Szafka Cargo, Korpus, prowadnice, front Zrób to Sam
Вставка
- Опубліковано 8 вер 2024
- Czy amator da radę złożyć samemu meble kuchenne ?? W filmie pokazuję w jaki sposób złożyć korpus szafki cargo, jak zamontować prowadnice cargo oraz w jaki sposób zamontować front szafki cargo. Omawiam również samą konstrukcję korpusu, gdyż na rynku zdarzają się złe projekty szafek które są osłabione sposobem montażu przez wielu składaczy mebli.
Linki do filmów :
Projekt kuchnia - PROLOG
• Projekt kuchnia - PROLOG
Przyrząd do wiercenia otworów pod półki "zrób to sam" ZA DARMO !!!!
• Przyrząd do wiercenia ...
VLOG UA-camr majsterkowicz, co z kanałem??, hejterzy na kanale, robię kuchnię, byłem chory
• VLOG UA-camr majsterk...
Szafka kuchenna narożna górna, montaż korpusu, wzmocnienie, montaż frontów.
• Szafka kuchenna narożn...
Subskrybuj , zaznacz dzwoneczek aby być na bieżąco .
Fanpage - / wycinajkapl
Grupa dyskusyjna dla widzów kanału - / 222936118478236
Grupy na które watro zajrzeć -
Wszystko o wyrzynarkach włosowych:
www.facebook.c...
Majsterkowanie dla każdego:
/ 495503704317704
Kornikowo.pl :
/ 2074142672832241
Lubię Majsterkować ( GMZ ) :
www.facebook.c...
Instagram - / olo76_
Spróbuj skręcać na asy z firmy wurth... Do konfirmantów nie wrócisz... Tylko kup sobie odpowiedniego bita-grot musi być na końcu półokrągły w miejscu styku
Nie dotarłem do tych wkrętów choć o nich słyszałem. Kiedyś może spróbuję. Pozdrawiam
Idealne do przechowywania puszek ze sprayami ;)
Lub browary 😁😁ale kilka szprajów też się zmieści 😂😂
Dzięki za film. Czeka mnie właśnie taki montaż cargo więc będę wiedział gdzie szukać instrukcji.
Pozdrawiam Rafał
Już raz mi pomogłeś :)
Adam
Ja się bardzo cieszę kiedy mogę swoimi materiałami choć troszkę pomóc. Pozdrawiam
Dzięki Olo . Niedawno montowałem właśnie meble. Co prawda nie nowe (Przerabiałem odzysk i dorabiałem fragmenty nowe) I sam się zastanawiałem nad wieńcami dolnymi i montażem boków szafki do spodu właśnie. I sam nie potrafię zrozumieć dlaczego montowane jest to w taki sposób w jakim i ty się zastanawiałeś. Co prawda dodam moje szafki stoją obok siebie . Dla wzmocnienia oprócz tego ustawienia nieszczęsnego nóżek które podpierają konstrukcję dołożyłem po 4 wkręty łączące ściany ze sobą. Nie wiem ile wpłynie to na wytrzymałość ale zobaczę w trakcie użytkowania. Dzięki za każdy film w tematyce meblowej oraz stolarskiej.
Ja obstawiam, że głównym powodem takiego montażu jest tylko i wyłącznie sprawa estetyki. Po drodze może jeszcze dorzucić kwestie oklejania obrzeży gdzie przy takim ustawianiu korpusa nie trzeba płacić dodatkowo za oklejanie. Ale to tylko moje domysły 😉👍
@@OLO76 Ok domysły dość trafne sądzę . Myśląc szerzej i patrząc w ten sposób możliwe. Co do obrzeża fakt łatwiej jest okleić jedną stronę i szybciej niż 3. A mniej materiału obrzeżowego oraz niecyrtolenie się z narożnikami
Dobry patent na wypadek zagubienia szablonu :) Ja jestem na bakier z jakimikolwiek okuciami ,już wiem gdzie bede szukał instrukcji jak coś.
Czekam na kolejne filmy z projektu kuchnia ,pozdro 👍
Też się obawiałem, że nie dam sobie rady. Jest oki, troszkę wiedzy się przyda. Pozdro
Dobra robota i porady 👍, pozdrawiam
Dziękówa 😀😀😁😁
Część Majster, dobra robota👍.Pozdrawiam.
Dziękówa 😁😁 Pozdrawiam
Dobra Robota jak zwykle :)
Podziękował 😁😁
Witam OLO.
Myślę, że montaż dolnej części szafki w sposób, który opisałeś, że przykręcony między boczkami szafek wiąże się z tym, że estetyka jest lepsza nie widać surowej płyty. Mam nadzieję, że wszystkie dolne szafki będziesz skręcał w ten sam sposób co skręcałeś, bo inaczej to wysokość szafek ci się zmieni i to nic, że masz regulowane stópki blat położysz, ale listwa maskująca stópki nie wejdzie.
Dzięki za film.
Serdecznie pozdrawiam.
Ja mam wszystko w taki sam sposób składane. Nie widzę problemu jeżeli chodzi o estetykę, nawet jeżeli nie ma z boku tzw. blendy, wtedy wystarczy przeprojektować miejsca okleiny i po problemie. Ja u siebie dno szafki mam z boku nieoklejone ze względu, że jest to szafka środkowa i tam nie ma potrzeby oklejania. A szafki które byłoby widać można wtedy okleić dookoła i wtedy nic nie będzie widać.
Cokol dolny jest po to wpuszczany miedzy boki zeby wysokosc boku byla automatycznie wysokoscia szafki. W innym przypadku trzeba by do wysokosci szafki doliczac grubosc plyty
No właśnie i w czym problem żeby przeliczyć sobie o grubość płyty?? Byłoby solidniej wykonane ale może właśnie o brak solidności tu chodzi, żeby meble szybciej się zużywały ??
Kiedyś się z meblarzem sprzeczalem o te spody. Był jeszcze lepszym specem bo nóżki zamontował na samym dnie. Montowałem zabudowę gk nad szafkami i stanąłem na blacie przy montażu taśm LED na rogu dno wpadło do środka...dobrze że blat nie pękł
No właśnie, to jest jakieś niezrozumiałe dla mnie. Tylko czy tu jest kwestia oszczędności ?? Czy może coś jeszcze innego o czym nie wiem??
@@OLO76 to jest jakaś mystyfikacja
Ja od tamtego momentu robię boki oparte na dnie.
Też mnie ciekawi dlaczego większość robi spód wpuszczany między boki, co prawda "nie wiem choć się domyślam". Prawdopodobnie chodzi o to że wszystkie poziome formatki są takich samych rozmiarów czyli szybciej i mniej kombinowania przy cięciu. Jeśli chodzi o wszelkie "tanie" gotowce no to można to zrozumieć, ale jeśli zamawia się kuchnie u stolarza no to już słabo. Rozumiem że to wytrzyma ale diabeł tkwi w szczegółach.
Według mnie kwestia przeprojektowania formatek i zmiana oklejenia obrzeży. Jak dla mnie tu wychodzi kwestia ekonomii ale to wg mnie rzutuje na fachowcach którzy właśnie w ten sposób składają korpusy co jest bardzo obciążające dla łączenia.
Meblarzem nie jestem, ale to co kiedyś czytałem: chodzi o to żeby szafki których boki są widoczne "pokazywały" tylko cały bok, zamiast 3 części: wieniec g/d + bok. Jest po prostu z boku jedna duża płaszczyzna.
Co innego kiedy boku nie widać - ale wtedy jeśli masz widoczny bok jednej z szafek, a pozostałe nie, to trzeba by kombinować, różne rozmiary formatek etc etc.
To nie moje zdanie, moja opinia etc, tylko wyczytana lub "wyobejrzana" z internetów wiedza ;)
Niby tak, nie widać ale wystarczy to przeprojektować i okleić obrzeża dna i po problemie. Tu bardziej jednak skupiamy się nad samą wytrzymałością takiego korpusu co wg mnie jest słabe.
Ja rozpisuję meble dno między boki ponieważ jest mniej różnych elementów i można taśmowo lecieć szybciej... Ma to znaczenie jak czas i leasingi gonią... A wszystko opiera się i tak o nogę... Puki co odpukać zero reklamacji z tej str...
Życzę dalszych braków z reklamacjami 😉👍 Pozdrawiam serdecznie
To w końcu te prowadnice są z bluma czy z rejsa?😉
No przecież mówiłem 😁😁😂😂🤣🤣😎😎
dlatego robimy odwrotnie bo jak element włożą krzywo do okeliniarki to niema kąta i brakuje 1 mm potem jak się to skumuluje to za dużo wychodzi. Tak naprawdę to niema znaczenia dlatego że przy tak małych obciążeniach to niema sensu. Jedyny sens miało by to gdy byś chciał zaoszczędzić 2 konfirmaty pod piekarnikiem pod warunkiem jakby nie było szuflady .
Przyznam się szczerze, że nie spotkałem się nigdy z krzywo przyklejoną okleiną ale może są firmy które to robią na " odpierdziel " A po drugie, jeżeli stawiasz pionowe ściany na dnie korpusu to nie ma potrzeby oklejania dolnej części płyty bo po co generować koszty dla siebie i ewentualnie dla klienta ??
@@OLO76 no dokładnie tak po co oklejać dlatego estetyczniej jest odwrotnie
Z tego co wiem to meble kuchenne skręcane to nie najlepsze rozwiązanie. Częste, bardzo popularne, ale nie najlepsze. Korpusy powinny być klejone. Np. "LAMELLO" lub "DOMINO". Choć domino chyba wypada gorzej z racji rozmiaru łącznika. Konfirmaty to raczej produkcja taśmowa i budżetowa. Swoją drogą, konfirmat czy konfirnat? Przy klejonych korpusach spód powinien znajdować się pomiędzy bokami, ale o to dla czego najlepiej pytać fachowców. Jeśli się mylę i ktoś wie lepiej proszę o uświadomienie mnie a nie wyzywanie jakim to ja jestem .......em, .....em itd. I jeszcze pytanko do autora filmu, skąd nazwa "cargi"?
Nie zgodzę się jeżeli chodzi o jakieś tam systemy skręcające korpusy, jak dla mnie jest to strata pieniędzy na taki system, średnio przeliczając około 1000 zł musisz wrzucić w taki system np. festoola , ale kto co lubi i na co kogoś stać niech sobie robi. Mi meble skręcane na konfirmaty nie przeszkadzają, a oszczędność jest. Meble w kuchni już stoją i kompletnie niczym nie odbiegają od tych zrobionych na jakimś systemie. Konfirmat 😉😉 Carga, jeżdżąc do znajomego od lat słyszę ten zwrot. Ale nigdy nie drążyłem tematu jeżeli chodzi o tą kwestię 😀😀😉😉
@@OLO76 Zgadzam się co do kosztów. Chyba nigdy nie miałem klejonych mebli w kuchni ale też nigdy ich dla siebie nie robiłem. Pewnie sam bym poskręcał bo i na czasie można dużo zaoszczędzić. A dowiedziałem się o tym pracując u pewnego stolarza, gdzie produkowaliśmy i montowaliśmy meble w dwie osoby. Te meble naprawdę nie były tanie. Pozdro.
Moim zdaniem można pogodzić filozofię skrecania z elementami klejonymi poprzez stosowanie kołków, które bardzo wzmacniają konstrukcję i rozkładają siły ścinające na znacznie więcej punktów podparcia.
Oczywiście stosowanie kołków wymaga sporej dokładności, czyli dodatkowego czasu, lub precyzyjnego sprzętu, który nie jest tani, ale to kwestia obrania właściwej dla siebie drogi. Ja osobiście uwielbiam stosować kołki i dlatego zainwestowałem w kołkarkę, która znacząco przyspiesza i ułatwia zadanie.
@@itcentrum1 To też dobre rozwiązanie, choć ja akurat mam "lamelownicę" firmy ....wie jakiej. Gdybym robił kuchnię dla siebie pewnie też bym poskręcał bo szybciej, ale skoro już mam lamelo to kto wie czy bym się o to nie pokusił. Kołkarka chyba wymaga więcej precyzji niż lamelo, miałeś porównanie? Bo ja nie.
złe się ubrałeś