@@Karol_Hamburger > doceniam to co robisz Tylko czemu moja babcia tak do mnie nie mówi ;( > Wybacz mi tę reklamę Wybaczam, słuszne treści reklamować trzeba!
Witaj, lubię oglądać twoje filmy, obecnie więcej montuje dźwigów niż naprawiam, przekaźniki zawsze mi dawały popalić, dzięki twoim filmom można się wiele nauczyć, dzięki za przekazaną wiedzę. Pozdrawiam
Miło słyszeć - powiem tak, jak by było coś ciekawego do naprawienia z możliwością rejestracji video to chętnie podejmę wyzwanie a może jaki film się z tego urodzi. A jak przy montażu na złom, to szkoda tych przekaźników wyrzucać. Niedyskretnie powiem że chętnie znajdę im lepsze zajęcie niż wizyta w hucie ;)
Na codzień pracuję przy automatyce przemysłowej ale te urządzenia mają coś w sobie przyciągajacego. Od lat dziecięcych mi nie przeszło i chyba już mi to tak zostanie:-) Super odcineczek. Dziękuję
fajna praca moje klimaty :), nie wiedziałem ze windy dalej pracują na przekaźnikach oglądając taki material cała młodość przelatuje przed oczami :), Pozdrawiam
To już zabytek. Miałem obrabiarki na przekaźnikach i stycznikach. Było ze 100 przekaźników ale szafa niemiecka i wszystkie przewody były wzorowo ułożone.
@@Przekaznikownia Szkoda ze wtedy nie było smartfonów. Szafy były imponujące z tymi przekaźnikami , wybierakami. Schematy to od 40 do do 100 stron. Tylko podziwiać tych co to zaprojektowali te sterowania. Dziś to proste ze sterownikami PLC. Teraz mogę sobie wszystko przetestować na komputerze przed zmontowaniem układu. Ostatnio jak firma zmontowała dźwig szpitalny to na początku były zakłócenia działania aparatu USG. Podczas jazdy zakłócenia na ekranie.
I z opcją podwójnego dzwonienia, w tym egzemplarzu dzwonki (i lampki) dodatkowo są szeregowo z zestykami przekaźników impulsatora. więc błyskają na przesłonce zwalniania i zapalają się ponownie po wyrównaniu do piętra.
Kiedyś trafiłem na twój kanał zupełnie przypadkiem. Nawet nie wiem czemu ale YT mi zaproponował film o Windach z systemem zbiorczym w dół. Obejrzałem już kilka filmików na twoim kanale i widać, że to czym się zajmusz, robisz z pasją a nie z przymusu.
Kiedyś z 20 lat temu w Łodzi był wypadek na licencji w bloku związany właśnie z czujnikiem pełnego obciążenia (burgesem). Działo się tak, że weszło sporo osób do kabiny i jeden młody człowiek chcąc wejść do kabiny gdy był jedną nogą w kabinie, a jedną na zewnątrz winda ruszyła niespodziewanie tak, że go przemieliło. Było kiedyś w gazetach o tym pisane. Tam przy wymianie kabli zwisowych zostało błędnie podłączony ten kontakt pełnego obciążenia.
Ałaaaa. Błędnie podłączony? To chyba musiał mostkować drzwi :O No chyba że faktycznie lud przeciążył kabinę, ale tak myślę, że nawet przy prawidłowo podłączonym to i tak nie pomoże jeżeli 30 osób zamiast czytać ile ludzi może jechać będzie robiło próby cierności na własną rękę...
@@Przekaznikownia Tam błędnie podłączyli żyły w kablu i ten kontakt mostkował obwód drzwi, próg itp. Nie miał facet szans. Wywloklo go na samą górę. Później wymieniono tam sterowanie, instalacje z ryglami i kabinę.
@@SvensonGielen Czyli dobrze dedukowałem, nawet ma to sens. Obwód bezpieczeństwa przez kabinę przechodzi już za kontaktami drzwi przystankowych, jak dobrze gdzieś przywrzeć +48 to mamy mostek na całość. A wystarczyło by zasilać obwód bezpieczeństwa z oddzielnego transformatora, tak jak czerwone światło i Sz w semaforach, wtedy zwarcie jednożyłowe nic by złego nie powodowało.
Film świetny, bardzo przyjemnie się ogląda takie poszukiwania usterki. Swoją drogą, co tam się zadziało w 26:32 z tymi przekaźnikami 591 i 592? :D Jakiś słaby styk krańcówki listwy?
589 (impuls otwierania) chciał żeby drzwi się otwierały a 592 (limit czasu otwarcia) chciał zamykać. No i działy się tu takie "oscylacje samowzbudne" aż opóźniony na odpadanie 589 raczył odpaść. A słaby styk to miała ta lewa zacinająca się listwa, po za tym listwy bezpośrednio i wyłącznie sterują przekaźnikiem 582 a ten steruje dalsze obwody, więc słaby styk można poznać po tym jak 582 nie wzbudzał się mimo wciskania listew.
Byłem przekonany że na jakimś filmie takim czy innym pokazywałem, aczkolwiek mogę już nie pamiętać. A jak nie to zapraszam 23 listopada do Parowozowni w Jarocinie, mam zamiar tam sterowanie E1003-001 pokazać w ruchu (z makietą) a dla chętnych mogę zaoferować macanko przekaźników wywiezionych z Manhattanu w Łodzi.
O! I to jest konkretny komentarz z konkretnym pytaniem na które aż chce mi się odpowiadać! Zakładam że chodzi o przekaźniki i pozostałe elementy w stojaku przekaźnikowym. Ogółem w przypadku sterowań grupowych występują jakby dwie grupy elementów (przekaźników) - "grupa" czyli część wspólna, (np. rejestracja wezwań) oraz elementy indywidualne dla każdego dźwigu i ich nazwy będą się powtarzać (np. przekaźnik 578 czyli pełne obciążenie, po jednym dla każdej windy). W takim przypadku o ile te grupowe mają nazwę "niepowtarzalną" to dla tych indywidualnych pełna nazwa brzmieć powinna np. "I 578" albo "II 578", dla odpowiednio dźwigu 1 i 2. Ale żeby nie spamować w opisach tymi rzymskimi cyferkami to zwyczajnie się je pomija a zestaw przekaźników dla każdego dźwigu i dla grupy maluje na inny kolor. Tutaj jest dość często spotykana opcja czyli dźwig 1 - czerwony, dźwig 2 - żółty i grupa - niebieski, ale widziałem też inne opcje (np. zdemontowane w 2017 roku licencje w budynku C-7 na PWr miały kolory czarny/brązowy/szary). Nie raz na obudowie albo na szybach smaruje się farbą cyfry które podpowiadają który zestaw to który dźwig. Btw, jestem ciekaw jakie kolory były w sterowaniach gdzie było 6 albo 8 dźwigów w grupie ;P
Pozdrowienia! Przepraszam, jeśli w tekście mogą pojawić się błędy ortograficzne, ponieważ używam tłumacza Google :) Zafascynował mnie ten kanał! Mieszkam na Węgrzech i jestem operatorem windy i zdarza mi się robić różne panele kontrolne. Zawsze bardzo pociągała mnie stara technologia przekaźników i jedna rzecz, która mnie fascynuje bardzo, jeśli nie bardziej :) Widzę, że oprócz wind zajmuje się również systemami sterowania koleją. Czy pracujesz również w branży dźwigowej?
Również pozdrowienia! _Odpowiem w 2 językach, może znasz angielski a jak nie to tłumacz Google pewnie lepiej przetłumaczy z angielskiego._ Bardzo mnie cieszy że moje skromne filmy dotarły aż za granicę! Nie pracuję ani na kolei ani w branży dźwigowej, wszystko co jest na moich filmach to tylko moje hobby na które tracę czas, pieniądze i nic z tego nie mam, no oprócz uśmiechu. Korzystając z okazji, czy u was na Węgrzech też spotyka się jeszcze stare przekaźnikowe windy? Jeśli tak, to może udało by się wymienić posiadanymi zdjęciami i schematami takich rozwiązań? Zwłaszcza tych bardziej zaawansowanych - duże grupy dźwigów, szybkobieżne napędy w układzie ward-leonarda itp. Hi! _I will answer in two languages, maybe You speak english? If not, i hope google translate will translate from english better._ I'm very glad, that my little channel reached abroad, as far as Hungary! I'm not a railway employee and elevator neither. Everything you can find on my movies is just my hobby, for which i only waste my time and money without any profit, except having fun. By the way, do relay-controlled elevators exist in Hungary? If so, maybe it will be possible to exchange some photos and wiring diagrams of such elevators? Especially the more advanced ones - big groups of elevators and/or high-speed ones with direct-current motors and Ward-Leonard speed control.
@@Przekaznikownia Mi chodzi bardziej o uruchomienie ogranicznika i zaciskaniu się szczęk, wiadomo o czym mowa a nie jakieś tam zwykłe proste chwytacze kulowe czy klinowe 😀
@@pawelkrywult Znam! Aczkolwiek to raczej wygląda na jakiś specyficznie działający bieg dojazdowy. Tutaj ciekawe jest odwzorowanie, obok wciągarki jest takie małe ustrojstwo które najprawdopodobniej steruje przekaźnikami 551. Mało tego, drugi dźwig w tej maszynowni (na innym filmie) w ogóle nie posiada przekaźników 551, a 511 przełączają się najpewniej na skutek jakiś "bezwzględnych" impulsów. Domyślam się że ten dojazd musi działać z pomocą jakiegoś dokładnego ustrojstwa w szybie, może coś podobnego jak wyłącznik zatrzymania w naszych dwubiegowych tradycjach? No i zdumiewająca jest różnica w jakości wykonania obudowy przekaźników przez szwedów i przez zud. Tutaj, eleganckie zawiasy, u nas? wygięty blaszany kikut spawany na oko tak że klapy po zamianie miejscami nigdy dobrze nie pasują. ps. mam coś takiego: obj.fotosidan.se/obj/docpart/b5/b5095f8ccbcf0febf6784f9f8e62b397.jpg zdaje się 3 wolnobieżne (brak tachoprądnic) leonardy w grupie
@@pawelkrywult Zwracam honor, teraz dojrzałem na tym filmie że to jednak nie jest wolny bieg a faktycznie jest tam z drugiej strony jest ukryty silnik korekcyjny z małym reduktorkiem i nawet widać jak sprzęgło pracuje!
Czysty analog ... i znów plątanina kabelków. Zakładam że jesteś konserwatorem wind :) bo byle kto nie może tak se grzebać w automatyce. Kiedyś robiliśmy instalację i chłopaki prowadziły nowy kabel zasilający do windy i sami podłączyli go by było szybciej i wpadł konserwator windy to afera była jak. Pozdrawiam z Pabianic.
Mam czy nie mam, mało istotne, nawet gdyby mi ktoś dopłacił za to że tam pójdę to iść nie mam po co... ja chodzę tylko tam gdzie czuć w powietrzu powiew poprzedniej epoki.
Ale powiem ci inną rzecz, winowajcę całego zamieszania (burgesa) mam u siebie, przekaźniki łącznie z tą wepchniętą tekturką również. W końcu będę musiał tego burgesa obfilmować i zrobić z tego taką "część drugą" historii.
Jeżeli odciąłeś obwód od czujnika obciążenia to co się stanie, kiedy winda faktycznie zostanie obciążana zbyt dużą wagą? Czujnik wtedy przecież nie zadziała prawidłowo.
Mnie zastanawia do czego sluzy wylacznik zatrymania (to co cyka przy zwalnianiu?). Wydawalo mi sie ze do otwierania drzwi przy wyrownywaniu, ale to nie sa szybkie dzwigi tylko dwubiegowe to nie wiem po co tu
Już tłumacze: Przy drzwiach automatycznych - wyznacza strefę otwierania drzwi, tak żeby pomiędzy piętrami nie otwarły się drzwi. Przy drzwiach automatycznych z otwieraniem przy dojeździe - jak wyżej + bierze udział w "mostkowaniu" kontaktów drzwi na czas tego otwierania przy dojeździe Przy silniku korekcyjnym - wyznacza strefę gdzie może być uruchamiany silnik korekcyjny A w tradycyjnych dwubiegowych przestawniakach - punkt zatrzymania. W 0:33 go widać ;)
Wydaje mi się raczej że nie mniej powszechne niż w wszelkich innych miejscach typu mur, tył siedzenia, szkolna ławka, albo odstawiony tramwaj, zarówno w formie rysowanej jak i pisemnej, ta druga częstokroć w wersji z błędem ortograficznym. Ale fakt który już dawno zaobserwowałem - podobizna genitalium płci przeciwnej bywa bazgrana zdecydowanie rzadziej...
Na pewno mniej, biorąc do tego pod uwagę fakt że użyto by pewnie małe "styczniczki" na szynę. Ale wtedy zamiast kawałka tektury trzeba by było laptopa podłączać... dajcie spokój!
W sumie niekoniecznie, jeżeli spięte by było po sieci i do panelu serwisowego można by się było dostać z LANa - odpowiednia apka i mamy z miejsca w dowolnym usieciowanym miejscu w budynku podgląd stanów wszystkich czujników i elementów kabiny i paneli wywoławczych ;)
@@TheLukasz032 Nie ma czegoś takiego jak zdalny dostęp do szafy sterującej dźwigiem (osobowym/towarowym, jeden czort). Są servicetoole, które można podłączyć do płyty w maszynowni, np OTIS ma taki dość uniwersalny, ale wymagany jest fizyczny dostęp do tej maszynowni, bo to urządzenia niebezpieczne, wymagające obsługi na miejscu, dostępu wyłącznie lokalnie i zdanych egzaminów, bynajmniej nie z informatyki.
dźwig rok temu pojechał do huty, za wyjątkiem szafy sterowej która włącznie z tekturką stoi u mnie w garażu, więc UDT może temuż dźwigowi "nagwizdać" 🤣
A) pojedyńczy dlatego że dolny/górny przystanek i można tylko w dół lub tylko w górę B) to na górze to wezwanie szpitalne "przewóz łóżek", tam jest 1 guzik i dwie lampki.
@@Przekaznikownia A to lamki są na tym panelu, ja myślałem, że guziki, jako dziecko spędziłem sporo czasu w Centrum, zdrowia, dziecka i się zawsze zastanawiałem, dzięki :)
@@TonsilNaprawa W uproszczeniu ten guzik "wywłaszcza" windę, jedna lampka mówi że ów proces "wywłaszczenia" się udał, a druga świeci jeśli np. na innym piętrze ktoś tak wezwał lub już wiezie rzeczone łózko.
@@blackhorse8427 to powinno być w instrukcjach naklejanych w dźwigach..., od małego się bałem jadąc windą, że nie wyhamuje przed sufitem, potem zerwie linę, i spadnie... (jest szansa przetrzeć linę?) jest jakieś zabezpieczenie nadprądowe?
@@adamrs6 Przede wszystkim jest coś takiego jak wyłączniki krańcowe troszeczkę powyżej skrajnie górnego, jak i poniżej skrajnie dolnego przystanku (czasem jest to jeden wyłącznik krańcowy, ale uruchamiany "w obie strony"), to po pierwsze - one są częścią obwodu bezpieczeństwa, a przerwanie go odłącza zasilanie styczników, przez które prąd płynie do silnika. Po drugie takiego silnika nie wystarczy na przetarcie tych lin. Po trzecie są zabezpieczenia termiczne na silniku i nadprądowe w układzie elektrycznym. Po czwarte jeżeli to wszystko nie zadziała i silnik nie spłonie żywym ogniem, a zdoła przetrzeć liny nośne, to jest jeszcze ogranicznik przędkości i połączone z nim mechanicznie chwytacze - hamulce mechaniczne, zaciskające się na szynach w szybie - ten czysto mechaniczny system bezpieczeństwa raczej nie pozwoli kabinie spaść na dno szybu w sposób znany z niektórych filmów akcji.
@@Przekaznikownia To jeszcze pytanie takie: jest tam jeden tensometr (albo jakaś inna nazwa), który obsługuje dwa obciążenia czy zupełnie dwa osobne. Podejrzewam, że dwa osobne.
@@sawomirsiwek7558 Dwa osobne, dokładnie to są przełączniki typu "burges", jak winda ma lampkę przeciążenia to zamiast jednego mocowane są 2 obok siebie, z nimi współpracuje oczywiście dźwignia przenosząca ugięcie podłogi (a dokładnie podkładek gumowych na których ta się opiera), sprężyna i śruba do regulacji. Z tym że wciśnięty burges = pustka kabina, a ciężar ugina sprężyne i odciąga dźwignię puszczając guzik na burgesie, bywa że ten się zapaskudzi i zastoi i potem mamy tak jak tutaj.
Szpitalna* Mówiąc obrazowo - zapala się lampka "wszyscy paszoł won" winda leci ekspresem na wezwanie szpitalne i piguły wtaczają do środka pacjenta na łóżku nogiema do przodu. I mają wyłączność na sterowanie windą ;)
Nie mam pojęcia, wiem tylko że nie jest to w żadnym stopniu odosobniony przypadek i w każdym razie póki nikt nie drutuje nic w obwodzie bezpieczeństwa to krzywda nikomu się od tego nie stanie. No może ewentualnie gdyby to była mała kabina i wysoki budynek, to ludzie by się mogli zacząć pienić, że mimo braku miejsca w środku winda zatrzymuje się po kolejnych oczekujących. Wezwania szpitalne też były popodpierane, aczkolwiek kawałkami drutu nie tekturką.
Skundlony sterownik drzwi, ktoś tam wsadził elektroniczne dziwadło, z niezależnymi czujnikami dorobionymi przy skrzydle z rolką. I było coś grzebane przy obwodach bo styczniki 211:S i 212 nie pracują a 211:O pełnił rolę czysto sygnałową zaś sterownik silnika brał zasilanie z obwodu oświetlenia kabiny. Szczerze nie zagłębiałem się w to co tam za cuda były porobione...
Przyjrzałem się tam ostatnio na te styczniki od drzwi i faktycznie coś tam było majstrowane w obwodach pewnie żeby pożenić je z nowym sterownikiem silnika drzwi.
Nie pracuję, nie pracowałem i raczej nie będę. Dźwigi (zwane windami) i ogółem wszystko co tu na kanał wrzucam to robota teoretycznie charytatywna, a w praktyce nie raz trzeba jeszcze grubo do interesu dołożyć.
@@wojtus1997 To bardzo trudne pytanie, ale zamiast na nie odpowiadać proponuję zadać inne: jak to jest że gość co przy tym nigdy nie pracował przychodzi i w moment skutecznie znajduje usterkę?
@@wojtus1997 Przede wszystkim ja jestem cyfrowiec, w przekaźnikach mogę grzebać i grzebać, ale lin nie skrócę i koła ciernego nie wymienię ;) Ale jak by wam jakaś licencja wariowała to chętnie zajrzę, pod warunkiem że nie będzie zakazu fotografowania ;) No i bez "pan", Artur jestem!
Ostatnio 45 spędziłem zamknięty w windzie do tego kurwa dzwonek do serwisu nie działał bo jak to pan serwisant powiedział nie był przerwany obwód a budynek w elitarnej dzielnicy Mokotów
No i co? Do sądu idź po odszkodowanie, ino biegiem. Ten który cię sprowadził na piętro i wypuścił z kabiny, to nie serwisant tylko "awaryjka", poza tym dźwigami osobowymi i nie tylko zajmują się konserwatorzy, a nie serwisanci. Wewnątrz kabiny obecnie już praktycznie zawsze jest numer telefonu, na który należy dzwonić w razie AWARII dźwigu, która ma prawo zdarzyć się w dowolnym momencie. Ten telefon jest czasem do ochrony w "ELITARNYCH" budynkach, ale oni wtedy wiedzą do kogo dzwonić dalej. Nie gadaj że ci telefon GSM w kabinie nie działa, bo najwyżej internetu LTE możesz nie mieć.
Czemu by nie przerobić tej staroświeckiej analogowej logiki na cyfrową, niezawodną? Arduino by sobie z takim prostym układem logicznym poradziło beż problemów 🤔
@@blackhorse8427 Arduino nie jest lekarstwem na wszystkie bolączki tego świata. To platforma edukacyjna i jako taką należy ją traktować. Oczywiście że da się zrobić sterownik windy na arduino i wiele innych nawet najdziwniejszych pomysłów. Natomiast poświęcanie czyjegoś życia elektronice za 5$ z wątpliwej jakości wykonaniem i jeszcze gorszym oprogramowaniem wydaje się nie być uzasadnione. O ile arduino zawiedzie przy błyskaniu diodą to jedyne co spowoduje to rozczarowanie ze strony "konstruktora". W przypadku awarii windy może być problem z prokuratorem.
I fakt że pracuje w warunkach poniekąd przemysłowych więc zwyczajnie dostanie elektryczne, elektrostatyczne i elektromagnetyczne lańsko! Z drugiej strony zwykły mikrokontroler obudowany zestawem peryferiów które pozwolą mu wytzymać te warunki da radę, ale tylko w roli zastępującej logikę przekaźnikową. Obwody bezpieczeństwa, styczniki itp lepiej będzie jednak zrobić metodą tradycyjną, dokładnie tak mają zremb'y z sterowaniem na logisterach.
@@Przekaznikownia Ja co prawda nie jestem elektrykiem, lecz elektronikiem. Nie chce mi się szukać definicji więc ujmę to z pamięci, (jeśli się mylę top mnie poprawcie). Wzbudzenie przekaźnika jest to stan w którym podane jest napięcie na cewkę, a magnetowód jeszcze nie jest nasycony, występują podczas tego stany nieustalone, to tak z pamięci. Stany stabilne to zadziałanie lub wyłączenie, (uczono mnie, aby nie określać włączenie). Jeśli można to poproszę literaturę gdzie jest używane odwzbudzanie przekaźników, poprzez ponad 20 lat pracy pierwszy raz się z takim określeniem spotkałem. Pozdrawiam.
@@Adomantus Może faktycznie warto by podrążyć jakąś literaturę która to dokładnie definiuje, wzbudzenie, wzbudzanie, przyciąganie, zadziałanie itd. bo faktycznie słowo "wzbudzenie" dotyczy jakby bardziej obwodu magnetycznego i na chłopski rozum można by rzec że przekaźnik "na skutek wzbudzenia przyciąga (kotwicę) / przechodzi w stan czynny itp. Natomiast co do używania tego określenia, wiele książek o SRK które miałem okazję czytać/przeglądać używało m.in. słów wzbudzenie/odwzbudzenie jako określenia stanu przyciągnięcia/zadziałania lub odpadnięcia/niedziałania sprowadzając przekaźnik do binarnego ustrojstwa z ewentualnym niezerowym czasem potrzebnym na zmianę stanu. Jak się znajdzie/przypomni jakieś źródło "pisane" o tym to chętnie się zapoznam.
Baranie głupi jest to forma jak najbardziej poprawna. Nie wszyscy mówią wysublimowaną polszczyzną. Skończ lepiej polonistykę jak chcesz cofać kogoś do podstawówki
Lubię takie "niszowe" kanały jak "Przekaźnikownia", "Towary Modne" czy "Krakowskie windy".
No sam bym chciał pooglądać filmy takie jak na kanale "Przekaźnikownia", i wyszło na to że albo sam je zrobię albo nikt za mnie ich nie nagra ;(
@@Przekaznikownia Świetnie. I dlatego doceniam to co robisz. Wybacz mi tę reklamę, w komentarzu, ale serio uważam, że jesteście warci każdego suba.
@@Karol_Hamburger
> doceniam to co robisz
Tylko czemu moja babcia tak do mnie nie mówi ;(
> Wybacz mi tę reklamę
Wybaczam, słuszne treści reklamować trzeba!
Każda celma tak samo pracuje.I widzę podwójny opas.Super program
Kurde cóż za wspaniały kanał! Nisza totalna. Genialne 🙂
Chodzilo o to ze to nie komerycjne (patrz gowno)!
Witaj, lubię oglądać twoje filmy, obecnie więcej montuje dźwigów niż naprawiam, przekaźniki zawsze mi dawały popalić, dzięki twoim filmom można się wiele nauczyć, dzięki za przekazaną wiedzę. Pozdrawiam
Miło słyszeć - powiem tak, jak by było coś ciekawego do naprawienia z możliwością rejestracji video to chętnie podejmę wyzwanie a może jaki film się z tego urodzi. A jak przy montażu na złom, to szkoda tych przekaźników wyrzucać. Niedyskretnie powiem że chętnie znajdę im lepsze zajęcie niż wizyta w hucie ;)
Przez jakieś 20 minut robisz dokładnie to samo, osiągając dokładnie ten sam efekt... Cóż za emocje! :D
chciałem to pokazać z każdej strony, tak jak każdy program na discovery ;) Ale i tak gratuluję cierpliwości tak potrzebnej na obejrzenie tego.
Tajemnice działania windy rozwiązane, Przyjemnie się ogląda. Mógłbyś szkolić nowych adeptów zawodu
Na codzień pracuję przy automatyce przemysłowej ale te urządzenia mają coś w sobie przyciągajacego. Od lat dziecięcych mi nie przeszło i chyba już mi to tak zostanie:-) Super odcineczek. Dziękuję
Bardzo fajny i ciekawy film.
Widać że kolega oprócz pasji ma wiedzę.
Podziwiam i pozdrawiam serdecznie 🙂
Dzięki, bo jak coś robić to porządnie!
Interesujący odcinek. Spora wiedza i doswiadcze. Serdecznie pozdrawiam.
Bo ja wiem, falownika bym chyba nie umiał zresetować :D
fajna praca moje klimaty :), nie wiedziałem ze windy dalej pracują na przekaźnikach oglądając taki material cała młodość przelatuje przed oczami :), Pozdrawiam
To już zabytek. Miałem obrabiarki na przekaźnikach i stycznikach. Było ze 100 przekaźników ale szafa niemiecka i wszystkie przewody były wzorowo ułożone.
Oglądałbym i zdjęcia i schematy ;)
@@Przekaznikownia Szkoda ze wtedy nie było smartfonów. Szafy były imponujące z tymi przekaźnikami , wybierakami. Schematy to od 40 do do 100 stron. Tylko podziwiać tych co to zaprojektowali te sterowania. Dziś to proste ze sterownikami PLC. Teraz mogę sobie wszystko przetestować na komputerze przed zmontowaniem układu.
Ostatnio jak firma zmontowała dźwig szpitalny to na początku były zakłócenia działania aparatu USG. Podczas jazdy zakłócenia na ekranie.
Jaki pięknie brzmiący dzwonek!
I z opcją podwójnego dzwonienia, w tym egzemplarzu dzwonki (i lampki) dodatkowo są szeregowo z zestykami przekaźników impulsatora. więc błyskają na przesłonce zwalniania i zapalają się ponownie po wyrównaniu do piętra.
Kiedyś trafiłem na twój kanał zupełnie przypadkiem. Nawet nie wiem czemu ale YT mi zaproponował film o Windach z systemem zbiorczym w dół.
Obejrzałem już kilka filmików na twoim kanale i widać, że to czym się zajmusz, robisz z pasją a nie z przymusu.
No dokładnie, takie hobby ;)
Kiedyś z 20 lat temu w Łodzi był wypadek na licencji w bloku związany właśnie z czujnikiem pełnego obciążenia (burgesem). Działo się tak, że weszło sporo osób do kabiny i jeden młody człowiek chcąc wejść do kabiny gdy był jedną nogą w kabinie, a jedną na zewnątrz winda ruszyła niespodziewanie tak, że go przemieliło. Było kiedyś w gazetach o tym pisane. Tam przy wymianie kabli zwisowych zostało błędnie podłączony ten kontakt pełnego obciążenia.
Ałaaaa.
Błędnie podłączony? To chyba musiał mostkować drzwi :O
No chyba że faktycznie lud przeciążył kabinę, ale tak myślę, że nawet przy prawidłowo podłączonym to i tak nie pomoże jeżeli 30 osób zamiast czytać ile ludzi może jechać będzie robiło próby cierności na własną rękę...
@@Przekaznikownia Tam błędnie podłączyli żyły w kablu i ten kontakt mostkował obwód drzwi, próg itp. Nie miał facet szans. Wywloklo go na samą górę. Później wymieniono tam sterowanie, instalacje z ryglami i kabinę.
@@SvensonGielen Czyli dobrze dedukowałem, nawet ma to sens. Obwód bezpieczeństwa przez kabinę przechodzi już za kontaktami drzwi przystankowych, jak dobrze gdzieś przywrzeć +48 to mamy mostek na całość.
A wystarczyło by zasilać obwód bezpieczeństwa z oddzielnego transformatora, tak jak czerwone światło i Sz w semaforach, wtedy zwarcie jednożyłowe nic by złego nie powodowało.
Film świetny, bardzo przyjemnie się ogląda takie poszukiwania usterki. Swoją drogą, co tam się zadziało w 26:32 z tymi przekaźnikami 591 i 592? :D Jakiś słaby styk krańcówki listwy?
589 (impuls otwierania) chciał żeby drzwi się otwierały a 592 (limit czasu otwarcia) chciał zamykać. No i działy się tu takie "oscylacje samowzbudne" aż opóźniony na odpadanie 589 raczył odpaść. A słaby styk to miała ta lewa zacinająca się listwa, po za tym listwy bezpośrednio i wyłącznie sterują przekaźnikiem 582 a ten steruje dalsze obwody, więc słaby styk można poznać po tym jak 582 nie wzbudzał się mimo wciskania listew.
Widzę że w tej windzie jest typ chwytacza o którym pisaliśmy pod filmem na innym kanale dźwigowym :)
Zdradzę że było kręcone bębenkiem, i kamera również to kręciła.
@@Przekaznikownia w takim razie czekam na filmik
wystarczy zatrudnić gościa co te pstryczki będzie klikać tam
A czy autor mogby kiedys pokazac plytke przekznikow z tylu?Jak to jest polaczone prwnie kabelokoligia jak w naszych Odrach.
Byłem przekonany że na jakimś filmie takim czy innym pokazywałem, aczkolwiek mogę już nie pamiętać. A jak nie to zapraszam 23 listopada do Parowozowni w Jarocinie, mam zamiar tam sterowanie E1003-001 pokazać w ruchu (z makietą) a dla chętnych mogę zaoferować macanko przekaźników wywiezionych z Manhattanu w Łodzi.
Co oznacza pomalowanie elementów na żółty, czerwony i niebieski kolor? Pozdrawiam.
O! I to jest konkretny komentarz z konkretnym pytaniem na które aż chce mi się odpowiadać!
Zakładam że chodzi o przekaźniki i pozostałe elementy w stojaku przekaźnikowym.
Ogółem w przypadku sterowań grupowych występują jakby dwie grupy elementów (przekaźników) - "grupa" czyli część wspólna, (np. rejestracja wezwań) oraz elementy indywidualne dla każdego dźwigu i ich nazwy będą się powtarzać (np. przekaźnik 578 czyli pełne obciążenie, po jednym dla każdej windy).
W takim przypadku o ile te grupowe mają nazwę "niepowtarzalną" to dla tych indywidualnych pełna nazwa brzmieć powinna np. "I 578" albo "II 578", dla odpowiednio dźwigu 1 i 2.
Ale żeby nie spamować w opisach tymi rzymskimi cyferkami to zwyczajnie się je pomija a zestaw przekaźników dla każdego dźwigu i dla grupy maluje na inny kolor.
Tutaj jest dość często spotykana opcja czyli dźwig 1 - czerwony, dźwig 2 - żółty i grupa - niebieski, ale widziałem też inne opcje (np. zdemontowane w 2017 roku licencje w budynku C-7 na PWr miały kolory czarny/brązowy/szary). Nie raz na obudowie albo na szybach smaruje się farbą cyfry które podpowiadają który zestaw to który dźwig.
Btw, jestem ciekaw jakie kolory były w sterowaniach gdzie było 6 albo 8 dźwigów w grupie ;P
@@Przekaznikownia wyczerpująca odpowiedź, dzięki bardzo!
Winda szpitalna, kafelki jakby szpitalne, a goggle maps mówi, że to szkoła muzyczna, lub podstawowa nr.218. Jeśli to adres Kajki 80/82.
A jakim sposobem Google Mapy biorą informację o lokalizacji, jeśli wolno zapytać?
@@Przekaznikownia Nie biorą wpisałem adres z komentarza Kardora.
@@krzysiek407 Uuu, to wiele wyjaśnia.
Pozdrowienia!
Przepraszam, jeśli w tekście mogą pojawić się błędy ortograficzne, ponieważ używam tłumacza Google :)
Zafascynował mnie ten kanał!
Mieszkam na Węgrzech i jestem operatorem windy i zdarza mi się robić różne panele kontrolne.
Zawsze bardzo pociągała mnie stara technologia przekaźników i jedna rzecz, która mnie fascynuje bardzo, jeśli nie bardziej :)
Widzę, że oprócz wind zajmuje się również systemami sterowania koleją.
Czy pracujesz również w branży dźwigowej?
Również pozdrowienia!
_Odpowiem w 2 językach, może znasz angielski a jak nie to tłumacz Google pewnie lepiej przetłumaczy z angielskiego._
Bardzo mnie cieszy że moje skromne filmy dotarły aż za granicę!
Nie pracuję ani na kolei ani w branży dźwigowej, wszystko co jest na moich filmach to tylko moje hobby na które tracę czas, pieniądze i nic z tego nie mam, no oprócz uśmiechu.
Korzystając z okazji, czy u was na Węgrzech też spotyka się jeszcze stare przekaźnikowe windy? Jeśli tak, to może udało by się wymienić posiadanymi zdjęciami i schematami takich rozwiązań? Zwłaszcza tych bardziej zaawansowanych - duże grupy dźwigów, szybkobieżne napędy w układzie ward-leonarda itp.
Hi!
_I will answer in two languages, maybe You speak english? If not, i hope google translate will translate from english better._
I'm very glad, that my little channel reached abroad, as far as Hungary!
I'm not a railway employee and elevator neither. Everything you can find on my movies is just my hobby, for which i only waste my time and money without any profit, except having fun.
By the way, do relay-controlled elevators exist in Hungary? If so, maybe it will be possible to exchange some photos and wiring diagrams of such elevators? Especially the more advanced ones - big groups of elevators and/or high-speed ones with direct-current motors and Ward-Leonard speed control.
@@Przekaznikownia tak z ciekawości czym się zawodowo zajmujesz? Jeśli to nie tajemnica
@@konradadrzejewski2859 Nie wiem czy to tajemnica, ale wiem że zero styczności z windami, przekaźnikami, koleją itd.
@@Przekaznikownia a zdradzisz kim jesteś z zawodu?
@@konradadrzejewski2859 chwilowo z zawodu jestem bezrobotny :D
Widzę że ten dźwig ma chwytacze bębnowe ,nagraj działanie tego mechanizmu bo to jest dość ciekawe😀
Nagrałem nagrałem, co prawda na postoju więc obędzie się bez iskier rodem z hollywood, i prędzej czy później to wrzucę.
@@Przekaznikownia Mi chodzi bardziej o uruchomienie ogranicznika i zaciskaniu się szczęk, wiadomo o czym mowa a nie jakieś tam zwykłe proste chwytacze kulowe czy klinowe 😀
Popatrz na to szwedzki dźwig z korektą dojazdu ua-cam.com/video/BO8aTcyA9yQ/v-deo.html
@@pawelkrywult Znam!
Aczkolwiek to raczej wygląda na jakiś specyficznie działający bieg dojazdowy.
Tutaj ciekawe jest odwzorowanie, obok wciągarki jest takie małe ustrojstwo które najprawdopodobniej steruje przekaźnikami 551.
Mało tego, drugi dźwig w tej maszynowni (na innym filmie) w ogóle nie posiada przekaźników 551, a 511 przełączają się najpewniej na skutek jakiś "bezwzględnych" impulsów.
Domyślam się że ten dojazd musi działać z pomocą jakiegoś dokładnego ustrojstwa w szybie, może coś podobnego jak wyłącznik zatrzymania w naszych dwubiegowych tradycjach?
No i zdumiewająca jest różnica w jakości wykonania obudowy przekaźników przez szwedów i przez zud. Tutaj, eleganckie zawiasy, u nas? wygięty blaszany kikut spawany na oko tak że klapy po zamianie miejscami nigdy dobrze nie pasują.
ps. mam coś takiego:
obj.fotosidan.se/obj/docpart/b5/b5095f8ccbcf0febf6784f9f8e62b397.jpg
zdaje się 3 wolnobieżne (brak tachoprądnic) leonardy w grupie
@@pawelkrywult Zwracam honor, teraz dojrzałem na tym filmie że to jednak nie jest wolny bieg a faktycznie jest tam z drugiej strony jest ukryty silnik korekcyjny z małym reduktorkiem i nawet widać jak sprzęgło pracuje!
Czysty analog ... i znów plątanina kabelków. Zakładam że jesteś konserwatorem wind :) bo byle kto nie może tak se grzebać w automatyce. Kiedyś robiliśmy instalację i chłopaki prowadziły nowy kabel zasilający do windy i sami podłączyli go by było szybciej i wpadł konserwator windy to afera była jak. Pozdrawiam z Pabianic.
Masz dalej dostęp do tej maszynowni nowego dźwigu ?
Ps. Ten film mnie bardzo zainteresował ciągle go oglądam
Mam czy nie mam, mało istotne, nawet gdyby mi ktoś dopłacił za to że tam pójdę to iść nie mam po co... ja chodzę tylko tam gdzie czuć w powietrzu powiew poprzedniej epoki.
Ale powiem ci inną rzecz, winowajcę całego zamieszania (burgesa) mam u siebie, przekaźniki łącznie z tą wepchniętą tekturką również. W końcu będę musiał tego burgesa obfilmować i zrobić z tego taką "część drugą" historii.
Witam, będzie ta druga część tej usterki wkrótce nagrana? pozdrawiam!
Jak fajnie do śniadania pooglądać windę i przekaźniki :) Ale w końcu co było przyczyną? Czujnik obciążenia uszkodzony?
Na to wygląda, obecnie ten czujnik leży u mnie na stosie innych gratów i kiedyś w końcu go wezmę na stół i się zobaczy co mu dolegało.
@@Przekaznikownia O właśnie. I możesz z tego zrobić kolejny film z autopsji 😀
@@tyf00s No chodzi mnie to po głowie już.
@@Przekaznikownia no to realizacja 😀
@@tyf00s Najpierw będzie "Celmobicie" ;)
Jeżeli odciąłeś obwód od czujnika obciążenia to co się stanie, kiedy winda faktycznie zostanie obciążana zbyt dużą wagą?
Czujnik wtedy przecież nie zadziała prawidłowo.
Będzie zatrzymywać się po ludzi nawet jak będzie załadowana, nic po za tym.
Od "zbyt dużej wagi" jest drugi czujnik - przeciążenia i przekaźnik 579.
Usterka zlokalizowana ale nie wiemy nadal dlaczego ten czujnik nie działa prawidłowo?
Ale za to można włożyć tekturę pod kotwicę przekaźnika by naprawić.
Mnie zastanawia do czego sluzy wylacznik zatrymania (to co cyka przy zwalnianiu?). Wydawalo mi sie ze do otwierania drzwi przy wyrownywaniu, ale to nie sa szybkie dzwigi tylko dwubiegowe to nie wiem po co tu
Już tłumacze:
Przy drzwiach automatycznych - wyznacza strefę otwierania drzwi, tak żeby pomiędzy piętrami nie otwarły się drzwi.
Przy drzwiach automatycznych z otwieraniem przy dojeździe - jak wyżej + bierze udział w "mostkowaniu" kontaktów drzwi na czas tego otwierania przy dojeździe
Przy silniku korekcyjnym - wyznacza strefę gdzie może być uruchamiany silnik korekcyjny
A w tradycyjnych dwubiegowych przestawniakach - punkt zatrzymania.
W 0:33 go widać ;)
No ale jak mógł wcisnąć dwa przyciski na raz jak drzwi nie przeszklone i nie widać mini ? ! ;-)
występowanie fallusa jest Doś powszechne w windach ?
Wydaje mi się raczej że nie mniej powszechne niż w wszelkich innych miejscach typu mur, tył siedzenia, szkolna ławka, albo odstawiony tramwaj, zarówno w formie rysowanej jak i pisemnej, ta druga częstokroć w wersji z błędem ortograficznym. Ale fakt który już dawno zaobserwowałem - podobizna genitalium płci przeciwnej bywa bazgrana zdecydowanie rzadziej...
Panie co to za szpital gdzie w świetle drzwi od windy stoją palety? Gdzie przepisy BHP?
To nie szpital.
A gdzie jest wtyczka do usb w tej centrali?
złodzieje ukradli, pewnie miała pozłacane styki
@@Przekaznikownia 🤣🤣
wymienić trzeba te mechaniczne styczniki na cyfrowe xd
Spokojnie, po tej windzie to tylko słupki i prowadnice zostały już.
@@Przekaznikownia bedzie nowa czy zaleją szyb betonem?
@@stratiosastero6880 Oczywiście że nowa. Ale to już nie mój biznes, mnie tylko te stare interesują.
Ciekawe ile by to miejsca zajęło jakby zrealizować to na plc lub czymś takim
Na pewno mniej, biorąc do tego pod uwagę fakt że użyto by pewnie małe "styczniczki" na szynę. Ale wtedy zamiast kawałka tektury trzeba by było laptopa podłączać... dajcie spokój!
No tak to gratka dla informatyków wtedy :D
W sumie niekoniecznie, jeżeli spięte by było po sieci i do panelu serwisowego można by się było dostać z LANa - odpowiednia apka i mamy z miejsca w dowolnym usieciowanym miejscu w budynku podgląd stanów wszystkich czujników i elementów kabiny i paneli wywoławczych ;)
@@TheLukasz032 Nie ma czegoś takiego jak zdalny dostęp do szafy sterującej dźwigiem (osobowym/towarowym, jeden czort). Są servicetoole, które można podłączyć do płyty w maszynowni, np OTIS ma taki dość uniwersalny, ale wymagany jest fizyczny dostęp do tej maszynowni, bo to urządzenia niebezpieczne, wymagające obsługi na miejscu, dostępu wyłącznie lokalnie i zdanych egzaminów, bynajmniej nie z informatyki.
UDT powinien ten dźwig bezzwłocznie unieruchomić!
dźwig rok temu pojechał do huty, za wyjątkiem szafy sterowej która włącznie z tekturką stoi u mnie w garażu, więc UDT może temuż dźwigowi "nagwizdać" 🤣
Nice elevator 👍
*Powinni napisać że winda w naprawie*
To prawda.
Czy to jest w Łodzi?
Nie, dobra, Michała Kajki 80/82 w Warszawie :D
Nie, dobra, Michała Kajki 80/82 w Warszawie :D
A napisz mi bo na pewno wiesz, dlaczego jest guzik wezwania taki pojedyńczy i na górze jeszcze podwójny?
A) pojedyńczy dlatego że dolny/górny przystanek i można tylko w dół lub tylko w górę
B) to na górze to wezwanie szpitalne "przewóz łóżek", tam jest 1 guzik i dwie lampki.
@@Przekaznikownia A to lamki są na tym panelu, ja myślałem, że guziki, jako dziecko spędziłem sporo czasu w Centrum, zdrowia, dziecka i się zawsze zastanawiałem, dzięki :)
@@TonsilNaprawa W uproszczeniu ten guzik "wywłaszcza" windę, jedna lampka mówi że ów proces "wywłaszczenia" się udał, a druga świeci jeśli np. na innym piętrze ktoś tak wezwał lub już wiezie rzeczone łózko.
a co byś zrobił jak dzwig by
sie nie zatrzymał na gorze?
Przeciwwaga opadłaby na samo dno, lina slizgalaby się po prowadnicach silnika i nic by się nie stało.
@@blackhorse8427 to powinno być w instrukcjach naklejanych w dźwigach..., od małego się bałem jadąc windą, że nie wyhamuje przed sufitem, potem zerwie linę, i spadnie... (jest szansa przetrzeć linę?) jest jakieś zabezpieczenie nadprądowe?
moje fobie wywodzą się z tego że winda potrafiła się zatrzymać, tak że bez problemu mogłem wpaść do szybu
@@adamrs6 Przede wszystkim jest coś takiego jak wyłączniki krańcowe troszeczkę powyżej skrajnie górnego, jak i poniżej skrajnie dolnego przystanku (czasem jest to jeden wyłącznik krańcowy, ale uruchamiany "w obie strony"), to po pierwsze - one są częścią obwodu bezpieczeństwa, a przerwanie go odłącza zasilanie styczników, przez które prąd płynie do silnika. Po drugie takiego silnika nie wystarczy na przetarcie tych lin. Po trzecie są zabezpieczenia termiczne na silniku i nadprądowe w układzie elektrycznym. Po czwarte jeżeli to wszystko nie zadziała i silnik nie spłonie żywym ogniem, a zdoła przetrzeć liny nośne, to jest jeszcze ogranicznik przędkości i połączone z nim mechanicznie chwytacze - hamulce mechaniczne, zaciskające się na szynach w szybie - ten czysto mechaniczny system bezpieczeństwa raczej nie pozwoli kabinie spaść na dno szybu w sposób znany z niektórych filmów akcji.
Ostatni kadr jak z filmu Działa Nawarrone
Ten czujnik obciążenia kabiny to znajduje się pod czy na kabinie?
Jest od spodu między ramą i kabiną.
@@Przekaznikownia To jeszcze pytanie takie: jest tam jeden tensometr (albo jakaś inna nazwa), który obsługuje dwa obciążenia czy zupełnie dwa osobne. Podejrzewam, że dwa osobne.
@@sawomirsiwek7558 Dwa osobne, dokładnie to są przełączniki typu "burges", jak winda ma lampkę przeciążenia to zamiast jednego mocowane są 2 obok siebie, z nimi współpracuje oczywiście dźwignia przenosząca ugięcie podłogi (a dokładnie podkładek gumowych na których ta się opiera), sprężyna i śruba do regulacji. Z tym że wciśnięty burges = pustka kabina, a ciężar ugina sprężyne i odciąga dźwignię puszczając guzik na burgesie, bywa że ten się zapaskudzi i zastoi i potem mamy tak jak tutaj.
Co robi gniazdko telefoniczne na panelu jazdy rewizyjnej?
pewnie po to aby podłączyć słuchawkę na dachu kabiny do rozmów.
Co to jest ta jazda szpitala?
Szpitalna*
Mówiąc obrazowo - zapala się lampka "wszyscy paszoł won" winda leci ekspresem na wezwanie szpitalne i piguły wtaczają do środka pacjenta na łóżku nogiema do przodu. I mają wyłączność na sterowanie windą ;)
@@Przekaznikownia ahaa
Aco z papierkiem pod przekażnikiem ?????. Co na to Dozór Techniczny??? Chyba dodatkowy egzamin na uprawnienia.
Nie mam pojęcia, wiem tylko że nie jest to w żadnym stopniu odosobniony przypadek i w każdym razie póki nikt nie drutuje nic w obwodzie bezpieczeństwa to krzywda nikomu się od tego nie stanie. No może ewentualnie gdyby to była mała kabina i wysoki budynek, to ludzie by się mogli zacząć pienić, że mimo braku miejsca w środku winda zatrzymuje się po kolejnych oczekujących. Wezwania szpitalne też były popodpierane, aczkolwiek kawałkami drutu nie tekturką.
Winda w szpitalu czy budynku mieszkalnym
Obecnie tam gdzie przetapia się stal ;)
@@Przekaznikownia skąd ja znam te "cegiełki" przy dźwigu....? Bielański? Szaserów?
@@kafar0 Właśnie podobno w kilku takie są :P, ale jak coś to i tak ta winda już jest na prostej drodze do huty.
Gdzie jest ta winda
Od pół roku jest na złomie już.
@@Przekaznikownia To w którym miejscu była ta winda zanim oddano ją na złom?
@@polskiewindyodzkieinietylk6192 Samodzielny Publiczny Centralny Szpital Kliniczny przy ul. Banacha w Warszawie.
26:30 dlaczego tak klepią te przekaźniki ?
Skundlony sterownik drzwi, ktoś tam wsadził elektroniczne dziwadło, z niezależnymi czujnikami dorobionymi przy skrzydle z rolką. I było coś grzebane przy obwodach bo styczniki 211:S i 212 nie pracują a 211:O pełnił rolę czysto sygnałową zaś sterownik silnika brał zasilanie z obwodu oświetlenia kabiny. Szczerze nie zagłębiałem się w to co tam za cuda były porobione...
Przyjrzałem się tam ostatnio na te styczniki od drzwi i faktycznie coś tam było majstrowane w obwodach pewnie żeby pożenić je z nowym sterownikiem silnika drzwi.
pracuje pan jako konserwator dzwigow?
Nie pracuję, nie pracowałem i raczej nie będę. Dźwigi (zwane windami) i ogółem wszystko co tu na kanał wrzucam to robota teoretycznie charytatywna, a w praktyce nie raz trzeba jeszcze grubo do interesu dołożyć.
@@Przekaznikownia no to skoro nie pracuje pan w branzy to jak sie panu udalo dostac i serwisowac ta winde?
@@wojtus1997 To bardzo trudne pytanie, ale zamiast na nie odpowiadać proponuję zadać inne: jak to jest że gość co przy tym nigdy nie pracował przychodzi i w moment skutecznie znajduje usterkę?
@@Przekaznikownia nie wiem xd pytam dlatego, że pracuje w serwisie dzwigowym i mnie pan zainteresowal
@@wojtus1997 Przede wszystkim ja jestem cyfrowiec, w przekaźnikach mogę grzebać i grzebać, ale lin nie skrócę i koła ciernego nie wymienię ;) Ale jak by wam jakaś licencja wariowała to chętnie zajrzę, pod warunkiem że nie będzie zakazu fotografowania ;)
No i bez "pan", Artur jestem!
Ostatnio 45 spędziłem zamknięty w windzie do tego kurwa dzwonek do serwisu nie działał bo jak to pan serwisant powiedział nie był przerwany obwód a budynek w elitarnej dzielnicy Mokotów
No i co? Do sądu idź po odszkodowanie, ino biegiem. Ten który cię sprowadził na piętro i wypuścił z kabiny, to nie serwisant tylko "awaryjka", poza tym dźwigami osobowymi i nie tylko zajmują się konserwatorzy, a nie serwisanci. Wewnątrz kabiny obecnie już praktycznie zawsze jest numer telefonu, na który należy dzwonić w razie AWARII dźwigu, która ma prawo zdarzyć się w dowolnym momencie. Ten telefon jest czasem do ochrony w "ELITARNYCH" budynkach, ale oni wtedy wiedzą do kogo dzwonić dalej. Nie gadaj że ci telefon GSM w kabinie nie działa, bo najwyżej internetu LTE możesz nie mieć.
Zremb lubi się zrembać
Czemu by nie przerobić tej staroświeckiej analogowej logiki na cyfrową, niezawodną?
Arduino by sobie z takim prostym układem logicznym poradziło beż problemów 🤔
arduino to zły pomysł w takich zastosowaniach :)
@@przemekkrzykos
Jakies szczegoly dlaczego czy tak po prostu napisales?
@@blackhorse8427 Myślę że chodzi o niezawodność lub zawodność atmegi a co za tym idzie bezpieczeństwo.
@@blackhorse8427 Arduino nie jest lekarstwem na wszystkie bolączki tego świata. To platforma edukacyjna i jako taką należy ją traktować. Oczywiście że da się zrobić sterownik windy na arduino i wiele innych nawet najdziwniejszych pomysłów. Natomiast poświęcanie czyjegoś życia elektronice za 5$ z wątpliwej jakości wykonaniem i jeszcze gorszym oprogramowaniem wydaje się nie być uzasadnione. O ile arduino zawiedzie przy błyskaniu diodą to jedyne co spowoduje to rozczarowanie ze strony "konstruktora". W przypadku awarii windy może być problem z prokuratorem.
I fakt że pracuje w warunkach poniekąd przemysłowych więc zwyczajnie dostanie elektryczne, elektrostatyczne i elektromagnetyczne lańsko! Z drugiej strony zwykły mikrokontroler obudowany zestawem peryferiów które pozwolą mu wytzymać te warunki da radę, ale tylko w roli zastępującej logikę przekaźnikową. Obwody bezpieczeństwa, styczniki itp lepiej będzie jednak zrobić metodą tradycyjną, dokładnie tak mają zremb'y z sterowaniem na logisterach.
Materiały na kanale bardzo ciekawe, jednakże używaj nazewnictwa fachowego a nie własnego. Odwzbudzenie przekaźnika - no nie rób jaj.
Szczerze nierozumiem? Czyżby połowa książek która ugina mi półkę również niepoprawnie używała słowa "odwzbudzenie"? A jak powinno być dobrze?
@@Przekaznikownia Ja co prawda nie jestem elektrykiem, lecz elektronikiem. Nie chce mi się szukać definicji więc ujmę to z pamięci, (jeśli się mylę top mnie poprawcie). Wzbudzenie przekaźnika jest to stan w którym podane jest napięcie na cewkę, a magnetowód jeszcze nie jest nasycony, występują podczas tego stany nieustalone, to tak z pamięci. Stany stabilne to zadziałanie lub wyłączenie, (uczono mnie, aby nie określać włączenie). Jeśli można to poproszę literaturę gdzie jest używane odwzbudzanie przekaźników, poprzez ponad 20 lat pracy pierwszy raz się z takim określeniem spotkałem. Pozdrawiam.
@@Adomantus Może faktycznie warto by podrążyć jakąś literaturę która to dokładnie definiuje, wzbudzenie, wzbudzanie, przyciąganie, zadziałanie itd. bo faktycznie słowo "wzbudzenie" dotyczy jakby bardziej obwodu magnetycznego i na chłopski rozum można by rzec że przekaźnik "na skutek wzbudzenia przyciąga (kotwicę) / przechodzi w stan czynny itp.
Natomiast co do używania tego określenia, wiele książek o SRK które miałem okazję czytać/przeglądać używało m.in. słów wzbudzenie/odwzbudzenie jako określenia stanu przyciągnięcia/zadziałania lub odpadnięcia/niedziałania sprowadzając przekaźnik do binarnego ustrojstwa z ewentualnym niezerowym czasem potrzebnym na zmianę stanu.
Jak się znajdzie/przypomni jakieś źródło "pisane" o tym to chętnie się zapoznam.
Drzwi sie OTWARŁY hahahah skoncz podstawowke najpierw
Baranie głupi jest to forma jak najbardziej poprawna. Nie wszyscy mówią wysublimowaną polszczyzną. Skończ lepiej polonistykę jak chcesz cofać kogoś do podstawówki
Ić stont.