Świetny materiał. Dziękuję za te kilka słów o Franciszku Klimowskim. Był on bratem mojej babci Michaliny, babcia wspominała, że ostani raz widziała go w Wigilię, kiedy to pod osłoną nocy przyszedł pod dom na Marfianej, zapukał na okno, jego mama wyszła by podzielić się nim opłatkiem. Więcej go nie widzieli. Jego brat zginął w Kampanii Wrześniowej, siostra w obozie w Płaszowie, druga cudem uciekła, ojciec zamordowany został w Szczawnicy. Jego mama ukrywała się przed Niemcami zostawiając w domu małe dzieci. I to wszystko, bo mieli odwagę przeciwstawić się okupantowi. Historia smutna, ale trzeba o niej mówić. Pamiętajmy o naszych Bohaterach.
2 роки тому+2
O Franciszku Klimowskim chcemy zrobić osobny film.
Wszystko pięknie, zimowa aura, widoczne zarysy obozu, wspaniała opowieść... Ale wypowiedź pana Tadeusza Morawy jakby z kartki nauczona... No taki puzzel nie stąd... Mogliście ujka, panie Adamie czymś ,,na mroz'' poczęstować to by się to kleiło 😁👊👍
2 роки тому+1
No właśnie potraktowaliśmy go odmrażaczem i jakoś tak wyszło ;)
Zastanawia mnie w jaki sposób Niemcy namierzyli obóz... Panowie, dzieki za ten film👍👍👍
3 роки тому+4
Tutaj są dwie wersje. Jedni twierdzą, że po tym jak pluton Ognia wrócił z Ochotnicy do obozu zostawił ślady na śniegu, to patrol niemiecki po nich doszedł do obozu. Druga wersja mówi, że był wtedy około metrowy opad śniegu i żadnych śladów być nie mogło, o wszystko zostało zasypane przez śnieg. Do obozu miał Niemców przyprowadzić konfident. Ale myślę, że kwestię opadu śniegu wyjaśnimy już wkrótce...
"Ogień" nie wykonał rozkazu "Zawiszy" - nie został w ziemiankach, ale poszedł z resztą oddziału na chrzciny do Ochotnicy. Tam zrobili zadymę - wóda, dziewczyny, zazdrość, bitka - i trudno się dziwić, że ktoś powiadomił żandarmów. Przyszli po śladach i zaskoczyli partyzantów, którzy odpoczywali po bibie...
@ Śnieg stworzyli ogniowcy w celu wytłumaczenia ich niestosownego zachowania. Nie było wtedy śniegu - może tam tyle co podczas kręcenia filmu. Nie zastosowanie się do rozkazu jest faktem i czy był duży czy mały - co to ma do rzeczy.
Nareszcie ktoś opowiedział historię ziemianek z pod Czerwonego Gronia. Zabrakło mi przypomnienia faktu, że pierwszym uciekinierem z ziemianek był Józef Kuraś "Ogień", który zostawił na pastwę losu partyzantów zaatakowanych przez Niemców. Dowódca "Ogień" ukradł pistolet / własność AK/ i uciekł - za to dostał wyrok śmierci. Proszę mi nie mieć za złe, ale podzielę się tym co ustaliłem. Po dezercji kaprala Jan Sral "Krasny" przejął dowództwo i przy wielu zbiegach okoliczności udało się większości żołnierzy wyrwać z okrążenia. Przez nierozważne postępowanie, butę i nie wykonanie rozkazu - niepotrzebnie zginęło 2 partyzantów, którzy nie poszli na popijawę do Ochotnicy. "Zawisza" wydał pięciu ludziom rozkaz zlikwidowania "Ognia" za dezercję. Autorzy filmu jasno to wyartykułowali.
Świetny materiał. Dziękuję za te kilka słów o Franciszku Klimowskim. Był on bratem mojej babci Michaliny, babcia wspominała, że ostani raz widziała go w Wigilię, kiedy to pod osłoną nocy przyszedł pod dom na Marfianej, zapukał na okno, jego mama wyszła by podzielić się nim opłatkiem. Więcej go nie widzieli. Jego brat zginął w Kampanii Wrześniowej, siostra w obozie w Płaszowie, druga cudem uciekła, ojciec zamordowany został w Szczawnicy. Jego mama ukrywała się przed Niemcami zostawiając w domu małe dzieci. I to wszystko, bo mieli odwagę przeciwstawić się okupantowi. Historia smutna, ale trzeba o niej mówić. Pamiętajmy o naszych Bohaterach.
O Franciszku Klimowskim chcemy zrobić osobny film.
Świetnie ,wreszcie się udało! Niech Ludzie poznają historię !
Super klimat - zrobiliście mi wieczór gdy to pierwszy raz w zeszłym roku oglądałem. Super odcinek - dawajcie więcej!
Świetny odcinek - gratulacje Panowie
Dziękujemy.
Super odcinek.Pozdrawiam.
Miło słyszeć, a raczej czytać😉 Pozdrawiamy
Wszystko pięknie, zimowa aura, widoczne zarysy obozu, wspaniała opowieść... Ale wypowiedź pana Tadeusza Morawy jakby z kartki nauczona... No taki puzzel nie stąd... Mogliście ujka, panie Adamie czymś ,,na mroz'' poczęstować to by się to kleiło 😁👊👍
No właśnie potraktowaliśmy go odmrażaczem i jakoś tak wyszło ;)
@ aha... Ok... Rozumiem. W sumie ma to sens:)
Zastanawia mnie w jaki sposób Niemcy namierzyli obóz... Panowie, dzieki za ten film👍👍👍
Tutaj są dwie wersje. Jedni twierdzą, że po tym jak pluton Ognia wrócił z Ochotnicy do obozu zostawił ślady na śniegu, to patrol niemiecki po nich doszedł do obozu. Druga wersja mówi, że był wtedy około metrowy opad śniegu i żadnych śladów być nie mogło, o wszystko zostało zasypane przez śnieg. Do obozu miał Niemców przyprowadzić konfident. Ale myślę, że kwestię opadu śniegu wyjaśnimy już wkrótce...
"Ogień" nie wykonał rozkazu "Zawiszy" - nie został w ziemiankach, ale poszedł z resztą oddziału na chrzciny do Ochotnicy. Tam zrobili zadymę - wóda, dziewczyny, zazdrość, bitka - i trudno się dziwić, że ktoś powiadomił żandarmów. Przyszli po śladach i zaskoczyli partyzantów, którzy odpoczywali po bibie...
@ Śnieg stworzyli ogniowcy w celu wytłumaczenia ich niestosownego zachowania. Nie było wtedy śniegu - może tam tyle co podczas kręcenia filmu. Nie zastosowanie się do rozkazu jest faktem i czy był duży czy mały - co to ma do rzeczy.
klimat zimowy fajny ale bez śniegu było by chociaż zarysy widać
Będzie drugi odcinek na wiosnę, postaramy się też o ujęcia z drona.
bardzo interesujący film. Gdzie znajdude się Czerwony Groń? Na mapie jest zaznaczony koło niebieskiego szlaku w dolinie Kamienicy
@@kozaleo mnie więcej, teren ochrony ścisłej GPN
Nareszcie ktoś opowiedział historię ziemianek z pod Czerwonego Gronia. Zabrakło mi przypomnienia faktu, że pierwszym uciekinierem z ziemianek był Józef Kuraś "Ogień", który zostawił na pastwę losu partyzantów zaatakowanych przez Niemców. Dowódca "Ogień" ukradł pistolet / własność AK/ i uciekł - za to dostał wyrok śmierci. Proszę mi nie mieć za złe, ale podzielę się tym co ustaliłem. Po dezercji kaprala Jan Sral "Krasny" przejął dowództwo i przy wielu zbiegach okoliczności udało się większości żołnierzy wyrwać z okrążenia. Przez nierozważne postępowanie, butę i nie wykonanie rozkazu - niepotrzebnie zginęło 2 partyzantów, którzy nie poszli na popijawę do Ochotnicy. "Zawisza" wydał pięciu ludziom rozkaz zlikwidowania "Ognia" za dezercję. Autorzy filmu jasno to wyartykułowali.
Co za brednie - żadna poważna publikacja historyczna tych głupot nie potwierdza
bo żadna poważna tym kresem się nie zajmuje. @@robertkordaszewskipotrzask2006
Złomiarze... Pfff... 🤬
Hahaha. Szanowny kolego, ale mogłem dołożyć kadr z kamery Maćka i tam jest chwilkę później jak mówię, że Adaś się wkurzy😁
@ szkoda ze nie dołożyłeś 🤣