Piszę ten komentarz drugi raz, bo pierwsza wersja była tak chaotyczna, że nic w niej nie miało sensu. Ten odcinek wywołał niesamowitą ilość emocji! A do tego ma prawie cztery minuty. Oszalałaś?! Nie możesz nas tak rozpieszczaćXD Jak tak dalej pójdzie, to pod koniec wakacji będzie można stworzyć całogodzinny film, montując wszystkie odcinki. Ja tam absolutnie nie narzekam:* Im więcej chłopaków na ekranie tym więcej radości. Martwię się tylko, czy nie oszalejesz od nadmiaru pracy i wysiłku, żeby stworzyć takie dzieła:) Nie masz pojęcia, jak się cieszę, że dodałaś Jaskra i jego rozmowę z Iorwethem. Nareszcie ta dwójka na ekranie! I to z jaką rozmową! Jaskier pewnie odetchnie teraz z ulgą. Może cała okolica wreszcie wróci do normalności i skończą się te popijawy, rozpasanie i rozpusta. Tylko Iorweth jest w stanie trzymać wszystko za pysk, a skoro wrócił, to jest szansa, że Vernon też weźmie się w garść i zarządzi porządek po 'swojej stronie' obozu. Uwielbiam to, jak Iorweth usiłuje wmówić wszystkim, - w tym sobie samemu - że jego głównym powodem powrotu nie był Vernon i że już nic dla niego nie znaczy. Chociaż z drugiej strony Iorweth ma też swoje obowiązki. Nie mógł tak po prostu zostawić swojego komanda i wartości, które wyznaje. Nawet jeżeli sam wierzy, że nie wrócił z powodu Vernona i tego, żeby przekonać się, czy Roche wciąż coś do niego czuje, to teraz ma przynajmniej wymówkę w postaci swoich elfich przyjaciół. Boję się tylko, że Jaskier w trakcie rozmowy przepowiedział nadchodzące wydarzenia (mam na myśli, to co planujesz na nadchodzące odcinki). Czyżby wyczuwał, że coś się kroi i próbował za wszelką cenę ostrzec Iorwetha, żeby nie wszczynał burd? Ciekawe co skłoniło Iorwetha do przyjęcia propozycji Geralta. Zwykle to gardzi alkoholem a teraz... Może jego spotkanie z Vernonem wywołało w nim tyle emocji, że musiał się jakoś rozluźnić? Jeżeli myślimy tak samo i Iorweth rzeczywiście czuje się zawiedziony, zraniony i zrezygnowany po reakcji Roche'a, tym, że wydawał się nieco 'oziębły' swoim zachowaniem, to nie dziwę się, że postanowił utopić smutki w karczmie z przyjacielem. Kurczę, z tych dialogów wyłania się obraz, jakby Zoltan ma chrapkę na Iorwetha. Nie mam nic przeciwko, żeby tak było. W końcu Iorweth to najpiękniejsza istota w Vergen. A co ja mówię. W całym uniwersum. Francesca nijak się ma w porównaniu z naszym pięknym jednookim scaia'tael. Krasnoludy są szorstkie jak zwykle, ale Zoltan naprawdę brzmi, jakby czuł lekką miętkę do Iorwetha. I w ogóle ta ich rozmowa w karczmie... Była dokładnie taka, jak to sobie wyobrażałam. Szkoda, że w grze nigdy nie widzieliśmy Iorwetha przy jednym stole z przyjaciółmi. Dzięki Tobie mamy taką szansę i jest ona świetna! Dziękuję! Czy mi się wydaje, czy edytowałaś chustę Iorwetha? I co to za muzyczka, kiedy Geralt o nią pyta? Czyżby Iorweth zapomniał się? A może było mu gorąco po tym wypitym alkoholu? Ten tekst Iorwetha, że się starzeje... naprawdę była tak pijany, że wypluł z siebie to, co czuje? A może to miało związek z czymś innym? Jak mam rozumieć stwierdzenie Jaskra 'chociaż z drugiej strony...' i śmiech Zoltana? Czy to jest to, co myślę? HahahahaXD No i Iorweth po pijanemu nie ukrywa swojej zazdrości. To urocze. A Vernona nigdy nie ma tam, gdzie być powinien. Jak Iorweth wrócił, to ten przestał łazić po karczmach. Ciekawe, czy go szukał i czy w ogóle wiedział, że wrócił, bo po ostatniej rozmowie pewnie nie był tego pewny. Może nadal sądzi ze Iorweth szwenda się po lesie. Może go szuka? Albo poszedł doprowadzić się w końcu do porządku. Aż sam Iorweth był zdziwiony, kiedy Geralt powiedział o tym, że Vernon jest trzeźwy i przestał pić. Reakcja Jaskra i krasnoludów też musiała być znacząca. W końcu oni widzieli go codziennie i taka nagła zmiana w jego zachowaniu nie mogła zostać niezauważona. Iorweth jest uroczy. Ten śmiech... Przesłodki. Brzmiał jak ta typowa przyjaciółka, która bawi się tak dobrze, że za nic nie chce wracać do domu i koleżanki muszą zbierać ją z krawężnika i siłą włożyć do Ubera. Tylko wyobraź sobie, jak biegnie pijany po schodach tym swoim lekkim, elfim krokiem i śmieje się pod nosem, uciekając przed Geraltem. Co za słodki dzieciuch! Ciekawe co pomyślałby Vernon, gdyby zobaczył tę scenę. Uśmiechniętego Iorwetha i goniącego za nim Geralta. I to gdzie! Wprost do jego domu! W środku nocy! Ależ musiałoby się w nim buzować. Iorweth odrzuca go, nie wierzy w skruchę, a później wraca do miasta i z uśmiechem 'flirtuje' z innymi. Ale mam zaćmienie. Nie pamiętam połowy dialogów. Skąd masz zdanie "dogoń mnie"? Naprawdę było w grze? HehXD W ogóle nie mogę z tej scenyXD Przed oczami mam pijaną Triss i labirynt u Vegelbudów. "Geraaalt... Idziesz?" HahahaXD Brakowało jedynie tej żałosnej gonitwy wśród krzaków i pocałunku królewiczaXD Oj, Geralt, Geralt. Wiem, że Iorweth jest niesamowicie pociągający, ale mógłbyś trzymać ptaszka w spodniach. Cedrik też jest cudowny. Dobrze, że nie zdążyli nic zrobić, bo nie wiem, co by się stało, gdyby byli mniej pijani. To znaczy co Geralt próbowałby zrobić, bo Iorweth wciąż ma złamane serce i nie w głowie mu chędożenie. Teraz widzimy, jakie Iorweth ma miękkie serce. Tyle razy odrzucał wiedźmina, ale w końcu zgodził się spełnić jego marzenie, chociaż nie było mu to na rękę. No i jak go tu nie kochać? Przecież to chodzące dobro. Uparte i dumne, ale z wrażliwym serduszkiem.
Chyba właśnie po tym długaśnym odcinku zrobię też dłuższą przerwę, bo mi w końcu oczy wypłyną od wgapiania się w monitor xD To dobrze, że ta rozmowa z Jaskrem się podobała, bo na początku miałam wrażenie, że jest niepotrzebna. Ale z drugiej strony Jaskier jest taki szczery i radosny, że nawet rozmowa z Iorwethem wyszła ciekawie. No i udało mu się namówić elfa na wódkę xD A biedny Geralt miał nadzieję, że wypiją winko i porozmawiają tylko we dwóch 😆 Iorweth zgodził się bez wahania na propozycję Geralta o winie, bo chciał zagłuszyć emocje, jakie poczuł po powrocie do Vergen. Tyle wspomnień i ciekawskich spojrzeń. Nie spodziewał się, że go to tak zestresuje. Wiedział też, że może spotkać Vernona, a może na to liczył? W końcu nawet jeśli nie przyznawał tego przed samym sobą, to wrócił też dla niego. Mimo że nadal nie do końca wierzył w jego szczere uczucia. No a poza tym to wrócił! Podjął w końcu tę decyzję, był już za murami miasta i miał chaos zarówno w głowie jak i sercu. Sam nie wiedział co ma zrobić pierwsze i gdzie pójść. Pomyślał, że chociaż w ten jeden dzień sobie odpuści, napije się i niech się dzieje co chce. Hahaha, Zoltan który ma chrapkę na Iorwetha nie był moim zamiarem, ale jeśli tak wyszło, to ja też nie mam nic przeciwko. Przecież w tym uniwersum wszyscy lecą na tę słodką jednooką wiewiórkę. Zoltan raczej nie ma zamiaru do niego startować, ale skomplementować czy się trochę nim pozachwycać nikt mu nie zabroni 😁 Mi też podoba się ta scena w karczmie! Głupio trochę, że ona się już pojawia któryś raz, ale nie mam innej do wyboru, a uwielbiam takie grupowe rozmowy i to w dodatku z krasnoludami. One zawsze powiedzą jakieś ciekawe rzeczy i ogólnie atmosfera jest przyjemna. Tę scenę z chustą stworzyłam dzięki Twojej uwadze, że Iorweth skrywa się za nią, gdy nie czuje się komfortowo z odsłoniętą blizną. Tutaj po pijaku wychodzi z karczmy i jest mu niewygodnie, więc ściąga ją z twarzy. To miało pokazać właśnie, że po pierwsze jest pijany, a po drugie że czuje się swobodnie i zapomniał o swoich niepewnościach z tym związanych, już go takie drobiazgi nie obchodzą. Teraz świat wiruje i jest fajnie xD A skoczna muzyczka miała dać tej scenie takiego lekkiego charakteru, żeby nie brać tych wygadywanych głupstw na poważnie. Miała odzwierciedlać beztroski nastrój Iorwetha i proste, radosne myśli niezmącone codziennymi troskami i problemami. Hahaha od początku mnie śmieszyła wizja naprutego Iorwetha, który siedzi zamyślony i wygląda smutno, a zapytany o czym myśli, mówi z przejęciem, że się starzeje. Jednocześnie mając pewnie ponad setkę na karku i wyglądając no... całkiem młodo xD Tak samo bawiła mnie odpowiedź pijanego Geralta, który z czułością patrzy na niego i pociesza go, że on tam nic takiego nie zauważył. Dziwne te pijackie myśli i rozmowy. A może Iorweth martwi się, że przestanie się podobać Vernonowi? Ten tekst Jaskra "chociaż z drugiej strony" i śmiech Zoltana nie miały związku z wymianą zdań pomiędzy Iorwethem a Geraltem, tylko były podsłyszanym fragmentem drugiej rozmowy. Tak myślałam, że nie będzie to jasne, liczyłam się z tym, no ale już tak zostało. Chodzi o to, że chłopaki zaczynają pić, mija trochę czasu, każdy się upił. I Geralt zaczyna rozmowę z Iorwethem o tej jego smutnej minie, a w tle toczy się inna rozmowa. Potem Geralt mówi o tym, że Iorweth nadal wygląda młodo i wtedy jest koniec ich rozmowy, a z boku słyszą fragment rozmowy pomiędzy Jaskrem i krasnoludami, którzy rozmawiali o Vernonie. Geralt słyszy rechot Zoltana i dlatego pyta o czym rozmawiają. Jaskier mówi, że o Vernonie i że w sumie to żołnierza nigdy nie chędożył. Iorweth wtedy się wściekł, nawet nie chciał myśleć o tym, że ktoś mógłby tak mówić o jego dawnym kochanku i co gorsza, rzeczywiście iść z nim do łóżka. Tak, Iorwetha zakłuło serduszko na wspomnienie Vernona i jego trzeźwości. Nie spodziewał się tego. Zastanawiał się pewnie czy to on jest powodem tej decyzji. Czy Vernon dla niego się stara. Nie byłam pewna jaki będzie odbiór tej sceny z pijanym Iorwethem, którego trzeba naganiać do domu xD Ale tak mi się ta scena podobała hahaha. I ten Geralt który dyskutuje z nim jak z dzieckiem i próbuje bezpiecznie odprowadzić go do domu. A jak wpadłam na ten pomysł z gonieniem i że Iorweth sam to zaproponował, to siedziałam i się śmiałam. Jest ten tekst w grze, jest. Iorweth mówi "dogoń mnie, jeśli zmienisz zdanie". Właśnie ta wizja z roześmianym Iorwethem uciekającym przed Geraltem była taka urocza. Dobrze, że był środek nocy i nikt tego nie widział, bo wszyscy pomyśleliby, że sławny dowódca wiewiórek wrócił i w dodatku oszalał XD Właśnie z tą ostatnią sceną miałam niezły problem. Na początku miało być typowo, że Geralt skomle o uwagę, a Iorweth wywala go za drzwi. Ale później Geraltowi zaczęły wpadać jakieś smutne kwestie dialogowe, a Iorwethowi zrobiło się przykro. Nie wiedziałam jaki będzie odbiór tego, że Iorweth mu chciał dać tego całusa. Do tej pory tak mi z tym dziwnie. No ale od razu odmówił Geraltowi pójścia w jego ramiona. Postawił sprawę jasno, a że Geralt zaczął wyglądać tak żałośnie, to Iorweth zgodził się chociaż na ten mały pocałunek, pierwszy i ostatni raz. Miałam dokładnie taką samą sytuację, więc potrafiłam wczuć się w myśli i uczucia Iorwetha. Po prostu było mu przykro, a tym pocałunkiem chciał wiedźmina rozweselić. Na nic więcej by mu nie pozwolił, przecież dla niego istnieje tylko jeden mężczyzna. Aaa i bym zapomniała. Powiedz mi, proszę, szczerze, czy wiedziałaś co się wydarzyło na samym końcu? Bo okazuje się, że nie było to jasne. Przed publikacją pokazałam ten film jednej osobie i od razu wiedziała o co chodzi, więc nawet mi nie przyszło na myśl, że będą jakieś wątpliwości. A jednak wiele osób nie było pewnych co się stało z Geraltem xD
@@jarogniewa7 Zasługujesz jak nikt inny na taką dłuższą przerwę. Nie dość, że odpoczną Ci oczy, to jeszcze może najdą Cię dodatkowe wątki czy nowe pomysły, dzięki którym jeszcze bardziej wydłużysz serialXD No właśnie też rzuciło mi się w oczy to, że Iorweth obiecał Geraltowi wspólne picie wina a później i tak wylądowali w karczmie z Jaskrem i krasnoludami. Iorweth chyba przeczuwał, że rozmowa z Geraltem będzie kręcić się wokół jednego, a jeżeli zależało mu na wyciągnięciu jakichś informacji o tym, co się dzieje w mieście, to powinien jednak spotkać się w większym gronie. Fajnie, że jego relacje z Zoltanem i Jaskrem wydają się nieco cieplejsze. Widać, jak nasz bard ucieszył się na jego widok. I nawet jeżeli zachwyty Zoltana na temat Iorwetha nie były zamierzone, to wyszło uroczo:* Tekst, że 'wyglądasz czarująco' i 'heh, temperamencik'... to było takie słodkie. Cieszę się, że jest tak dużo właśnie takich momentów. W karczmie, przy piwie z grupką przyjaciół. Jakoś tak swojsko i ciepło się robi na sercu, widząc Iorwetha w tak niecodziennej sytuacji. No i wiadomo, że to właśnie w takich miejscach mają miejsce najciekawsze rozmowy, więc karczma musi być! HahahaXD No i ta scena z chustą! Super, że przywiązujesz uwagę do takich szczegółów! Faktycznie wiele tłumaczy i mówi to, jak Iorweth ją nosi. Postanowił poczuć w końcu "wiatr w oku" i odsłonił je po pijanemu. Nawet Geralt się na początku zdziwił i chyba wyczuł, że nasz elf ma już mocno w czubie, skoro pozwala sobie na takie beztroskie zachowanie. A to gonienie go po uliczkach Vergen... HihihiXD Słodkie! Aż dziw, że na nikogo nie wpadli. Gdyby tylko ktoś ich zobaczył... Ciekawe jak zareagowałby Vernon widząc taką scenę. Po początku niedowierzanie i szok, bo przecież Iorweth nigdy wcześniej się nie upijał, a na dodatek na pewno miał wtedy głupią i roześmianą minę. Potem złość, frustracja, bo wyglądało na to, że Iorwethowi już przeszło i faktycznie nic do niego nie czuł, skoro był taki beztroski. Co gorsza, w najlepsze 'bawił się' z Geraltem. Nie zdziwiłabym się, gdyby był wściekły, a jednocześnie zagryzł zęby, bo był pewny, że nie ma prawa głosu. A Iorweth? Co za słodziakXD Hm... Nie wiem, czy spróbować Cię pocieszyć, czy może współczuć, jeżeli byłaś w podobnej sytuacji. Na pewno było to mało komfortowe. Nie znam się na takich momentach, ale świetnie przedstawiłaś uczucia Iorwetha, zwłaszcza że wczułaś się w jego sytuację. Właśnie tak to odebrałam. Że było mu go żal i chciał jakoś pocieszyć, chociaż jasno postawił granicę i nie pozwolił jej przekroczyć. On ma takie dobre serce. Ale jest tak, jak napisałaś. Dla niego istnieje tylko jeden mężczyzna - chociaż jest na niego wściekły i sam próbuje sobie wmówić, że nic ich już nie łączy. Co do Twojego pytania, to tak. Od razu zorientowałam się, co zaszło. A właściwie, do czego nie doszło. To oczywiste. Geralt był tak pijany, że zanim odebrał wyżebranego całusa, to padł jak długi na ziemię. To dlatego Iorweth się tak zdenerwował. Myślał, że będzie miał już spokój po tym pocałunku, a to nie dość, że do niego nie doszło, to na dodatek będzie musiał teraz wyciągać Geralta siłą ze swojego domu. No, chyba że będzie tak uprzejmy i pozwoli mu się gdzieś u siebie przespać. HahahaXD Ta scena była oczywista, a na dodatek upewniłam się co do tego, po zapoznaniu się z opisem pod odcinkiem. Nie wiem, jak można czytać w tej scenie coś innego. Iorweth ma swoje zasady i do tego jest wierny (co chyba i jego samego irytuje, bo nie może się odegrać), a Geralt to pijany głupek, który nie może się zdecydować na jednego elfa, bo ma ewidentną słabość do Iorwetha. Z drugiej strony on też ma swoje zasady i wbrew temu, co może się wydawać, to jest on dżentelmenem. W książkach zawsze pytał o pozwolenie na pocałunek i nigdy się siłą na nikogo nie rzucił. To Vernon jest w gorącej wodzie kąpany, a nawet on wie, że całowanie kogoś na siłę jest niewłaściwe, jeżeli nie zna się uczuć tej drugiej osoby.
@@CR-mm5mo Całe szczęście że Vernon nie widział pijanego Iorwetha ze śmiechem uciekającego przed Geraltem. Ciekawe czy jakoś dowie się o tych ich pijackich wygłupach? Jeśli tak, to pęknie mu serduszko 😢 Uff, no to cieszę się, że odebrałaś to zakończenie dokładnie tak, jak chciałam to przedstawić! 😁 Ja tworząc tę scenkę widziałam Iorwetha zbliżającego się do Geralta. Wiedźmin widzi przed sobą tę najpiękniejszą twarz na świecie i ma świadomość na co elf się zgodził. Zaczyna kręcić mu się w głowie, z trudem mówi "niemożliwe..." i zaczyna się chwiać. Iorweth widzi, że coś się z nim dzieje i mówi jego imię, żeby go nieco ocucić, ale Geralt leci na podłogę. Iorweth już bardziej spanikowany mówi "Geralt!" a wiedźmin pada i leży xD A Iorweth stoi nadal w tym samym miejscu i nie może uwierzyć w to co właśnie zaszło hahaha. Myślę, że wyślę Ci dzisiaj jakąś specjalną scenkę 😄 Tylko jestem strasznie zła, bo scena z Garweną i Derae niestety nie wyjdzie. Z jakiegoś powodu ten program nie chce normalnie pokazać tej sceny i wszystko się tnie, a jak chłopaki zaglądają w dziurę w ścianie to znikają im głowy 😑 W ogóle ten program działa mi coraz gorzej i boję się, że w końcu nie będę mogła z niego korzystać. To by była tragedia, bo miałam nagrać tam kluczowe sceny do tego wątku, który planuję 😞 Ale nagrałam już scenkę w namiocie i Iorwetha pokonującego strażników. Tylko może jakoś ładnie to zmontuję, pododaję dźwięki i muzykę, żeby przyjemniej Ci się oglądało. Ale to później, bo najpierw muszę upiec jagodzianki znowu. Tym razem dla kogoś 🙄
@@jarogniewa7 Jak zwykle zabrzmię jak sadystka, ale chciałabym, żeby Roche dowiedział się o tej dziwnej sytuacji. Zazdrosny Vernon to mój ulubiony Vernon. XD O nie. Mam nadzieję, że jednak program Ci się nie zepsuje, bo to byłaby tragedia! Tyle materiału i nie móc z niego skorzystać... Oby to okazało się krótką usterką, bo aż nie chcę sobie wyobrażać, jeśli na poważnie nie będziesz mogła z niego korzystać.
Po tym alkoholu wychodzą z niego skrywane emocje. Zazdrośnik z niego 🤭 Lepiej niech Jaskier się trzyma z dala od Vernona, bo może mu się przytrafić nieszczęśliwy wypadek xD
XDDD PADŁAM. GERALT TY PERWRSIE, CZARODZIEJKI GO RZUCIŁY TO WZIĄŁ SIĘ ZA ELFY, NO JA NIE MOGĘ! 😂 Czy za każdym razem mam wspominać jak niesamowite są te dialogi?
Przez Iorwetha Geralt odkrył swoją fascynację elfami 😆 Haha, możesz wspominać o tym za każdym razem, bo bardzo mnie cieszy, że dialogi się podobają 😁♥️
No w sumie to do niczego nie doszło, ale jakby się dowiedział, że Geralt polazł za pijanym Iorwethem do domu w nocy, to mógłby się wściec. Nawet nie chcę o tym myśleć 😱
Och! Ioruś wrócił! I wydaje się być w całkiem dobrym humorku! Póki go krasnoludy nie zepsują swoimi gadkami. O i wreszcie Jaskier gada mądrze! Nie rób nic głupiego! Wybacz ty temu Vernonowi i dajcie sobie całusa na zgodę.
Tylko żeby się Vernon nie dowiedział, że pijany Ioruś wpuścił napalonego wiedźmina do domu w nocy 😶 Bo znowu mógłby się załamać i oszaleć z zazdrości 😔
Szczęśliwie dla nich obojga, Geralt padł nawalony w trupa! A ten nasz wiedźmin to bezczelna kutasina! Znowu patrzy jakby tu się dobrać do tyłka Iorusia. Cedric to dla niego za mało? Ile można się narzucać Iorusiowi? Trochę godności Geralt...
@@natalianicpon7023 To prawda. Zdawało się, że sobie z tym uczuciem poradził i znalazł swojego własnego elfa. To wszystko przez tą wódkę xD Pewnie będzie miał moralnego kaca rano. Nie dość że się zbłaźnił i znowu skomlał o uwagę, to jeszcze nic na tym nie zyskał, bo padł nieprzytomny zanim cokolwiek się zadziało 🤣
Nie pił, bo nie chciał pokazywać jaki staje się uroczy jak jest pijany 😆 A teraz miał dobry powód, żeby strzelić kielicha, bo stresował się tym powrotem. Bardzo się cieszę, że historia Cię wciągnęła 😊 I dziękuję za tyle komentarzy! ❤
@@pnull7004 Oj, to byłoby cudowne 😁 Ale raczej by się na to nie zgodzili. Chociaż już naprawdę zaczyna brakować kwestii dla Iorwetha, dlatego nawet nie zaczęłam robić nowego filmu 😱 Ale myślę, że dzisiaj zacznę coś już sklejać i odcinek powinien się niedługo pojawić. Znowu z opóźnieniem, ale po tym długim odcinku i tak miałam sobie zrobić przerwę 😄
@@pnull7004 Występował, ale mimo wszystko trudno jest znaleźć jakieś nagrania poza grą, których można by było użyć jako głosu Iorwetha 😞 Chociaż jest to możliwe raczej, tylko trzeba dobrze poszukać 😄
@@walindokitchenvlog7258 Niee, akurat w tamtym filmiku to mu Iorweth przywalił w gębę na koniec, jak Geralt zaczął się do niego dobierać xD Ale też nie każdy filmik na kanale jest częścią tej historii o miłości Iorwetha i Vernona. Wydaje mi się, że można uznać za pierwszy odcinek serii filmik "Iorweth ostatecznie odrzuca zaloty Geralta" 😄
@@jarogniewa7 Niestety czasu jest zawsze za mało, ale nawiązując do opowiadania to czytając komentarze niestety chyba nie wszyscy przeczytali Twoje dzieło😥
@@damian5044 No, trochę mnie to podłamało. To znaczy nie to, że mało kto czyta opis, ale że nie udało mi się jasno przedstawić w filmie tego, co chciałam. No ale trudno, następnym razem się jeszcze bardziej postaram 😄 I dziękuję, że Ty tak uważnie przeczytałeś te moje wyjaśnienia w opisie 😊
@@Aleksandra1990 Ale teraz żałuję, że jakoś inaczej tego nie przedstawiłam, bo może rzeczywiście jest za mało zrozumiałe. No ale Iorweth by na takie rzeczy Geraltowi nie pozwolił mimo wszystko 😆
@@jarogniewa7 tak prawda. Charakter i zasady iorveth ma. Ale geralt też jest podstępna bestia i dąży po trupach do celu. Wykorzystanie pijanego kumpla jest w jego stylu. I kolejny raz chwalę montaż. Płynny i idealnie dobrany
@@Aleksandra1990 Dziękuję 😊❤️ Haha, Geralt nie jest złą osobą. On po prostu zwariował na punkcie Iorwetha i wykorzysta każdą okazję, żeby się do niego zbliżyć 😄
Haha, dziękuję 😄♥️ Kurczę, ja już tak piszę od jakiegoś czasu, że sprawdzę co to ten discord i nadal się tym nie zainteresowałam. Ale doceniam, bardzo mi miło 😊 Jak coś to się do Ciebie zgłoszę 😁
Widzę, że Geralt nie przepuszcza żadnej okazji. XD
"bloede dh'oine niech ci będzie" Jak zwykle poprawia humor
Ja już jestem od tego uzależniona ♥️ I zgadzam się z tytułem, Iorweth jest uroczy na swój skurwysynski sposób 😂♥️
Szczególnie jak sobie trochę wypije 🤭♥️
Geralt : Jesteś SZALONY !
Iorweth : wiem matka mi już to mówiła XDD
Pamiętaj słowa matki...
Piszę ten komentarz drugi raz, bo pierwsza wersja była tak chaotyczna, że nic w niej nie miało sensu. Ten odcinek wywołał niesamowitą ilość emocji! A do tego ma prawie cztery minuty. Oszalałaś?! Nie możesz nas tak rozpieszczaćXD Jak tak dalej pójdzie, to pod koniec wakacji będzie można stworzyć całogodzinny film, montując wszystkie odcinki. Ja tam absolutnie nie narzekam:* Im więcej chłopaków na ekranie tym więcej radości. Martwię się tylko, czy nie oszalejesz od nadmiaru pracy i wysiłku, żeby stworzyć takie dzieła:)
Nie masz pojęcia, jak się cieszę, że dodałaś Jaskra i jego rozmowę z Iorwethem. Nareszcie ta dwójka na ekranie! I to z jaką rozmową! Jaskier pewnie odetchnie teraz z ulgą. Może cała okolica wreszcie wróci do normalności i skończą się te popijawy, rozpasanie i rozpusta. Tylko Iorweth jest w stanie trzymać wszystko za pysk, a skoro wrócił, to jest szansa, że Vernon też weźmie się w garść i zarządzi porządek po 'swojej stronie' obozu. Uwielbiam to, jak Iorweth usiłuje wmówić wszystkim, - w tym sobie samemu - że jego głównym powodem powrotu nie był Vernon i że już nic dla niego nie znaczy. Chociaż z drugiej strony Iorweth ma też swoje obowiązki. Nie mógł tak po prostu zostawić swojego komanda i wartości, które wyznaje. Nawet jeżeli sam wierzy, że nie wrócił z powodu Vernona i tego, żeby przekonać się, czy Roche wciąż coś do niego czuje, to teraz ma przynajmniej wymówkę w postaci swoich elfich przyjaciół. Boję się tylko, że Jaskier w trakcie rozmowy przepowiedział nadchodzące wydarzenia (mam na myśli, to co planujesz na nadchodzące odcinki). Czyżby wyczuwał, że coś się kroi i próbował za wszelką cenę ostrzec Iorwetha, żeby nie wszczynał burd?
Ciekawe co skłoniło Iorwetha do przyjęcia propozycji Geralta. Zwykle to gardzi alkoholem a teraz... Może jego spotkanie z Vernonem wywołało w nim tyle emocji, że musiał się jakoś rozluźnić? Jeżeli myślimy tak samo i Iorweth rzeczywiście czuje się zawiedziony, zraniony i zrezygnowany po reakcji Roche'a, tym, że wydawał się nieco 'oziębły' swoim zachowaniem, to nie dziwę się, że postanowił utopić smutki w karczmie z przyjacielem.
Kurczę, z tych dialogów wyłania się obraz, jakby Zoltan ma chrapkę na Iorwetha. Nie mam nic przeciwko, żeby tak było. W końcu Iorweth to najpiękniejsza istota w Vergen. A co ja mówię. W całym uniwersum. Francesca nijak się ma w porównaniu z naszym pięknym jednookim scaia'tael. Krasnoludy są szorstkie jak zwykle, ale Zoltan naprawdę brzmi, jakby czuł lekką miętkę do Iorwetha. I w ogóle ta ich rozmowa w karczmie... Była dokładnie taka, jak to sobie wyobrażałam. Szkoda, że w grze nigdy nie widzieliśmy Iorwetha przy jednym stole z przyjaciółmi. Dzięki Tobie mamy taką szansę i jest ona świetna! Dziękuję! Czy mi się wydaje, czy edytowałaś chustę Iorwetha? I co to za muzyczka, kiedy Geralt o nią pyta? Czyżby Iorweth zapomniał się? A może było mu gorąco po tym wypitym alkoholu?
Ten tekst Iorwetha, że się starzeje... naprawdę była tak pijany, że wypluł z siebie to, co czuje? A może to miało związek z czymś innym? Jak mam rozumieć stwierdzenie Jaskra 'chociaż z drugiej strony...' i śmiech Zoltana? Czy to jest to, co myślę? HahahahaXD
No i Iorweth po pijanemu nie ukrywa swojej zazdrości. To urocze.
A Vernona nigdy nie ma tam, gdzie być powinien. Jak Iorweth wrócił, to ten przestał łazić po karczmach. Ciekawe, czy go szukał i czy w ogóle wiedział, że wrócił, bo po ostatniej rozmowie pewnie nie był tego pewny. Może nadal sądzi ze Iorweth szwenda się po lesie. Może go szuka? Albo poszedł doprowadzić się w końcu do porządku. Aż sam Iorweth był zdziwiony, kiedy Geralt powiedział o tym, że Vernon jest trzeźwy i przestał pić. Reakcja Jaskra i krasnoludów też musiała być znacząca. W końcu oni widzieli go codziennie i taka nagła zmiana w jego zachowaniu nie mogła zostać niezauważona.
Iorweth jest uroczy. Ten śmiech... Przesłodki. Brzmiał jak ta typowa przyjaciółka, która bawi się tak dobrze, że za nic nie chce wracać do domu i koleżanki muszą zbierać ją z krawężnika i siłą włożyć do Ubera. Tylko wyobraź sobie, jak biegnie pijany po schodach tym swoim lekkim, elfim krokiem i śmieje się pod nosem, uciekając przed Geraltem. Co za słodki dzieciuch! Ciekawe co pomyślałby Vernon, gdyby zobaczył tę scenę. Uśmiechniętego Iorwetha i goniącego za nim Geralta. I to gdzie! Wprost do jego domu! W środku nocy! Ależ musiałoby się w nim buzować. Iorweth odrzuca go, nie wierzy w skruchę, a później wraca do miasta i z uśmiechem 'flirtuje' z innymi. Ale mam zaćmienie. Nie pamiętam połowy dialogów. Skąd masz zdanie "dogoń mnie"? Naprawdę było w grze? HehXD W ogóle nie mogę z tej scenyXD Przed oczami mam pijaną Triss i labirynt u Vegelbudów. "Geraaalt... Idziesz?" HahahaXD Brakowało jedynie tej żałosnej gonitwy wśród krzaków i pocałunku królewiczaXD
Oj, Geralt, Geralt. Wiem, że Iorweth jest niesamowicie pociągający, ale mógłbyś trzymać ptaszka w spodniach. Cedrik też jest cudowny. Dobrze, że nie zdążyli nic zrobić, bo nie wiem, co by się stało, gdyby byli mniej pijani. To znaczy co Geralt próbowałby zrobić, bo Iorweth wciąż ma złamane serce i nie w głowie mu chędożenie. Teraz widzimy, jakie Iorweth ma miękkie serce. Tyle razy odrzucał wiedźmina, ale w końcu zgodził się spełnić jego marzenie, chociaż nie było mu to na rękę. No i jak go tu nie kochać? Przecież to chodzące dobro. Uparte i dumne, ale z wrażliwym serduszkiem.
Chyba właśnie po tym długaśnym odcinku zrobię też dłuższą przerwę, bo mi w końcu oczy wypłyną od wgapiania się w monitor xD
To dobrze, że ta rozmowa z Jaskrem się podobała, bo na początku miałam wrażenie, że jest niepotrzebna. Ale z drugiej strony Jaskier jest taki szczery i radosny, że nawet rozmowa z Iorwethem wyszła ciekawie. No i udało mu się namówić elfa na wódkę xD A biedny Geralt miał nadzieję, że wypiją winko i porozmawiają tylko we dwóch 😆
Iorweth zgodził się bez wahania na propozycję Geralta o winie, bo chciał zagłuszyć emocje, jakie poczuł po powrocie do Vergen. Tyle wspomnień i ciekawskich spojrzeń. Nie spodziewał się, że go to tak zestresuje. Wiedział też, że może spotkać Vernona, a może na to liczył? W końcu nawet jeśli nie przyznawał tego przed samym sobą, to wrócił też dla niego. Mimo że nadal nie do końca wierzył w jego szczere uczucia. No a poza tym to wrócił! Podjął w końcu tę decyzję, był już za murami miasta i miał chaos zarówno w głowie jak i sercu. Sam nie wiedział co ma zrobić pierwsze i gdzie pójść. Pomyślał, że chociaż w ten jeden dzień sobie odpuści, napije się i niech się dzieje co chce.
Hahaha, Zoltan który ma chrapkę na Iorwetha nie był moim zamiarem, ale jeśli tak wyszło, to ja też nie mam nic przeciwko. Przecież w tym uniwersum wszyscy lecą na tę słodką jednooką wiewiórkę. Zoltan raczej nie ma zamiaru do niego startować, ale skomplementować czy się trochę nim pozachwycać nikt mu nie zabroni 😁
Mi też podoba się ta scena w karczmie! Głupio trochę, że ona się już pojawia któryś raz, ale nie mam innej do wyboru, a uwielbiam takie grupowe rozmowy i to w dodatku z krasnoludami. One zawsze powiedzą jakieś ciekawe rzeczy i ogólnie atmosfera jest przyjemna.
Tę scenę z chustą stworzyłam dzięki Twojej uwadze, że Iorweth skrywa się za nią, gdy nie czuje się komfortowo z odsłoniętą blizną. Tutaj po pijaku wychodzi z karczmy i jest mu niewygodnie, więc ściąga ją z twarzy. To miało pokazać właśnie, że po pierwsze jest pijany, a po drugie że czuje się swobodnie i zapomniał o swoich niepewnościach z tym związanych, już go takie drobiazgi nie obchodzą. Teraz świat wiruje i jest fajnie xD A skoczna muzyczka miała dać tej scenie takiego lekkiego charakteru, żeby nie brać tych wygadywanych głupstw na poważnie. Miała odzwierciedlać beztroski nastrój Iorwetha i proste, radosne myśli niezmącone codziennymi troskami i problemami.
Hahaha od początku mnie śmieszyła wizja naprutego Iorwetha, który siedzi zamyślony i wygląda smutno, a zapytany o czym myśli, mówi z przejęciem, że się starzeje. Jednocześnie mając pewnie ponad setkę na karku i wyglądając no... całkiem młodo xD Tak samo bawiła mnie odpowiedź pijanego Geralta, który z czułością patrzy na niego i pociesza go, że on tam nic takiego nie zauważył. Dziwne te pijackie myśli i rozmowy. A może Iorweth martwi się, że przestanie się podobać Vernonowi?
Ten tekst Jaskra "chociaż z drugiej strony" i śmiech Zoltana nie miały związku z wymianą zdań pomiędzy Iorwethem a Geraltem, tylko były podsłyszanym fragmentem drugiej rozmowy. Tak myślałam, że nie będzie to jasne, liczyłam się z tym, no ale już tak zostało. Chodzi o to, że chłopaki zaczynają pić, mija trochę czasu, każdy się upił. I Geralt zaczyna rozmowę z Iorwethem o tej jego smutnej minie, a w tle toczy się inna rozmowa. Potem Geralt mówi o tym, że Iorweth nadal wygląda młodo i wtedy jest koniec ich rozmowy, a z boku słyszą fragment rozmowy pomiędzy Jaskrem i krasnoludami, którzy rozmawiali o Vernonie. Geralt słyszy rechot Zoltana i dlatego pyta o czym rozmawiają. Jaskier mówi, że o Vernonie i że w sumie to żołnierza nigdy nie chędożył. Iorweth wtedy się wściekł, nawet nie chciał myśleć o tym, że ktoś mógłby tak mówić o jego dawnym kochanku i co gorsza, rzeczywiście iść z nim do łóżka.
Tak, Iorwetha zakłuło serduszko na wspomnienie Vernona i jego trzeźwości. Nie spodziewał się tego. Zastanawiał się pewnie czy to on jest powodem tej decyzji. Czy Vernon dla niego się stara.
Nie byłam pewna jaki będzie odbiór tej sceny z pijanym Iorwethem, którego trzeba naganiać do domu xD Ale tak mi się ta scena podobała hahaha. I ten Geralt który dyskutuje z nim jak z dzieckiem i próbuje bezpiecznie odprowadzić go do domu. A jak wpadłam na ten pomysł z gonieniem i że Iorweth sam to zaproponował, to siedziałam i się śmiałam. Jest ten tekst w grze, jest. Iorweth mówi "dogoń mnie, jeśli zmienisz zdanie".
Właśnie ta wizja z roześmianym Iorwethem uciekającym przed Geraltem była taka urocza. Dobrze, że był środek nocy i nikt tego nie widział, bo wszyscy pomyśleliby, że sławny dowódca wiewiórek wrócił i w dodatku oszalał XD
Właśnie z tą ostatnią sceną miałam niezły problem. Na początku miało być typowo, że Geralt skomle o uwagę, a Iorweth wywala go za drzwi. Ale później Geraltowi zaczęły wpadać jakieś smutne kwestie dialogowe, a Iorwethowi zrobiło się przykro. Nie wiedziałam jaki będzie odbiór tego, że Iorweth mu chciał dać tego całusa. Do tej pory tak mi z tym dziwnie. No ale od razu odmówił Geraltowi pójścia w jego ramiona. Postawił sprawę jasno, a że Geralt zaczął wyglądać tak żałośnie, to Iorweth zgodził się chociaż na ten mały pocałunek, pierwszy i ostatni raz. Miałam dokładnie taką samą sytuację, więc potrafiłam wczuć się w myśli i uczucia Iorwetha. Po prostu było mu przykro, a tym pocałunkiem chciał wiedźmina rozweselić. Na nic więcej by mu nie pozwolił, przecież dla niego istnieje tylko jeden mężczyzna.
Aaa i bym zapomniała. Powiedz mi, proszę, szczerze, czy wiedziałaś co się wydarzyło na samym końcu? Bo okazuje się, że nie było to jasne. Przed publikacją pokazałam ten film jednej osobie i od razu wiedziała o co chodzi, więc nawet mi nie przyszło na myśl, że będą jakieś wątpliwości. A jednak wiele osób nie było pewnych co się stało z Geraltem xD
@@jarogniewa7 Zasługujesz jak nikt inny na taką dłuższą przerwę. Nie dość, że odpoczną Ci oczy, to jeszcze może najdą Cię dodatkowe wątki czy nowe pomysły, dzięki którym jeszcze bardziej wydłużysz serialXD
No właśnie też rzuciło mi się w oczy to, że Iorweth obiecał Geraltowi wspólne picie wina a później i tak wylądowali w karczmie z Jaskrem i krasnoludami. Iorweth chyba przeczuwał, że rozmowa z Geraltem będzie kręcić się wokół jednego, a jeżeli zależało mu na wyciągnięciu jakichś informacji o tym, co się dzieje w mieście, to powinien jednak spotkać się w większym gronie. Fajnie, że jego relacje z Zoltanem i Jaskrem wydają się nieco cieplejsze. Widać, jak nasz bard ucieszył się na jego widok. I nawet jeżeli zachwyty Zoltana na temat Iorwetha nie były zamierzone, to wyszło uroczo:* Tekst, że 'wyglądasz czarująco' i 'heh, temperamencik'... to było takie słodkie. Cieszę się, że jest tak dużo właśnie takich momentów. W karczmie, przy piwie z grupką przyjaciół. Jakoś tak swojsko i ciepło się robi na sercu, widząc Iorwetha w tak niecodziennej sytuacji. No i wiadomo, że to właśnie w takich miejscach mają miejsce najciekawsze rozmowy, więc karczma musi być! HahahaXD
No i ta scena z chustą! Super, że przywiązujesz uwagę do takich szczegółów! Faktycznie wiele tłumaczy i mówi to, jak Iorweth ją nosi. Postanowił poczuć w końcu "wiatr w oku" i odsłonił je po pijanemu. Nawet Geralt się na początku zdziwił i chyba wyczuł, że nasz elf ma już mocno w czubie, skoro pozwala sobie na takie beztroskie zachowanie. A to gonienie go po uliczkach Vergen... HihihiXD Słodkie! Aż dziw, że na nikogo nie wpadli. Gdyby tylko ktoś ich zobaczył... Ciekawe jak zareagowałby Vernon widząc taką scenę. Po początku niedowierzanie i szok, bo przecież Iorweth nigdy wcześniej się nie upijał, a na dodatek na pewno miał wtedy głupią i roześmianą minę. Potem złość, frustracja, bo wyglądało na to, że Iorwethowi już przeszło i faktycznie nic do niego nie czuł, skoro był taki beztroski. Co gorsza, w najlepsze 'bawił się' z Geraltem. Nie zdziwiłabym się, gdyby był wściekły, a jednocześnie zagryzł zęby, bo był pewny, że nie ma prawa głosu.
A Iorweth? Co za słodziakXD
Hm... Nie wiem, czy spróbować Cię pocieszyć, czy może współczuć, jeżeli byłaś w podobnej sytuacji. Na pewno było to mało komfortowe. Nie znam się na takich momentach, ale świetnie przedstawiłaś uczucia Iorwetha, zwłaszcza że wczułaś się w jego sytuację. Właśnie tak to odebrałam. Że było mu go żal i chciał jakoś pocieszyć, chociaż jasno postawił granicę i nie pozwolił jej przekroczyć. On ma takie dobre serce. Ale jest tak, jak napisałaś. Dla niego istnieje tylko jeden mężczyzna - chociaż jest na niego wściekły i sam próbuje sobie wmówić, że nic ich już nie łączy.
Co do Twojego pytania, to tak. Od razu zorientowałam się, co zaszło. A właściwie, do czego nie doszło. To oczywiste. Geralt był tak pijany, że zanim odebrał wyżebranego całusa, to padł jak długi na ziemię. To dlatego Iorweth się tak zdenerwował. Myślał, że będzie miał już spokój po tym pocałunku, a to nie dość, że do niego nie doszło, to na dodatek będzie musiał teraz wyciągać Geralta siłą ze swojego domu. No, chyba że będzie tak uprzejmy i pozwoli mu się gdzieś u siebie przespać. HahahaXD Ta scena była oczywista, a na dodatek upewniłam się co do tego, po zapoznaniu się z opisem pod odcinkiem. Nie wiem, jak można czytać w tej scenie coś innego. Iorweth ma swoje zasady i do tego jest wierny (co chyba i jego samego irytuje, bo nie może się odegrać), a Geralt to pijany głupek, który nie może się zdecydować na jednego elfa, bo ma ewidentną słabość do Iorwetha. Z drugiej strony on też ma swoje zasady i wbrew temu, co może się wydawać, to jest on dżentelmenem. W książkach zawsze pytał o pozwolenie na pocałunek i nigdy się siłą na nikogo nie rzucił. To Vernon jest w gorącej wodzie kąpany, a nawet on wie, że całowanie kogoś na siłę jest niewłaściwe, jeżeli nie zna się uczuć tej drugiej osoby.
@@CR-mm5mo Całe szczęście że Vernon nie widział pijanego Iorwetha ze śmiechem uciekającego przed Geraltem. Ciekawe czy jakoś dowie się o tych ich pijackich wygłupach? Jeśli tak, to pęknie mu serduszko 😢
Uff, no to cieszę się, że odebrałaś to zakończenie dokładnie tak, jak chciałam to przedstawić! 😁 Ja tworząc tę scenkę widziałam Iorwetha zbliżającego się do Geralta. Wiedźmin widzi przed sobą tę najpiękniejszą twarz na świecie i ma świadomość na co elf się zgodził. Zaczyna kręcić mu się w głowie, z trudem mówi "niemożliwe..." i zaczyna się chwiać. Iorweth widzi, że coś się z nim dzieje i mówi jego imię, żeby go nieco ocucić, ale Geralt leci na podłogę. Iorweth już bardziej spanikowany mówi "Geralt!" a wiedźmin pada i leży xD A Iorweth stoi nadal w tym samym miejscu i nie może uwierzyć w to co właśnie zaszło hahaha.
Myślę, że wyślę Ci dzisiaj jakąś specjalną scenkę 😄 Tylko jestem strasznie zła, bo scena z Garweną i Derae niestety nie wyjdzie. Z jakiegoś powodu ten program nie chce normalnie pokazać tej sceny i wszystko się tnie, a jak chłopaki zaglądają w dziurę w ścianie to znikają im głowy 😑 W ogóle ten program działa mi coraz gorzej i boję się, że w końcu nie będę mogła z niego korzystać. To by była tragedia, bo miałam nagrać tam kluczowe sceny do tego wątku, który planuję 😞 Ale nagrałam już scenkę w namiocie i Iorwetha pokonującego strażników. Tylko może jakoś ładnie to zmontuję, pododaję dźwięki i muzykę, żeby przyjemniej Ci się oglądało. Ale to później, bo najpierw muszę upiec jagodzianki znowu. Tym razem dla kogoś 🙄
@@jarogniewa7 Jak zwykle zabrzmię jak sadystka, ale chciałabym, żeby Roche dowiedział się o tej dziwnej sytuacji. Zazdrosny Vernon to mój ulubiony Vernon. XD
O nie. Mam nadzieję, że jednak program Ci się nie zepsuje, bo to byłaby tragedia! Tyle materiału i nie móc z niego skorzystać... Oby to okazało się krótką usterką, bo aż nie chcę sobie wyobrażać, jeśli na poważnie nie będziesz mogła z niego korzystać.
Uwielbiam, czekam na ciąg dalszy
OSHIT GERALT TY WARIACIE, WIEDZIALXM ŻE SOBIE COŚ WYRWIESZ
Iorweth niby na Vernona obrażony, ale jak Jaskier chce się do niego dobrać to od razu mu puszczają hamulce :p
Po tym alkoholu wychodzą z niego skrywane emocje. Zazdrośnik z niego 🤭 Lepiej niech Jaskier się trzyma z dala od Vernona, bo może mu się przytrafić nieszczęśliwy wypadek xD
Piękne jak zawsze Kocham twoje odcinki ❤️❤️😘😘
Chyba Geralt próbuje poderwać Iorwetha czy wydaje mi się tylko hmm ?
Geralt zastępcza matka Iorweta 🤣🤣🤣
Geralt zawsze go próbuje poderwać xD Ale słodki był jak chciał go bezpiecznie zaprowadzić do domu 😄
@@jarogniewa7 racja zawsze próbuje go poderwać 😅 hmmm bardzo słodkie
XDDD PADŁAM. GERALT TY PERWRSIE, CZARODZIEJKI GO RZUCIŁY TO WZIĄŁ SIĘ ZA ELFY, NO JA NIE MOGĘ! 😂
Czy za każdym razem mam wspominać jak niesamowite są te dialogi?
Przez Iorwetha Geralt odkrył swoją fascynację elfami 😆 Haha, możesz wspominać o tym za każdym razem, bo bardzo mnie cieszy, że dialogi się podobają 😁♥️
3:52 w tym momencie palec Geralta powędrował tam gdzie słońce nie dochodzi. Też bym się wkurzył na miejscu elfa :P
Hahaha nieee! Geralt po prostu stracił przytomność xD Nie wiedziałam, że będzie to tak mało zrozumiałe 😆
@@jarogniewa7 no jak wyjął ten palec i powąchal to tak :P
@@SuperRambo111 No niezłe masz fantazje 🤣
Łatwe jak vernon z saskią w łożu
No rzeczywiście Vernon był dosyć łatwy 😳
Prawie mu się udało, biedny Geralt był tak blisko :)
Jakby tyle nie pił, to by chociaż raz mu się udało skraść całusa. Stracił jedyną szansę 😄
@@jarogniewa7 Haha
kocham za Jaskra, jak narazie mój ulubiony odcinek
Cieszę się 😊♥️ Może Jaskier pojawi się jeszcze w kolejnych odcinkach 😁
Redzi zazdroszczą pomysłów na fabułę
Na pewno 😆♥️
Uuuu... Jak się Vernon dowie, będzie bójka z Geraltem 😱
No w sumie to do niczego nie doszło, ale jakby się dowiedział, że Geralt polazł za pijanym Iorwethem do domu w nocy, to mógłby się wściec. Nawet nie chcę o tym myśleć 😱
@@jarogniewa7 No właśnie. Vernon zazdrośnik 😜
@@margaritaaku2609 To od tej jego zazdrości wszystko zaczęło się psuć w ich związku, więc miejmy nadzieję, że tym razem nie zrobi nic głupiego 🤔
Super!
Och! Ioruś wrócił! I wydaje się być w całkiem dobrym humorku! Póki go krasnoludy nie zepsują swoimi gadkami.
O i wreszcie Jaskier gada mądrze! Nie rób nic głupiego!
Wybacz ty temu Vernonowi i dajcie sobie całusa na zgodę.
Tylko żeby się Vernon nie dowiedział, że pijany Ioruś wpuścił napalonego wiedźmina do domu w nocy 😶 Bo znowu mógłby się załamać i oszaleć z zazdrości 😔
Szczęśliwie dla nich obojga, Geralt padł nawalony w trupa! A ten nasz wiedźmin to bezczelna kutasina! Znowu patrzy jakby tu się dobrać do tyłka Iorusia. Cedric to dla niego za mało? Ile można się narzucać Iorusiowi? Trochę godności Geralt...
@@natalianicpon7023 To prawda. Zdawało się, że sobie z tym uczuciem poradził i znalazł swojego własnego elfa. To wszystko przez tą wódkę xD Pewnie będzie miał moralnego kaca rano. Nie dość że się zbłaźnił i znowu skomlał o uwagę, to jeszcze nic na tym nie zyskał, bo padł nieprzytomny zanim cokolwiek się zadziało 🤣
Haha 🤩Redzi powinni zatrudnić Cię do pisania scenariuszy i montażu
Hahaha, pewnie że tak 😆♥️
Toast za abstynenta to najlepszy toast🤣
Zoltan zawsze powie coś mądrego 😆
A jakże!
@@b1ejdd W takim razie wznieśmy toast za rozrost kanału Jaro Gniewa i Bleidd🍻😄
@@damian5044 🍻😊❤️
Ze mną się nie napijesz zawsze działa
BYŁO BLISKO GILBERCIE Z LYRII
Tak blisko spełnienia największej fantazji i wszystko przepadło 😆 Biedny ten Geralt, ale nie powinien tak się narzucać 🙄
Ekhem, tylko tak sugeruje, ale no, geraskier czy cos
O boże nie
Ale Iorweth nie pił wcześniej 🧐
On gdy jest pijany jest cudowny
Nie pił, bo nie chciał pokazywać jaki staje się uroczy jak jest pijany 😆 A teraz miał dobry powód, żeby strzelić kielicha, bo stresował się tym powrotem.
Bardzo się cieszę, że historia Cię wciągnęła 😊 I dziękuję za tyle komentarzy! ❤
Skąd masz rzeczy berengara?
Coo, które to są rzeczy Berengara? 😄
@@jarogniewa7 dotąd nie było okazji - vernon Rosz (podaje rękę)
jak ty to tak robisz że w zależności od sytuacji mina postaci jest inna
Po prostu bardzo, bardzo długo szukam odpowiedniego ujęcia 😁
@@jarogniewa7 napisz do osób które dubbingowały te postacie aby ci pomogli 😄
@@pnull7004 Oj, to byłoby cudowne 😁 Ale raczej by się na to nie zgodzili. Chociaż już naprawdę zaczyna brakować kwestii dla Iorwetha, dlatego nawet nie zaczęłam robić nowego filmu 😱 Ale myślę, że dzisiaj zacznę coś już sklejać i odcinek powinien się niedługo pojawić. Znowu z opóźnieniem, ale po tym długim odcinku i tak miałam sobie zrobić przerwę 😄
@@jarogniewa7 a lektor który dubbingował Iorwetha nie występował gdzie indziej tak jak z vernonem
@@pnull7004 Występował, ale mimo wszystko trudno jest znaleźć jakieś nagrania poza grą, których można by było użyć jako głosu Iorwetha 😞 Chociaż jest to możliwe raczej, tylko trzeba dobrze poszukać 😄
Co się tam na końcu stało? Słyszałem otwieranie drzwi?
Hahaha Geralta ścięło z nóg. Za dużo wódki 😆
@@jarogniewa7 🤣 a już myślałem, że Vernon tam na pełnej wjeżdża 🤣🤣🤣🤣 Jaskier chyba ma chęć na komandosa 😀
@@marcindziki2089 Oj jakby Vernon ich tam zobaczył tak blisko siebie, to byłoby nieciekawie 😬
A ja i tak #teamgeralt
To Geralt dla Iorwetha, a co z biednym Cedrikiem? 😢
Czyżby Geralt wreszcie spełnił marzenia?
( ¬ -̮ ¬)
No właśnie nie spełnił, bo zanim dosięgnął ust Iorwetha, to wódka go pokonała i padł jak długi na podłogę 🤣
@@jarogniewa7 O kurczę , a ja nie doczytałam tego prześwietnego opisu xD
@@eraya9518 Haha, nie szkodzi 😁♥️ Może powinnam to jakoś jaśniej przedstawić w filmie, żeby nie było wątpliwości 😄
@@jarogniewa7 Dobrze jest :D Tajemniczo ^^
a to przypadkiem nie jest tak, że Geralt i Iorweth dymali się na statku? XD
Haha kiedy? 😆
@@jarogniewa7 Gdy 6 miesięcy temu zboczyony Geralt prześladował Iorwetha
@@walindokitchenvlog7258 Niee, akurat w tamtym filmiku to mu Iorweth przywalił w gębę na koniec, jak Geralt zaczął się do niego dobierać xD Ale też nie każdy filmik na kanale jest częścią tej historii o miłości Iorwetha i Vernona. Wydaje mi się, że można uznać za pierwszy odcinek serii filmik "Iorweth ostatecznie odrzuca zaloty Geralta" 😄
@@jarogniewa7 co, ku*wa?! A to dobrze, zwracam honor. PS. Velerad to ch*j
Co się stało z geraltem na końcu? 😮
Są dwie opcje. Albo zezgonował po wódce, albo tak się przejął, że Iorweth zgodził się na całusa, że zemdlał z emocji 😄
Heh xD
Czekam aż Iorweth i Vernon do siebie wrócą 😥
@@jarogniewa7 a ja myślałam że wychedozyl Iorvetha
@@lilithblack1783 Iorweth by mu na to nie pozwolił nawet po pijaku 😆
Po przeczytaniu opisu sądzę, że powinnaś stworzyć cykl opowiadań😆
Haha możliwe ♥️ Jednak albo filmy, albo opowiadania. Na jedno i drugie nie starczy mi czasu 😜
@@jarogniewa7 Niestety czasu jest zawsze za mało, ale nawiązując do opowiadania to czytając komentarze niestety chyba nie wszyscy przeczytali Twoje dzieło😥
@@damian5044 😔
@@damian5044 No, trochę mnie to podłamało. To znaczy nie to, że mało kto czyta opis, ale że nie udało mi się jasno przedstawić w filmie tego, co chciałam. No ale trudno, następnym razem się jeszcze bardziej postaram 😄 I dziękuję, że Ty tak uważnie przeczytałeś te moje wyjaśnienia w opisie 😊
Czy oni wreszcie ten tego? 😂
Nigdy w życiu. Iorweth chciał mu tylko całusa dać, bo się Geralt taki żałosny i smutny zrobił. Ale nawet do tego nie doszło, bo Geralt odpadł 😆
@@jarogniewa7 ja myślałam że geralt posunął (hi hi) się o krok dalej 😂 eh te moje fantazje
@@Aleksandra1990 Ale teraz żałuję, że jakoś inaczej tego nie przedstawiłam, bo może rzeczywiście jest za mało zrozumiałe. No ale Iorweth by na takie rzeczy Geraltowi nie pozwolił mimo wszystko 😆
@@jarogniewa7 tak prawda. Charakter i zasady iorveth ma. Ale geralt też jest podstępna bestia i dąży po trupach do celu. Wykorzystanie pijanego kumpla jest w jego stylu. I kolejny raz chwalę montaż. Płynny i idealnie dobrany
@@Aleksandra1990 Dziękuję 😊❤️ Haha, Geralt nie jest złą osobą. On po prostu zwariował na punkcie Iorwetha i wykorzysta każdą okazję, żeby się do niego zbliżyć 😄
Jesteś genialna błagam na kolanach powierz mi stworzenie ci discorda
Haha, dziękuję 😄♥️ Kurczę, ja już tak piszę od jakiegoś czasu, że sprawdzę co to ten discord i nadal się tym nie zainteresowałam. Ale doceniam, bardzo mi miło 😊 Jak coś to się do Ciebie zgłoszę 😁
@@jarogniewa7 danke
Poproszę elevena by cię rozpromował
Pierwszy