Nie odejde z tego swiata spokojny dopóki nie usłyszę ogłoszenia ze Ghazkhul nie organizuje najwiekszego Łaaaa w galaktyce przwciwko temu gitowi Angronowi ku pamięci jednorękiego, jednookiego starego Yarricka🐺
Komisarz Yarrik S. ugial się pod jarzmem największego wrogia ludzkości: mebla na rogu, zawsze stojącego na drodze małego palca u nogi. Komisarz nie odszedł w ciszy. Ryk bólu i wscieklosci było słychać w całym garnizonie [cenzura] miasta-kopca [cenzura] Mieszkańcy [cenzura] podobno jeszcze długo słyszeli w ciemnościach orkowy chichot...
To byłoby super gdyby Yarrick żył dzięki mocy Waaagh, to by był chyba pierwszy przypadek że orkowie kolektywną wiarą wspierają kogoś spoza własnej rasy
choć wole by komisarz Yarrick dalej żył to znalazłem taki ciekawy koncept, że aż się podzielę. "Zwrot akcji: Kharn/Angron zabił Yarricka i zdobył jego czaszkę. W pewnym momencie pogrzebu następuje błysk energii tellyporta i na trumnie pojawia się czaszka Yarricka wraz z notatką, która głosi: NIE WOLNO ZOSTAWIĆ GŁOWY MOJEGO ULUBIONEGO WROGA W RĘKACH TYCH KOLOROWATEGO GITZ. ODBIERAM GO DLA CIEBIE. W ZAMIAN OCZEKUJĘ, ŻE UCZCISZ STAREGO OKA, DAJĄC NAM DOBRĄ WALKĘ! -GAZKUL "
Obstawiam że kolektywizm orków zrobi swoje. Bardziej jara mnie to, że Henry Cavill zagra główną rolę w Warhammer serial😊 Podjarałem się jak Tytus wkładający karabin w dupsko kosmity 😂😂😂😂
Jak to wygląda od strony komunikacji wewnątrz Imperium? W końcu komisarz ma pod sobą oficerów i żołnierzy, którymi dowodzi, ma kogoś na sobą, są raporty z poczynań. No więc na chwilę odcinając zagadkowość lore, żołnierze widzący Yaricka nie są w stanie stwierdzić, czy żyje czy padł w boju? Może umarł w łóżku tuląc maskotkę z ulubionym prymarchą.
Albo ostatnio widziano go na chwilę przed ucieczką niedobitków regimentu z wypełnionego błotem, zalanego wodą okopu, jak dostał kulkę i padł? Albo po prostu nie zgłosił się po tragicznym odwrocie i uznano za poległego w akcji
8:28 Komisarz Yarrick został skazany przez Angrona na powieszenie ale to Łęcina budował szubienice
Nie odejde z tego swiata spokojny dopóki nie usłyszę ogłoszenia ze Ghazkhul nie organizuje najwiekszego Łaaaa w galaktyce przwciwko temu gitowi Angronowi ku pamięci jednorękiego, jednookiego starego Yarricka🐺
Komisarz Yarrick będzie żyć wiecznie w sercach Orków
A właśnie... co jeśli orkowie będą wierzyć, że Yarrick żyje? Yarrick powinien żyć dopóki okrowie będą w to wierzyć 😅
Pamięć o bohaterach Imperium, [*] dla Yarricka
Komisarz Yarrik S. ugial się pod jarzmem największego wrogia ludzkości: mebla na rogu, zawsze stojącego na drodze małego palca u nogi. Komisarz nie odszedł w ciszy. Ryk bólu i wscieklosci było słychać w całym garnizonie [cenzura] miasta-kopca [cenzura]
Mieszkańcy [cenzura] podobno jeszcze długo słyszeli w ciemnościach orkowy chichot...
Boże moje uszy ten początek to jumpscare
A psykerzy mają tak cały czas....
Biedny Ghazgul
Stracił lepszym połowie.
Komisarz żyje.
"Złego diabli nie biorą"...
Żal całej ludzkości po Yarricku nie będzie tak duży, jak żal pewnego Xenos, który uważał go za swego najlepsiejszego wroga.
Jak na moje Yarrick żyje tylko walczy u boku jednego z najwybitniejszych kapitanów takiego blondyna w bialym uniformie
Może powróci jako żyjący święty, albo jak Admirał Spire zaginął w osonowie?
Herezja ! Tacy bohaterowie nie umieraja. Ich okrywa swiatlo imperatora w wiecznym uznaniu
Ibrama Gaunta również uznano martwym dwa razy. Wracał jednak, raz nawet po 10 latach od zaginięcia. 😊
Yarrick powróci jak będzie tego wymagało jakieś rozwinięcie wątku Orków. Jak mam strzelać to pewnie 11-12 edycja i powróci.
To byłoby super gdyby Yarrick żył dzięki mocy Waaagh, to by był chyba pierwszy przypadek że orkowie kolektywną wiarą wspierają kogoś spoza własnej rasy
Jarric wiecznie żywy
Imperium może sobie sklonować nowego Yarricka i zawsze może powiedzieć że został cudownie ocalony
choć wole by komisarz Yarrick dalej żył to znalazłem taki ciekawy koncept, że aż się podzielę.
"Zwrot akcji: Kharn/Angron zabił Yarricka i zdobył jego czaszkę.
W pewnym momencie pogrzebu następuje błysk energii tellyporta i na trumnie pojawia się czaszka Yarricka wraz z notatką, która głosi:
NIE WOLNO ZOSTAWIĆ GŁOWY MOJEGO ULUBIONEGO WROGA W RĘKACH TYCH KOLOROWATEGO GITZ. ODBIERAM GO DLA CIEBIE. W ZAMIAN OCZEKUJĘ, ŻE UCZCISZ STAREGO OKA, DAJĄC NAM DOBRĄ WALKĘ!
-GAZKUL
"
Niee dopiero co dorwałem go do kolekcji
Na tej figurce Angrona, ta czaszka ma trzy ćwieki służby, o ile się nie mylę to takie coś mają tylko marins
Obstawiam że kolektywizm orków zrobi swoje. Bardziej jara mnie to, że Henry Cavill zagra główną rolę w Warhammer serial😊 Podjarałem się jak Tytus wkładający karabin w dupsko kosmity 😂😂😂😂
Ty to jesteś torpedał
Żyje!
dokładnie tak coś zginęło szukaj u trazyna
Jak sprowadzić na siebie całe Waghh! w przeciągu godziny, zobacz jak
Jak dla mnie będzie jak u Caina
Jak to wygląda od strony komunikacji wewnątrz Imperium? W końcu komisarz ma pod sobą oficerów i żołnierzy, którymi dowodzi, ma kogoś na sobą, są raporty z poczynań. No więc na chwilę odcinając zagadkowość lore, żołnierze widzący Yaricka nie są w stanie stwierdzić, czy żyje czy padł w boju? Może umarł w łóżku tuląc maskotkę z ulubionym prymarchą.
Albo ostatnio widziano go na chwilę przed ucieczką niedobitków regimentu z wypełnionego błotem, zalanego wodą okopu, jak dostał kulkę i padł? Albo po prostu nie zgłosił się po tragicznym odwrocie i uznano za poległego w akcji
@Lupus737 Nie wiem właśnie :c, ale ktoś informacje ma.
Coooooooooooooooooooooo?!?!?!?!?! Co się stało i dlaczego ? Spodziewałem się, że będzie wieczną figurką
Dobra, czas odsłuchać
Wiadomo że nic nie wiadomo
Trochę ci się zlał poczatek
ciekawe. Koncepcja od dwóch lat niby potwierdzona a zarazem dalej nie wyjaśniona
drugi!