Trekiem nie pływałem, ale Trapera jak najbardziej mogę polecić, sportowo na wodzie, ale też w miarę stabilnie, oczywiście jeśli kontrolujemy gwałtowne ruchy. A przygodę jak najbardziej polecam 😁 Również pozdrawiam 🤙🛶
Zwróć uwagę na wagę tego sprzętu. To najcięższe kajaki na rynku, a to się przekłada na komfort użytkowania. Bywały też problemy z pękaniem dna lub pajączkowaniem poszycia. Jakość jest po prostu losowa.
Krutynia chyba nigdy mi się nie znudzi 🥰 już opracowałam sobie szlak tak by pominąć tłumy na najbardziej zatłoczonym odcinku ...pierwszy odcinek 30 km i nocleg na "Wyspie Miłości" w Nowym Zyzdroju (cudowna wyspa ,ale trzeba śwoj opał przytargać), drugi dzień 40 km do Krutyni wpływam po południu dzięki temu nie ma tam już tłumów,a wręcz nawet jest pusto , nocleg na polu namiotowym Żelazny Most i na 3 dzień ostatnie 30 km do Rucianego...łącznie 103 km Po głowie chodzi mi pomysł przepłynięcia możliwie najdłuższego odcinka czyli z Zyndak gdzie niegdyś zaczynał się szlak Krutyni do jeziora Wiartel, a jeśli rzeki pozwolą to i dalej . Pozdrawiam i udanych wypraw życzę .
Krutynia, moja miłość, miłość szczenięcych lat. Bywałem tam z ojcem. W rzece Krutyni łowiłem klenie na bambusówkę. Za spławik służył kolec jeżozwierza. A łódką pływaliśmy po jeziorze Krutyńskim. I tam chyba pierwszy raz w życiu zobaczyłem polującą Kanię Rudą. Do dziś jest to mój ulubiony ptak drapieżny. W tym roku widziałem Kanię Rudą na Suwalszczyźnie. Cudowne lata, obudziłeś wspomnienia.
Cieszę się bardzo ,że udało się w ten sposób trafić do widza,dla mnie to sukces. Wychowałem się nad tą rzeką i również mam ogromny sentyment,nie raz się pojawi jeszcze w nagraniach z innych perspektyw 🙂
@@lesnynu Oj udało, udało. Moje filmy są raczej surowe, ale brak mi doświadczenia w filmowaniu. Poza tym załozyłem swój kanał ze względu na słowa, na moją Osobistą Grafomanię. A u Ciebie z premedytacją wybrałem takie filmy, w których pokazujesz miejsca, gdzie i ja bywałem kiedyś. I wiesz co? Wciągnąłem Krutynię na listę, może w 2022 uda mi się tam zawitać? Zawitać czyli powrócić po latach. Na ucho powiem Tobie, że obecnie odkrywam Suwalszczyznę - kapitalna kraina czystych rzek i jezior, i Puszczy Augustowskiej oraz innych atrakcji - na przykład stada krów chodzących samopas po zielonych pagórkach. A to widok coraz rzadszy w Europie. Hej!
Chodzi mi po głowie jeden projekt wyprawowy kajakiem. Chodzi o szlak wielkich jezior mazurskich, więc myślę że tak tylko jeszcze nie wiem kiedy bo na razie planuje szlak pieszy. Sprawy prywatne też pochłaniają ostatnio więcej mojego czasu i nie jestem w stanie oddać się całkowicie przygodom, ale plany jakieś są i coś będziemy realizować 😉 dzięki pozdro 🤜🤛
Płynąłem w tym roku małą żaglówką po Sapinie. Od Ogonek do Kruklanek. Mam plan na Krutynię w związku z tym mam kilka pytań do Leśny N.U. Jak się z Tobą skontaktować?
Cześć. Ogólnie największą trudnością były mniej widoczne przesmyki, w które trzeba było wpłynąć szczególnie z jezior do strugi, trzciny maskowały. Mapa pokazuję też, której strony jezior się trzymać, bardzo ważne żeby nie krążyć.
Ten buszkraftowy epizod róźni się od normalnej włóczęgi kajakiem tylko neandertalskim sposobem rozpalania ognia. Kartusik z gazem jednak też był... konformista:-)
@@lesnynu Z filmu można wiele wywnioskować, więc coś już wiem. Chodzi o to, że w turystyce kajakowej, nocleg w terenie, pichcenie na ogniu czy wszelkich kuchenkach to jest normalna codzienność. Najczęściej nie ma innego wyjścia po prostu, bo rzeka nie ulica i zwykle płynie gdzie chce. Jedyne co odbiega od typowego kajakarskiego biwaku to walka o ogień z krzesiwka. Po średnio 20-30 km machania wiosłem nie ma powodów wzbudzać atencji neandertalskimi metodami, tylko trzeba mieć szybko ciepły ogień, a współczesna technika to umożliwia. Uważam, że to świetny pomysł z Twojej strony, że wykorzystałeś kajak do transportu siebie i mienia i myślę, że przeżyłeś fajną przygodę. Jednak wiesz, w tej branży to po prostu zwykły dzień jak co dzień. Mam cichą nadzieję, że załapiesz bakcyla będziesz kajakował częściej, czego Tobie życzę:-) Bywaj!
@@misiukisiu Kajaki nie są mi obce. Wychowałem się w wiosce nad rzeką gdzie kajaki są bardziej popularne od samochód i trochę się pływało.😉 Mimo wszystko dzięki 🤝
Nie wiem dlaczego zwykły nocleg na dziko opisany jest Bushcraft ?. Pływam niemało i od lat, nocuję zawsze na dziko, zawsze z dala od ludzi - to bushcraft ?. Każdy kto przed laty niezależnie jechał pod namiot to uprawiał nieświadomie bushcraft ?. Czy bushcraft musi być świadomy czy liczy się też ten nieświadomy ?. Qrcze !, od bardzo wielu lat uprawiam bushcraft - hurra !. Niebawem okaże się że mówię i piszę prozą.
Kiedyś jak łaziłem po lesie, wychodziłem z lepszym samopoczuciem i nie wiedziałem, że to shinrin yoku 😉 Zwykły nocleg na dziko może nie jest bushcraftem, ale w tym filmie są zauważalne jego aspekty. Kiedyś ludzie uprawiali go nie znając tego słowa, ja zresztą też. Pozdrawiam 🙂
@@lesnynu Cieszy że zrozumiałeś iż komentarz dotyczy ogólnego zjawiska i nie jest adresowany personalnie. Różnie bywa z reakcją autorów gdy wpis nie jest słodką laurką. Pozdrawiam.
@@konikgarbusek4915 Publikując swoje treści należy liczyć się z krytyką i umieć ją odróżniać, i nie ma co się burzyć bo każdy ma prawo wypowiedzi.😉 Pozdrawiam 🤙
To prawda, ale musiałem go ograniczyć czasowo ,żeby widz był bardziej chętny obejrzeć do końca. Mimo to udało mi się zmontować najważniejsze ujęcia trasy w optymalnym czasie. Dziękuję , również pozdrawiam 🤙🤙🤙
Nocowałeś na terenach prywatnych lub rezerwatu, czy na "ziemiach niczyich"? Wybieram się na Krutynię w przyszłym roku na kilkudniowy spływ i zastanawia mnie kwestia noclegu, bo wiadomo, teraz inwigilacja na każdym kroku, nawet w lesie na kawałku ziemi nie można się przespać. Czy było to jakoś oznakowane? Czy po prostu widziałeś fajne miejsce i tam się rozbijałeś? ;)
Pierwszy nocleg był raczej na terenach gminnych, zwykła polanka za wsią Babięta. Druga miejscówka to teren rezerwatu, lecz przeznaczona do postoju, czy noclegu. Musi być tylko zachowana cisza i pozostawiony porządek, jak wszędzie z resztą😉 Polecam też rzucić okiem na wyznaczone tereny do legalnego biwakowania w aplikacji mbdl. Wtedy dopiero wchodził program zanocuj w lesie, może są fajne miejsca po drodze.
Przepraszam mieszkańców Ukty za nie uwidocznienie zburzonego po wojnie Żelaznego Mostu.
Gratuluję, najlepszy film jaki do tej pory widziałem.
Dziękuję za miłe słowa.🤝
Fajnie się ogląda, fajne detale przyrodnicze, czuć klimat wody, widać dobrą organizację :) Gratulacje!
Bardzo dziękuję 😁
Dziękuję za relację. Dla mnie rewelacja. Pozdrawiam xBL
Proszę bardzo, cieszę się, że materiał się spodobał 🙂 pozdrawiam.
Świetna relacja, dużo się działo, fajnie uchwycone drobiazgi, są nawet zdjęcia podwodne :) Łapka i czekam na kolejne filmy!
Dziękuję 🙂 film musiałem ograniczyć niestety bo miałby 60 min , warto przeżyć taka przygodę , pozdrawiam i do zobaczenia na ekranie 🤙🤙
Super Braciszku ! Poczułam się, jakbym była na wakacjach 😜 Świetny filmik, pozdrawiam ! 😘
Cieszę się ,że tak to odczułaś siostrzyczko , ja ciebie również 🤙🤙🤙❤️
No git! Piękna trasa! I pole się załapało..:)
Polecam 😉 byłoby więcej pola na filmie ale GoPro miało fazę 🤷
Super opcja, sam stoje przed wyborem kajaka traper czy trek. Jak juz wybiore to nastepny sezon tez organizuje taka wyprawe. Pozdrawiam
Trekiem nie pływałem, ale Trapera jak najbardziej mogę polecić, sportowo na wodzie, ale też w miarę stabilnie, oczywiście jeśli kontrolujemy gwałtowne ruchy. A przygodę jak najbardziej polecam 😁 Również pozdrawiam 🤙🛶
Zwróć uwagę na wagę tego sprzętu. To najcięższe kajaki na rynku, a to się przekłada na komfort użytkowania. Bywały też problemy z pękaniem dna lub pajączkowaniem poszycia. Jakość jest po prostu losowa.
Krutynia fajna choć ilość jezior trochę męczy. Fajnie to zmontowałeś👍
To prawda, jezior bardzo dużo i też wolę odcinki rzeczne. Dziękuję bardzo 😉
Krutynia chyba nigdy mi się nie znudzi 🥰 już opracowałam sobie szlak tak by pominąć tłumy na najbardziej zatłoczonym odcinku ...pierwszy odcinek 30 km i nocleg na "Wyspie Miłości" w Nowym Zyzdroju (cudowna wyspa ,ale trzeba śwoj opał przytargać), drugi dzień 40 km do Krutyni wpływam po południu dzięki temu nie ma tam już tłumów,a wręcz nawet jest pusto , nocleg na polu namiotowym Żelazny Most i na 3 dzień ostatnie 30 km do Rucianego...łącznie 103 km
Po głowie chodzi mi pomysł przepłynięcia możliwie najdłuższego odcinka czyli z Zyndak gdzie niegdyś zaczynał się szlak Krutyni do jeziora Wiartel, a jeśli rzeki pozwolą to i dalej .
Pozdrawiam i udanych wypraw życzę .
Też następnym razem zacznę w Zyndakach i przepłyne Bełdany. Dzięki i wzajemnie, pozdrawiam serdecznie.🤙😉
Super braciszku! ♥️
Dziękuję 😁
Obok wioska Pozdrawia więcej filmików 😉
Będzie więcej różnych wypraw, pozdro. 😉 🤙🌲
Podobają mi się ujęcia, gdy płyniesz kajakiem. 😉
Dziękuję , cieszę się 🙂 mozna z grubsza poznać szlak.
zazdroszczę i podziwiam. Bałbym sie w pojedynkę... Bardzo dobrze ogląda sie film.
Jestem miłośnikiem samotnych przygód 😁 dziękuję i pozdrawiam 🤙
Krutynia, moja miłość, miłość szczenięcych lat. Bywałem tam z ojcem. W rzece Krutyni łowiłem klenie na bambusówkę. Za spławik służył kolec jeżozwierza. A łódką pływaliśmy po jeziorze Krutyńskim. I tam chyba pierwszy raz w życiu zobaczyłem polującą Kanię Rudą. Do dziś jest to mój ulubiony ptak drapieżny. W tym roku widziałem Kanię Rudą na Suwalszczyźnie. Cudowne lata, obudziłeś wspomnienia.
Cieszę się bardzo ,że udało się w ten sposób trafić do widza,dla mnie to sukces. Wychowałem się nad tą rzeką i również mam ogromny sentyment,nie raz się pojawi jeszcze w nagraniach z innych perspektyw 🙂
@@lesnynu Oj udało, udało. Moje filmy są raczej surowe, ale brak mi doświadczenia w filmowaniu. Poza tym załozyłem swój kanał ze względu na słowa, na moją Osobistą Grafomanię. A u Ciebie z premedytacją wybrałem takie filmy, w których pokazujesz miejsca, gdzie i ja bywałem kiedyś. I wiesz co? Wciągnąłem Krutynię na listę, może w 2022 uda mi się tam zawitać? Zawitać czyli powrócić po latach. Na ucho powiem Tobie, że obecnie odkrywam Suwalszczyznę - kapitalna kraina czystych rzek i jezior, i Puszczy Augustowskiej oraz innych atrakcji - na przykład stada krów chodzących samopas po zielonych pagórkach. A to widok coraz rzadszy w Europie. Hej!
@@PoetawDrodze jeśli się uda to mogę pomóc w organizacji spływu , załatwić rabat i dobry kajak u najlepszych ludzi w Krutyni. Pozdrawiam 🙂
Przyjemnie obejrzeć taki film. Podziwiam Cię za samodyscyplinę.
Dziękuję bardzo za miłe słowa🙏🌲🤙 pozdrawiam i szczęśliwego nowego roku 😉
Fajna przygoda. Czy zamierzasz kiedyś jeszcze to powtórzyć bo widzę, że to jedyny film na twoim kanale z wodnej wyprawy?
Chodzi mi po głowie jeden projekt wyprawowy kajakiem. Chodzi o szlak wielkich jezior mazurskich, więc myślę że tak tylko jeszcze nie wiem kiedy bo na razie planuje szlak pieszy. Sprawy prywatne też pochłaniają ostatnio więcej mojego czasu i nie jestem w stanie oddać się całkowicie przygodom, ale plany jakieś są i coś będziemy realizować 😉 dzięki pozdro 🤜🤛
Próbowałeś może z hamakami zamiast spania na ziemi czy namiocie?
Szczerze mówiąc to nie spałem w hamaku. Zawsze byłem za glebą.
Moge swobodnie pana polecić ,swoim znajomym na mej stronie na fb.,pozdrawiam.
Miło mi, dziękuję i również pozdrawiam 🤜🔥🤛
Ciekawa wyprawa 👊
Bardzo 😁
@@lesnynu teraz rowerem, przez szlak mazurski
@@kincel777 Taki jest plan, w 1.5 dnia z biwakiem na dziko.
Płynąłem w tym roku małą żaglówką po Sapinie. Od Ogonek do Kruklanek. Mam plan na Krutynię w związku z tym mam kilka pytań do Leśny N.U. Jak się z Tobą skontaktować?
Odpisałem na messenger 🤙
Siema czy nawigacja na tej rzece jest dość prosta czy co chwile trzeba patrzeć na mape itp? :)
Cześć. Ogólnie największą trudnością były mniej widoczne przesmyki, w które trzeba było wpłynąć szczególnie z jezior do strugi, trzciny maskowały. Mapa pokazuję też, której strony jezior się trzymać, bardzo ważne żeby nie krążyć.
@@lesnynu jasne super a skąd taką mape dorwać??
@@stanekbdz1923 kupisz ja na allegro. Wyszukaj pod tytułem przewodnik "śladami rzeki Krutynia" marki Compass.
@@lesnynu dzieki wielkie pozdro ;)
👏👏❤️
PIJESZ WODĘ PROSTO Z RZEKI!?
Tak, oczywiście przefiltrowana porządnym filtrem.
@@lesnynu ☺
@@lesnynu Jaki to filtr ?
@@zendra6516 Sawyer mini.
Ten buszkraftowy epizod róźni się od normalnej włóczęgi kajakiem tylko neandertalskim sposobem rozpalania ognia. Kartusik z gazem jednak też był... konformista:-)
Pozostań przy ocenie filmu, ale nie mojej osoby bo nic o mnie nie wiesz.😉 Pozdrawiam
@@lesnynu Z filmu można wiele wywnioskować, więc coś już wiem. Chodzi o to, że w turystyce kajakowej, nocleg w terenie, pichcenie na ogniu czy wszelkich kuchenkach to jest normalna codzienność. Najczęściej nie ma innego wyjścia po prostu, bo rzeka nie ulica i zwykle płynie gdzie chce. Jedyne co odbiega od typowego kajakarskiego biwaku to walka o ogień z krzesiwka. Po średnio 20-30 km machania wiosłem nie ma powodów wzbudzać atencji neandertalskimi metodami, tylko trzeba mieć szybko ciepły ogień, a współczesna technika to umożliwia. Uważam, że to świetny pomysł z Twojej strony, że wykorzystałeś kajak do transportu siebie i mienia i myślę, że przeżyłeś fajną przygodę. Jednak wiesz, w tej branży to po prostu zwykły dzień jak co dzień. Mam cichą nadzieję, że załapiesz bakcyla będziesz kajakował częściej, czego Tobie życzę:-) Bywaj!
@@misiukisiu Kajaki nie są mi obce. Wychowałem się w wiosce nad rzeką gdzie kajaki są bardziej popularne od samochód i trochę się pływało.😉 Mimo wszystko dzięki 🤝
Nie wiem dlaczego zwykły nocleg na dziko opisany jest Bushcraft ?.
Pływam niemało i od lat, nocuję zawsze na dziko, zawsze z dala od ludzi - to bushcraft ?.
Każdy kto przed laty niezależnie jechał pod namiot to uprawiał nieświadomie bushcraft ?.
Czy bushcraft musi być świadomy czy liczy się też ten nieświadomy ?.
Qrcze !, od bardzo wielu lat uprawiam bushcraft - hurra !.
Niebawem okaże się że mówię i piszę prozą.
Kiedyś jak łaziłem po lesie, wychodziłem z lepszym samopoczuciem i nie wiedziałem, że to shinrin yoku 😉 Zwykły nocleg na dziko może nie jest bushcraftem, ale w tym filmie są zauważalne jego aspekty. Kiedyś ludzie uprawiali go nie znając tego słowa, ja zresztą też. Pozdrawiam 🙂
Zajmuję się tym i zapraszam do obejrzenia pozostałych filmów, na pewno tam znajdziesz tego więcej 😉
@@lesnynu Cieszy że zrozumiałeś iż komentarz dotyczy ogólnego zjawiska i nie jest adresowany personalnie. Różnie bywa z reakcją autorów gdy wpis nie jest słodką laurką. Pozdrawiam.
@@konikgarbusek4915 Publikując swoje treści należy liczyć się z krytyką i umieć ją odróżniać, i nie ma co się burzyć bo każdy ma prawo wypowiedzi.😉 Pozdrawiam 🤙
Film spokojnie mógłby mieć 60min, relaksuje... pozdro
To prawda, ale musiałem go ograniczyć czasowo ,żeby widz był bardziej chętny obejrzeć do końca. Mimo to udało mi się zmontować najważniejsze ujęcia trasy w optymalnym czasie. Dziękuję , również pozdrawiam 🤙🤙🤙
Nocowałeś na terenach prywatnych lub rezerwatu, czy na "ziemiach niczyich"? Wybieram się na Krutynię w przyszłym roku na kilkudniowy spływ i zastanawia mnie kwestia noclegu, bo wiadomo, teraz inwigilacja na każdym kroku, nawet w lesie na kawałku ziemi nie można się przespać. Czy było to jakoś oznakowane? Czy po prostu widziałeś fajne miejsce i tam się rozbijałeś? ;)
Pierwszy nocleg był raczej na terenach gminnych, zwykła polanka za wsią Babięta. Druga miejscówka to teren rezerwatu, lecz przeznaczona do postoju, czy noclegu. Musi być tylko zachowana cisza i pozostawiony porządek, jak wszędzie z resztą😉 Polecam też rzucić okiem na wyznaczone tereny do legalnego biwakowania w aplikacji mbdl. Wtedy dopiero wchodził program zanocuj w lesie, może są fajne miejsca po drodze.