POZDRAWIAM NEXOS LIVE! -- O DOTARŁEM DO UWAGI O KLIKANIU, nie zdążyłem zbindować paru rzadko używanych rzeczy bo jestem leniwy i odkładałem to na później i tyle w sumie :(((
Ale kurde trochę się nie zgodzę z oceną retaila. Grając M+ jednak musisz mnieć ekipę i komunikować się z graczami. Na pewnym poziomie rozgrywki kooperacja dalej występuje. Nie powiedziałbym, że mechanizmy łączące ludzi w grupy całkiem wywaliły element socjalny. Zwyczajnie normale/hc dungi to jest tryb niemalże single player, a inni gracze są jak boty. Natomiast element socjalny występuje, tylko jest on trochę wyżej.
wszyscy upatrują problemu w dungeon finderze, ale przecież w wotlk był dung finder a immersja była świetna. Problemy to scaling - inny temat oraz SHARDING. Nie spotykasz tych samych ludzi, cały czas wrzuca Cię do losowych randomów, nie ma powodu żeby nawiązywać z nimi relacje bo szansa na to że znów przypadkiem na nich wpadniesz jest zerowa. i przy okazji jak widzisz max 3-4 osoby poza dniem startu dodatku, nie ma poczucia grania w mmo. Dlatego nowy wow ssie
Ja umarłem jako mag robiąc questa klasowego w UnderCity. Zapomniałem, że przywołujemy jakieś małe addy podczas questa na ok. 20 lvl. One są wszystkie, jest ich wiele i mnie dopadły.
Gdzie miejsce na nawiązywanie przyjaźni w grze, w której jak nie wiesz gdzie iść na m+ to albo wywala cię z grupy albo sami wyjdą. Gdzie przyjaźń w grze, w której jak chcesz znaleźć kogoś poza miastem, to masz większą szansę że trafisz na bota niż gracza? Uprzedzam, mój sposób widzenia wowa może być przestarzały, bo zmądrzałam i rzuciłem te grę w kąt i przestałem wierzyć bjaszczurce w cokolwiek
T gran ie jest zbalansowana... to jest jej tez urok ale na HC... dla graczy ktorzy nie pamietaja tej gry na pameic to bedzie duzo frustracji bo takich meijscowek jak ta co Piotrk padl jest w Vanilli wiele.
Z tym grupowaniem to akurat pierdolenie. Jeżeli chcesz znaleźć graczy do robienia jakiś aktywności to ich znajdziesz właśnie dzięki group finderom. Ja zaczynając grałem RBG z randomami, zacząłem zapraszać ludzi z którymi mi się dobrze gra do znajomych i już rok gramy z tymi samymi osobami. Tak samo można zrobić przy m+ albo rajdach. A to, że do questów nie potrzeba szukać kolegów i lvl się szybciej wbija to nie problem. Questy żeby poznać krainy dalej możesz robić, nie latając, bez zapierdalania. Tutaj raczej znajomych nie znajdziesz, to akurat fakt, bo mało już jest ludzi, którzy chcą wolno lvlować. Bo kurwa ludzie grają w tę grę prawie 20lat i znają ją na pamięć. Na najnowszym dodatku ciągle można łapać ludzi w open worldzie podczas lvlowania. Tylko trzeba do nich napisać xd
Rotacja być może jest potrzebna żeby robić wysokie klucze albo mythic raidy. Chociaż i bez rotacji, rzucając to, co Ci się świeci, albo to co robi największy DMG, bo często granie się do tego sprowadza, i tak robisz coś, nie jesteś uselessem. Więc nie zgadzam się z tym, że rotacja to jest w retailu coś obrzydliwego. To już szukanie dziury w całem
POZDRAWIAM NEXOS LIVE! -- O DOTARŁEM DO UWAGI O KLIKANIU, nie zdążyłem zbindować paru rzadko używanych rzeczy bo jestem leniwy i odkładałem to na później i tyle w sumie :(((
😂😂😂
Nexos, jako Aliant z dziada pradziada jak się odnosisz do nowej stolicy nelfów, jest spoko czy zbyt skromna, za mało budynków itd?
Kiedy był ten stream????
Ale kurde trochę się nie zgodzę z oceną retaila. Grając M+ jednak musisz mnieć ekipę i komunikować się z graczami. Na pewnym poziomie rozgrywki kooperacja dalej występuje. Nie powiedziałbym, że mechanizmy łączące ludzi w grupy całkiem wywaliły element socjalny. Zwyczajnie normale/hc dungi to jest tryb niemalże single player, a inni gracze są jak boty. Natomiast element socjalny występuje, tylko jest on trochę wyżej.
1 min i 48 sekunda , a Nexos już zrobił rozprawkę xD
Piotrek najpiękniejszy w całej wsi
Jak się było młodym to inaczej się patrzyło na gry. Z wiekiem wymagania rosną. Zostają tylko sentymwnty . Przynajmniej ja tam mam 😂
Od tego, że po śmierci się ginie i trzeba od nowa zaczynać nic nie dodaje. Po powrocie z pracy ostatnią rzeczą jaka mi się marzy to taka aktywność.
Trzeba było obejrzeć jak Kiszak ogląda odcinek Maciejczaka.
Ja mam nieodzowne wrażenie, że to jednak FF14 ma więcej subów.
wszyscy upatrują problemu w dungeon finderze, ale przecież w wotlk był dung finder a immersja była świetna. Problemy to scaling - inny temat oraz SHARDING. Nie spotykasz tych samych ludzi, cały czas wrzuca Cię do losowych randomów, nie ma powodu żeby nawiązywać z nimi relacje bo szansa na to że znów przypadkiem na nich wpadniesz jest zerowa.
i przy okazji jak widzisz max 3-4 osoby poza dniem startu dodatku, nie ma poczucia grania w mmo. Dlatego nowy wow ssie
Ja umarłem jako mag robiąc questa klasowego w UnderCity. Zapomniałem, że przywołujemy jakieś małe addy podczas questa na ok. 20 lvl. One są wszystkie, jest ich wiele i mnie dopadły.
Oglądam jak chłop ogląda i on dostaje pieniądze, piękne czasy
Czy jest jeszcze coś za co płaci się w wowie po za abonamentem, dodatkami, mikropłatnościami i przenoszeniem postaci pomiędzy serwerami?
Gdzie miejsce na nawiązywanie przyjaźni w grze, w której jak nie wiesz gdzie iść na m+ to albo wywala cię z grupy albo sami wyjdą. Gdzie przyjaźń w grze, w której jak chcesz znaleźć kogoś poza miastem, to masz większą szansę że trafisz na bota niż gracza?
Uprzedzam, mój sposób widzenia wowa może być przestarzały, bo zmądrzałam i rzuciłem te grę w kąt i przestałem wierzyć bjaszczurce w cokolwiek
Do uczenia się dungow są normale, heroiki, czy m0. Na m+ już musisz coś wiedzieć ;)
Pozdrawiam Nexos Live
T gran ie jest zbalansowana... to jest jej tez urok ale na HC... dla graczy ktorzy nie pamietaja tej gry na pameic to bedzie duzo frustracji bo takich meijscowek jak ta co Piotrk padl jest w Vanilli wiele.
marnowanie nie tylko czasu ale i progresu, nie to zeby progresowanie na serwerach blizzarda czegokolwiek mialo jakikolwiek sens
Z tym grupowaniem to akurat pierdolenie. Jeżeli chcesz znaleźć graczy do robienia jakiś aktywności to ich znajdziesz właśnie dzięki group finderom. Ja zaczynając grałem RBG z randomami, zacząłem zapraszać ludzi z którymi mi się dobrze gra do znajomych i już rok gramy z tymi samymi osobami. Tak samo można zrobić przy m+ albo rajdach. A to, że do questów nie potrzeba szukać kolegów i lvl się szybciej wbija to nie problem. Questy żeby poznać krainy dalej możesz robić, nie latając, bez zapierdalania. Tutaj raczej znajomych nie znajdziesz, to akurat fakt, bo mało już jest ludzi, którzy chcą wolno lvlować. Bo kurwa ludzie grają w tę grę prawie 20lat i znają ją na pamięć. Na najnowszym dodatku ciągle można łapać ludzi w open worldzie podczas lvlowania. Tylko trzeba do nich napisać xd
Rotacja być może jest potrzebna żeby robić wysokie klucze albo mythic raidy. Chociaż i bez rotacji, rzucając to, co Ci się świeci, albo to co robi największy DMG, bo często granie się do tego sprowadza, i tak robisz coś, nie jesteś uselessem. Więc nie zgadzam się z tym, że rotacja to jest w retailu coś obrzydliwego. To już szukanie dziury w całem
Kurła... nie wspominaj emosi bo według mnie to twoje najlepsze filmy i do dzisiaj żałuję że nie kontynuowałeś tego ;>
pozdrawiam nexos live
No cóż wiekszy casual niż ty nexos ten mag ale chyba nie oto chodzi
Zadna z tych nowalijek nie zmieni kierunku wowa.
Nie rob sobie nadziei, wow jest zbyt wykrzywiony zeby przezył prostowanie
nawet za 10 lat andal bedzie chujnia i ledwo zipiaca gra.