Jestem po kursie Michała i turbo mi się przydał. Bardzo dobrze, że mówi o swoich kursach bo dzięki nim oszczędziłem mnóstwo czasu. Jakość moich zdjęć ogromnie się poprawiła. To w jaki sposób Michał podchodzi do swoich widzów i kursantów zasługuje na szacun. Rewelacyjnie wykonuje swoją prace. Nie można wiecznie pracować za darmo a ilość dostępnych darmowych filmów, które nagrał jest ogromna. Zdecydowanie polecam i kanał i kurs. Ja zdecydowałem się na Lightroom od A do Z Pozdr
Owszem, w całości mówię kilka razy o kursach i się do nich odnoszę w powiązanych z tematem punktami. Co w tym złego? Poświęcam się w pełni kanałowi, to moje źródło utrzymania. Mam przestać mówić o moich płatnych produktach (w które włożyłem całe serducho a kursanci są na maxa zadowoleni) lub robić to maksymalnie dyskretnie z jakiego powodu? Promuję coś co według Ciebie jest złe, że tak mocno na to zwracasz uwagę? Cały film zawiera wiele różnych porad i można wynieść tipy dla siebie niezależnie od informacji o kursach. Edycje kursów są dwa razy do roku, więc na tyle materiałów co pojawia się na kanale to myślę, że jest to do przeżycia przez osoby niezainteresowane dołączeniem :)
Myśle, że Swierku chciał powiedzieć to, że w Twoich przykładach niejako podprogowe sugerujesz widzowi aby kupił Twój kurs i o ile nie ma w tym nic złego, że go promujesz, rzecz jasna na tym to polega, o tyle mówiąc otwarcie inaczej się to odbiera, niż robiąc odcinek na jakiś temat niejako jest on stricte reklamą sam w sobie Twojego kursu. I żeby nie było, ja zakupiłem Twój pierwszy kurs, jestem zadowolony, sporo mi pomógł to z całym szacunkiem do Ciebie również mam mieszane uczucia co do formy reklamy. Oczywiście życzę Tobie aby kurs się sprzedawał, a kursantom owocnej nauki.
W społeczności, którą tworzymy bardzo ważna jest dla mnie komunikacja. Oczywiście Wasze uwagi przyjąłem i przekazałem Wam moje stanowisko. O to właśnie w tym wszystkim chodzi. Dzięki temu możemy tworzyć lepsze miejsce dla nas, fotografów :)
Niektóre punkty na siłę podciągnięte pod kurs, ale ja nie o tym. Wiele rzeczy spokojnie można znaleźć pod jednym kanałem czy kursem, nawet nie płatnym a merytorycznie też są dobre. U mnie to było tak że nauczyłem się podstaw, a raczej douczyłem się kilku rzeczy czy to z jakiegoś kanału czy kursu który gdzieś był darmowy, a później potrzebne konkretne rzeczy to szukałem w sieci sam, bo wiedziałem czego szukam. Nie uważam żebym stracił jakoś czas jak wiele się nauczyłem sam robiąc różne zdjęcia czy się bawiąc po prostu tym. Czasem wpadł jakiś filmik czy dwa w sugestiach i czasem coś podłapałem ciekawego, czasem nic nowego w nim nie było. Wiedza z kursu to jedno, ale przełożyć to na zdjęcia co innego, trzeba focić, a nawet najlepsze kursy nie pomogą
Dlatego dobry kurs to nie tylko filmy ale i wsparcie prowadzącego, nakierowanie uczestników i motywowanie ich do pracy. Wtedy kurs można uznać, za taki, który faktycznie może coś zmienić :) Zgadzam się w 100%, że wiedza zawsze musi być poparta praktyką. Powodzenia na sesjach, Michał.
Również dołączam do grona osób, które nie rozumieją krytyki Michała. Zrozumiałbym jakby wciskał ciemnotę, ale to jest prawda, że kursy przyspieszają rozwój bo cała wiedza jest w jednym miejscu podana na tacy, potem tą wiedzę szybko się przenosi do praktyki, a jak coś nie wychodzi to można się skonsultować z osobą z danego kursu i tyle. Jak będę miał więcej hajsów to pewnie również się w przyszłości na jakiś kurs skuszę. Zresztą, w filmach Michała, które są udostępniane jest już zawarta duża, darmowa wiedza i nawet bez kupowania kursów człowiek dużo może dla siebie wynieść. Inni robią tak, że walną, dwie porady w 5 minutowym filmie, a potem wyraźnie zaznaczają, że po resztę wiedzy zapraszają do kursów, tutaj tego nie ma więc szacunek.
Dziękuję za wsparcie! Dokładnie taką miałem myśl nagrywając film. Nigdy nie pomyślałbym, że niektóre osobą tak go zinterpretują. Powodzenia na sesjach, Michał.
Kurczę, w piątej minucie zmęczyłem się już razem z Tobą. Rozumiem, że chciałeś w sposób nienachalny podbić swoje kursy, ale zdecydowanie lepiej bym odebrał proste: Hej! Przypominam, że moje kursy dostępne ostatni dzień! Polecam! Włożyłem w nie serducho, mam nadzieję, że to poczujecie przy nauce! Trochę się zabablałeś o banałach, żeby i tak dojść do wniosku (wprost czy nie), że chodzi o kursy. 😉 Bardzo lubię Twój kanał, Twój nienachalny sposób bycia, niemądralowanie się... Zawsze jesteś przystępny w przekazie. No ale poza tym jednym razem. 😉
Michał, kurczę... Czytam Twoje odpowiedzi pod krytycznymi komentarzami do filmów (mój tym razem też jest krytyczny) i mam wrażenie, że z trudem przyjmujesz te uwagi. Śledzę Twój kanał na bieżąco od niedawna, poświęciłem kilka nocy, żeby przejrzeć zaległe filmy i to co mnie uderzyło tym razem (i innych chyba też), że ten odcinek wypadł strasznie nienaturalnie, jakbyś miał pistolet przystawiony do głowy. Z drugiej strony jestem przekonany, że gdybym miał reklamować swój własny produkt, w który włożyłem całe serducho, a potem poddać go ocenie kursantów też stres i trema zżarłaby mnie z butami. Ja kupiłbym Twój kurs, bo przekonuje mnie Twoja niewymuszona osobowość i swoboda w przekazywaniu wiedzy. Może załapie się w kolejnej edycji. Nie rezygnuj z tego, nawet jeśli sprzeda się kilka kursów mniej, bo to jest Twoja przewaga nad innymi ofertami.
Nie przyjmuję z trudem uwag tylko po prostu mam swoje zdanie. Zwróć uwagę, że zupełnie inaczej wygląda odpowiedź jeżeli ktoś w kulturalny sposób zwraca na coś uwagę niż jeżeli ktoś wychodzi z agresją. Nagrywając odcinek w nawet przez myśl mi nie przeszło, że niektóre osoby mogą dokonać takiej interpretacji. Z drugiej kolei strony, co widać, są też osoby, które tego w taki sposób, o którym piszesz nie odebrały. Nie mniej, wnioski wyciągnięte i działamy dalej :) Dziękuję za komentarz i życzę powodzenia na sesjach, Michał.
już kilka ładnych lat tu zaglądam, jestes przemiłym młodym człowiekiem, który wie czego chce, tak trzymaj 👍 sporo też się od Ciebie nauczyłam i wiele razy byłeś, jesteś moją muzą, serdecznie dziękuję i pozdrawiam 😊
Ciekawy odcinek 😎 Ja mam takie pytanie. Robiąc foty RAW po bezpośrednim otworzeniu przed wywołaniem zdjęcie wygląda w porządku, natomiast po otworzeniu w Camera RAW do wywołania, nagle pojawiaja się piksele, szum , którego wczesniej nie było widać przy zwykłym oglądaniu zdjęcia RAW . Czy to normalne czy to jakiś błąd?
Ciężko stwierdzić o co może chodzić. Scenariusze są różne: - przeglądarka nakłada Ci efekty, żeby zdjęcie ładniej wyglądało a w Camera RAW jest podgląd bez ulepszeń, - masz coś przestawione w Camera RAW i przez to zdjęcie traci na jakości. Napisz najlepiej na: kontakt@fotoblysk.com W załączniku dodaj screeny z ekranu jak to wygląda. Może uda się wyłapać w ten sposób co jest problemem :)
Hej Dawid. Na ekranie aparatu zdjęcie zawsze będzie lepiej wyglądać bo jest "upakowane" na małej powierzchni wyświetlacza. Jeśli chodzi o otwieranie w programach, to tak, programy do "przeglądania" nadają efekty, jak wyostrzenie, wygładzenie, często podbijają kolory z automatu więc są żywsze. Jeśli robisz np zdjęcia w trudniejszych warunkach świetlnych to nawet na iso 100-200 będzie sporo "szumu" ale raczej to jest cyfrowe ziarno spowodowane małą ilością światła, sam się zastanawiałem wielokrotnie z moim pierwszym aparatem, czy nie mam czasem matrycy walniętej. Oczywiście większe i lepsze matryce w droższych aparatach będą sobie lepiej z tym radzić, na to nakłada się ograniczenie rozdzielczości optycznej tańszych obiektywów. No i oczywiście sprzęt na którym obrabiasz, jeśli monitor nie ma palety adobe tylko sRGB to próbuje jakoś wyświetlić kolor którego nie może wyświetlić i czasami interpretacja tego koloru może być postrzegana jako szum. Jak sobie z tym radzić? Ja zaakceptowałem to jako fakt, nie przeglądam zdjęć w niczym innym jak mój edytor (LR/PS/inny), staram się w postprodukcji usunąć część tego ziarna, ale bez przesady, bo zdjęcie będzie wyglądać sztucznie. Pamiętaj, że nikt nie ogląda zdjęć w pełnej rozdzielczości aparatu, więc po obróbce i eksporcie do formatu z którym chcesz publikować część tych "niedoskonałości" staje się niezauważalna albo co najmniej akceptowalna. A jeśli wydrukujesz zdjęcia, to nie uwierzyłbyś jak zdjęcia wyglądają lepiej na papierze aniżeli na ekranie monitora. Jak zacząłem drukować zdjęcia byłem pod wrażeniem, bo zdjęcia które bym skreślił przez poruszenia/nieostrości/szum/ziarno na dobrym papierze foto prezentowały się 200% lepiej (albo nawet lepiej), nawet w dużym formacie np 40x60cm które musiałem interpolować (zwiększyć im sztucznie rozdzielczość) jak zlecałem do druku nie miały tych samych "mankamentów" które widziałem na monitorze. To jest przekleństwo w pewnym sensie, że na ekranie monitora widzimy za dużo albo monitor/oprogramowanie przekłamuje nam stan faktyczny.
@@ozdawizz no obiektyw no to niby jest tak zw at kitowy, bo canon 18-55 mm f 3,5 taki jaki się dostaje na sam poczatek, więc przy gorszych warunkach pewnie to ziarno jesy normalne, a takie warunki u mnie panowały, gdyż fotografowałem w kościele. Dziękuję za rady
Z obróbką zdjęć trochę się nie zgodzę ponieważ co to znaczy zbyt intensywna edycja? Może ktoś chciał bardzo mocno zmienić zdjęcie i taka była jego wizja. Program daje taką możliwość to kto chce to korzysta. Jeżeli byśmy mieli pozostać przy naturalnych efektach to wgl zmiana koloru na bardziej intensywny czy choćby lekkiej zmiany barwy sprawia że zdjęcie nie jest już naturalne i prawdziwe. Ogólnie jak część osób uważam że film mocno nastawiony na promocję kursu a wystarczyło zrobic osobny film tylko o kursie
Właśnie z szacunku do Widzów nie zrobiłem filmu dotyczącego kursu. Dlaczego? Bo chcę, żeby każdy materiał na kanale niósł za sobą wartość merytoryczną. Odnośnie obróbki - coś innego miałem na myśli. Chodziło mi o sytuację, w której ktoś kto dopiero zaczyna nagle widzi ile jest możliwości np. w Lightroomie i przez to stosuje wszystkiego za dużo, za mocno i w efekcie końcowym nie wygląda to wszystko za dobrze. Zupełnie nie miałem na myśli sytuacji, w której ktoś świadomie stosuje pewne zabiegi czy korekty. Dzięki za komentarz, kibicowanie i wsparcie :) Powodzenia na sesjach!
Nie rozumiem niektórych komentujących. Jak zwykle cenne rady, a przy okazji reklama swojej pracy z której ktoś (Michał) się utrzymuje. Nie widzę w tym nic złego, inni też promują swoje produkty, zrobiłbym tak samo. Nie podoba się to nie oglądaj tego odcinka i tyle. ps. katalogowanie zdjęć - cenna rada :)
a może następny kurs już nie o programach do obróbki a typowo o fotografii? gdzie także będą "zadania domowe". Tylko tym razem dla osób znających podstawy.
Straszny makaron na uszy laików. Szkoda że nie nie szanujesz innych, nie liczysz się z czasem tych ludzi którzy już coś wiedzą, zmarnowałem przez Twoje tanie sztuczki marketingowe czas Michał. Ale czym jest jeden ludzik przy 78 subskrybentów.
Przesyłam Ci podsumowanie filmu z wyłączeniem o moich kursach: - nie kupuj wątpliwej jakości sprzętu. Lepiej odłożyć zakup w czasie niż później żałować sprzętu, który sprawia więcej problemu niż daje pożytku, - nie skupiaj się zbyt mocno na sprzęcie, poświęć więcej czasu na naukę i praktykę, - nie odkrywaj koła na nowa, metoda prób i błędów zajmuje dużo czasu a prawdopodobnie ktoś w internecie napisał o danym zagadnieniu lub nagrał na ten temat film, - nie przesadzaj w obróbce zdjęć, programy dają dużo możliwości ale nie warto przesadzać z intensywnością korekt, żeby zachować naturalny efekt, - porządkuj zdjęcia na dysku, dzięki temu za kilka lat odnajdziesz wszystkie sesje, - nie każde zdjęcie z całkowicie rozmytym tłem jest dobre, czasami warto pokazać otoczenie, - nie trzymaj się na sztywno zasad, miej swój styl i wizję. Jeżeli według Ciebie nie szanuję innych dlatego, że mówię o moich kursach (które są bardzo chwalone przez kursantów) to lepiej po prostu znajdź inne miejsce w sieci. Znajdź kogoś u kogo znajdziesz więcej szacunku :) Powodzenia na sesjach i w życiu, Michał.
@@BrcQ OK, skoro tak uważasz wytłumacz proszę w którym miejscu mojej wypowiedzi okazałem Michałowi brak szacunku? No chyba że nie wiesz co to słowo oznacza i kiedy należy go używać? Może też nie przeczytałeś mojej wypowiedzi ze zrozumieniem, dlatego usiłujesz mnie obrazić swoim jak widać marnej jakości polotem. Więc może powrót do książek? Ale cóż jak to mawiał Regulski "Wiedza mądremu nie zaszkodzi, głupiemu nie pomoże." Dlatego ja z chęcią przeczytam w którym miejscu okazałem brak szacunku?
@@tomasz_urbanski proste i tanie chwyty widzę stosujesz wobec mnie w stylu: nie wiesz co oznacza dane słowo, nie czytasz ze zrozumieniem, sugerujesz powrót do książek uważając mnie, oczywiście nie wprost, za jakiegoś troglodytę. Próbujesz mnie obrazić, ale jakiś "random" z internetu, który mnie nie zna raczej bawi mnie takimi żalosnymi tekstami, a nie obraża. Gdzie okazujesz mu brak szacunku? Sugerując, że Michał stosuje tanie sztuczki marketingowe, albo marnuje czas innym. W Twoim mniemaniu zmarnował czas Tobie, nie wypowiadaj się zatem za innych bo nie jesteś niczyim adwokatem. Co do sztuczek marketingowych to już napisałem o tym komentarz w innym miejscu i nie chce mi się powtarzać. Tak przy okazji, przedstawiając jakiś cytat w dyskusji nie sprawia to z automatu, że zaczynasz uchodzić za tego elokwentnego, oczytanego, mądrego itp. Tak więc stosując Twój cytat, Tobie faktycznie chyba już niewiele może pomóc, mały człowieku, dobranoc.
Zrobię dla Ciebie podsumowanie filmu: - nie kupuj wątpliwej jakości sprzętu. Lepiej odłożyć zakup w czasie niż później żałować sprzętu, który sprawia więcej problemu niż daje pożytku, - nie skupiaj się zbyt mocno na sprzęcie, poświęć więcej czasu na naukę i praktykę, - nie odkrywaj koła na nowa, metoda prób i błędów zajmuje dużo czasu a prawdopodobnie ktoś w internecie napisał o danym zagadnieniu lub nagrał na ten temat film, - nie przesadzaj w obróbce zdjęć, programy dają dużo możliwości ale nie warto przesadzać z intensywnością korekt, żeby zachować naturalny efekt, - porządkuj zdjęcia na dysku, dzięki temu za kilka lat odnajdziesz wszystkie sesje, - nie każde zdjęcie z całkowicie rozmytym tłem jest dobre, czasami warto pokazać otoczenie, - nie trzymaj się na sztywno zasad, miej swój styl i wizję. To taka pigułka. Przykro mi, że zabolało Cię tak bardzo, że kilka razy wspomniałem o kursach. Nie uważam, żeby było to coś złego. Nikt nie zmusza Cię do zakupu. Pomijając wstawki o kursach jak widzisz po punktach jest wiele wskazówek. Powodzenia na sesjach! Michał.
Jestem po kursie Michała i turbo mi się przydał.
Bardzo dobrze, że mówi o swoich kursach bo dzięki nim oszczędziłem mnóstwo czasu.
Jakość moich zdjęć ogromnie się poprawiła.
To w jaki sposób Michał podchodzi do swoich widzów i kursantów zasługuje na szacun.
Rewelacyjnie wykonuje swoją prace.
Nie można wiecznie pracować za darmo a ilość dostępnych darmowych filmów, które nagrał jest ogromna.
Zdecydowanie polecam i kanał i kurs.
Ja zdecydowałem się na Lightroom od A do Z
Pozdr
Dziękuję bardzo za zaufanie, wparcie i głos rozsądku! :)
Do zobaczenia w kursie, powodzenia!
O ile mega szanuje Twoją pracę, mega lubię oglądać Twoje filmy, to już w 7 minucie i 12 sekundzie czuję jak bardzo autoreklamowy jest ten film.
Owszem, w całości mówię kilka razy o kursach i się do nich odnoszę w powiązanych z tematem punktami. Co w tym złego? Poświęcam się w pełni kanałowi, to moje źródło utrzymania. Mam przestać mówić o moich płatnych produktach (w które włożyłem całe serducho a kursanci są na maxa zadowoleni) lub robić to maksymalnie dyskretnie z jakiego powodu? Promuję coś co według Ciebie jest złe, że tak mocno na to zwracasz uwagę?
Cały film zawiera wiele różnych porad i można wynieść tipy dla siebie niezależnie od informacji o kursach.
Edycje kursów są dwa razy do roku, więc na tyle materiałów co pojawia się na kanale to myślę, że jest to do przeżycia przez osoby niezainteresowane dołączeniem :)
Myśle, że Swierku chciał powiedzieć to, że w Twoich przykładach niejako podprogowe sugerujesz widzowi aby kupił Twój kurs i o ile nie ma w tym nic złego, że go promujesz, rzecz jasna na tym to polega, o tyle mówiąc otwarcie inaczej się to odbiera, niż robiąc odcinek na jakiś temat niejako jest on stricte reklamą sam w sobie Twojego kursu. I żeby nie było, ja zakupiłem Twój pierwszy kurs, jestem zadowolony, sporo mi pomógł to z całym szacunkiem do Ciebie również mam mieszane uczucia co do formy reklamy.
Oczywiście życzę Tobie aby kurs się sprzedawał, a kursantom owocnej nauki.
Rozumiem co masz na myśli. Wezmę pod uwagę Twoje wskazówki.
Dziękuję za zaufanie i wspólną naukę!
W społeczności, którą tworzymy bardzo ważna jest dla mnie komunikacja. Oczywiście Wasze uwagi przyjąłem i przekazałem Wam moje stanowisko. O to właśnie w tym wszystkim chodzi. Dzięki temu możemy tworzyć lepsze miejsce dla nas, fotografów :)
Dziękuję za zaufanie! Do zobaczenia w kolejnych materiałach! :D
Niektóre punkty na siłę podciągnięte pod kurs, ale ja nie o tym. Wiele rzeczy spokojnie można znaleźć pod jednym kanałem czy kursem, nawet nie płatnym a merytorycznie też są dobre. U mnie to było tak że nauczyłem się podstaw, a raczej douczyłem się kilku rzeczy czy to z jakiegoś kanału czy kursu który gdzieś był darmowy, a później potrzebne konkretne rzeczy to szukałem w sieci sam, bo wiedziałem czego szukam. Nie uważam żebym stracił jakoś czas jak wiele się nauczyłem sam robiąc różne zdjęcia czy się bawiąc po prostu tym. Czasem wpadł jakiś filmik czy dwa w sugestiach i czasem coś podłapałem ciekawego, czasem nic nowego w nim nie było.
Wiedza z kursu to jedno, ale przełożyć to na zdjęcia co innego, trzeba focić, a nawet najlepsze kursy nie pomogą
Dlatego dobry kurs to nie tylko filmy ale i wsparcie prowadzącego, nakierowanie uczestników i motywowanie ich do pracy. Wtedy kurs można uznać, za taki, który faktycznie może coś zmienić :)
Zgadzam się w 100%, że wiedza zawsze musi być poparta praktyką.
Powodzenia na sesjach,
Michał.
Super film. Bardzo przydatne tipy :)
Również dołączam do grona osób, które nie rozumieją krytyki Michała. Zrozumiałbym jakby wciskał ciemnotę, ale to jest prawda, że kursy przyspieszają rozwój bo cała wiedza jest w jednym miejscu podana na tacy, potem tą wiedzę szybko się przenosi do praktyki, a jak coś nie wychodzi to można się skonsultować z osobą z danego kursu i tyle. Jak będę miał więcej hajsów to pewnie również się w przyszłości na jakiś kurs skuszę. Zresztą, w filmach Michała, które są udostępniane jest już zawarta duża, darmowa wiedza i nawet bez kupowania kursów człowiek dużo może dla siebie wynieść. Inni robią tak, że walną, dwie porady w 5 minutowym filmie, a potem wyraźnie zaznaczają, że po resztę wiedzy zapraszają do kursów, tutaj tego nie ma więc szacunek.
Dziękuję za wsparcie!
Dokładnie taką miałem myśl nagrywając film. Nigdy nie pomyślałbym, że niektóre osobą tak go zinterpretują.
Powodzenia na sesjach,
Michał.
Kurczę, w piątej minucie zmęczyłem się już razem z Tobą. Rozumiem, że chciałeś w sposób nienachalny podbić swoje kursy, ale zdecydowanie lepiej bym odebrał proste: Hej! Przypominam, że moje kursy dostępne ostatni dzień! Polecam! Włożyłem w nie serducho, mam nadzieję, że to poczujecie przy nauce! Trochę się zabablałeś o banałach, żeby i tak dojść do wniosku (wprost czy nie), że chodzi o kursy. 😉 Bardzo lubię Twój kanał, Twój nienachalny sposób bycia, niemądralowanie się... Zawsze jesteś przystępny w przekazie. No ale poza tym jednym razem. 😉
Bywa i tak, wnioski wyciągnięte :)
Michał, kurczę... Czytam Twoje odpowiedzi pod krytycznymi komentarzami do filmów (mój tym razem też jest krytyczny) i mam wrażenie, że z trudem przyjmujesz te uwagi. Śledzę Twój kanał na bieżąco od niedawna, poświęciłem kilka nocy, żeby przejrzeć zaległe filmy i to co mnie uderzyło tym razem (i innych chyba też), że ten odcinek wypadł strasznie nienaturalnie, jakbyś miał pistolet przystawiony do głowy. Z drugiej strony jestem przekonany, że gdybym miał reklamować swój własny produkt, w który włożyłem całe serducho, a potem poddać go ocenie kursantów też stres i trema zżarłaby mnie z butami. Ja kupiłbym Twój kurs, bo przekonuje mnie Twoja niewymuszona osobowość i swoboda w przekazywaniu wiedzy. Może załapie się w kolejnej edycji. Nie rezygnuj z tego, nawet jeśli sprzeda się kilka kursów mniej, bo to jest Twoja przewaga nad innymi ofertami.
Nie przyjmuję z trudem uwag tylko po prostu mam swoje zdanie.
Zwróć uwagę, że zupełnie inaczej wygląda odpowiedź jeżeli ktoś w kulturalny sposób zwraca na coś uwagę niż jeżeli ktoś wychodzi z agresją.
Nagrywając odcinek w nawet przez myśl mi nie przeszło, że niektóre osoby mogą dokonać takiej interpretacji. Z drugiej kolei strony, co widać, są też osoby, które tego w taki sposób, o którym piszesz nie odebrały.
Nie mniej, wnioski wyciągnięte i działamy dalej :)
Dziękuję za komentarz i życzę powodzenia na sesjach,
Michał.
Pracujesz tylko z adobe czy Capture One tez używasz w obróbce?
Pakiet Adobe - Lightroom & Photoshop
Montaż: Final Cut Pro
już kilka ładnych lat tu zaglądam, jestes przemiłym młodym człowiekiem, który wie czego chce, tak trzymaj 👍 sporo też się od Ciebie nauczyłam i wiele razy byłeś, jesteś moją muzą, serdecznie dziękuję i pozdrawiam 😊
Dziękuję! Bardzo mi miło!
Powodzenia na sesjach :D
Ciekawy odcinek 😎
Ja mam takie pytanie. Robiąc foty RAW po bezpośrednim otworzeniu przed wywołaniem zdjęcie wygląda w porządku, natomiast po otworzeniu w Camera RAW do wywołania, nagle pojawiaja się piksele, szum , którego wczesniej nie było widać przy zwykłym oglądaniu zdjęcia RAW . Czy to normalne czy to jakiś błąd?
Ciężko stwierdzić o co może chodzić. Scenariusze są różne:
- przeglądarka nakłada Ci efekty, żeby zdjęcie ładniej wyglądało a w Camera RAW jest podgląd bez ulepszeń,
- masz coś przestawione w Camera RAW i przez to zdjęcie traci na jakości.
Napisz najlepiej na: kontakt@fotoblysk.com
W załączniku dodaj screeny z ekranu jak to wygląda. Może uda się wyłapać w ten sposób co jest problemem :)
Okej, to wyślę Ci screeny, dzięki że mi pomagasz
Nie ma sprawy! :)
Hej Dawid. Na ekranie aparatu zdjęcie zawsze będzie lepiej wyglądać bo jest "upakowane" na małej powierzchni wyświetlacza. Jeśli chodzi o otwieranie w programach, to tak, programy do "przeglądania" nadają efekty, jak wyostrzenie, wygładzenie, często podbijają kolory z automatu więc są żywsze.
Jeśli robisz np zdjęcia w trudniejszych warunkach świetlnych to nawet na iso 100-200 będzie sporo "szumu" ale raczej to jest cyfrowe ziarno spowodowane małą ilością światła, sam się zastanawiałem wielokrotnie z moim pierwszym aparatem, czy nie mam czasem matrycy walniętej. Oczywiście większe i lepsze matryce w droższych aparatach będą sobie lepiej z tym radzić, na to nakłada się ograniczenie rozdzielczości optycznej tańszych obiektywów. No i oczywiście sprzęt na którym obrabiasz, jeśli monitor nie ma palety adobe tylko sRGB to próbuje jakoś wyświetlić kolor którego nie może wyświetlić i czasami interpretacja tego koloru może być postrzegana jako szum.
Jak sobie z tym radzić?
Ja zaakceptowałem to jako fakt, nie przeglądam zdjęć w niczym innym jak mój edytor (LR/PS/inny), staram się w postprodukcji usunąć część tego ziarna, ale bez przesady, bo zdjęcie będzie wyglądać sztucznie. Pamiętaj, że nikt nie ogląda zdjęć w pełnej rozdzielczości aparatu, więc po obróbce i eksporcie do formatu z którym chcesz publikować część tych "niedoskonałości" staje się niezauważalna albo co najmniej akceptowalna.
A jeśli wydrukujesz zdjęcia, to nie uwierzyłbyś jak zdjęcia wyglądają lepiej na papierze aniżeli na ekranie monitora. Jak zacząłem drukować zdjęcia byłem pod wrażeniem, bo zdjęcia które bym skreślił przez poruszenia/nieostrości/szum/ziarno na dobrym papierze foto prezentowały się 200% lepiej (albo nawet lepiej), nawet w dużym formacie np 40x60cm które musiałem interpolować (zwiększyć im sztucznie rozdzielczość) jak zlecałem do druku nie miały tych samych "mankamentów" które widziałem na monitorze. To jest przekleństwo w pewnym sensie, że na ekranie monitora widzimy za dużo albo monitor/oprogramowanie przekłamuje nam stan faktyczny.
@@ozdawizz no obiektyw no to niby jest tak zw at kitowy, bo canon 18-55 mm f 3,5 taki jaki się dostaje na sam poczatek, więc przy gorszych warunkach pewnie to ziarno jesy normalne, a takie warunki u mnie panowały, gdyż fotografowałem w kościele. Dziękuję za rady
Z obróbką zdjęć trochę się nie zgodzę ponieważ co to znaczy zbyt intensywna edycja? Może ktoś chciał bardzo mocno zmienić zdjęcie i taka była jego wizja. Program daje taką możliwość to kto chce to korzysta. Jeżeli byśmy mieli pozostać przy naturalnych efektach to wgl zmiana koloru na bardziej intensywny czy choćby lekkiej zmiany barwy sprawia że zdjęcie nie jest już naturalne i prawdziwe. Ogólnie jak część osób uważam że film mocno nastawiony na promocję kursu a wystarczyło zrobic osobny film tylko o kursie
Tak czy siak będę dalej oglądał i kibicował 💪
Właśnie z szacunku do Widzów nie zrobiłem filmu dotyczącego kursu. Dlaczego? Bo chcę, żeby każdy materiał na kanale niósł za sobą wartość merytoryczną.
Odnośnie obróbki - coś innego miałem na myśli. Chodziło mi o sytuację, w której ktoś kto dopiero zaczyna nagle widzi ile jest możliwości np. w Lightroomie i przez to stosuje wszystkiego za dużo, za mocno i w efekcie końcowym nie wygląda to wszystko za dobrze.
Zupełnie nie miałem na myśli sytuacji, w której ktoś świadomie stosuje pewne zabiegi czy korekty.
Dzięki za komentarz, kibicowanie i wsparcie :)
Powodzenia na sesjach!
Chcę kupić drukarkę do zdjęć no co zwrócić uwage przy zakupie jestem kompletnie zilony ...
Nie rozumiem niektórych komentujących. Jak zwykle cenne rady, a przy okazji reklama swojej pracy z której ktoś (Michał) się utrzymuje. Nie widzę w tym nic złego, inni też promują swoje produkty, zrobiłbym tak samo. Nie podoba się to nie oglądaj tego odcinka i tyle.
ps. katalogowanie zdjęć - cenna rada :)
Dziękuję za wsparcie! Powodzenia na sesjach 📸🔥
a może następny kurs już nie o programach do obróbki a typowo o fotografii? gdzie także będą "zadania domowe". Tylko tym razem dla osób znających podstawy.
Jest na to plan! :)
Dobry film
Dziękuję!
Kupiłem, mam nadzieję, że się nie zawidoę
Dołożyłem wszelkich starań, żeby wszystko co znajdziesz w środku było świetne. Nie mniej, masz też gwarancję satysfakcji :)
Drugi 🙂
Filmik bez słowa klucz "efekty" filmikiem straconym :D
No to teraz włączam filtr percepcyjny i wyłapuję w każdym odcinku 😂
ale dobrze, że zwróciłeś na to uwagę, ja nie wyłapałem :D
pierwszy xD
drugi XD
Straszny makaron na uszy laików. Szkoda że nie nie szanujesz innych, nie liczysz się z czasem tych ludzi którzy już coś wiedzą, zmarnowałem przez Twoje tanie sztuczki marketingowe czas Michał. Ale czym jest jeden ludzik przy 78 subskrybentów.
Przesyłam Ci podsumowanie filmu z wyłączeniem o moich kursach:
- nie kupuj wątpliwej jakości sprzętu. Lepiej odłożyć zakup w czasie niż później żałować sprzętu, który sprawia więcej problemu niż daje pożytku,
- nie skupiaj się zbyt mocno na sprzęcie, poświęć więcej czasu na naukę i praktykę,
- nie odkrywaj koła na nowa, metoda prób i błędów zajmuje dużo czasu a prawdopodobnie ktoś w internecie napisał o danym zagadnieniu lub nagrał na ten temat film,
- nie przesadzaj w obróbce zdjęć, programy dają dużo możliwości ale nie warto przesadzać z intensywnością korekt, żeby zachować naturalny efekt,
- porządkuj zdjęcia na dysku, dzięki temu za kilka lat odnajdziesz wszystkie sesje,
- nie każde zdjęcie z całkowicie rozmytym tłem jest dobre, czasami warto pokazać otoczenie,
- nie trzymaj się na sztywno zasad, miej swój styl i wizję.
Jeżeli według Ciebie nie szanuję innych dlatego, że mówię o moich kursach (które są bardzo chwalone przez kursantów) to lepiej po prostu znajdź inne miejsce w sieci.
Znajdź kogoś u kogo znajdziesz więcej szacunku :)
Powodzenia na sesjach i w życiu,
Michał.
Ty wykazujesz brak szacunku do autora filmu takim durnym komentarzem.
@@BrcQ OK, skoro tak uważasz wytłumacz proszę w którym miejscu mojej wypowiedzi okazałem Michałowi brak szacunku? No chyba że nie wiesz co to słowo oznacza i kiedy należy go używać? Może też nie przeczytałeś mojej wypowiedzi ze zrozumieniem, dlatego usiłujesz mnie obrazić swoim jak widać marnej jakości polotem. Więc może powrót do książek? Ale cóż jak to mawiał Regulski "Wiedza mądremu nie zaszkodzi, głupiemu nie pomoże." Dlatego ja z chęcią przeczytam w którym miejscu okazałem brak szacunku?
@@tomasz_urbanski proste i tanie chwyty widzę stosujesz wobec mnie w stylu: nie wiesz co oznacza dane słowo, nie czytasz ze zrozumieniem, sugerujesz powrót do książek uważając mnie, oczywiście nie wprost, za jakiegoś troglodytę. Próbujesz mnie obrazić, ale jakiś "random" z internetu, który mnie nie zna raczej bawi mnie takimi żalosnymi tekstami, a nie obraża. Gdzie okazujesz mu brak szacunku? Sugerując, że Michał stosuje tanie sztuczki marketingowe, albo marnuje czas innym. W Twoim mniemaniu zmarnował czas Tobie, nie wypowiadaj się zatem za innych bo nie jesteś niczyim adwokatem. Co do sztuczek marketingowych to już napisałem o tym komentarz w innym miejscu i nie chce mi się powtarzać. Tak przy okazji, przedstawiając jakiś cytat w dyskusji nie sprawia to z automatu, że zaczynasz uchodzić za tego elokwentnego, oczytanego, mądrego itp. Tak więc stosując Twój cytat, Tobie faktycznie chyba już niewiele może pomóc, mały człowieku, dobranoc.
@@BrcQ Nie chce mi się, dalej czytasz bez zrozumienia nie troglodyto. Niech tak zostanie. Ty masz racje a ja spokój.
Film chyba tylko po to żeby kupować twoje kursy No nie tym razem nie podoba mi się
Zrobię dla Ciebie podsumowanie filmu:
- nie kupuj wątpliwej jakości sprzętu. Lepiej odłożyć zakup w czasie niż później żałować sprzętu, który sprawia więcej problemu niż daje pożytku,
- nie skupiaj się zbyt mocno na sprzęcie, poświęć więcej czasu na naukę i praktykę,
- nie odkrywaj koła na nowa, metoda prób i błędów zajmuje dużo czasu a prawdopodobnie ktoś w internecie napisał o danym zagadnieniu lub nagrał na ten temat film,
- nie przesadzaj w obróbce zdjęć, programy dają dużo możliwości ale nie warto przesadzać z intensywnością korekt, żeby zachować naturalny efekt,
- porządkuj zdjęcia na dysku, dzięki temu za kilka lat odnajdziesz wszystkie sesje,
- nie każde zdjęcie z całkowicie rozmytym tłem jest dobre, czasami warto pokazać otoczenie,
- nie trzymaj się na sztywno zasad, miej swój styl i wizję.
To taka pigułka. Przykro mi, że zabolało Cię tak bardzo, że kilka razy wspomniałem o kursach.
Nie uważam, żeby było to coś złego. Nikt nie zmusza Cię do zakupu. Pomijając wstawki o kursach jak widzisz po punktach jest wiele wskazówek.
Powodzenia na sesjach!
Michał.