CZY ZMIENIAC NAZWISKO PO ŚLUBIE?
Вставка
- Опубліковано 6 лис 2019
- Lubicie takie pogadanki? Dzisiaj o tym czy zmieniać nazwisko po ślubie ale i o tym, że macie prawo decydować o sobie 💪
___
TU MNIE ZNAJDZIECIE:
Instagram: @karolinasamson
karolinasam...
SUBSKRYBUJ KANAŁ: / bykarlajn
✎ Mail: bykarlajn@gmail.com
___ - Навчання та стиль
Zgadzam się ze wszystkim. Gdyby ludzie nie wtrącali się w życie innych, nie oceniali ,żyłoby się wszystkim o niebo lepiej.
Dlatego zawsze kieruje się zasadą "żyj i daj żyć innym" :)
Bardzo mądra zasada :)
Ja nie zmieniłam, a było to 20 lat temu. Dzisiaj zrobiłabym tak samo ;) Mąż nie miał z tym absolutnie problemu! Inni gorzej to przyjęli, ale trzeba być ponad tym. Kobieta powinna robić to, co uważa za stosowne, zgodnie ze swoimi przekonaniami.
ojjj tak, ludzie uwielbiają ustawiać komuś życie .... Dzięki :*
Kapitalne rozwiązanie jest w Holandii. Nazwisko i imię zapisane po urodzeniu nie ulegała zmianie do końca życia. Chyba ze mowa o neutralizacji ale to inny temat . Kobieta wychodząca za mąż może oczywiście posługiwać się nazwiskiem męża, swoim bądź podwójnym i tak będzie adresowana do niej korespondencja itd. W paszporcie , dowodzie i tym podobnych pozostanie jej nazwisko panieńskie. Nie ma konieczności zmiany dokumentów tożsamościowych.
Faktycznie! Super rozwiązanie i wszystko wiadomo :)
chyba masz na mysli "naturalizację"
Bardzo ciekawy filmik. Może mnie samo zmienianie nazwiska nie dotyczy. Ale bardzo mądrze powiedzialas o tym wtrącaniu się osób trzecich w życie innych, o dawaniu rad itp. To prawda zawsze warto robić to co się czuje bo to świadczy o wysokiej świadomości i szacunku do samej siebie.
Kochana oglądam Cię od nie dawna:) i dopiero teraz odważyłam się napisać:) ciesze się że trafiłam na Twój kanał:) subuję i zostaję :) bardzo mądre słowa, podpisuję się pod tym wszystkim co powiedziałaś:) ..dla mnie jeszcze jest nie zrozumiałe dlaczego co nie które kobiety po rozwodzie zostają przy nazwisku męża , przecież skoro wszystko się kończy to i po co nosić jego nazwisko?:)...pozdrawiam serdecznie :*
Ślub to ogólnie temat rzeka... A czemu jeszcze nie planujecie? A kiedy zaczniecie? A czemu małe przyjęcie a nie wesele na kilkaset osób? Jak to ślub cywilny?! Skromna sukienka zamiast sukienki za kilka tysięcy? Wg wszystkich naokoło trzeba mysleć o tym, żeby zadowolić setki gości, a nie zrobić coś w zgodzie z własnym sumieniem i przekonaniami.
A kiedy dziecko? A kiedy drugie? A jak 2 chlopcow, to czas na dziewczynke. To sie nie konczy!
A ja nie zmieniłam nazwiska po ślubie, zostałam przy swoim. Podjęłam taką decyzję z bardzo prostego powodu - nadmiaru formalności i dokumentów, które musiałabym zmienić :) Oburzeniu koleżanek nie było końca, dlatego zapytałam męża czy mu na tym zależy. Powiedział, że to moja decyzja i byłoby mu miło, gdybbym przyjęła, ale nie ma to większego znaczenia. Więc wyszło na moje, nikt nie czuje się urażony, choć faktycznie na ślubie parę osób się zdziwiło, ale czy mnie to obeszło? Zupełnie nie :) Przecież to nie ma żadnego znaczenia, a jeśli facet się upiera... Zastanowiłabym się czy dobrze wybrałam. Fajny temat na film!
dziwię się tylko,że nazwisko dwuczłonowe jest jakimś kompromisem.Właśnie nie,nie i jeszcze raz nie.Jak chce zachować kobieta swoje nazwisko tylko i wyłącznie to tak powinna zrobić.Żadnych dwóch nazwisk wtedy.Dobrze zrobiłaś jak tak chciałaś.A facet który wymusza na kobiecie upiera się,że ma mieć jego według mnie jest do odstrzału.Uważam,że kobiety powinny kończyć takie znajomości.
@@kchm12 tym bardziej, że podwójne przyjmują tylko kobiety, tak jakby tylko w ich życiu zachodziła jakaś zmiana. A w końcu facet też się żeni, jednak po nim "nie widać". Tak samo jest z pierścionkiem zaręczynowym. Ale setki lat "kultury" patriarchalnej robi niestety swoje...
30 lat temu przyjęłam do mojego nazwiska nazwisko męża , więc mam podwójne. No był szok, teściowie do dzisiaj chyba mają o to żal. Oni uważali, że w pełni męża nie kocham skoro podjęłam taką decyzję. Minęło tyle lat i jestem zadowolona, że tak zrobiłam. Tak, jest to dla mnie ważne ,gdyż jestem silną osobą , samodzielną , tak oddzielną jednostką ,co nie przeszkodziło nam stworzyć wspaniałego związku. Mój mąż nie miał nigdy z tym problemu. Jedyny może problem pojawił się, gdy dzieci były bardzo małe i nie umiały zapamiętać jak mama się nazywa, gdyż oni mają nazwisko męża. Ale to było 30 lat temu ,nie wiedziałam ,że w dzisiejszych czasach pojawiają się takie dylematy i ktoś chce Wam dziewczyny coś narzucać. Moje nazwisko moja sprawa.
Super okulary:)
...i najlepiej ‚live your life’:)
💙
Nie zmieniłam, bo nie widziałam w tym sensu i byłam i jestem przyzwyczajona do swojego. Podobno Włoszki nie zmieniają nazwiska po ślubie. Pozdrawiam
Greczynki po slubie tez pozostaja przy panienskim nazwisku . Pozdrawiam cieplutko z Aten
Mieszkam we Włoszech i potwierdzam.
i to jest normalny świat, a nie dalej patriarchat i dyskryminacja
Osobiście zostałam przy swoim i nikomu się nie tłumaczyłam z takiej decyzji i nie mam zamiaru jej zmieniać ani tłumaczyć w przyszłości - w naszym małżeństwie nic się nie zmieniło i nie ma żadnych problemów z tego tytułu - to, że ktoś w rodzinie kręcił nosem i krzywo patrzył " bo jak to nie przyjmiesz nazwiska męża " mam prosto mówiąc w .... głębokim poważaniu x
Ja osobiście przyjełam nazwisko mojego męża ale dlatego że bardziej mi się podobało niż moje panieńskie. I sama też czułam potrzebę żeby nazywać się tak jak on. Ale to wszystko dobrowolnie! We wszystkich punktach które omawiasz zgadzam się w 100000000000%!!!!!!
Ciekawy film,a mogę spytać skąd jest bluza?
To chyba tylko w Polsce ludzie tak myślą co powiedzą inni, jak zareagują. Ci inni natomiast uzurpują sobie prawo do pouczania jak kto ma żyć i jakie decyzje ma podejmować. Każdy sam niech zdecyduje, co jest dla niego lepsze, a w przypadku niechęci do zmiany nazwiska partner nie powinien odbierać tego, jako ataku na swoją osobę. Żyjemy w XXI w. i mentalnie również możemy w nim być 😊❤😘😘😘
Oj tak...
Dla mnie zmiana nazwiska byłaby problemem mimo tego, że tak jest przyjęte. Dla mnie to byłoby tak, jak mówiłaś w filmie, jakby ktoś zmienił mi nagle imię. To jest część mnie, mojej tożsamości. Mimo tego, że nie lubię swojego nazwiska, jest trudne w pisowni, to jednak nie chciałabym go zmieniać. Nie czułabym się z tym dobrze. I masz rację, czasem pod wpływem innych podejmujemy decyzje wbrew sobie, a później źle się z tym czujemy, bo nie jest to zgodne z naszymi przekonaniami. Pozostaje jakiś niesmak.
Ja zmieniłam bo moje panieńskie było zbyt skomplikowane dla otoczenia ;) Zawsze musiałam literować a i tak pisali źle. Po rozwodzie pewnie wróciłabym do panieńskiego.
Ja w maju wzielam slub i gdybym wiedziala ile jest pierniczenia ze zmiana nazwiska to chyba zostalabym przy swoim. Z drugiej strony przyjecia nazwiska meza to dla mnie bylo bardzo wazne.... Ale juz wiem ze drugi, trzeci, czwarty raz nie zrobilabym tego...
Ja nie zmieniłam, ale mój partner powiedział, że on też miałby problem, żeby się przyzwyczaić, że inaczej się nazywam ;) i co więcej dwie moje znajome też nie zmieniły i przyznały, że ja je zainspirowałam :) Babcia męża zapytała tylko czy dzieci będa miały nazwisko ojca, a jak tak to dla niej ok i już nikt nic wiecej nie komentował. No teraz tylko na poczcie jest problem żeby coś dla siebie nawzajem odebrać, bo nie ma już adresu na dowodzie. Czasem muszę coś gdzieś sprostować, ale ogólnie nie żałuję tego braku zmiany.
Nigdy nie byłam związana z moim nazwiskiem więc chętnie je po ślubie zmieniłam na nazwisko męża, które jest prostsze i ładniejsze. Ale gdybym nie miała na to ochoty to bym nie zmieniła i koniec kropka nikomu nic do tego. Z jednej strony rozumiem czemu powstał ten film i zgadzam się z argumentami z drugiej jednak trudno mi pojąć, że dorośli ludzie tak sobie dają wejść na glowę, że muszą się tłumaczyć wszystkim dookoła ze wszystkich wyborów życiowych, nawet takich drobiazgów. Próby ingerowania w swoje życie należy ucinać w zarodku. Uwielbiam argument "bo komuś będzie przykro". Przyko mi, ale mi bardziej będzie przykro jeśli to mi będzie przykro :D
Ja tego nie kumam. Żyje ktoś jako pani x, poznaje y i nagle wszystko zmienia. Dla mnie nazwisko to integralna cześć mnie. Musiałby sie nazywać Zamojski, Potocki itd żebym sie zastanowiła o przyjęciu nazwiska faceta.
Ja nie zmieniłam nazwiska po ślubie. Była to wspólna decyzja moja i męża. Może fakt, że wychodziłam za mąż w wieku "bardzo" 40+ ułatwił nam podjęcie tej niełatwej decyzji (często poddawałm się presji otoczenia), a bliscy i znajomi musieli to zaakceptować :-) Teraz po blisko roku od ślubu widzę, że mąż jednak chyba trochę żałuje, ale ja drugi raz zrobiłabym tak samo :-)
Jak żałuje, to można się go spytać, czy on by chciał zmieć na Pani nazwisko. Bardzo nie podoba mi się podejście, ze facetowi się należy, żeby żona zmieniła nazwisko na jego, duna, pitu, pitu... Żonie się ta samo należy, żeby on zmienił na jej (czyli wcale).
Ja bym nie zmieniła nazwiska i nikt by mnie nie przekonał :D
Witaj Karolina masz super okulary zdradź gdzie je kupiłaś Super w nich wyglądasz i fajny kolor włosów Jeśli ktoś chce zmienić nazwisko to nie problem można mieć nazwisko dwuczłonowe Najważniejsze w związku jest żeby nie być egoistą bo wcześniej czy później ten związek się rozpadnie Związek to całe życie kompromisów Wiem co mówię kupę lat w związku udanym
Muscat paprocki&brzozowski :)
Pochodzę z małej miejscowości. Mam znajomych, gdzie to mąż przejął nazwisko żony.
ja nie zmieniłam nazwiska.
Ja miałam zostać przy nazwisku panieńskim, ale Pani w urzędzie się pomyliła i zapisała że przyjmuje meża. I juz machnelam reka i tak zostalo ;)
To trzeba było zwrócić uwagę,że się pomyliła.Może idź do USC i odkręć tą decyzję.Wróć do swojego nazwiska.
@@kchm12 zwrocilam, bardzo sie przejela i od razu chciala to zmienic ale tak zostawilam :)
@@feefifofunforme1 To trzeba było nie zostawiać tylko zrobić tak jak chciałaś.
@@kchm12 nikt mnie zmusil, wiec zrobilam jak chcialam :)
@@feefifofunforme1 Zawsze możesz w trybie administracyjnym wrócić do swojego nazwiska.Nie jest to problem.
moze nazwisko dwuczlonowe jest rozwiazaniem, i wilk syty i owca cala ;)
Ja tak mam i jest ok.
Bywa różnie. Czasem brzmi to żałośnie i śmiesznie. Chyba to takie trochę "aspirowanie".. wiele nazwisk brzmi słabo i nie ma sensu ich utrzymywać po ślubie. Wychodzą żałosne konstrukcje typu Anna Klocek-Kowalska lub Zofia Pudełko - Kwiatkowska. Naprawdę słabe proste nazwiska zostawcie za sobą bo brzmi to pretensjonalnie... mnie śmieszy gdy widze, ze nawet na wsiach kobiety zostawiają sobie 2 nazwiska aby brzmiało to "modniej"
@@beatapaprockabaran5014 Znam przypadek nietypowy gdzie nie tylko żona ale i mąż postanowili mieć nazwisko dwuczłonowe Kacprzak-Szmigielscy
żadnym rozwiązaniem.Jeśli kobieta chce tylko swoje to ma mieć swoje i nie ma w tej kwestii żadnych kompromisów.
Co masz na ustach??
Lovely błyszczyk h2o :)
Ja przyjęłam nazwisko po mężu, ale jakby miał na nazwisko : psikuta bez „s” to bym sie zastanowiła 😁.
Pozdrawiam wszystkich i fanów filmu Chłopaki nie płaczą.😂
Nie rozumiem w ogóle problemu. W lipcu wyszłam za mąż i przyjęłam nazwisko męża. Nie zawahałam się nawet chwilę. Dlaczego? Bo moje wszyscy przekręcają, ciągle literowanie i pomyłki. A teraz mam popularne, proste, eleganckie nazwisko i jestem z tym bardzo szczęśliwa. Ale nie wiem w ogóle o co chodzi w tym temacie. Gdybym chciała zostać przy swoim to bym została i nikomu nic do tego. Nawet jakby ktoś jakoś to skomentował negatywnie to mam świadomosc że to moja sprawa a nie jego i koniec. Nie wierzę że ktoś ma w dzisiejszych czasach takie dylematy.
To masz wielkie szczęście :) bo uwierz są takie sytuacje i argumenty, że rodzicom będzie przykro ;)
Dla mnie zawsze jest to decyzja kobiety choc byłbym dumny jakby dziewczyna nosiła moje nazwisko lub 2 członowe
Nie zmienilam chcialam ale za duzo zachodu bylo jechac do ambasady tlumaczenia itd maz z Tr.Ogolnie bedac teraz w islamie bardzo polecane zostanie przy nazwisku ojca ;)
Ja osobiście pow wielu latach małżeństwa stwierdziłam, że źle zrobiłam, nie pozostając przy nazwisku rodowym... nie żeby było lepsze czy ładniejsze od mężowskiego, ani żeby z małżeństwem było nie bardzo .... ale tak jakoś... wydaje mi się, że pozwoliłoby mi to zachować własną niezależność. Bo wbrew potocznym opiniom, małżeństwo to nie jest absolutna jedność, przecież jesteśmy odrębnymi osobowościami.... zresztą, często posługuję się rodowym (panieńskim) kontaktując się np. telefonicznie z osobami, które znają mnie od dziecka, ale mamy sporadyczny kontakt i mogą nie znać mojego przybranego nazwiska. I swojej synowej sama doradzałam pozostanie przy własnym nazwisku, ew. dodanie nazwiska męża, czyli mojego syna, czyli obecnego mojego :) Rozumiesz coś z tego ?:))) Mam nadzieję, że tak :))) Ale ja jestem dziwna, bo własnego wesela też nie chciałam (i postawiłam na swoim, mimo sprzeciwu teściów) i byłam zachwycona ślubem syna, z udziałem dokładnie 11 osób :))) w tym młoda para :) Pozdrawiam ciepło, Karolino :)))
P.S. znam kilka małżeństw (i to z mojego pokolenia i nie z "Warszawki", tylko z mojego Miasta), w których mąż przyjął nazwisko żony i to również jest OK
Urszulo B.Nie wiem ile lat jesteś po ślubie ale takie rzeczy da się naprawić.Możesz w każdej chwili iść do USC i wrócić do panieńskiego nazwiska albo dołączyć do obecnego jako pierwszy człon.pozdrawiam serdecznie.
@@kchm12 O, dziękuję :))) Hmmm. myślę, że po bez mała 40 latach (a dokładnie po 38) przyzwoiciej byłoby dołączyć do panieńskiego nazwisko męża.... :))) Pozdrawiam:)))
@@urszulab.7964 Jak chcesz to wróć do panieńskiego nazwiska i odkręć bez żadnych członów.Ważne żeby żyć w zgodzie z samym i samą sobą.Ja nie rozumiem jak wy kobiety możecie ulegać presji zmieniania nazwisk.
Głupi wynalazek ludzkości. Osobiście chciałabym zostać przy swoim, bo w pracy mam "wyrobioną marke" i jest fajne. Ale nie wiem czy wytrzymalabym presję otoczenia. Facetowi zależy, aby kobieta przyjęła jego nazwisko, bo inaczej mówi się o nim, że pantoflarz. Zasłania się argumentem, że jest mu przykro.
No właśnie... i wszystko się robi dla ludzi 🤦🏼♀️ i mało kto myśli o sobie ;)
Olej ludzi.To twoja sprawa.Zrób to co uważasz za słuszne.Twój facet może się nie zgadzać,może się to mu nie podobać ale nie ma prawa ci nic narzucać.To oznacza,że chyba cię nie kocha.Ja na twoim miejscu gdybym był kobietą rzuciłbym takiego faceta.Nie zgadzaj się nawet na dwuczłonowe.Postaw mu ultimatum."Zostaje przy swoim ty możesz przyjąć moje a jak masz marudzić robić afery to chyba najlepszą opcją będzie rozstanie".W takiej sytuacji powinnaś go rzucić.
Olej ludzi i faceta.Zrób tak jak chesz.I jeżeli twój facet ma takie podejście jakie ma to zastanawiałbym się nad rozstaniem z nim.
Tak jak pisałem powinnaś w razie czego z nim się rozstać.
Ja nie zmieniłam nazwiska na męża, dzieci otrzymały oba nazwiska, czyli moje i męża. U mnie bylo to spowodowane tym, ze jako pracownik naukowy byłam znana z artykułów podpisywanych moim nazwiskiem. Moje nazwisko=moja tożsamość.
Dokladnie, osiagnelas cos jako "Kowalska", jestes rozpoznawalna. Ale sa tez osoby, ktore maja wrecz dume, ze nazwisko meza maja. Kazdemu wedlug gustu.
Zmiana nazwiska to tylko wierzchołek góry lodowej. Wtrącanie się w sprawy innych osób szczególnie ze strony rodzicówi teściów jest uważane za normę i niestety jest na porządku dziennym. Odmienne zdanie urasta od razu do rangi braku szacunku. Tylko pytanie z czyjej strony. Walka o swoje zdanie i swoje zasady jest bardzo trudna i wymaga bardzo dużo siły i odwagi. W naszym społeczeństwie nie szanuje się zdania dzieci od małego, osób młodszych wiekiem czy osób niższych rangą. Zdanie żony również niejednokrotnie nie jest ani poważane, ani szanowane. Najważniejsze to uzgodnić nazwisko z partnerem, jeżeli on uszanuje decyzję to reszta rodziny powinna zamilknąć na ten temat.
100% racji :) nie szanuje się zdania innych :/
Nie wiem kto to uważa za normę. Będziemy traktowani tak jak sobie na to pozwolimy. Próby wtrącania się w nasze życie należy od razu uciąć i nie dać swobie wejśc na głowę.
@Groshky Zawsze jak słyszę takie gadanie, że egoizm itp to odwracam sytuacje płciami i nagle już "to zupełnie co innego" a to przecież dokładnie to samo...
Ja z racji tego że swoje nazwisko noszę już 30 lat ... lubię je.
Nie chciałabym go zmieniać.
Niemniej gdyby dla kogoś ( partnera) byłaby to bardzo ważna sprawa na pewno bym się ugięła ponieważ swoje nazwisko lubię ale nie jest to dla mnie sprawa bardzo istotna.
W sprawach które nie są dla mnie fundamentalne potrafię pójść na kompromis. Wystarczy argument ,że bardzo tego pragnie. Gdyby użył argumentu....a co powiedzą inni? (Mam nadzieję że nie nastąpi taka sytuacja) byłabym bardzo rozczarowana i chyba bym się zastanowiła .... Nad całością relacji.
Bardzo zdrowe podejście :)
@@nataliawojtasinska191 Nie powinnaś wcale ulegać bez względu na to jakie argumenty poda.To twoja sprawa i facet musi uszanować twoją wolę.Pozdrawiam.
Ja przyjęłam nazwisko męża i nie miałam z tym problemu. Podobało mi się moje bo było "nietypowe" ale nie zastanawiałam się nad tym żeby zostać przy panieńskim. Poza tym nie chciałabym aby moje dzieci miały inne nazwisko niż ja😁
Dzieci mogą mieć nazwisko matki przecież :) No i nawet mąż może przyjąć nazwisko żony.
Eeeee tam nazwisko to małe miki, w porównaniu do innych sytuacji, do których rodzina potrafi "zmusić". A tak z własnej woli moja znajoma dwa razy wychodziła za mąż i dwa razy się rozwodziła. Za każdym razem przyjmowała nazwisko męża i po każdym rozwodzie wracała do panieńskiego 😁
To prawda, są gorsze sytuacje ;) a koleżanka dobra ;)
1. Na pewno ułatwia zmiana sprawy potem. Bo wez tlumacz, czemu dzieci maja inne nazwisko niz matka. Jednak mentalnosc jest taka, ze malzenstwo i dzieci maja jedno nazwisko, dla wzgledow formalnych. 2. Mualam faceta, ktorego nazwisko bylo brzydkie, wrecz smieszne. Wcale nie chcialam go przyjac, kiedy rozmawialiśmy o tym. Bylo mu przykro strasznie. Jest opcja, ze dwuczloniwe mozna nie? Ale moje i jego brzmialy razem jeszcze gorzej. 3. Ja osobiscie uwazam, ze kazdy ma sam zdecydowac. Mam silne poczucie wlasnej tozsamosci i o ile nie zmieniloby mi sie to, bo przeciez moze, to jesli mialabym brac slub, to zostalabym przy swoim, albo dwuczlonowe. Bo jesli człowiek cos osiągnął, to to jego nazwisko cos znaczy. I nie tak latwo je porzucic.
Ciekawi mnie szczerze czemu ludzie zakładają że dzieci muszą mieć nazwisko ojca?
Ja jestem osobą bardzo wierzącą i uważam że kobieta po ślubie powinna przyjąć nazwisko męża, bo staje się jego rodziną. Ja nie wyobrażam sobie, żeby mój narzeczony przyjął moje nazwisko.Ja będę przyjmować nazwisko męża. Amen
to jesteś glupia
U.mnie narzeczonej powiedziałem krótko albo bierzesz moje nazwisko albo ślubu nie będzie. Jestem tradycjonalistą i uważam że małżonka musi mieć nazwisko męża. Jak chce mieć swoje to na kocia łapę ;)
No każdy może robić co chce
trzeba było ją pobić :) Andrew Tate sobie pooglądaj, na pewno Ci się spodoba. W końcu kobieta jest własnością mężczyzny ( tu: kretyna) i powinna być w ogóle dumna że może być jego własnością. :)
@@totOlcia Julka nie placz Ci to nie grozi. Kot co najwyżej może Cię podrapać ;) Zreszta co ma tradycja do przemocy ? Widzę że już styki popalone od "Piekła kobiet" kto Cię tak skrzywdził ?
@@totOlciapewnie daddy issues 😂
Dla mnie te gadanie jest trochę hipokryzja bo niby mamy robić to co my chcemy a 60% facetów jest zmuszana do ślubu 😂😂 czyli co mamy szanować wasze zdanie ale to wasze ma być na górze . Dla mnie chęć zostania kobiety przy swoim nazwisku zapala mi światełko że może nie chce żeby później nie wracać do panieńskiego i myśli się na zasadzie małżenstwo to tylko etap w życiu a nie życie do końca z 2 połówka.
Jak to zmuszana??? To chyba coś jest nie tak🤨 a kobiety zostają przy nazwisku nie dlatego, że zostawiają sobie furtkę tylko dlatego, ze miały takie całe życie i nie czuja potrzeby zmiany🤷🏼♀️ to jest część tożsamości
@@karolinasamson tak a z 2 strony czują potrzebę ślubu i mimo wszystko większość kobiet subtelnie daje facetowi znać żeby już dał pierścionek. Dla mnie takie myślenie jak twoje jest czysto egoistyczne i cechuje się brakiem szacunku do tradycji. Korona z głowy by Ci nie spadła a facetowi napewno było przykro. No ale ważniejsze jest pokazanie jaka się jest silna niezależna kobieta to po co ślub ?