Nieprawdą jest, to co pan mówi o kursie mowy wg metody pani Arutynian. Ten pierwszy wolny, spokojny etap mowy z przeciąganiem sylab jest bardzo uspokajajacy dla kursanta Nowej mowy bez jakania, wtedy jesteśmy totalnie pewni swojej mowy i przerabiajac ta mowę na mieście w sytuacjach społecznych pokonujemy emocjonalne bloki nowy. Potem przechodzi się na etapy uplynniana mowy i dalej przerabiamy spokojna mowę w sytuacjach życiowych. I tak to leci aż do ustapienia bloków mowy. Więc proszę się douczyc o metodzie nowej mowy. Pisze to człowiek wolny od tego koszmaru . Pozdrawiam I proszę się douczyc , bo wprowadza Pan ludzi w błąd!
Ja byłem na turnusie w innym miejscu w sierpniu 2019 i ,,nowa mowa' nie ma nic wspólnego z normalną mową dodatkowo nie dasz rady mówić wolną mową w stresie czy jak musisz myśleć nad tym co chcesz powiedzieć dużo osób po sukcesywnym odbyciu terapii wraca do jąkania już nawet kilka mc po zakończeniu tzw maratonów i okresu terapii @Raperski 40
@@the_wolak1489 to niech Pan pójdzie do Mikołowa. Zresztą, nie ma sensu rozmawiać z kims , kto myśli negatywnie i widzi tylko mrok. Niech pan zmieni nastawienie do rzeczywiści
@@raperski4031 Znam dużo osób po takiej terapii i wszyscy zaczęli się jąkać max 3 lata po jej zakończeniu abstrahując od sytuacji stresowych gdzie nawet w trakcie terapii nie dajesz rady. Terapia Arturian to tylko maskowanie jąkania a nie leczenie z niego. Niektórzy terapeuci nie mają wgl wykształcenia logopedycznego a do tej terapii niezbędny trener będący logopedą psychologiem czy psychoterapeutą inaczej terapia może przynieść spustoszenie w psychice ( najlepsze że duża ilość terapeutów terapii nie ma wykształcenia psychologicznego a ich logopedyczne to często 2 letnie studia podyplomowe) . Poza tym jak opisałeś u Ciebie prowadzono trochę inaczej terapie wbrew zalecenią Arturian bo książkowy pacjent powinien mówić przyspieszona wolną mową do końca życia a ich pacjenci normalnie mówią. U mnie po roku terapii wszyscy mówili trochę przyspieszoną wolną mową a sama terapeutka uznała jak pięknie mówimy że zapomnieliśmy o jąkaniu i sprawa rozwiązana na zakończeniu terapii był chłopak 3 lata po turnusie który mówił w tak absurdalnie wolny sposób myślałem że nasza prowadzącą sb jaja robi a po 3 mc terapii myślałem że będziemy mówić normalną ludzką mową bo spowolnione tempo na tego typu terapiach, zazwyczaj nic nie ma z nią wspólnego.
@@the_wolak1489 po kursach Nowej mowy w Mikołowie po kilku etapach mówi sje normalną spokojną mową bez jąkania i bloków. Ja jestem 10 lat po kursie i mówię płynnie w każdej sytuacji. Tyle ze trzeba trenowac sobie ta mowę w normalnych warunkach życiowym . Potem juz ona jest automatyczna. Pozdriwami życzę by znalazl Pan własną drogę do wyjścia z problemu.
@@raperski4031 Znam osobiście osobę po kursie ,,Nowa mowa,,Został z kredytem 26 tyś bo to kosztuje więcej i nie skończył i nadal się zacina.Posluchaj chłopaku drogi ,pan na początku mówi że kurs kosztuje od 5 tysięcy ,a w trakcie wychodzi 30 tyś i ci mówi nie denerwuj się ćwicz.Jak to ma się do spokojnej mowy i spokojnego przechodzenia tej terapii .Jestem ciekaw co ty na to mądralo.To jak byś kupował ,,hondę,z salonu i sprzedający mówi cenny zaczynają się od 100tys,a jak wyjeżdżasz z salonu pan ci mówi musisz zapłacić 600 tyś,ale wcześniej nic nie mówił ile i jak to się skończy.Dobry chwyt.Ale tu wachluje się psychiką i skąd tu wsiąść resztę,a trener mówi że się nie starasz .Załamanie finansowe i drapanie po głowie,ale co powiesz dziecku ,które dostało szansę.Myślę że nikt nie powie dziecku tego.Można,można.Gdzie tu spokój.
Czy mowe wolno mozna łączyć z normalna jak wcześniej mówiłam 1:17:27
Nieprawdą jest, to co pan mówi o kursie mowy wg metody pani Arutynian. Ten pierwszy wolny, spokojny etap mowy z przeciąganiem sylab jest bardzo uspokajajacy dla kursanta Nowej mowy bez jakania, wtedy jesteśmy totalnie pewni swojej mowy i przerabiajac ta mowę na mieście w sytuacjach społecznych pokonujemy emocjonalne bloki nowy. Potem przechodzi się na etapy uplynniana mowy i dalej przerabiamy spokojna mowę w sytuacjach życiowych. I tak to leci aż do ustapienia bloków mowy. Więc proszę się douczyc o metodzie nowej mowy. Pisze to człowiek wolny od tego koszmaru . Pozdrawiam I proszę się douczyc , bo wprowadza Pan ludzi w błąd!
Ja byłem na turnusie w innym miejscu w sierpniu 2019 i ,,nowa mowa' nie ma nic wspólnego z normalną mową dodatkowo nie dasz rady mówić wolną mową w stresie czy jak musisz myśleć nad tym co chcesz powiedzieć dużo osób po sukcesywnym odbyciu terapii wraca do jąkania już nawet kilka mc po zakończeniu tzw maratonów i okresu terapii @Raperski 40
@@the_wolak1489 to niech Pan pójdzie do Mikołowa. Zresztą, nie ma sensu rozmawiać z kims , kto myśli negatywnie i widzi tylko mrok. Niech pan zmieni nastawienie do rzeczywiści
@@raperski4031 Znam dużo osób po takiej terapii i wszyscy zaczęli się jąkać max 3 lata po jej zakończeniu abstrahując od sytuacji stresowych gdzie nawet w trakcie terapii nie dajesz rady. Terapia Arturian to tylko maskowanie jąkania a nie leczenie z niego. Niektórzy terapeuci nie mają wgl wykształcenia logopedycznego a do tej terapii niezbędny trener będący logopedą psychologiem czy psychoterapeutą inaczej terapia może przynieść spustoszenie w psychice ( najlepsze że duża ilość terapeutów terapii nie ma wykształcenia psychologicznego a ich logopedyczne to często 2 letnie studia podyplomowe) . Poza tym jak opisałeś u Ciebie prowadzono trochę inaczej terapie wbrew zalecenią Arturian bo książkowy pacjent powinien mówić przyspieszona wolną mową do końca życia a ich pacjenci normalnie mówią. U mnie po roku terapii wszyscy mówili trochę przyspieszoną wolną mową a sama terapeutka uznała jak pięknie mówimy że zapomnieliśmy o jąkaniu i sprawa rozwiązana na zakończeniu terapii był chłopak 3 lata po turnusie który mówił w tak absurdalnie wolny sposób myślałem że nasza prowadzącą sb jaja robi a po 3 mc terapii myślałem że będziemy mówić normalną ludzką mową bo spowolnione tempo na tego typu terapiach, zazwyczaj nic nie ma z nią wspólnego.
@@the_wolak1489 po kursach Nowej mowy w Mikołowie po kilku etapach mówi sje normalną spokojną mową bez jąkania i bloków. Ja jestem 10 lat po kursie i mówię płynnie w każdej sytuacji. Tyle ze trzeba trenowac sobie ta mowę w normalnych warunkach życiowym . Potem juz ona jest automatyczna. Pozdriwami życzę by znalazl Pan własną drogę do wyjścia z problemu.
@@raperski4031 Znam osobiście osobę po kursie ,,Nowa mowa,,Został z kredytem 26 tyś bo to kosztuje więcej i nie skończył i nadal się zacina.Posluchaj chłopaku drogi ,pan na początku mówi że kurs kosztuje od 5 tysięcy ,a w trakcie wychodzi 30 tyś i ci mówi nie denerwuj się ćwicz.Jak to ma się do spokojnej mowy i spokojnego przechodzenia tej terapii .Jestem ciekaw co ty na to mądralo.To jak byś kupował ,,hondę,z salonu i sprzedający mówi cenny zaczynają się od 100tys,a jak wyjeżdżasz z salonu pan ci mówi musisz zapłacić 600 tyś,ale wcześniej nic nie mówił ile i jak to się skończy.Dobry chwyt.Ale tu wachluje się psychiką i skąd tu wsiąść resztę,a trener mówi że się nie starasz .Załamanie finansowe i drapanie po głowie,ale co powiesz dziecku ,które dostało szansę.Myślę że nikt nie powie dziecku tego.Można,można.Gdzie tu spokój.