No to z takichich odsklepin,to szef szefów wszystkich miodów pitnych👍 Słyszałem, że ma też nutę w posmaku lekko propolisową. Proszę nagrać coś z poszczegulnych etapów tworzenia się miodu pitnego.
@@pasiekagromadzyn No to opieszałość w nie nagraniu jakiejś sympatycznej degustacji,godna jest by dokonać służbowego wpisu nagany do akt osobowych.😎 Ale ale,moja wiara w tem momencie wzrosła,skoro miodek wytrzymał rok czasu,źle-cofam-wytrzymał miodosytnik albo miodospijacze nie dopuszczeni do piwniczki.Pozdrawiam👍
@@pasiekagromadzynróżnie bywa, dałem połówkę węzy. I to co pszczoły dobudowały popłynęło. Tu jest wiele zmiennych , kupowałem ze związku. I było Oki. W tym sezonie obieg zamknięty 👍👍💪💪
Jak zwykle świetny filmik. Ja mam po sezonie pare ramek, które zimowaly w stodole. A więc miały temperatury również ujemne. Zostawiłem sobie te plastry, aby podać je w pierwsze dni ciepłe jako uzupełnienie zapasu. I terez pytania w sumie kilka pytań. Chciałem odwirowac miód właśnie na miód pitny. Ale jest za gęsty. Odsklepinaie zimnych ramek był błędem, a miód zbyt gesty aby odwirowac. Czy podawanie rawmk z miodem z poprzedniego roku był wogole dobrym pomysłem? Czy od razu powinienem odwirowac przy zawezaniu ula a na wiosnę syrop?
Weze można w ramki wtapiać i na jesień, ważne żeby dobrze zabezpieczyc bo przy zimnej temperaturze weza jest krucha i łamliwa. Jeżeli chciałbyś już to robić to warto zabrać weze na jakiś dzień do domu żeby postała w ciepłym i żeby się zagrzała i zrobiła się bardziej elastyczna
Witam .Tak widze bawisz sie z tymi odsklepinami .Tak mi przyszło na myśl czy zamiast ciasta można takie odsklepiny popakować do jakichś woreczków i pozwolić pszczołom to oczyścić .Nie miałem jeszcze z tym doczynienia , licze że w tym roku będzie jakiś pierwszy miód to można by poesperymentować tak samo jak ramki po odwirowaniu dać im to wylizać .Pozdrawiam .hej
Witam, tak jak miałem mniejsza pasiekę to odsklepiny podawałem w pudełkach do uli ale teraz za dużo z tym roboty. W przyszłości pewnie kupię wytłaczarke do odsklepin a teraz się bawię 😉
każdy musi się przekonać na własnej skórze co to jest rabunek po miodobranu a najlepiej po lipie , jeszcze nie wiesz o czym piszesz Kolega pewnie potwierdzi . pozdro
Kupując bezposrednio u producenta i zawożąc mu wosk najlepszej jakosci i gdy widzę ten brązowo czarny wosk nam pewne wątpliwości. Zawożę bardzo ładny wosk a dostaje mieszaninę jasnego z tym brązowym?
Ja klaruję w styropianowym termosie, u mnie stygnie dwa dwai pół dnia. A taki brązowy wosk miałem kiedyś z ramek z uli które kupiłem od dziadka, te ramki miały trochę lat. Takim woskiem paliłem w piecu.
Cześć, ja płace 15 pln za przerobienie swojego wosku i po 50 za węzę z wosku kolegi który to robi a robi tyko dla znajomych, węzę wtapiam jaka potrzebuje ramki, nie wtapiam jak kiedyś do przody bo się węza krzywi.
Cześć! Jeśli masz zapasy miodu, polecam wytworzenie własnego piwa. Obecnie szykuję na święta hektolitr . Jeżeli byłbyś zainteresowany, mogę podać przepis, według którego browarzę;-)
Cześć, choć osobiście bardzo lubię piwo i z alkoholowych trunków spożywam najwięcej to nigdy sam nie robiłem. A robię cydry, wina, i miody pitne 😉 przepis możesz podesłać na maila, ja zobaczę jak to wygląda i co potrzeba i może spróbuję coś naważyć 😁 dziękuję 😉
@@pasiekagromadzyn Tutaj napiszę. Może ktoś jeszcze skorzysta. Do 50 litrowego słoja potrzeba 8-9 słoików miodu. 40 dkg. chmielu, drożdże piwne. Gotuję wodę, podczas wrzenia wsypuję chmiel. Gdy nieco przestygnie wlewam miód. W tym czasie robię matkę drożdżową. Do litrowego słoika daję niecałą szklankę miodu i uzupełniam prawie do pełna przegotowaną wodą oraz dodaję drożdże. Bardzo ważne aby woda miała temperaturę pokojową. Zostawiam wszystko do dnia następnego. W następnym dniu temperatura w naczyniach jest identyczna, więc zlewam brzeczkę do słoja i dodaję matkę drożdżową. Stosuję dwa rodzaje chmielu. Chmiel aromatyczny i goryczkowy w proporcjach 4:1. Przedstawiłem sposób chmielenia na gorąco. Po zlaniu do słoja można dodać część chmielu do nastawu, wówczas będzie na zimno. Istotny jest rodzaj drożdży, czy są one dolnej czy górnej fermentacji. Należy przestrzegać temperatury zalecanej na opakowaniu gdyż ma to wpływ na smak. Kiedy kończy się okres burzliwej fermentacji, cedzę całośc i dodaję ok. pół słoika, może być więcej miodu na 50 l. Całość zlewam w butelki i odkładam do leżakowania. Potrzeba jeszcze gdzieś z tydzień, może więcej aby produkt był należytej jakości. Można kontrolnie zlać w kilka butelek plastikowych aby na podstawie stopnia uginania sie móc orientacyjnie stwierdzić czy już pora zaczynać ;-) Butelki wskazane aby były solidne, gdyż te słabe moc może rozsadzić. Różne są metody i sposoby warzenia. Ja przedstawiłem swój. Wyprodukowane w ten sposób piwo nawet nie ma co przyrównywać do sklepowego ulepa. Jeszcze ważna rzecz: Czystość! Naczynia muszą być myte z pirosiarczynem. Powodzenia!
@@OrkiszowaPasieka Co tu nagrywać? Teraz spokojnie czekam aż dojrzeje ;-) Opisałem, rozbierając wykonywane czynności na czynniki pierwsze. Można nieco zmienić proporcje, zmniejszyć ilość miodu, gdyż ta podana jest w wersji na bogato ;-). W okresie zimy łatwiej jest używać drożdży dolnej fermentacji. Latem, bardziej górnej. Chmiel, jeśli ktoś lubi piwo pachnące - wówczas dać więcej chmielu aromatycznego, gdy gorzkawe - więcej chmielu goryczkowego. Same chmiele, to oddzielne zagadnienie. Mi się podoba żatecki, halleutauer. Jednak należy według mnie komponować z przynajmniej dwu różnych gatunków. A i oczywiście do słoja rurka fermentacyjna z wodą, skoro ma być wszystko opisane, aby przypadkiem komuś nie przyszło do głowy zostawić słój otwarty albo nieszczelny ;-). W razie niejasności pisz. Powodzenia! Jeszcze jedno, celem uzupełnienia: Drożdże z opakowania nie musowo dawać całej zawartości do matki drożdżowej. Można połowę albo nawet mniej. One się namnożą, jeśli są dobre, do niewyobrażalnych ilości. Jeśli są złe - wówczas nie będzie zauważalnej fermentacji i wtedy należy wykonać matkę z innych albo przynajmniej innej partii drożdży. Sytuacja identyczna, jak przy unasienianiu matek pszczelich, stosując ule weselne. Przez to można znacznie obniżyć koszty, gdy coś pójdzie nie tak ;-)
70 zł dobra węza? pokaż gdzie biere od razu...😮 płaciłem w tym roku za dobry wosk 110 zł za kilogram widziałem ten wosk w krążku a za przerobienie swojego 25 zł i to według mnie stawki min. gdzie opłaca się to robić... więc odpowiedz sobie co moze byc w węzie za 70 zł gdzie 1/3 to robocizna.
110 to bardzo dużo ale może takie są ceny za weze z wosku z odsklepin. Banajmniej mam nadzieję że za rok już będę miał tylko z własnego wosku teraz może mi brakować bo potrzebuje ok 50 kg wezy
To po co ten komentarz? Skoro taka tajemnica ? To jak w tym memie gdy koleś dzwoni do kogoś i mówi że nie ma czasu gadać a ten drugi odpowiada ale przecież Ty dzwoniłeś 🤣
Na wiosnę zamiast inwertu, czy ciasta wkładam pszczołom do podkarmiaczek odsklepiny. Jest to super naturalny pokarm rozwojowy i zapasy wosku. Gdy nie ma jeszcze pyłku na wosk moje dziewczyny już mają wosk do pracy. Wkładam puste rami lub ramki z węzą i mucha ma robotę na full rozdrabnia osklepiny i buduje nowe plastry już w marcu.. Oczywiści mowa o silnych rodzinach. @@pasiekagromadzyn
No to z takichich odsklepin,to szef szefów wszystkich miodów pitnych👍
Słyszałem, że ma też nutę w posmaku lekko propolisową.
Proszę nagrać coś z poszczegulnych etapów tworzenia się miodu pitnego.
Fajna mieszanka smaków może być ale zobaczymy za rok 😉
@@pasiekagromadzyn Jeżeli chodzi o to,że taki nastaw przetrwa rok,to moja wiara bardzo,a to bardzo w tem momencie osłabła.🙃🍷
@@marekk6987 bo ja mam 50 litrów trójniaka nastawionego właśnie rok temu 😁 właśnie mi wczoraj nowe butelki przyszły i będę rozlewał, więc zapasy mam 😉
@@pasiekagromadzyn No to opieszałość w nie nagraniu jakiejś sympatycznej degustacji,godna jest by dokonać służbowego wpisu nagany do akt osobowych.😎
Ale ale,moja wiara w tem momencie wzrosła,skoro miodek wytrzymał rok czasu,źle-cofam-wytrzymał miodosytnik albo miodospijacze nie dopuszczeni do piwniczki.Pozdrawiam👍
@@marekk6987 do trójniaka rok trzeba czekać żeby był najlepszy 😉 czworniaczki można szybciej degustować 😉 pozdrawiam
Witam to z ramek pracy mozna tez wytopic wosk nie wiedziałem zawsze wycinalem to i wysłałem
Zależy od topiarki w tej dużej to nie problem
U mnie sńieg leży ...i to chyba lepiej .pozdrawiam😊
Tak, u mnie wszystko szybko ruszyło a nie mam jeszcze nawet zapasu ramek zbitego. Pozdrawiam
Nom mamy śnieg, z jednej strony dobrze a z drugiej trzeba mieć na uwadze że teraz pokarm będzie w oczach znikał
@@OrkiszowaPasieka ciasto na powałki i tyle
@@zloteroje tam gdzie jest podejrzenie że może zabraknąć to tak, ale ciasto ma też wielką wadę
@@OrkiszowaPasieka zapowiadają ocieplenie to trzeba zrobić przegląd. Ule niby ciężkie ale kto wie czego się spodziewać
👍pozdrawiam miłego wieczoru
Dziękuję 🙂 pozdrawiam
Po jakim czasie zlewasz z nad osadu jak drożdże przestana pracowac
Tak po burzliwej fermentacji, jak drożdże przestaną pracować intensywnie
Rozumiem No mi już minęła z 3 tygodnie temu i jutro musze zlac
@@spy4727 wydaje mi się że, rok temu zlewalem po miesiącu od zrobienia nastawu
Super 💪✌️
Dziękuję 🙂 pozdrawiam
Witam, a polecasz może jakiegoś dobrego sprzedawcę węzy? Pozdrawiam
Ja rok temu kupilemw pasieka Jurajska i żadna ramka mi nie spłyneła wydaje się wszystko ok
@@pasiekagromadzyndzięki za info pozdrawiam 😊
@@pasiekagromadzynróżnie bywa, dałem połówkę węzy. I to co pszczoły dobudowały popłynęło. Tu jest wiele zmiennych , kupowałem ze związku. I było Oki. W tym sezonie obieg zamknięty 👍👍💪💪
Jak zwykle świetny filmik. Ja mam po sezonie pare ramek, które zimowaly w stodole. A więc miały temperatury również ujemne. Zostawiłem sobie te plastry, aby podać je w pierwsze dni ciepłe jako uzupełnienie zapasu. I terez pytania w sumie kilka pytań. Chciałem odwirowac miód właśnie na miód pitny. Ale jest za gęsty. Odsklepinaie zimnych ramek był błędem, a miód zbyt gesty aby odwirowac. Czy podawanie rawmk z miodem z poprzedniego roku był wogole dobrym pomysłem? Czy od razu powinienem odwirowac przy zawezaniu ula a na wiosnę syrop?
hej możesz podać te ramki do rodzin lub odkładów. Wirować będzie ciężko bo skrystalizował w plastrze
Jestem początkujacym pszczelarzem mam naszykowane ramki kiedy moge wtapiac juz weze zeby byc naszykowanym na dolozenie miodni
Weze można w ramki wtapiać i na jesień, ważne żeby dobrze zabezpieczyc bo przy zimnej temperaturze weza jest krucha i łamliwa. Jeżeli chciałbyś już to robić to warto zabrać weze na jakiś dzień do domu żeby postała w ciepłym i żeby się zagrzała i zrobiła się bardziej elastyczna
Nie śpiesz się z tym. Jak masz ramki zbite i odrutowane to wtopienie wezy to tylko chwila.
Na ile starcza ci butla z gazem?
Nie wiem, zazwyczaj używam część a później i tak idzie do domu butla z reszta gazu ale po dwóch dniach wytapiania sporo lżejsza butla była
Witam .Tak widze bawisz sie z tymi odsklepinami .Tak mi przyszło na myśl czy zamiast ciasta można takie odsklepiny popakować do jakichś woreczków i pozwolić pszczołom to oczyścić .Nie miałem jeszcze z tym doczynienia , licze że w tym roku będzie jakiś pierwszy miód to można by poesperymentować tak samo jak ramki po odwirowaniu dać im to wylizać .Pozdrawiam .hej
Witam, tak jak miałem mniejsza pasiekę to odsklepiny podawałem w pudełkach do uli ale teraz za dużo z tym roboty. W przyszłości pewnie kupię wytłaczarke do odsklepin a teraz się bawię 😉
każdy musi się przekonać na własnej skórze co to jest rabunek po miodobranu a najlepiej po lipie , jeszcze nie wiesz o czym piszesz Kolega pewnie potwierdzi . pozdro
Takich rzeczy które fermentują, gdzie wytwarza się gaz nie powinno się zalewać po korek żeby gaz miał się gdzie pomieścić
Tak, wiem ok 5 litrów miejsca w gęsiorze będzie wolnego
Kupując bezposrednio u producenta i zawożąc mu wosk najlepszej jakosci i gdy widzę ten brązowo czarny wosk nam pewne wątpliwości. Zawożę bardzo ładny wosk a dostaje mieszaninę jasnego z tym brązowym?
Producenci mają odpowiedni sprzęt aby wyklarować wosk więc to co się zawozi a to co wychodzi od nich to inna bajka
Ja klaruję w styropianowym termosie, u mnie stygnie dwa dwai pół dnia. A taki brązowy wosk miałem kiedyś z ramek z uli które kupiłem od dziadka, te ramki miały trochę lat. Takim woskiem paliłem w piecu.
To chyba bardziej chodzi o to jak wybielają a nie o sprzęt.
Cześć, ja płace 15 pln za przerobienie swojego wosku i po 50 za węzę z wosku kolegi który to robi a robi tyko dla znajomych, węzę wtapiam jaka potrzebuje ramki, nie wtapiam jak kiedyś do przody bo się węza krzywi.
cześć, ja też dopiero przed podaniem do uli wtapiam w ramki. też po 15 zł za przerób będę płacił
Mi chłopak przerabiał na węzę bez autoklawu. Węza była super .
Autoklaw niszczy choroby w tym zalążki zgnilca, nie jest konieczny ale lepiej zawsze z autoklawem jak jest taka możliwość
30kg wosku to ile rodzin liczy pasieka?
Rok temu miałem 57 rodzin produkcyjnych
Mam prośbę. Pokaż te styopiany od Burnata jak w środku po tym czasie wyglądają.
Chodzi Ci o korpus w którym są rodziny czy miodnie ?
@@pasiekagromadzyn korpus, w którym są rodziny. Rzut kamery do środka: ściany, przy wręgach i przy tym otworze wlotkowym.
U mnie z dwóch lat nazbierałem 25kg wosku a mam 10-12 rodzin
Cześć! Jeśli masz zapasy miodu, polecam wytworzenie własnego piwa. Obecnie szykuję na święta hektolitr . Jeżeli byłbyś zainteresowany, mogę podać przepis, według którego browarzę;-)
Cześć, choć osobiście bardzo lubię piwo i z alkoholowych trunków spożywam najwięcej to nigdy sam nie robiłem. A robię cydry, wina, i miody pitne 😉 przepis możesz podesłać na maila, ja zobaczę jak to wygląda i co potrzeba i może spróbuję coś naważyć 😁 dziękuję 😉
@@pasiekagromadzyn Tutaj napiszę. Może ktoś jeszcze skorzysta. Do 50 litrowego słoja potrzeba 8-9 słoików miodu. 40 dkg. chmielu, drożdże piwne. Gotuję wodę, podczas wrzenia wsypuję chmiel. Gdy nieco przestygnie wlewam miód. W tym czasie robię matkę drożdżową. Do litrowego słoika daję niecałą szklankę miodu i uzupełniam prawie do pełna przegotowaną wodą oraz dodaję drożdże. Bardzo ważne aby woda miała temperaturę pokojową. Zostawiam wszystko do dnia następnego. W następnym dniu temperatura w naczyniach jest identyczna, więc zlewam brzeczkę do słoja i dodaję matkę drożdżową. Stosuję dwa rodzaje chmielu. Chmiel aromatyczny i goryczkowy w proporcjach 4:1. Przedstawiłem sposób chmielenia na gorąco. Po zlaniu do słoja można dodać część chmielu do nastawu, wówczas będzie na zimno. Istotny jest rodzaj drożdży, czy są one dolnej czy górnej fermentacji. Należy przestrzegać temperatury zalecanej na opakowaniu gdyż ma to wpływ na smak. Kiedy kończy się okres burzliwej fermentacji, cedzę całośc i dodaję ok. pół słoika, może być więcej miodu na 50 l. Całość zlewam w butelki i odkładam do leżakowania. Potrzeba jeszcze gdzieś z tydzień, może więcej aby produkt był należytej jakości. Można kontrolnie zlać w kilka butelek plastikowych aby na podstawie stopnia uginania sie móc orientacyjnie stwierdzić czy już pora zaczynać ;-) Butelki wskazane aby były solidne, gdyż te słabe moc może rozsadzić. Różne są metody i sposoby warzenia. Ja przedstawiłem swój. Wyprodukowane w ten sposób piwo nawet nie ma co przyrównywać do sklepowego ulepa. Jeszcze ważna rzecz: Czystość! Naczynia muszą być myte z pirosiarczynem. Powodzenia!
@@bogdank8138 może nagraj film instruktażowy. Chętnie zrobiłbym piwko. Ja osobiście wolę miód pitny ale moja lubi piweczko
@@OrkiszowaPasieka Co tu nagrywać? Teraz spokojnie czekam aż dojrzeje ;-) Opisałem, rozbierając wykonywane czynności na czynniki pierwsze. Można nieco zmienić proporcje, zmniejszyć ilość miodu, gdyż ta podana jest w wersji na bogato ;-). W okresie zimy łatwiej jest używać drożdży dolnej fermentacji. Latem, bardziej górnej. Chmiel, jeśli ktoś lubi piwo pachnące - wówczas dać więcej chmielu aromatycznego, gdy gorzkawe - więcej chmielu goryczkowego. Same chmiele, to oddzielne zagadnienie. Mi się podoba żatecki, halleutauer. Jednak należy według mnie komponować z przynajmniej dwu różnych gatunków. A i oczywiście do słoja rurka fermentacyjna z wodą, skoro ma być wszystko opisane, aby przypadkiem komuś nie przyszło do głowy zostawić słój otwarty albo nieszczelny ;-). W razie niejasności pisz. Powodzenia!
Jeszcze jedno, celem uzupełnienia: Drożdże z opakowania nie musowo dawać całej zawartości do matki drożdżowej. Można połowę albo nawet mniej. One się namnożą, jeśli są dobre, do niewyobrażalnych ilości. Jeśli są złe - wówczas nie będzie zauważalnej fermentacji i wtedy należy wykonać matkę z innych albo przynajmniej innej partii drożdży. Sytuacja identyczna, jak przy unasienianiu matek pszczelich, stosując ule weselne. Przez to można znacznie obniżyć koszty, gdy coś pójdzie nie tak ;-)
@@bogdank8138 ja do tej pory myślałem że piwo robi się ze słodu jęczmiennego
Jak chcesz to to weź 50 ml wody do tego 50ml tego co wypłukałeś dokonaj pomiaru swoim miernikiem a wynik razy dwa! 😊
Tak robiłem wyszło Niby 44 blg ale wydaje mi się że to za dużo, ale nastaw ruszy i pracuje i to dla mnie najważniejsze 😉
70 zł dobra węza? pokaż gdzie biere od razu...😮 płaciłem w tym roku za dobry wosk 110 zł za kilogram widziałem ten wosk w krążku a za przerobienie swojego 25 zł i to według mnie stawki min. gdzie opłaca się to robić... więc odpowiedz sobie co moze byc w węzie za 70 zł gdzie 1/3 to robocizna.
110 to bardzo dużo ale może takie są ceny za weze z wosku z odsklepin. Banajmniej mam nadzieję że za rok już będę miał tylko z własnego wosku teraz może mi brakować bo potrzebuje ok 50 kg wezy
Jak to nazwać? Wóda z miodem 😂😂😂! Berbelucha ! 😂😂😂🎉🎉
Berbelucha to była w Kambodży z ryżu 🤣
@@pasiekagromadzyn tam to całkiem mózgo-jeb! 👍🤣🤣🤣
Ą^@ąw😊@@pasiekagromadzyn
Chyba to żarty jak to marzec
No niestety 🫤 o miesiąc za szybko wszystko kwitnie, agrest ma takie pączki ,ze możliwe że już zakwitnie w tym lub następnym tygodniu..
@@pasiekagromadzyn u mnie mrozem powiewa 3 max na plusie z nocy przymrozek iwa nawet nie zakwita
@@piotrpisanko2800 u mnie już po Iwie dawno..
Na cudzych błędach można dużo się nauczyć.
Nie piszę o co chodzi bo i tak tego nie zastosujesz, więc nie chcę tracić czasu.
To po co ten komentarz? Skoro taka tajemnica ? To jak w tym memie gdy koleś dzwoni do kogoś i mówi że nie ma czasu gadać a ten drugi odpowiada ale przecież Ty dzwoniłeś 🤣
@@KajetanWarat mnie zawsze interesują tematy pszczelarskie 😉
Na wiosnę zamiast inwertu, czy ciasta wkładam pszczołom do podkarmiaczek odsklepiny.
Jest to super naturalny pokarm rozwojowy i zapasy wosku.
Gdy nie ma jeszcze pyłku na wosk moje dziewczyny już mają wosk do pracy.
Wkładam puste rami lub ramki z węzą i mucha ma robotę na full rozdrabnia osklepiny i buduje nowe plastry już w marcu..
Oczywiści mowa o silnych rodzinach.
@@pasiekagromadzyn
Myślisz że przęsła ci czysty twój wosk... Nie wierzę,15 zł za kilogram przerobu im się opłaca...
Ponoć osoba z polecenia ale zobaczymy, kolega ma za rok kupić praske to sobie sam u niego przerobie
W komentarzach mowa o gazie , chodzi o gaz do topiarki ?
Do topiarki podłącza się butle z gazem