Podziękowania i pozdrowienia dla pana, który zechciał podzielić się swoją historią; tak pouczające wypowiedzi powinny być emitowane w mediach publicznych.
CIekawy materiał. Mnie przeraża, że facet musi jeździć po całej Polsce, żeby zdiagnozowali bąblowice. Zrozumiałbym w 1930, ale nie w XXI wieku. I jeszcze brak refundacji... Obecnie płacę za ZUS i NFZ ok. 2500 zł miesięcznie, a na spotkanie ze specjalistą muszę czekać od kilku miesięcy do roku. Ceny jak w USA albo Szwajcarii, a jakość jak w Etiopii.
Moja babcia umarła z powodu tego tasiemca z 18 lat temu, pierwsza diagnozą był rąk wątroby. Dodam,ze babcia mieszkała na mazurach i zbierała dużo jagód w lesie.
Dziękuję za ten filmik i dużo zdrowia dla tego Pana. Ważny temat do zgłębienia, bo przecież się często jada owoce bezpośrednio z krzaczków np. jeżyny czy borówki. Staramy się co prawda uważać i rwać owoce z górnych części krzaczków, lub z niedostępnych miejsc, ale gwarancji przecież nigdy nie ma. Pytanie czy jest jakiś sposób, żeby rozpoznać, że sie to już ma. Pewnie badania wątroby...
Bardzo dziękuję za cenną wiedzę Profesorze. Panu udzielającemu wywiad bardzo współczuję. Jako opiekunka wielu zwierząt nie zauważam wśród lekarzy weterynarii lęku przed zwierzętami domowymi, które się odrobacza, a także nawet przed gryzoniami obecnymi licznie również w miastach. Nieco bym się obawiała konsumpcji np. suszonych żywcem owadów czy ptaszków lub małych ssaków.
Super filmik! Jak byłam dzieckiem to mama mówiła mi, żeby nie jeść jagód prosto z krzaka właśnie przez bąblowca. Z tego względu myślałam, że to jest wiedza powszechna, a w te wakacje bardzo dużo chodziłam po lesie i po górach- ku mojemu zdziwieniu masę ludzi je jagody od razu na szlaku wraz ze swoimi dziećmi
Ja o tym wiem ale taż czasem podjadam z krzaka, a dziecku też nie zabraniam zjeść poziomki czy jagody prosto z krzaka, bo znam ten wspaniały smak poziomki jak byłem mały i zajadałem się nimi prosto z krzaczków w lesie, a wtedy się nie słyszało o bąblowcu , niestety teraz to nie to samo bo człowiek dorosły ma już stępiony smak i węch. A o tym bąblowcu na jagodach to się zrobiło dziwnie głośno jak borówka amerykańska wchodziła na rynek. Za to na osiedlu na którym mieszkam jest pełno ludzi z psami i pełno gówna przy chodnikach i na chodnikach. Ciekawe gdzie łatwiej załapać bąblowca.
@@piotruc91ręce opadają. Wiesz i mimo to narażasz siebie i dzieci na śmiertelne niebezpieczeństwo? Może Ci bablowiec już zrobił spustoszenie w mózgu? Tak, kiedyś nie było tego pasożyta i teraz jest , co tak trudno pojąć ? Jest od 30 lat. Możesz być nosicielem.od lat i dowiesz się jak będziesz miał torbiele wielkości pieści. Niewiarygodne.
@@piotruc91i jeszcze głupi przykład z psami na podwórku- a jak coś upuścisz na ziemię na tym podwórku gdzie psy srają to wkładasz od razu do buzi ? Bo tu mowa jest o skażeniu przez JEDZENIE .
@@luczaj100Dzień dobry, jest mi bardzo miło. 6 lat studiów poza systemowych TCM i dwa stopnie medycyny starorosyjskiej itp. Nacierpiał się ten człowiek... Jaga
Dobrze że w ostatniej chwili Pan to powiedział Bo Ludzie już zaczęli trawę próbować i to surową. To jest Dramat. Z tej biedy teraz to ludzie .........................................
@@luczaj100 Prazikwantel 600mg znalazłem taki lek podobno bardzo mocny/dobry tylko to nie w Polsce tylko bardziej tereny jak Azja czy Filipiny bo tam częściej robactwo i oni wiedzą jak to leczyć. Cena około 200zł 100tb ale chyba zamówię bo serio ja mam objawy bardzo dziwne i coraz gorzej ze zdrowiem nawet guzy na ciele.... Wszystkim życzę zdrowia i jeśli ktoś ma sposób to będę wdzięczny.
Od średniowiecza pojawiło się parę innych metod ;) i trochę więcej wiedzy. Gotuj wszystko to z czego będziesz brał witaminy? Może z syntetycznych supli. Cóż, wątpliwą metoda .
Łukaszu, nie zapominajmy o occie i spirytusie. Zaprawiane w ten sposób rośliny są bezpieczne. Nie bez powodu jemy od dawien dawna śledzika z octu, ocet ma właściwości rozpuszczające otoczki białkowe cyst bąblowcowych. Nawet jak zjemy coś surowego, to poranny ocet jabłkowy powinien sobie poradzić. Grzyby w occie lub kiszone...tam nie przetrwają ani jaja, ani larwy, ani pasożyty. Pozdrawiam serdecznie.
@@katarzynajankowska2220 Kwas solny w sprawnym żołądku jest też zabezpieczeniem, ale nie zapominajmy o falowości zmian kwasowo zasadowych żołądka. Jeść powinniśmy tylko wtedy, gdy czujemy głód. W przeciwnym razie trafiamy na fazę zasadową żołądka i tracimy ochronę.
@@po-mysl-nos-cijaga9397 Na stronach rzadowych jest taki przycisk do zglaszania falszywych tresci mogacych zagrazac zdrowiu i zyciu czytelnikow. Nie prowadz poradnictwa paramedycznego a medycznego bez uprawnien bo Cie zglosze.
Proszę być bardzo ostrożną, większość psów nie toleruje dotykania przez obcych. Najbardziej psy obawiają się małych dzieci, ponieważ są nieprzewidywalne. Psy ogólnie "nie lubią" dotykania i często nie akceptują dotyku obcych. Moja sunia wielokrotnie została zaskoczona przez nie upilnowane dziecko i było pokazywanie zębów, kłapanie pyskiem i warczenie ale nigdy ugryzienie, zawsze mam ją na smyczy, gdy idziemy w miasto. Nie wszyscy szczepią swoje psy, a więc można się nadziać nie tylko na bąblowca ale i wściekliznę. To tak ku przestrodze, bo nadal widzę, że ludzie traktują psy jak zabawkę, która nie ma emocji i uczuć, ale ma umilać życie ludziom, poprzez bycie słodkim, miłym i posłusznym. Taki obraz przekazywany jest dzieciom, bez wglądu na emocje tego stworzenia. Ja sama również taki miałam, lgnełam do każdego psa jako dziecko. Kiedyś zdarzyło mi się robić za "weterynarza" i bezpanskiemu psu wyciągałam kleszcze pęsetą do pudełka po maśle. Było tego naprawdę dużo, kleszcze były ogromne, pies nie protestował, był wyjątkowo łagodny i ułożony, zapewne porzucony bo zupełnie nie zdziczały. Miałam wtedy jakies 10 lat, a było to około 20 lat temu. Na szczęście żadnego chorobska się nie nabawiłam. Teraz jak o tym myślę to dreszcz mnie przechodzi.
dziekuje za ostrzezenie. ja bardzo czesto stosuje oczyszczanie ozonatorem w kapieli wodnej. niestety czasami mi sie nie chce lub zapominam i czyszcze tylko szczoteczka pod strumieniem wody lub tylko plucze. najlepiej kupic maszyne do oczyszczania z pestycydow i jaj pasozytow - ozonator z ultradzwiekami
Polecam skonsultować z lekarzem stosowanie naparów z pniarka brzozowego, ma potwierdzone silne działanie przeciwpasożytnicze. rośnie za darmo w lesie. Wystarczy pokroić garść w kostkę i zaparzyć jak zwykłe zioła. Jest bardzo gorzki, więc stosowanie długotrwałe łatwiejsze jest w postaci dostępnych na rynku, skoncentrowanych ekstraktów.
@@tomaszpaw174 Nie. Piszę o pniarku brzozowym Fomitopsis betulina, a Ty wydaje się, że opisujesz dwa inne zjawiska jako jedno. Czeczowatość (potocznie rak) to choroba drzew powodująca charakterystyczne deformacje pożądane w przetwórstwie drewna i na tym akurat słabo się znam, pewnie ŁŁ mógłby o tym więcej opowiedzieć. Czaga to błyskoporek podkorowy (Inonotus obliquus) też grzyb ale o odmiennych właściwościach leczniczych, nie należy tego mylić. Do tego masz jeszcze hubiaka pospolitego (Fomes fomentarius) którym podobnie jak pniarkiem można leczyć drobne infekcje, choć osobiście preferuję jednak pniarka za moc i dodatkowe cechy działania - właśnie przeciwpasożytniczego. Potwierdziłem skuteczność pijąc go we wczesnym etapie różnych przeziębień i gasząc je natychmiast w zarodku. Niektórzy wolą hubiaka ze względu na łagodniejszy smak naparów - zbliżony do zielonej herbaty. W temacie działań przeciwnowotworowych specjalistką jest moja żona, więc jeśli ktoś jest ciekawy to zapraszam na Mykohabitat na fb do kontaktu bezpośredniego. Różne grzyby wykazują aktywność na nieco inne jednostki chorobowe.
Moim zdaniem to może działać ale lepiej byłoby zrobić wyższe napięcie. Czytałem wypowiedź jednego Pana i mówił że ten zwykły zapper od "Taratajcio" przerobił na mocniejszy więcej V bodajże zrobił 24V i jak tego używał to potem czuł jak mu coś się rusza w kolanie i w brzuchu i w tym samym dniu albo kolejnym wydalił robactwo. Także to może działać ale musi mieć odpowiednią moc bo żeby porazić coś co jest głęboko w jelitach lub jakimś organie to nie wystarczy niskonapięciowy zapper.
A sanepid nie widzi żadnego problemu w tym że psy mogą wchodzić do sklepów spożywczych. Scedował te kwestię na właścicieli sklepów. I np. do Żabki można bez problemu wchodzić z psami. Galeria w Arkadii- tam pieski na smyczy bez problemu mogą spacerować.
To nie jedz niczego w sklepie. Zanim się coś wlozy do ust to trzeba umyć ręce, bo się dotykało tego samego co może jakaś flejs, która rąk nie myje po podtarcia tyłka, więc I TAK trzeba najpierw umyć ręce i produkty niepakowane po wyjściu że sklepy, więc należy się odwalić od psów.
A woda z kranu nieprzegotowana pita w butelce z filtrem np dafi ( popularne zwłaszcza u dzieci w szkole ) w mieście gdzie jest kampania że woda z kranu zdatna jest do picia też jest groźna ?
Witam Natrafiłam na Pana nagranie i mam wielką prośbę do Pana mianowicie jestem z woj. lubelskiego i mój mąż ma takie coś na wątrobie i lekarze do końca nie wiedzą co to jest i jeździmy od lekarza do lekarza .Nie wiemy już gdzie mamy się udać i z tąd mam wielką prośbę czy byłby możliwy kontakt z tym panem chcielibyśmy czegoś więcej się dowiedzieć może ten pan by nas nakierował gdzie powinniśmy się udać Pozdrawiam
@@ewaa4832 A nie możecie powiedzieć lekarzowi, że mąż jadł jagody prosto z krzaka a ktoś tam w rodzinie dostał od tego bomblownicy i czy to możliwe, że to podobny przypadek?
Pasożyta nie da się usunąć operacyjnie, należy stosować specjalne preparaty w dwóch etapach oraz brać ziołowe suplementacjie z konkretnych składników żeby zlikwidować je wewnątrz organizmu.
Duzo czosnku , cebuli w djecie czeste glodowki moga byc jednodniowe ( rak , wszelkie pasozyty przy glodowce nie maja czym sie odzywiac... w skrocie ) to podstawa + sto gram % raz na jakis czas . Pozdrawiam 😀
@@rafaprymaczek9333 Co tu wyjaśniać :) Profilaktyka i zapobieganie okresowe odrobaczanie. Zadaj sobie pytanie jak robią to wety biorą receptę i idą do apteki? :) Mają kontakt ze zwierzętami cały czas więc muszą vetpol.org.pl/dmdocuments/2008_01_02.pdf
@@amonkb Mam zawsze pod reką . U mnie wszyskto lata po polach dziki sarny, lisy wilki zajace wszelakie myszy ino co tylko... .... Pasą się moje zwierzeta... juz wszystkie robactwa u nich widziałam nawet raz kotka tasiemca przy mnie wyrzygała z 20cm . Masakra.
Witam, są inne metody wykrycia zarówno pasozytow jak i innych np metali ciężkich. Są to metody nieinwazyjne jak metoda Vola-Shimela, u nas w Polsce zajmują się tym gabinety med. alternatywnej. Leczenie polega na wprowadzaniu odpowiedniego niskiego napięcia prądu o odpowiedniej częstotliwości przez dany okres czasu. Oczywiście później organizm należy oczyścić z toksyn z rozpadu pasożyta.
Miałem okazję się o tym przekonać osobiście ale nie na bablowcu, tylko lambliach. Wszystko ma swoją częstotliwość która ja zabija, być może w tym przypadku oporniej odbyło by się, ale i larwy też zostaną załatwione. U nas medycyna rokefelerowska nie uznaje tej metody a już w Niemczech owszem tak. Pozdrawiam
@@luczaj100 Biorezonans działa bez dwóch zdań. Byłam na usuwaniu tasiemca rybiego. Po wszystkim w wc znalazłam jego segmenty. Usunęłam też przywry. Uczucie lekkiego brzucha i jasnego umysłu nie do opisania
Życzę dużo zdrowia i polecam urynoterapię . jeśli popić wody przez dwie trzy godziny z odrobiną soli to później mocz jest naprawdę bardzo smaczny i bardzo zdrowy
To jest psychicznie chory czlowiek z mentalnoscia typowego " ruska" Jego zasady miedzy innymi dzieci i ryby glosu nie maja, bicie dzieci to podstawa , masaz pochwy i odbytu przez niego samego .Dlatego uciekl z polski , gdzie nie pojedzie wszedzie chca go zabic , urojenia paranoidalne i ogolnie nie wiadomo o co chodzi a jak nie ... to chodzi o pieniadze !
@@gregorgregor5023 Znam osobiście, niech pan nie zajmuje sie oczernianiem dobrych ludzi...on założył dwie kliniki i chce otwierać trzecią...Uratował setki ludzi....
Kazdy powinien zobaczyc ten filmik bo o bablowicy nadal prawie nic sie nie mowi. Jagody w lesie sie zbieralo i jadlo prosto z krzaczka. Kto tam myslal lub slyszal o bablowicy? Dziekuje Panu, ze opowiedzial o swoich przezyciach i Panu autorowi, ze poruszyl tak wazny temat.
Dostałem bardzo ciekawy komentarz od niejakiego Pana Zbyszka mailem, który napisał pod postem na www.lukaszluczaj.pl tak: "W pewnej książce niemieckich autorów o dzikich roślinach jadalnych (nie wiem czy mogę podać tytuł) znalazłem taki fragment:”Rozpowszechniony strach przed tasiemcem bąblowcowym wielojamowym nijak ma się do rzeczywistego ryzyka.Liczba nowych zachorowań jest znikoma.Jeżeli byłoby inaczej,także warzywa i owoce z upraw przemysłowych powinny wzbudzać strach,ponieważ tasiemce są obecne zarówno na terenach rolniczych,jak i dzikich.Za znacznie bardziej prawdopodobne źródło zakażeń uchodzi pył z gruntów rolnych zakażonych odchodami lisów(por.Fleischhauer 2006:17)”-(Nie wiem co oznacza to w nawiasie-jeden z trzech autorów książki ma takie nazwisko). Najprawdopodobniej te jaja mogą unosić się z pyłem w powietrzu i można je sobie „wciągnąć” w czasie oddychania.Zastanawiam się czy te nowe wyciskarki do soków z roślin,warzyw,owoców zniszczą takie jajo tasiemca.Taka sałata masłowa zanurzona we wrzątku to raczej żadna atrakcja kulinarna.Mieszkam na wsi i masa kotów załatwia się w ogródkach (lubią piasek-zagrzebują swoje odchody) i tu jest wielkie zagrożenie.Nie mam konta na You Tube więc piszę to tu.."
@@elahands1654 ozonator do mycia warzyw i owoców w wodzie, rozważam jego kupno, co prawda myślałam o usuwaniu pestycydów, ale teraz to chyba jaja bąblowca bardziej mnie do zakupu skłaniają
@@elahands1654 ja ozonuję warzywa, mięso chociaz do końca nie wiem czy jest to " gwarancja" na pozbycie się wszelkich bakterii itp rzeczy..Jednak smak i zapach warzyw, owoców jest zupełnie inny. A z mięsa wychodzi piana więc kilka razy zmieniam wodę. I robię to w letniej , ciepłej wodzie.
Zawsze uważam zbierając borówki, żeby to były owoce z czubka roslin, nie ze skraja pól borówkowych oraz nie w poblizu ścieżek zwierzęcych. Ale i tak jest ryzyko.
A takie przy samej drodze , gdzie przejeżdżają przez las samochody to ścieżki zwierzęce ? Z czubka tak, ale te krzaczki jagid są na tyle niskie, że nawet czubek jest nisko...
Dla Pana, który udzielił wywiadu gorące podziękowania .To ważny temat o którym trzeba mówić i uświadamiwać ludzi. Powrotu do zdrowia życzę! Pan Łukasz dziękuję za przeprowadzenie wywiadu i za czas jaki Pan poświęcił aby ten film powstał.
Łojojoj to mnie Panowie nastraszyli. Świetny i bardzo przydatny materiał. To chyba już tak średnio będę wcinać cokolwiek na surowo, a zwłaszcza mój ukochany czosnek niedźwiedzi. Dziękuję za filmik i pozdrawiam
Również choruję na bąblowicę wielojamową. Do zarażenia doszło w moim przypadku 15 lat temu, gdy byłam młodą osobą. Przez 15 lat żadnych specyficznych objawów. Jestem po operacji, nie pozwalajcie sobie robić biopsji przy tego typu guzach.
Gdy byłam kiedyś bardzo długo w szpitalu bardzo zakaźnym, to była też pani /na kontrolę/, która miała bąblowca wyciętego jakiś czas wcześniej. Była z okolic Tater. Pominę miejscowość, bo jest rodo. No i bardzo wesoło opowiadała o tym, że żarła jagody z krzaka i jej pół wątroby wycięli. Ale już wszystko ok, miała być na diecie ale ona lubi jeść i ma to w d. Na szczęście właśnie wtedy wypisali mnie do domu, bo mnie wkurzała gadatliwością i ogólnie wszystkim🙃
Bardzo ciekawy materiał i historia nieco mrożąca krew w żyłach. Miejmy nadzieję, że to już koniec kłopotów tego pana. Przy okazji przypomniał mi się genialny serial dokumentalny "Obcy wewnątrz nas". Okazuje się, że w cywilizowanym świecie tych zapomnianych, nieuświadomionych i niewidocznych, a często śmiertelnie niebezpiecznych zagrożeń jest całkiem sporo. I wcale niełatwo je zdiagnozować, nie tylko w Polsce... Pozdrawiam!
@@luczaj100 Dr Henryk Różański na swojej sto ie Medycyna dawna I współczesna pięknie opisał o pasożytach gdzie i jak człowiek się zaraża Dwa miesiące może trzy jeszcze można było przeczytać i zniknęło Wpis na stronie dr Henryka Różańskiego " Parazytologia z zagadnieniem genetyki i podstaw...." Szkoda ze nie skopiowałam sobie bo wiele stronek poznikało i bardzo żałuję bo dzięki Dr pdreperowakam sobie zdrowie i nauczylam się robić lecznicze nalewki a także intrakty .
Jestem przerażona. Mój kot, 14-to letni, praktycznie mieszkający na zewnątrz, zaczął mieć krwawe stolce. Po wizycie u weterynarza wyszło, że ma tasiemca. Dostał zastrzyk i leki. My też, całą rodziną profilaktycznie zażyliśmy lek, ale nadal mam niepokój. Jakie badania wykrywają zakażenie tasiemcem?
Można zrobić badanie kału i badanie przeciwciał. To drugie jest bardziej wiarygodne, ale nierefundowane przez NFZ. Kot zwykle zaraża się tasiemcem od pcheł, należy stosować odpowiednie środki (wcierki, tabletki).
@@tojatwoja1 ja tez stosuje mms to cudowny lek niszczy wszystkie patogeny, ale zdrowe komórki nie niszczy 🙂 Pani Tereso ja doszedłem do 32 kropel i stosuje z kwasem solnym, bo kwasek cytrynowy jest ochydny. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Znam osobę, u której przez tak długi czas nie umiano postawić prawidłowej diagnozy, że skończyło się przeszczepem wątroby. Zastanawiam się jak można to wcześniej wykryć, zanim wyniszczy organizm.
@@moniaxyz5997 Objawy można zobaczyć ale nigdy nie wiadomo czy to ten najgorszy tasiemiec czy to jakaś inna przywra. Więc przestań pisać że Pani Hulda Clark daje wszystko na tacy bo czytałem jej książkę i nie wiadomo nigdy jaki pasożyt nas atakuje i trzeba zgadywać.
@@halinaFij191 ”Rozpowszechniony strach przed tasiemcem bąblowcowym wielojamowym nijak ma się do rzeczywistego ryzyka.Liczba nowych zachorowań jest znikoma.Jeżeli byłoby inaczej,także warzywa i owoce z upraw przemysłowych powinny wzbudzać strach,ponieważ tasiemce są obecne zarówno na terenach rolniczych,jak i dzikich.Za znacznie bardziej prawdopodobne źródło zakażeń uchodzi pył z gruntów rolnych zakażonych odchodami lisów(por.Fleischhauer 2006:17)”
Od dziecka slyszalam , ze jak ktos mial apetyt to sie mowilo '' ze masz chyba tasiemnca "'czyli ten skornik niedosyc ze rosnie , dzieli sie , lazi po calym organizmie i wyzera nas od srodka .Paskuctwo !!!
Pozdrawiam Pana, co przeszedł bąblowca. Ja 17lat temu miałam, ale zmianę pojedynczą w wątrobie, oczywiście operacja, zentel dały trwałe wyleczenie. Ale horrorek wtedy przeżyłam.
Mieszkam w okolicy Puszczy Kozienickiej, tam jadłam z krzaka jagody. U mnie wykryto przez przypadek, że jest jakiś bąbel, ale nawet profesor parazytolog nie umiał mi dać jednoznacznej odpowiedzi, więc jak najszybciej zaoperowałam się na Banacha. I po operacji stwierdzono martwą cystę. No ale Ty swoje przeszedłeś, dobrze, że masz za sobą skurbyczyka. 🙂
@@Yondaime298 Dziękuję za odpowiedź. Czyli to był u Ciebie jeden robak, szt. 1? On sie jakoś nie rozmnaża? Może Twój organizm jakoś go zlikwidował? Albo ten robal jakiś słaby był?
Pytanie, czy organizm sam sobie nie jest w stanie radzić z tymi jajami? Bo wiadomo, ze mamy rózne bariery ochronne - już slina rozkłada pewne związki i wydaje mi się, że taki kwas żołądkowy powinien sobie poradzić ze strawieniem takiego jaja? Czy jednak nie? Ciekawi mnie ta kwestia. Co do oczyszczania też owoców i warzyw to na mysl mi przychodzi moczenie ich w roztworze wody z soda oczyszczoną. Po 15 min usuwa ponoć do 70-80% wszeliej chemii.
radzi sobie, ale tylko u zdrowych osobników, teraz wiekszosc populacji ma niedokwaszenie kwasu w żołądku, przez konserwanty i nadpodaż węglowodanów w żarciu marketowym naturalnie mocny kwas solny nie puści takiego intruza dalej, zostanie rozpuszczony to samo zwierzęta domowe, jeśli niepeawidłowo karmione znowu ściekowe karmy marketowe czy inne oszukane ze zbożami i wypełniaczami, przepuszczą pasożyty, mają to samo co ludzie zachwiane ph w żołądku i nie mogą bronić się prawidłowo czyli jak zrujnowało się sobie układ trawienny żarciem dla mas, to jedzenie prosto z krzaka musi poczekać trzeba wrócić do natury, odrzucić sklepowe żarcie, oczyścić się np. kuracją życia Chuldy Clark, uzupełnić wiedzę co w ogóle należy jeść jako człowiek - dr Jan Kwaśniewski
To obejrz sobie dr Hause 3sezon i tak był jeden odcinek z tasiemcem jak go wyciągał. Uwierz że nie chciałbyś tego przeżyć. Kwas w żołądku przed takim czymś nie musi ochronić. Z resztą jest wiele pasożytów i nie tylko tasiemiec wywołuje choroby. Bo przywry są też bardzo niebezpieczne lub motylica.
ja miałam 6 kotów odrobaczane około 4 razy w roku koty śpią w domu teraz mam 3 mieszkam na wsi .Nie demonizujmy zwierząt domowych myśle ,że myszy ,szczury i dzikie zwierzęta roznoszą dużo bardziej choroby i pasożyty niż koty i psy które są odrobaczane minimum raz w roku przez właścicieli.Moje koty miały tasiemca to się objawia takimi białymi kawałkami na futerku w okolicy odbyty każdy powinien na to zwrócić uwagę .Najlepszy termin na odrobaczenie kota to jest wrzesień ponieważ zawsze po lecie coś miały ponieważ jedzą dużo myszy w lecie po żniwach myszy jest wysyp.Jeśli kot wymiotuję też lepiej w 1 kolejności iść do weterynarza to też może być objaw pasozytów. Jeśli ktoś odrobacza koty i psy 1 raz w roku według mnie powinien kupić droższą tabletkę która ma szersze spektrum działania niż najtańsza warto zapytać weterynarza. Bardzo Panu współczuje bo to straszna choroba ,jedyne co jem niemyte to czereśnie prosto z drzewa
@@balwiki ja chodziłam do lekarzy to raczej nie chcą dawać za często tego leku bo to strasznie ryje wątrobę jak do tej pory miała chyba 3 razy na własną prośbę bo koty miały tasiemca, ja sobie radzę jedzeniem dyni i świeżych nasion dyni Do tego kiszonki bo pasożyty nie lubią takiego kwaśnego środowiska .Wie Pani jak kotu wystają z d... tasiemce to raczej nie będe czekać na zbawienie bo to im zrobi większą szkodę
Temat 'piesków i kotków' poruszyłeś w końcu ale bardzo delikatnie. Niestety jest to lansowany trend, moda - co oznacza biznes na wielką skalę. To są zachowania irracjonalne, które personifikują szczególnie pieski /rasy drogie/. Jedna pani napisała, że " traktuje psa jak syna". Odesłałem ją do Tworek na konsultację (wraz z synem). Występuje również bardzo duży problem z zakłócaniem ciszy nocnej . Obraz współczesnej kobiety : w lewej ręce srajphone , w prawej ręce sznurek . Na sznurku gad z kokardką i w kubraczku. Gad psi bogu ducha winien,że zrobili z niego psiego idiotę. To są niestety ludzie niereformowalni , którzy z uporem maniaka twierdzą ,że zwierzęciu jest najlepiej w betonowym bloku na 8 p. , na chemicznej karmie , 10h w samotności z kuwetą i dwukrotnym spacerem po asfalcie w huku, smrodzie i chaosie miejskim. Rasy duże trzymane w blokach i miastach pominę ...bo wkradną się wulgazryzmy. dziękuję
Pomimo, że sama mam psa to zgadzam się z tym w stu procentach. Powinien być wprowadzony zakaz posiadania psów w blokach. Ludzie nie używają mózgu, swoich bliskich często nie traktują z szacunkiem i nie zwracają uwagi na ich uczucia, a co tu mówić o psie i jego potrzebach. Siedzą sobie w tych klitkach, pies drze mordę na cały blok i taka sytuacja. Przykład z mojego bloku, ludzie trzymają coś pokroju owczarka niemieckiego, duży pies. Mieszkają na parterze i wypuszczają go o różnych porach dnia na działkę przed balkonem, nie duży kawałek. No i o takiej 6 godzinie rano, wypuszczaja pieska, ale ten grzeczny nie jest, drze japę na pół bloku. Za każdym razem, gdy jest wypuszczany, szczeka na wszystko co jest za płotkiem. Skąd się biorą pogryzienia, najczęściej dzieci? Przecież piesek był taki dobry wcześniej. Ano był dobry bo wytrzymywał jakoś, przekraczanie jego granic, ale jak to każda istota, ma pokłady cierpliwości, które w końcu się kończą. Przede wszystkim to istota żywa, ma uczucia. Wpaja się dzieciom, że psy to takie słodkie, milutkie, do głaskania i przytulania. Zero praktycznej wiedzy o psach, a na siłę uczlowieczanie. Gdy pies pogryzie, to znaczy, że nienormalny, jednak czy nie jest tak, że nienormalni są ci ludzie co dopuścili do takiego stanu. Przede wszystkim i na pierwszym miejscu, testy psychologiczne dla przyszłych właścicieli. Testy psychologiczne, obowiązkowa szkółka dla szczeniąt, obowiązkowe profesjonalne szkolenie psa jak i właściciela. Gdyby tylko te wymagania stały się obowiązkowe, nagle okazałoby się, że zainteresowanie posiadaniem psa spadło bardzo nisko.
Podziękowania i pozdrowienia dla pana, który zechciał podzielić się swoją historią; tak pouczające wypowiedzi powinny być emitowane w mediach publicznych.
CIekawy materiał. Mnie przeraża, że facet musi jeździć po całej Polsce, żeby zdiagnozowali bąblowice. Zrozumiałbym w 1930, ale nie w XXI wieku. I jeszcze brak refundacji... Obecnie płacę za ZUS i NFZ ok. 2500 zł miesięcznie, a na spotkanie ze specjalistą muszę czekać od kilku miesięcy do roku. Ceny jak w USA albo Szwajcarii, a jakość jak w Etiopii.
Bo Etiopczyk i Bulandczyk jak bracia.
Ile w USA to kosztuje a ile w Szwajcarii?
No i w Etiopii?
@@witoldurgacz8927 usa to Trzeci Świat więc ciężko powiedzieć a w Szwajarii dużo.
To po co tak piszesz skoro nie wiesz jedz do USA i zobacz a przestaniesz głupoty pisać
Moja babcia umarła z powodu tego tasiemca z 18 lat temu, pierwsza diagnozą był rąk wątroby. Dodam,ze babcia mieszkała na mazurach i zbierała dużo jagód w lesie.
Tak jedzenie jagód prosto z krzaczka to niestety duże niebezpieczeństwo
@@jerzys7229 9
Ależ materiał! Jakież, ważne wszystko, to co zostało powiedziane.
Dziękuję za ten filmik i dużo zdrowia dla tego Pana. Ważny temat do zgłębienia, bo przecież się często jada owoce bezpośrednio z krzaczków np. jeżyny czy borówki. Staramy się co prawda uważać i rwać owoce z górnych części krzaczków, lub z niedostępnych miejsc, ale gwarancji przecież nigdy nie ma. Pytanie czy jest jakiś sposób, żeby rozpoznać, że sie to już ma. Pewnie badania wątroby...
Dużo zdrowia. Dziękuję za podzielenie się.
Dziękuję obu Panom za tę rozmowę i bezcenne informacje dot.bąblowca.
Dziękuję p. Łukaszowi i Panu, który udzielił mu wywiadu. ❤️❤️❤️❤️
Wow, ostry material. Bardzo wazny, dziekuje
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Bardzo dziękuję za cenną wiedzę Profesorze. Panu udzielającemu wywiad bardzo współczuję. Jako opiekunka wielu zwierząt nie zauważam wśród lekarzy weterynarii lęku przed zwierzętami domowymi, które się odrobacza, a także nawet przed gryzoniami obecnymi licznie również w miastach. Nieco bym się obawiała konsumpcji np. suszonych żywcem owadów czy ptaszków lub małych ssaków.
Dziękujemy za świadectwo ❤️
Super filmik! Jak byłam dzieckiem to mama mówiła mi, żeby nie jeść jagód prosto z krzaka właśnie przez bąblowca. Z tego względu myślałam, że to jest wiedza powszechna, a w te wakacje bardzo dużo chodziłam po lesie i po górach- ku mojemu zdziwieniu masę ludzi je jagody od razu na szlaku wraz ze swoimi dziećmi
Ja o tym wiem ale taż czasem podjadam z krzaka, a dziecku też nie zabraniam zjeść poziomki czy jagody prosto z krzaka, bo znam ten wspaniały smak poziomki jak byłem mały i zajadałem się nimi prosto z krzaczków w lesie, a wtedy się nie słyszało o bąblowcu , niestety teraz to nie to samo bo człowiek dorosły ma już stępiony smak i węch. A o tym bąblowcu na jagodach to się zrobiło dziwnie głośno jak borówka amerykańska wchodziła na rynek. Za to na osiedlu na którym mieszkam jest pełno ludzi z psami i pełno gówna przy chodnikach i na chodnikach. Ciekawe gdzie łatwiej załapać bąblowca.
@@piotruc91 i jeszcze teraz do sklepów spożywczych można z psami wchodzić, w Żabkach w Warszawie zero problemów.
@@piotruc91ręce opadają. Wiesz i mimo to narażasz siebie i dzieci na śmiertelne niebezpieczeństwo? Może Ci bablowiec już zrobił spustoszenie w mózgu? Tak, kiedyś nie było tego pasożyta i teraz jest , co tak trudno pojąć ? Jest od 30 lat. Możesz być nosicielem.od lat i dowiesz się jak będziesz miał torbiele wielkości pieści. Niewiarygodne.
@@piotruc91i jeszcze głupi przykład z psami na podwórku- a jak coś upuścisz na ziemię na tym podwórku gdzie psy srają to wkładasz od razu do buzi ? Bo tu mowa jest o skażeniu przez JEDZENIE .
Ja nie, ale mogą to zrobić małe dzieci, których jest dużo na osiedlu.
Zdrowia życzę🍀 Dziękuje, ważne informacje.
Zdrowka dla Pana!
Dobrze wiedziec! Dzieki
Wiele nowychtworów wątroby i nerek, a także jajników to bąblowce. Błędnie diagnozowane jako nowetwory. To moja codzienność.😊
jest Pan Pani lekarzem?
@@luczaj100Dzień dobry, jest mi bardzo miło. 6 lat studiów poza systemowych TCM i dwa stopnie medycyny starorosyjskiej itp. Nacierpiał się ten człowiek... Jaga
ma pani racje, to samo twierdzi naturopatka Barbara Kazana i Alessandro Haretski.....a nasze lekarze to zwykle cienkie bolki...
@@luczaj100 chyba widać 😂
@@jszania Widać, że 'poza systemowych ' pisze się razem .
Poza tym, nic nie widać.
Dziękujemy za podzielenie się Pana historią. Dobrze, że Pan się już dobrze czuje. Zdrowia!
Bardzo dziekujemy. Pozdrawiam
Faktycznie ważny odcinek
Dobrze że w ostatniej chwili Pan to powiedział Bo Ludzie już zaczęli trawę próbować i to surową. To jest Dramat. Z tej biedy teraz to ludzie .........................................
no co ty, naprawdę ? Naprawdę ? Co to się porobiło, co to sie porobiło.....
@@halinaFij191 a co nie Prawda?
Super materiał
Witam Panie Łukaszu ;) Pozdrawiam to ja Pana najbardziej niesforny fan ;)- ale mamy jeszcze przywrę płucną, zrobi Pan materiał?
Czyli zentel mało skuteczny? Świetnie się nadajesz do takich wywiadów, a temat bąblownicy bardzo ciekawy.
jest skuteczny, ale bąblowiec to twardy drań, prawie jak borelia
@@luczaj100 Prazikwantel 600mg znalazłem taki lek podobno bardzo mocny/dobry tylko to nie w Polsce tylko bardziej tereny jak Azja czy Filipiny bo tam częściej robactwo i oni wiedzą jak to leczyć. Cena około 200zł 100tb ale chyba zamówię bo serio ja mam objawy bardzo dziwne i coraz gorzej ze zdrowiem nawet guzy na ciele....
Wszystkim życzę zdrowia i jeśli ktoś ma sposób to będę wdzięczny.
@@luczaj100ciekawe, co na to pani Barbara Kazan (bo Hulda Clark juz nie z nami..) Dzieki!
Tak , zgadza się..jestem po usunięciu cysty bablowcowej w watrobie ...Warszawa ul. WOLSKA,szpital zakaźny, wspaniala opieka....szybko i skutecznie
Czy po usunieciu trzeba brac leki do konca życia?
Dużo zdrowia dla Pana
Już w średniowieczu św. Hildegarda zalecała gotowanie wszystkich potraw. Ale dla mnie to jest trudne.
Od średniowiecza pojawiło się parę innych metod ;) i trochę więcej wiedzy. Gotuj wszystko to z czego będziesz brał witaminy? Może z syntetycznych supli. Cóż, wątpliwą metoda .
Łukaszu, nie zapominajmy o occie i spirytusie. Zaprawiane w ten sposób rośliny są bezpieczne. Nie bez powodu jemy od dawien dawna śledzika z octu, ocet ma właściwości rozpuszczające otoczki białkowe cyst bąblowcowych. Nawet jak zjemy coś surowego, to poranny ocet jabłkowy powinien sobie poradzić. Grzyby w occie lub kiszone...tam nie przetrwają ani jaja, ani larwy, ani pasożyty. Pozdrawiam serdecznie.
nie zapominajmy o żołądku i kwaśnym odczynie jego soku (zawiera żracy kwas solny). To jak to jest wtedy?
@@katarzynajankowska2220 Kwas solny w sprawnym żołądku jest też zabezpieczeniem, ale nie zapominajmy o falowości zmian kwasowo zasadowych żołądka. Jeść powinniśmy tylko wtedy, gdy czujemy głód. W przeciwnym razie trafiamy na fazę zasadową żołądka i tracimy ochronę.
Dziękuję bardzo.
@@po-mysl-nos-cijaga9397 Czy nie chciałaby Pani nagrać na yt i opowiedzieć o swoich doświadczeniach? 🥰
@@po-mysl-nos-cijaga9397 Na stronach rzadowych jest taki przycisk do zglaszania falszywych tresci mogacych zagrazac zdrowiu i zyciu czytelnikow. Nie prowadz poradnictwa paramedycznego a medycznego bez uprawnien bo Cie zglosze.
Dziękuję,byłam bardzo nieostrożna,a dziecko głaska każdego psa na spacerze .
niech głaska tylkomyje ręce
@@luczaj100 dzieci czesto wkladaja rece do ust.
S nie boi się pani pogryzienia? Tego nie przewidzisz i bywa że pies nawet najspokojniejszy ugryzie
Rysiek z Klanu zaleca-teraz myjemy rączki dzieci.
Proszę być bardzo ostrożną, większość psów nie toleruje dotykania przez obcych. Najbardziej psy obawiają się małych dzieci, ponieważ są nieprzewidywalne. Psy ogólnie "nie lubią" dotykania i często nie akceptują dotyku obcych. Moja sunia wielokrotnie została zaskoczona przez nie upilnowane dziecko i było pokazywanie zębów, kłapanie pyskiem i warczenie ale nigdy ugryzienie, zawsze mam ją na smyczy, gdy idziemy w miasto. Nie wszyscy szczepią swoje psy, a więc można się nadziać nie tylko na bąblowca ale i wściekliznę. To tak ku przestrodze, bo nadal widzę, że ludzie traktują psy jak zabawkę, która nie ma emocji i uczuć, ale ma umilać życie ludziom, poprzez bycie słodkim, miłym i posłusznym. Taki obraz przekazywany jest dzieciom, bez wglądu na emocje tego stworzenia. Ja sama również taki miałam, lgnełam do każdego psa jako dziecko. Kiedyś zdarzyło mi się robić za "weterynarza" i bezpanskiemu psu wyciągałam kleszcze pęsetą do pudełka po maśle. Było tego naprawdę dużo, kleszcze były ogromne, pies nie protestował, był wyjątkowo łagodny i ułożony, zapewne porzucony bo zupełnie nie zdziczały. Miałam wtedy jakies 10 lat, a było to około 20 lat temu. Na szczęście żadnego chorobska się nie nabawiłam. Teraz jak o tym myślę to dreszcz mnie przechodzi.
A czy zioła zbierane na dzikiej łące np pokrzywa, koniczyna itp na herbatę też są zagrożone bąblowcem?
48 lat jem w ten sposób, na razie mam szczęście
dziekuje za ostrzezenie. ja bardzo czesto stosuje oczyszczanie ozonatorem w kapieli wodnej. niestety czasami mi sie nie chce lub zapominam i czyszcze tylko szczoteczka pod strumieniem wody lub tylko plucze. najlepiej kupic maszyne do oczyszczania z pestycydow i jaj pasozytow - ozonator z ultradzwiekami
Prosze o kontakt z Panem , który miał bablowcq. Mam mocne podejrzenie, wręcz pewność, że go mam .
Polecam skonsultować z lekarzem stosowanie naparów z pniarka brzozowego, ma potwierdzone silne działanie przeciwpasożytnicze. rośnie za darmo w lesie. Wystarczy pokroić garść w kostkę i zaparzyć jak zwykłe zioła. Jest bardzo gorzki, więc stosowanie długotrwałe łatwiejsze jest w postaci dostępnych na rynku, skoncentrowanych ekstraktów.
A to może piszesz o raku brzozy - czaga
@@tomaszpaw174 Nie. Piszę o pniarku brzozowym Fomitopsis betulina, a Ty wydaje się, że opisujesz dwa inne zjawiska jako jedno. Czeczowatość (potocznie rak) to choroba drzew powodująca charakterystyczne deformacje pożądane w przetwórstwie drewna i na tym akurat słabo się znam, pewnie ŁŁ mógłby o tym więcej opowiedzieć. Czaga to błyskoporek podkorowy (Inonotus obliquus) też grzyb ale o odmiennych właściwościach leczniczych, nie należy tego mylić. Do tego masz jeszcze hubiaka pospolitego (Fomes fomentarius) którym podobnie jak pniarkiem można leczyć drobne infekcje, choć osobiście preferuję jednak pniarka za moc i dodatkowe cechy działania - właśnie przeciwpasożytniczego. Potwierdziłem skuteczność pijąc go we wczesnym etapie różnych przeziębień i gasząc je natychmiast w zarodku. Niektórzy wolą hubiaka ze względu na łagodniejszy smak naparów - zbliżony do zielonej herbaty. W temacie działań przeciwnowotworowych specjalistką jest moja żona, więc jeśli ktoś jest ciekawy to zapraszam na Mykohabitat na fb do kontaktu bezpośredniego. Różne grzyby wykazują aktywność na nieco inne jednostki chorobowe.
@@Zbromir dzięki za wyjaśnienie ❤ Pozdrawiam serdecznie
git malina 👍
Co pan powie o piolunoe na co dziŁa???
No toś nam stracha napędził
Dopiero teraz?
No musieli Pana troszkę poleczyć bo musieli zarobić, każdy lekarzyna się pomądrzyl i wpadło im trochę grosza
Co Pan myśli o zapperach?
Świetny biznes na frajerach.
@@shiso7871
Pewnie powiedzial ten kto nigdy zappera nie zastosowal 😄
jeśli ktoś rozumie, jak jest zbudowany świat, to wie, że zappery i biorezonatory działają cuda
Moim zdaniem to może działać ale lepiej byłoby zrobić wyższe napięcie.
Czytałem wypowiedź jednego Pana i mówił że ten zwykły zapper od "Taratajcio" przerobił na mocniejszy więcej V bodajże zrobił 24V i jak tego używał to potem czuł jak mu coś się rusza w kolanie i w brzuchu i w tym samym dniu albo kolejnym wydalił robactwo.
Także to może działać ale musi mieć odpowiednią moc bo żeby porazić coś co jest głęboko w jelitach lub jakimś organie to nie wystarczy niskonapięciowy zapper.
A sanepid nie widzi żadnego problemu w tym że psy mogą wchodzić do sklepów spożywczych. Scedował te kwestię na właścicieli sklepów. I np. do Żabki można bez problemu wchodzić z psami. Galeria w Arkadii- tam pieski na smyczy bez problemu mogą spacerować.
To nie jedz niczego w sklepie. Zanim się coś wlozy do ust to trzeba umyć ręce, bo się dotykało tego samego co może jakaś flejs, która rąk nie myje po podtarcia tyłka, więc I TAK trzeba najpierw umyć ręce i produkty niepakowane po wyjściu że sklepy, więc należy się odwalić od psów.
Blanszowanie liści wystarczy?
tak
Ile pan brał zemtel przed operacja
Pros,e o odpowiedź
Co w takim razie z ziołami? Zioła zbiera się z podłoża. Niektórzy mówią, żeby nawet nie myć?... Czy suszenie wystarczy?
A woda z kranu nieprzegotowana pita w butelce z filtrem np dafi ( popularne zwłaszcza u dzieci w szkole ) w mieście gdzie jest kampania że woda z kranu zdatna jest do picia też jest groźna ?
Nigdy nie powinno się pić wody nirprzegotowanej !!!
@@pieknydzien161 Woda w butelkach jest najpierw gotowana ?
😵💫
@@pieknydzien161 Zawsze powinno się unikać gotowania wody.
Kolejny znakomity wykład Profesora!!!!!!!
to nie wykład, to raczej wstrząsająca relacja
@@luczaj100 Mam pytanie, czy MMS to świństwo zlikwiduje?
A czy yomesan nie pomoże i nafta oczyszczona
Witam
Natrafiłam na Pana nagranie i mam wielką prośbę do Pana mianowicie jestem z woj. lubelskiego i mój mąż ma takie coś na wątrobie i lekarze do końca nie wiedzą co to jest i jeździmy od lekarza do lekarza .Nie wiemy już gdzie mamy się udać i z tąd mam wielką prośbę czy byłby możliwy kontakt z tym panem chcielibyśmy czegoś więcej się dowiedzieć może ten pan by nas nakierował gdzie powinniśmy się udać
Pozdrawiam
moze poznan oddzial chorob pasozytniczych i trooikalnych ul Przybyszewskiego
@@luczaj100 a z tym panem który na to chorował byłby możliwy kontakt?
Chcielibyśmy porozmawiać z tym panem do kogo się pierwsze udać
@@ewaa4832 A nie możecie powiedzieć lekarzowi, że mąż jadł jagody prosto z krzaka a ktoś tam w rodzinie dostał od tego bomblownicy i czy to możliwe, że to podobny przypadek?
Pasożyta nie da się usunąć operacyjnie, należy stosować specjalne preparaty w dwóch etapach oraz brać ziołowe suplementacjie z konkretnych składników żeby zlikwidować je wewnątrz organizmu.
Oczywiście, zostaje problem larw których też należy się pozbyć.
Bąblowca tylko operacyjnie. Chyba ze wedrze się do mózgu to trudna sprawa.
Okropne,
Bąblowiec atakuje MÓZG!
Dokładnie tak myślę o trzymaniu zwierząt. ...ludzie nie mają wyobraźni i wiedzy
Czy działa też na jajeczka? I jeszcze ważne pytanie,czy działa tylko na pasożyty w jelitach,czy również w innych częściach ciała?
🤔👍
Duzo czosnku , cebuli w djecie czeste glodowki moga byc jednodniowe ( rak , wszelkie pasozyty przy glodowce nie maja czym sie odzywiac... w skrocie ) to podstawa + sto gram % raz na jakis czas . Pozdrawiam 😀
Bzdury niepoparte jakimikolwiek naukowymi faktami. Bardzo bym prosił o nierozpowszechnianie nieprawdy i niewprowadzanie ludzi w błąd.
@@Martineiro w dzisiejszych czasach to naukowy bełkot w większości można wsadzić do portfela
@@tomaszs9386 To po cholere tu jesteś i oglądasz filmy od naukowca?
@@wojciechgaan9666 Bo tego naukowca akurat lubię
@@Martineiro Za odkrycie autofagii u ludzi przyznano nagrodę Nobla.
Yomesan ,Biltricide lub Opticide na tasiemce !
Nie do wiary...
Prazykwantel + iwermektyna pasta dla koni z czego prazykwantel na tasiemce :)
Możesz to bardziej wyjaśnić
@@rafaprymaczek9333 Co tu wyjaśniać :) Profilaktyka i zapobieganie okresowe odrobaczanie. Zadaj sobie pytanie jak robią to wety biorą receptę i idą do apteki? :) Mają kontakt ze zwierzętami cały czas więc muszą vetpol.org.pl/dmdocuments/2008_01_02.pdf
@@nkem76 słyszałem o problemach z dostępnością prazykwantelu. Pastę dla koni z praz. i Inver. raczą się Wety?
@@amonkb Mam zawsze pod reką . U mnie wszyskto lata po polach dziki sarny, lisy wilki zajace wszelakie myszy ino co tylko... .... Pasą się moje zwierzeta... juz wszystkie robactwa u nich widziałam nawet raz kotka tasiemca przy mnie wyrzygała z 20cm . Masakra.
@@amonkb Co je ba ny YT nie moge wrzycic linka usuwa wszystko .
Witam, są inne metody wykrycia zarówno pasozytow jak i innych np metali ciężkich. Są to metody nieinwazyjne jak metoda Vola-Shimela, u nas w Polsce zajmują się tym gabinety med. alternatywnej. Leczenie polega na wprowadzaniu odpowiedniego niskiego napięcia prądu o odpowiedniej częstotliwości przez dany okres czasu. Oczywiście później organizm należy oczyścić z toksyn z rozpadu pasożyta.
wątpię czy to działa
Miałem okazję się o tym przekonać osobiście ale nie na bablowcu, tylko lambliach. Wszystko ma swoją częstotliwość która ja zabija, być może w tym przypadku oporniej odbyło by się, ale i larwy też zostaną załatwione. U nas medycyna rokefelerowska nie uznaje tej metody a już w Niemczech owszem tak. Pozdrawiam
@@luczaj100 nie wątpię, ze nie działa.
@@luczaj100 Biorezonans działa bez dwóch zdań. Byłam na usuwaniu tasiemca rybiego. Po wszystkim w wc znalazłam jego segmenty. Usunęłam też przywry. Uczucie lekkiego brzucha i jasnego umysłu nie do opisania
@@Pazuzel gdzie można zrobić taki biorezonans? Będę wdzięczny za informację.
Na Podkarpaciu trzeba z Bieszczad jechać Do krosna 100 km żeby wyrobić paszport. Chore
Życzę dużo zdrowia i polecam urynoterapię .
jeśli popić wody przez dwie trzy godziny z odrobiną soli to później mocz jest naprawdę bardzo smaczny i bardzo zdrowy
Małachow się kłania👌👍🤗
wysyp świrów na tym forum.
Taa, pod warunkiem, że niebierze się żadnych leków..no i jest sie młodym. Mocz staruchów nic nie jest warta. 😜
Tolek masz rację uryną wyleczysz wszystko nawet zaćmę i jaskrę,polecam kanał Barbary Kazana
@@tomaszpaw174 robaki w mózgu?
Polecam książkę Huldy Clark…
Do podstawienia pod szafkę, gdy urwie się jedna noga.
👍
A sushi Chińczycy nie jedzą ?:)
Moze jedza,ale sushi pochodzi z Japonii
BARDZO DOBRY DOKTOR MÓWI O PASOŻYTACH ua-cam.com/video/xKTUT_DDW54/v-deo.html 💚❤
To jest psychicznie chory czlowiek z mentalnoscia typowego " ruska" Jego zasady miedzy innymi dzieci i ryby glosu nie maja, bicie dzieci to podstawa , masaz pochwy i odbytu przez niego samego .Dlatego uciekl z polski , gdzie nie pojedzie wszedzie chca go zabic , urojenia paranoidalne i ogolnie nie wiadomo o co chodzi a jak nie ... to chodzi o pieniadze !
@@gregorgregor5023 Znam osobiście, niech pan nie zajmuje sie oczernianiem dobrych ludzi...on założył dwie kliniki i chce otwierać trzecią...Uratował setki ludzi....
Bzdury
Kazdy powinien zobaczyc ten filmik bo o bablowicy nadal prawie nic sie nie mowi. Jagody w lesie sie zbieralo i jadlo prosto z krzaczka. Kto tam myslal lub slyszal o bablowicy? Dziekuje Panu, ze opowiedzial o swoich przezyciach i Panu autorowi, ze poruszyl tak wazny temat.
Mądrze powiedziane ,o tym się nie mówi
Niezwykle pouczające, nie byłem świadom tego jak poważna i trudna do leczenia jest to choroba. Dziękuję za ten film.
Dostałem bardzo ciekawy komentarz od niejakiego Pana Zbyszka mailem, który napisał pod postem na www.lukaszluczaj.pl tak: "W pewnej książce niemieckich autorów o dzikich roślinach jadalnych (nie wiem czy mogę podać tytuł) znalazłem taki fragment:”Rozpowszechniony strach przed tasiemcem bąblowcowym wielojamowym nijak ma się do rzeczywistego ryzyka.Liczba nowych zachorowań jest znikoma.Jeżeli byłoby inaczej,także warzywa i owoce z upraw przemysłowych powinny wzbudzać strach,ponieważ tasiemce są obecne zarówno na terenach rolniczych,jak i dzikich.Za znacznie bardziej prawdopodobne źródło zakażeń uchodzi pył z gruntów rolnych zakażonych odchodami lisów(por.Fleischhauer 2006:17)”-(Nie wiem co oznacza to w nawiasie-jeden z trzech autorów książki ma takie nazwisko). Najprawdopodobniej te jaja mogą unosić się z pyłem w powietrzu i można je sobie „wciągnąć” w czasie oddychania.Zastanawiam się czy te nowe wyciskarki do soków z roślin,warzyw,owoców zniszczą takie jajo tasiemca.Taka sałata masłowa zanurzona we wrzątku to raczej żadna atrakcja kulinarna.Mieszkam na wsi i masa kotów załatwia się w ogródkach (lubią piasek-zagrzebują swoje odchody) i tu jest wielkie zagrożenie.Nie mam konta na You Tube więc piszę to tu.."
no właśnie. jak przygotować surówkę, a w szczególności sałatę, bo w 100%-ową skuteczność jej mycia nie wierze.
Czy moczenie sałaty i innych liści i warzyw, owoców w wodzie z octem, a potem opłukanie pod bieżącą wodą zlikwiduje problem?🤔 czy ktoś wie?
@@elahands1654 ozonator do mycia warzyw i owoców w wodzie, rozważam jego kupno, co prawda myślałam o usuwaniu pestycydów, ale teraz to chyba jaja bąblowca bardziej mnie do zakupu skłaniają
@@elahands1654 ja ozonuję warzywa, mięso chociaz do końca nie wiem czy jest to " gwarancja" na pozbycie się wszelkich bakterii itp rzeczy..Jednak smak i zapach warzyw, owoców jest zupełnie inny.
A z mięsa wychodzi piana więc kilka razy zmieniam wodę.
I robię to w letniej , ciepłej wodzie.
@@annas8715 dzięki 🙂
Bardzo dziękuję za podzielenie się swoją historią. Dużo zdrowia dla Pana!
Panie Łukaszu, dzięki za jakże ciekawy temat. Życzę temu Panu szybkiego powrotu do zdrowia!
Zawsze uważam zbierając borówki, żeby to były owoce z czubka roslin, nie ze skraja pól borówkowych oraz nie w poblizu ścieżek zwierzęcych. Ale i tak jest ryzyko.
A takie przy samej drodze , gdzie przejeżdżają przez las samochody to ścieżki zwierzęce ? Z czubka tak, ale te krzaczki jagid są na tyle niskie, że nawet czubek jest nisko...
Dla Pana, który udzielił wywiadu gorące podziękowania .To ważny temat o którym trzeba mówić i uświadamiwać ludzi. Powrotu do zdrowia życzę!
Pan Łukasz dziękuję za przeprowadzenie wywiadu i za czas jaki Pan poświęcił aby ten film powstał.
Łojojoj to mnie Panowie nastraszyli. Świetny i bardzo przydatny materiał. To chyba już tak średnio będę wcinać cokolwiek na surowo, a zwłaszcza mój ukochany czosnek niedźwiedzi. Dziękuję za filmik i pozdrawiam
Również choruję na bąblowicę wielojamową. Do zarażenia doszło w moim przypadku 15 lat temu, gdy byłam młodą osobą. Przez 15 lat żadnych specyficznych objawów. Jestem po operacji, nie pozwalajcie sobie robić biopsji przy tego typu guzach.
Możesz opisać swoją historię?
Gdy byłam kiedyś bardzo długo w szpitalu bardzo zakaźnym, to była też pani /na kontrolę/, która miała bąblowca wyciętego jakiś czas wcześniej. Była z okolic Tater. Pominę miejscowość, bo jest rodo. No i bardzo wesoło opowiadała o tym, że żarła jagody z krzaka i jej pół wątroby wycięli. Ale już wszystko ok, miała być na diecie ale ona lubi jeść i ma to w d. Na szczęście właśnie wtedy wypisali mnie do domu, bo mnie wkurzała gadatliwością i ogólnie wszystkim🙃
A gdzie są Tatery ? 😂 Powalająca historia. Nigdy nie zrozumiem takich ludzi. I tylko zmarnowała pieniądze podatnika na swoją operacje .
@@margauxkol8124 idź się wysraj
Az mnie caly brzuch boli....
Bardzo ciekawy materiał i historia nieco mrożąca krew w żyłach. Miejmy nadzieję, że to już koniec kłopotów tego pana. Przy okazji przypomniał mi się genialny serial dokumentalny "Obcy wewnątrz nas". Okazuje się, że w cywilizowanym świecie tych zapomnianych, nieuświadomionych i niewidocznych, a często śmiertelnie niebezpiecznych zagrożeń jest całkiem sporo. I wcale niełatwo je zdiagnozować, nie tylko w Polsce... Pozdrawiam!
No lepiej o tym nie myśleć tylko zapobiegać ,ważne są dla nas też te dobre bakterie
@@joanan8375 Dobre bakterie tzw.probiotyki nie ustrzega przed pasożytami.
@@joanan8375 jakie bakterie pani!!!
Nie jeść nic brudnymi łapami
@@johnpared2835 chodzi mi o mikrobiom
Niech ktoś powie o początkowych objawach
Jaka straszna infekcja.
Panie Łukaszu, może by jakiś patronite uruchomić na rzecz leków dla tego pana?
Dobry pomysł.
A wrotycz, piołun nie działają ?
O taki UA-cam walczyłem!
piękny komplement, dziękuję
@@luczaj100
Dr Henryk Różański na swojej sto ie Medycyna dawna I współczesna pięknie opisał o pasożytach gdzie i jak człowiek się zaraża
Dwa miesiące może trzy jeszcze można było przeczytać i zniknęło
Wpis na stronie dr Henryka Różańskiego
" Parazytologia z zagadnieniem genetyki i podstaw...."
Szkoda ze nie skopiowałam sobie bo wiele stronek poznikało i bardzo żałuję bo dzięki Dr pdreperowakam sobie zdrowie i nauczylam się robić lecznicze nalewki a także intrakty .
Dziękuję bardzo iwszystkiego dobrego dla panów.
Zdrowia życze, grzybów też nie sprawdzać czy gorzkie
Można tylko tak ze środka grzyba, nie wariujmy.
Słyszałem przynajmniej o jednym śmiertelnym przypadku, gdzie chłopak zarażony zmarł. Było to własnie w podkarpackim.
Dziękuje za to nagranie i życzę Panu szybkiego powrotu do zdrowia.
Jestem przerażona. Mój kot, 14-to letni, praktycznie mieszkający na zewnątrz, zaczął mieć krwawe stolce. Po wizycie u weterynarza wyszło, że ma tasiemca. Dostał zastrzyk i leki. My też, całą rodziną profilaktycznie zażyliśmy lek, ale nadal mam niepokój. Jakie badania wykrywają zakażenie tasiemcem?
Można zrobić badanie kału i badanie przeciwciał. To drugie jest bardziej wiarygodne, ale nierefundowane przez NFZ. Kot zwykle zaraża się tasiemcem od pcheł, należy stosować odpowiednie środki (wcierki, tabletki).
Można zainteresować się MMS najpierw książki Jim Humble. Mam stosuję to cudo, myślę, że temu też da radę.
Badanie aparatem Volla i Vega test jest bardzo wiarygodne.
@@tojatwoja1 ja tez stosuje mms to cudowny lek niszczy wszystkie patogeny, ale zdrowe komórki nie niszczy 🙂 Pani Tereso ja doszedłem do 32 kropel i stosuje z kwasem solnym, bo kwasek cytrynowy jest ochydny. Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@tojatwoja1 Niepolecam... MMS na nic nie pomaga moze tylko zaszkodzic ! pl.wikipedia.org/wiki/Miracle_Mineral_Solution
Proszę jeszcze raz zrobić teraz badanie tomograf albo rezonans magnetyczny
Jaja są bardzo trwałe i długo przeżywają w środowisku.
Bez zywiciela długo nie przeżyją
To poczytaj. Pożyją.
Znam osobę, u której przez tak długi czas nie umiano postawić prawidłowej diagnozy, że skończyło się przeszczepem wątroby. Zastanawiam się jak można to wcześniej wykryć, zanim wyniszczy organizm.
Barbara Kazana kanal. Chulda Clark książki.
@@moniaxyz5997 Objawy można zobaczyć ale nigdy nie wiadomo czy to ten najgorszy tasiemiec czy to jakaś inna przywra.
Więc przestań pisać że Pani Hulda Clark daje wszystko na tacy bo czytałem jej książkę i nie wiadomo nigdy jaki pasożyt nas atakuje i trzeba zgadywać.
Wiedzieć, że jest taka choroba i zrobić testy z krwi . Jeśli lekarze nie wpadają na to, że to może być pasożyt to co to są za lekarze ?
Dziękuję za Pana świadectwo. Dużo zdrowia.
Warzywa nawet lekko blanszowane lub gotowane przewyższają surowe w strawności i przyswajalności.
a salata?
@@jszania Zrezygnować !
Albo sałata albo tasiemiec,
@@halinaFij191 ”Rozpowszechniony strach przed tasiemcem bąblowcowym wielojamowym nijak ma się do rzeczywistego ryzyka.Liczba nowych zachorowań jest znikoma.Jeżeli byłoby inaczej,także warzywa i owoce z upraw przemysłowych powinny wzbudzać strach,ponieważ tasiemce są obecne zarówno na terenach rolniczych,jak i dzikich.Za znacznie bardziej prawdopodobne źródło zakażeń uchodzi pył z gruntów rolnych zakażonych odchodami lisów(por.Fleischhauer 2006:17)”
Siema Łukasz
Od dziecka slyszalam , ze jak ktos mial apetyt to sie mowilo '' ze masz chyba tasiemnca "'czyli ten skornik niedosyc ze rosnie , dzieli sie , lazi po calym organizmie i wyzera nas od srodka .Paskuctwo !!!
On raczej nie wyżera tylko rozrasta się jego domek.
Od dzisiaj myje wszystkie jagody z lasu, truskawki i wszelkie warzywa! 😱😱
A dotąd nie myłaś owoców z lasu ? To może trzeba się przebadac
@@margauxkol8124 myłem, ale potrafiłem jeść jagody albo jeżyny prosto z krzaka. Teraz już nie będę.
No właśnie, od tej pory - ale trzeba się przebadać na obecność pasożyta, jeśli dotąd się jadło?
Pozdrawiam Pana, co przeszedł bąblowca. Ja 17lat temu miałam, ale zmianę pojedynczą w wątrobie, oczywiście operacja, zentel dały trwałe wyleczenie. Ale horrorek wtedy przeżyłam.
A gdzie mieszkasz? Co jadłaś?
Jak wykryto bąblowca u Ciebie? Jakie miałaś objawy?
Mieszkam w okolicy Puszczy Kozienickiej, tam jadłam z krzaka jagody.
U mnie wykryto przez przypadek, że jest jakiś bąbel, ale nawet profesor parazytolog nie umiał mi dać jednoznacznej odpowiedzi, więc jak najszybciej zaoperowałam się na Banacha. I po operacji stwierdzono martwą cystę. No ale Ty swoje przeszedłeś, dobrze, że masz za sobą skurbyczyka. 🙂
Objawów nie miałam, mały bąbel 3, 5 cm.
@@Yondaime298 Dziękuję za odpowiedź. Czyli to był u Ciebie jeden robak, szt. 1? On sie jakoś nie rozmnaża? Może Twój organizm jakoś go zlikwidował? Albo ten robal jakiś słaby był?
Warto wiedzieć.
Czy kiszenie niesparzonych rydzy zabija pasożyty?
nie wiadomo
ktoś mi podpowiada że tak
@@luczaj100 Dzięki za odpowiedż.
Pytanie, czy organizm sam sobie nie jest w stanie radzić z tymi jajami? Bo wiadomo, ze mamy rózne bariery ochronne - już slina rozkłada pewne związki i wydaje mi się, że taki kwas żołądkowy powinien sobie poradzić ze strawieniem takiego jaja? Czy jednak nie? Ciekawi mnie ta kwestia.
Co do oczyszczania też owoców i warzyw to na mysl mi przychodzi moczenie ich w roztworze wody z soda oczyszczoną. Po 15 min usuwa ponoć do 70-80% wszeliej chemii.
Przecież tasiemiec to nie chemia.
radzi sobie, ale tylko u zdrowych osobników, teraz wiekszosc populacji ma niedokwaszenie kwasu w żołądku, przez konserwanty i nadpodaż węglowodanów w żarciu marketowym
naturalnie mocny kwas solny nie puści takiego intruza dalej, zostanie rozpuszczony
to samo zwierzęta domowe, jeśli niepeawidłowo karmione znowu ściekowe karmy marketowe czy inne oszukane ze zbożami i wypełniaczami, przepuszczą pasożyty, mają to samo co ludzie zachwiane ph w żołądku i nie mogą bronić się prawidłowo
czyli jak zrujnowało się sobie układ trawienny żarciem dla mas, to jedzenie prosto z krzaka musi poczekać
trzeba wrócić do natury, odrzucić sklepowe żarcie, oczyścić się np. kuracją życia Chuldy Clark, uzupełnić wiedzę co w ogóle należy jeść jako człowiek - dr Jan Kwaśniewski
To obejrz sobie dr Hause 3sezon i tak był jeden odcinek z tasiemcem jak go wyciągał.
Uwierz że nie chciałbyś tego przeżyć. Kwas w żołądku przed takim czymś nie musi ochronić.
Z resztą jest wiele pasożytów i nie tylko tasiemiec wywołuje choroby.
Bo przywry są też bardzo niebezpieczne lub motylica.
ja miałam 6 kotów odrobaczane około 4 razy w roku koty śpią w domu teraz mam 3 mieszkam na wsi .Nie demonizujmy zwierząt domowych myśle ,że myszy ,szczury i dzikie zwierzęta roznoszą dużo bardziej choroby i pasożyty niż koty i psy które są odrobaczane minimum raz w roku przez właścicieli.Moje koty miały tasiemca to się objawia takimi białymi kawałkami na futerku w okolicy odbyty każdy powinien na to zwrócić uwagę .Najlepszy termin na odrobaczenie kota to jest wrzesień ponieważ zawsze po lecie coś miały ponieważ jedzą dużo myszy w lecie po żniwach myszy jest wysyp.Jeśli kot wymiotuję też lepiej w 1 kolejności iść do weterynarza to też może być objaw pasozytów. Jeśli ktoś odrobacza koty i psy 1 raz w roku według mnie powinien kupić droższą tabletkę która ma szersze spektrum działania niż najtańsza warto zapytać weterynarza. Bardzo Panu współczuje bo to straszna choroba ,jedyne co jem niemyte to czereśnie prosto z drzewa
a ile razy w swoim życiu człowiek się odrobacza, raczej 1 do 3 😡😡😡
@@balwiki ja chodziłam do lekarzy to raczej nie chcą dawać za często tego leku bo to strasznie ryje wątrobę jak do tej pory miała chyba 3 razy na własną prośbę bo koty miały tasiemca, ja sobie radzę jedzeniem dyni i świeżych nasion dyni Do tego kiszonki bo pasożyty nie lubią takiego kwaśnego środowiska .Wie Pani jak kotu wystają z d... tasiemce to raczej nie będe czekać na zbawienie bo to im zrobi większą szkodę
@@joanan8375 można nabyć u Taratajcio nunczako, wiem że pomaga
Temat 'piesków i kotków' poruszyłeś w końcu ale bardzo delikatnie. Niestety jest to lansowany trend, moda - co oznacza biznes na wielką skalę. To są zachowania irracjonalne, które personifikują szczególnie pieski /rasy drogie/. Jedna pani napisała, że " traktuje psa jak syna". Odesłałem ją do Tworek na konsultację (wraz z synem). Występuje również bardzo duży problem z zakłócaniem ciszy nocnej . Obraz współczesnej kobiety : w lewej ręce srajphone , w prawej ręce sznurek . Na sznurku gad z kokardką i w kubraczku. Gad psi bogu ducha winien,że zrobili z niego psiego idiotę. To są niestety ludzie niereformowalni , którzy z uporem maniaka twierdzą ,że zwierzęciu jest najlepiej w betonowym bloku na 8 p. , na chemicznej karmie , 10h w samotności z kuwetą i dwukrotnym spacerem po asfalcie w huku, smrodzie i chaosie miejskim. Rasy duże trzymane w blokach i miastach pominę ...bo wkradną się wulgazryzmy. dziękuję
Tak samo jak i dla człowieka życie w mieście jest gehenną.
Pomimo, że sama mam psa to zgadzam się z tym w stu procentach. Powinien być wprowadzony zakaz posiadania psów w blokach. Ludzie nie używają mózgu, swoich bliskich często nie traktują z szacunkiem i nie zwracają uwagi na ich uczucia, a co tu mówić o psie i jego potrzebach. Siedzą sobie w tych klitkach, pies drze mordę na cały blok i taka sytuacja. Przykład z mojego bloku, ludzie trzymają coś pokroju owczarka niemieckiego, duży pies. Mieszkają na parterze i wypuszczają go o różnych porach dnia na działkę przed balkonem, nie duży kawałek. No i o takiej 6 godzinie rano, wypuszczaja pieska, ale ten grzeczny nie jest, drze japę na pół bloku. Za każdym razem, gdy jest wypuszczany, szczeka na wszystko co jest za płotkiem. Skąd się biorą pogryzienia, najczęściej dzieci? Przecież piesek był taki dobry wcześniej. Ano był dobry bo wytrzymywał jakoś, przekraczanie jego granic, ale jak to każda istota, ma pokłady cierpliwości, które w końcu się kończą. Przede wszystkim to istota żywa, ma uczucia. Wpaja się dzieciom, że psy to takie słodkie, milutkie, do głaskania i przytulania. Zero praktycznej wiedzy o psach, a na siłę uczlowieczanie. Gdy pies pogryzie, to znaczy, że nienormalny, jednak czy nie jest tak, że nienormalni są ci ludzie co dopuścili do takiego stanu. Przede wszystkim i na pierwszym miejscu, testy psychologiczne dla przyszłych właścicieli. Testy psychologiczne, obowiązkowa szkółka dla szczeniąt, obowiązkowe profesjonalne szkolenie psa jak i właściciela. Gdyby tylko te wymagania stały się obowiązkowe, nagle okazałoby się, że zainteresowanie posiadaniem psa spadło bardzo nisko.
Dziękuję.
Pasożyty i wirusy hpv są główną przyczyną guzów a sprawa ta jest mocno bagatelizowana :/
Może Pan Łukasz po prostu woli rośliny, zwierz, to łazi toto, gdzie chce, ani skubnąć liścia, ani kwiata.