superanckie, szczegolnie dlatego, że nie jestem jeszcze popularny i mogę zobaczyć tą perspektywę, do tego strasznie miłe te historie. Zapytaj beczke lepsze, nigdy nie ogladalem tego kanalu, ale ta forma co teraz prezentujesz jest zajebista w odbiorze
Jako rodowity Poznaniak - cieszę się, że mieł Pan ubaw na fyrtlu. O Pani Ewie miło słyszeć zawsze - ta historia mnie zawsze bawi (mam chęć do zaanimowania części z policjantami albo Polakami w Tokyo(´• ω •`))
@@capo6873 E tam, normalnie jest. Można o 2 w nocy zapytać dresikow o zapalniczke bez obawy o swoje zdrowie. Na początku byli zestresowani, bo palili jointa i jak przyspieszylem w ich stronę, to myśleli chyba że szkielem jestem.
*rok 7312*: Znalezione szczątki z czasów Wielkiej Apokalipsy miały w sobie coś na wzór starożytnego modelu karty pamięci. Nasi naukowcy do dziś próbują rozszyfrować, czy zawarte w niej obrazy świetlistych tekstów były obiektem kultu czy może zaszyfrowaną wiadomością...
Hej, super przekaz. Przez całe życie, mimo iż byłam totalnym szarakiem przeżyłam wiele niesamowitych a momentami kontrowersyjnych historii. Chciałabym mieć odwagę je kiedyś spisać/opowiedzieć. Hamuje mnie jedynie opinia najbliższych, a raczej strach, że ją zmienią jak o nich usłyszą. Szacun ;-)
Krzychu kurwa, jak możemy nie pamiętać historii karty sd jak była w odcinku sekty pieczonego ziemniaka, od tamtej pory przy smażeniu ich na grili śpiewam "Jaki imo" !
Pewnie nikt nawet nie przeczyta tego komentarza, albo jeśli ktoś odczyta, to pomyśli, że zwykła ściema, ale skoro Krzyśka wzięło na wspominki z widzami, to sam podzielę się historią sprzed kilku lat, która dotyczy właśnie Krzysztofa Gonciarza. Podczas Pyrkonu 2013 (znowu Poznań, miasto doznań) bardzo chciałem się spotkać z pewnym dosyć mało znanym youtuberem, nazywał się Pan Rysownik, sam wtedy jeszcze nie śledziłem zbytnio YT i często najbardziej popularni twórcy byli dla mnie nieznani. Udało mi się spotkać Rysownika, a nawet usiąść na dłużej przy jednym stoliku i porozmawiać, co wtedy było dla mnie niezwykle fajnym przeżyciem. W czasie rozmowy podszedł do stolika pewien nieznany dla mnie gość i zaczął rozmawiać z Rysownikiem, chyba się znali, ten usiadł na sekundę, zamienił jeszcze kilka słów i poszedł, trwało to taką chwilę, że nawet nie zdążyłem się z nim przywitać. Jakoś niedługo później trafiłem przypadkiem na kanał Krzysztofa Gonciarza i wtedy sobie zdałem sprawę, że to właśnie Krzysiek był tym gościem, któremu nawet nie podałem ręki XD Krzysiek na 100% pamięta Pana Rysownika, niestety, ten 2 tygodnie temu dostał ataku padaczki w czasie snu i zmarł, muszę przyznać, że dotknęło mnie mocno...
Krzysiu oglądałem cię w 2012 roku, potem przestałem po prostu będąc ciągle świadomym twojego istnienia na YT. Teraz daje ci Subskrypcje dziwiąc się samemu sobie że robię to dopiero teraz, z perspektywy człowieka który zaczął cię oglądać po 7 latach, powiem ci że przebyłeś długą drogę
Cześć Krzysiu! Świetnie się tego słuchało, trochę jakbyśmy siedzieli na skromnej domówce przy winku i opowiadali przypalone historie. Bardzo przyjemnie :) jeżeli byłaby opcja audiobooka Rigczu czytanego przez Ciebie, bardzo chętnie bym się na to skusiła. Podejrzewam, że brzmiałaby podobnie jak ten cały film. :) A co do zjedzenia różnych rzeczy to też pochwalę się swoją historią: bardzo lubię piercing i jeden z moich kolczyków znajduje się w języku. Miałam wtedy śliczną zakrętkę z kryształkiem swarovskiego. No i pewnego poranka jem sobie kulturalnie śniadanie i piję kawkę. Nagle podczas przeżuwania ugryzłam coś twardego i zaraz po tym w bezwarunkowym odruchu przełknęłam jedzenie. W momencie, gdy dokonywałam przełykania, uświadomiłam sobie, że jadłam chleb z pasztetem i nie było opcji żeby znajdowało się w nim coś twardego. Wtedy dotarło do mnie co się właśnie wydarzyło. Z racji, że sklep jubilerski w moim miasteczku był zamknięty, musiałam specjalnie jechać po jakąkolwiek nakrętkę 20 km do innego miasteczka, bo nie miałam zapasowej kulki. I odpowiadając na pytanie, ja również (podobnie jak Krzysztof) nie próbowałam odzyskiwać tego kryształka.
Akurat byłem wtedy w Warszawie, ale nie wiedząc, co normalnie jest tam wyświetlane, nie wydało mi się to niczym dziwnym i dopiero teraz się dowiaduję, kto za tym stał xP
A propos akcji pod FamilyMartem - piękne jest to jak ludzie wspinają się na wyżyny kreatywności, żeby czasem do kogoś zagadać. Tyczy się to też sposobów na podryw. Mój ulubiony, o jakim słyszałem, to podryw na kasztan - rzucasz kasztan pod nogi wybranka/wybranki i pytasz: "Hej, to Twój kasztan?" Podobno sukces gwarantowany.
Świetne historie, w sam raz na poprawę humoru w poniedziałkowy wieczór. I jakoś mnie nie opuszcza wizja Krzysztofa grzebiącego w muszli klozetowej w poszukiwaniu karty(・・;) P.S. "Niby człowiek wie, że jest niewinny, ale do końca pewności nie ma" (^^ゞ
Kwiecień 2019, Shinjuku, Tokio około godziny 21 czasu lokalnego. Po niemal 30h podróży, dotarciu do hostelu, rozpakowaniu i krótkim zwiedzaniu okolicy wchodzimy ze znajomą do pobliskiego 7eleven z zamiarem zakupienia czegoś na ząb i jakiegoś piwa. Stojąc przy lodówce i zastanawiając się na głos które wybrać dochodzi nas głośne "O! Siema! Co tam kupujecie?" wypowiedziane przez ziomeczka w czapce wpierdolce :D Pozdro Michał!
W sumie to też mam historię z Twoim zdjęciem (ale nie tym z legendarnych 5 kopii). Przypomniało mi się jak robiąc album ze zdjęciami dla księdza od nas z parafii, bo uczył nas religii, znajoma poprosiła aby każdy jego uczeń wysłał jej swoje zdjęcie. Ja zapomniałem tego zrobić, wiec ona, chcąc wziąć sprawy we własne ręce, pobrała moje profilowe. Problem w tym, że było to akurat Twoje zdjęcie(jakieś z Google Grafika) (miałem je ponieważ znajomi zarzucają mi podobieństwo do Ciebie, więc dla śmiechu je ustawiłem). Tak oto widniejesz teraz gdzieś w albumie u księdza, jako jego uczeń z podziękowaniami za jego wkład w edukację. XD
Brawo Gonciu, anegdoty z życia wzięte to jest dokładnie to, co ludzie chcą i lubią oglądać. Obczaj Kanał Sportowy, tam prywatne historyjki dziennikarzy naprawdę cieszą się zainteresowaniem;-)
Francesinha w języku portugalskim oznacza „małą Francuzeczkę”. Jest to nazwa stojąca w całkowitym kontraście do tego, czym ta portugalska kanapka lub tost właściwie jest. W zawodach na to, która potrawa ma największą liczbę kalorii, mogłaby się ścigać z największymi zestawami w popularnych sieciach fast-foodowych czy polskim obiadem złożonym z bigosu, schabowego i ziemniaczków podawanych ze skwarkami. I to właśnie „mała Francuzeczka” prawdopodobnie by je wygrała. Bo francesinha to kanapka, w której szynka przełożona jest boczkiem, kiełbasa - stekiem wołowym, a to wszystko oblane jest dodatkowo żółtym serem i zanurzone do połowy w piwnym sosie. Po przeczytaniu tego opisu większość ludzi powiedziałaby, że to lekka przesada. Ale nie dla Portugalczyków - oni do francesinha podają jeszcze frytki
Oglądam cię od 2013 roku, zaczynałem jeszcze pod koniec 6 klasy podstawówki i akurat szedłem do gimnazjum, więc GIMBUS niemalże dorastał razem ze mną. I od tego czasu w ch.. się zmieniło na twoim kanale, ale to te filmy które wrzucasz od paru dni są zdecydowanie najbardziej takie że można się z nimi faktycznie utożsamić i poczuć się jakby się z tobą rozmawiało jak z ziomkiem XD I to jest fajne
Łapka w górę po historii o karcie pamięci sama się kliknęła. Mało co mnie tak bawi jak osoba relacjonująca swój proces myślowy podczas tak absurdalnych, teoretycznie bezmyślnych zachowań.
Patrząc na młodszego Krzysia z miniaturki zdałem sobie sprawę że Krzysztof miał możliwość ewoluowania w siebie jaki teraz jest ale równie dobrze mógł ewoluować w Nicolasa Windinga Refna. Tak jak pokemony mogą wyewoluować w jedną z kilku form
ale urocze te historie, idealnie na poprawę nastroju
Teraz pytanie czy to sarkazm czy serio Ci się to podoba
zwłaszcza, że jadłem, gdy zaczął mówic o karcie SD
denied No , chyba na kacu (.
Zgadzam się
chcę Ci lajknąć ale masz idealną liczbę lajków ;(
Ja proponuje wywiad z Panią Ewą w zapytaj beczkę xD
W podkascie!
Pani Ewa na zastępstwo w zapytaj beczkę!
Latający bóg spagetti
@@lordkamquatevonpotbrownie Tak TAK TAAAK
Okazało się, że Pani Ewa na codzień jest znaną trenerką fitness i coachem, a po godzinach sprzedaje odzież ochronną. I tak Gonciu poznał Chodę.
Zdjęcie Gonciarza, jeden z najcenniejszych obiektów kolekcjonerskich, artefakt stawiany na równi z całunem turyńskim i świętym grallem.
Ciekawe historyjki. Bóg zapłać!
Tydzień temu: gwizda porno
Teraz: stand-up’er
Kim zostanie za tydzień?
Nie zapominajmy o raperze :3
papieżem
ma gadane, nadałby się na vlogera :D
Pranksterem
Tru xd
UWAGA RADA
Nie musiałbyś kłaść sobie fekaliów na klatke piersiową żeby wyjąć z nich tę karte SD
:O
Taki jest rytuał odzyskania.
@@dominikos69 Chyba w Dubaju ;)
Niemniej "wzialbym to na klatę" brzmi przekomicznie w tym kontekście.
Myślę, że mogło także chodzić o wymioty.
W którym odcinku to było jak ją połknął???
kapitalne Krzysiu, pamiętam jak oglądałam Leny'ego ucząc się jeździć na nartach po igielicie z Górki Szczęśliwickiej, co za wspomnienia..
Czy tylko ja szukam komentarza pani ewy?
Ja też
Znaleźliście? Bo ja niestety nie :(
@@maciej5217 ani śladu, miejmy nadzieje że pojawi się tu niedługo, mogła nie obejrzeć na premierę
me too o.O
Ja też
Krzysiu wymienia te historie jak ksiądz stacje podczas drogi krzyżowej
Bardzo przyjemnie się oglądało i słuchało, uwielbiam anegdotki, pozdrawiam z rodziną.
Witamy w sekcji komentarzy, w miejscu, gdzie zaczynamy poszukiwania pani Ewy :)
Kurde powinieneś czytać książki na audiobooki.
albo jakiś podcast *.*
@@berenikagmurska Podkast już jest na spotify, chociaż ostatni odcinek jest chyba z lutego.
tak!
A liczyłem na tę anegdotę jak poszedłeś do sklepu i był tam taki Paweł
Poleder Ale mnie tak nie było
Spoko słuchać takie anegdoty 👍
Pozdrawiam wszystkie Panie Ewy, jak narazie wszystkie, o których słyszałam są cudownymi osobami
Zwłaszcza Ewa Chodakowska, dzięki niej zapytaj beczkę było naprawdę wyjątkowe 😂😂
Witaj Anno!
Osobiście nie znam żadnej, ale wierzę na słowo👍
Kasia największy jajcarz. „Nie mam złotówki na szatnie, ale mogę dac ci zdjęcie Krzysztofa”
Gonciarz: To koniec daily!
Też Gonciarz: A chuj i tak nie mam co robić 2 tygodnie filmy co dzień
superanckie, szczegolnie dlatego, że nie jestem jeszcze popularny i mogę zobaczyć tą perspektywę, do tego strasznie miłe te historie. Zapytaj beczke lepsze, nigdy nie ogladalem tego kanalu, ale ta forma co teraz prezentujesz jest zajebista w odbiorze
A CO TO ZA STANDUPER NAM TU ROŚNIE??????!?!?!?!?!?!?!?!!!!!111!!!1!1!1!!1!jeden
Bardzo dobry materiał Panie Krzysztofie. Liczę na więcej.
Jako rodowity Poznaniak - cieszę się, że mieł Pan ubaw na fyrtlu.
O Pani Ewie miło słyszeć zawsze - ta historia mnie zawsze bawi
(mam chęć do zaanimowania części z policjantami albo Polakami w Tokyo(´• ω •`))
7:02 A ja pomyślałem o tym czy jak połknąłeś tą kartę pamięci to teraz pamiętasz nagrania z tego drona jako swoje wspomnienie xd
ale dobra rozkmina haha
Poznań miasto doznań :D i wszystko jasne :D
Damson41 Na lazarskim rejonie nie jest kolorowo
Czy miałem w tym jakiś udział? Myślę że tak
@@capo6873 E tam, normalnie jest. Można o 2 w nocy zapytać dresikow o zapalniczke bez obawy o swoje zdrowie.
Na początku byli zestresowani, bo palili jointa i jak przyspieszylem w ich stronę, to myśleli chyba że szkielem jestem.
*rok 7312*: Znalezione szczątki z czasów Wielkiej Apokalipsy miały w sobie coś na wzór starożytnego modelu karty pamięci. Nasi naukowcy do dziś próbują rozszyfrować, czy zawarte w niej obrazy świetlistych tekstów były obiektem kultu czy może zaszyfrowaną wiadomością...
Ej Krzysiu, tęskniłem za dawnym Krzysiem, ale nadal jesteś fajnym gościem. Pozdrówki
Jako Poznaniak dumny z tego, że Poznań miasto doznań, ale jako Poznaniak.. Historia karty SD wygrała! :D
Hej, super przekaz. Przez całe życie, mimo iż byłam totalnym szarakiem przeżyłam wiele niesamowitych a momentami kontrowersyjnych historii. Chciałabym mieć odwagę je kiedyś spisać/opowiedzieć. Hamuje mnie jedynie opinia najbliższych, a raczej strach, że ją zmienią jak o nich usłyszą. Szacun ;-)
Krzychu kurwa, jak możemy nie pamiętać historii karty sd jak była w odcinku sekty pieczonego ziemniaka, od tamtej pory przy smażeniu ich na grili śpiewam "Jaki imo" !
Super, naprawdę dawno nie znalazłem takiego pozytywnego filmu na yt! Gratulacje i dziękuję!
Jasne, że chcę więcej!
Uwielbiam historyjki i czekałem na coś takiego od czasu przeczytania książki. Więcej Krzysiu!
Strasznie spoko się słucha takich historyjek
Jeden z najlepszych filmów jaki zobaczyłem na tym kanale
Bardzo podobają się historyjki. Również powtórzone.
Idealne historyjki do picia kawki! Dzięki :)
Pewnie nikt nawet nie przeczyta tego komentarza, albo jeśli ktoś odczyta, to pomyśli, że zwykła ściema, ale skoro Krzyśka wzięło na wspominki z widzami, to sam podzielę się historią sprzed kilku lat, która dotyczy właśnie Krzysztofa Gonciarza.
Podczas Pyrkonu 2013 (znowu Poznań, miasto doznań) bardzo chciałem się spotkać z pewnym dosyć mało znanym youtuberem, nazywał się Pan Rysownik, sam wtedy jeszcze nie śledziłem zbytnio YT i często najbardziej popularni twórcy byli dla mnie nieznani.
Udało mi się spotkać Rysownika, a nawet usiąść na dłużej przy jednym stoliku i porozmawiać, co wtedy było dla mnie niezwykle fajnym przeżyciem.
W czasie rozmowy podszedł do stolika pewien nieznany dla mnie gość i zaczął rozmawiać z Rysownikiem, chyba się znali, ten usiadł na sekundę, zamienił jeszcze kilka słów i poszedł, trwało to taką chwilę, że nawet nie zdążyłem się z nim przywitać.
Jakoś niedługo później trafiłem przypadkiem na kanał Krzysztofa Gonciarza i wtedy sobie zdałem sprawę, że to właśnie Krzysiek był tym gościem, któremu nawet nie podałem ręki XD
Krzysiek na 100% pamięta Pana Rysownika, niestety, ten 2 tygodnie temu dostał ataku padaczki w czasie snu i zmarł, muszę przyznać, że dotknęło mnie mocno...
Bardzo fajny format. Dobrze się bawiłam. Chcę więcej.
Krzysiu oglądałem cię w 2012 roku, potem przestałem po prostu będąc ciągle świadomym twojego istnienia na YT.
Teraz daje ci Subskrypcje dziwiąc się samemu sobie że robię to dopiero teraz, z perspektywy człowieka który zaczął cię oglądać po 7 latach, powiem ci że przebyłeś długą drogę
KRZYCHU KURWA TO NIE BYŁY CZIPERKI TYLKO BATON ENERGETYCZNY
Pamiętasz, który odcinek to był?
Jakiś z nowego jorku chyba
@@magdachlebicka3895 to było w odcinku kościół pieczonego ziemniaka
@@kornelia3464 dzienks
superowe smieszne historyjki teraz bym chciala podcast
strasznie mi się podoba sposób, w jaki opowiadasz swoje historie. czekam na więcej :3
Nareszcie Lordareon wrzucił nowy filmik
wspaniałe poprawienie humoru, czekam na więcej i pozdrawiam ciepło z rodzinką :-D
Śmieszne historyjki to świetny format! Proszę więcej.
Cześć Krzysiu! Świetnie się tego słuchało, trochę jakbyśmy siedzieli na skromnej domówce przy winku i opowiadali przypalone historie. Bardzo przyjemnie :) jeżeli byłaby opcja audiobooka Rigczu czytanego przez Ciebie, bardzo chętnie bym się na to skusiła. Podejrzewam, że brzmiałaby podobnie jak ten cały film. :)
A co do zjedzenia różnych rzeczy to też pochwalę się swoją historią: bardzo lubię piercing i jeden z moich kolczyków znajduje się w języku. Miałam wtedy śliczną zakrętkę z kryształkiem swarovskiego. No i pewnego poranka jem sobie kulturalnie śniadanie i piję kawkę. Nagle podczas przeżuwania ugryzłam coś twardego i zaraz po tym w bezwarunkowym odruchu przełknęłam jedzenie. W momencie, gdy dokonywałam przełykania, uświadomiłam sobie, że jadłam chleb z pasztetem i nie było opcji żeby znajdowało się w nim coś twardego. Wtedy dotarło do mnie co się właśnie wydarzyło. Z racji, że sklep jubilerski w moim miasteczku był zamknięty, musiałam specjalnie jechać po jakąkolwiek nakrętkę 20 km do innego miasteczka, bo nie miałam zapasowej kulki.
I odpowiadając na pytanie, ja również (podobnie jak Krzysztof) nie próbowałam odzyskiwać tego kryształka.
Pamiętam tę kartę pamięci XD to było złoto
Tak się dobrze słuchało, że czekam na jakieś odcineczki podcastu :p
Poznań to po prostu takie miasto doznań, zawsze coś się dzieje, polecam
Nie ma to jak chilować sobie w poniedziałek po e-lekcjach przy opowieściach Goncia
Akurat byłem wtedy w Warszawie, ale nie wiedząc, co normalnie jest tam wyświetlane, nie wydało mi się to niczym dziwnym i dopiero teraz się dowiaduję, kto za tym stał xP
mieciu: niech ranny łoś ryczy z bólu
gąciasz: vlgopandmeiczy
Krzysztof, ten filmik to złoto. Zwłaszcza dla osób, które są z Tobą długo
strasznie chilloutowy kontent,rób to dalej krzyśku.Pozdrawiam fan od pierwszych fleshy z tvgry gdzie występowałeś ❤️
Krzysztof kontent, który tworzysz podczas kwarantanny jest genialny.
Świetny odcinek, więcej takich historyjek i opowieści z przeszłości
Składam wniosek: Krzysztof mówiący takim głębokim, spokojnym głosem (jak na końcowych sekundach filmu) opowiada ciekawe historie ;)
Tak. Up, up.
Nigdy wcześniej nie prasowało mi się tak zajebiście jak przez ostatnie 11 minut
A propos akcji pod FamilyMartem - piękne jest to jak ludzie wspinają się na wyżyny kreatywności, żeby czasem do kogoś zagadać. Tyczy się to też sposobów na podryw. Mój ulubiony, o jakim słyszałem, to podryw na kasztan - rzucasz kasztan pod nogi wybranka/wybranki i pytasz: "Hej, to Twój kasztan?" Podobno sukces gwarantowany.
zajebiste to, idealne żeby se w tle coś robić i przy okazji słuchać, dawaj trzaskaj więcej tego
Nigdy Cię nie oglądałem, to był dobry wybór, nie mam zamiaru go zmieniać.
wybitny koleś!
Poznań... to się właśnie zdarza.
cofnijmy sie o 2 lata, jest 2019... czekaj czekaj.. Czy gonciu nadaje z przeszlosci ?
Zajebiste to było. Historia ze zdjęciem epicka!
Krzysiu, źle to brzmi "wziąłbym to na klatę" od razu mi się przypominają te panie co do Dubaju latały...
JUŻ WIEM NA ZEBRANIE CZEGO SPĘDZĘ RESZTĘ ŻYCIA
TE 4 ZDJĘCIA CZEKAJĄ NA MNIE
TO JAK KAMIENIE NIESKOŃCZONOŚCI
Terz mam na imię Tobiasz
@@tobiaszgliszczynski159 ????????
@@tobiaszgliszczynski159 ja nie 😭
@@tobiaszgliszczynski159 też*
Kurczę zajebiście i ciekawie jest poznać twoje historie z życia, oby było ich więcej!
Dawno mnie tak nie rozśmieszyłeś dziękuję!
Zapytaj beczkę , kiedyś to było...
fajny film i wstawki z poprzednich filmów, uśmiałem się
Takiego Krzysztofa to ja mogę słuchać.
Biuro Ochrony Rządu, chłopie, Ty VIPem jesteś jak masz więcej historii to ja poproszę, jak już były nagrywane to poproszę też :D Poznań miasto doznań
Fajne takie coś, weź rób takiego czegoś więcej ^^ seryjnie
Że ja śledzę twórczość tego człowieka już 9 rok to
no xD po prostu
Ja też żałuję, że mogę dać tylko jedną łapkę w górę. Potrzebuję więcej takich historii, każda z nich to osobne złoto. Skisłam w kilku momentach XD
Świetne historie, w sam raz na poprawę humoru w poniedziałkowy wieczór. I jakoś mnie nie opuszcza wizja Krzysztofa grzebiącego w muszli klozetowej w poszukiwaniu karty(・・;)
P.S.
"Niby człowiek wie, że jest niewinny, ale do końca pewności nie ma" (^^ゞ
Podobają, o niebo lepsze niż te komentowanie starych filmików... 😜 Masz więcej to dawaj, będę oglądał na pewno 👍
Krzysztof, teraz jesteś najlepszą wersją samego siebie. Tak trzymaj!
Zajebisty stand-up
Pozdrawiam miścon essa
Pierwsza historia najlepsza, choc te z policjantami i podrozujacym zdjeciem tez genialne xd
Kwiecień 2019, Shinjuku, Tokio około godziny 21 czasu lokalnego. Po niemal 30h podróży, dotarciu do hostelu, rozpakowaniu i krótkim zwiedzaniu okolicy wchodzimy ze znajomą do pobliskiego 7eleven z zamiarem zakupienia czegoś na ząb i jakiegoś piwa. Stojąc przy lodówce i zastanawiając się na głos które wybrać dochodzi nas głośne "O! Siema! Co tam kupujecie?" wypowiedziane przez ziomeczka w czapce wpierdolce :D Pozdro Michał!
Pni Ewo pozdrawiamy!
W sumie to też mam historię z Twoim zdjęciem (ale nie tym z legendarnych 5 kopii). Przypomniało mi się jak robiąc album ze zdjęciami dla księdza od nas z parafii, bo uczył nas religii, znajoma poprosiła aby każdy jego uczeń wysłał jej swoje zdjęcie. Ja zapomniałem tego zrobić, wiec ona, chcąc wziąć sprawy we własne ręce, pobrała moje profilowe. Problem w tym, że było to akurat Twoje zdjęcie(jakieś z Google Grafika) (miałem je ponieważ znajomi zarzucają mi podobieństwo do Ciebie, więc dla śmiechu je ustawiłem). Tak oto widniejesz teraz gdzieś w albumie u księdza, jako jego uczeń z podziękowaniami za jego wkład w edukację. XD
Aż mi się humor poprawił 😄
Brawo Gonciu, anegdoty z życia wzięte to jest dokładnie to, co ludzie chcą i lubią oglądać. Obczaj Kanał Sportowy, tam prywatne historyjki dziennikarzy naprawdę cieszą się zainteresowaniem;-)
Mój Rigcz od wczoraj do mnie idzie. Nie mogę się doczekać.
Francesinha w języku portugalskim oznacza „małą Francuzeczkę”. Jest to nazwa stojąca w całkowitym kontraście do tego, czym ta portugalska kanapka lub tost właściwie jest. W zawodach na to, która potrawa ma największą liczbę kalorii, mogłaby się ścigać z największymi zestawami w popularnych sieciach fast-foodowych czy polskim obiadem złożonym z bigosu, schabowego i ziemniaczków podawanych ze skwarkami. I to właśnie „mała Francuzeczka” prawdopodobnie by je wygrała. Bo francesinha to kanapka, w której szynka przełożona jest boczkiem, kiełbasa - stekiem wołowym, a to wszystko oblane jest dodatkowo żółtym serem i zanurzone do połowy w piwnym sosie. Po przeczytaniu tego opisu większość ludzi powiedziałaby, że to lekka przesada. Ale nie dla Portugalczyków - oni do francesinha podają jeszcze frytki
Pani Ewa brzmi super!
aaa przyjemnie się tego słucha
Oglądam cię od 2013 roku, zaczynałem jeszcze pod koniec 6 klasy podstawówki i akurat szedłem do gimnazjum, więc GIMBUS niemalże dorastał razem ze mną. I od tego czasu w ch.. się zmieniło na twoim kanale, ale to te filmy które wrzucasz od paru dni są zdecydowanie najbardziej takie że można się z nimi faktycznie utożsamić i poczuć się jakby się z tobą rozmawiało jak z ziomkiem XD I to jest fajne
Łapka w górę po historii o karcie pamięci sama się kliknęła. Mało co mnie tak bawi jak osoba relacjonująca swój proces myślowy podczas tak absurdalnych, teoretycznie bezmyślnych zachowań.
Historyjki są zajebiste. Wieeencej, wieencej, wieencej
Genialne historie. Dawaj więcej.
No i git.. jak możesz...
Ja tam tylko widziałem
I love Warszawa !!!
Albo reklame Kina !!
Super !!!
Cudo Krzysiu, dawaj więcej mordo
Fajnie tak bezpośtednio na ulicy w Japonii zapytać bczkę o godzinę.
No tak, Poznań miasto doznań XD Tam się zawsze coś wydarzy haha :D
A! Ja Krzys , jaki jestem slawny, caly swiat lezy mmi u stop ! jaki jestem Krzys wspanialy !!!
Patrząc na młodszego Krzysia z miniaturki zdałem sobie sprawę że Krzysztof miał możliwość ewoluowania w siebie jaki teraz jest ale równie dobrze mógł ewoluować w Nicolasa Windinga Refna. Tak jak pokemony mogą wyewoluować w jedną z kilku form
Cudowne te anegdotki, więcej Panie!
Chociaż dla mnie wygrała ta z BORowcem i policjantami 🤣
Wyborna forma rozrywki na wieczór
Przez jakiś czas Cię nie oglądałem, ale wydaje mi się, że trochę się zmieniłeś. Odjebało Ci. Szanuję, zajebiście się ogląda.
A, dobra, znalazłem stronę czygonciarzapojebalo.pl
Fajna zabawa, myślę, że ta druga historia z tych wszystkich jest prawdziwa