To też nauczka dla nas, odbiorców podcastu. Bazując na doniesieniach medialnych, bez dostępu do akt sprawy, mamy często tylko wycinek informacji. Takich przekształceń w faktach podanych w mediach, czasopismach, podcastach jest pewnie wiele. Dlatego ostrożnie oceniajmy ludzi, bez linczu. I nie myślmy sobie, że jak przesłuchaliśmy jeden podcast, to o sprawie wiemy wszystko, a Sąd się pomylił wydając taki, a nie inny wyrok. Może się pomylił- a może wiedział więcej. Pozdrawiam
Bazuje na książkach tych miernot piszących „kryminały”. A to ze oni nie sięgają po akta, a doniesienia medialne i artykuły prasowe to czego się spodziewać? Kupa i tyle
Ale to nie Justyna wprowadziła nas w błąd, tylko pan Bogdan Lach wprowadził w błąd i nas i Justynę opowiadając o sprawie tak jakby to on i jego profil rozwiązał sprawę. A okazało się ze profil był nieprzydatny, a sprawcą jest ktoś inny.
@@ilonagadysz9220, a może skończ wytykać czyjeś (nie)błędy językowe? Nie wiesz, czy Justyna nie ma np. dysleksji lub czegoś takiego (nawet jeśli nie, to ma prawo do używania języka w jaki chce sposób). Poza tym jest to dla Ciebie OBCA osoba, tak że takie napominanie jest zwyczajnie niekulturalne. Zwracaj lepiej uwagę, kiedy ktoś stosuje język do dyskryminacji (np. „murzyn”). 😚
Pani Justyno, dziekujemy! Nie myli się ten kto nic nie robi. Proszę mi wierzyć- nikt o zdrowych zmysłach nie odwróci się od podcastu oraz twórczości przez nieumyślna pomyłkę. Pozdrawiam serdecznie
Nieumyślna? 😂 może... jesli podcasty Justyny to tylko interpretacja książek, a nie własna praca - wyszukiwanie materiałów, artykułów. Nieumyslnie zerznieta fantastyczna historia z ksiazki- bo jakby byla zerznieta ale prawdziwa to okej 😂 Sorry, ale pojscie no skroty tylko pokazuje jaki poziom weryfikacji ma Justyna. Przepraszam musiało pasc bo poprzedni caly odcinek to wtopa!
Zastanawia mnie jeden szczegół, dla sprawy nie istotny, ale zwróciłam na to uwagę - wydaje mi się, że przechodząc na emeryturę po mężu należy się zrzec swojej. Bohaterka nie mogła mieć więc dwóch.
@@kateblade3852 hahah naprawdę? No to nie źle 🤣trzeba było krzyknąć, że ma piękne pierścionki 😁, moja sąsiadka jest przemiłą, dobrą osobą i zawsze mówi, że trzeba wychodzić zadbanym bo można spotkać wroga albo wielką miłość 😊😊😊😄
Haha A ja mam taka tesciowa co zawsze ma na sobie kolczyki .Czy wychodzi po zakupy czy zostaje w domu .Cale zycie je uwielbia i tak robi a ma 73 lata.Czesc osob z tamtych rocznikow pewnie tak ma jak od mlodych lat sie tak przyzwyczaili .🙂
To całkiem naturalne zachowanie. Oczekujecie że kobieta, która całe życie malowała się i nosiła biżuterię po kilkudziesięciu latach nagle przestanie to robić. Dlaczego?
Jeśli byli alkoholikami to wystarczyło poczekać, aż zacznie się delirka i powiedzieć, że po zakończeniu przesłuchania będą mogli wyjść z aresztu. Mogli sami połączyć kropki i wyszło im "jak się przyznam, to wyjdę i się napiję" a policjanci na nagraniu nie robią ani nie mówią niczego karygodnego.
Tezę, że gardziła "węglarzami" postawiła autorka podcastu na podstawie informacji, że p. Krystyna nie chciała Im wpłacić 5 zł zaliczki. Moim zdaniem, nie chciała tego robić, bo przypuszczała (zapewne słusznie), że te pieniądze przeznaczą na alkohol i dostawa węgla się opóźni. Przecież przywozili Jej ten węgiel nie pierwszy raz i zawsze Im płaciła (inaczej by już do Niej nie poszli).
Miałam taką rodzinę, która wpadała na czas pory obiadowej. Miałam taki plan, ale dzieci by tego nie uniosły.... Wszystko zależy od sytuacji. Ale dojrzałam do tego, że przestalam ich w ogóle przyjmować, bo ewidentnie byłam wykorzystywana
Z tej z całej sprawy wynika że również w profiler pomylił się bo to on wskazał Węglarzy jako potencjalnych zabójców a tu okazało siedzę to była osoba całkiem obca. Dobrze że śledczy nie poszli na łatwiznę żeby zamknac sprawę -bo z łatwością mogliby tych ludzi wsadzić do więzienia.
Nie tylko się pomylił ale w dwóch swoich książkach opisał węglarzy jako sprawców manipulując faktami i pomijając ostateczny wyrok, innego niż jego typowania sprawcę oraz fakt, że opinia okazała się nietrafiona...
@@katarzyna1038 i to jest właśnie typowy przykład manipulowania i wprowadzania w błąd, nie jakieś tam, że powiem do Hanki, że idę do kościoła a do Antka, że idę do sklepu. W dodatku dla tych, którzy czytają tę wspaniałą literaturę, ci Bogu ducha winni węglarze są osobami winnymi, a więc jest to zniesławienie. Autor, który z niskich pobudek (zysk) obwinia niewinnych ludzi, powinien być ukarany z paragrafu 112 kk, przy czym nawiązka dla pokrzywdzonego może wynosić do 100000zł.
2:58 Podcast bardzo dobry. Ale nie lubię takiego absurdalnego porównywania, że wycenili życie na 7 tysięcy złotych. Taka narracja już od lat pojawia się w polskich mediach. Morderstwo jest morderstwem, więc myśląc w ten sposób możemy dojść do wniosku, że jakby wzięli za to na przykład pół miliona to byłaby to jakaś okoliczność łagodząca??? Pieniądze nie mają tu naprawdę nic do rzeczy.
Raczej chodzi o podkreślenie tego, że za tak małe pieniądze jest ktoś gotowy odebrać życie drugiej osobie lub uważa że czyjeś życie jest tylko tyle warte.
Jak żyję nie słyszałam, żeby można było łączyć emerytury. Moja babcia pobiera emeryturę po dziadku, bo jest wyższa niż była jej. Ale ze swojej musiała zrezygnować.Dodam tylko, że dziadek też był wojskowym, a ściślej pułkownikiem.
Cieszę się że wyjaśniałas sprawę. Myślę też że to dla Ciebie jest spora nauczka żeby sprawdzać swoje źródła, a nie korzystać z jednej książki. W końcu bierzesz odpowiedzialność za swoje słowa. Życzę powodzenia :)
Błędy się zdarzają. Śledziłam to co działo się na fb i zaczynało to wręcz przypominać drame. Cieszę się, że wyszłaś z tego z twarzą i przyznałaś sie do pomyłki. Zarzuty o spadek formy czy lenistwo były dość niesprawiedliwe. Wydaje mi się, że bardzo wiele osób nie dało pewnego kredytu zaufania Justynie. Zawsze wszystko było perfekcyjnie i ot jedna wtopa, a tutaj już oskarżenia. Mam nadzieję, że Ty dobrze sie trzymasz i przy okazji myślę, że jest to mała lekcja dla obu stron.
Taaa, spadek formy, lenistwo albo że sodówka uderzyła do głowy..... Brak słów. Każdy z nas jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Równie dobrze Justyna mogłaby napisać tylko sprostowanie i nie robić nowego odcinka
Pani Justyno, na Pani podcasty czekam z utęsknieniem, ostatnio są częściej, ale czuje troszkę jakby Pani sama na sobie wywoływała jakąś presję... Może po prostu niech będzie jak wcześniej, rzadziej ale skrupulatniej przygotowane :) na pewno większość słuchaczy chciałoby więcej odcinków, ale czy liczy się jakość czy ilość. Oczywiście głośno myślę... To Pani wie najlepiej czy czuje presję, czy jest to na Pani siły by tyle odcinków wypuszczać w tak krótkim czasie. Pozdrawiam serdecznie
Coś się autorka bardzo zakręciła tym razem. Dużo sprzecznych przekazów. Taka sprzeczność - ponoć była bardzo stroniąca od ludzi i miała rutynowy przebieg dnia wykluczający kontakty towarzyskie, a z drugiej strony chodziła na obiady, do klubu seniora, wyjeżdżała na urlop ze znajomymi, lubiła towarzystwo mężczyzn i tak dalej....
Mialam to samo napisać. Afrodyta została zamordowana niecały kilometr od naszego domku nad jeziorem który wtedy mieliśmy. Często w wakacje chodziliśmy w to miejsce zostawić kwiatka
Wiecie co kochani a propo mediow W 2002 r zostala zamordowana moja mama kobieta ktora nigdy nie pila Zostala opisana W gazetach jako alkoholiczka ktora zginela na melinie...pewna gazeta pomylila sprawy
Styl życia pani Krystyny, jej nawyki i plan dnia, skąpstwo i w ogóle to, że żyła swoim "życiem" i nawet te nieproszone obiady u znajomej moim zdaniem nie mają nic wspólnego z jej zabójstwem. Prawie 20 minut opisu jej charakteru, nałogów, przyzwyczajeń moim zdaniem nie ma żadnego wpływu na to, że Michał K. napadł i zabił. Naprawdę w tym podcaście ważne stało się to, aby pokazać jaka wredna, nieszczera i skąpa była Krystyna? Jeśli coś źle sobie wyobrażam proszę mnie oświecić.
Rozumiem że opis ofiary powinien się znaleźć w tej opowieści, ale jakoś nie rozumiem celu tego szczegółowego opisu, podkreślania jaka zdziwaczała i skąpa była, czy to ma tłumaczyć dlaczego została zamordowana? To tak jakby podsumować: wrednej babie się należało bo gdyby była dobra dla wszystkich to by nie zginęła. Dobrzy, pomocni wszystkim ludzie też stają się ofiarami przestępstw.
Wydaje mi się, że chodziło o dokładne przedstawienie ofiary, jak w każdym materiale robi to autorka. Nie trzeba od razu przypisywać drugiemu człowiekowi złych intencji. Według mnie lepiej można wyobrazić sobie psychologiczne funkcjonowanie osoby, co dopełnia całą historię, poza tym staje się nam w jakiś sposób bliższa skoro ją lepiej poznajemy.
Ja zawsze czekam na psychologiczny opis, w tym przypadku Justyna opisuje osobę o takich, a nie innych cechach. Sama konstrukcja opowieści może być kwestią gustu - ja na przykład nie lubię streszczenia suchych faktów, w krótkich podcastach nie znajduję nic interesującego.
@@CarmenJa to że słownik z telefonu robi błędy nie znaczy że ja je robię... A to że p. Justyna coś powtarza znaczy że coś dogrywała. Do istniejącego materiału. Tak jest jak dinozaury wchodzą do internetu
@@magdalenasufczynska2347 nie jest to możliwe. Nie należy rozpowszechniać nieprawdziwych informacji. Emerytura prywatna??? 😃 😃 😃 A cóż to za cudo.. Przecież żołnierze zawodowi mają wysokie emerytury. Akurat mam w rodzinie.
Jeśli pani Bonda nie opiera się na aktach sprawy to na jakiej podstawie pisze w książce o "myciu w misce..." ? Nie jestem pewna,czy opieranie się na książkach Bondy jest odpowiednim źródłem informacji.
Ale przecież Bonda to pisarka i ma prawo fantazjować i dodawać od siebie, ile tylko ma ochotę. Pisze beletrystykę, nie podręczniki kryminologii. Jej książka jest tylko inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Opieranie się na pani Bondzie jako jedynym źródle tego podcastu TRUE crime to prostu kpina ze słuchaczy. Kto ma jakieś wymagania wobec słuchanych przez siebie treści, wie, że pani Justyna strzeliła sobie samobója, tylko nigdy się do tego nie przyzna - kwestia charakteru i klasy :)
@@michastark7930 Z większością się zgadzam aczkolwiek uważam ostatnie zdanie za lekką przesadę. Z tego co mi wiadomo, to ten komentarz znajduje się właśnie pod materiałem, w którym autorka podcastu przyznaje się do jakiegoś błędu. Skąd więc przypuszczenie, że nie przyzna się i do tego czy jakiegokolwiek następnego? W tym aspekcie to dosyć niesprawiedliwy osąd.
@@kruuczii3420 Widzisz, a dla mnie Justyna wcale nie przyznała się do błędu, tylko po prostu brnie dalej w swoją wersję. Historia o pani Krystynie/Lilianie nie ma absolutnie żadnego potwierdzenia nigdzie poza książką Bondy, zatem dla mnie nadal jest zmyślona. Autorka nie toleruje krytyki, lekceważy słuchaczy (oczywiście ja już do nich nie należę, czytam tylko komentarze). Taka Blanka Lipińska polskich podcastów, czyli jest fejm i kasa, kasa, kasa, ale jakość żadna, i trochę obciach jej teraz słuchać, jeśli się ma jakieś wymagania. A zaczęła świetnie, kiedyś była świetna. Dlatego żal.
Kiedyś w szkole średniej , na j. polskim, zgłosiłam się na ochotnika do odpowiedzi przy omawianiu lektury (nie pamietam już jakiej) i jakież było moje zdziwienie gdy zaczęły padać pytania o wątki, o których pierwsze słyszę... okazało się ze przeczytałam tylko tom I a był jeszcze II 🤣 a uczennica byłam wzorową - zatem zdarza się najlepszym 😉
To samo pomyślałam 😊wystarczyło sprostowanie. A masie niby fanów Justyny, którzy zarzucili jej kłamstwo, nierzetelność i wiele innych niefajnych rzeczy, jest teraz mam nadzieję bardzo głupio 😁
@@magorzatak.6947 to kto Ci każe słuchać, najlepiej ukąsić jadem mali ludzie tak robią. Nie chodzi czy ktoś robi yyy, ale ze potrafi przyznać się do błędu i go naprawić. Trochę empatii.
@@magorzatak.6947 nie sztuka coś zepsuć ale sztuką jest przyznać się do błędu. Bardzo lubię podkasty Justyny pochalaniaja w całości i nawet jak by miała wadę wymowy to i tak bym jej słuchała ma do tego dryg. I na koniec nie chce robić gownoburzy ale nie słuchaj jej jak ci uszy kaleczy proste. Nie zawsze w dobrej wierze wytykanie czyiś błędów ma dobre intencje. Istnieje dobro, które nam nie służy jak i zło, które nam nie szkodzi.
Ja do konca nie wiem, czy ona miala duze pieniadze w domu, ktore sprawca ukradl, czy nie miala? bo przez caly material mozna uslyszec zarowno, ze miala "tylko pozornie" jak i ze "oszczedzala miesiecznie kilka tysiecy" co jednak powinno dac jej spora sume.... ile on w koncu ukradl?
Znam emerytów, którzy potrafią więcej odłożyć z emerytury a nikt nie zamierza ich zamordować. Tutaj główny wpływ miało to, że mieszkała sama i przez to była łatwym celem.
Można, ale biorąc po współmałżonku trzeba zrzec się swojej i będzie się otrzymywało 85% małżonka. Dwie emertury są możliwe, np gdy jedną mamy mundurową a drugą wypracujemy w cywilu i posiadając wiek emerytalny nabieramy do niej praw.
Pani Justyna będzie niedługo cztery pobierała bo jeszcze od Wyborczej i Tvnu etaty za tępy antyklerykalizm. Jesczcze kilka przypowiastek o ksiedzach i mega oferty popłyną. Na pewno taki talent nie pozostanie niezauważony.
Czekam na opowiedzenie historii w stylu, kiedy poznałam Pani podcast. Ponownie mam wrażenie, że podcast jest zrobiony na szybko. Mnóstwo powtórzeń i 'oczywistych oczywistości z książką Bondy w tle. Poza tym, to co słuchacze już Pani napisali: nie można pobierać dwóch emerytur. Może lepiej nagrywać rzadziej? I proszę.... już mam przesyt publikacji Bondy i Lacha. Tym bardziej, że jestem po lekturze tych książek. Mam nadzieję, że Pani nie uraziłam, bo nie było to moim zamiarem. To bardziej wyraz tęsknoty za dawnym podcastem.
Bardzo profesjonala korekta :) przesłuchałam poprzednią wersję, a teraz zabieram się za tą. Dziękuję za włożony trud i czas w przygotowanie odcinków. Pozdrawiam
Nie żebym się czepiała ale po co nagrywać odcinek, który jest niemalże przepisany z książki? Opowiedziałaś po prostu rozdział z „Motywu ukrytego” i to prawie słowo w słowo. Jak na ironię na początku zarzekasz się, że będziesz korzystała z więcej niż jednego źródła, a potem praktycznie czytasz z książki. No trochę to słabe
A podobno to facetów poznaje się po tym jak kończą a nie jak zaczynają 🙂 tak, wydaje mi się że jeśli podejście Justyny się nie zmieni to wróżę rychłe zakończenie kariery. Już całkiem idzie na łatwiznę aby tylko wypluwać kolejne odcinki, a szkoda bo z początku widać było zaangażowanie.
Zgadzam się. Kiedy doszło do momentu kiedy zaczęłaś znowu reklamować totalnie przereklamowany program kanału Crime+Investigation i zaraz potemzaczelas czytac swoim słuchaczom książkę pani Bondy to....odpuściłem sobie dalszego słuchania. Słabo jak na taki podcast. Sorry, nie mam zamiaru hejtowac, zawsze doceniam i podziwiam włożoną prace ale ...robi się coraz słabiej.
Pani Justyno - odnoszę wrażenie, a słucham Pani od początku, że trochę Pani obniżyła loty.. pomyłki, słabo sprawdzone dostępne informacje. Może rzadziej a bardziej dokładnie?
Ehhh.... I znowu nieprzygotowany materiał w pełni zetelnie, odbebnione po łepkach..... 2 emerytury i streszczenie 1 rozdziału 😀 trochę słabo Pani Justyno...
Ciekawe komentarze dotyczące sprawy giną w oceanie wazeliny wylewanej tu przez ludzi którzy nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Podoba wam się materiał to dajcie kciuk w górę i wystarczy.
W necie nie ma ani słowa o tej rzekomo głośnej historii, każdy link prowadzi do promocji książki/programu Bondy, zatem z jakich źródeł czerpała pani Bonda i pan Lach, skoro nie mieli dostępu do akt? Może z żadnych, a cała opowieść to fantazja, inspirowana być może jedną, a może kilkoma zabójstwami staruszek - i to to oczywiście ich prawo, jako twórców beletrystyki, ale jak to się ma do TRUE crime? Czy autorka w ogóle wie, co to są materiały źródłowe? Przecież na pewno chociażby w pracy magisterskiej od Justyny wymagano rzetelnych źródeł, a tutaj takie coś? Bo niewymagającym fanom można wciskać każdy kit? Co następne? Podcast o młodym Brytyjczyku Harrym Potterze, zabójcy staruszka Voldemorta, bo przecież Harry też musi być prawdziwy, skoro ktoś o nim napisał w książce?
Michal Stark. Bufonada niektorych Polakow potrafi by wkurzajaca. Sa oni jedynymi , ktorzy wiedza jak leczyc, pisac powiesci, wychowywac dzieci it'd, it'd. Krytykujac musza za wszelka cene podkreslic swoja wyzszoc. Wiecznie jest zle. Samemu nic NIE robia ale do krytykowania sa pierwsi.
@@habuhiah1641 A może raz, dla odmiany, napisałabyś coś na temat, z sensem, poprawną polszczyzną? A nie, sorry, to cię przerasta. Wyrazy litości. Może jeszcze zmądrzejesz.
Dziwnie mi się słuchało podcastu, w którym ofiara morderstwa przez większość czasu jest obgadywana. Nie jestem zdania że o martwych albo źle albo wcale, ale to brzmi jak plotki przekupek na bazarze- o flirciara,bogata A skąpa, nie chciała dac biednym żulom 5 zł na wino. 😐 przykro się tego słucha.
Mam te same odczucia. Rozumiem rys psychologiczny, ale to nie są żadne fakty tylko właśnie plotki, opinie sąsiadów czy znajomych, nie nie wnoszą do sprawy. Co innego gdyby z powodu rzekomego skąpstwa czy manipulowania mężczyznami została zamordowana, ale w tej sytuacji motyw był inny.
A ja nie rozumiem dlaczego o zmarłych nagle zaczyna się mówić dobrze, tylko dlatego że nie żyją. Jak ktoś był skąpym chytrusem to był, śmierć tego nie zmienia.
Książki na podstawie których piszesz odcinki są marne, jałowe w fakty, pisane w dziwny sposób. Wiem bo mam, czytałem. Poza tym Liliana czy Krystyna? Spadek jakości odcinków. Nie ma już tej pasji która towarzyszyła jakiś czas temu. Z wypiekami na twarzy słuchałem opowieści i Szymonie, o Danucie Orzechowskiej czy zbrodni polanieckiej. Teraz? Komercja. I reklama dzieł marnych polskich pisarzy „kryminałów”. Idziemy na łatwiznę, od pewnego czasu każdy kolejny odcinek jest gorszy od poprzedniego. A ostatnia cześć cyklu na EmpikGo? Dramat, odczytany na szybko przed wyjściem na imprezę. Lipa. Czuje się oszukany.
Niedawno trafiłam na Twój kanał i słucham po kolei wszystkich podcastów. Jakie było moje zdziwienie gdy usłyszałam, że ten będzie o moim mieście. Nie wiem Justynko, czy czytasz komentarze pod starymi filmami. Jeśli interesuje Cię jeszcze co się stało z Natanem B. to zginął w grudniu 2015 roku, potrącony przez samochód, gdy przechodził w niedozwolonym miejscu na trasie DK94, jakieś 1,5km od swojego domu, prawdopodobnie był pijany.
Justyna przecież Ty dosłownie przerecytowalas rozdział K.Bondy z „opowiem Ci o zbrodni”.Przed wysłuchaniem podcastu przeczytałam książkę i tym razem mam wrażenie ze poszłaś na łatwiznę, jota w jotę to co w książce,nawet porównania identyczne.Rozumiem,ze się na niej opierałas ale mam wrażenie ze czytasz nam rozdzial tej książki.
nie dość, że z jednego źródła, to jeszcze niedokładnie, albo to mi coś umknęło. W książce "Motyw ukryty" Bondy wyraźnie napisano, że kobieta została zgwałcona, co zostało pominięte w podcaście, a wydaje mi się ważną informacją. Trochę inaczej też opisany jest sam sprawca (to jednak młody mężczyzna sprzedający jej węgiel, który miał wspólnika). Zastanawiam się, czy jak ktoś już sugerował, ta sprawa nie została po prostu zmyślona, bo mieszkam w tej miejscowości, a pierwsze o niej słyszę, w internecie też ani śladu.
@@effkau6023 mało tego . Coraz więcej treści antyklerykalnych jakby czekała kiedy ja tok FM i TVN zaproszą do zrobienia kariery bo tam takie treści w cenie.
@@effkau6023 zgadzam się z Tobą ale nie sądzę że ta Justyna do takich należy raczej się sili na antyklerykalizm żeby zostać zauważona w mediach i zrobić karierę.
Przyznali się pod przymusem na Policji bo policja wiedziała doskonale ze to nie oni ale łatwo było im to przybić!!! Statystyki !!! Podpisali bo siedzieli 48 h i była ostra telepawka bez alko tak to wygladalo
Dlaczego z wszystkich sił przedstawiasz tą kobietę jak najgorzej... obgadujesz ofiarę jak by Ci krzywdę robiła cale życie i strasznie Ci zależy żeby ją obczernić i "usprawiedliwić" oprawce... przekaz "była taka ,że tak skończyła" Strasznie mi sie to nie podoba... zawiodlam się i nie czekam.już na następny odcinek... NIE CHCIALABYM MIEĆ TAKIE OSOBY WOKÓŁ SIEBIE... jaki by człowiek nie był,jakby nie żył to.nikt nie ma prawa go mordować a i przeswietlac i dogadywać, oceniać ... gdzie jej rodzina, że na to.pozwala... gdziebten wnuczek... po co ten dluuugi wywód niby jako to ona nie była... zamiast o sprawie i sprawcy!!
@@AKx560 tak to o każdym można po śmierci... Aż strach wyjść z domu porządnie ubranym, czy zjeść u kogoś bo wywleką gdyby nam.coś się stało... Moja babcia też czasem zachowywala się dziwnie... nikt nie współczuł, nie zastanawiał się dlaczego, a choroba nikogo nie wybiera, a co przeżyła nikt nie zapyta... ja bardzo sie dziwie zachowuje czasem... z bólu, stresu, złości na ten podły świat... i mam nadzieję,że mnie nikt nie zabije, nie zgwałci bo Justyna Mazur będzie miała tyyyyyyle do roztrzasania jaka to.ja nie byłam... CZY TO NIE STRASZNE, że np ja.... bardziej niż bólu i swoich uczuć itd całe życie balam sie opini innych... I ten podcast udowadnia że to nie moje wymysły, tylko ludziska obserwują, oceniają na kazdym.kroku!!!!
Za to wy przesadzacie teraz w drugą stronę. Tu nie chodziło o pojedyncze przypadki, że ofiara CZASEM wyszła ładnie ubrana i obwieszona w łańcuchy, czy CZASEM się w konkretny sposób zachowywała. Tak o niej mówili inni, tak się prezentowała i takie pozory stwarzała (zakładając, że historia jest prawdziwa bo komentarze wzbudziły we mnie wątpliwości). Przywykliśmy do tego, że o ludziach mówi się po śmierci w samych superlatywach bo inaczej 'nie wypada'. A ten 'długi wywód jaka to ona nie była' był w większości cytatem z książki. Jak ktoś ma mózg w głowie i potrafi z niego korzystać to zastanowi się, z jakiej książki jest to cytat i zakwestionuje jego prawdziwość. To tak jakbyście zapomnieli, że ludzie bywają RÓŻNI. Ja nie odczułam jakiejś pogardy w stronę ofiary, uznałam to za zarys sytuacji i opis jej osoby. Co prawda po przesłuchaniu całej sprawy uważam go za nieco zbędny ale to inna kwestia. Wreszcie nie usłyszałam, że ktoś był miły, sympatyczny, uczynny, pomocny, kochany i właściwie tylko dlatego nie zasłużył na śmierć -.- NIKT nie zasługuje na taką śmierć bez względu na swój charakter. Oczywiście dopóki dotkliwie nie krzywdzi innych, psychicznie czy fizycznie. To jeden z niewielu przypadków, gdy usłyszeliście w podcaście taki opis, a wyolbrzymiacie sprawę jeszcze bardziej, niż Bonda w swoim 'dziele'. Może zastanowicie się następnym razem zanim napiszecie coś w silnych emocjach ;) mimo wszystko pozdrawiam
@@kruuczii3420 taaak..... to właśnie Justyna Mazur bie ma muzgu że przytacza taką książkową bzdurę... Ale i o niej kiedyś ktoś opowie... A sąsiedzi i ci inni to oceniają jak.im sie podoba a nie jak jest... mbie też by różnie ocenili np kiedyś sie dowiedziałam że jakoś źle jechalam rowerem... innym razem że jestem psychiczna bo wiozłam kota w aucie... kiedyś mi koleżanka powiedziała że jestem głupia bo sie z dzieckiem bawię... a jeszcze że zwierzęta ratuje i przeżywam ich cierpienie ... i co jak zdechne to takich ludzi będą pytać jaka bylam??? Czy może syna który "mama ja cie tak kocham że ty ratujesz te koty", nauczyciele " pani jest naprawdę wyjatkowo zaangażowana i widzę poprawe w nauce pani syna odkąd jest zdalne nauczanie" lekarka "masz mądra mamę że organizuje ci tyle zajęć, rozrywek na dworze, nie tylko komputer....!! Mój były... " gdybym cie nie znał to bym uwierzył twojej sąsiadce i chyba bym cie zabił... " ale jestem u was często i wiem że dbasz o nasze dziecko wiec ci pomogę...
@@igafioek2342 Odpuszczam, bo nic tu nie wskóram :) Polecam tylko ponownie i ze zrozumieniem przeczytać to, co napisałam. Zgubiła Pani sens mojej wypowiedzi. Pozdrawiam :)
Serio, nie słucham podcastów po to, żeby słuchać zachwytów nad jakimś programem, którego nigdy nawet nie zamierzam obejrzeć. Nie słucham ich też po to, żeby dwa razy wysłuchać praktycznie tego samego, w tym ponad połowa podcastu to pitolenie o zwyczajach ofiary i jej wiktymizowanie, co jest jakimś kompletnym nieporozumieniem. Co fakt, że babka jadła obiady u znajomych, ma wspólnego z tym, że jakiś żul dał jej w glowę za parę groszy? Justyna, byłaś kiedyś rewelacyjna, słuchało się ciebie z zapartym tchem. Spadek formy zaczął się od chlipania nad grobem dzieciaka, a potem to już równia pochyła w dół. Szkoda...
Absolutnie bezczelny komentarz! Justyna nie robi podcastów, aby tylko i wyłącznie Cię zadowalać. Nie chcesz to po prostu nie słuchaj i nie pisz takich przykrych komentarzy autorce, która poświęca mnóstwo czasu i wkłada ogrom pracy w to, co robi. Widzę, że słuchacze się rozbisurmanili jak dziadowski bicz. Wiecznie tylko narzekanie i parcie na jeszcze więcej i jeszcze lepiej. Zero szacunku dla autorki. Wstyd być tak roszczeniowym i bezczelnym!
Odcisnely na niej piętno, nie wywarły. Wywarły to wpływ. Mnóstwo jest błędów językowych w Twoich podcastach a ja zawsze pod nosem je poprawiam . I tak bardzo Cię lubię, ale dbajmy o poprawność językowa, bo to ważne i piękne. A jak się ma zasiegi , to tym bardziej idzie za tym jakaś odpowiedzialność. Pójść na kompromis. Na ugodę np przystać.
Najpierw mówisz, że nie była związana z kościołem katolickim. A za 10 sekund, że jednak była tylko chodziła do innej parafii, bo w swojej pokłóciła się z księdzem. Czasami zastanawiam się po co wchodzisz w takie detale, które nie mają żadnego znaczenia i w ogóle na jakiej podstawie
Przepraszam,ale dość nudny podcast. Ale to tylko przez to,że przez połowę słyszy się jaką wredną "jędzą" była ta kobieta, jak nie szanowała ludzi a przede wszystkim bliskich, typ człowieka "co zrobić by się nie narobic".Jej epatowanie pieniędzmi i powierzchowne traktowanie ludzi trochę na tę całą sytuację wpłynęły..
Justynko, jesteś najlepsza. Nie bierz do siebie negatywnych komentarzy. Wiem, że robisz to z sercem i są ludzie którzy to zawsze docenią. P.S Jesteś piękną, mądrą i wartościową kobietą z pasją ♥️
Już nie oglądam innych filmów na YT ❤️ łapie się na tym, że ostatnio od razu odpalam ten kanał, nawet nie wchodzę w subskrypcje. Dzięki za Twoją pracę Justyna. Robisz to najlepiej ❤️
Hmmm... nie wiedziałam, że można pobierać 2 emerytury... Zawsze myślałam, że można „przejść” na emeryturę męża, jeśli jest większa... ale pobiera się tylko jedno świadczenie....
Serio?? Rzucili? Ehh, tkwijcie sobie dalej w tym bezkrytycznym uwielbieniu dla autora, który nie przyjmuje absolutnie żadnej krytyki. Jak tak dalej pójdzie to Justyna będzie sobie nagrywać tylko dla wąskiego kółka wzajemniej adoracji.
@@kinqueta akurat Justyna krytykę przyjmuje jak mało który podcaster, myślisz, ze ten nowy podcast to skąd się wziął? Wysłuchałas w ogóle przeprosin i wyjaśnienia? To jest właśnie szacunek dla odbiorcy, współczuje Justynie, bo wraz z większa liczba odbiorców będzie miała coraz więcej hejtu tak jak Marcin Myszka.
@@stasiutv5598 oczywiście że wysłuchałam i przeczytałam. Podtrzymuję swoje zdanie o nieumiejętności przyjmowania krytyki (nie hejtu, przeczytałam niemal cały wątek o tym odcinku na fb i hejtu tam nie widziałam). Marcina też śledzę i też nie zauważyłam tam hejtu, a jedynie feedback. Nie wszystkim podobają się zmiany jakie on wprowadził, przecież on nie robi tego dla siebie a dla słuchaczy. Ja np. przestałam go słuchać mimo że kiedyś go uwielbiałam, podejrzewam że nie jestem jedyna. Z Justyną myślę że będzie podobnie. Życie.
justynko, bledy sa rzeczy ludzka. kazdy je popelnia i to nie wstyd sie mylic, super ze wyjasniasz i poprawiasz swoj blad. wykonujesz super prace . brawo aby tak dalej
Niektóre z jej sposobów oszczędności były rzeczywiście skrajne aczkolwiek tak bardzo oszczędni ludzie maja całkiem sporo pieniędzy dzięki temu i nie pożyczają później od ludzi jak wiele innych osób. Swoją drogą 50gr reszty nie jest przysłowiowym: „mogę być winna grosika”? Choć faktycznie np nie spuszczanie wody w toalecie, atrapy mydła i umywalki, manipulowanie żeby zjeść u innych itp. jest skąpstwem.
Dziękuję. Bardzo interesujący przypadek zbrodni. Szkoda że nie skończyło się na kradzieży. On mógł tam przyjść pod jej nieobecność. Dlaczego wszedł, gdy byla w środku? Wiedział co to oznacza.
Jestem tu nowa- tzn na yt, Twoich podcastów słucham od dawna 😊 Kurczę i to ciekawe, bo słucham podcastów tylko na spotify, nie ma tam komentarzy, ale ostatnio czułam ewidentnie, ze odcinki są po prostu gorsze- gorzej są dobierane sprawy- tzn, bez wiarygodnych źródeł, trochę z pogranicza true crime, oraz ze odcinki same w sobie są.. nudne. Mało tu opisu zbrodni, większość to opis zamordowanej, odcinki nawet nie maja opisów na spotify, czego tez szkoda. Weszłam na UA-cam, bo zastanawiałam się czemu od dwóch tygodni nic nie wrzucilas, ale najwyraźniej potrzebujesz czasu :) Życzę ci jak najlepiej i mam nadzieje, ze przeczytasz moja opinie, każdy może mieć kryzys twórczy. Grunt żeby się w tym nie zatracić. Pozdrawiam serdecznie! 😊
Justynka a możesz się zająć sprawa Katarzyny Wieczorek z Kolna ? 21 lat minęło jak zaginęła. Jej mama nadal wierzy i cierpi . Mówi się, że jej mąż pozbył się ciała w masarni u swojego ojca . Śledztwo było prowadzone nieudolnie, do tej pory nic nie wiadomo. Proszę przyjrzyj się sprawie Kasi .
Jedna sprawa, niby szczegół, ale skłania mnie do refleksji, czy wszytko co słyszę, nie jest na zasadzie " lej wody"? Chodzi mi o sprawę wpływu pieniędzy na konto bankowe i jakoby właścicielka wypłacała te emeryturę, coby bank nie pobierał kwoty na prowadzenie konta. To bzdura, bo jeśli nie wpływają żadne środki, bank po prostu nalicza te kwoty. Skoro jednak co miesiąc wpływały kwoty,, to zaraz po wpłynięciu jakiejkolwiek sumy, bank z automatu odbiera sobie dług. Więc jeśli ta pani wypłacała dość spore pieniądze, to oczywiście nie wiem jakie to było konto, ale duże prawdopodobieństwo, że z powodu oszczędności, bank wynagradza beneficjenta , za to że są na tym koncie wirtualne pieniądze i może nimi obracać. Więc ta pani raczej sobie szkodziła niż robiła dobrze. Tyle. Wcześniej przeczytałam, że ktos zauważył również, że pobierała dwie emerytury. Oczywiście to blef, bo tak nie można. Kolejna sprawa, skoro nikt jej osobiście nie znał, skoro mało kto ją odwiedzał,.to skąd wiemy, że swoje oszczędności chowała w skrytki i je zmieniała co jakiś czas. Albo to ma być rzetelny przekaz kryminalny, albo opowiadanie na zasadach domysłu i bujnej wyobraźni autora 🤷 . Owszem miło się słucha tego i od wielu odcinków słucham, ale chciałabym wiedzieć, że wykonana praca, to faktycznie uzbierane informacje od wielu osób i na podstawie wielu dokumentów. Sorry ale jestem drobiazgowa w tych sprawach. 🤷
W pko bp było takie konto oszczędnościowe, że jak na koniec miesiąca nie było na nim kasy, to bank nic nie pobierał, ale jak byla kasa to pobierał opłatę za prowadzenie. Nie wiem jak jest teraz.
Ktoś tu pięknie napisał, że nie myli się tylko ten, co nic robi. Fajnie, że opowiedziałaś tę historię jeszcze raz. Chciałabym kiedyś posłuchać o zabójstwie pod Narożnikiem, bo to bardzo tajemnicza sprawa, a podobno w 2020 nastąpił przełom w śledztwie.
Justyno, dziękuję za arcyciekawe podcasty, za rzetelne podejście do spraw i za uczciwe i ludzkie podejście do błędów. 🙂 Bardzo chętnie usłyszałabym więcej o niewyjaśnionej śmierci Joli Brzeskiej. Może podcast na ten temat? ❤️
Książkę mam będę czytała ale przeprosiny przyjęte .Mam też książkę Wiesława Łuki Nie Oświadczam się . Koleżanka mi pożyczyła swoją . Jestem zadowolona . Super 😀
Ile sprzeczności u takich osób w 4 ścianach dusigrosz, na zewnątrz drogie ubrania, auto zabiegi upiększające /znajomi tylko z wyższych sfer a tu klub seniora, gdzie bywają raczej zwykli emeryci
Raz mówisz, że co czwartek odwiedzala syna, a za chwilę że nie utrzymywala z nim kontaktów Podobnie z emeryturą, w Polsce można pobierać tylko jedno świadczenie emerytalne.
Nie 'wywarły piętno' tylko odcisnęły piętno. Przecież piętna nie można wywrzeć. Piętno to znak wypalany na ciele i można go odcisnąć ale nie wywrzeć. Zły związek frazeologiczny.
W około 20 minucie mówisz, że Krystyna jeździła na przeglądy do jednego warsztatu, bo płaciła tam połowę ceny rynkowej. Natomiast cena przeglądu technicznego samochodu jest stała i jednakowa, określa ją ustawa. Jeżeli płaciłaby tam połowę ceny, to warsztat byłby stratny
To też nauczka dla nas, odbiorców podcastu. Bazując na doniesieniach medialnych, bez dostępu do akt sprawy, mamy często tylko wycinek informacji. Takich przekształceń w faktach podanych w mediach, czasopismach, podcastach jest pewnie wiele. Dlatego ostrożnie oceniajmy ludzi, bez linczu. I nie myślmy sobie, że jak przesłuchaliśmy jeden podcast, to o sprawie wiemy wszystko, a Sąd się pomylił wydając taki, a nie inny wyrok. Może się pomylił- a może wiedział więcej. Pozdrawiam
@@CarmenJa ja zrozumiałam, że syn to był Filip, a Adam i Daniel to byli wnukami 😯
Bazuje na książkach tych miernot piszących „kryminały”. A to ze oni nie sięgają po akta, a doniesienia medialne i artykuły prasowe to czego się spodziewać? Kupa i tyle
No i git. Fajnie,ze potrafisz przyznac ,ze wprowadzilas nas w blad.Takie cos sie szanuje u ludzi.
@@ilonagadysz9220 wole sluchac Justyny "eee" niz czytac Twoje wypociny nic nie wnoszace.Zegnam
Ale to nie Justyna wprowadziła nas w błąd, tylko pan Bogdan Lach wprowadził w błąd i nas i Justynę opowiadając o sprawie tak jakby to on i jego profil rozwiązał sprawę. A okazało się ze profil był nieprzydatny, a sprawcą jest ktoś inny.
@@ilonagadysz9220 ale jednak sluchasz namietnie Justyny skoro wytykasz jej kazde slowo;)
@@ilonagadysz9220 To dobrze, bo takie komentarze są niepotrzebne i zbędne.
@@ilonagadysz9220, a może skończ wytykać czyjeś (nie)błędy językowe? Nie wiesz, czy Justyna nie ma np. dysleksji lub czegoś takiego (nawet jeśli nie, to ma prawo do używania języka w jaki chce sposób). Poza tym jest to dla Ciebie OBCA osoba, tak że takie napominanie jest zwyczajnie niekulturalne. Zwracaj lepiej uwagę, kiedy ktoś stosuje język do dyskryminacji (np. „murzyn”). 😚
Pani Justyno, dziekujemy! Nie myli się ten kto nic nie robi. Proszę mi wierzyć- nikt o zdrowych zmysłach nie odwróci się od podcastu oraz twórczości przez nieumyślna pomyłkę.
Pozdrawiam serdecznie
Dokładnie tak nie ma ludzi idealnych więc dla mnie nie ma problemu. Pozdrawiam serdecznie
Nieumyślna? 😂
może... jesli podcasty Justyny to tylko interpretacja książek, a nie własna praca - wyszukiwanie materiałów, artykułów.
Nieumyslnie zerznieta fantastyczna historia z ksiazki- bo jakby byla zerznieta ale prawdziwa to okej 😂
Sorry, ale pojscie no skroty tylko pokazuje jaki poziom weryfikacji ma Justyna. Przepraszam musiało pasc bo poprzedni caly odcinek to wtopa!
Nie potrafię pojąć takiej przesadnej oszczędności, ludzie chyba myślą że zabiorą swoje pieniądze do grobu. Oczywiście na śmierć nie zasłużyła :(.
Zwłaszcza, że innych obżerała :D ciekawe czy sama by tak koleżankę gościła, czy zerwała znajomość.
Zastanawia mnie jeden szczegół, dla sprawy nie istotny, ale zwróciłam na to uwagę - wydaje mi się, że przechodząc na emeryturę po mężu należy się zrzec swojej. Bohaterka nie mogła mieć więc dwóch.
Dokładnie tak. Przynajmniej tak było kiedyś. Moja babcia ma emeryturę po dziadku, ze swojej musiała zrezygnować.
Można wybrać tę emeryturę, która jest wyższa. Z jednej trzeba zrezygnować na pewno ;)
@@kasiaw7664 nie można, wiem z pierwszej ręki :)
@@kasiaw7664 nie można.
Zależy, kiedy to było. Przepisy się zmieniają... 🤷♀️
Ja mam taką sąsiadkę, która nawet do warzywniaka zakłada korale i ładna sukienkę i zawsze ma pomalowane paznokcie a ma 83 lata 😊
A ja miałam taką, która jak wychodziła na ogród to zakładała pierścionki na każdy palec i ostentacyjnie zrywała i zjadała truskawki 🤣
@@kateblade3852 hahah naprawdę? No to nie źle 🤣trzeba było krzyknąć, że ma piękne pierścionki 😁, moja sąsiadka jest przemiłą, dobrą osobą i zawsze mówi, że trzeba wychodzić zadbanym bo można spotkać wroga albo wielką miłość 😊😊😊😄
Haha A ja mam taka tesciowa co zawsze ma na sobie kolczyki .Czy wychodzi po zakupy czy zostaje w domu .Cale zycie je uwielbia i tak robi a ma 73 lata.Czesc osob z tamtych rocznikow pewnie tak ma jak od mlodych lat sie tak przyzwyczaili .🙂
Wspaniale kobiety.
To całkiem naturalne zachowanie. Oczekujecie że kobieta, która całe życie malowała się i nosiła biżuterię po kilkudziesięciu latach nagle przestanie to robić. Dlaczego?
To, że pierwsi podejrzani przyznali się do winy sprawia, że zastanawiam się jakimi metodami ich przesłuchiwano...
Jeśli byli alkoholikami to wystarczyło poczekać, aż zacznie się delirka i powiedzieć, że po zakończeniu przesłuchania będą mogli wyjść z aresztu. Mogli sami połączyć kropki i wyszło im "jak się przyznam, to wyjdę i się napiję" a policjanci na nagraniu nie robią ani nie mówią niczego karygodnego.
Gardziła weglarzami, ale kradziony węgiel kupowała 😡
Bo tani a ona była chytra
Tezę, że gardziła "węglarzami" postawiła autorka podcastu na podstawie informacji, że p. Krystyna nie chciała Im wpłacić 5 zł zaliczki. Moim zdaniem, nie chciała tego robić, bo przypuszczała (zapewne słusznie), że te pieniądze przeznaczą na alkohol i dostawa węgla się opóźni. Przecież przywozili Jej ten węgiel nie pierwszy raz i zawsze Im płaciła (inaczej by już do Niej nie poszli).
Taką przyjaciółkę łatwo było spławić z obiadów ,nie gotując na czas jej odwiedzin .
Miałam taką rodzinę, która wpadała na czas pory obiadowej. Miałam taki plan, ale dzieci by tego nie uniosły.... Wszystko zależy od sytuacji. Ale dojrzałam do tego, że przestalam ich w ogóle przyjmować, bo ewidentnie byłam wykorzystywana
Z tej z całej sprawy wynika że również w profiler pomylił się bo to on wskazał Węglarzy jako potencjalnych zabójców a tu okazało siedzę to była osoba całkiem obca. Dobrze że śledczy nie poszli na łatwiznę żeby zamknac sprawę -bo z łatwością mogliby tych ludzi wsadzić do więzienia.
Nie tylko się pomylił ale w dwóch swoich książkach opisał węglarzy jako sprawców manipulując faktami i pomijając ostateczny wyrok, innego niż jego typowania sprawcę oraz fakt, że opinia okazała się nietrafiona...
Profiler tez czlowiek.
@@katarzyna1038 i to jest właśnie typowy przykład manipulowania i wprowadzania w błąd, nie jakieś tam, że powiem do Hanki, że idę do kościoła a do Antka, że idę do sklepu.
W dodatku dla tych, którzy czytają tę wspaniałą literaturę, ci Bogu ducha winni węglarze są osobami winnymi, a więc jest to zniesławienie. Autor, który z niskich pobudek (zysk) obwinia niewinnych ludzi, powinien być ukarany z paragrafu 112 kk, przy czym nawiązka dla pokrzywdzonego może wynosić do 100000zł.
To nie koniec świata Pani Justynko a z chęcią wysłucham.😊 Pozdrawiam.😊
To znaczy?
2:58 Podcast bardzo dobry. Ale nie lubię takiego absurdalnego porównywania, że wycenili życie na 7 tysięcy złotych. Taka narracja już od lat pojawia się w polskich mediach. Morderstwo jest morderstwem, więc myśląc w ten sposób możemy dojść do wniosku, że jakby wzięli za to na przykład pół miliona to byłaby to jakaś okoliczność łagodząca??? Pieniądze nie mają tu naprawdę nic do rzeczy.
Nie musieli mordować. Mogli okraść Beatę Jeger bez problemów. Wykonali zlecenie.
Raczej chodzi o podkreślenie tego, że za tak małe pieniądze jest ktoś gotowy odebrać życie drugiej osobie lub uważa że czyjeś życie jest tylko tyle warte.
Poza tym, kiedy się decydujesz na napad, często nie masz pojęcia, ile zdobędziesz. To właśnie kwestia pozorów.
Jak żyję nie słyszałam, żeby można było łączyć emerytury. Moja babcia pobiera emeryturę po dziadku, bo jest wyższa niż była jej. Ale ze swojej musiała zrezygnować.Dodam tylko, że dziadek też był wojskowym, a ściślej pułkownikiem.
Bo nie można
@@margot78M wiem, dlatego zdziwiłam się gdy autorka powiedziała o połączonych emeryturach bohaterki i jej zmarłego męża.
@@AnnaMariaSzpak. albo kantuje albo w oparciu o przepisy specjalne
@@margot78M Nie ma takich. Nie pobiera się 2 emerytur.
Cieszę się że wyjaśniałas sprawę. Myślę też że to dla Ciebie jest spora nauczka żeby sprawdzać swoje źródła, a nie korzystać z jednej książki. W końcu bierzesz odpowiedzialność za swoje słowa. Życzę powodzenia :)
"W końcu bierzesz odpowiedzialność za swoje słowa"?
Nawet najlepsi popełniają błędy. Dziękuję za Twoją pracę, a Twoich podcastów będę zawsze sluchać 😊
DOKLDNIE TAK .TEN NIE POPELNIA BŁĘDÓW, KTO NIC NIE ROBI .LAPKA W GÓRĘ ZA PRACE PANI JUSTYNY .POZDRAWIAM SERDECZNIE Z ROOSENDAAL W NL 👍👍👏👏👏
Ta muzyka na początku za każdym razem sprawia .ze się boję wychodzić :) mam nadzieję Justyna .ze kiedyś wypijemy jakiegos drina
No jasne, niech się pandemia skończyz
Tez chce ❤
I ja! 😁
@@JustynaMazur Justyna, czy zrobisz podkast o Darii Reludze z Gdańska ?
Justynko, brawa za profesjonalizm w wyjściu z tej sytuacji. Najlepsze życzenia dla Was w Nowym Roku.
Dokładnie tak brawa. Po tym się poznaje mistrza.
Naświetlisz sytuacje, o co chodzi?
@@kadz883 sam początek podcastu o tym mówi.
@@JustynaMazur Oh już nadrabiam! W pędzie wpadłam na początku w komentarze. Dziękuję!
@@JustynaMazur ja napisze tak nie myli się ten to nic nie robi.
Węglarze sie przyznali - bo policja TO na Nich wymusiła , a nie żadne zaniki pamięci . Na szczęście nieco profesjonalizmu się znalazło
Błędy się zdarzają. Śledziłam to co działo się na fb i zaczynało to wręcz przypominać drame. Cieszę się, że wyszłaś z tego z twarzą i przyznałaś sie do pomyłki. Zarzuty o spadek formy czy lenistwo były dość niesprawiedliwe. Wydaje mi się, że bardzo wiele osób nie dało pewnego kredytu zaufania Justynie. Zawsze wszystko było perfekcyjnie i ot jedna wtopa, a tutaj już oskarżenia. Mam nadzieję, że Ty dobrze sie trzymasz i przy okazji myślę, że jest to mała lekcja dla obu stron.
I tak chyba 3ci raz trzeba poprawiać, bo się uczepiono znów emerytury bohaterki xd
Taaa, spadek formy, lenistwo albo że sodówka uderzyła do głowy..... Brak słów. Każdy z nas jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Równie dobrze Justyna mogłaby napisać tylko sprostowanie i nie robić nowego odcinka
Pani Justyno, na Pani podcasty czekam z utęsknieniem, ostatnio są częściej, ale czuje troszkę jakby Pani sama na sobie wywoływała jakąś presję... Może po prostu niech będzie jak wcześniej, rzadziej ale skrupulatniej przygotowane :) na pewno większość słuchaczy chciałoby więcej odcinków, ale czy liczy się jakość czy ilość.
Oczywiście głośno myślę... To Pani wie najlepiej czy czuje presję, czy jest to na Pani siły by tyle odcinków wypuszczać w tak krótkim czasie. Pozdrawiam serdecznie
To samo odczuwam
Czy ilość podcastów nie decyduje o tym ile p.Justyna zarabia?...czy to może być powód presji i zwiększona ilość odcinków?
Coś się autorka bardzo zakręciła tym razem. Dużo sprzecznych przekazów. Taka sprzeczność - ponoć była bardzo stroniąca od ludzi i miała rutynowy przebieg dnia wykluczający kontakty towarzyskie, a z drugiej strony chodziła na obiady, do klubu seniora, wyjeżdżała na urlop ze znajomymi, lubiła towarzystwo mężczyzn i tak dalej....
Poproszę o sprawę śmierci córki Eleni oraz o poznańską sprawę Beaty Wawrzynowskiej
Mialam to samo napisać. Afrodyta została zamordowana niecały kilometr od naszego domku nad jeziorem który wtedy mieliśmy. Często w wakacje chodziliśmy w to miejsce zostawić kwiatka
Chciałam to napisać , aby był odcinek o Afrodycie ;)
Kia ceed - drogi i luksusowy samochód xd
Polska to stan umysłu
Haha dobry komentarz ❤️
Wiecie co kochani a propo mediow W 2002 r zostala zamordowana moja mama kobieta ktora nigdy nie pila Zostala opisana W gazetach jako alkoholiczka ktora zginela na melinie...pewna gazeta pomylila sprawy
Oj, przykro mi
Mam nadzieję, że gazeta sprostowała. A winny śmierci Twojej mamy odpowiedział za swój czyn?
@@jolantaswiecicka4586 niestety nie
@@katarzynakarpinska9651 niestety sprostowania nie bylo a osoba ktora zabila moja mame dostala 25 lat za zabojstwo ze szczegolnym okrucienatwem
Eveline przyblizysz nam tą sprawę?
Styl życia pani Krystyny, jej nawyki i plan dnia, skąpstwo i w ogóle to, że żyła swoim "życiem" i nawet te nieproszone obiady u znajomej moim zdaniem nie mają nic wspólnego z jej zabójstwem. Prawie 20 minut opisu jej charakteru, nałogów, przyzwyczajeń moim zdaniem nie ma żadnego wpływu na to, że Michał K. napadł i zabił. Naprawdę w tym podcaście ważne stało się to, aby pokazać jaka wredna, nieszczera i skąpa była Krystyna? Jeśli coś źle sobie wyobrażam proszę mnie oświecić.
Rozumiem że opis ofiary powinien się znaleźć w tej opowieści, ale jakoś nie rozumiem celu tego szczegółowego opisu, podkreślania jaka zdziwaczała i skąpa była, czy to ma tłumaczyć dlaczego została zamordowana? To tak jakby podsumować: wrednej babie się należało bo gdyby była dobra dla wszystkich to by nie zginęła. Dobrzy, pomocni wszystkim ludzie też stają się ofiarami przestępstw.
Wydaje mi się, że chodziło o dokładne przedstawienie ofiary, jak w każdym materiale robi to autorka. Nie trzeba od razu przypisywać drugiemu człowiekowi złych intencji. Według mnie lepiej można wyobrazić sobie psychologiczne funkcjonowanie osoby, co dopełnia całą historię, poza tym staje się nam w jakiś sposób bliższa skoro ją lepiej poznajemy.
Ja zawsze czekam na psychologiczny opis, w tym przypadku Justyna opisuje osobę o takich, a nie innych cechach. Sama konstrukcja opowieści może być kwestią gustu - ja na przykład nie lubię streszczenia suchych faktów, w krótkich podcastach nie znajduję nic interesującego.
@@rozabeech4073 na dodatek ta kobieta nie moze temu zaprzeczyc
bo poprostu zostala zamordowana.
@@rozabeech4073 Dokładnie to samo miałam na myśli.
Uwielbiam.pani glos i interptetacje..pozdrawiam.serdecznie i bardzo dziekuje.
Nie można w Polsce pobierać dwóch emerytur np. swoją i po zmarłym małżonku. Dostaje się jedną, tą wyższą... Pozdrawiam.
Bo to jest to samo nagranie , Justyna tylko dokłada nowe fakty w pewnym momencie.
@@CarmenJa za brzmialas tu jak jakieś dziecko... Lol
jesli jedna z emarytur byla pryatna to mozna. skoro zostawalo jej oszczednosci 4 tysie na miesiac to raczej pobierala wiecej niz jedna emaryture.
@@CarmenJa to że słownik z telefonu robi błędy nie znaczy że ja je robię...
A to że p. Justyna coś powtarza znaczy że coś dogrywała. Do istniejącego materiału. Tak jest jak dinozaury wchodzą do internetu
@@magdalenasufczynska2347 nie jest to możliwe. Nie należy rozpowszechniać nieprawdziwych informacji. Emerytura prywatna??? 😃 😃 😃 A cóż to za cudo.. Przecież żołnierze zawodowi mają wysokie emerytury. Akurat mam w rodzinie.
, "..... Postanawia sobie przypomnieć...." 🤣🤣🤣😱😱😱🤣
Jeśli pani Bonda nie opiera się na aktach sprawy to na jakiej podstawie pisze w książce o "myciu w misce..." ? Nie jestem pewna,czy opieranie się na książkach Bondy jest odpowiednim źródłem informacji.
Oczywiście że nie. Bonda jest wiarygodna jak politycy🙄
Ale przecież Bonda to pisarka i ma prawo fantazjować i dodawać od siebie, ile tylko ma ochotę. Pisze beletrystykę, nie podręczniki kryminologii. Jej książka jest tylko inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Opieranie się na pani Bondzie jako jedynym źródle tego podcastu TRUE crime to prostu kpina ze słuchaczy. Kto ma jakieś wymagania wobec słuchanych przez siebie treści, wie, że pani Justyna strzeliła sobie samobója, tylko nigdy się do tego nie przyzna - kwestia charakteru i klasy :)
@@michastark7930 i tu masz rację
@@michastark7930 Z większością się zgadzam aczkolwiek uważam ostatnie zdanie za lekką przesadę. Z tego co mi wiadomo, to ten komentarz znajduje się właśnie pod materiałem, w którym autorka podcastu przyznaje się do jakiegoś błędu. Skąd więc przypuszczenie, że nie przyzna się i do tego czy jakiegokolwiek następnego? W tym aspekcie to dosyć niesprawiedliwy osąd.
@@kruuczii3420 Widzisz, a dla mnie Justyna wcale nie przyznała się do błędu, tylko po prostu brnie dalej w swoją wersję. Historia o pani Krystynie/Lilianie nie ma absolutnie żadnego potwierdzenia nigdzie poza książką Bondy, zatem dla mnie nadal jest zmyślona. Autorka nie toleruje krytyki, lekceważy słuchaczy (oczywiście ja już do nich nie należę, czytam tylko komentarze). Taka Blanka Lipińska polskich podcastów, czyli jest fejm i kasa, kasa, kasa, ale jakość żadna, i trochę obciach jej teraz słuchać, jeśli się ma jakieś wymagania. A zaczęła świetnie, kiedyś była świetna. Dlatego żal.
Kiedyś w szkole średniej , na j. polskim,
zgłosiłam się na ochotnika do odpowiedzi
przy omawianiu lektury (nie pamietam już jakiej) i jakież było moje zdziwienie gdy zaczęły padać pytania o wątki, o których pierwsze słyszę... okazało się ze przeczytałam tylko tom I a był jeszcze II 🤣 a uczennica byłam wzorową - zatem zdarza się najlepszym 😉
@@haltia44 powiedziała co wiedziała... No ubawiłaś mnie dziewczyno tym jakże „poważnym” komentarzem 🤣
To, że ktoś popełnia głupie błędy nie usprawiedliwią błędu kogoś kto podaję wiedzę do publicznej wiadomości
Justyno jesteś mega profesjonalistka. Mogłaś napisać sprostowanie a stworzyłas nowy odcinek. Pozdrawiam
To samo pomyślałam 😊wystarczyło sprostowanie. A masie niby fanów Justyny, którzy zarzucili jej kłamstwo, nierzetelność i wiele innych niefajnych rzeczy, jest teraz mam nadzieję bardzo głupio 😁
@@magorzatak.6947 to kto Ci każe słuchać, najlepiej ukąsić jadem mali ludzie tak robią. Nie chodzi czy ktoś robi yyy, ale ze potrafi przyznać się do błędu i go naprawić. Trochę empatii.
@@magorzatak.6947 nie sztuka coś zepsuć ale sztuką jest przyznać się do błędu. Bardzo lubię podkasty Justyny pochalaniaja w całości i nawet jak by miała wadę wymowy to i tak bym jej słuchała ma do tego dryg. I na koniec nie chce robić gownoburzy ale nie słuchaj jej jak ci uszy kaleczy proste. Nie zawsze w dobrej wierze wytykanie czyiś błędów ma dobre intencje. Istnieje dobro, które nam nie służy jak i zło, które nam nie szkodzi.
Ja do konca nie wiem, czy ona miala duze pieniadze w domu, ktore sprawca ukradl, czy nie miala? bo przez caly material mozna uslyszec zarowno, ze miala "tylko pozornie" jak i ze "oszczedzala miesiecznie kilka tysiecy" co jednak powinno dac jej spora sume.... ile on w koncu ukradl?
Po 17.00 w sierpniu nie robi się ciemno.
No i?
Chyba na Syberii. Os 20.00 jest w pełni ciemno.
@@piwosz3203 ????
@@ukaszfranciszek7433 No i nie?
@@piwosz3203 ty myślisz w ogóle?
Dziękuję Justynko za odcinek. Obejrzałam oba. Uwielbiam Twoje podcasty! Robisz super robotę!
Znam emerytów, którzy potrafią więcej odłożyć z emerytury a nikt nie zamierza ich zamordować. Tutaj główny wpływ miało to, że mieszkała sama i przez to była łatwym celem.
Tak i mysleli, ze jest bogata - klasyk.
Nie można pobierać dwóch emerytur Pani Justyno.
Można, ale biorąc po współmałżonku trzeba zrzec się swojej i będzie się otrzymywało 85% małżonka.
Dwie emertury są możliwe, np gdy jedną mamy mundurową a drugą wypracujemy w cywilu i posiadając wiek emerytalny nabieramy do niej praw.
Pani Justyna będzie niedługo cztery pobierała bo jeszcze od Wyborczej i Tvnu etaty za tępy antyklerykalizm. Jesczcze kilka przypowiastek o ksiedzach i mega oferty popłyną. Na pewno taki talent nie pozostanie niezauważony.
Ja pobieram dwie
Można po mążu wojskowym i wtedy ma się 2. Przez tyle lat byłam żoną oficera WP że jestem pewna tego co piszę.
Moja babcia pobierała 2 - swoja i po mezu spawaczu.
Czekam na opowiedzenie historii w stylu, kiedy poznałam Pani podcast. Ponownie mam wrażenie, że podcast jest zrobiony na szybko. Mnóstwo powtórzeń i 'oczywistych oczywistości z książką Bondy w tle. Poza tym, to co słuchacze już Pani napisali: nie można pobierać dwóch emerytur. Może lepiej nagrywać rzadziej? I proszę.... już mam przesyt publikacji Bondy i Lacha. Tym bardziej, że jestem po lekturze tych książek. Mam nadzieję, że Pani nie uraziłam, bo nie było to moim zamiarem. To bardziej wyraz tęsknoty za dawnym podcastem.
I dużo błędów językowych..
Bardzo profesjonala korekta :) przesłuchałam poprzednią wersję, a teraz zabieram się za tą. Dziękuję za włożony trud i czas w przygotowanie odcinków. Pozdrawiam
Najpierw jest mowa o tym, że gościł codziennie na obiedzie znajomą, a w dalszej części, że to ona chodziła ciągle do innych na obiady
Czyli było zupeeeeełnie inaczej. Te 5zl zupełnie już nie miały znaczenia.
♥️ dziękuję za Twoją ciężką pracę Justyno!
Ale się cieszę ,Justyna tak często teraz wrzuca nowe podkasty 😀
Nie żebym się czepiała ale po co nagrywać odcinek, który jest niemalże przepisany z książki? Opowiedziałaś po prostu rozdział z „Motywu ukrytego” i to prawie słowo w słowo. Jak na ironię na początku zarzekasz się, że będziesz korzystała z więcej niż jednego źródła, a potem praktycznie czytasz z książki. No trochę to słabe
A podobno to facetów poznaje się po tym jak kończą a nie jak zaczynają 🙂 tak, wydaje mi się że jeśli podejście Justyny się nie zmieni to wróżę rychłe zakończenie kariery. Już całkiem idzie na łatwiznę aby tylko wypluwać kolejne odcinki, a szkoda bo z początku widać było zaangażowanie.
@@kamilseroczynski4383 Dokładnie. Nic dodać, nic ująć.
Zgadzam się. Kiedy doszło do momentu kiedy zaczęłaś znowu reklamować totalnie przereklamowany program kanału Crime+Investigation i zaraz potemzaczelas czytac swoim słuchaczom książkę pani Bondy to....odpuściłem sobie dalszego słuchania. Słabo jak na taki podcast. Sorry, nie mam zamiaru hejtowac, zawsze doceniam i podziwiam włożoną prace ale ...robi się coraz słabiej.
Jak to po co? Dla pieniędzy. Lecimy na opinii, teraz to już byle co, byle było i byle zarobic.
A ja myślałam, że tylko ja tak sądzę 🤣
Pani Justyno - odnoszę wrażenie, a słucham Pani od początku, że trochę Pani obniżyła loty.. pomyłki, słabo sprawdzone dostępne informacje. Może rzadziej a bardziej dokładnie?
Ehhh.... I znowu nieprzygotowany materiał w pełni zetelnie, odbebnione po łepkach..... 2 emerytury i streszczenie 1 rozdziału 😀 trochę słabo Pani Justyno...
Gorzej niż słabo
Ta Pani tak ,, plecie " ( jakby powiedziała moja mama ) że szok
Ciekawe komentarze dotyczące sprawy giną w oceanie wazeliny wylewanej tu przez ludzi którzy nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Podoba wam się materiał to dajcie kciuk w górę i wystarczy.
Komentarze podbijają zasięgi, więc są małym podziękowaniem dla Justyny
Nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Super z tą refleksją i "nowym" odcinkiem, jak zwykle słucham z przyjemnością 🥰
To nie węglarze zabili? Krystyna czy Liliana? Michał K czy Węglarze? To podcast o sprawach, które się wydarzyły czy fantastyka?
W necie nie ma ani słowa o tej rzekomo głośnej historii, każdy link prowadzi do promocji książki/programu Bondy, zatem z jakich źródeł czerpała pani Bonda i pan Lach, skoro nie mieli dostępu do akt? Może z żadnych, a cała opowieść to fantazja, inspirowana być może jedną, a może kilkoma zabójstwami staruszek - i to to oczywiście ich prawo, jako twórców beletrystyki, ale jak to się ma do TRUE crime? Czy autorka w ogóle wie, co to są materiały źródłowe? Przecież na pewno chociażby w pracy magisterskiej od Justyny wymagano rzetelnych źródeł, a tutaj takie coś? Bo niewymagającym fanom można wciskać każdy kit? Co następne? Podcast o młodym Brytyjczyku Harrym Potterze, zabójcy staruszka Voldemorta, bo przecież Harry też musi być prawdziwy, skoro ktoś o nim napisał w książce?
Michal Stark. Bufonada niektorych Polakow potrafi by wkurzajaca. Sa oni jedynymi , ktorzy wiedza jak leczyc, pisac powiesci, wychowywac dzieci it'd, it'd. Krytykujac musza za wszelka cene podkreslic swoja wyzszoc. Wiecznie jest zle. Samemu nic NIE robia ale do krytykowania sa pierwsi.
@@habuhiah1641 A może raz, dla odmiany, napisałabyś coś na temat, z sensem, poprawną polszczyzną? A nie, sorry, to cię przerasta. Wyrazy litości. Może jeszcze zmądrzejesz.
Ciekawa obserwacja
Dziwnie mi się słuchało podcastu, w którym ofiara morderstwa przez większość czasu jest obgadywana.
Nie jestem zdania że o martwych albo źle albo wcale, ale to brzmi jak plotki przekupek na bazarze- o flirciara,bogata A skąpa, nie chciała dac biednym żulom 5 zł na wino.
😐 przykro się tego słucha.
👏
Mam te same odczucia. Rozumiem rys psychologiczny, ale to nie są żadne fakty tylko właśnie plotki, opinie sąsiadów czy znajomych, nie nie wnoszą do sprawy. Co innego gdyby z powodu rzekomego skąpstwa czy manipulowania mężczyznami została zamordowana, ale w tej sytuacji motyw był inny.
Jeżeli tak ją ludzie zapamiętali to widocznie taka była. Sama sobie zapracowała na taką pamięć, więc nie widzę powodu, żeby to przemilczać.
A ja nie rozumiem dlaczego o zmarłych nagle zaczyna się mówić dobrze, tylko dlatego że nie żyją. Jak ktoś był skąpym chytrusem to był, śmierć tego nie zmienia.
Nie spodziewałam się tego,
dziękujemy Justynko za pracę którą wkładasz w to co robisz 🙏❤️🙏
Pozdrawiam, życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku...😃
Książki na podstawie których piszesz odcinki są marne, jałowe w fakty, pisane w dziwny sposób. Wiem bo mam, czytałem. Poza tym Liliana czy Krystyna?
Spadek jakości odcinków. Nie ma już tej pasji która towarzyszyła jakiś czas temu. Z wypiekami na twarzy słuchałem opowieści i Szymonie, o Danucie Orzechowskiej czy zbrodni polanieckiej. Teraz? Komercja. I reklama dzieł marnych polskich pisarzy „kryminałów”. Idziemy na łatwiznę, od pewnego czasu każdy kolejny odcinek jest gorszy od poprzedniego. A ostatnia cześć cyklu na EmpikGo? Dramat, odczytany na szybko przed wyjściem na imprezę. Lipa. Czuje się oszukany.
Dlatego odeszłam :(
Odnoszę podobne wrażenie 🤭
Niedawno trafiłam na Twój kanał i słucham po kolei wszystkich podcastów. Jakie było moje zdziwienie gdy usłyszałam, że ten będzie o moim mieście. Nie wiem Justynko, czy czytasz komentarze pod starymi filmami. Jeśli interesuje Cię jeszcze co się stało z Natanem B. to zginął w grudniu 2015 roku, potrącony przez samochód, gdy przechodził w niedozwolonym miejscu na trasie DK94, jakieś 1,5km od swojego domu, prawdopodobnie był pijany.
A dobra, wysłucham 3 raz.
😃♥️
Mamy podobnie 😅🙈
Ja nie dałem rady raz
🤣
Mam to samo 😁
No , ja także wychodzę na ulicę wyszykowana. Nawet do piwnicy!
Justyna przecież Ty dosłownie przerecytowalas rozdział K.Bondy z „opowiem Ci o zbrodni”.Przed wysłuchaniem podcastu przeczytałam książkę i tym razem mam wrażenie ze poszłaś na łatwiznę, jota w jotę to co w książce,nawet porównania identyczne.Rozumiem,ze się na niej opierałas ale mam wrażenie ze czytasz nam rozdzial tej książki.
A w historii Państwa Beksińskich został opowiedziany film "Ostatnia rodzina".
nie dość, że z jednego źródła, to jeszcze niedokładnie, albo to mi coś umknęło. W książce "Motyw ukryty" Bondy wyraźnie napisano, że kobieta została zgwałcona, co zostało pominięte w podcaście, a wydaje mi się ważną informacją. Trochę inaczej też opisany jest sam sprawca (to jednak młody mężczyzna sprzedający jej węgiel, który miał wspólnika). Zastanawiam się, czy jak ktoś już sugerował, ta sprawa nie została po prostu zmyślona, bo mieszkam w tej miejscowości, a pierwsze o niej słyszę, w internecie też ani śladu.
To proste im mniej się poświęci czasu tym więcej wychodzi hajzu za h a ile osób czyta źródła i ile czasu można się przygotować do tego .
@@effkau6023 mało tego . Coraz więcej treści antyklerykalnych jakby czekała kiedy ja tok FM i TVN zaproszą do zrobienia kariery bo tam takie treści w cenie.
@@effkau6023 zgadzam się z Tobą ale nie sądzę że ta Justyna do takich należy raczej się sili na antyklerykalizm żeby zostać zauważona w mediach i zrobić karierę.
Przyznali się pod przymusem na Policji bo policja wiedziała doskonale ze to nie oni ale łatwo było im to przybić!!! Statystyki !!! Podpisali bo siedzieli 48 h i była ostra telepawka bez alko tak to wygladalo
Dlaczego z wszystkich sił przedstawiasz tą kobietę jak najgorzej... obgadujesz ofiarę jak by Ci krzywdę robiła cale życie i strasznie Ci zależy żeby ją obczernić i "usprawiedliwić" oprawce... przekaz "była taka ,że tak skończyła"
Strasznie mi sie to nie podoba... zawiodlam się i nie czekam.już na następny odcinek... NIE CHCIALABYM MIEĆ TAKIE OSOBY WOKÓŁ SIEBIE... jaki by człowiek nie był,jakby nie żył to.nikt nie ma prawa go mordować a i przeswietlac i dogadywać, oceniać ... gdzie jej rodzina, że na to.pozwala... gdziebten wnuczek... po co ten dluuugi wywód niby jako to ona nie była... zamiast o sprawie i sprawcy!!
Masz rację, o tym napisałam wcześniej.
@@AKx560 tak to o każdym można po śmierci...
Aż strach wyjść z domu porządnie ubranym, czy zjeść u kogoś bo wywleką gdyby nam.coś się stało...
Moja babcia też czasem zachowywala się dziwnie... nikt nie współczuł, nie zastanawiał się dlaczego, a choroba nikogo nie wybiera, a co przeżyła nikt nie zapyta... ja bardzo sie dziwie zachowuje czasem... z bólu, stresu, złości na ten podły świat... i mam nadzieję,że mnie nikt nie zabije, nie zgwałci bo Justyna Mazur będzie miała tyyyyyyle do roztrzasania jaka to.ja nie byłam...
CZY TO NIE STRASZNE, że np ja.... bardziej niż bólu i swoich uczuć itd całe życie balam sie opini innych...
I ten podcast udowadnia że to nie moje wymysły, tylko ludziska obserwują, oceniają na kazdym.kroku!!!!
Za to wy przesadzacie teraz w drugą stronę. Tu nie chodziło o pojedyncze przypadki, że ofiara CZASEM wyszła ładnie ubrana i obwieszona w łańcuchy, czy CZASEM się w konkretny sposób zachowywała. Tak o niej mówili inni, tak się prezentowała i takie pozory stwarzała (zakładając, że historia jest prawdziwa bo komentarze wzbudziły we mnie wątpliwości).
Przywykliśmy do tego, że o ludziach mówi się po śmierci w samych superlatywach bo inaczej 'nie wypada'. A ten 'długi wywód jaka to ona nie była' był w większości cytatem z książki. Jak ktoś ma mózg w głowie i potrafi z niego korzystać to zastanowi się, z jakiej książki jest to cytat i zakwestionuje jego prawdziwość. To tak jakbyście zapomnieli, że ludzie bywają RÓŻNI.
Ja nie odczułam jakiejś pogardy w stronę ofiary, uznałam to za zarys sytuacji i opis jej osoby. Co prawda po przesłuchaniu całej sprawy uważam go za nieco zbędny ale to inna kwestia. Wreszcie nie usłyszałam, że ktoś był miły, sympatyczny, uczynny, pomocny, kochany i właściwie tylko dlatego nie zasłużył na śmierć -.- NIKT nie zasługuje na taką śmierć bez względu na swój charakter. Oczywiście dopóki dotkliwie nie krzywdzi innych, psychicznie czy fizycznie. To jeden z niewielu przypadków, gdy usłyszeliście w podcaście taki opis, a wyolbrzymiacie sprawę jeszcze bardziej, niż Bonda w swoim 'dziele'. Może zastanowicie się następnym razem zanim napiszecie coś w silnych emocjach ;) mimo wszystko pozdrawiam
@@kruuczii3420 taaak..... to właśnie Justyna Mazur bie ma muzgu że przytacza taką książkową bzdurę...
Ale i o niej kiedyś ktoś opowie...
A sąsiedzi i ci inni to oceniają jak.im sie podoba a nie jak jest... mbie też by różnie ocenili np kiedyś sie dowiedziałam że jakoś źle jechalam rowerem... innym razem że jestem psychiczna bo wiozłam kota w aucie... kiedyś mi koleżanka powiedziała że jestem głupia bo sie z dzieckiem bawię... a jeszcze że zwierzęta ratuje i przeżywam ich cierpienie ... i co jak zdechne to takich ludzi będą pytać jaka bylam??? Czy może syna który "mama ja cie tak kocham że ty ratujesz te koty", nauczyciele " pani jest naprawdę wyjatkowo zaangażowana i widzę poprawe w nauce pani syna odkąd jest zdalne nauczanie" lekarka "masz mądra mamę że organizuje ci tyle zajęć, rozrywek na dworze, nie tylko komputer....!! Mój były... " gdybym cie nie znał to bym uwierzył twojej sąsiadce i chyba bym cie zabił... " ale jestem u was często i wiem że dbasz o nasze dziecko wiec ci pomogę...
@@igafioek2342 Odpuszczam, bo nic tu nie wskóram :) Polecam tylko ponownie i ze zrozumieniem przeczytać to, co napisałam. Zgubiła Pani sens mojej wypowiedzi. Pozdrawiam :)
Serio, nie słucham podcastów po to, żeby słuchać zachwytów nad jakimś programem, którego nigdy nawet nie zamierzam obejrzeć. Nie słucham ich też po to, żeby dwa razy wysłuchać praktycznie tego samego, w tym ponad połowa podcastu to pitolenie o zwyczajach ofiary i jej wiktymizowanie, co jest jakimś kompletnym nieporozumieniem. Co fakt, że babka jadła obiady u znajomych, ma wspólnego z tym, że jakiś żul dał jej w glowę za parę groszy?
Justyna, byłaś kiedyś rewelacyjna, słuchało się ciebie z zapartym tchem. Spadek formy zaczął się od chlipania nad grobem dzieciaka, a potem to już równia pochyła w dół. Szkoda...
Absolutnie bezczelny komentarz! Justyna nie robi podcastów, aby tylko i wyłącznie Cię zadowalać. Nie chcesz to po prostu nie słuchaj i nie pisz takich przykrych komentarzy autorce, która poświęca mnóstwo czasu i wkłada ogrom pracy w to, co robi. Widzę, że słuchacze się rozbisurmanili jak dziadowski bicz. Wiecznie tylko narzekanie i parcie na jeszcze więcej i jeszcze lepiej. Zero szacunku dla autorki. Wstyd być tak roszczeniowym i bezczelnym!
Ta pani była jak "Skrudż" z Opowiesci Wigilijnej. Ta historia to najlepszy dowód na to, ze jak sie czegos obsesyjnie boisz to wlasnie to sie wydarzy.
Odcisnely na niej piętno, nie wywarły. Wywarły to wpływ. Mnóstwo jest błędów językowych w Twoich podcastach a ja zawsze pod nosem je poprawiam . I tak bardzo Cię lubię, ale dbajmy o poprawność językowa, bo to ważne i piękne. A jak się ma zasiegi , to tym bardziej idzie za tym jakaś odpowiedzialność. Pójść na kompromis. Na ugodę np przystać.
Najpierw mówisz, że nie była związana z kościołem katolickim. A za 10 sekund, że jednak była tylko chodziła do innej parafii, bo w swojej pokłóciła się z księdzem. Czasami zastanawiam się po co wchodzisz w takie detale, które nie mają żadnego znaczenia i w ogóle na jakiej podstawie
Coraz mniej logiki. Każdy kolejny odcinek jest jakościowo gorszy od poprzedniego.
@@jantwardowski1972 aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaAaaaaaaaaaaaaa
We wcześniejszej wersji był wątek o gwałcie przed samą zbrodnią, jak ma się to do obecnej wersji?
O to samo chciałam zapytac. Czy znaleziono DNA?
Gwałt to też, oprócz zabójstwa, zbrodnia.
No właśnie, wczesniejsza wersja mowila o gwałcie w tej nic nie wspominasz Justynko.
Dziękuje za ten odcinek. Pozdrawiam miłego wieczoru
Przepraszam,ale dość nudny podcast. Ale to tylko przez to,że przez połowę słyszy się jaką wredną "jędzą" była ta kobieta, jak nie szanowała ludzi a przede wszystkim bliskich, typ człowieka "co zrobić by się nie narobic".Jej epatowanie pieniędzmi i powierzchowne traktowanie ludzi trochę na tę całą sytuację wpłynęły..
nooo i drugi raz to samo.. chociaż podobno czymś się różni..
Szacun za przyznanie się do błędu.
Trochę inna historia się z tego zrobiła ;)
Justynko, jesteś najlepsza. Nie bierz do siebie negatywnych komentarzy. Wiem, że robisz to z sercem i są ludzie którzy to zawsze docenią.
P.S Jesteś piękną, mądrą i wartościową kobietą z pasją ♥️
Już nie oglądam innych filmów na YT ❤️ łapie się na tym, że ostatnio od razu odpalam ten kanał, nawet nie wchodzę w subskrypcje. Dzięki za Twoją pracę Justyna. Robisz to najlepiej ❤️
A szkoda, bo inne podcasty też są ciekawe ;)
@@studiaparlaama1630 jakie np? Bo szukam juz od dluzszego czasu i zaden inny kanal nie przyciaga tak do siebie jak Justyny 🤔
Ze swojej strony polecam zbrodnie zapomniane dla osób, które chcą się cofnąć o kilka dekad. Zupełnie inny świat, wyroki, życie i zbrodnie.
@@SecondCatKicker np. Szepthanki. Super profesjonalnie, zero chaosu, wspaniały, poprawny język. Justyna może się od Hani uczyć...
@@SecondCatKicker np. Archiwum kryminalne. Super ciekawe sprawy z Hiszpanii. Bardzo emocjonujące i nie powtarzające się z innych podcastów.
Niepotrzebne te opisy skąpstwa i dla rodziny i dla ofiary. Jak była skąpa jej sprawa po co ja po śmierci tak opistwac szczegółowo to skąpstwo
Czyli że jak? Jedna i ta sama ofiara zamordowana przez różnych sprawców? Zakończenia alternatywne - mamy sobie wybrać wersję? Co się dzieje?
Uwielbiam Cie sluchac Justyno ❤️❤️❤️
Hmmm... nie wiedziałam, że można pobierać 2 emerytury... Zawsze myślałam, że można „przejść” na emeryturę męża, jeśli jest większa... ale pobiera się tylko jedno świadczenie....
Wydaje mi się, że nie można. Przynajmniej przez 20 ostatnich lat nie było można. Jest tak jak piszesz
Nie można
Witaj Justyno 🥰
Dobrego Roku dla Ciebie ♥️
Szanuję jeszcze bardziej że potrafisz przyznać się do błędu ,to dziś nie częste .Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Krzysztofa ☺
Brawo Justyna. Nie twoja wina. Szkoda, ze ludzie tak się na ciebie rzucili nie czekając na wyjaśnienia.
Serio?? Rzucili? Ehh, tkwijcie sobie dalej w tym bezkrytycznym uwielbieniu dla autora, który nie przyjmuje absolutnie żadnej krytyki. Jak tak dalej pójdzie to Justyna będzie sobie nagrywać tylko dla wąskiego kółka wzajemniej adoracji.
@@kinqueta akurat Justyna krytykę przyjmuje jak mało który podcaster, myślisz, ze ten nowy podcast to skąd się wziął? Wysłuchałas w ogóle przeprosin i wyjaśnienia? To jest właśnie szacunek dla odbiorcy, współczuje Justynie, bo wraz z większa liczba odbiorców będzie miała coraz więcej hejtu tak jak Marcin Myszka.
@@stasiutv5598 oczywiście że wysłuchałam i przeczytałam. Podtrzymuję swoje zdanie o nieumiejętności przyjmowania krytyki (nie hejtu, przeczytałam niemal cały wątek o tym odcinku na fb i hejtu tam nie widziałam). Marcina też śledzę i też nie zauważyłam tam hejtu, a jedynie feedback. Nie wszystkim podobają się zmiany jakie on wprowadził, przecież on nie robi tego dla siebie a dla słuchaczy. Ja np. przestałam go słuchać mimo że kiedyś go uwielbiałam, podejrzewam że nie jestem jedyna. Z Justyną myślę że będzie podobnie. Życie.
justynko, bledy sa rzeczy ludzka. kazdy je popelnia i to nie wstyd sie mylic, super ze wyjasniasz i poprawiasz swoj blad. wykonujesz super prace . brawo aby tak dalej
Nie można łączyć emerytur.
Niektóre z jej sposobów oszczędności były rzeczywiście skrajne aczkolwiek tak bardzo oszczędni ludzie maja całkiem sporo pieniędzy dzięki temu i nie pożyczają później od ludzi jak wiele innych osób.
Swoją drogą 50gr reszty nie jest przysłowiowym: „mogę być winna grosika”?
Choć faktycznie np nie spuszczanie wody w toalecie, atrapy mydła i umywalki, manipulowanie żeby zjeść u innych itp. jest skąpstwem.
Dziękuję. Bardzo interesujący przypadek zbrodni. Szkoda że nie skończyło się na kradzieży. On mógł tam przyjść pod jej nieobecność. Dlaczego wszedł, gdy byla w środku? Wiedział co to oznacza.
Jestem tu nowa- tzn na yt, Twoich podcastów słucham od dawna 😊 Kurczę i to ciekawe, bo słucham podcastów tylko na spotify, nie ma tam komentarzy, ale ostatnio czułam ewidentnie, ze odcinki są po prostu gorsze- gorzej są dobierane sprawy- tzn, bez wiarygodnych źródeł, trochę z pogranicza true crime, oraz ze odcinki same w sobie są.. nudne. Mało tu opisu zbrodni, większość to opis zamordowanej, odcinki nawet nie maja opisów na spotify, czego tez szkoda. Weszłam na UA-cam, bo zastanawiałam się czemu od dwóch tygodni nic nie wrzucilas, ale najwyraźniej potrzebujesz czasu :) Życzę ci jak najlepiej i mam nadzieje, ze przeczytasz moja opinie, każdy może mieć kryzys twórczy. Grunt żeby się w tym nie zatracić. Pozdrawiam serdecznie! 😊
Justynka a możesz się zająć sprawa Katarzyny Wieczorek z Kolna ? 21 lat minęło jak zaginęła. Jej mama nadal wierzy i cierpi . Mówi się, że jej mąż pozbył się ciała w masarni u swojego ojca . Śledztwo było prowadzone nieudolnie, do tej pory nic nie wiadomo. Proszę przyjrzyj się sprawie Kasi .
Jedna sprawa, niby szczegół, ale skłania mnie do refleksji, czy wszytko co słyszę, nie jest na zasadzie " lej wody"? Chodzi mi o sprawę wpływu pieniędzy na konto bankowe i jakoby właścicielka wypłacała te emeryturę, coby bank nie pobierał kwoty na prowadzenie konta. To bzdura, bo jeśli nie wpływają żadne środki, bank po prostu nalicza te kwoty. Skoro jednak co miesiąc wpływały kwoty,, to zaraz po wpłynięciu jakiejkolwiek sumy, bank z automatu odbiera sobie dług. Więc jeśli ta pani wypłacała dość spore pieniądze, to oczywiście nie wiem jakie to było konto, ale duże prawdopodobieństwo, że z powodu oszczędności, bank wynagradza beneficjenta , za to że są na tym koncie wirtualne pieniądze i może nimi obracać. Więc ta pani raczej sobie szkodziła niż robiła dobrze. Tyle. Wcześniej przeczytałam, że ktos zauważył również, że pobierała dwie emerytury. Oczywiście to blef, bo tak nie można. Kolejna sprawa, skoro nikt jej osobiście nie znał, skoro mało kto ją odwiedzał,.to skąd wiemy, że swoje oszczędności chowała w skrytki i je zmieniała co jakiś czas. Albo to ma być rzetelny przekaz kryminalny, albo opowiadanie na zasadach domysłu i bujnej wyobraźni autora 🤷 . Owszem miło się słucha tego i od wielu odcinków słucham, ale chciałabym wiedzieć, że wykonana praca, to faktycznie uzbierane informacje od wielu osób i na podstawie wielu dokumentów. Sorry ale jestem drobiazgowa w tych sprawach. 🤷
W pko bp było takie konto oszczędnościowe, że jak na koniec miesiąca nie było na nim kasy, to bank nic nie pobierał, ale jak byla kasa to pobierał opłatę za prowadzenie. Nie wiem jak jest teraz.
Dzięki za program
Ktoś tu pięknie napisał, że nie myli się tylko ten, co nic robi. Fajnie, że opowiedziałaś tę historię jeszcze raz. Chciałabym kiedyś posłuchać o zabójstwie pod Narożnikiem, bo to bardzo tajemnicza sprawa, a podobno w 2020 nastąpił przełom w śledztwie.
Justyno, dziękuję za arcyciekawe podcasty, za rzetelne podejście do spraw i za uczciwe i ludzkie podejście do błędów. 🙂 Bardzo chętnie usłyszałabym więcej o niewyjaśnionej śmierci Joli Brzeskiej. Może podcast na ten temat? ❤️
Zawsze to miło posłuchać historii. Nawet jeszcze raz.
Książkę mam będę czytała ale przeprosiny przyjęte .Mam też książkę Wiesława Łuki Nie Oświadczam się . Koleżanka mi pożyczyła swoją . Jestem zadowolona . Super 😀
Wszystkiego dobrego w Nowym roku Pani życzę 😃
Ile sprzeczności u takich osób w 4 ścianach dusigrosz, na zewnątrz drogie ubrania, auto zabiegi upiększające /znajomi tylko z wyższych sfer a tu klub seniora, gdzie bywają raczej zwykli emeryci
Raz mówisz, że co czwartek odwiedzala syna, a za chwilę że nie utrzymywala z nim kontaktów
Podobnie z emeryturą, w Polsce można pobierać tylko jedno świadczenie emerytalne.
No i super słuchamy i dobranoc🥱🥱🥱🥱
Nie 'wywarły piętno' tylko odcisnęły piętno. Przecież piętna nie można wywrzeć. Piętno to znak wypalany na ciele i można go odcisnąć ale nie wywrzeć. Zły związek frazeologiczny.
Mówisz "Krystyna, Krystyna", a w pewnym momencie powiedziałaś "Liliana" ;) Mniejsza, w każdym razie historia bardzo ciekawa :) Pozdrawiam!
Liliana to chyba bratowa, która płaciła za przejazdy samochodem?
Bratowa to Leokadia.
Kiedy dane nie były odtajnione, to był pseudonim czy kryptonim Krystyny. Pierwsza wersja odcinka jest o Lilianie, a chodzi właśnie o Krystynę.
@@nikusFull666 to byla synowa ktora poczestowala obiadem z dwoch dan
W około 20 minucie mówisz, że Krystyna jeździła na przeglądy do jednego warsztatu, bo płaciła tam połowę ceny rynkowej. Natomiast cena przeglądu technicznego samochodu jest stała i jednakowa, określa ją ustawa. Jeżeli płaciłaby tam połowę ceny, to warsztat byłby stratny
I lata temu też tak było,że była stała? Z tego co pamiętam mój ojciec też jeździł do tańszego miejsca
Ja jestem oszczędną osobą ale pani Krystyna mogła by być mentorem oszczędności. Rozbawił mnie jest styl życia.
Od kiedy można mieć swoją emeryturę i po swoim zmarłym mężu jego emeryturę?
A jednak, Liliana pojawia się w podcaście... ;)
Też mi się to rzuciło w "uszy"...
Witaj Justynko w nowym roku 🥰❤️
Kobitka żyła zgodnie z agenda 2030