Tajfuny - Stalowa Woda (Steel Water)
Вставка
- Опубліковано 1 лип 2015
- Best Polish instrumental band of the 1960s Tajfuny play the beautiful dreamy composition "Stalowa Woda" penned by Bohdan Kendelewicz and Zbigniew Antoszewski , recorded in 1965.
In the 1960s Tajfuny were called "Polish Shadows" doing dual career as a backing group for many famous Polish vocalists (Wojciech Gassowski, Alibabki, Krystyna Konarska, Dana Lerska) and an instrumental band recording in their own rights.
Lineup at the time was : Bohdan Kendelewicz - lead guitar, Krzysztof Bańkowski - rhythm guitar, Zbigniew Antoszewski - bass guitar, Miroslaw Bednarski - drums.
-uploaded in HD at www.TunesToTube.com
Niedowiarkom mówimy : To Nasze. 😀
Tajfuny, polscy The Shadows! Wciąż robią wrażenie.
Wzruszajace, jaka piekna muza...plakac sie chce, dzieki WAM !!!
To były czasy trzeba było umiec grać a nie teraz włączy pełno elektroniki i brzęczy!:)
Fenomenalny Bohdan Kendelewicz . A przecież były tylko czeskie Jolany. Cudowne czasy .
I cudowne czasy i cudowna muzyka.....Pozdrawiam
Czeskie Jolanty to super gitary!
Aż ciarki przechodzą. Po prostu polski the shadows :)
Zgadzam sie calkowicie.
Ach, Kochane Tajfuny! W każdym akordzie drzemie wspaniała i potężna moc a słucha się utworu z uwagą i kontemplacją piękna. Tak grali polscy The Shadows! Brawa!!!!!
Chylę czoło przed tym gitarzystą. Chyba urodził się już z tym utworem bo nie spotkałem do tej pory aby ktoś tak perfekcyjnie z wyczuciem w każdej nucie tego utworu tak go wykonał. Tak jak jedną z wersji "Jest jak jest z Siostrami Panas gdzie tez jego wstawki gitarowe to po prostu perfekcja. Pamiętam jak Stalową Wodę i Marię Elenę w takiej interpretacji jak tą drugą grali Pesymiści, grały wszystkie szkolne zespoły lat 60tych. Dziś jednak żal ściska moje gardło bo właśnie tu dowiedziałem się, że nie żyje następny człowiek, który rozjaśnił tak wiele dni w moim życiu.
goombay
Do dzisiaj jest w Białej Podlaskiej Gitarzysta Pan Rysiek, który CUDOWNIE gra utwory Tajfunów i Hanka Marvina z The Shadows . Grał je w latach 60-ch i dalej perfekcyjnie to robi.
Zapomniałem ... Ten Gitarzysta z Białej nazywa się Ryszard Kotowski. Dalej jest w fantastycznej formie !
@@marioblues8074 Dzięki za wiadomość. Tak bardzo lubię słuchać tamtych nagrań. Szkoda, że ten Ryszard K. nie umieszcza tak jak to robi "robertcz" utworów w swoim wykonaniu na YT. Każdy ma swoją interpretację i wnosi coś nowego i czasem jest to na prawdę OK.
To Bogdan Kendelewicz
@@romandebiec2414 Tak, już wiem. Bardzo lubiłem jego styl gry na gitarze a Stalowa Woda to już "perełka". O ile różne utwory The Shadows ludzie potrafią zagrać jak Hank Marvin to nie spotkałem jeszcze "Stalowej Wody" wykonanej tak perfekcyjnie jak Bogdan Kendelewicz z Tajfunami. Dzięki i pozdrawiam
Dziekuje za plusika -wielka Historia Muzyki ,ktora ciagle jest piekna
19 czerwca 2012, zmarł na atak serca Bohdan Kendelewicz, znakomity gitarzysta, jeden z pionierów polskiego rock and rolla. Założyciel i lider pierwszych warszawchich zepołów big-beatowych: Big Beat Sextet (1962) i Tajfuny (1963-1967), a następnie członek Bizonów (1968-70). Czesc jego pamieci. Twoj dawny kolega.
Najlepszy, największy gitarzysta
@@TheRobertpiotr Yak
Tak
To była wspaniała muzyka!
Piękny utwór Tajfunów, tak jak " Kiedy jesteśmy sami". To cudowne utwory tego zespołu
Wspaniała muzyka niezapomnianego zespołu. W latach 60s byłem ot, takim sobie harcerzykiem na którego już wówczs działały wspaniałe emocje muzyki zespołu The Seekers i The Shadows.
Tajfuny były pod wzgl. kompozycji utworów świetną polską odpowiedzią repertuaru The Shadows.
Niestety wszyscy członkowie zespołu już odeszli i nie usłyszymy ich magicznej muzyki. Moja opinia o wartości utworów zespołu jest niezmienna - jest to klejnot polskiego big - beatu i może dlatego ta muzyka lśni niezaprzeczalnym pięknem mimo upływu czasu...SC
Ale to nie jest big beat...
Dziekuje za przypomnienie:super zespol muzyczny"Tajfuny" Stalowa Woda i Zachodni Wiatr!😄
Brzmi jak The Shadows, aż szczęka opadła :)
przykro mi nie moge pomoc ale slucham ich z przyjemnoscia a widze ze wielu nas takich nie zostalo
Spoko. Bylem wtedy " siusiakiem " ale kocham Shadowsow i "' Czerwone Gitary ".
@@marekjozwiak5390 byłeś?
Zostało ,całkiem sporo ! nawet gramy tą muzykę i co ? młodszym szczęki opadają no ale oni są pokrzywdzeni bo rozumieją tylko bum cyk bum cyk !
Tym utworem rozpoczynał się program Radio Sygnałów Opole.
Ciekawe, tego nie wiedziałem, ale to fajne.
Wow! Jakie to piekne. Pierwszy raz slysze i jestem pod ogromnym wrazeniem. Zal, ze teraz nie powstaja takie brylanty.
Wół, och jejciu!
FANTASTIC !! ❤❤
W porządku utwór
Stalowa Woda to chyba najlepszy utwór gitarowy naszego rodzimego Zespołu. Drugim granym również przez niemal wszystkie zespoły w tamtym czasie była Maria Elena spopularyzowana przez wspaniałe wykonanie Marka Blizińskiego z Pesymistami. Janusz Popławski z Niebiesko Czarnych miał ambicję doszlifować ten utwór ale nigdy pomimo wielkiego wysiłku w ujarzmienie tego utworu nie zabrzmiał tak idealnie jak w wykonaniu Pesymistów.
Tajfuny uwielbiałem przez Stalową Wodę, perfekcyjne brzmienie oraz za piękne nagranie "Jest Jak Jest" z siostrami Panas na singlu (czwórce) bo właśnie to nagranie było najbardziej dopracowane.
goombay
Szkoda ze ktos tu nie przypomina skladow tych zespolow, moje czasy co prawda ale pamiec juz nie ta !!! hahhahahaa
Piękne miło posluchac
C.U.D.O.W.N.A muzyka!
Steel water run Deep...
Wspomnienie tamtych czasów :)
Och jejciu.
super
Ten instrumentalny przebój zawsze kojarzył mi się z magicznym światem słowiańskiej kultury, z jej respektem dla dziewiczej natury, szczególnie z jej traktowaniem czystej
wody w jeziorach i rzekach jako coś świętego, jako „sanctum”. Dla mnie dzikie, czyste jezioro w otoczeniu pierwotnych borów i gajów jest nieporównywalnie cenniejsze niż największe, najbardziej wystawne, kapiące złotem świątynie religijne: kościoły, katedry, meczety, synagogi.
Dlatego postanowiłem go nagrać jak mój hołd moim Słowiańskim przodkom.
Nie jestem zawodowym muzykiem, ale chciałbym bardzo skomponować utwór instrumentalny o Słowianach, tak magiczny jak ten, który skomponował Jerry Lordan o Apaczach.
Pozdrawiam z Kraju Apaczów, Kaz.
Piękny utwór, w zasadzie nie mam nic do dodania, mogę jedynie serdecznie podziękować za poświęcony czas i trud włożony w nagranie go specjalnie dla mojego blogu.
przemex
przemex.wordpress.com/…/23/kaz-dziamka-hold-slowia…/
Cześć! Reprezentuję jedyny w Polsce zespół wykonujący surferską muzykę lat 60tych w Polsce. Gramy interpretacje znanych ale także nieznanych utworów. Przymierzamy się do pracy nad materiałem o słowiańskiej tematyce. Skala oraz harmonia wczesnego średniowiecza natomiast brzmienie The Ventures, Shadows, Challengers itd.
Nazywamy się Flamestones, czyli bursztyny - płonące kamienie
@@bratovitpierwszy2617 Dzięki. Skontaktuję się z Wami.
Na litosc boska stary jesli ten surferski, calkowicie zaimportowany, totalnie obcy (i swoja droga bardzo fajny ) kawalek kojarzy Ci sie z ' magicznym swiatem slowianskiej kultury '
to jeden zero dla Ciebie, masz punkta
gratulacje stary
@@gadjiberibimba6799 Co to za argument! Facetowi ten utwór kojarzy się ze słowiańską kulturą i to go inspiruje. Co do ch…. w tym dziwnego albo złego? To co ma robić? Zmusić się do tego, co jakiś Beri Bimba chce żeby mu się kojarzyło? Takiej cenzury to chyba jeszcze nie było: Uwaga! Uwaga! Tym, którzy słuchają „Stalowej wody” zabrania się kojarzenia tego utworu ze słowiańską kultura. Jaką to karę proponujesz za takie skojarzenia, Cenzorze Skojarzeń Artystycznych!
@@bratovitpierwszy2617 Dlaczego obca nazwa a nie słowiańska?
Czasy ciężkie ale muzyka wspaniała.
The production is outstanding. Great sounding band.
Yeah
❤❤❤❤
Wspomnienia są złotem
Zależy jakie.
Danek RIP ,twoj kolega
Henryk
Wspanialy utwor, nie ustepujacy takim przebojom instrumentalnym z tamtych czasow, tzn. lat 60-tych, jak "Wonderful Land" (Shadowsow) czy "Love Goddess of Venus" (Venturesow). Interesujace jest to, ze otwierajaca sekwencja melodyjna jest prawie taka sama jak "the opening riff" przeboju Shadowsow, "Blue Star". O ile mozna latwo znalezc "backing tracks" do wielu instrumentalnych przebojow, to jednak nie udalo mi sie znalezc nic do tego utworu. Moze ktos cos wie?
Zgadzam sie. "Blue Star" dla mnie brzmi bardzo podobnie i tez bym chetnie zdobyla backing track. Na razie nic z tego ... Nie do znalezienia. Moze by pogadać z Rogerem Paulssonem, znanym szwedzkim gitarzysta? Robi super backing tracki do rozmaitych utworów:-) Popróbuje. Jak coś z tego wyjdzie, udostepnie :-)
Witam, ja natomiast mam kontakt z polskimi muzykami, gitarzystą i perkusistą. Może namówię ich do nagrania tego "backing track". Nie mogę również znaleźć „backing track” do utworu Venturesów, Love Goddess of Venus.
Przy okazji: mam w swoim repertuarze 16 znanych przebojów instrumentalnych z lat 16. (Moje najbardziej ulubione to Pipeline, The Stranger i oczywiście Apache.) Gram je wszystkie codziennie, a gitarę elektryczną zabieram gdziekolwiek jadę. Liczę na jakiś spotkanie fanów instrumentalnego rocka z lat 60-tych, ale trudno być optymista,
bo jest nas bardzo mało.
Pozdrawiam z Kraju Apaczów, ostatnich wolnych Amerykanów.
Gdyby sie udalo, to jestem zainteresowana! Musze popytać o backing track na Ventures, znam fanów na calym świecie, moze ktoś coś ma. Pipeline jest super, choć osobiście wole Beyond, dla mnie brzmi jak prototyp Pipeline. Apache to kolejny utwór na mojej playlist :-) Za to numer jeden to Johnny Guitar szwedzkich Spotnicks, których widzialam dwukrotnie na zywo a moja gitare podpisal osobiście Bosse Winberg. No i instrumentalny cover Sealed With A Kiss Briana Hylanda, z którym mialam przyjemność rozmawiać na koncercie w Belgii. Pozdrawiam cieplo z pieknej Pragi :-)
Zazdroszczę tych wspomnień i doświadczeń.
Próbowałem dotrzeć do „Beyond” na YT, ale tytuł jest zbyt ogólny i nic nie znalazłem. Możesz podać link?
Dla mnie the Spotnicks byli równie znakomici jak dwie potęgi anglo-amerykańskie: Shadowsi i Venturesi. Z jakiegoś powodu niedoceniani jednak czasami przez „krytyków”.
Udało mi się „opanować” szczególnie
dwa ich utwory: „Crying in a Storm” i „Western Guitar”. Ostatnio kupiłem BT innego
znakomitego utworu „Happy Guitar”, ale ten okazuje się za trudny abym mógł go otworzyć
w oryginalnej wersji. Musiałem trochę uprościć solówkę i oczywiście nie jestem w pełni zadowolony.
Mam dobre wieści o BTs Tajfunów.
W pelni sie zgadzam. Jeszcze bym do tej trójki dorzucial the Atlantics, muzycznie byli nie tylko na innym kontynencie, ale wrecz na innej planecie. Zapraszam prawdziwego konesera na mój kanal, jest tam wiele utworów instrumentalnych, których nie ma nigdzie indziej plus nagrania z koncertów na zywo. Seredecznie pozdrawiam!
Wspólne wartości…..dla całej ludzkości…..
Dla wierzących i niewierzących…..najważniejsze…..z dekalogu….. są trzy przykazania
…..5 nie zabijaj…..odwrotnością jest ……zabijaj jak chcesz…..
…..6 nie cudzołóż….odwrotnością jest …..ruchaj jak chcesz…..
…..7 nie kradnij…..odwrotnością jest …..kradnij jak chcesz…..
W dzisiejszych czasach…..gdzie jako najważniejsze wartości stawia się…..seks i pieniądze….osoba żyjąca…..przyjmuje odwrotność tych przykazań…..
Wzór na duszę ……wyraża się wzorem ciśnienia……czyli….. p = F / S czyli ciśnienie jest równe sile dzielonej przez pole powierzchni…..we wzorze na duszę siła oznacza przestrzeganie przykazań…..moralność człowieka…..a pole powierzchni oznacz ciało człowieka…..
Im wyższa moralność …..tym wyższe ciśnienie…..a jak człowiek nie ma moralności…..tylko ważnie jest ciało…..to nie ma ciśnienia…..
Dlatego aby ludzkość miała wspólny mianownik…..powinna przestrzegać tych trzech przykazań….........
Na tych g*wnianych gitarach potrafili tak zagrać.... WIELKI SZACUNEK!!!
Utwór niestety nie jest oryginalny, to dokładna kalka "Still Waters Run Deep" francuskich The Four Dreamers. Ci z kolei zapożyczyli utwór od Brooka Bentona, który wydał ją na singlu w 1962 roku. Prawdziwymi autorami piosenki są Bob Perper i Paul Gasper.
Wersja The Four Dreamers ua-cam.com/video/M0GL3TuYmWs/v-deo.html
Oryginalna wersja wokalna Brooka Bentona ua-cam.com/video/iGZ1SfrEWtM/v-deo.html
Ciekawe też jest pochodzenie polskiego tytułu. Być może ktoś pomylił podobnie brzmiące słowa "still" oraz "steel".