Lekarz w przychodni nie rozpoznaje (tym bardziej przeciętny pacjent nie rozpoznaje) np. odklejenia siatkówki tylko daje skierowanie do okulisty. Okres oczekiwania w kolejce do okulisty nfz to najczęściej kilka miesięcy. Tymczasem odklejenie siatkówki kwalifikuje do natychmiastowego przyjęcia pacjenta do szpitala. Taka organizacja służby "zdrowia" woła o pomstę do nieba. To jest nie na temat, niezupełnie. Po witrektomii i jednoczesne wymianie soczewki jako komplikację mam obrzęk/zwyrodnienie plamki żółtej.
Lekarz w przychodni nie rozpoznaje (tym bardziej przeciętny pacjent nie rozpoznaje) np. odklejenia siatkówki tylko daje skierowanie do okulisty. Okres oczekiwania w kolejce do okulisty nfz to najczęściej kilka miesięcy. Tymczasem odklejenie siatkówki kwalifikuje do natychmiastowego przyjęcia pacjenta do szpitala. Taka organizacja służby "zdrowia" woła o pomstę do nieba. To jest nie na temat, niezupełnie. Po witrektomii i jednoczesne wymianie soczewki jako komplikację mam obrzęk/zwyrodnienie plamki żółtej.
Teraz to lekarze leczą nas tylko z pieniędzy dużo mówią a mało robią 😂😂😂😂
Ale powszechne slogany😂
Ciekaw jestem czy zwyrodnieniu tak zwanej służby zdrowia w okresie pandemii też można było zapobiec ?????
Po tej "wyczerpującej" wypowiedzi profesora od razu rozbolały mnie zęby😩.
Haaaaaaa
Jaki lekarz zwróci na to uwagę 😂jak się nie odezwiesz to po odsłuchaniu już piszą receptę.A gdzie w oczy patrzeć 😂