Sam jeżdżę Trampkiem 600 i widzę że więcej frajdy sprawia mi jazda w offie. Taki motocykl wydaje się naprawdę ciekawą alternatywą dla wysłużonej Hondy. Prędkość przelotowa i tak mi spokojnie wystarczy, bo Trampkiem optymalnie jest jechać 110-120 i taka prędkość mi odpowiada, nawet na autostradach. Lekki sprzęt 160kg! To by ułatwiło mi jazdę w terenie. W budżecie ok 20k zł ciężko o inne ciekawe ADV za kołem 21. I mam na myśli używki Warto zwrócić uwagę na koło 21 z przodu co nie jest tak popularne wśród konkurencji - Kawa ma 19, KTM ma 19, jedynie Honda 21.
To o czym nie pomyślałem przed kupnem Junaczka RXOne to interwały serwisowe co 3k km. Jeden to zawracanie glowy, a dwa, jak za każdym razem regulują zawory, to cenowo, w przeliczniu na np. 5lat eksploatacji to z z tysiac czy dwa tysiace zł trzeba dołożyć wzgledem japońca. Jak ktoś rocznie zrobi 5k to może nie boli, ale wycieczka w Polske i jakieś weekendowe wypady, to sie zbiera tych km.
Fajny odcinek. Od jakiegoś czasu nie dawałem rady kończyc odcinków bo były smętne(bez emocji). Tu widac, że Petit się tematem jarał i dobrze się tego słuchało
Nie jest zły z 10lat temu w top gear Jeremy Clarkson powiedział przy teście aut chińskich że tandety ale powiedział też że bardzo szybko się uczą i za kilka lat wyprzedzą Europę... Coś w tym jest 🙂
Niech jeszcze zainwestują w porządną sieć serwisów bo większość nie chce motocykli naprawiać, a Ci co naprawiają/serwisują chińczyki zawsze też je sprzedają (nazwijmy to "aso junaka, bartona, voge, etc") a w większości to strasznie lipne serwisy z chamską obsługą typu "zapłać i spier...." z mentalnością starych bab z poczty albo sklepów Społem gdzie nie pogadasz na luzie o motocyklach bo tacy ludzie raczej się tym nie pasjonują w przeciwieństwie do serwisów gdzie naprawiane są np japońskie maszyny w niezależnych serwisach - tam są (w większości) pasjonaci
@@Chief_critic masz rację, ale jak widać sprzedaż rośnie więc i ludzie zobaczą że stworzenie fajnego serwisu się będzie opłacało i jest duże prawdopodobieństwo że za jakiś czas będą w Polsce solidniejsze warsztaty...
Zajebisty sprzet! Miałem Zontesa U1, którym latałem po szutrach i świetnie się bawiłem na lekkim Moto! Teraz mam dużą ciężka szoswoke i brakuje mi czegoś w teren. Ten sprzęt jest więcej jak idealny! Czekam na pierwsze używki ^^ fakt,iż obecnie mam 1100 z V2 ale dźwięk jednego cylindra to jednak też jest to! ;)
Hmm podobne do mojego GS310. Jakbym mu załadował takie oponki to by była prawdziwa konkurencja. Niedawno kosztował 29 tys a ten 22. Czy jest sens dokładać? Mi się wydaje, że tak. Za te 7 tys jest troszkę więcej mocy, pewnie lepsza jakość i przy sprzedaży po kilku latach będzie droższy. Kwestia gustu. Jakby VOGE miał ze 400ccm to by było inaczej
Gniazdo 2x usb + voltomierz to aktualnie 40zł. Do mojego Bantita 650s dokładałem, do nowych moto też bym musiał w większości dokładać. Troche to głupie, że w nowych motocyklach dzisiaj też trzeba otwornica robić dziury w owiewce ;/
Powiem Ci chłopie tak...... jestem dość mocno chętny na ten sprzęt i oglądałem dużo recenzji. Myślę, że i tak go kupię jako, któryś tam z kolei..... ale gdybyś to miał być pierwszy moto po wyoglądaniu 😉 tej recenzji. To bym sobie odpuścił 😂😂😂 A zaczynalem kiedyś od chińczyka 125 przy wadze 100kg, Transalp..... itd. A teraz waham się czy CFR 300 czy Voge 300. W CFR po zakupie trzeba dokonać modyfikacji za około 10k i jest droższa o 10k od Voge....... więc kalkulacja jest raczej prosta. Voge - opony do zmiany, kanapa do obicia na nowo, gripy do zmiany, ok może dodatkowe światła do dołożenia. I TAK RACZEJ VOGEA KUPIĘ ❤❤
Tendencja do wężykowania wynika z przedniego błotnika. Jest to stały element (wężykowanie) motocykli soft enduro szczególnie starszych. Na oponach szosowo szutrowych
jakby zrobili enduro jakas 300 i zeby te 30km bylo minimum przy masie max 120kg to bym kupil od razu za 20 tys jakby szla za tym jakosc to bym sie nawet nie zastanawial.gasgas czy beta to 50k nie kazdy chce tyle dac. za crf300 trzeba dac 30k ,wedlug sporo przesadzona cena jak za 27km.najlepiej wychodzi chyba jakosc/cena/moc drz ,za troche ponad 30k mozna miec nowke z usa z transportem.
Za te pieniądze fajny, podstawowe pytanie jak w przypadku wszystkich chińskich wyrobów brzmi jak z trwałością. Nie podobają mi się tylko te dwukolorowe felgi. Ostatnio kupiłem chińskiego crosa i musiałem go poskręcać i wyregulować od nowa, bo dealer nic nie zrobił. Także z tą jakością to jest różnie.
Niech jeszcze zainwestują w porządną sieć serwisów bo większość nie chce motocykli naprawiać, a Ci co naprawiają/serwisują chińczyki zawsze też je sprzedają (nazwijmy to "aso junaka, bartona, voge, etc") a w większości to strasznie lipne serwisy z chamską obsługą typu "zapłać i spier...." z mentalnością starych bab z poczty albo sklepów Społem gdzie nie pogadasz na luzie o motocyklach bo tacy ludzie raczej się tym nie pasjonują w przeciwieństwie do serwisów gdzie naprawiane są np japońskie maszyny w niezależnych serwisach - tam są (w większości) pasjonaci
Wszędzie 125tki w sklepach, jak niedawno byłem w jednym to tam stało ze 40 motocykli i z tego jakieś 5 to były większe maszyny, a cała reszta to 125. Jak myślicie, dlaczego egzamin na kat A jest tak absurdalnie trudny ? Ja tego szczerze nie rozumiem. Motocykle mniej palą (ekologia), motocykle zajmują mniej miejsca na drodze i nie powodują korków.... dlaczego tak to jest w Polsce ustawione, żeby ludzie nie robili tej kategorii ? I niech mi nikt nie wpisuje "wcale nie jest tak trudny"... jest ABSURDALNIE trudny. Ba - jest wręcz niebezpieczny. Jeżdżę na 125 2 lata, wszędzie, po mieście, poza miastem, jeżdżę dużo, bez najmniejszych problemów. Zacząłem robić A i .. szczerze mówiąc aż nie mam ochoty robić do końca tego kursu. Poziom trudności wybija skalę. Jak pierwszy raz próbowałem robić slalom wolny to sobie powiedziałem "no to ku*wa jest CHORE", gdzie na drodze trzeba robić takie manewry ? Czasem serio osłabia mnie nasz kraj .... 125 tki są ok ... ale to jednak silnik jak od kosiarki, tam jest tak mało mocy, że aż to jest niebezpieczne. Jak raz wyprzedzałem ciężarówkę pod lekką górkę bo się wlokła i mi coś wyjechało z naprzeciwka, to ledwo dałem radę się tam schować. No zabrakło mocy...
Nie no bez przesady, slalom wolny, szybki itd. to podstawa prowadzenia motocykla i jeśli ktoś tego nie potrafi to słusznie nie powinien posiadać prawa jazdy
Drogi to i owszem, ale co w tym trudnego? Jak powinien według Ciebie wyglądać taki egzamin? Laga naprzód do 150 i hamowanie, po tym dwa razy kółko w lewo i raz w prawo?
@@eltestoviron Bzdura kompletna :) A to, że jeżdżę sobie 2 lata jest na to dowodem. I owszem - miałem już sytuacje awaryjne, nie wyjebałem się. Znam osobiście co najmniej 5 osób, które chciałyby jeździć na motocyklach, ale wiedzą jakie są egzaminy i w ogóle do nich nie startują. I wiedziałem, że zaraz tu się zaczną wpisywać kolorowe misie, dla których wywijanie 200 kg motocyklem 4 razy w tych ciasnych bramkach czy kręcenie się w kółko w 8semce to podstawowe manewry na drodze. Ciekawe jak wy jeździcie po tych drogach :D Idiotyzm. Moją glówną pasją jest strzelectwo i to jest dobre porównanie, bo gdyby praktyczny w pozwoleniu na broń wyglądał jak praktyczny na kat A, to byłby to jakiś tor IPSC w wyśrubowanymi normami czasowymi którego przejście wymagałoby poziomu lokalnego mistrza. No na szczęście tak nie jest i jest to spokojne strzelanie. Ale jeśli chcesz jeździć motocyklem po drodze, sorry, musisz udawać kaskadera slalomistę i wyprawiać manewry których nigdy na drodze nie zastosujesz jeśli jesteś normalnym człowiekiem. Sprawdziłem sobie z ciekawości jak takie egzaminy na motor wyglądają w paru innych krajach i nie znalazłem trudniejszego. Najśmieszniejsze, że ludzie na motocyklach najczęściej się zabijają oczywiście jadąc z dużą prędkością, a nie manewrując na jedynce robiąc jakieś debilne slalomy. To już nikogo nie interesuje, grunt, żebyś umiał się kręcić jak debil.
@@hubertpruchniewski7681 Oczywiście, że jest bardzo trudny. Poświęć godzinkę i pooglądaj na YT jak to wygląda w innych krajach, nawet w UE. Podobne manewry, ale odległości pomiędzy pachołkami, bramkami itd często wręcz 2 razy większe. Wy tu prezentujecie taką manierę jaką często Polacy mają "ja już zrobiłem, ja już mam, jebać innych, niech się męczą".
@@hubertpruchniewski7681 Tu masz przykładzik jak to wygląda w Anglii. W 3 godziny to ogarniesz i to lekko. U nas jest 3-4 razy ciężej. Dlaczego ? ua-cam.com/video/oK5eZG_J2dg/v-deo.html
Sam jeżdżę Trampkiem 600 i widzę że więcej frajdy sprawia mi jazda w offie. Taki motocykl wydaje się naprawdę ciekawą alternatywą dla wysłużonej Hondy. Prędkość przelotowa i tak mi spokojnie wystarczy, bo Trampkiem optymalnie jest jechać 110-120 i taka prędkość mi odpowiada, nawet na autostradach.
Lekki sprzęt 160kg! To by ułatwiło mi jazdę w terenie.
W budżecie ok 20k zł ciężko o inne ciekawe ADV za kołem 21. I mam na myśli używki
Warto zwrócić uwagę na koło 21 z przodu co nie jest tak popularne wśród konkurencji - Kawa ma 19, KTM ma 19, jedynie Honda 21.
To o czym nie pomyślałem przed kupnem Junaczka RXOne to interwały serwisowe co 3k km. Jeden to zawracanie glowy, a dwa, jak za każdym razem regulują zawory, to cenowo, w przeliczniu na np. 5lat eksploatacji to z z tysiac czy dwa tysiace zł trzeba dołożyć wzgledem japońca. Jak ktoś rocznie zrobi 5k to może nie boli, ale wycieczka w Polske i jakieś weekendowe wypady, to sie zbiera tych km.
Fajny odcinek. Od jakiegoś czasu nie dawałem rady kończyc odcinków bo były smętne(bez emocji). Tu widac, że Petit się tematem jarał i dobrze się tego słuchało
Nie jest zły z 10lat temu w top gear Jeremy Clarkson powiedział przy teście aut chińskich że tandety ale powiedział też że bardzo szybko się uczą i za kilka lat wyprzedzą Europę... Coś w tym jest 🙂
Oni mają technologie kilkanaście lat przed nami. Kwestia ceny. Mogą też robić bardzo tanio i tandetnie :)
Niech jeszcze zainwestują w porządną sieć serwisów bo większość nie chce motocykli naprawiać, a Ci co naprawiają/serwisują chińczyki zawsze też je sprzedają (nazwijmy to "aso junaka, bartona, voge, etc") a w większości to strasznie lipne serwisy z chamską obsługą typu "zapłać i spier...." z mentalnością starych bab z poczty albo sklepów Społem gdzie nie pogadasz na luzie o motocyklach bo tacy ludzie raczej się tym nie pasjonują w przeciwieństwie do serwisów gdzie naprawiane są np japońskie maszyny w niezależnych serwisach - tam są (w większości) pasjonaci
@@Chief_critic masz rację, ale jak widać sprzedaż rośnie więc i ludzie zobaczą że stworzenie fajnego serwisu się będzie opłacało i jest duże prawdopodobieństwo że za jakiś czas będą w Polsce solidniejsze warsztaty...
Zajebisty sprzet! Miałem Zontesa U1, którym latałem po szutrach i świetnie się bawiłem na lekkim Moto! Teraz mam dużą ciężka szoswoke i brakuje mi czegoś w teren. Ten sprzęt jest więcej jak idealny! Czekam na pierwsze używki ^^ fakt,iż obecnie mam 1100 z V2 ale dźwięk jednego cylindra to jednak też jest to! ;)
a co masz? Drag Star, czy Bulldog?
@@sundukibrahim2944 Bulldog
Hmm podobne do mojego GS310. Jakbym mu załadował takie oponki to by była prawdziwa konkurencja. Niedawno kosztował 29 tys a ten 22. Czy jest sens dokładać? Mi się wydaje, że tak. Za te 7 tys jest troszkę więcej mocy, pewnie lepsza jakość i przy sprzedaży po kilku latach będzie droższy. Kwestia gustu. Jakby VOGE miał ze 400ccm to by było inaczej
Gniazdo 2x usb + voltomierz to aktualnie 40zł. Do mojego Bantita 650s dokładałem, do nowych moto też bym musiał w większości dokładać. Troche to głupie, że w nowych motocyklach dzisiaj też trzeba otwornica robić dziury w owiewce ;/
Powiem Ci chłopie tak...... jestem dość mocno chętny na ten sprzęt i oglądałem dużo recenzji. Myślę, że i tak go kupię jako, któryś tam z kolei..... ale gdybyś to miał być pierwszy moto po wyoglądaniu 😉 tej recenzji. To bym sobie odpuścił 😂😂😂
A zaczynalem kiedyś od chińczyka 125 przy wadze 100kg, Transalp..... itd. A teraz waham się czy CFR 300 czy Voge 300.
W CFR po zakupie trzeba dokonać modyfikacji za około 10k i jest droższa o 10k od Voge....... więc kalkulacja jest raczej prosta.
Voge - opony do zmiany, kanapa do obicia na nowo, gripy do zmiany, ok może dodatkowe światła do dołożenia.
I TAK RACZEJ VOGEA KUPIĘ ❤❤
Tendencja do wężykowania wynika z przedniego błotnika. Jest to stały element (wężykowanie) motocykli soft enduro szczególnie starszych. Na oponach szosowo szutrowych
Fajny motocykl ale jednak zostane przy 20 letnim DL'u 😉
Pozdrawiam całą ekipę Motobanda 👍 no i czekam na pojawienie sie produkcji z DL'em 🏍️
Stary dl 650 robi robotę!
To jest dobry motocykl.
Pierwsze dziesięć sekund filmu i banan na twarzy 😁
Tak miało być :P
@@motobandaTV ❤
@@motobandaTVile tam wchodzi oleju do niego?
jakby zrobili enduro jakas 300 i zeby te 30km bylo minimum przy masie max 120kg to bym kupil od razu za 20 tys jakby szla za tym jakosc to bym sie nawet nie zastanawial.gasgas czy beta to 50k nie kazdy chce tyle dac. za crf300 trzeba dac 30k ,wedlug sporo przesadzona cena jak za 27km.najlepiej wychodzi chyba jakosc/cena/moc drz ,za troche ponad 30k mozna miec nowke z usa z transportem.
Za te pieniądze fajny, podstawowe pytanie jak w przypadku wszystkich chińskich wyrobów brzmi jak z trwałością. Nie podobają mi się tylko te dwukolorowe felgi.
Ostatnio kupiłem chińskiego crosa i musiałem go poskręcać i wyregulować od nowa, bo dealer nic nie zrobił. Także z tą jakością to jest różnie.
chinski cross za 7tys to troche roznica :D sam mam takiego crossa,już 3 lata go katuje i oprocz połamanych plastików nic sie nie dzieje.
mozna wiedziec miejscowości gdzie nagrywaliscie?
Zastanawiałem sie nad jakimś crossem ale ceny:/ To może takie coś jako zamiennik?
AJP 240 Enduro, cena podobna a sprzęt dużo lepszy w teren
@@yasekkviatkoski 13000 wiecej :D Bardzo podobna cena :D
@@Kempu93 Gdzie, , Extreme kosztuje 31k, ale zwykła wersja katalogowo 24k i masz showa zawias :)
@@yasekkviatkoski gdzie ty to znalazłeś? Bo ja wpisuje i jest 35.
Panowie z motobanda. Kupiłem thundercata na spontanie.. nie mam prawka będę robić. Nie macie jakiegos kota żeby coś o nim nagrać ??
40 koni 2 cylindry i by było spoko jak dla mnie. Bo wygląda fajnie.
10KM więcej i byłby idealny
Poznaję okolicę - droga Wierzonka Tuczno.
Zgadza się😁
Oj Panie Petit, mocno się mylisz na temat Ktm 390 Adventure i jego „raczej drogowego przeznaczenia”
Ja wiem, że nawet 1290 da się jeździć w terenie :D. Z założenia producenta, VOGE jest bardziej nastawiony na jazdę w terenie.
Info dla Kolegów o niższym wzroście… ja mam 170 i nie daję rady wdrapać się na tego Voge. Zaś Honda CRF 300…. Bez problemu
Właśnie takiej informacji szukałem 👍
Siema lecimy
Dać tam naklejke yamaha albo coś i nikt by nie poznał :) to już nie czasy 2005 ;)
Lady motorek :)
👍👍
Aż bym kupił
Ale jednak 300 to za mało a na 2 Moto kupię dl650
Super 😭🤣😭🤣
Wy tak na poważnie że 300-setka 14:27 😢 ma prędkości mniejszą niż varaderka 125 ???
Kaznodzieja Petit 🤣
Padre Petit zlozł z ambony, ale kazanie kontynuował 😂
Niech jeszcze zainwestują w porządną sieć serwisów bo większość nie chce motocykli naprawiać, a Ci co naprawiają/serwisują chińczyki zawsze też je sprzedają (nazwijmy to "aso junaka, bartona, voge, etc") a w większości to strasznie lipne serwisy z chamską obsługą typu "zapłać i spier...." z mentalnością starych bab z poczty albo sklepów Społem gdzie nie pogadasz na luzie o motocyklach bo tacy ludzie raczej się tym nie pasjonują w przeciwieństwie do serwisów gdzie naprawiane są np japońskie maszyny w niezależnych serwisach - tam są (w większości) pasjonaci
Zgadzam się w 100% Sieć serwisowa dno... podejście i pojęcie dno...
Jedynie co mnie lekko irytuje to ta wysoka moim zdaniem szyba ale za to bardzo podobają mi się te lampy
no fajny
4:42 hmm... gdzie to taka polska wieś, żeby połowy asfaltu nie było?
Wszędzie 125tki w sklepach, jak niedawno byłem w jednym to tam stało ze 40 motocykli i z tego jakieś 5 to były większe maszyny, a cała reszta to 125. Jak myślicie, dlaczego egzamin na kat A jest tak absurdalnie trudny ? Ja tego szczerze nie rozumiem. Motocykle mniej palą (ekologia), motocykle zajmują mniej miejsca na drodze i nie powodują korków.... dlaczego tak to jest w Polsce ustawione, żeby ludzie nie robili tej kategorii ? I niech mi nikt nie wpisuje "wcale nie jest tak trudny"... jest ABSURDALNIE trudny. Ba - jest wręcz niebezpieczny. Jeżdżę na 125 2 lata, wszędzie, po mieście, poza miastem, jeżdżę dużo, bez najmniejszych problemów. Zacząłem robić A i .. szczerze mówiąc aż nie mam ochoty robić do końca tego kursu. Poziom trudności wybija skalę. Jak pierwszy raz próbowałem robić slalom wolny to sobie powiedziałem "no to ku*wa jest CHORE", gdzie na drodze trzeba robić takie manewry ? Czasem serio osłabia mnie nasz kraj .... 125 tki są ok ... ale to jednak silnik jak od kosiarki, tam jest tak mało mocy, że aż to jest niebezpieczne. Jak raz wyprzedzałem ciężarówkę pod lekką górkę bo się wlokła i mi coś wyjechało z naprzeciwka, to ledwo dałem radę się tam schować. No zabrakło mocy...
Nie no bez przesady, slalom wolny, szybki itd. to podstawa prowadzenia motocykla i jeśli ktoś tego nie potrafi to słusznie nie powinien posiadać prawa jazdy
Drogi to i owszem, ale co w tym trudnego? Jak powinien według Ciebie wyglądać taki egzamin? Laga naprzód do 150 i hamowanie, po tym dwa razy kółko w lewo i raz w prawo?
@@eltestoviron Bzdura kompletna :) A to, że jeżdżę sobie 2 lata jest na to dowodem. I owszem - miałem już sytuacje awaryjne, nie wyjebałem się. Znam osobiście co najmniej 5 osób, które chciałyby jeździć na motocyklach, ale wiedzą jakie są egzaminy i w ogóle do nich nie startują. I wiedziałem, że zaraz tu się zaczną wpisywać kolorowe misie, dla których wywijanie 200 kg motocyklem 4 razy w tych ciasnych bramkach czy kręcenie się w kółko w 8semce to podstawowe manewry na drodze. Ciekawe jak wy jeździcie po tych drogach :D Idiotyzm. Moją glówną pasją jest strzelectwo i to jest dobre porównanie, bo gdyby praktyczny w pozwoleniu na broń wyglądał jak praktyczny na kat A, to byłby to jakiś tor IPSC w wyśrubowanymi normami czasowymi którego przejście wymagałoby poziomu lokalnego mistrza. No na szczęście tak nie jest i jest to spokojne strzelanie. Ale jeśli chcesz jeździć motocyklem po drodze, sorry, musisz udawać kaskadera slalomistę i wyprawiać manewry których nigdy na drodze nie zastosujesz jeśli jesteś normalnym człowiekiem. Sprawdziłem sobie z ciekawości jak takie egzaminy na motor wyglądają w paru innych krajach i nie znalazłem trudniejszego. Najśmieszniejsze, że ludzie na motocyklach najczęściej się zabijają oczywiście jadąc z dużą prędkością, a nie manewrując na jedynce robiąc jakieś debilne slalomy. To już nikogo nie interesuje, grunt, żebyś umiał się kręcić jak debil.
@@hubertpruchniewski7681 Oczywiście, że jest bardzo trudny. Poświęć godzinkę i pooglądaj na YT jak to wygląda w innych krajach, nawet w UE. Podobne manewry, ale odległości pomiędzy pachołkami, bramkami itd często wręcz 2 razy większe. Wy tu prezentujecie taką manierę jaką często Polacy mają "ja już zrobiłem, ja już mam, jebać innych, niech się męczą".
@@hubertpruchniewski7681 Tu masz przykładzik jak to wygląda w Anglii. W 3 godziny to ogarniesz i to lekko. U nas jest 3-4 razy ciężej. Dlaczego ? ua-cam.com/video/oK5eZG_J2dg/v-deo.html