Kurła, aż się chce wrócić ponownie na trasę. Wracają wspomnienia. Z tą analogią do życia zgadzam się jak najbardziej i piękne jest to, że takie wyzwania pomagają i przekładają się później na codzienne życie. Warto żyć, warto podejmować wyzwania, upadać ale wstawać, przeżywać przygodę razem z innymi, z otwartością przyjmować to co przyniesie nowy dzień... Pozdrawiam :)
Jedyny film, który mnie przekonuje do Wisły. Ale na moim MTB 26" z sakwami tego nie widzę. Za wygodny jestem i nie przejechałem w życiu więcej jak 80km w jeden dzień. :)
@@na_pogorzu_lajkonik czyli jest sens nawet dla niezbyt zaawansowanych? Ludzie mimo że skończył czas nie odpuszczają i jadą? Jak to wygląda. Myślę nad tym maratonem w tym roku
zdecydowanie Merino, merino i jeszcze raz merino. Potówka obowiązkowe wyposażenie. na to dobra koszulka. No i na tak długie trasy kurtka i spodnie od deszczu. Zmieniają strasznie dużo jeśli idzie o komfort jazdy! Odezwij się na prv na FB
Ale ciekawy materiał. Pierwsze wrażenia z W1200 zawsze słucha się świetnie :)
Fajnie zrealizowana opowieść o tej trudnej "wycieczce" :-)
Kurła, aż się chce wrócić ponownie na trasę. Wracają wspomnienia. Z tą analogią do życia zgadzam się jak najbardziej i piękne jest to, że takie wyzwania pomagają i przekładają się później na codzienne życie. Warto żyć, warto podejmować wyzwania, upadać ale wstawać, przeżywać przygodę razem z innymi, z otwartością przyjmować to co przyniesie nowy dzień... Pozdrawiam :)
absolutnie się z tym zgadzam!
Świetny materiał. Twoje przemyślenia to tak jakby sam siebie słyszał, najpierw na nomada a potem coraz lżej, wszystko się zgadza :)
miło słyszeć
Świetny film. Ja swój start mam zaplanowany na 2023. I będę męczył na MTB :)
Mtb to nie męka, XC to optymalny rower ;)
@@twojababcia69 męczył w cudzysłowiu. Jeszcze tylko muszę ogarnąć siodełko lepsze na długie jazdy. No i może zmienię ramę :D
Jak ja Cie rozumiem, zatęskniłem za tym 🙋♂️dzięki
Pięknie!
Jedyny film, który mnie przekonuje do Wisły. Ale na moim MTB 26" z sakwami tego nie widzę. Za wygodny jestem i nie przejechałem w życiu więcej jak 80km w jeden dzień. :)
Do pierwszej Wisły przejechałem na treku 4300 raptem 64km na raz :-) nie ma wymówki żeby tego nie jechać
@@na_pogorzu_lajkonik czyli jest sens nawet dla niezbyt zaawansowanych? Ludzie mimo że skończył czas nie odpuszczają i jadą? Jak to wygląda. Myślę nad tym maratonem w tym roku
@@pro14ab zdecydowanie tak£
@@pro14ab zdecydowanie tak!
Świetny film , dzięki !
Jestem z tych, których WISŁA1200 odmieniła. Jechałem dwa razy i już patrzę w kalendarz kiedy to będzie 1 listopad
Fajnie się ogląda.
Pozdrawiam
super relacja. Może kiedyś spróbuję przejechać taki ultra maraton. na razie nie mam takiej formy,żeby tak długo jechać
Nie jedzie się nogami tylko głową... I trochę tyłkiem - bolącym tyłkiem 🤪
Ładne widoki a co to za model specialized roubeix czy driverge s works oczywiście 😊
Diverge S works
Super, pozdrowienia i do zobaczenia na ultra 👋👍
Dobrze powiedziane 👏
Już gdzie tą rozmowę słyszałem... ultraadventure?? czy cóś.... Fajnie było jeszcze raz obejrzeć, dotyka sedna tego co napędza graveloholików.....
Dawaj, dawaj
Motywujący filmik 🙂 Jako doświadczony ultramaratończyk jesteś w stanie polecić jakieś ciuchy na dłuższe wypady? 🙂
Ja polecam ciuchy z merino - naprawdę nie chłonie zapachów i nawet po trzech dniach wpuszczają cię do sklepu.
Co na 4litery pod maraton zeby z siniakami nie schodzic z siodła?
@@huczas spodnie albo SIGR albo PEdALED. Obie firmy stosują wkładkę Elastic Interface.
Gwarantuję to moimi litrami potu
zdecydowanie Merino, merino i jeszcze raz merino.
Potówka obowiązkowe wyposażenie. na to dobra koszulka.
No i na tak długie trasy kurtka i spodnie od deszczu. Zmieniają strasznie dużo jeśli idzie o komfort jazdy!
Odezwij się na prv na FB