Proponuję jednak spróbować palenia od góry. Ja aktualnie także w piecu na ekogroszek palę drewnem z tym że układam duże kawałki na ruszcie a następnie na samej górze małe kawałeczki. Podpalam od góry i ogień powoli schodzi na dół. Oprócz tego w piecu mam jeszcze kilka płyt szamotowych które trzymają długo ciepło. Trzeba sobie jakoś radzić w tych porąbanych czasach łapka w górę i pozdrawiam.
Ludie, jak komuś zależy na czasie prztrzymywania węgla w piecu to może rozpalać od góry, zamykać całkowicie dopływ powietrza a nawet pozwolić na przygasanie by tylko mało spalać. Kto chce mieć ciepło musi 5 ton węgla przygotować na zimę i 10 m³ drewna na jesień i wiosnę.
Ja od września palę drewnem.Fakt że więcej zabawy i trzeba czyścić piec częściej ale złodziejom nie dam zarobić.Ktoś trzepie ogromne pieniądze na naszej krzywdzie wiec pokazuje im środkowy palec.A na sądzę polecam proszki wypalające sądzę i wtedy bez obaw możemy palić drewnem.
palę drewnem na ruszcie awaryjnym w automacie i z nadmuchem, tylko odłączyłem podajnik. Tylko też pospawałem z prętów kratownicę i dałem na fabryczny ruszt awaryjny aby zmniejszyć prześwity i też obłożyłem cegłą szamotową i jakoś to idzie. Okupanci zapewnili nam dobrobyt.
Sprawność takiego spalania nikła . Jednak lepsze to niż nic :) Robiłem ostatnio eksperyment z paleniem w podobny sposób sezonowanym drewnem. Na podstawie pomiarów z ciepłomierza wyszła mi sprawność kotła na poziomie 50% . Z tym że, moim kotłem ładowałem bufor i temperatura na kotle 80 stopni.
A ja mam kocioł 5 klasy na ekogroszek który ma większą komorę spalania nad retortą zamontowałem ruszt do którego dospawałem 4 nóżki i postawiłem go na retorcie. Na dole pali się ekogroszek który podpala ułożone na górze drewno. Twój pomysł też mi przyszedł do głowy gdyby cena ekogroszku poszła jeszcze bardziej do góry bo mam go z zeszłego roku. Uważam że to i tak super pomysł. Ciekawe czy się druty od temperatury nie będą gięły i przepalały. Chcę to zrobić trochę inaczej. Połączyć ze sobą dwa ruszta i je położyć tak jak Ty na retorcie. Bo wtedy pewnie na dłużej to wystarczy.Sprawdź jeszcze w sterowniku bo powinna być możliwość przełączenia palenia na ruszt. Ja tak u siebie mam.
Nie powinieneś tak palić - że pod spodem w palniku pali się ekogroszek a nad nim drewno... Tle który dmuchawa wdmuchuje przez palnik bierze udział w spalaniu a do drewna trawią już powietrze bez tlenu lub z jego mała zawartością :). Powoduje to niepełne i mało efektywne spalanie drewna. Będzie się to palić, da to ciepło ale jest mało efektywne. No chyba że odprowadzasz nad palnik w jakiś sposób Świerże powierze
Cześć podoba mi się co zrobiłeś ja w wczoraj wyspawalem ruszt do pieca Stary typ Long 25 ma 22 lata MA daszek ceramiczny działa tak jak deflektor ale to niesciagalem pali się super podmuch na początek dmuchawa puzniej uchylna dolne drzwiczki lepiej niż w kominku bo jest wszędzie ciepło włącznie z ciepla woda życzę Ci sukcesu w tym sezonie ale co dalej bo to co z nami robią to dopiero początek nie poddawaj się,.!
Mam sporo drewna i podobnie kombinowałem z tym że miałem łatwiej bo mam oryginalnie dodatkowy ruszt na drewno. Jednak było to problematyczne , trzeba regularnie dokładać, więcej syfu popiołu trudniej utrzymać stałą temperaturę na piecu . Zakupiłem rozdrabniacz do gałęzi frezowy i rąbie drewno na drobne "listewki" rozdrabniam na zrębki i mieszam z eko groszkiem lub peletem dębowym i wygoda super idealnie się wypala, sterownik pilnuje wg mnie większa efektywność spalania polecam. Raz na dwa trzy dni pół godziny roboty i spokój
możesz palić w automacie tylko wypnij wtyczkę od silnika podajnika albo załóż włącznik na kablu. można jeszcze pokombinować z jakimś układem włączającym podajnik kiedy drewno się wypali np. podpięty pod przekaźnik samopodtrzymujący pod linię alarmu braku paliwa czyli bzyczka
Bardzo fajny filmik. Sam mam kocioł na ekogroszek 5 klasy tylko palnik SV 200 a więc inna konstrukcja. Sam myślę, żeby zrobić jakiś ruszt awaryjny,żeby można palić drewnem. pozdrawiam
Ja się poddałem. Mam kocioł na ekogroszek 3 klasy, ale stoi wyłączony. Poddasze użytkowe grzeję klimą, a na parterze mam piec akumulacyjny na drewno. Zobaczymy, co będzie, jak przyjdą porządne mrozy ;) Na razie (w nocy bywały już lekkie minusy) jest świetnie. Dobrze kombinujesz. Nie dajmy się. Trzeba przeżyć, a dobrze spalane drewno - jak widzisz - pali się praktycznie bez dymu. Powodzenia i ciepła życzę :)
Myślę że kwestia dobrego ustawienia temperatur ( bardzo niskie trzeba ustawic)i będzie palił w automacie, U mnie przy palniku SV 200 się udało, no tyle że co 2-3 godz dokładam
@@romanoitaliano przy moim sterowniku odlaczylem kostke od napędu podajnika, i nie ma błędów. U znajomego to się nie sprawdziło bo sterownik łapał błąd, ale poszukał w ustawieniach i wyłączył przez sterownik.
Zawsze warto sprawdzić, czy na sterowniku nie ma opcji palenia pelletem. Nie musi to być napisane na tabliczce znamionowej. U mnie (piec Zębiec Merkury kl.3), oprócz możliwości palenia na ruszcie oraz ekogroszkiem taką opcję mam więc obecnie przestawiłem się na pellet. Warunkiem dobrego spalania jest nałożenie na palnik metalowego walca, który nie pozwala wydmuchiwać pelletu na boki. Takie akcesorium zakupiłem u producenta. Widziałem też filmy, gdzie w piecach 5 klasy palono owsem. Aby owies się nie marnował podejrzewam że nadstawka do pelletu również by się przydała ( owies z racji swej lekkości będzie wydmuchiwany z paleniska). P.S. Skoro piec nie pali w automacie, to można spokojnie wypić 🍺 podczas dokładania 😁 Zawsze są jakieś plusy. Co do smogu - odpowiednią ilość powietrza tak jak u Ciebie go likwiduje. Cóż, ktoś lobbuje, ktoś chce zarobić na fotowoltaice, ktoś chce sprzedać pompy ciepła... Nie dajmy się zwariować! Pozdrawiam.
Dopiero w tym roku zaczynam coś eksperymentować z paleniem. Do tej pory ladowalem 3-4worki groszku wyjmowałem popiół i spokój na kilka dni. Teraz trzeba będzie kombinować żeby nie przepłacać a mieć ciepło. Pozdrawiam serdecznie
@@romanoitaliano Miałem tak samo, nawet nie robiłem zapasu tylko kupowałem po kilkanaście worków najlepszego ekogroszku. A teraz musiałem wypełnić piwnicę pelletem, bo każda kolejna dostawa będzie droższa. Cóż, zawsze może być gorzej, jakoś damy radę.
Zrobiłem latem ruszt niemal identyczny tylko jest z kwadracika 15x15 i ma mniejsze okienko na płomień. Nawet deflektor zamontowałem chyba taki sam ceramiczny. Palę i ręcznie i w automacie z dokładaniem co jakiś czas. Drewno stosuje bukowe. Posiadam kocioł V6 MCE Klecza.
Nie polecam palenia drewnem, jest mało wydajne a dużo roboty. Węgiel orzech podpalając od góry może trzymać ogień nawet 14 godzin w zimę tylko trzeba do sterowników podłączyć wyłącznik czasowy który wydłuży czas spalania nawet o 5 godzin.
Ze względu na obecną chorą sytuację w tym roku założyłem bufor ciepła. Na razie ogrzewam go prądem którego nadwyżkę mam z paneli. Nie starczy ona na długo więc rozważałem dwie opcje w moim kotle na ekogroszek. Dobudować piec rakietowy albo dodatkowy ruszt. Ruszt prostszy i bezpieczniejszy więc od niego zacznę. Zastanawia mnie kwestia jednoczesnego palenia drewnem i pozostawienie węgla w żmijce i zasobniku. Czy żar nie cofnie mi się do zasobnika i nie wywoła pożaru? Bufor powinien mi dać komfort palenia mocno ale przez krótki czas by później kilkanaście godzin nie zaglądać do kotłowni.
Bufor to piękna sprawa. Co do cofania żaru to nie wiem, ja nie próbowałem ale teoretycznie podajnik jest szczelny i nie powinno się tam nic zapalić z braku dopływu powietrza. Ja bym to jednak kontrolował przez jakiś czas, tak na wszelki wypadek.
Zrobiłem ekogroszek że starych opon mam ich pod dostatkiem super się pali Kaczyński mówił że wszystkim można a z tymi oponami że nie wolno to kłamał tak jak zawsze
Tam się wszystko ładnie spala do zera a popiół jest wydmuchany przez nawiew. Wiadomo poniżej poziomu nadmuchu w retorcie na spodzie jest popiół ale to nie przeszkadza w niczym.
@@romanoitaliano ok dzięki z info🙂 Też rozważam taką opcję tylko że mój kocioł ma inną konstrukcje i żeby wstawić ruszt musiałbym dodatkowe nogi dorobić bo nie mam na czym go oprzeć 😐
Dobra mam pare pytań. Moze ktos mądry odpowie. Za mna pierwszy sezon palenia w piecu na ekogroszek. Niestety z racji swiezego budynku kociol bez opcji rusztu awaryjnego. Powiedzmy ze uspawam cos takiego jak kolega w filmiku. Rozumiem ze dobrze zeby w podajniku nie bylo ekogroszku. Podpalam drzewo i w trybie powiedzmy ręcznym/ rozpalanie ustawiam sobie lekko nadmuch i tyle ? Pilnowanie temperatury bo pewnie drzewem łatwo zlapac za wysoką...
No jest to kłopotliwe palenie, trzeba pilnować, dokładać ręcznie. Trzeba mieć czas. Ja nie robię tego dla tego że mnie nie stać kupić tony węgla po zawyżonych cenach, tylko dla tego że nie zgadzam się z tą polityką dymania ludzi. A chcę też pokazać innym i tym których nie stać przepłacać wegiel jak można przetrwać chory okres. Palenie ręczne jest czasochłonne, ale jak nie ma wyjścia nie będziesz marzł. Na szczęście sytuacja zaczyna się stabilizować i może węgiel będzie dostępny w normalnych cenach
@@romanoitaliano całą zimę glowkowalem czy próbować czy nie finał był taki że człowiek robił co mógł żeby kupić ten zasrany ekogroszek. Niestety padłem ofiarą oszustwa na tzw australijski ekogroszek który kupiłem w szczycie ceny niestety nie palił się ... Ale teraz myślę o tym jako opcji na jesień do tzw przepalenia w chłodniejsze dni bez uruchamiania na stałe pieca . Coś w stylu napalic popołudniu dorzucić na wieczór trochę drewna przez noc trochę się dom ugrzeje i samoczynnie wygaśnie na czas bycia w pracy. Tylko pytanie czy to musi być dobre jakościowo drzewo ? Czy jakimiś resztkami desek i ścinkami jestem w stanie złapać sensowną temperaturę ? Tyle pytań i strachu ponieważ wcześniej nigdy nie paliłem w piecu w ogóle . Martwię się też o to że słyszałem że palenie drzewem przyspiesza niszczenie pieca
Staraj się utrzymać na kotle temp ok 60 °C bo niższa będzie w dłuższej perspektywie "pocić kocioł ". Drewno wiadomo, im twardsze(buk, dąb, grab) tym bardziej energetyczne, ale miękkim też można palić z powodzeniem. Podstawą jest wilgotność. Drewno MUSI być suche.
Wszystko zależy od pieca. Trzeba zmierzyć w środku długość, szerokość. Jeżeli ma być wyjmowany to ważne aby przechodził przez drzwiczki. U mnie jest węższy o jakieś 2 cm niż komora i po skosie przechodzi przez drzwiczki.
@@luckyluke5798 ja mam akurat 10 tke. Taki mi został z jakiegoś zbrojenia to z takiego zrobiłem. Ale jak miał bym kupować to bym kupił grubszy 12. Tak żeby było solidniej.
@@luckyluke5798 u mnie długi na 44cm i szeroki 34cm. Co do zrobienia to taką robotę trzeba zrobić na miejscu. Przymierzyć, poprawić, dopasować. Na pewno znajdzie się jakiś gość co sprawnie taki ruszt.
@@romanoitaliano Ale w tych czasach i z tymi cenami węgla to się opłaca rzucić robotę i dokładać do pieca 🤪taniej wyjdzie A jeszcze jak ktoś ma swoje drzewo to już wogóle !
@@allbin1007 No jak byś miał dać 15- 18 tyś na węgiel to chyba lepiej kupić pompę ciepła, bo po kolejnej zimie masz koszty pomy zwrócone zamiast rzucać robotę żeby nie robić na węgiel :D
Jak paliłem w starym kotle od góry to też dym nie leciał z komina i to bez żadnego nadmuchu. Gdyby wszyscy spalający węgiel i drewno w swoich kotłach to by żadnego smogu nie było i tyle.
Proponuję jednak spróbować palenia od góry. Ja aktualnie także w piecu na ekogroszek palę drewnem z tym że układam duże kawałki na ruszcie a następnie na samej górze małe kawałeczki. Podpalam od góry i ogień powoli schodzi na dół. Oprócz tego w piecu mam jeszcze kilka płyt szamotowych które trzymają długo ciepło. Trzeba sobie jakoś radzić w tych porąbanych czasach łapka w górę i pozdrawiam.
Niestety autor filmu ma bardzo mało miejsca od retorty do rusztów wodnych więc raczej nie da rady tak palić
Palę na ruszcie od gory przez jakiś czas i wszystko sie spala bardzo dobrze bez nadmuchu
Jak tylko jest możliwość i ruszt to można palić ale w kotłach bez rusztu awaryjnego 5 klasy jest problem.
@@marcinwachcinski1096 ..
Ludie, jak komuś zależy na czasie prztrzymywania węgla w piecu to może rozpalać od góry, zamykać całkowicie dopływ powietrza a nawet pozwolić na przygasanie by tylko mało spalać. Kto chce mieć ciepło musi 5 ton węgla przygotować na zimę i 10 m³ drewna na jesień i wiosnę.
Ja od września palę drewnem.Fakt że więcej zabawy i trzeba czyścić piec częściej ale złodziejom nie dam zarobić.Ktoś trzepie ogromne pieniądze na naszej krzywdzie wiec pokazuje im środkowy palec.A na sądzę polecam proszki wypalające sądzę i wtedy bez obaw możemy palić drewnem.
Podoba mi się taka postawa. Pozdrawiam
Plus za gospodarskie myślenie i zaradność 👍
Dzięki. Jakoś trzeba sobie radzi. Takie porąbane czasy. Pozdrawiam
To wtedy rozumiem nie pali Pan na ruszcie wodnym .Jaka wys od retorty do rusz wodnych ?@@romanoitaliano
@@anonabc1228 no nisko jest, niecałe 20 cm
@@romanoitaliano U nas jest 10 cm do deflektora można go zdjąć ?.Ruszt wodny jest nad deflektorem więcej miejsca by było bez deflektora.
@@anonabc1228 myślę że można odkręcić deflektor, komora zrobi się pojemniejsza
palę drewnem na ruszcie awaryjnym w automacie i z nadmuchem, tylko odłączyłem podajnik. Tylko też pospawałem z prętów kratownicę i dałem na fabryczny ruszt awaryjny aby zmniejszyć prześwity i też obłożyłem cegłą szamotową i jakoś to idzie. Okupanci zapewnili nam dobrobyt.
To ogólnie przewalone tak palić, co 30 min musisz chodzić i podkładać, a miała być taka wygoda z podajnikiem etc.. XD
Sprawność takiego spalania nikła . Jednak lepsze to niż nic :)
Robiłem ostatnio eksperyment z paleniem w podobny sposób sezonowanym drewnem. Na podstawie pomiarów z ciepłomierza wyszła mi sprawność kotła na poziomie 50% . Z tym że, moim kotłem ładowałem bufor i temperatura na kotle 80 stopni.
A ja mam kocioł 5 klasy na ekogroszek który ma większą komorę spalania nad retortą zamontowałem ruszt do którego dospawałem 4 nóżki i postawiłem go na retorcie. Na dole pali się ekogroszek który podpala ułożone na górze drewno. Twój pomysł też mi przyszedł do głowy gdyby cena ekogroszku poszła jeszcze bardziej do góry bo mam go z zeszłego roku. Uważam że to i tak super pomysł. Ciekawe czy się druty od temperatury nie będą gięły i przepalały. Chcę to zrobić trochę inaczej. Połączyć ze sobą dwa ruszta i je położyć tak jak Ty na retorcie. Bo wtedy pewnie na dłużej to wystarczy.Sprawdź jeszcze w sterowniku bo powinna być możliwość przełączenia palenia na ruszt. Ja tak u siebie mam.
Takie parszywe czasy że trzeba kombinować. Ale przynajmniej można się uczyć kreatywności. Potrzeba matką wynalazków. Powodzenia
Nie powinieneś tak palić - że pod spodem w palniku pali się ekogroszek a nad nim drewno...
Tle który dmuchawa wdmuchuje przez palnik bierze udział w spalaniu a do drewna trawią już powietrze bez tlenu lub z jego mała zawartością :). Powoduje to niepełne i mało efektywne spalanie drewna. Będzie się to palić, da to ciepło ale jest mało efektywne.
No chyba że odprowadzasz nad palnik w jakiś sposób Świerże powierze
Tak robię.To dokładanie to jest przy okazji jak jestem w domu.Jak się przeżycę na samo drewno to przestawię sterownik na ruszt.
Super pomysł,pozdrawiam
Cześć podoba mi się co zrobiłeś ja w wczoraj wyspawalem ruszt do pieca Stary typ Long 25 ma 22 lata MA daszek ceramiczny działa tak jak deflektor ale to niesciagalem pali się super podmuch na początek dmuchawa puzniej uchylna dolne drzwiczki lepiej niż w kominku bo jest wszędzie ciepło włącznie z ciepla woda życzę Ci sukcesu w tym sezonie ale co dalej bo to co z nami robią to dopiero początek nie poddawaj się,.!
Dzięki i powodzenia
Dobry pomysł tak trzymaj
Dzięki
Mam sporo drewna i podobnie kombinowałem z tym że miałem łatwiej bo mam oryginalnie dodatkowy ruszt na drewno. Jednak było to problematyczne , trzeba regularnie dokładać, więcej syfu popiołu trudniej utrzymać stałą temperaturę na piecu . Zakupiłem rozdrabniacz do gałęzi frezowy i rąbie drewno na drobne "listewki" rozdrabniam na zrębki i mieszam z eko groszkiem lub peletem dębowym i wygoda super idealnie się wypala, sterownik pilnuje wg mnie większa efektywność spalania polecam. Raz na dwa trzy dni pół godziny roboty i spokój
Niezly patent
Świetny pomysł.
możesz palić w automacie tylko wypnij wtyczkę od silnika podajnika albo załóż włącznik na kablu. można jeszcze pokombinować z jakimś układem włączającym podajnik kiedy drewno się wypali np. podpięty pod przekaźnik samopodtrzymujący pod linię alarmu braku paliwa czyli bzyczka
Romano, jeśli rozważasz pompę ciepła to jeśli potrafisz pospawać ruszt to z zwykłej klimatyzacji zrobisz sobie pompę cieła za ok 4 tyś zł...
Polecam ja w swoim pc 12 kw 3f zmieściłem się w 3 tys z podlaczeniem
Bardzo fajny filmik. Sam mam kocioł na ekogroszek 5 klasy tylko palnik SV 200 a więc inna konstrukcja. Sam myślę, żeby zrobić jakiś ruszt awaryjny,żeby można palić drewnem. pozdrawiam
Powodzenia
BeDeZet mam SV 200 zrobiłem sobie ruszt z prętów na równo z jego dołem, od 2 tyg pale drewnem, ładnie się spala
@@slawekdom7440 rozumiem, że podajnik wyłączony tylko wentylator delikatnie?
Fajny film super sprawa tesz tak będę paliła pozdrawiam
Mam podony piec dobry patent pozdro super pomysł
Dzięki. Pozdrawiam
Pomysl niezly. Ale trzeba cale dnie spedzac w kotlowni, zeby dokladac : )
Zatrudniasz jednego Ukraińca i siedzi se w kotłowni jak cesarz, taki podajnik ale nie na prąd :D
Ja się poddałem. Mam kocioł na ekogroszek 3 klasy, ale stoi wyłączony. Poddasze użytkowe grzeję klimą, a na parterze mam piec akumulacyjny na drewno. Zobaczymy, co będzie, jak przyjdą porządne mrozy ;) Na razie (w nocy bywały już lekkie minusy) jest świetnie.
Dobrze kombinujesz. Nie dajmy się. Trzeba przeżyć, a dobrze spalane drewno - jak widzisz - pali się praktycznie bez dymu. Powodzenia i ciepła życzę :)
Dzięki i wzajemnie życzę powodzenia.
Największa wada paliwa stałego do energii elektrycznej - łatwo się je magazynuje. Dlatego te paliwa znikną z rynku.
Myślę że kwestia dobrego ustawienia temperatur ( bardzo niskie trzeba ustawic)i będzie palił w automacie,
U mnie przy palniku SV 200 się udało, no tyle że co 2-3 godz dokładam
A co zrobiłeś z podawaniem paliwa? Nadmuch, pompki rozumiem że pójdą w auto ale podajnik będzie pracował. Wyłączyć?
@@romanoitaliano przy moim sterowniku odlaczylem kostke od napędu podajnika, i nie ma błędów. U znajomego to się nie sprawdziło bo sterownik łapał błąd, ale poszukał w ustawieniach i wyłączył przez sterownik.
Możesz zdjęcia jak zrobiłeś ruszt do sv
Zawsze warto sprawdzić, czy na sterowniku nie ma opcji palenia pelletem. Nie musi to być napisane na tabliczce znamionowej. U mnie (piec Zębiec Merkury kl.3), oprócz możliwości palenia na ruszcie oraz ekogroszkiem taką opcję mam więc obecnie przestawiłem się na pellet. Warunkiem dobrego spalania jest nałożenie na palnik metalowego walca, który nie pozwala wydmuchiwać pelletu na boki. Takie akcesorium zakupiłem u producenta. Widziałem też filmy, gdzie w piecach 5 klasy palono owsem. Aby owies się nie marnował podejrzewam że nadstawka do pelletu również by się przydała ( owies z racji swej lekkości będzie wydmuchiwany z paleniska). P.S. Skoro piec nie pali w automacie, to można spokojnie wypić 🍺 podczas dokładania 😁 Zawsze są jakieś plusy. Co do smogu - odpowiednią ilość powietrza tak jak u Ciebie go likwiduje. Cóż, ktoś lobbuje, ktoś chce zarobić na fotowoltaice, ktoś chce sprzedać pompy ciepła... Nie dajmy się zwariować! Pozdrawiam.
Dopiero w tym roku zaczynam coś eksperymentować z paleniem. Do tej pory ladowalem 3-4worki groszku wyjmowałem popiół i spokój na kilka dni. Teraz trzeba będzie kombinować żeby nie przepłacać a mieć ciepło. Pozdrawiam serdecznie
@@romanoitaliano Miałem tak samo, nawet nie robiłem zapasu tylko kupowałem po kilkanaście worków najlepszego ekogroszku. A teraz musiałem wypełnić piwnicę pelletem, bo każda kolejna dostawa będzie droższa. Cóż, zawsze może być gorzej, jakoś damy radę.
Zrobiłem latem ruszt niemal identyczny tylko jest z kwadracika 15x15 i ma mniejsze okienko na płomień. Nawet deflektor zamontowałem chyba taki sam ceramiczny. Palę i ręcznie i w automacie z dokładaniem co jakiś czas. Drewno stosuje bukowe. Posiadam kocioł V6 MCE Klecza.
Super. Kreatywność popłaca.
Jakie zrobiłeś odstępy między prętami?
@@WojtekCBRF ok 10 mm
Nie polecam palenia drewnem, jest mało wydajne a dużo roboty. Węgiel orzech podpalając od góry może trzymać ogień nawet 14 godzin w zimę tylko trzeba do sterowników podłączyć wyłącznik czasowy który wydłuży czas spalania nawet o 5 godzin.
Zgadzam się z tym że wegiel jest bardziej kaloryczny (dobry węgiel). Jednak obecnie jest trudno dostępny a jak już, to ceny kosmos.
A rakoczy multimax ma ruszt awaryjny do palenia drewnem. A pomysł super.
Dzięki. Pozdrawiam
Jak masz możliwość kup klimatyzator przeznaczony do ogrzewania. Szczególnie że masz panele.
Jest to jakiś sposób.
Dobry patent, sam wymyśliłeś czy ktoś pomagał
No to akurat sam.
Ja palę ekogroszkiem. Dlaczego? Bo ufałem sobie a nie jarkowi. I kupowałem zaraz po zimie jak ceny były znośne😁😁
Jak Pan uważa czy taką metodą można spalać węgiel orzech zamiast na ruszcie awaryjnym ?
Myślę że tak. Gdybym miał taki wegiel to palił bym na dole. Jedyne co, to ruszt z drutu może nie wytrzymać i trzeba by zastosować żeliwny.
U mnie jak więcej włożę drewna mam zaraz 80 * C .
Trzeba często dokładać do pieca .
Trzeba ale lepsze to niż marznąć. Jak suche drewno to robi temperaturę.
Węgiel jest ale po jakiej cenie
Ja kupiłem ruszta do pieca z palnikiem 200 i można palić drewnem i weglem
👏👏👏👍👌
Pytanko
Czy nie cofa dymu przez zasobnik?
A jeszcze można ruszt awaryjny wyłożyć szamotem i powinno dłużej trzymać ciepło
Jeżeli podajnik był by otwarty to cofa dym. Przy groszku to samo, jak dorzucałem węgla to wyłączałem nadmuch.
V Polsce vengla nema?Jak to možlive?
Ze względu na obecną chorą sytuację w tym roku założyłem bufor ciepła. Na razie ogrzewam go prądem którego nadwyżkę mam z paneli. Nie starczy ona na długo więc rozważałem dwie opcje w moim kotle na ekogroszek. Dobudować piec rakietowy albo dodatkowy ruszt. Ruszt prostszy i bezpieczniejszy więc od niego zacznę. Zastanawia mnie kwestia jednoczesnego palenia drewnem i pozostawienie węgla w żmijce i zasobniku. Czy żar nie cofnie mi się do zasobnika i nie wywoła pożaru? Bufor powinien mi dać komfort palenia mocno ale przez krótki czas by później kilkanaście godzin nie zaglądać do kotłowni.
Bufor to piękna sprawa. Co do cofania żaru to nie wiem, ja nie próbowałem ale teoretycznie podajnik jest szczelny i nie powinno się tam nic zapalić z braku dopływu powietrza. Ja bym to jednak kontrolował przez jakiś czas, tak na wszelki wypadek.
Ja mam ustawione minimum geoszku i na ten awaryjny ruszt kładę drewno i jest elegancja
No i są oszczędności. Brawo
Zrobiłem ekogroszek że starych opon mam ich pod dostatkiem super się pali Kaczyński mówił że wszystkim można a z tymi oponami że nie wolno to kłamał tak jak zawsze
Ok, fajnie. a jak ma sie sprawa z żarem i popiolem ? ktory spada na sam doł retorty i slimak. Masz tam jakos zaslepione czy jak ? Pozdrawiam
Tam się wszystko ładnie spala do zera a popiół jest wydmuchany przez nawiew. Wiadomo poniżej poziomu nadmuchu w retorcie na spodzie jest popiół ale to nie przeszkadza w niczym.
@@romanoitaliano ważne żeby tam nie było żaru, żeby nie pokrzywić ślimaka. Bardziej pod tym kątem myślę.
Spoko ślimak bezpieczny
@@romanoitaliano ok dzięki z info🙂 Też rozważam taką opcję tylko że mój kocioł ma inną konstrukcje i żeby wstawić ruszt musiałbym dodatkowe nogi dorobić bo nie mam na czym go oprzeć 😐
Nie idzie w pompe. Kocioł zgazowujący drewno plus bufor. Spalisz w nim wszystko to znaczy nagrzejesz wodę nawet kartonami z pod żabki:)
Jest to jakieś rozwiązanie. Dzięki
W piecach z podajnikiem dobrze się pali owies, dwie tony owsa daje tyle ciepła co 1 t węgla.
Nie każdy ma gdzie składować zboże które musi być w pomieszczeniu. Drewno na dworze wystarczy przykryć.
Dobra mam pare pytań. Moze ktos mądry odpowie. Za mna pierwszy sezon palenia w piecu na ekogroszek. Niestety z racji swiezego budynku kociol bez opcji rusztu awaryjnego. Powiedzmy ze uspawam cos takiego jak kolega w filmiku. Rozumiem ze dobrze zeby w podajniku nie bylo ekogroszku. Podpalam drzewo i w trybie powiedzmy ręcznym/ rozpalanie ustawiam sobie lekko nadmuch i tyle ? Pilnowanie temperatury bo pewnie drzewem łatwo zlapac za wysoką...
No jest to kłopotliwe palenie, trzeba pilnować, dokładać ręcznie. Trzeba mieć czas. Ja nie robię tego dla tego że mnie nie stać kupić tony węgla po zawyżonych cenach, tylko dla tego że nie zgadzam się z tą polityką dymania ludzi. A chcę też pokazać innym i tym których nie stać przepłacać wegiel jak można przetrwać chory okres. Palenie ręczne jest czasochłonne, ale jak nie ma wyjścia nie będziesz marzł. Na szczęście sytuacja zaczyna się stabilizować i może węgiel będzie dostępny w normalnych cenach
@@romanoitaliano całą zimę glowkowalem czy próbować czy nie finał był taki że człowiek robił co mógł żeby kupić ten zasrany ekogroszek. Niestety padłem ofiarą oszustwa na tzw australijski ekogroszek który kupiłem w szczycie ceny niestety nie palił się ... Ale teraz myślę o tym jako opcji na jesień do tzw przepalenia w chłodniejsze dni bez uruchamiania na stałe pieca . Coś w stylu napalic popołudniu dorzucić na wieczór trochę drewna przez noc trochę się dom ugrzeje i samoczynnie wygaśnie na czas bycia w pracy. Tylko pytanie czy to musi być dobre jakościowo drzewo ? Czy jakimiś resztkami desek i ścinkami jestem w stanie złapać sensowną temperaturę ? Tyle pytań i strachu ponieważ wcześniej nigdy nie paliłem w piecu w ogóle . Martwię się też o to że słyszałem że palenie drzewem przyspiesza niszczenie pieca
Staraj się utrzymać na kotle temp ok 60 °C bo niższa będzie w dłuższej perspektywie "pocić kocioł ". Drewno wiadomo, im twardsze(buk, dąb, grab) tym bardziej energetyczne, ale miękkim też można palić z powodzeniem. Podstawą jest wilgotność. Drewno MUSI być suche.
Jakie masz odstępy między prętami żebrowanymi i czy są ok?
Na grubość pręta tak mniej więcej czyli ok 10mm. Myślę że odstęp w sam raz.
A z tyłu za retorta ruszt ma podparcie czy tylko leży na talerzu od retorty?
@@WojtekCBRF u mnie podparty z przodu i na retorcie. Z tyłu nie ma podparcia, jest bardzo stabilnie.
Wyłącz jeszcze wtyczkę od podajnika i będzie chodził w automacie.
Mam możliwość na sterowniku odłączyć podawanie paliwa. Ale i tak to ja muszę chodzić w "automacie" dokładać:-)
Co widze na drzwiach to CZARNO -SMOLA DRZEWNA A CO W kominie , ale jest cieplo😁
Czyścić trzeba ale coś za coś
Troche strzela to drewno, chyba nie jest do końca wysuszone... PS. Daj temu psu w końcu coś jesć. :D
Iglaste to i strzela, a pies to sąsiada i dokładnie to samo mu mówię:-)
Witam interesuje mnie ten ruszt jak jest wykonany jezeli jest możliwe zeby pan mógł mi dał jakiś szkic tego zeby mi to ktoś mógł wykonac
Wszystko zależy od pieca. Trzeba zmierzyć w środku długość, szerokość. Jeżeli ma być wyjmowany to ważne aby przechodził przez drzwiczki. U mnie jest węższy o jakieś 2 cm niż komora i po skosie przechodzi przez drzwiczki.
Rozumiem A ten drut to jaka średnica też mam podobnie jak u Pana ze drzwiczki sa wąskie
@@luckyluke5798 ja mam akurat 10 tke. Taki mi został z jakiegoś zbrojenia to z takiego zrobiłem. Ale jak miał bym kupować to bym kupił grubszy 12. Tak żeby było solidniej.
@@romanoitaliano panie Romano A może mi Pan podać wymiary tego swojego rusztu A czy byla by możliwość zeby mi Pan też taki zrobił
@@luckyluke5798 u mnie długi na 44cm i szeroki 34cm. Co do zrobienia to taką robotę trzeba zrobić na miejscu. Przymierzyć, poprawić, dopasować. Na pewno znajdzie się jakiś gość co sprawnie taki ruszt.
Jeszcze fo tego bufor i można palić drewnem w sposób racjonalny.
O tak teraz już to wiem. Moja kotlownia ma już 10 lat jak będę modernizował to bufor będzie na pewno
Odłącz podajnik od sterownika i pójdzie w automacie.
Właśnie dzisiaj wyłączyłem podajnik i działa w auto. Jeszcze tylko żeby ktoś dokładał:-)
Program doboru ale streszczam się
Najgorsze w takim paleniu jest to że trzeba cały czas być w domu i dokładać
No niestety jest zabawa.
@@romanoitaliano Ale w tych czasach i z tymi cenami węgla to się opłaca rzucić robotę i dokładać do pieca 🤪taniej wyjdzie
A jeszcze jak ktoś ma swoje drzewo to już wogóle !
@@allbin1007 Co ty bredzisz że opłaci się rzucić robotę .. Tony węgla na miesiac przecież nie spalisz :D
@@kiri2069 Ja nie ale mam sąsiada co tyle spala!
Dom 250m2 .
@@allbin1007 No jak byś miał dać 15- 18 tyś na węgiel to chyba lepiej kupić pompę ciepła, bo po kolejnej zimie masz koszty pomy zwrócone zamiast rzucać robotę żeby nie robić na węgiel :D
Slava Ukrainie !
Slava
Jak paliłem w starym kotle od góry to też dym nie leciał z komina i to bez żadnego nadmuchu. Gdyby wszyscy spalający węgiel i drewno w swoich kotłach to by żadnego smogu nie było i tyle.
Tu masz rację. To nie wymiana pieców a nauka palenia ogranicza smog
Spróbuj palić kukurydzą
Może będzie okazja. Ale czy popcorn się nie robi? 😉
* A jak ze sterowaniem?Nie zagotuje się woda?*
Przy włączonych pompach obiegowych nie zagotuje. A i tak nie ma stałopalności więc przy dokładaniu drewna można kontrolować temp.