ZAPRAWA [Mk 11, 1-10] Śmierć i zaufanie
Вставка
- Опубліковано 25 вер 2024
- Odlicz swoje 1,5% dla Pogłębiarki
KRS: 0000507234
cel szczegółowy: 24219
CEL SZCZEGÓŁOWY JEST BARDZO WAŻNY - jego wpisane jest KONIECZNE aby środki trafiły na nasze konto.
____________________
#ZAPRAWA czyli wprowadzenie do niedzielnej #medytacjaonline i temat:
Śmierć i zaufanie
______________________
Pogłębiarka nie mogłaby istnieć i rozwijać się, gdyby nie Twoja życzliwość i hojne wsparcie, za co z całego serca dziękujemy! Jeżeli cenisz to, co robimy, możesz wesprzeć naszą pracę na trzy sposoby:
➡️przez zrzutkę: pogle.pl/19Riw
➡️przez Patronite: pogle.pl/7GtL5
➡️przez darowiznę wpłaconą na konto: 22 1870 1045 2078 1068 8519 0001 (Nest Bank Spółka Akcyjna)
Tytuł: Darowizna - studio
Fundacja Pogłębiarka
Nowy Świat 33/13
00-029 Warszawa
_______________________
KURS SZEPTY CIAŁA
Więcej szczegółów i zapisy: pogle.pl/uJAUV
Szepty Ciała to propozycja Pogłębiarki na Wielki Post.
Przez sześć tygodni Wielkiego Postu Daniel wraz z ekipą focusingową będą prowadzić Was do wsłuchiwania się w ciało i jego mądrość, by móc modlić się ciałem. Będziemy Was zapraszać do zwiększania kontaktu ze sobą w ciele, by zrozumieć lepiej, co ono mówi i w jaki sposób się wyraża, by poznać jego niepowtarzalny kod. Będziemy się uobecniać przy największej i najlepszej OBECNOŚCI - przy Bogu, w Jego Słowie. Dzięki Słowu chcemy wracać do pierwotnej relacji z własnym ciałem, do jedności z nim.
_________________________
DROGA ABRAHAMA
Więcej szczegółów i zapisy: pogle.pl/ztIgk
Droga Abrahama to tygodniowa podróż bez pieniędzy, kart płatniczych, telefonów i zapewnionych noclegów. W jej trakcie można nauczyć się odpuszczać kontrolę, przyjmować wsparcie od spotkanych ludzi oraz zwiększyć zaufanie do Boga. To także czas budowania męskich przyjaźni w wyjątkowych okolicznościach.
Poznaj Męską Strefę: pogle.pl/gRBov
Męska Strefa jest przestrzenią dla mężczyzn szukających wielokierunkowego rozwoju.
Naszym celem jest stworzenie środowiska, w którym nie tylko sfera duchowa, ale też psychiczna oraz fizyczna będą odpowiednio doceniane.
_________________________
FESTIWAL GŁĘBI
Więcej informacji i zapisy: pogle.pl/rRqXC
Wraz z całym zespołem Pogłębiarki pragniemy zaprosić Was na tygodniowy festiwal, na którym wspólnie stworzymy inspirującą i bezpieczną przestrzeń, umożliwiającą zrobienie kroku w głąb siebie, a przede wszystkim ułatwiającą spotkanie z Bogiem.
To czas zintegrowanego rozwoju, odpoczynku, zabawy oraz budowania autentycznych, głębokich relacji z Bogiem, który jest Życiem, z drugim człowiekiem oraz z samym sobą.
W tym roku mamy aż 3 turnusy!
turnus 1 | 21-28.06.2024
turnus 2 | 28.06. - 5.07.2024
turnus 3 | 6-13.07.2024
Zostały ostatnie wolne miejsca.
Do zobaczenia latem na Mazurach 😊💙
_________________________
W Jezusie wjeżdżającym na osiołku do Jerozolimy widać wzniosłość, która jest w istocie dostojeństwem przed czekającą Go egzekucją. Jest to pewien sposób celebrowania czegoś, czego się nie chce, ale co przyjmuje się z odpowiednią estymą tego momentu jako coś doniosłego i ważnego. W momencie przeżywania trudu Jezus koncentruje się na relacji z Ojcem, jest pochłonięty swoim celem i przygotowywaniem się do niego. My również jesteśmy wezwani do tego, by przylgnąć do Jezusa w momencie krzyża, po to, żeby Go bardziej poznać, pokochać i pójść w Jego ślady.
_________________________
#celebracja #obumieranie #śmierć #życie
_________________________
***
Materiał zamieszczony w ramach projektu: Rozwój Fundacji Pogłębiarka.
Zadanie publiczne współfinansowane jest ze środków Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego
Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO Priorytet 1
***
Subskrybuj kanał: pogle.pl/eXKMu
***
Aplikacja na ANDROID: pogle.pl/NIBO9
***
Aplikacja na IOS: pogle.pl/uQPzL
***
O nas: poglebiarka.pl/
FB: / poglebiarkapl
IG: / poglebiarka
Sklep: sklep.poglebia...
![ZAPRAWA [J 12, 20-33] Nowe życie](http://i.ytimg.com/vi/sNX1FSa0izo/mqdefault.jpg)
![ZAPRAWA [J 12, 20-33] Nowe życie](/img/tr.png)
![Pogłębiarka #PODCAST[#80] Resonant Healing: Więcej niż empatia - Maja Wyborska](/img/n.gif)
Panie, pomóż mi oddawać to co we mnie małe, nie przynoszące owocu po to by zrobić miejsce na rzeczy naprawdę ważne, amen.
Amen
Dziękuję
Dziękuję za to! Po raz kolejny w ostatnich dniach dostaje sygnał by przestać analizować. Przestać rozkiminiać. I sobie tak uświadamiać, że trudne to dla mnie bo w sumie swojemu 'mądremu i analitycznemu' mózgowi zawdzięczam dużo. I moje ego nie wyobraża sobie chyba dobrej ścieżki, dobrego rozwiązania, dobrego przerzuciła, gdybym to zastąpił wpatrzeniem w krzyż.
Bardzo Ci dziękuję za to rozważanie
Francisco Goya .W literaturze polskojęzycznej obraz znany jest pod tytułem Rozstrzelanie powstańców madryckich lub Rozstrzelanie powstańców madryckich na wzgórzu Príncipe Pío
Tytuł:Trzeci maja 1808 Rozstrzeliwanie na wzgórzu księcia Pío
Też myślę że chodzi o ten obraz. W ogóle obrazy z tego czasu są bardzo przejmujące
Dzięki 👍
To także moje pierwsze skojarzenie
❤❤
„Milczy, nic nie mówi”. To daje mi przestrzeń do bycia „sobą” w życiu. Wybierania tego co po ludzku może być dla mnie „łatwiejsze”(na ten moment) lub tego do czego jestem zaproszona. Zawsze mam wybór i czuję się przyjęta z tym co wybiorę. Trochę jakbym dawała sama sobie możliwość „pęknięcia” z Nim.
A jak potem była medytacja to tylko 3 rzeczy gikk i strid me kos jeg ser det. Pierwsza to była o dokonaniu złego wyboru - czas pokazuje, że wybór był dobry. Drugie, coś o znalezieniu się w życiu - nie potrzbuje się znajdywać w życiu bo życie jest piękne. Trzecie - Jezus był tylko szczęśliwy na tym osiołku i był piękny ten wjazd. Nie wiem czemu ale momenty piękne i wesołe Jezus brał jako piękne i wesołe. Tak bynajmniej w moim odczuciu. On taki naturalnie jest.
"Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie... Będzie mnie wzywał, a Ja go wyslucham" 💓💓 Pięknej Niedzieli Palmowej dla Ciebie Daniel i dla nas wszystkich 🌿🌿 Dziękuję za piękną zaprawę 💓💓 Czekam na ostatni tydzień Szeptów z Tobą i O Piotrem 💖💖
Dzisiejsza medytacja jest Dobra.
Dzięki wielkie za te komentarze!!!
Dzieki wielkie, Tobie i Ani Kierbedz.
(Może Ania Kierbedz chciałaby nagrywać komentarze czasami. Mogą być nawet audio, które są mniej skomplikowane do nagrania…) x
Bardzo dziekuje za piekne slowa.❤
💓💓
Dziękuję za rozważanie Daniel 🤗
Dziękuję 🤍🕊️🤍
💖💖
Bóg zapłać 🙏
Dziękuję
Błogosławionej nocy 🌹🌹❤
Dziękuję za głęboką poruszającą treść zaprawy👏💪🔥🩷🫶👍🔥🙏🔥
Mam cieżki okres.Nie wiem czy to akurat nawiązanie do tej ewangelii ale musiałem się z tym podzielić.Cały czas myślę że mnie Bóg pokarał za grzechy i to dlatego mi wszystko przychodzi z trudem.
To nie kara za grzechy, to często konsekwencje naszych wyborów lub po prostu życie. Bóg to nie sadysta jak powiedziała moja przyjaciółka, kiedy dzieliłam się z nią pewnym swoim lękiem. Bóg jest tym który pragnie nas wspierać w niesieniu życia, dlatego mówi o słodkim jarzmie, bo jarzmo to takie narzędzie aby woły szły w polu równo i łatwiej się im wspólnie pracowało. Jezus mówi wręcz o tym, że to co do nas przychodzi to Jego jarzmo, że On to ciągnie z nami. Przesyłam uściski dla Ciebie 😊
@@Izabela_Wojtal Dziekuje za odpowiedź.W moim życiu dokonałem wiele niewłaściwych wyborów i ich po prostu żałuje.Chcę naprawić relacje z Panem Bogiem,ale przychodzi mi to z trudem i dlatego mi przyszło do głowy,że mogą to być konsekwencje moich grzechów.
❤❤❤
Dzięki temu że patrzę na ciało bardziej (dzięki temu kanałowi) odkryłam dziś że sytuacja nieprzyjemna dla ciała (zimno na basenie, zmiana temperatury) sprawia że wpadam w uczucie stresu. Ze wszystkich basenów to pamiętam że tak było, choć kocham pływać. I teraz myślę że musiało być jakieś panikowanie kiedyś kiedy ciało było wystawione np. na zimno, zapewne w dzieciństwie dorosłych osób wokół mnie. I teraz oswajałam to ciało swoje i mówię mu, tera będzie tak ale nie musisz „myśleć” (czuć) że to takie okropne, to takie poprostu jest. I już tak się dzięki temu nie spinałam, no nareszcie mi ciepło, sauna no nareszcie, tylko czułam się jaka jakaś matka taka dobra matka dl swojego ciała. Nieźle przeżycie. Może nie w temacie komentarz, ale dla mnie to jest przełom.
Pustka jest wtedy, gdy uśmiech nie daje radości, gdy spokoju brak.
Gdy nie wiesz co robić i jaki wybrać ślad.
Gdy za dużo marzeń odkładasz na potem, a potem pokrywa kurz ten taki na codzień.
Zbyt wiele chcesz, a tak mało możesz i ciągle w głowie mnożą się pytania, że to za trudne, że sprawa przegrana.
Myślisz, że masz plan, że postanowione a wszystko do okoła biegnie w drugą stronę.
I tylko czas mija bez wzruszenia odcinając minuty z naszego istnienia...
I gdy sił juz brak i gdy mocy nie ma, gdy nadzieja na zmianę powoli zamiera...spójrz na Tego na krzyżu On nie dał za wygraną i zawalczył o Nas, choć na śmierć go skazano.
W ten wyjątkowy czas życze by się nie poddawać w dażeniu do bycia szczęśliwym, by walczyć bez ustanku o każdy Nowy Piękny Dzień, by nie tracić wiary, że wszystko się poukłada dokładnie tak jak powinno być. Spełnienia w pragnieniach serca i dobra wyrażającego się w życzliwości innych ludzi.
Niech Zmartwychwstały Bóg obdarzy Nas spokojem i radością natury budzącej się do życia.
Dziękuję bardzo Danielu ❤🙏💜🌿
🤗😇
Pięknie ...
Bardzi mądre jest to co mówisz Daniel. Zmartwychwstanie nie może być byc ucieczką. Chodzi o żywą obecność w każdym momencie naszego życia, również w tych bardzo trudnych. Świt przychodzi po momencie prawdziwie przeżytej ciemności.
Przywraca mi pan życie.
Pan zawsze przywraca życie złamanym na duchu 😊❤️
Przypomina mi się scena z ,, Pasji,, gdy Jezus niósł krzyż i pokazane jest z jego perspektywy porownanie jego wiazdu gdy witali go jak króla przeplecione jak niesie krzyż a ci sami plują na niego i szydzą z niego.
Naszła mnie taka myśl że od momentu modlitwy w Ogrójcu, sąd nad nim mękę i śmierć, jego droga przypomina mi drogę człowieka w depresji kończącego samobójstwem.
Modlitwa w Ogrójcu i jego wołanie o odsunięcie od niego tego kielicha, jak błagania przez człowieka o pomoc Boga by ratował go. Poczucie odrzucenia i ignorowanie przez Boga. Jedna z dwóch momentu gdy sam Jezus poczuł się opuszczony przez Boga. Strach temu towarzyszący tak silny że płakał krwią. Mimo że Jezus wiedział że zmartwychwstanie tak bardzo się bał. Człowiek nie ma takiej pewności. Następnie wjazd na osiołku jednocześnie wiedząc że ci ludzie go potępią mimo cudów które im uczynił. To jak uwierzenie w pomoc innych lekarzy, przyjaciół, rodziny którzy w ostateczności mimo obietnic i deklaracji odepchną ciebie. Bo sobie wymyśliłeś wszystko, bo przesadzasz, bo chodzisz posępny bez uśmiechu. Nie ważne czy zapewne sami przyczynili się do tego własnymi kłamstwami i hipokryzją. Bo po co przyznać się do kłamstwa i wsiąść na siebie odpowiedzialność. Skoro można łatwiej zrobić z jednego wariata niż przyznać do obłudy WIĘKSZOŚĆ.
Sąd nad Jezusem, gdy celowo nie broni się i słucha zakłamania ludzi. To jak chwila gdy zdasz sobie sprawę że chodzbys masą argumentów udowadniasz innym brak ich racji, to zachowują się jakby nie rozumieli twojego argumentu. Oczywiście celowo bo jakby to było gdyby przed wszystkimi przyznali się do własnych KŁAMST.
I te uczucie że ciebie tu nie chcą, mimo że tak głośno wykrzykują hasła o pomocy drugiemu. Że lepiej odejść i nikt tu za tobą nie zapłacze. Wprost poczują ulgę że już ciebie nie będzie a ich kłamstwa pójdą w zapomnienie i będą mogli żyć sobie dłużej jako perfekcyjni. Oczywiście jak to w amerykańskim filmie oprawcy którzy gnębili jednego doprowadzając do śmierci samobójczej płaczą SZTUCZNYMI łzami i dla pokazu zakłamanej troski ogłaszają dni żałoby, robią miejscowe pomniki z wyrazami wspolczucia. TYLKO GDZIE BYŁO TE WSPÓŁCZUCIE GDY GO GNEBILI I WYTYKALI.
Wypuszczenie łotra i mordercy zamiast Jezusa, o jak to jest wymowne i pasujące do sytuacji gdy to ciebie obwiniają za twoje złe samopoczucie. Ten łotr to jak właśnie momenty ich zachowań i krzywd wyrządzonych, od bicia dzieci wyżywania się na nich za własne niepowodzenia, po molestowanie czy inne wynaturzenia osobowości spływające na tych najsłabszych. A w ostateczności doprowadzające do depresji i niskiej samooceny.
Lepiej przecież zebrać się grupą i zaatakować zwalając winę na tego który to dostrzegł.
Jak Jezus poprostu milczysz, wiedząc że już ciebie dawno osądzono.
Umycie rąk przez Piłata. To już kulminacja zarzucenia winy z tych co przyczynili się do takiego życia i stanu depresji. Zawsze to odbywa się w sposób dosadny by pokazać innym jak to są bezsilni, mimo że nie kiwneli palcem mimo obietnic danych osobie.
Jak to mówią ,, co z oczu to z serca,, . Nagle czujesz się jak już nie chciany kundel wywieziony do lasu i przywiązany do drzewa.
Biczowanie Jezusa, to jak wyrycie na własnej skórze win innych ludzi, a twoje cierpienie to wynik zaufania im.
Cierniem ukoronowanie Jezusa, dostajesz metkę: pesymisty, toksycznej osoby, ponuraka, wariata, czubka, itp.
Dźwiganie krzyża, tylko ci co poznali wewnetrzny brak egzystencji bez uczucia miłość, odrzucenie, potępienie tylko dlatego że przypomniałeś o danych obietnicach tobie i próbie ich otrzymania. Tylko ci to zrozumieją co to poczuli. Jak ten uczucia przygniatają do ziemi i łamią chęć walki.
Przybycie do krzyża, Jezu godzi się na największe upokorzenie. Krzyż wówczas był znakiem największej HAŃBY. Nie było już gorszej miary upodlenia człowieka.
To moment gdy czujesz już się tak zmęczony ciągłymi upokorzeniami, bezsensowną walką. Gdy czujesz cierpienie w całym ciele na którym każde kłamstwo, pogarda i najbrudniejsza cecha osobowości ludzi odbiła swoje piętno. Gdy myślisz że już bardziej cierpieć się nie da. Ale wtedy przychodzą GWOŹDZIE, jak SAMOTNOŚĆ. Czujesz wtedy że już nie ma odwrotu. ZOSTAŁEŚ SAM. Boga nie ma przy tobie już tak bardzo długo. Czujesz ZAWÓD nawet samym Bogiem. Ten który miał ciebie uchronić. Zawsze zastanawiałem się o tej WOLNEJ WOLI. Ktora okazuje się wymówka Boga by nie robić nic. Nawet jak blagasz i modlisz się dziesiątkami lat oddając mu w ręce najcenniejsze co w sobie nosisz, ufając że on uzna tą część jako świętość której nie pozwoli zdeptać.
Męka na krzyżu i śmierć Jezusa. Woła on wówczas ostatni raz do Ojca bez odpowiedzi, czuje się opuszczony. Już wielokrotnie wspominałem że KAŻDA osoba która targa się na życie własne, co do jednego, woła do Boga. Robią to również ateiści.
Gdzie jest wtedy Bóg?
Lecz nie Bóg wtedy przychodzi tylko inny człowiek który czuł się podobie. Który kiedyś sam stał na krawędź wołają o pomoc i zna te uczucie obojętności innych.
Tylko taki człowiek zamiast pozostałej reszty którzy jeszcze potrafią wołać SKACZ, potrafi poczuć bezsilności tego który stoi.
Wie coś o tym, ściągałem ludzi z parapetu właśnie w takich sytuacjach.
Taka mnie dziś właśnie myśli naszła, i mam nadzieję że to właśnie Jezus przychodzi do wszystkich samobójców. Mimo że kościół ich potępia. Kiedyś nawet nie wolno było ich chować na cmentarzu, czyż to jak nie forma zhańbienia człowieka przez kościół jak Jezusa przez faryzeuszy i yczinyw piśmie, drogą podstępu i ochrony własnych stanowisk kłamstwami.
Mimo że wiem o Trójcy Świętej to jednak zawsze odczuwałem i tę różnicę właśnie między Jezusem, Duchem świętym i Bogiem. Zapewne przez to mimo poczucia zawodu względem Boga do Jezusa czuję zrozumienie. Oczywiście w mojej wypowiedzi nie miałem zamiaru zniszczyć jego wizerunku lecz w prosty przeciwnie. Mimo zawód do Boga i braku zaufania Bogu co do spraw tu na ziemi, które niestety mu zawierzyłem i względem braku przez Boga uszanowania ich, to została mi tylko jedna nadzieja.
Dotyczy właśnie on świata po śmierci, w tamtym świecie wierzę że właśnie nie będzie ani odrobiny ludzkich krzywd i kłamstw. Tam poznamy prawdę. Mam nadzieję że to będzie właśnie ta która mówi o pasterzu który przyjdzie i wyciągnie nawet najbardziej poranioną owieczkę z cierni. Mam taką nadzieję że właśnie Jezus przychodzi do tych samobójców, bo rozumie przez co przechodzili. I wbrew opini kościoła Jezus jest ponad wszystkie kościoły wraz z Maryją której powierzam każdy gram bólu.
To chyba wszystko. Jak zwykle się rozpisalem.
Kto miał zrozumieć ten zrozumiał.
Nawet jeśli będzie to tylko jedna osoba, będzie warto.
Proszę jednak o nie pisanie mi FARMAZONÓW o tym jak to Bóg mnie kocha, bo jedynie w tej sprawie to każdy może pisać tylko o sobie i własnych odczuciach względem tego co odczuwa od Boga. Takim hasłami to można częstować małe dzieci, a nie dorosłych co poznali doświadczeniami Boga i ludzi.
Jeśli Boże miłosierdzie jest tak wielkie co potrafi wybaczyć mordercy to i może dla samobójcy, który nie ze swojej winy odbiera sobie życie,. Wierzę że właśnie tacy są również bliscy Jezusowi.
Tak bardzo Cię rozumiem właśnie dziś gdy czuję,że jestem na dnie, gdzie wszyscy mnie zawiedli, nie ma już komu ufać, nie ma z kim porozmawiać , ludzie wbili nóż w plecy i jest samotność . Jak czarna dziura. Moja wiara się załamała, oddałam wszystko, bardzo się starałam. Jestem zmęczona
Danielu, Ewo i cała załogo Pogłębiarki. Dziękuję za Zaprawę, tę i inne. Prowadzą mnie. Jednocześnie chciałabym się upomnieć- wysłałam ważny mejl na adres kontaktowy Pogłębiarki już ponad tydzień temu i nie dostałam odpowiedzi. Zależy mi na niej, poproszę 🙂 Aga C.
Dziękujemy. Twoja prośba została przekazana. Miej się jak najlepiej.
Obraz, który został przywolany, to Rozstrzelanie powstańców madryckich (Goya)
Rozstrzelanie powstańców madryckich - El Tres de Mayo, by Francisco de Goya? "Rozstrzelanie Armina", znane także jako "Rozstrzelanie" - autor nieznany?
Skojarzył mi sie ten opis obrazu z obrazem Francisco Goya "Trzeci maja 1808". Może to ten?
Też o tym właśnie obrazie pomyślałam.
Dzięki 👍
Czy gdzieś są jakieś rekolekcje dla osób które mają problem ze spowiedzią?
Życie duchowe prowadzi do śmierci? Raczej przez śmierć do życia
Amen🩵
Dziękuję
❤❤❤
❤