zaczelo sie niewinnie chcialem napisac jakis sztossinger ale wszelkie szanse nikle metlik w glowie nie pozwala na wersy nawet niewinne nie wychodze z domu lecz wychodze z siebie we wlasnym pokoju myslalem ze to wiezienie uzmyslowilem sobie ze to przeze mnie wtedy poczulem ze to jakies poruszenie nie przujmuje tabletek muzyka terapia na wszystko wylewam na kartke wiadro lez przykrytych wesola ksywka olewam rodzine olewam znajomych a przeciez przez jedna osobe wszystko sie zrodzilo serce rozbilo sie wtedy na czesci padalem z kolan na ostatniej lekcji z tego zdarzenia zrodzil sie demon wladalem soba jak cesarstwem Kreon Brak samokontroli zapijalem serum z ziomami na plantach pite browary wyje syrena i dzwoni telefon mama sie pyta mnie czy jestem caly problemom do piet nie dorastalem do roboty dzien w dzien wciaz zasypialem chcialem sie wziac i zrobic cos z soba nie chcialem wkrecac sobie i miec problem z glowa ruszylem po swoje pracowalem ciezko ochrzcilem paradisa jak Polske Mieszko potem pojawia sie moja Dobrawa swoja okazje zobaczylem wielka chcialem dla niej dobrze lecz wiem ze zawiodlem choc ona mowi wciaz ze jestem jej bogiem nie wiem w co jest tak w patrzona gdy patrze w lustro widze rozmazany obraz nikt o mnie nic nie wie mysla ze mnie znaja nigdy nie widzac mnie w gniewie pod nowym zdjeciem leci znowu polubienie choc nie ma mojej twarzy kazdy rozpoznaje mnie chociaz wszystko robie dobrze ciagle kluje sumienie rzucam wszystko w kat nad soba pracuje sumiennie kraina lodu serce chlodne ale nie zauwazaja tego mimo zlego wychodze na prosta a nie ide w melo stary ja wraca do mnie wchodzi jak do siebie nie wiem czy to w ogole ma jakiekolwiek znaczenie Dla mnie moglo by w ogole to nie istniec kazdy chce sie blaznic i odjezdzac z opon piskiem ja slowem chce sie bawic i robic to zajebiscie a moze przy okazji znalezc sie na czyjejs liscie wszystkie ich zamiary widoczne przejrzyscie mysla ze tego nie widze ja dzialam jak XRAY
Wow so fire dope big up
KOCUR
japierdole 3 nocka jak to wchodzi skrrr
mordo spróboj coś mocno 808 i emotional if you know co mam na myśli
zaczelo sie niewinnie
chcialem napisac jakis sztossinger
ale wszelkie szanse nikle
metlik w glowie nie pozwala na wersy nawet niewinne
nie wychodze z domu lecz wychodze z siebie
we wlasnym pokoju myslalem ze to wiezienie
uzmyslowilem sobie ze to przeze mnie
wtedy poczulem ze to jakies poruszenie
nie przujmuje tabletek muzyka terapia na wszystko
wylewam na kartke wiadro lez przykrytych wesola ksywka
olewam rodzine olewam znajomych
a przeciez przez jedna osobe wszystko sie zrodzilo
serce rozbilo sie wtedy na czesci
padalem z kolan na ostatniej lekcji
z tego zdarzenia zrodzil sie demon
wladalem soba jak cesarstwem Kreon
Brak samokontroli zapijalem serum
z ziomami na plantach pite browary
wyje syrena i dzwoni telefon
mama sie pyta mnie czy jestem caly
problemom do piet nie dorastalem
do roboty dzien w dzien wciaz zasypialem
chcialem sie wziac i zrobic cos z soba
nie chcialem wkrecac sobie i miec problem z glowa
ruszylem po swoje pracowalem ciezko
ochrzcilem paradisa jak Polske Mieszko
potem pojawia sie moja Dobrawa
swoja okazje zobaczylem wielka
chcialem dla niej dobrze lecz wiem ze zawiodlem
choc ona mowi wciaz ze jestem jej bogiem
nie wiem w co jest tak w patrzona
gdy patrze w lustro widze rozmazany obraz
nikt o mnie nic nie wie
mysla ze mnie znaja nigdy nie widzac mnie w gniewie
pod nowym zdjeciem leci znowu polubienie
choc nie ma mojej twarzy kazdy rozpoznaje mnie
chociaz wszystko robie dobrze ciagle kluje sumienie
rzucam wszystko w kat nad soba pracuje sumiennie
kraina lodu serce chlodne ale nie zauwazaja tego
mimo zlego wychodze na prosta a nie ide w melo
stary ja wraca do mnie wchodzi jak do siebie
nie wiem czy to w ogole ma jakiekolwiek znaczenie
Dla mnie moglo by w ogole to nie istniec
kazdy chce sie blaznic i odjezdzac z opon piskiem
ja slowem chce sie bawic i robic to zajebiscie
a moze przy okazji znalezc sie na czyjejs liscie
wszystkie ich zamiary widoczne przejrzyscie
mysla ze tego nie widze ja dzialam jak XRAY
Kontakt na ig
IG: instagram.com/ice_kefi/