Uśmiechnięty Filar i papierowe samoloty | KIMETSU NO YAIBA SEZON 4 - wrażenia po czwartym odcinku
Вставка
- Опубліковано 19 жов 2024
- AniList: anilist.co/use...
Serdecznie zapraszam do subskrybowania i do kliknięcia dzwoneczka. Dzięki temu nie przegapicie żadnego z moich materiałów. Dziękuję!
Moje spostrzeżenia na temat czwartego odcinka "Kimetsu No Yaiba 4". Zapraszam do oglądania :)
kimetsu no yaiba sezon 4
kimetsu no yaiba sezon 4 odc 4
kimetsu no yaiba sezon 4 recenzja
kimetsu no yaiba sezon 4 wrażenia po czwartym odcinku
Wszystkie piosenki pochodzą z biblioteki utworów UA-cam.
Fragmenty utworów oraz video należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).
Copyright Disclaimer Under Section 107 of the Copyright Act 1976, allowance is made for "fair use" for purposes such as criticism, comment, news reporting, teaching, scholarship, and research. Fair use is a use permitted by copyright statute that might otherwise be infringing. Non-profit, educational or personal use tips the balance in favor of fair use.
@4Pasje #kimetsunoyaibaseason4 #demonslayerseason4 #tanjiroukamadoedit
Jak wrażenia po czwartym odcinku "Kimetsu No Yaiba 4" 🤔🗡? Zapraszam do rozmowy :)
Mogę zapewnić, że następny odcinek będzie jednym z lepszych w tym sezonie (bądź nawet najlepszym).W przeciwieństwie do epizodów 3 i 4 większość to będą wątki z mangi, ale nie będę spolierować nic więcej :))
Twoje słowa brzmią bardzo pozytywnie. Wygląda na to, że będzie co oglądać :) Jestem ciekaw, czy cały epizod będzie koncentrował się wokół Kanroji, a może swoje pięć minut otrzymają również inne Filary.
Jeśli chodzi o mnie, nie mam nic przeciwko wprowadzaniu nowych wątków lub rozwijaniu pewnych fragmentów. Póki co, wychodzi to twórcom naprawdę dobrze :)
Udanego weekendu :)
Pozdrawiam
Moje materiały o serii "Kimetsu No Yaiba"
"Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko-hen" (Playlista): ua-cam.com/play/PLIrIoXHfeqn4Jhd_XO6m2935vtn-ddo3W.html
"Kimetsu No Yaiba: Katanakaji No Sato-hen" (Playlista): ua-cam.com/play/PLIrIoXHfeqn4IOu4VUaoyUMH7esuwU4oE.html
"Kimetsu No Yaiba Sezon 2" - atuty i wady: ua-cam.com/video/MCd5UKEIk7M/v-deo.html
"Kimetsu No Yaiba: Yuukaku-hen" (Playlista): ua-cam.com/play/PLIrIoXHfeqn5lPzFWQzhCKXHzrJ5XWZQ8.html
Recenzja "Kimetsu No Yaiba": ua-cam.com/video/itIbJFRl_IY/v-deo.html
W odcinku mnie najbardziej zaskoczyła zmiana Tokitou ,bardzo mi się to spodobało jak filar w końcu się uśmiechnął ,ogólnie odcinek przyjemnie się oglądało lecz nie działo się aż tak dużo niż w poprzednich odcinkach mimo to odcineczek oceniam pozytywnie
Mnie również. Gdy zobaczyłem jego ucieszoną mordkę, po prostu zbaraniałem :)
Zgadzam się. Podczas pierwszego seansu byłem nastawiony do odcinka raczej krytycznie, aczkolwiek rewatch moje odczucia trochę poprawił. Mimo wszystko czuję, że można było wycisnąć z niego jeszcze więcej.
Udanego weekendu :)
Pozdrawiam
Szczerze, myślałam, że Tanjiro i Muichiro spędzą w tym odcinku więcej czasu, choć z drugiej strony gdyby tak było to pewnie odcinek straciłby na jakości. Jednak podobno w mandze trening u muichiro miał tylko 2 strony, zatem bez tych wszystkich rozszerzeń u niego byłoby tylko przywitanie i krótki trening, więc wciąż na pewien plus.
Co do końcówki, to wypadła nawet przyjemnie, co prawda dla niektórych może dziecinnie, ale i tak nie trwała długo zatem była spoko. Poza tym chyba mogli sobie pozwolić na chwilę lżejszej zabawy.
Też się w sumie spodziewałam dłuższej rozmowy pomiędzy Tanjiro i Muichiro, więc się lekko rozczarowałam.
Jak dla mnie odcinek był naprawdę dobry, Muichiro był w nim przeuroczy, a końcowa wymiana zdań może i była krótka, ale czuję że miała w sobie jakieś emocje.
Jak dla mnie mocne 8,5/10.
Edit: Ufotable chyba spacjalnie daje te wszystkie przyjemniejsze i lżejsze scenki, żeby bardziej bolało w przyszłych odcinkach (kto wie ten wie).
Dla mnie ostatnia rozmowa o Muzanie była bardzo generyczna. Gadali tak jakby się nie znali..
Ja również. Zakładałem, że odcinek zostanie utrzymany w podobnym tonie, co epizod poświęcony osobie Giyuu. Zamiast tego jego klimat przywodził raczej na myśl odcinek z Tengenem. Według mnie, epizod numer trzy wypadł jednak znacznie korzystniej.
Tak uważasz? W mojej ocenie takie fragmenty, szczególnie jeśli przedstawiłyby nam poważne rozmowy, znacząco podniosłyby jakość epizodu.
Racja, podczas pierwszego seansu byłem nią co prawda mocno zawiedziony, aczkolwiek powtórne obejrzenie odcinka trochę moją opinię poprawiło. Gdyby scenę poprzedzały jakieś wartościowe wydarzenia, nawiązujące w pewnym stopniu do hobby Tokitou, mój odbiór byłby jeszcze korzystniejszy.
Widać, że odcinek naprawdę przypadł Ci więc do gustu. Super :) Ja przyznałem mu „siódemkę”.
Czyli możemy spodziewać się na dużą ilość smutnych, przejmujących chwil. W gruncie rzeczy tego się niestety obawiałem.
Miło zobaczyć ponownie Twój komentarz :)
Udanego weekendu :)
Pozdrawiam
Nie myślałem o tym w taki sposób, ale faktycznie ten odcinek był trochę gorszej jakości.
Całe stado gałek ocznych było trochę creepy i ukazanie Makimy wyszło świetnie. Nocny sparing jest ciekawym pomysłem, a nie było tego w mandze, tak samo jak dużej części całego odcinka. tylko przybycie, poprawa umięjętności, pochwała i odejście. Samolociki może były trochę dziecinne, ale nie spodziewałem się czegoś takiego.
Zgadzam się, epizod w żadnym razie nie wypadł fatalnie, aczkolwiek można było wycisnąć z niego znacznie więcej. Już jedna, treściwa rozmowa pomiędzy Tokitou, a Tanjirou mogłaby znacząco podnieść poziom odcinka.
Tak, pojedynek został zrealizowany dobrze, chociaż w mojej ocenie trwał trochę zbyt krótko, by naprawdę się wyróżnić.
Ja również. Mój niezbyt entuzjastyczny odbiór całej sceny, wynika chyba z wydarzeń, które ją poprzedzały. Gdyby były one bardziej dojrzałe, gdyby konkretniej nawiązywały do puszczania samolocików, chyba bym tak nie narzekał.
Pozdrawiam
Mnie zaskoczyła szybka zmiana zachowania Tokitou po przybyciu Tanjirou, widać że nasz główny bohater miał na niego duży wpływ. Mi się wydaję, że jest aż tak surowy po to żeby mieli szanse przeżyć starcie z demonami i zależy mu na nich, jednak nie rozwinął jeszcze dobrze swoich umiejętności społecznych, żeby to dobrze zakomunikować.
Jestem ciekaw czy Nakime bezpośrednio kontroluje wszystkie oczy, czy poszczególne mają pewną autonomię i tylko wykonują jej rozkazy.
Ostanie dwa odcinki mam mieszane odczucia za dużo nowych rzeczy nie dowiedzieliśmy się i miałem wrażenie jakby były fillerami.
Pozdrawiam.
Witaj w klubie :) Na widok uśmiechniętego Muichirou zwyczajnie zdębiałem, nawet Tanjirou był zaskoczony takim zachowaniem Filara.
Tak, wspólna scena puszczania samolotów wyraźnie pokazała, że uczestnicy treningu nie są Tokitou obojętni. W mojej ocenie wspomniany fragment może korzystnie wpłynąć na relacje między Muichirou i jego uczniami. Coś czuję, że chłopaki mogli zyskać zaufanie Filara, a to zdaje się być sprawą kluczową, by wywołać jego uśmiech :)
Kontrolowanie tak dużej ilości oczek, mogłoby być bardzo kłopotliwe. Według mnie szpiedzy są posłuszni poleceniom demona, chociaż nie zdziwię się, jeśli mogą podejmować decyzje na własną rękę, o ile takie coś posiadają ;)
Racja, dwa ostatnie epizody nie popchnęły historii naprzód. Jeśli chodzi o mnie, obecnie jeszcze mi to nie przeszkadza. Odczuwam jednak rozczarowanie konstrukcją czwartego odcinka - myślałem, iż zostanie utrzymany w poważnym tonie, jak odcinek numer dwa. O dziwo wypadł on jednak dosyć sielankowo, co tym razem nieco mi przeszkadzało. Wolałbym, aby epizody wzbudzały w nas różne emocje, trochę tasowały nastrojami. Zakładam jednak, iż następny odcinek również będzie z kategorii tych pogodnych, chociaż może to tylko takie pozory.
Udanego weekendu :)
Pozdrawiam
Ja uważam że pogromca demonów mógłby być dwa albo nawet trzy razy dłuższy
Rozumiem, że masz na myśli historię przedstawioną w mandze?
Pozdrawiam
@@4Pasje ja tam mangi nie czytałem ale to może odnieść do mangi. Mamy te momenty gdzie jeden z protagonistów gdzieś poluje na jakiegoś demona zwłaszcza że da to czas dla postaci pobocznych które praktycznie nie istnieją
@@Spirit3141 Bohaterowie drugoplanowi, rzeczywiście nie otrzymywali we wcześniejszych sezonach zbyt dużej uwagi. Odsłona czwarta, a nawet trzecia, zaczęły ową sytuację jednak nieco zmieniać.
Pozdrawiam
Boli mnie jak bardzo pozostali członkowie korpusu są niekompetentni dosłownie wyglądają jakby byli chłopami wyłapanymi na na brance bo wystarczająco szybko nie uciekali. Tymczasem każdy pełnoprawny członek korpusu powinien się kwalifikować jak komandos, który jest bardzo dobrze wyćwiczony i zdeterminowany.
No i gdzie są Zenitsu, Inosuke Murata, ta o motyli i ten brat filara wiatru? Mają wszystko gdzieś?
Tak jak napisałeś jakby było przedstawione, że w korpusie są zawodowcy, tylko jest różnica talentów to byłoby o wiele lepiej. Niestety mamy napakowanych nieudaczników wysyłanych na śmierć.
Tak, póki co, uczestnikom treningu ewidentnie brakuje doświadczenia i odporności psychicznej, by móc stanąć oko w oko z demonami. Miejmy nadzieję, iż z czasem się to zmieni, w czym ma pomóc właśnie szkolenie. Według mnie sam fakt, że chłopaki do niego przystąpili, że są w stanie przystąpić do walki z demonami, świadczy o ich odwadze, co jest godne szacunku.
Udanego weekendu :)
Pozdrawiam
Z tego co pamiętam, Zenitsu, Inosuke oraz Genya mieli rozpocząć trening nieco wcześniej. Nie zdziwię się, jeśli Tanjirou natknie się na nich już w rezydencji Kanroji.
Tak, uczestnicy treningu znajdują się na zupełnie innym poziomie niż Kamado, można powiedzieć, że dopiero rozpoczynają dwoją podróż Łowcy. Z pewnością minie trochę czasu, nim chłopaki wykażą się gotowością do walki z demonami, choćby tymi najsłabszymi.
Pozdrawiam
te papierowe samolociki symbolizowały ich wszystkich lecących do nieba
Jeśli chodzi o mnie, nie doszukiwałem się we fragmencie jakiejś większej głębi. Lecące samoloty mogą kojarzyć się jednak z wolnością, jednością, wyjściem poza schemat i zapowiedzią pozytywnych zdarzeń, czego Łowcom zdecydowanie życzę :)
Pozdrawiam
Nowa wyższy księżyc będzie najsłabsza rozczruje cie ona torochę dla mnie akurat spoko będzie
Tak uważasz? Może nie będzie jednak tak źle i przypadnie mi do gustu na swój demoniczny sposób ;)
Pozdrawiam
To słabszy odcinek ale i tak 8.5/10 za treningową walkę między filarami w mandze było tylko walka Tanjro z Filarem mgły powiedzenie że zdał rozpacz uczniów i rozowa z Tanjiro z Filarem miłość nic więcej te papierowe samoloty mogli sobie odpuścić
Jak na słabszy odcinek, otrzymał on od Ciebie bardzo wysoką ocenę.
Szczerze mówiąc czuję pewien zawód sparingiem między Filarami. Odnoszę wrażenie, iż można było z niej nawet zrezygnować, a zapożyczony czas przeznaczyć na rozmowę między Muichirou i Tanjirou.
Według mnie scena z samolotami nie była sama w sobie taka zła. Na jej dość chłodny lub co najwyżej dobry odbiór, wpływa brak pamiętnych wydarzeń, które by ją poprzedzały.
Pozdrawiam
@@4Pasje dałbym 6/10 ale dałem 8.5/10 Bo podobała mi się walka
Rozczarowujący odcinek. Oprócz ujęcia z Nakime wszystko stoi w miejscu. Do tego te ckliwe samolociki, gdzie zrobili z tego scenę jak na zakończenie jakiejś epopei. Bardzo sztucznie to wypadło.
Mam wrażenie, że Demon slayer ma problem z balansem w wielu aspektach i dialogami, które są nie ciekawe. Tam gdzie wkopuje się intryga, tajemnica, walka, lub jakieś ciekawe wydarzenie jest ok. Natomiast gdy jest trochę spokojniej to w zasadzie wszystkie słabe strony tego widowiska wychodzą na wierzch.
Bardzo nie siadł mi ten odcinek. Ogólnie zacząłem się nudzić, a to zły znak.
Widzę, że Ty też czujesz zawód czwartym odcinkiem. W mojej ocenie epizod ma niewątpliwie swoje atuty, aczkolwiek można było wycisnąć z niego jeszcze więcej.
Tak, ja również mam ambiwalentny stosunek wobec tego fragmentu. Drugi seans poprawił co prawda moje odczucia względem niego, jednak wciąż nie potrafię przekonać się do sceny w stu procentach. Jak wspomniałem w materiale, fragmentowi zabrakło w mojej ocenie puenty. By ją uzyskać, trzeba by pewnie skonstruować epizod nieco inaczej.
Racja, „KnY” nie należy do tytułów stawiających na długie, głębokie konwersacje, czego w przeszłości mocno mi brakowało. Myślę, że przyczyniła się do tego koncepcja tytułu, czyli skoncentrowanie uwagi wokół akcji - nie ma co ukrywać, że bijatyki są dla większości czytelników i widzów znacznie ciekawsze niż dialogi, tym bardziej, że duża część fanów „DS” nie ukończyła jeszcze osiemnastego roku życia.
Widzę, iż jesteś naprawdę rozgoryczony. Oby epizod numer pięć wzbudził w Tobie znacznie pozytywniejsze uczucia :)
Udanego weekendu :)
Pozdrawiam
@@4Pasje Rozgoryczony to mocne słowo. Po prostu spodziewałem się, że seria będzie dojrzalsza i ogólnie lepsza pod wieloma względami. Słyszałem, że autorka musiała szybko skończyć serie, dlatego to tak wygląda. Dalej twierdze, że narracja była najlepsza w 1 sezonie.
Myślałem, że to dobre określenie. Twoje słowa sugerowały, że jesteś naprawdę zawiedziony.
Ja również, aczkolwiek po obejrzeniu drugiego sezonu, porzuciłem owe oczekiwania. Wciąż istnieje szansa, że seria uderzy w znacznie poważniejsze tony, czego symptomy oglądamy co jakiś czas. Skoro nie doszło do tego jednak już teraz, nie wiem, czy kiedykolwiek dojdzie. Bądźmy jednak dobrej myśli :)
Tak? Nigdy nie natrafiłem na informacje, jakoby autor musiał podejmować podobną decyzję.
Odsłona premierowa składała się z największej liczby odcinków, nie koncentrowała uwagi wyłącznie na walkach z demonami, co na pewno wyszło jej na zdrowie. Pamiętam, że po ukończeniu pierwszego sezonu towarzyszyło mi uczucie niewykorzystanego potencjału, wrażenia, że seria może wkrótce przejść pozytywną, dojrzałą metamorfozę, co ostatecznie nie do końca się sprawdziło. Swoją drogą ciekawe, czy drugi seans poprawiłby moją opinię o premierowym sezonie.
Udanego tygodnia :)
Pozdrawiam