#112

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 13 гру 2024

КОМЕНТАРІ • 19

  • @Megg77
    @Megg77 Рік тому +3

    Każdy z nas ma wybór... Pięknie się słuchało. Dziękuję ❤

    • @ODPOWIEDZIALNAmoda
      @ODPOWIEDZIALNAmoda  Рік тому +2

      Dziękuję i obiecuję jeszcze podrążyć temat od bardziej dorosłej i mrocznej strony ;)

    • @Megg77
      @Megg77 Рік тому +3

      @@ODPOWIEDZIALNAmoda Oj...czuję że będzie ekscytująco i...zapewne mroczno🙈

    • @ODPOWIEDZIALNAmoda
      @ODPOWIEDZIALNAmoda  Рік тому +3

      @@Megg77 hell yes 😅

  • @tomaszfajto
    @tomaszfajto Рік тому +3

    Extra rozmowa i wspaniała prowadząca ❤

  • @maARTaBulik
    @maARTaBulik Рік тому +1

    Dziękuję za ciekawą rozmowę 💞💗

  • @igasawicka9712
    @igasawicka9712 29 днів тому

    😊🎉😊

  • @ODPOWIEDZIALNAmoda
    @ODPOWIEDZIALNAmoda  Рік тому +3

    Jak tam u Was, kłócicie się o ekologię?

  • @suharki3193
    @suharki3193 Рік тому +2

    Dziękuję za tę rozmowę. Jest ona dla mnei i dla pewnie wielu osób bardzo ważna. Tłumaczmy czemu warto stosować pewne proekologiczne zachowania (segregacja śmeici, ograniczenie konsumpcjonizmu), pokazujmy, że ekolog dba o planete a ze przeproszeniem ekoszołom (oblanie zabytku farbą, albo wody i wybicie ryb niechcąco) robi szkodę tylko odstraszając tych, co są skłonni krok po kroku żyć lepiej. Nie bierzmy odpowiedzialności za innych, mówmy, edukujmy, ale nie czujmy się winni, że nie dociera. żyjmy i dajmy żyć. Jeszcze raz dziękuję.

    • @ODPOWIEDZIALNAmoda
      @ODPOWIEDZIALNAmoda  Рік тому +1

      Dziękuję. Ja też szukałam odrobimy pocieszenia w tej rozmowie. Jesteśmy w tym razem 💚

  • @dilofozaur
    @dilofozaur Рік тому +1

    Fajnie, tylko że "ekologia" w rozumieniu specjalisty - badacza a w rozumieniu potocznym to dwa psy, i to na dodatek z zupełnie innych sfor/watah. "Ekolog" - to badacz (naukowiec posiadający oczywiście stopień lub tytuł naukowy bądź doń aspirujący) zajmujący się zależnościami pomiędzy organizmami zamieszkującymi dane środowisko a owym środowiskiem i sobą nawzajem. Natomiast rozumienie potoczne tego terminu to aktywista prośrodowiskowy, czasami odklejony od rzeczywistości ekoterrorysta z Greenpeace'u czy PETY, w dużo mniejszym stopniu Otwartych Klatek robiący owemu habitatowi więcej złego niż dobrego. Czy uwalnianie masowych nieraz liczb IGO do lasu (drób klatkowy to pół biedy, ale świnie czy "futerkowe" norki/lisy/jenoty to już poważne "kuku" dla przyrody w regionie, która i tak musi się mierzyć z żyjącymi już na jej terenie IGO wprowadzonymi przez człowieka w ten czy inny sposób wcześniej lub tymi, które "wprowadziły się" same, lecz to człowiek jest przyczyną ich pojawienia się w okolicy (kot, wspomniana wyżej świnia czy mniej problematyczny w porównaniu do w/w pies). Przykuwanie się do drzew lub sławetne akcje PETY z rozbójniczymi atakami na ludzi w futrach i niszczenie im tychże nie przysparzają aktywistom (na ogół których tak naprawdę nie mamy dobrego określenia w polszczyźnie, Anglosasi mają rozróżnienie: ecologist (badacz) i environmentalist (aktywista) i problem znika (poza tabloidami, ale te żerują na syfie, więc nie ma się czemu dziwić).
    Najgorze jest chyba z działaczami wegańskimi i niestety, również prozwierzęcymi. Porównywanie normalnej pracy ubojni zwierząt hodowlanych (nie żadnych ekstremów z krowami "leżakami" czy bicia pędzonych zwierząt kijem przez rzeźnika sadystę) do Holocaustu jest obrzydliwe i nie powinno się w cywilizowanym kraju wydarzyć. A jednak takie przypadki były i to w wykonaniu europosłów, a nie pana Zdzisia pod budką z piwem. To sam zresztą z epitetami "morderców" czy "zbrodniarzy" kierowanymi w stronę ludzi jedzących mięso/produkty pochodzenia zwierzęcego przez radykalnych wegan. Zdarzają się też -o zgrozo- porównania do współpracowników pewnego austriackiego akwarelisty. To jest strzał nawet nie w stopę, a prosto w łeb. Potem płakanie i zdziwienie, że nikt nie ma wegan za poważnych ludzi
    O zero/less-waste w PRL-u w punkt, tylko że wtedy to był mus i nikt nie myślał o środowisku oczywiście :).
    Śmieci - dzieci robią to lepiej niż niektórzy dorośli :). Oni mają to gdzieś, co może być zrozumiało, bo skoro taki Szwed za recykling miał płacone/zniżki, to czemu Polak musi łożyć kokosy? Niezrozumiałe i do zmiany, poza tym nie ma jednej uniwersalnej zasady, a każda gmina ma swobodę przy układaniu zasad, co do którego kosza wrzucać. Czemu nie zrobić uniwersalnych zasad i czemu aż 5 koszy? Do zmiany jak najszybciej!!!
    Minimalizm - jak najbardziej, tylko niektóre dzieci i w ogóle ludzie nie mogą bądź nie chcą tego zrozumieć. Trzeba działać w tym kierunku, byle bez przesadnej skrajności.
    Świetna rozmowa!
    Pozdrawiam serdecznie.

    • @ODPOWIEDZIALNAmoda
      @ODPOWIEDZIALNAmoda  Рік тому +3

      Nie jestem tak surowa w ocenie mocnych działań aktywistek i aktywistów, bo w grze o przyszłość z wielką machiną biznesu (paliwowego, spożywczego, futrzarskiego itp) uprzejme prośby i wymiany maili słabo się sprawdzają. Wierzę więc, że presja ma sens i czasem forma sprzeciwów może szokować, by nagłośnić temat. Nie mam też żadnych wątpliwości, że "otwarte klatki" należy traktować dosłownie, jako wypuszczenie milionów zwierząt samopas. Chodzi o zmianę praktyk i wygaszanie upiornych farm. Transformacją powinien się zająć biznes i prawodawcy. Aktywiści pokazują dlaczego, to ważne, a jak zrobią to skutecznie, konsumenci mówią basta. Nie wszyscy, wiadomo, ale coraz więcej. Zobacz jak zmieniło się postrzeganie jajek z wolnego wybiegu i kurzych ferm... Podobnie działają filmy Peta.
      Korporacje wypaczyły wiele praktyk. Ja sama mięsa nie zaczęłam kasować z diety w czasach, gdy moi dziadkowie hodowali świnie i krowy, które znałam z imienia. Te zwierzęta miały fajne życie. Wegetarianizm i weganizm to niezgoda na fabryki żywych stworzeń i bestialskie procedury. A że za rzadko umiemy usiąść przy jednym stole i zapytać, posłuchać, zamiast od razu być przeciw... to mamy co mamy. Bańki i podziały. Jak dla mnie niepotrzebne, ale podobno wierzę w cuda 😜

    • @dilofozaur
      @dilofozaur Рік тому

      @@ODPOWIEDZIALNAmoda cudów nie ma, niestety a by się przydały. Za dużo podziałów w społeczeństwie. Działania Greenpeace'u odnośnie odwiertów ropy z oceanów czy wielorybnictwa można usprawiedliwiać, ale akty rozboju Pety na konsumentach futer już nie. To jest bandytyzm. Akcje powinny być kierowane do producentów (jeśli prawo "udupi" lokalnych, futra będą sprowadzane z ChRL a tam np. jenoty są traktowane gorzej od śmieci, po czym umierają w męczarniach i na 100% zwiększy się problem plastikowego barachła, które zalega i nic się z nim nie da zrobić poza spaleniem na ciepło/prąd/both) i polityków, ale z umiarem.

    • @katarzynawojciechowska4745
      @katarzynawojciechowska4745 Рік тому

      Jestem zaskoczona jak na ten kanał trafił j człowiek o takich poglądach i to jakieś strzępki. Wybiórczo wyciągnięte informacje z internetu.
      W głowie tego człowieka jest jego światopogląd stworzony ze zbitki poglądów i wybiórczych przekazów z mediów społecznościowych. a nie wiedzy pozyskanej z książek .

    • @dilofozaur
      @dilofozaur Рік тому

      @@katarzynawojciechowska4745 radzę trochę poczytać o historii i poczynaniach pewnych grup ekoaktywistów i co z owymi organizacjami zrobili następcy założycieli, o wybrykach Pety wobec konsumentów - nie polityków, celebrytów, ludzi wpływu czy zwalczanego gremium (głównie w kwestii futer, z czego sa najbardziej znani) i o wypuszczaniu samopas fermowych IGO do środowiska (nie wszystkie podchodzą pod Otwarte Klatki) zamiast odsądzać od czci i wiary ludzi, których się nawet nie zna, zarzucać "wybiórczość" a poglądy określać mianem "strzępków". A co do Pety: futra to mały wyimek z ich działalności, podobnych obrzydliwych wyskoków mają więcej na swoim koncie od lat 1980., np. brutalne kampanie skierowane do dzieci "Mamusia zabija zwierzęta", porównywanie mięsożerców do nazistów a transportów zwierząt rzeźnych do Holokaustu (sic!), sprawa kradzieży i zabicia psa imieniem Maya, akcja "ciężarne kobiety to świnie", fake: mleko powoduje autyzm czy propagowanie eutanazji zwierząt tam, gdzie nie jest ona konieczna (sławetne "schroniska" Pety i lekceważenie miejscowego prawa) to tylko kilka z nich.