Przyszedł raz wodnik za człeka przebrany do wsi, gdzie jarmark wciąż trwał. Obszedł stragany, wypił miarę piwa, gdy kapela zaczęła grać. Wtem ujrzał dziewkę piękną niby anioł, tańczył z nią calutką noc. Gdy słońce wstało nisko się ukłonił i tak rzekł, całując ją. Chodźże dziś ze mną, ma dziewczyno, serce ci swoje pragnę dać. Pałac ogromny mam i złoto, niczego ci nie będzie brak. Jakże ja mogę pójść dziś z tobą? W domu rodzina czeka mnie. Na naszą miłość się nie zgodzą, przeklną cię, wypędzą precz. Będziesz dziś moja, czy chcą tego czy nie. Pozwól mi tylko z mym domem pożegnać się. Wodnik nie czekał na cne pożegnania, zabrał ją w podwodną toń. Czary sprawiły, że wnet zapomniała gdzie jej dom, z rodzinnych stron. Żyli szczęśliwie, lecz pewnego razu, kiedy dnem podwodnym szła, w piasku medalik stary zobaczyła, który brat kiedyś jej dał. Jak mogłeś więzić mnie, wodniku? Czarem okrutnym trzymać tu? Z dala od domu i od bliskich… Zdejmij czar i wolno mnie puść! Jakże ja mogę dać ci wolność? Przecież nie wrócisz do mnie już. Znowu pochłonie mnie samotność. Zostać tu musisz i już! Wypuść mnie proszę, choćby na jeden dzień. Nie proś już więcej, bo nigdy nie puszczę cię. Zostań dziś ze mną, ma dziewczyno, dałem ci wszystko to, co mam. Żyć tu będziemy długie lata, niczego już nie zbraknie nam. Jakże ja mogę zostać z tobą? W domu rodzina czeka mnie. Chcę ją zobaczyć, potem wrócę. Uwierz mi, bo kocham cię. Wodnik się zgodził i razem poszli do wsi. Tam weselisko huczne trwało trzy dni. A kiedy ziemię pierwszy otulił śnieg, mały wodniczek we wsi urodził się.
świetny kawałek !!! Gracie zajebistą muzykę ,mój styl ! Mam nadzieję ,że działacie cały czas :) Pozdrawiam!!!!
Hej! Tak, cały czas gramy i zapraszamy na jesienną trasę koncertową - na żywo ,,Wodnik" to jest moc! :D Pozdrawiamy!
Coś wspaniałego;osobliwego w swym odbiorze...
Обожаю ваши песни! Прекрасная музыка и голос! Sława!
Uwielbiam zakończenie ^^
Moja mamusia pozdrwia .woldribe
Doskonały numer, z wybornej płyty!
Super utwór, jesteście zajebiści :) SŁAWA!!!
Cudo
Bardzo mi sie podobalo pogo na Juwenaliach Polibudy
Nam też! Pogo w kałuży wielkości połowy boiska to jest to! ;)
Cudowna piosenka! :) Uwielbiam, pozdrawiam i aby powera nigdy Wam nie zabrakło! :)
Już sie balem że nic nowego już od was nie uslysze
Super muzyka 🔥🤘🎸🤘🔥👍
Ojeju to jest wspaniałe po prostu, dobra robota!
Świetne, oby tak dalej!
Zdecydowanie najlepszy z płyty, moim zdaniem! Cieszę się, że mogę nim teraz spamować znajomych. :D
Czy jest jakiś remix tego cuda?
Jako fan,jestem pierwszy💪
Kolejny świetny utwór jak i pozostałe👏
Wpada w ucho,super
Pozdrawiam
fajnosć
A kiedy jakiś teledysk? Przydałby się :-)
Przyszedł raz wodnik za człeka przebrany do wsi, gdzie jarmark wciąż trwał. Obszedł stragany, wypił miarę piwa, gdy kapela zaczęła grać. Wtem ujrzał dziewkę piękną niby anioł, tańczył z nią calutką noc. Gdy słońce wstało nisko się ukłonił i tak rzekł, całując ją. Chodźże dziś ze mną, ma dziewczyno, serce ci swoje pragnę dać. Pałac ogromny mam i złoto, niczego ci nie będzie brak. Jakże ja mogę pójść dziś z tobą? W domu rodzina czeka mnie. Na naszą miłość się nie zgodzą, przeklną cię, wypędzą precz. Będziesz dziś moja, czy chcą tego czy nie. Pozwól mi tylko z mym domem pożegnać się. Wodnik nie czekał na cne pożegnania, zabrał ją w podwodną toń. Czary sprawiły, że wnet zapomniała gdzie jej dom, z rodzinnych stron. Żyli szczęśliwie, lecz pewnego razu, kiedy dnem podwodnym szła, w piasku medalik stary zobaczyła, który brat kiedyś jej dał. Jak mogłeś więzić mnie, wodniku? Czarem okrutnym trzymać tu? Z dala od domu i od bliskich… Zdejmij czar i wolno mnie puść! Jakże ja mogę dać ci wolność? Przecież nie wrócisz do mnie już. Znowu pochłonie mnie samotność. Zostać tu musisz i już! Wypuść mnie proszę, choćby na jeden dzień. Nie proś już więcej, bo nigdy nie puszczę cię. Zostań dziś ze mną, ma dziewczyno, dałem ci wszystko to, co mam. Żyć tu będziemy długie lata, niczego już nie zbraknie nam. Jakże ja mogę zostać z tobą? W domu rodzina czeka mnie. Chcę ją zobaczyć, potem wrócę. Uwierz mi, bo kocham cię. Wodnik się zgodził i razem poszli do wsi. Tam weselisko huczne trwało trzy dni. A kiedy ziemię pierwszy otulił śnieg, mały wodniczek we wsi urodził się.