Martwia spore pąki kwiatowe. One się jeszcze rozbudują a jak na początku marca będzie - 8 do -10 C I sieknie te duże pąki to o owocach można zapomnieć 😢
Pąki kwiatowe borówki, w zależności od stopnia rozwinięcia, mają różną odporność na mróz. Nie ma co się martwić. Mam stare Patrioty, które już na zimę mają delikatnie otwarte pączki co roku i od 7-8 lat dobrze owocują. Pierwszy raz w tamtym roku przemroziło mi Chandlera. I to nie kwiatowe a liściowe. Konieczne było wycięcie większości pędów z owocami. Dzięki temu zdążył nawybijać dużo nowych pędów, które w tym sezonie będą i owocować i budować dalej krzew. O ile znów nie przemarzną. Mimo to i tak zawsze dadzą wielkie jagody, dla których warto trzymać tą odmianę.
A czy można wyłamywać te suche końcówki jak jest deszczowa pogoda
Lepiej nie ale jak się nie ma kiedy to ....się wyłamuje.
Martwia spore pąki kwiatowe. One się jeszcze rozbudują a jak na początku marca będzie - 8 do -10 C I sieknie te duże pąki to o owocach można zapomnieć 😢
Będzie dobrze- zapowiada się ochłodzenie😉🫐
Pąki kwiatowe borówki, w zależności od stopnia rozwinięcia, mają różną odporność na mróz. Nie ma co się martwić. Mam stare Patrioty, które już na zimę mają delikatnie otwarte pączki co roku i od 7-8 lat dobrze owocują. Pierwszy raz w tamtym roku przemroziło mi Chandlera. I to nie kwiatowe a liściowe. Konieczne było wycięcie większości pędów z owocami. Dzięki temu zdążył nawybijać dużo nowych pędów, które w tym sezonie będą i owocować i budować dalej krzew. O ile znów nie przemarzną. Mimo to i tak zawsze dadzą wielkie jagody, dla których warto trzymać tą odmianę.
🫐🫐🫐💪💪💪