Porównanie czasu zagotowania 500ml wody na gazie i na alkoholu
Вставка
- Опубліковано 8 лют 2025
- Powyższy test nie nakłania do wyścigu i nie nakłania do wyboru a jedynie przedstawia suche dane jak i opisuję tu możliwości danych zestawów. Co ciekawe waga ta sama (jeden i drugi zestaw zużyty do 3/4). Osobiście wolę denaturat za jego dostępność w sklepikach wiejskich, za możliwość noszenia mniejszej ilości i dolewania, za niezawodność (zwłaszcza temperaturową) i za ciszę, której bardzo brak przy palnikach gazowych. W lesie nie jestem na wyścigach. Ponadto trudniej robiło mi się potrawy typu naleśniki na gazie bo przypalał środek a słabo grzał na boki, zaś lepiej na alkoholu, który ma szeroki nieskoncentrowany płomień.
hej:) trafiłeś z tematem akurat się rozglądam za maszynką gazową :)
Ja używałam denaturatu w mojej „puszkowej” palniczce ale to strasznie śmierdzi! Ten zapach jest nie do zniesienia na dłuższą mete :/ W ostatnim epizodzie używałam zestawu „Caldera Cone” stworzonego przez „Trail Designs” - Moim zdaniem najlepsza opcja, którą można samemu łato zrobić (ja akurat nie mam takich umiejętności : )
Co jest fajne, ma tak zrobione dziurki, że nawet kładąc garnek bezpośrednio na palnik, będzie on dalej podgrzewał jedzonko od boków. Chyba twoja wersja tego nie jest w stanie zrobić. Żeby w moim zestawie okolo 0.5 litra się zagotowało w zimnych warunkach, wystarczyło około 5 minut : ) (wliczając ściankę przeciw-wiatrową). Gazowych palniczków nie lubię, ze wspomnianych przez Ciebie wad!
Ja kupuję denaturat niebarwiony z hurtowni 5L baniak (allegro). Zero smrodu. Dzięki za odwiedziny kanału i fachowe porady!
@@trioultimo O, w takim razie pora na zakupy ^^ 5L to chyba na parę lat starczy ha!
@@survivaldziewczyna Nie jak wpadnę kiedyś na wspólny odcinek ;p
@@trioultimo To zapraszam :)
@@survivaldziewczyna Jak będziesz gdzieś planować wyprawę to daj znać (podaj miasto a znajdziesz mnie na dworcu). Ja z kolei zapraszam do trójmiasta na odwiedziny. Na ciepły sezon planujemy też ukrainę i szwecję (promem).
Denaturat możesz jeszcze wypić a z gazu nie ma pożytku na biwaku
Szkoda chleba ;]
@@trioultimo rozrabiasz z oranżadą Helenką i lapatik