Bieszczadzki Park Narodowy - POWIĘKSZONY?
Вставка
- Опубліковано 6 лют 2025
- Poznaj z nami Bieszczadzki Park Narodowy i pomysł jego powiększenia. Nie jest to pomysł nowy, ale wydaje się być krytyczny dla zachowania cennej przyrody Karpat, dziś znajdującej się poza granicami parku. Opowiada o tym Piotr Klub, z wykształcenia leśnik, który pracuje w naszej fundacji.
🇵🇱 🟢 Poznaj polskie parki narodowe - te istniejące i projektowane.
Wejdź na: www.przyrodnicze.org/natropie
Sfinansowano ze środków Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach #PROO na lata 2018-2030, Minister do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego.
![Life of the forest - birds [nature film]](/img/n.gif)
Dzień dobry, rozmawiałem wielokrotnie z lokalnymi mieszkańcami, którzy zrobią wszystko aby Park nie został poszerzony. Oni boją się przede wszystkim o swoją pracę. Dlatego powołanie nowych lub poszerzanie obecnych PN musi się wiązać z dialogiem społecznym i środkami pomocowymi dla tych regionów. Inaczej opór będzie bardzo duży. Pozdrawiam i trzymam kciuki za powołanie nowych terenów chronionych.
Jakkolwiek głos mieszkańców ma znaczenie to nie powinien być wiążący. Wielu ludzi jest zmanipulowanych przez LP, które są potężną i bogatą instytucją. A warto przypomnieć, że jest to park NARODOWY, a nie gminny czy powiatowy. Ma do niego prawo cały naród.
Jedynym problemem poza uprzedzeniami byłby brak pracy, trzeba by gdzieś przenieść ludzi pracujących wcześniej przy "hodowli drewna". Gospodarka leśna w Bieszczadach jest ekonomicznie nieopłacalna.
@@biogeopaleo2736 Brak pracy to może jedyny problem ale bardzo istotny dla ludzi tam mieszkających i trzeba go brać pod uwagę. Pozdrawiam.
@@biogeopaleo2736co za bełkot. Jak niby zmanipulowany ? Przypominam , że gospodarkę leśną można prowadzić w zrównoważony sposób , dbając o walory przyrodnicze i tak jest w Bieszczadach prowadzona, Podkarpacie po lubuskim jest najbardziej zalesionym województwem w Polsce , ludzie w Bieszczadach żyją z tych lasów i nikt nie będzie dążył do ich kuriozalnej wycinki , z resztą ich rękoma te lasy były także sadzone oraz ich dziadków , może warto sięgnąć po lekturę z historii tych terenów , niegdyś była tam wieś na wsi . Gospodarka leśna jest gospodarką odnawialną , każdy wykształcony lesnik studiował także ekologię, ochronę przyrody i to są ludzie na właściwym miejscu , trzeba też zaznaczyć , że do parku narodowego podatnicy dopłacają , bo nie są one „samowystarczalne” i między innymi dopłacają Lasy Państwowe.
@@biogeopaleo2736 Łatwo wypowiadać takie komunały jak się nie żyje na tamtym terenie. Rację bytu mają tylko takie działania, które pogodzą obie strony, tzn. żeby i wilk był syty i owca cała ;)
Tego pana widziałem w jednym z odcinków opowieści Bieszczadu jak w ekologiczny sposób przejerzdzał Subaru Foresterem przez rzekę chyba Wiar.
Po co ktoś ma rezygnować z tego co się posiada by zadowolić Pana Piotra i jego kilku kolegów ? Po to by przekazać swoje ukochane lasy na wyłączność osobom ze środowiska autorów filmu (ludzie pamiętają dużo i dobrze). Na pewno będę przeciwny tej stracie, tak mojej prywatnej ale przede wszystkim tej szerszej - społecznej i gospodarczej. Ludzie nei chcą kolejnych strat, kolejnych niedotrzymanych obietnic i ściem. Pamiętają co stracili przy tworzeniu Parku, pamiętają do dzisiaj niespełnione obietnice, pamiętają brak pracy i przymus emigracji bo z tym wiąże się tworzenie parków narodowych.
Pan Piotr zapomina też dodać, że o ile BdPN i naukowcy byli za dalszą ekspansją #LasZamknięty to społeczeństwo było przeciwne powiększaniu. Dzisiaj będzie podobnie.
Stuposiany nei są wciśnięte pomiędzy BdPN, to BdPN otaczał przez dekady kolejny powiększeniami.
Niedosyt powiększeń istnieje tylko w środowiskach pazernej ochrony przyrody.
Pan Piotr niestety manipuluje. Lasy Państwowe w takich miejscach jak Bieszczady czy Pogóze nie muszą być nastawione na zysk bo mają kilka funkcji do spełnienia. Park Narodowy też nie przynosi zysku i nie ma racji bytu ekonomicznego a na dodatek jest szkodliwy bo obniża znacząco bioróżnorodność (ochrona bierna tak działa i Pan to wie), a mimo to siego gloryfikuje o gospdoarkę opluwa i wytyka deficytowość :) Nadleśnictwa LP nie mają obowiązku skupiania na zysku, choćby dlatego, ze środowisko Pana Piotra atakuje ich wtedy, że rżną lasy dla zysku. Taka gierka w narracyjne osaczanie. Czego by LP nie zrobiły - bedzie źle dla środowiska Pana Piotra, argumenty są gotowe by atakować i te dochodowe i te deficytowe, dla każdego cos gotowego :).
Panie Piotrze, mówi Pan, że Natura 2000 nic nie wnosi do ochrony ? To po co Panie Piotrze jako Dziedzictwo Przyrodnicze przygotowywaliście (za duże pieniądze?) bodajże dwie N2K dla Pogórza Przemyskiego i Słonych - skoro wg Pana to nie chroni ? To mogę sięz Panem zgodzić - zlikwidujmy N2k skoro to wg Pana nie wnosi nic do tematu ochrony przyrody, co Pan na to ? Wiem, przejęzyczył się Pan, dla laików to dopuszczalne :)
Woda ucieka masowo rynnami naturalnymi bo Bieszczady maja żebrową konstrukcję gór, a szlaki w większości warstwicowe blokują ucieczkę tej wody i Pan to doskonale wie, a ilosć wody spływająca tymi stromymi szlakami to pomijalny promil (realnie to promil) ale przeskalowany przez Pana Piotra robi na pewno wrażenie na laikach :) Nielicznym świadomym uzmysławia natomiast, ze NGOsy niekoniecznie maja coś wspólnego z etyką, zwłaszcza tą w obszarze rzetelności informacji i edukacji.
Turyści nei są zainteresowani innymi atrakcjami niż Połoniny i samograje, a juz na pewno nie w skali calorocznej, wiec ruch nie wzrośnie a straty społeczne i gospodarcze (sumaryczny deficyt) z powiększania Parku będą olbrzymie. Pana Piotra i jego kilku kolegów z NGO to kompletnie nie obchodzi, w końcu chodzi o zwycięstwo środowiska a nie życie lokalnego makro. Oni nie poniosą żadnej odpowiedzialności za tragedię ludzi i straty gospodarcze, to jest w tym takie genialnie komfortowe :)
Panie Piotrze, ja często rezyduję we wsiach parkowych i widzę jak wymierają. Ludzie nei maja tu co robić, nie mogą się rozwinąć. Pan tego nei wie bo odwiedza Pan tylko przyjaciół w Mącznym.
Natura 2000 nie zmienia lasów w "zwykły las gospodarczy", opowiada Pan bajki, chodzę po lasach ciętych w N2k dekadę temu i widzę, że to NIE JEST zwykły las gospdoarczy. Moze jest jaśniejszy, ale dziki jest nadal. Doskonale Pan wie, że lasy w Natura 2000 mają zachować kształt i wartość siedliska w jego obecnym stanie, dlaczego Pan o tym nie mówi ?
Już kilka razy mówił Pan, "że to ostatni moment", moze Pan spokojnie jeszcze kilka razy tym ludzi straszyć :) mają krotką pamięć (ci miastowi)
Nieprawda z szybką odbudową środowiska po dekadach gospdoarki leśnej - przecież Pana IDK mówi o kilkuset latach po ścięciu tylko jednego drzewa. Okłamują nas ?
Stuposiany czy Lutowiska nie przekształcają lasow w Natura 2000 w lasy plantacyjne powszechne na nizinach (zwykły las gospodarczy). Ponownie robi Pan nas w bambuko.
Nie bedzie można wejść do lasu (ustawa)
Utrata miejsc pracy i bezpieczeństwa rodzin
Nie wzrasta prestiż na tyle by ludzie przeżyli z sezonowego ruchu na Połoniny. Bajki o wzroście gospodarczym widac w Magurskim PN, który jest w ogonie odwiedzalności a ludzie plują sobie w brodę.
Nie ma sensu rozmawiać z Panem i Pana środowiskiem po powiększaniu, o mglistych programach i bajkach środowiska które chce ten park przepchnąć. Ludzie pamiętają obietnice takie jak te Pana Piotra. Niedotrzymane, nikt nie da się drugi raz oszukać. Zwlaszcza, że tu lokalnie ludzie maja większą świadomość oszustw, szczucia etc ze strony NGO i aktywizmu przez ostatnie lata.
Prestiż i marka to bajka dla naiwnych i laików, wiedzą to mieszkańcy Magurskiego (tragedia), wiedzą w Birczy i wiedzą w Bieszczadach. Sprzedażowa ściema, która w praktyce poprzedzałaby upadek lokalnego rynku pracy i emigrację, ale tego w tym filmie tej Fundacji Państwo nie zobaczycie i nie usłyszycie. Sprzedaż cudownego produktu ma zachwycać a nie odstręczać. Tego prestiżu i marki PN nie widać w zamierającej coraz bardziej Tarnawie Niżnej, której mieszkańcy wyjeżdżają bo Pan Piotr nie przywiózł im prestiżu i marki parkowej wsi a już macha kolejnymi prestiżami i markami :):) I Pan Piotr ich nie przywiezie, bo nie to Pana i pracowników Dziedzictwa interesuje ale zwycięska ekspansja jego środowiska na nowe miejsca pracy w #DojarkaBudżetu - kosztem strat i przegranej lokalnego społeczeństwa (każda konkwista nie jest ich losem zainteresowana). Nie chcieliście dialogu wcześniej, nie będziecie go nikt z Państwem prowadził i teraz. A jeśli chce Pan pokazać ze da sie stworzyć markę i prestiż - to proszę naprawić sytuację wokoło Maguurskiego PN - nim zabierzecie sie za psucie kolejnych miejsc życia kolejnych ludzi i dożynanie i tak trudnej sytuacji. Wykażcie sie w Magurskim by mozna było Wam zaufać, niech wrócą CI co musieli stamtąd wyjechać, niech przyciągną ich miejsca pracy, śmiało, Panie Piotrze, do dzieła !
Tyle dobrze, że z realizacją takich słodkich reklamówek związane są przychody Pana Piotra i tego tylko Panu gratuluję. Widzę, że kurek z NFOŚiGW odkręcił się solidnie :) Udanego kończenia inwestycji Panie Piotrze, teraz będzie już szybko z górki - zmiany w Ustawie o lasach proponują maksymalizację transferów finansowych ze sprzedaży drewna - cyk do NOFŚiGW a stąd do paru zasłużonych wyborczo NGOsów. Idzie eldorado.
P.S.
Panie Piotrze, widać po Panu kiedy mówi Pan bez przekonania rzeczy, które nie są prawda :) Jest dla Pana nadzieja :)
Z całym szacunkiem ale nie mowi Pan całej prawdy, należałoby by podejsc do sprawy obiektywnie. Pozdrawiam
aby było w 100% obiektywnie należałoby wyeliminować faktor jakim jest człowiek ... wtedy będzie OBIEKTYWNIE!
Mam nadzieję, że po powiększeniu będzie prowadzona spójna ochrona środowiska bieszczadzkiego, która przywróci puszczański charakter. Uważam, że trzeba rozmawiać z mieszkańcami, ale też wyjaśniać wszystkim ludziom, jakie korzyści daje ochrona cennych terenów.
Bardzo dziękuję za zaangażowanie!
Ciekawe skąd przywrócić puszczański charakter , w miejscu gdy niegdyś była wieś na wsi , niestety ale państwo aktywiści opowiadają mrzonki, są troglodytami w dziedzinie ochrony przyrody, lasy nie spełniają tylko funkcji gospodarczych ale także społeczne , dzięki czemu ludzie o te lasy dbają , a zwłaszcza miejscowa ludność , gdyż w większości te lasy były sadzone ich rękami , polecam sięgnąć po lekturę tych terenów lub może nawet wstawić się do jednego z tamtych nadleśnictw , gdzie ukażą zdjęcia satelitarne , jak po wojnie zaczęły zmieniać się tamte tereny , właśnie dzięki ludziom , z opuszczonych wsi i gołych miedz w lasy
@@hiczkoook8475 Słuszna uwaga. Przed II wojną światową Bieszczady były gęsto zaludnione, a powierzchnia lasów była kilka razy mniejsza niż obecnie. Bioróżnorodność na połoninach wynikała z prowadzonej od wieków gospodarki pasterskiej. Po wojnie to się skończyło i nastąpiły masowe nasadzania lasów na użytkach porolnych. Od lat w Bieszczadach obserwowana jest sukcesja wtórna przyrody. Gdyby nie koszenie łąk, np. w dolinie Górnego Sanu, to by one szybko zarosły, a wiele gatunków roślin by tego nie przeżyło. Z roślinami są związane owady, z owadami - ptaki, z ptakami - gryzonie itd. To cały łańcuch delikatnych zależności. Dlatego właśnie pojawiają się pomysły, żeby znów wrócić do wypasu owiec czy hucułów.
🐻👍🏼
Stek bzdur i fantazji....
DOKŁADNIE ! ...przecież każde dziecko wie że WILK🐺 jest ZŁY! a dzik jest dziki!🐗