zawsze podziwiałem tych, którzy z powodów chęci wspierania lokalnych mikrobrandów są w stanie wydać kilka tysięcy na zegarek marki bez historii z jakąś basic miyotą w środku. a tu jeszcze takie cuda .. bardzo ciekawy film.
Bardzo dobry merytoryczny film. Zebrałeś przewijające się przez lata wątki dotyczące Balticusa w swoim materiale wraz z prawidłowymi i co najważniejsze logicznymi wnioskami. Gratuluję.
Dla mnie osobiście najważniejsze jest to gdzie i przez kogo są projektowane i składane oraz w jakim stopniu. Bo jak jedynie co robi firma Balticus to przepakowanie z jednego pudełka w drugie i napiszą Made in Poland to faktycznie było by nie ok. I kolejna rzecz to ten marketing, uważam że pełna transparentność określenie jakiegoś planu rozwoju, że na przykład z czasem stworzą pełna produkcję w Polsce, to by im się zwróciło, bo ludzie by im zaufali i dali szansę na rozwój. Ja w tamtym roku kupiłem zegarek Balticusa, jestem bardzo zadowolony z niego i polecam te zegarki bo według mnie są ładne i mają coś w sobie.
Człowiek wraca z wakacji, a tu taki smaczny materiał czeka:) Dobry, wywarzony odcinek! Uważam bardzo istotny na rynku, dla przejrzystości tematu - kto chce to kupuje, ale gra musi być czysta! Sam mam Balticusa (BLT-BALSDDBA) i bardzo go lubię, mocno podoba mi się ten design. Nie powiem "Made in Poland" też tutaj nieco działało, choć przed zakupem czytałem i wiedziałem o kontrowersjach z tym związanych, to mimo tego i tak z tyłu głowy to tak trochę siedzi... Kupiłem nowego w duuużej przecenie w TimeTrend - cena retail jest jednak zbyt odjechana. Fajnie zrobiony, dobrze się nosi, wygląd stali damasceńskiej robi efekt na ręku i w generalnym rozrachunku polecam. Mateusz dobrze prawi: w zegarkach bez fanatyzmu, one są dla czystej przyjemności noszących :)))
Świetny odcinek i racjonalne spojrzenie na temat :) Może by tak za jakiś czas pozytywniejszy odcinek o innym polskim brandzie z Wrocławia? Tam nikt nie mydli oczu, projekty są udane, właściciel aktywny w społeczności entuzjastów.
Ja bardzo proszę aby nie publikować takich filmów w dni handlowe i dla wielu wolne. W Carrefour i Aldi zabrakło Popcornu. Podejrzewam, że to widzowie kanału wykupili 😅
Fajny materiał, takie kompendium tego, co raczej już jest wiadome od jakiegoś czasu o ile ktoś się tematem interesuje 👊😎 Co do MiP, również optuję za tym aby go nie było (o czym już wiele razy pisałem), jak i wielu innych beznadziejnych napisów na tarczy jak Automatic, WR itp. które tylko szpecą tarczę. Na takie informacje można przeznaczyć dekiel 😎
Nie no ..zegarki ładne, posiadają niekiedy typowo bałtyckie barwy czyli granat i zieleń. Lecz pewnie jedyny kontakt jaki miały z naszym kochanym Bałtykiem, to że płynęły po nim w kontenerze 20′ DV.
Jakoś ci nie wieżę tak jak Chińczykom i nie jest to winą firmy balticus tylko polskiemu prawu że nie jest to uregulowane a tak poza tym to pokaż mi ofertę z w.kruk albo Apart że cena jest o połowę niższa niż katalogowa cena stawiam obiad w dobrej restauracji. Sam mam zegarek z balticusa i jestem nim zachwycony bo jest wykonany na poziomie omegi a jest 10 krotnie tańszy. Poza tym twierdzisz ze jeśli nie ma zegarka w sklepie i nie mogę go sobie przymierzyć to jest ok. Czyli jak chce kupić Eterne to muszę jechać do Austrii do najbliższego sklepu sory ale to jest słabe.
@@MD-uc8bx Podaj przykłady, po drugie Vratka niczego nie udaje, od razu człowiek wie co kupuje. Dwa właściciel nie jest kretynem i nie zachowuje się jak przedszkolak, nie oszukuje ludzi
Nie uważam robienia zegarków Balticus za coś głupiego jak to określiłeś. Zegarki są projektowane w Polsce, a części sprowadzane z Chin, bo takie są realia. W naszym kraju nie ma fabryk czy manufaktur wykonujących części do zegarków. To są skomplikowane procesy wymagające specjalistycznych maszyn i specjalistów znających temat. W naszym kraju i w całej Europie ludzie się rozleniwili i nie chce im się nic. Chińczycy natomiast dążą do tego, by zdominować przemysł wszelkiej maści. Oni zrobią wszystko od zegarków po ciężki sprzęt. W Europie, poza kilkoma krajami, gdzie przemysł zegarkowy ma się dobrze, zegarków się nie wytwarza. W naszym kraju w Błoniach wytwarzano zegarki z części sprowadzanych z ZSRR, więc należy przyjąć, że w Polsce nigdy nie powstał w pełni polski zegarek. Wkurzacie mnie tym szydzeniem z Balticusa, Gerlacha czy innych marek. Sami siedzicie na tyłkach i tylko głupio gadacie. Szydzicie z ludzi którym się chce.
Ale o czym Ty mówisz? Ja przecież nie mam nic przeciwko produkowaniu w Chinach, uważam to za bardzo rozsądne. Nie okresliłem "robienie zegarków Balticu" mianem głupiego. Słuchałeś w ogóle? Uważam, że super, że te zegarki są, życzę marce powodzenia, same zegarki uważam za całkiem ok. Ale też uważam, że opisywanie ich mianem "made in poland" jest oszukiwaniem klienta, a całą argumentację tej opinii przedstawiłem w filmie.
Około jedna minuta i sześć sekund mówisz o tym, że nie raz szydziłeś z marki Balticus. Chwilę później mówisz, że ktoś robi ciś głupiego, co Ty uważasz za głupie. Obejrzałem tylko dwie minuty i zrezygnowałem z dalszego oglądania. Szkoda mi czasu! Wiele się naczytałem i naoglądałem o tym, że bezprawnie używa się napisu „Made on Poland”. Nie wiem dlaczego te wszystkie marki się upierają przy tym. Może zależy im na rozgłosie? Można napisać np. „Zaprojektowano i złożono w Polsce lub skrót na końcu „Made in Poland (ZiZ)”.
Chciałem kupić swego czasu Balticusa z tarczą z meteorytu. Zapytałem skąd pochodzi meteoryt, chcialem dowiedzieć się o jego dane i specyfikację. Często producenci używają fragmentów np. "Muonionalusta". Robi to np. Bulova. Lubię po prostu wiedzieć co mam na nadgarstku, a poza tym nie powinno stanowić to tajemnicy. Napisałem maila-zero odpowiedzi. Dzwoniłem - nikt nie odbierał. Napisałem ponownie i znów zero odpowiedzi. Zrezygnowałem z zakupu Balticusa właśnie ze względu na brak obsługi klienta, a może na ukrywanie pochodzenia kompenentów. Może pytanie było za trudne, a może sami nie wiedzą skąd pochodzą te tarcze...
@@jerzyrojek6722 Pie...ysz. Chyba na lekcjach geografii wagarowałeś. Chodzi tutaj nie tyle o pochodzenie tego meteorytu (wiadomo, że pochodzi spod Szanghaju), ale o lekceważący stosunek producenta do klienta. Nawet szwajcarskie i niemieckie firmy odpowiadają grzecznie, jak się je o coś pyta (ostatnio korespondowałem ze Steinhart-em). A tu - wielkopaństwo, pokazujące właściwe miejsce motłochowi.
@@wadysawskrzypczak6893 A więc jest cos polskiego w tej firmie krzak. Podejście do klienta. O stosunku do klienta poważnych japońskich, chińskich czy niemieckich firm a różnicach jakie je dzielą z polskimi "firmami" nie będę pisał bo to dwie rózne galaktyki. Po co rozgrzebywać naszą dumę narodową?
Bardzo dobry merytoryczny film wyczerpujący temat. Mikrobrandy zegarkowe są super i robią często świetne zegarki, ale powinny być uczciwe - większość jest na szczęście. Powinieneś w sumie ten filmik zrobić o wszystkich polskich brandach używających "Made in Poland" - literalnie każdy jeden oszukuje Klientów w ten sposób. Robią to zgodnie z prawem, ale bez szacunku do ludzi.
Widzisz ja wybrałem Aracha. Jednym z powodów wyboru jest transparentność marki bez Made in Poland a w zegarku jest więcej polskiej pracy niż w powyższej marce. Transparentność, uczciwość, rozsądna cena i niezła jakość wykonania. Tego oczekuję od micro marki.
@@BIKE-PLUS Nie wiem co jest wstydliwego w napisaniu "Designed in Poland". Proste sprawdzone rozwiązanie... jak Apple "Designed in California - Made in Taiwan".
Za branżę odzieżową to się wzięli ostatnio, były jakieś kary od UOKiK za fałszowanie składu na metkach. Normalna sprawa, że Levi's czy Carhartt reklamuje się swoim amerykańskim dziedzictwem, pochodzeniem, w odzieży ich produkcji budowano Amerykę itp., ale na metkach normalnie piszą, że wyprodukowane w Gwatemali, Bułgarii, Bangladeszu, do niedawna nawet w Polsce. Jakieś tam Mango czy Massimo Dutti pisze "zaprojektowano w Barcelonie", Reserved chyba "zaprojektowano w Polsce", ale też bez ściemy na metce widnieje wprost "made in China". Dokładnie tak samo powinno być z zegarkami, bez robienia ludzi w balona.
Miałem napisać podobny komentarz. Wyprodukowane/wytworzone to nie to samo co zmontowane. Dobrym przykładem było Swiss made. Żeby coś było made in (w świecie zegarków) powinno być tak jak w Swiss. Przynajmniej 50% komponentów pochodzi z danego kraju. Inaczej to jest montownia, a nie produkcja.
To kupuj CASIO. Ta firma przynajmniej nie wali w ch...a. Na deklu widać co i jak i prosta sprawa. Kupujesz TISSOTa a werk jest nitowany i nie podlega naprawie tylko wymianie. I też nie mam pewności czy Swiss made. Takie czasy.
Kupiłem kiedyś, dość kompulsywnie, zegarek marki Sea-Gull. Mam go do dziś, taki okazał się fajny :) Na tarczy jest napis "china made". I wygląda na to że mój "chińczyk" jest "oryginalniejszy" (a w zasadzie całkiem oryginalny) niż większość "swiss made" a na pewno "oryginalniejszy" od Balticusa ;)
W 2022 roku nie wiedziałem jeszcze o zegarkach tyle, żeby podejmować lepsze decyzje finansowe niż dziś. Miałem Balticusa "The O" czyli bąbelka, który miał świetną tarczę (do dziś tak uważam). Niestety następnego dnia wrócił do sklepu, a do mnie wróciła kasa, gdyż coś było zrąbane z bransoletą - nie wiem co, po prostu teleskop nie chciał ohoczo wskoczyć do otworu, a ja uznałem, że to dyskwalifikuje zegarek za 3000zł. Natomiast wymieniłem go na model z tarczą z meteorytu, który również mi się podobał (z racji mojej fascynacji astronomią) i ten model był u mnie dwa lata. Był to zupełnie normalny, fajny zegarek, porządnie wykonany (poza koszmarną koronką). W środku Miota 9015, wstydu nie było. Ostatecznie sprzedałem go, gdyż doszedłem do wniosku, że przestałem lubić bransolety, na pasku mi się nie podobał, a na bransie był zwyczajnie za ciężki. Dziś mam w pudle np. Hamiltona z werkiem H80, Sinna 556 i nie wyobrażam sobie zakupu Balticusa za więcej niż 2000zł. Nigdy natomiast aferka "made in Poland" nie robiła na mnie wrażenia, głównie dlatego, że nie mam parcia na posiadanie polskiego produktu i ogólnie mam to gdzieś. Może przejąłbym się gdyby istniał na rynku i był wciąż produkowany jakikolwiek polski mechanizm. Całe to zamieszanie z "made in Poland" pokazuje tylko, że zegarki te są kierowane do ludzi, którzy kompletnie nie znają się na temacie, bo jeśli kogoś smyrają stwierdzenia składany w Gdańsku, święcony w Parzęczewie, lizany w Warszawie itd...to cóż. Oczywiście nikomu nie można dyktować jakie powinien mieć gusta i są znawcy którzy kupują B i chętnie go noszą - i to jest ok, mi też się kiedyś podobał. Ostatecznie każdy jest panem swojego portfela. Patrząc realnie, niestety Balticus bardzo szaleje z cenami i patrząc na to, co oferuje Vratislavia czy G.Gerlach to marka na B jest po prostu nieopłacalna. A w dobie tysiąca mikrobrandów oferujących już całkiem fajne zegarki za $300-500... wybór na rynku jest o niebo ciekawszy. Wspomniałeś niedawno, że w Venezianico nie widzisz pasji tylko biznes i nastawienie na zysk. Ja mam dziś takie zdanie o Balticusie. Dla mnie dzisiejszy Balticus to 95% nastawienie na zysk i 5% pasji.
Z ostatnim akapitem w pełni się zgadzam, niestety na grupach na FB nie znalazłem zrozumienia, bo tam sami wyznawcy Balticusa. Zadałem firmie kiedyś bezpośrednio pytanie, dlaczego np. Moonfish jest tak drogi (7 tys.),skoro w środku siedzi Miyota - za tą cenę spodziewałbym się przynajmniej Ety. Dostałem w odpowiedzi jakieś bajanie o niezwykłym projekcie i stali roleksowej 😜 Ale jak widać większości to nie przeszkadza i kupują, a może to ja po prostu jestem za biedny i się nie znam 🤔 Ale jakoś Vratislavia Conceptum czy inny G. Gerlach albo Xicorr potrafią sprzedawać swoje zegarki za około 2 tys. zł i są bardzo fajne. No ale oni nie mają stoisk w Kruku czy Aparcie...
@@matrix8024 jak to mówią, produkt jest warty tyle, ile za niego zapłacą klienci :) W końcu przestaną płacić, a w biznesie liczy się kasa. Balticusa już nie kupię, ale jestem ciekaw przyszłości tej firmy.
Widzę, że będzie ciekawie :D 0:00 Intro 2:05 Made In Poland - wprowadzenie 3:00 Made In Poland - argumenty za 8:21 Montaż a produkcja 12:04 Różnica vs Swiss Made 13:38 Analogia ze świata muzyki 15:10 Analogia odzieżowa 16:41 Uczciwość w marketingu 18:38 Składanie w Gdynii 23:32 Social Media Balticusa 28:59 Zegarek Gwiezdny Pył 35:48 Wątek chiński 42:32 Zegarek Moonfish 48:35 Skąd ceny tych zegarków 52:36 Oryginalność designu i perspektywa na przyszłość 54:27 Made In Poland - rozwinięcie 57:27 Swiss Made c.d. 1:00:12 Made In Poland - finał 1:01:52 pozew za memy 1:04:14 Crowdfunding Balticusa jak Swiss Made :) 1:06:20 Źródło problemów marki 1:08:03 Apel do Bartosza Knoppa 1:13:37 Podsumowanie
900 zegarków rocznie daje około 3 zegarków na dzień (uwzględniając dni wolne itd.). Jeśli montaż polega na poskładaniu tarczy, gotowego mechanizmu, koronki, wskazówek i koperty, to myślę że bez problemu są w stanie to robić w 3 osoby w takich ilościach i do tego zajmować się jeszcze inną działalnością.
to robi jedna osoba (wg słów Knoppa), której czasem pomaga ojciec. NIe sądzę by było to możliwe, uwzględniająć to, że realnych dni pracujacych w roku jest znacznie mniej niż 300 ;) Ale to samo w sobie nie ma żadnego znaczenia. Bo nawet jeśli jest to prawdą, to nadal nic nie zmienia.
@@GinginWatches myślę, że to jest „półprawda”, tzn. że dostają z Chin półprodukty (gotowy kompletny mechanizm, koronkę, kopertę z uszczelkami, tarczę, wskazówki i szkło) i sobie to na miejscu składają - i to serio nie jest czasochłonny proces, który w tych ilościach nawet jedna osoba byłaby w stanie wykonać (ile na jeden zegarek potrzeba w takich warunkach? Z pół godziny?). Także tu jestem w stanie uwierzyć w ich wersję, chociaż wyglądałoby to niesamowicie amatorsko… A skoro już przykułem uwagę Autora, to jeszcze taka drobna uwaga - to nie był pozew, a prywatny akt oskarżenia. Podejrzewam, że ludzie z Balticusa chcieli admina grupy nastraszyć „po kosztach” (tak jest taniej, niż wytaczać pozew) i stąd taki krok. O tyle durny, że właściwie nie sposób tego wygrać w sytuacji z tymi memami. Co innego gdyby to faktycznie był pozew, tam zabawa mogłaby być bardziej ekscytująca. Nie mam pojęcia, jak te memy wyglądały, ale jestem w stanie sobie wyobrazić takie, które faktycznie orałyby dobre imię marki do tego stopnia, że dałoby się coś ugrać.
Godność się ma a nie bywa. Rzeczowo bez emocji myślę że niewiele osób potrafiłoby przeprowadzić "nas" zegarkowców przez temat MADE IN POLAND w sposób rzeczowy bez pokus typu screeny afery zdjęcia jawne kłamstwa nadużycia nadinterpretacje , prozaiczne sympatie . Świetny materiał nachodzi refleksja że Ego twórcy potrafi zniszczyć "produkt" także napewno wyciągne wnioski względem grupy Łowcy Zegarków szkoda byłoby zmarnować grupę śrubując coraz większe standardy zegarkowomoralne . Od zawsze hobby/pasje rozumiałem jako przestrzeń w której najważniejszy jest przedmiot/podmiot i jego nieskazitelność oryginalny stan prawdziwość bez fałszywego marketingu zakłamania obłudy. Wystraczająco dużo jest jest tego w normalnym życiu pasja natomiast miałabyć odskocznią od otaczającej rzeczywistości i miejscem dla ludzi którzy lubią zegarki i je szanują jako coś zbędnego aczkolwiek pięknego.
Na Tik Talk był odcinek o polskich i innych mikrobrandach - batch produkcyjny od chinioli sprzedawane jako "limitowane serie". Czyli złom jako exclusive. Bravo!
Bardzo dobry materiał 👍 Kiedyś również planowałem zakup B. z uwagi na "made in Poland". Całe szczęście że mi przeszło. Sam także dostałem bana od B. na fB. Jak dziś gdzieś mi mignie zegarek tej marki, to od razu myślę sobie, że to zegarek typu "kasztan" 😅 Obecnie dla mnie, po wypowiedziach właściciela B., noszenie zegarków z tym logo to obciach.
Mam dokladnie takie same zdanie na ten temat! Z odcinka dowiedziałem się o kilku szczegółach, które to zdanie utwierdziły. Ważne jest, żeby klient był świadomy produktu! Mnie osobiście ani nie grzeje ani nie ziębi temat made in... Jednak jest to oszustwo gdy ktoś kupuje ze względu na to dany produkt! Brawo
Pieknie rozwiałes wszelkie wątpliwości! Pomimo nadymania marki Balticus okazuje sie zwyklym chinczykiem . Klient płaci za logo Balticus majac nadzieje ze balticus jest wart tyle co cena na metce ... Dzięki 😅
Grzecznie,rzeczowo i bezlitośnie. Inna sprawa,że praktyka Balticusa to standard w tzw.polskich zegarkach.W gruncie rzeczy podobnie to wygląda w tanich,,szwajcarach,, itp.
Świetny materiał, rozłożyłeś na czynniki pierwsze temat...czapki z głów.O niebo lepiej wyglądało by np na tarczy "Gdynia - Polska"...i po temacie.Mi osobiście nic się w Balticusie nie podoba,a gdy miałem pierwszy raz "Gwiezdny pył" w ręku stwierdziłem że ten zegarek jest tak fatalne zaprojektowany (gabaryt) że szok...i ktoś chciał go kupić....!?Pozdr Mateuszu,a jak będziesz dalej trzymał ten poziom to szybko "pyknie" Ci 10k💪👍
Bardzo dobrze przygotowany matwrial i solidnie uargumentowana (moim zdaniem) opinia. Jestem ciekaw czy jakiekolwiek wnioski zostaną wyciągnięte przez oglądających i/lub osoby związane z polskimi markami. Dzięki!
Świetny materiał i cieszę się, że znalazłeś czas na podzielenie się z nami swoimi przemyśleniami na temat napisu "Made in Poland" na tarczach zegarków a także prowadzenie/zarządzania firmą Balticus. Obawiam się, że do psychofanów i oddanych handlarzy zegarkami od polskich marek to nie dotrze. Wręcz przeciwnie, pogłębi to u nich syndrom oblężonej twierdzy i wzmocni tylko przekonanie o fajności Balticusa i podobnych firm. Niemniej jednak to co mnie najbardziej zaskoczyło to to, że doszedłem jakiś czas temu (a sporo wody w Odrze i Warcie od tego czasu upłynęło) do bardzo podobnych wniosków, mimo iż moje rozumowanie i tok myślenia były inne. Mam nadzieję, że ten materiał dotrze do osób, które jeszcze nie mają zdania w temacie "Polskich zegarków" oraz takich, które szukają jakiś informacji na ten temat. To jest materiał, który powinien dać do myślenia.
Zgadzam się z Twoim opisem "Swiss Made". Jestem ciekawy od którego roku zaczął się import komponentów z Chin i skończyła produkcja wyłącznie w Szwajcarii i krajach sąsiadujących.
Zawsze azjatyccy producenci puszczali towar bokiem. Inna sprawa , że jak europejczyk negocjuje cene to opowiada o produkcji milionów szt. wiedząc doskonale , że sprzeda kilka-kilkadziesiet tysiecy. 🥴
Sygnowanie "trefnego" towaru znakiem "Made in Poland" nie dziwi mnie w kraju, gdzie piracenie software i łamanie przepisów kodeksu drogowego jest oznaką zaradności i przejawem wyższości nad miękiszonami, którzy płacą za apki czy jadą mniej niż 70km/h obok szkoły. Pozdrawiam.
Nie przekonał mnie Balticus swoim "made in Poland" no nie bo tak jak powiedziałeś nie jest to zrobione w Polsce. Wolę kupować coś pewnego, lub coś gdzie jest podana prawda. Jest taki wybór zegarków(producentów) że i design i cena są atrakcyjniejsze od Balticusa. Dziękuję za materiał. Gratuluję
Albo to jedna "polska marka" z Chin? Chiny to najpotężniejsze państwo świata i są zdolni zrobić wszystko, znakomite zegarki "Pagani" także. Szwajcarzy powinni się już uczyć od nich jak kształtować swoją politykę cen za swoje markowe zegarki. Przynajmniej w biedniejszej części tego skansenu zwanego "europą zachodnią".
Przecież to oczywiste że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie się porywał na produkcję zegarków niszowych w Polsce ponieważ na tym nie zarobi. Tak samo jak będziemy mieli kiedyś auto elektryczne to w większości będą to gotowce z Chin które gdzieś może ktoś najwyżej złożył w jakimś magazynie
Świetny komentarz. A tak po prawdzie to skąd miałby być ten polski zegarek, skoro ani nie mamy know how, ani żadnych tradycji w tym zakresie? I zostawmy już w spokoju Patka, który nigdy w Polsce nie produkował zegarków i te nieszczęsne Błonie z radzieckimi werkami w środku, które nagle stały się modne i zostały "reanimowane" tym razem z werkami z dalekiego wschodu.
Łoo Panie! Szykuj się na pozew! Gratulacje, za podjęcie tematu! W pełni się zgadzam! To,że ktoś nie popełnia przestępstwa nie oznacza, że działa uczciwie! To robienie klienta w bambuko! Ale Pan Knopp otwarcie pisze,że ma to gdzieś....Trzeba mieć choć odrobinę przyzwoitości!
Dziwię się, że ludzie jeszcze się na to nabierają. W czasach, kiedy każdy kto ma iloraz odrobinę większe od rozmiaru buta może założyć sklep internetowy, zintegrować dropshipping i płatności. I to wszystko w jeden wieczór. Kiedy każdy ma już dostęp do alibaby i aliexpressu. Kiedy można w 15 znaleźć telefon do dostawcy w Chinach i zapytać ile tak naprawdę kosztuje to "polskie rękodzieło". Niewiarygodne.
Powiedzmy ze mam kolege co by nawet Balticusa nosił gdyby nie byl to taki obciach, sam dopingowałem im od początku. Projekty tej marki nie sa złe. Większość grupowiczów pewnie juz od dawna wie ze nie sa to zegarki wyprodukowane w polsce a kazdy ma inne wyobrazenie jaki fragment przygotowania do sprzedaży odbywa sie w moim kochanym Trójmieście. I tego nadal nie wiemy ale nie to uzasadnia pojawienie sie napisu. Fajne rzeczowe video. A Balticusowi nadal zyczymy jak najlepiej!
Większość materiału do przyjęcia. Kwestia MiP bezdyskusyjna i rzeczowo omówiona. Trochę tylko za dużo wycieczek właściwie osobistych do Bartosza Knopa. Niepotrzebne komentarze odnośnie jego osobowości albo braku pasji do zegarków (skąd to wiesz?). W sumie to najbardziej osłabia bezstronność całego materiału, bo z deczka pachnie jakimś osobistym urazem.. W każdym razie, marka nie powinna wprowadzać nikogo w błąd.
Spoko, rozumiem. Ale... B. Knopp podjął się firmowania swoim nazwiskiem działań Balticusa, jego wypowiedzi są wodą na młyn dla hejterów. On decyduje. NIe prowadzę tutaj narracji nt. działań Rolexa, gdzie trudno wskazać osoby decyzyjne i odpowiedzialne za konkretne wpadki. Tutaj mamy odpowiedzialnego, który robi to publicznie pod własnym nazwyskiem, w ramach prowadzenie działalności. Chcąc zaadresować te kwestie nie ma innej drogi niż zwrócenie się bezpośrednio. Zauważ też, że wszystko co powiedziałem w kierunku B.Knoppa dotyczy tylko i wyłącznie jego działań w ramach działalności Balticus S.A. Nigdzie ani słowa, ani sugestii, niczego w sprawie B. Knoppa jako osoby prywatnej. A uwierz mi, lud spod szyldu hejtera właśnie tego chciał, dostałem dziesiatki "brudów" do wykorzystania, screenów z prywatnych rozmów, prywatnych opowieści o różnych krzywych akcjach. SKupiłem się tylko i wyłącznie na publicznej działalności pod szyldem Balticus.
No nie wiem… wydaje mi się że jakiekolwiek sugestie czy rady to marnowanie czasu. Skończy się męczącą dyskusją w której zostaniesz sprowadzony do ich poziomu i pokonany doświadczeniem ^^
Fajny materiał. Do jednego jednak chcę nawiązać. Śmieszy mnie to, że w pewnych środowiskach noszenie pewnych gadżetów jest obowiązkowe bo zostanie się źle odebranym...to jest wręcz żenujące. Ktoś chce nosić tani? Niech nosi, jego problem. Ktoś chce drogi? Tak samo. Ktoś nie nosi w ogóle bo woli opaskę? Identycznie. Robisz z kimś biznes bo nie nosi określonego zegarka? To jest tak dorosłe i dojrzałe, że śmiać się chce. Nawiązać muszę do właściciela Ikei. Czy to, że przyjechałby na spotkanie swoim Volvo z lat 60 czy 70 oznaczałoby, że nie jest poważny, bo nie podjechał nowym autem, albo limuzyną premium?
ale Ty mnie nie pytaj o powody, ja w tym nie uczestniczę. Mnie nie obchodzi czy ktoś nosi zegarek, ani jaki nosi zegarek, w moim codziennym życiu jest tylko jeden zegarkowiec. Jestem nim ja. Ale nic to nie zmeinia w kwestii tego, że balticusy w pewnych kręgach są widziane źle. Wystarczy przejść się na jakieś spotkania zegarkowe by zobaczyć to na własne oczy.
@@GinginWatches Ja nie pisałem personalnie do Ciebie. To raczej luźne przemyślenie związane z poruszonym problemem. Odnośnie postrzegania, właśnie to mnie śmieszy. Podoba mi się, noszę i nic nikomu do tego. Mógłbym nosić zegarek z myszką Mickey 😊 PS. A, że tak jest? Wiem, dotyczy to różnych branż, ludzi.
Odkąd się interesuję zegarkami, czyli mniej więcej 8 lat to zakupiłem 3 Balticusy. Pierwszy używany Gwiezdny Pył 37mm 1 generacji. W porównaniu do egzemplarza z filmu jakościowo to przepaść na minus, ale cenowo również, gdyż kosztował mnie 800zł. Kilka lat później do kolekcji wpadł zegarek bicolor z tarczą z meteorytu. Uważam, że cenowo już wtedy Balticus przesadzał natomiast rabat był w stanie obniżyć kwotę do akceptowalnej. Ma on oczywiście napis Made in Poland, natomiast wiedziałem, że nie ma to odniesienia do rzeczywistości. Marka powinna zmienić napis na tarczy i zostawić tak jak mówisz w filmie samo Poland. Aktualnie mój mindset budowania kolekcji jest już w innym miejscu i nie ma w niej miejsca na kolejne Balticusy. Ceny są już zaporowe i jakiś sens zakupowy faktycznie jest tylko na promkach. Fakt, że udało im się dostać do Kruka i Apartu jest świetny dla tej marki z biznesowego punktu widzenia, ale profil klienta też się diametralnie zmieni - dla firmy mniej wymagający i problematyczny. Twój film ogólnie bardzo dobry, fajne wytłumaczenie i rozbicie na czynniki pierwsze. Pozdrawiam
Nic dla firmy się nie zmieni. Teraz i wcześniej trzeba być hmm.... sceptycznym intelektualnie aby kupić taki sikor. Za 800 można było znaleźć wtedy znacznie lepszy ,, made in Poland "
@@polskiegravele8581 a z takimi uwagami dotyczącymi intelektu lepiej się wstrzymać. Nic to nie wnosi do konwersacji a tylko pokazuje poziom i nastawienie rozmówcy. W anonimowym internecie jakoś wszystko przychodzi łatwiej prawda ;)?
@@DanielJakubowski-l5x XD śmieszny jesteś zawiść ludzka? Bo pokazuje się haniebne metody właściciela balticusa, oszukiwanie ludzi i branie ich na patriotyzm zakupowy?
Z jednej strony zgadzam się z większością argumentów, które padają w tym filmie. Pare lat temu już czytałem, że są robione w Chinach i jedynie montowane w Polsce i to mi się nie spodobało. Z drugiej strony jest ktoś, kto rozwija tutaj biznes, jakieś PKB generuje, z którego korzystamy bardziej niż gdyby wdrażać w 100% zagraniczną markę na polski rynek, dodatkowo może kiedyś zacznie coś w Polsce produkować i chwała p. Bartoszowi za to co robi. Osobiście nigdy nie kupiłem, ani nie zamierzam kupować zegarka Balticus, ale to dlatego, że w tej półce cenowej kilku tys złotych mogę znaleźć vintage czy neovintage Breitlinga, TAG czy coś tej klasy, co będzie znacznie lepiej trzymać cenę niż nowy Balticus i zawsze będę mógł odsprzedać bez większych strat, a nie za mniej niż pół ceny. Albo dołożyć pare tys. i za 10-12k można znaleźć vintage Piaget ze złotą kopertą 18K. Z kolei z nowych zegarków znacznie lepiej prezentuje się Tissot PRX, który wykończeniem stali pokonuje Balticusa na łopatki. Nie jestem po prostu odbiorcą Balticusa i chyba nigdy nie będę.
ale Bartosz Knopp robi nie tylko to, że jakieś PKB generuje. Spójrz na to jaki jego Made In Poland ma wpływ na inne polskie marki. To jest robienie złego całej branży w naszym kraju. Bo teraz jak postawisz obok siebie Vratkę z designed in poland i Balticusa z Made In Poland, to VC wygląda na zegarek mniej polski. MImo, że oba są z Chin. Marki mniejsze oglądają się zawsze na największą. Skoro największa oszukuje to mniejsze mają presję by podążać.
@@GinginWatches całkowicie sie zgadzam, że stosowanie hasla “made in poland” jest nie fair wobec klientów oraz konkurencji i jest dla mnie jak oszustwo. W myśl prawa w innych krajach takie by bylo. U nas? Tego nie wiem. Balticus bez dwoch zdan powinien zmienic to na designed in poland. Bedzie to po prostu uczciwe (i zapewne zgodne z prawem). Mimo wszystko stoje posrodku tej “afery zegarkowej” 😅 uwazam ze Balticus robi dobra robote i byc moze kiedys marka dojrzeje do tego, by robic cos w 100% w polsce. Chociazby produkowac tu koperty i bransolety, a dalej wstawiac mechanizmy miyota czy eta. Ale na maksa slabe jest natomiast to sciganie kogos za memy o marce, takie cos zawsze obraca sie przeciwko.
@@storck08 absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie by tu i teraz, od jutra, zaczął robić choć 1% w Polsce. Nawet obrabiać koperty. WIesz, szczotkowanie, polerka. I dyskusja zamknęła by się raz na zawsze. Całe SPA zegarka kosztuje poniżej 1000zł. WIęc zrobienie szlifów na kopercie raczej poniżej 100zł by ich wyszło rpzy stałej współpracy. Ceny zegarka by to nie zmieniło, a temat byłby zamknięty. Tylko logistycznie ciężko, bo te zegarki przyjeżdżają w pełni złożone... ;)
Ogromny szacunek dla Ciebie, naprawdę. Rzeczowo, na temat oraz prawdziwie. Właśnie się przymierzałem do zakupu Żabnicy ponieważ zrobiła na mnie wrażenie, natomiast po tym materiale odpuszczę sobie ten temat i skieruję się do sprawdzonych marek, które nie nabijają w butelkę tak jak Balticus. Szkoda, bo firma naprawdę ma potencjał. Dzięki za materiał, pozdrawiam.
dzięki!. Same zegarki są ok. Są jakieś, nie udają niczego innego. Żabnica jest na tyle wyjątkowa, że chyba nie ma na rynku niczego podobnego. Byle tylko kupować je z właściwych powodów, nie ze względ na Made In Poland
No dobra, dobra, ale w takich cenach można kupić Sinna czy Hamiltona. Balticus, no nie. Na dodatek jakość na poziomie seiko 5 czy orientów. Kogoś pogięło i to ostro.
Bardzo cenny a zarazem rzetelny materiał, warto się zapoznać i samemu wyciągnąć wnioski. Co do fanatyków marki, jeśli do nich nie docierają w/w argumenty i dalej twierdzą że jest wszystko ok to według mnie są dwie opcje: - zostali wprowadzenie w błąd podczas zakupu, zegarek sam w sobie się spodobał a później przyszedł kubeł zimnej wody z niewygodna prawdą, czasami ciężko przyznać się do błędu i dlatego człek idzie w zaparte, że jednak nie został wprowadzony w błąd i wszystko jest ok a on dalej ma zegarek made in Poland. - podobny mechanizm wyznają ludzie którzy wieża w teorie spiskowe, możesz dać im 100 argumentów a on będzie miał jeden który będzie zgodny z jego światopoglądem i będzie uznawał tylko ten który jest dla niego wygodny. Wystarczy zobaczyć filmik autorstwa Scifun na yt o płaskiej ziemi, tam to jest idealnie pokazane, jak myśli i jak broni swoich poglądów taki wyznawca. Pozdrawiam 😊
Szkoda, że ta wymyślona od zera marka, która ma te zegarki całkiem udane stylistycznie, tak zupełnie bez pojęcia prowadzi swój marketing. Przecież w dobie internetu naprawdę łatwo można sprawdzić gdzie i co jest zamawiane/produkowane.
Hmmm. Ten moonfish to dla mnie taki polska wersja Rado Captain Cook ale to może tylko moje wrażenie. Tak czy inaczej dobry materiał. Ja przez przypadek natrafiłem na tą markę jakiś czas temu i gwiezdny pył bardzo mi się podobał wizualnie, ale następnie przeglądając profil firmy na facebook'u stwierdziłem że ja nie jestem "targetem" tego producenta.
skąd jesteś, w sensie z jakiego regionu? Bo może byś się wybrał akurat. Z tego co wiem to najbliższe czasowo jest spotkanie wrocławskiego klubu zegarkowego. Przekonasz się na włąsnej skórze :)
Projekty ich zegarkow wydaja mi sie nudne bez pomysłu... Ostatnio np natknąłem sie na venezianico i tam po projektach widać ze w gronie maja prawdziwego artyste. Z kazdym zegarkiem mam wrazenie jakby pomysły byly coraz bardziej szalone jak ostatni model z prawdziwa tarcza lapiz lazuli. Zrobiłbyś może jakis odc o tej marce?
O Venezianico (kiedy jeszcze nazywało się Mecchaniche Veneziane) kiedyś zrobił materiał (dość krytyczny, ale merytoryczny) Davide Cecchini. Na początku firma zareagowała bardzo dobrze, bo skontaktowała się z nim, w efekcie czego powstał drugi film - wywiad z jakimś przedstawicielem marki. Ponieważ pewne kwestie nie zostały wyjaśnione, po jakichś dwóch tygodniach Davide został zmuszony do usunięcia obu filmów przez prawnika reprezentującego MV. Miałem okazję oglądać obydwa te filmy, bo mnie trochę wtedy interesowały zegarki MV. Nie muszę chyba dodawać, że po tej akcji już przestały... Jak się ukazał ten film Mateusza, pomyślałem właśnie o MV i żeby lepiej szybko go obejrzeć...
@@como_art jak patrzę na zegarki MV to wyglądają bardzo kiepsko w porównaniu z Venezianico. Ta marka zrobiła spory postęp i widać że pomysłów nie brakuje, co kilka tygodni jakaś premiera.
@@psiukuta666 Ale tutaj nie chodzi o sam produkt, a o podejście do klienta. Dla mnie - po tej acji - zegarki tej marki nie są adresowane do mnie, czyli świadomego pasjonata zegarków. Z resztą głównym zarzutem Davide był właśnie niezrozumiały i niewiele mówiący bełkot marketingowy marki.
Przed komentarzem obejrzyj cz.2!
ua-cam.com/video/65wBXnnSG5M/v-deo.html&lc=Ugy-p9klG1f7Zz-Of4h4AaABAg.A7e0d_KY8AOA7eWR8kd8RU
dał premierę, żeby na czas przyszedł pozew od balticusa xD
(traktuj jako podbicie zasięgów)
Chodzą słuchy ,że inwestorzy Balticusa siedzą przed ekranami od Piątku 😅
zawsze podziwiałem tych, którzy z powodów chęci wspierania lokalnych mikrobrandów są w stanie wydać kilka tysięcy na zegarek marki bez historii z jakąś basic miyotą w środku. a tu jeszcze takie cuda .. bardzo ciekawy film.
Bardzo dobry merytoryczny film. Zebrałeś przewijające się przez lata wątki dotyczące Balticusa w swoim materiale wraz z prawidłowymi i co najważniejsze logicznymi wnioskami. Gratuluję.
Dla mnie osobiście najważniejsze jest to gdzie i przez kogo są projektowane i składane oraz w jakim stopniu. Bo jak jedynie co robi firma Balticus to przepakowanie z jednego pudełka w drugie i napiszą Made in Poland to faktycznie było by nie ok. I kolejna rzecz to ten marketing, uważam że pełna transparentność określenie jakiegoś planu rozwoju, że na przykład z czasem stworzą pełna produkcję w Polsce, to by im się zwróciło, bo ludzie by im zaufali i dali szansę na rozwój. Ja w tamtym roku kupiłem zegarek Balticusa, jestem bardzo zadowolony z niego i polecam te zegarki bo według mnie są ładne i mają coś w sobie.
Bardzo mi się podobało!
Zakończenie z konkretnymi poradami mnie zaskoczylo.
Nie spodziewałem się rano 75min, więc dokończyłem wieczorem.
Człowiek wraca z wakacji, a tu taki smaczny materiał czeka:)
Dobry, wywarzony odcinek! Uważam bardzo istotny na rynku, dla przejrzystości tematu - kto chce to kupuje, ale gra musi być czysta!
Sam mam Balticusa (BLT-BALSDDBA) i bardzo go lubię, mocno podoba mi się ten design. Nie powiem "Made in Poland" też tutaj nieco działało, choć przed zakupem czytałem i wiedziałem o kontrowersjach z tym związanych, to mimo tego i tak z tyłu głowy to tak trochę siedzi...
Kupiłem nowego w duuużej przecenie w TimeTrend - cena retail jest jednak zbyt odjechana. Fajnie zrobiony, dobrze się nosi, wygląd stali damasceńskiej robi efekt na ręku i w generalnym rozrachunku polecam.
Mateusz dobrze prawi: w zegarkach bez fanatyzmu, one są dla czystej przyjemności noszących :)))
Świetny odcinek i racjonalne spojrzenie na temat :) Może by tak za jakiś czas pozytywniejszy odcinek o innym polskim brandzie z Wrocławia? Tam nikt nie mydli oczu, projekty są udane, właściciel aktywny w społeczności entuzjastów.
Ja bardzo proszę aby nie publikować takich filmów w dni handlowe i dla wielu wolne. W Carrefour i Aldi zabrakło Popcornu. Podejrzewam, że to widzowie kanału wykupili 😅
Partię polityczną można tu założyć. 😅 Takiej zgodności w komentarzach jeszcze nie widziałem 😊
Będzie streszczenie 10-15 minut?
Super filmik na niedzielę. Pozdrawiam
A ja tam kupuje zegarki z ali express albo Vaera z USA. Przerobilem te wszytskie tissoty, certiny, seiko i mam dosc wywalania kasy w błoto
O qrw…. ale walec! 😂😂😂
Zapowiada się interesująco.
tak właśnie będzie! :)
@@GinginWatches Oczywiście nie mogę też się doczekać komentarzy pod filmem. Będzie grubo.
@@Baroo-rv1cz mam nadzieję 😅
Zrób proszę odcinek o zegarkach z Aliexpress, które posiadasz, bo widzę, że kilka z nich masz. Fajnie by było usłyszeć Twoją opinię :)
nie mam żadnego, to nie moje zegarki. Pożyczyłem by mieć punkt odniesienia.
Fajny materiał, takie kompendium tego, co raczej już jest wiadome od jakiegoś czasu o ile ktoś się tematem interesuje 👊😎
Co do MiP, również optuję za tym aby go nie było (o czym już wiele razy pisałem), jak i wielu innych beznadziejnych napisów na tarczy jak Automatic, WR itp. które tylko szpecą tarczę. Na takie informacje można przeznaczyć dekiel 😎
Nie no ..zegarki ładne, posiadają niekiedy typowo bałtyckie barwy czyli granat i zieleń. Lecz pewnie jedyny kontakt jaki miały z naszym kochanym Bałtykiem, to że płynęły po nim w kontenerze 20′ DV.
Popcorn 🍿 trzeba brać!
Pięknie! Mam nadzieję, że z Tomkiem na wokandę nie pójdziesz 😅
No nie pójdzie bo materiał zrealizowany o dowody i ogólnej dostępnej wiedzy. Nie pójdą w pozew bo się skompromitują
Mam 2 zegarki balticusa i "made in poland" było dla mnie największym minusem w procesie kupna. Staram się unikać polskich produktów
no widzisz? czyli dla Ciebie równeiż lepiej by było, gdyby nie korzystali z tego oznacznenia :)
Zgadzam się :)
Jakoś ci nie wieżę tak jak Chińczykom i nie jest to winą firmy balticus tylko polskiemu prawu że nie jest to uregulowane a tak poza tym to pokaż mi ofertę z w.kruk albo Apart że cena jest o połowę niższa niż katalogowa cena stawiam obiad w dobrej restauracji. Sam mam zegarek z balticusa i jestem nim zachwycony bo jest wykonany na poziomie omegi a jest 10 krotnie tańszy. Poza tym twierdzisz ze jeśli nie ma zegarka w sklepie i nie mogę go sobie przymierzyć to jest ok. Czyli jak chce kupić Eterne to muszę jechać do Austrii do najbliższego sklepu sory ale to jest słabe.
przeczytaj ten swój komentarz raz jeszcze i może uda Ci się go edytować tak by był zrozumiały...
@@GinginWatches przeczytaj mój komentarz na spokojnie a napewno zrozumiesz
@@romanpiat5563 jest on siedemsetnym w tej dyskusji. Serio myślisz, że czytam go z emocjami?
Nie ogarniam, jak można kupić chiński zegarek z mało precyzyjnym mechanizmem w cenie, powiedzmy, Longinesa.
Longines przeważnie kosztuje jednak trochę więcej..
@@pirx1987, w granicach 7k jest spory wybór.
PREMIERA ZA 15 MINUT!
Tomasz wreszcie może umierać spokojnie 😅
Ciekawe czy Bartosz Knop ma pistolet. :)
Oby nie, bo zrobi sobie krzywdę.
Nie ma, celnicy Nie puszczą takiego zakupu x Aliexpress 😂😂😂
pozew już jedzie
@@bartolinski8 jedzie kurierem konnym 😉
spokojnie, w niedziele nikt nie doręcza pozwów xD
@@GinginWatchesW ramach nawiązania do Husarii 😅
Pozwy tak ale od oszukanych klientów.
nie czuję ani marki Balticus ani Vratislavia. Uważam je za totalny szajs.
@@MD-uc8bx same zegarki są ok.
Pamiętaj, że tego się nie wącha 😅
Balticus jest za drogi, ale Vratka jest bardzo ok.
@@Frantixj Vratka nie jest ok, to zwykłe klony dużych marek.
@@MD-uc8bx Podaj przykłady, po drugie Vratka niczego nie udaje, od razu człowiek wie co kupuje. Dwa właściciel nie jest kretynem i nie zachowuje się jak przedszkolak, nie oszukuje ludzi
Nie uważam robienia zegarków Balticus za coś głupiego jak to określiłeś. Zegarki są projektowane w Polsce, a części sprowadzane z Chin, bo takie są realia. W naszym kraju nie ma fabryk czy manufaktur wykonujących części do zegarków. To są skomplikowane procesy wymagające specjalistycznych maszyn i specjalistów znających temat. W naszym kraju i w całej Europie ludzie się rozleniwili i nie chce im się nic. Chińczycy natomiast dążą do tego, by zdominować przemysł wszelkiej maści. Oni zrobią wszystko od zegarków po ciężki sprzęt. W Europie, poza kilkoma krajami, gdzie przemysł zegarkowy ma się dobrze, zegarków się nie wytwarza. W naszym kraju w Błoniach wytwarzano zegarki z części sprowadzanych z ZSRR, więc należy przyjąć, że w Polsce nigdy nie powstał w pełni polski zegarek. Wkurzacie mnie tym szydzeniem z Balticusa, Gerlacha czy innych marek. Sami siedzicie na tyłkach i tylko głupio gadacie. Szydzicie z ludzi którym się chce.
Ale o czym Ty mówisz? Ja przecież nie mam nic przeciwko produkowaniu w Chinach, uważam to za bardzo rozsądne. Nie okresliłem "robienie zegarków Balticu" mianem głupiego. Słuchałeś w ogóle?
Uważam, że super, że te zegarki są, życzę marce powodzenia, same zegarki uważam za całkiem ok.
Ale też uważam, że opisywanie ich mianem "made in poland" jest oszukiwaniem klienta, a całą argumentację tej opinii przedstawiłem w filmie.
W którym miejscu w tym filmie ktokolwiek z czegokolwiek szydzi?
Około jedna minuta i sześć sekund mówisz o tym, że nie raz szydziłeś z marki Balticus. Chwilę później mówisz, że ktoś robi ciś głupiego, co Ty uważasz za głupie. Obejrzałem tylko dwie minuty i zrezygnowałem z dalszego oglądania. Szkoda mi czasu! Wiele się naczytałem i naoglądałem o tym, że bezprawnie używa się napisu „Made on Poland”. Nie wiem dlaczego te wszystkie marki się upierają przy tym. Może zależy im na rozgłosie? Można napisać np. „Zaprojektowano i złożono w Polsce lub skrót na końcu „Made in Poland (ZiZ)”.
@@przemysawprzeradzki355to może jednak obejrzyj do końca bo robisz z siebie głupka.
Szkoda mi ponad godziny czasu ba oglądanie tematu klepanego od lat.
Pięknie,spokojnie i rzeczowo.Nikt dotąd tego tak nie wytłumaczył i nie podjął tego wyzwania mam na myśli,,Made in....
Szacunek za ten materiał.
Chciałem kupić swego czasu Balticusa z tarczą z meteorytu. Zapytałem skąd pochodzi meteoryt, chcialem dowiedzieć się o jego dane i specyfikację. Często producenci używają fragmentów np. "Muonionalusta". Robi to np. Bulova. Lubię po prostu wiedzieć co mam na nadgarstku, a poza tym nie powinno stanowić to tajemnicy. Napisałem maila-zero odpowiedzi. Dzwoniłem - nikt nie odbierał. Napisałem ponownie i znów zero odpowiedzi. Zrezygnowałem z zakupu Balticusa właśnie ze względu na brak obsługi klienta, a może na ukrywanie pochodzenia kompenentów. Może pytanie było za trudne, a może sami nie wiedzą skąd pochodzą te tarcze...
A co to za różnica czy pochodzi z meteorytu czy z kamienia polnego?
Każdy kamień polny mógłby pochodzić z ciała kosmicznego.
@@jerzyrojek6722 Pie...ysz. Chyba na lekcjach geografii wagarowałeś. Chodzi tutaj nie tyle o pochodzenie tego meteorytu (wiadomo, że pochodzi spod Szanghaju), ale o lekceważący stosunek producenta do klienta. Nawet szwajcarskie i niemieckie firmy odpowiadają grzecznie, jak się je o coś pyta (ostatnio korespondowałem ze Steinhart-em). A tu - wielkopaństwo, pokazujące właściwe miejsce motłochowi.
@@wadysawskrzypczak6893 A więc jest cos polskiego w tej firmie krzak.
Podejście do klienta.
O stosunku do klienta poważnych japońskich, chińskich czy niemieckich firm a różnicach jakie je dzielą z polskimi "firmami" nie będę pisał bo to dwie rózne galaktyki.
Po co rozgrzebywać naszą dumę narodową?
Bardzo dobry merytoryczny film wyczerpujący temat. Mikrobrandy zegarkowe są super i robią często świetne zegarki, ale powinny być uczciwe - większość jest na szczęście.
Powinieneś w sumie ten filmik zrobić o wszystkich polskich brandach używających "Made in Poland" - literalnie każdy jeden oszukuje Klientów w ten sposób. Robią to zgodnie z prawem, ale bez szacunku do ludzi.
Widzisz ja wybrałem Aracha. Jednym z powodów wyboru jest transparentność marki bez Made in Poland a w zegarku jest więcej polskiej pracy niż w powyższej marce. Transparentność, uczciwość, rozsądna cena i niezła jakość wykonania. Tego oczekuję od micro marki.
@@BIKE-PLUS Nie wiem co jest wstydliwego w napisaniu "Designed in Poland". Proste sprawdzone rozwiązanie... jak Apple "Designed in California - Made in Taiwan".
Koleś dosłownie gada, że nie ma żadnych dowodów, ale według niego to oszuści. To nazywasz merytorycznym materiałem? XDDD
@@ParallaTron Jest Pan Inwestorem Bałtikusa? :-)
@@macpinki nie
Za branżę odzieżową to się wzięli ostatnio, były jakieś kary od UOKiK za fałszowanie składu na metkach. Normalna sprawa, że Levi's czy Carhartt reklamuje się swoim amerykańskim dziedzictwem, pochodzeniem, w odzieży ich produkcji budowano Amerykę itp., ale na metkach normalnie piszą, że wyprodukowane w Gwatemali, Bułgarii, Bangladeszu, do niedawna nawet w Polsce. Jakieś tam Mango czy Massimo Dutti pisze "zaprojektowano w Barcelonie", Reserved chyba "zaprojektowano w Polsce", ale też bez ściemy na metce widnieje wprost "made in China". Dokładnie tak samo powinno być z zegarkami, bez robienia ludzi w balona.
dzięki, dokładnie tak na to patrzę.
Ciekawy komentarz
Miałem napisać podobny komentarz. Wyprodukowane/wytworzone to nie to samo co zmontowane. Dobrym przykładem było Swiss made. Żeby coś było made in (w świecie zegarków) powinno być tak jak w Swiss. Przynajmniej 50% komponentów pochodzi z danego kraju. Inaczej to jest montownia, a nie produkcja.
To kupuj CASIO.
Ta firma przynajmniej nie wali w ch...a.
Na deklu widać co i jak i prosta sprawa.
Kupujesz TISSOTa a werk jest nitowany i nie podlega naprawie tylko wymianie.
I też nie mam pewności czy Swiss made.
Takie czasy.
Kupiłem 4 kolby kukurydzy na niedzielę. Będę gotował o 8.30, by zagryzać ziarna podczas oglądania, a nie paznokcie 😂
Właśnie wrzucam na kuchnię, zaczyna się gotowanie... Za 26 minut będzie kolejne gotowanie 😅
Usmaż będą lepsze, wczoraj to robilam
Kupiłeś? Czy jednak sąsiad się nie doliczy…? 😏
@@dominiksiwiec707z pola najlepsze! 😅
@@agatawpodrozy4327po ugotowaniu?
Tomasz Kopyra polskiego przemysłu zegarmistrzowskiego wyjaśnił Balticusa 😂 Brawo ❤
Kupiłem kiedyś, dość kompulsywnie, zegarek marki Sea-Gull. Mam go do dziś, taki okazał się fajny :) Na tarczy jest napis "china made". I wygląda na to że mój "chińczyk" jest "oryginalniejszy" (a w zasadzie całkiem oryginalny) niż większość "swiss made" a na pewno "oryginalniejszy" od Balticusa ;)
W 2022 roku nie wiedziałem jeszcze o zegarkach tyle, żeby podejmować lepsze decyzje finansowe niż dziś. Miałem Balticusa "The O" czyli bąbelka, który miał świetną tarczę (do dziś tak uważam). Niestety następnego dnia wrócił do sklepu, a do mnie wróciła kasa, gdyż coś było zrąbane z bransoletą - nie wiem co, po prostu teleskop nie chciał ohoczo wskoczyć do otworu, a ja uznałem, że to dyskwalifikuje zegarek za 3000zł. Natomiast wymieniłem go na model z tarczą z meteorytu, który również mi się podobał (z racji mojej fascynacji astronomią) i ten model był u mnie dwa lata. Był to zupełnie normalny, fajny zegarek, porządnie wykonany (poza koszmarną koronką). W środku Miota 9015, wstydu nie było. Ostatecznie sprzedałem go, gdyż doszedłem do wniosku, że przestałem lubić bransolety, na pasku mi się nie podobał, a na bransie był zwyczajnie za ciężki.
Dziś mam w pudle np. Hamiltona z werkiem H80, Sinna 556 i nie wyobrażam sobie zakupu Balticusa za więcej niż 2000zł.
Nigdy natomiast aferka "made in Poland" nie robiła na mnie wrażenia, głównie dlatego, że nie mam parcia na posiadanie polskiego produktu i ogólnie mam to gdzieś. Może przejąłbym się gdyby istniał na rynku i był wciąż produkowany jakikolwiek polski mechanizm. Całe to zamieszanie z "made in Poland" pokazuje tylko, że zegarki te są kierowane do ludzi, którzy kompletnie nie znają się na temacie, bo jeśli kogoś smyrają stwierdzenia składany w Gdańsku, święcony w Parzęczewie, lizany w Warszawie itd...to cóż. Oczywiście nikomu nie można dyktować jakie powinien mieć gusta i są znawcy którzy kupują B i chętnie go noszą - i to jest ok, mi też się kiedyś podobał. Ostatecznie każdy jest panem swojego portfela.
Patrząc realnie, niestety Balticus bardzo szaleje z cenami i patrząc na to, co oferuje Vratislavia czy G.Gerlach to marka na B jest po prostu nieopłacalna. A w dobie tysiąca mikrobrandów oferujących już całkiem fajne zegarki za $300-500... wybór na rynku jest o niebo ciekawszy. Wspomniałeś niedawno, że w Venezianico nie widzisz pasji tylko biznes i nastawienie na zysk. Ja mam dziś takie zdanie o Balticusie. Dla mnie dzisiejszy Balticus to 95% nastawienie na zysk i 5% pasji.
Z ostatnim akapitem w pełni się zgadzam, niestety na grupach na FB nie znalazłem zrozumienia, bo tam sami wyznawcy Balticusa. Zadałem firmie kiedyś bezpośrednio pytanie, dlaczego np. Moonfish jest tak drogi (7 tys.),skoro w środku siedzi Miyota - za tą cenę spodziewałbym się przynajmniej Ety. Dostałem w odpowiedzi jakieś bajanie o niezwykłym projekcie i stali roleksowej 😜 Ale jak widać większości to nie przeszkadza i kupują, a może to ja po prostu jestem za biedny i się nie znam 🤔 Ale jakoś Vratislavia Conceptum czy inny G. Gerlach albo Xicorr potrafią sprzedawać swoje zegarki za około 2 tys. zł i są bardzo fajne. No ale oni nie mają stoisk w Kruku czy Aparcie...
@@matrix8024 jak to mówią, produkt jest warty tyle, ile za niego zapłacą klienci :) W końcu przestaną płacić, a w biznesie liczy się kasa. Balticusa już nie kupię, ale jestem ciekaw przyszłości tej firmy.
❤
Kolega Stachowiak dzisiaj usatysfakcjonowany
Cierpiał za milijony.
Od rana świętuję? 😅
@@ArturKulda a i pewnie, wszak dziś niedziela
Santo subito? :D
Widzę, że będzie ciekawie :D
0:00 Intro
2:05 Made In Poland - wprowadzenie
3:00 Made In Poland - argumenty za
8:21 Montaż a produkcja
12:04 Różnica vs Swiss Made
13:38 Analogia ze świata muzyki
15:10 Analogia odzieżowa
16:41 Uczciwość w marketingu
18:38 Składanie w Gdynii
23:32 Social Media Balticusa
28:59 Zegarek Gwiezdny Pył
35:48 Wątek chiński
42:32 Zegarek Moonfish
48:35 Skąd ceny tych zegarków
52:36 Oryginalność designu i perspektywa na przyszłość
54:27 Made In Poland - rozwinięcie
57:27 Swiss Made c.d.
1:00:12 Made In Poland - finał
1:01:52 pozew za memy
1:04:14 Crowdfunding Balticusa jak Swiss Made :)
1:06:20 Źródło problemów marki
1:08:03 Apel do Bartosza Knoppa
1:13:37 Podsumowanie
900 zegarków rocznie daje około 3 zegarków na dzień (uwzględniając dni wolne itd.). Jeśli montaż polega na poskładaniu tarczy, gotowego mechanizmu, koronki, wskazówek i koperty, to myślę że bez problemu są w stanie to robić w 3 osoby w takich ilościach i do tego zajmować się jeszcze inną działalnością.
to robi jedna osoba (wg słów Knoppa), której czasem pomaga ojciec.
NIe sądzę by było to możliwe, uwzględniająć to, że realnych dni pracujacych w roku jest znacznie mniej niż 300 ;)
Ale to samo w sobie nie ma żadnego znaczenia. Bo nawet jeśli jest to prawdą, to nadal nic nie zmienia.
@@GinginWatches myślę, że to jest „półprawda”, tzn. że dostają z Chin półprodukty (gotowy kompletny mechanizm, koronkę, kopertę z uszczelkami, tarczę, wskazówki i szkło) i sobie to na miejscu składają - i to serio nie jest czasochłonny proces, który w tych ilościach nawet jedna osoba byłaby w stanie wykonać (ile na jeden zegarek potrzeba w takich warunkach? Z pół godziny?). Także tu jestem w stanie uwierzyć w ich wersję, chociaż wyglądałoby to niesamowicie amatorsko…
A skoro już przykułem uwagę Autora, to jeszcze taka drobna uwaga - to nie był pozew, a prywatny akt oskarżenia. Podejrzewam, że ludzie z Balticusa chcieli admina grupy nastraszyć „po kosztach” (tak jest taniej, niż wytaczać pozew) i stąd taki krok. O tyle durny, że właściwie nie sposób tego wygrać w sytuacji z tymi memami. Co innego gdyby to faktycznie był pozew, tam zabawa mogłaby być bardziej ekscytująca. Nie mam pojęcia, jak te memy wyglądały, ale jestem w stanie sobie wyobrazić takie, które faktycznie orałyby dobre imię marki do tego stopnia, że dałoby się coś ugrać.
Godność się ma a nie bywa. Rzeczowo bez emocji myślę że niewiele osób potrafiłoby przeprowadzić "nas" zegarkowców przez temat MADE IN POLAND w sposób rzeczowy bez pokus typu screeny afery zdjęcia jawne kłamstwa nadużycia nadinterpretacje , prozaiczne sympatie . Świetny materiał nachodzi refleksja że Ego twórcy potrafi zniszczyć "produkt" także napewno wyciągne wnioski względem grupy Łowcy Zegarków szkoda byłoby zmarnować grupę śrubując coraz większe standardy zegarkowomoralne . Od zawsze hobby/pasje rozumiałem jako przestrzeń w której najważniejszy jest przedmiot/podmiot i jego nieskazitelność oryginalny stan prawdziwość bez fałszywego marketingu zakłamania obłudy. Wystraczająco dużo jest jest tego w normalnym życiu pasja natomiast miałabyć odskocznią od otaczającej rzeczywistości i miejscem dla ludzi którzy lubią zegarki i je szanują jako coś zbędnego aczkolwiek pięknego.
Rewelacyjnie rozłożyłeś temat na części pierwsze!
Na Tik Talk był odcinek o polskich i innych mikrobrandach - batch produkcyjny od chinioli sprzedawane jako "limitowane serie". Czyli złom jako exclusive. Bravo!
Fajny odcinek, dużo merytoryki i wyjaśnień, odsłuchane od deski do deski. Nie sądziłem, że tyle jest do powiedzenia w tym temacie. 😄
Bardzo dobry materiał 👍 Kiedyś również planowałem zakup B. z uwagi na "made in Poland". Całe szczęście że mi przeszło. Sam także dostałem bana od B. na fB. Jak dziś gdzieś mi mignie zegarek tej marki, to od razu myślę sobie, że to zegarek typu "kasztan" 😅 Obecnie dla mnie, po wypowiedziach właściciela B., noszenie zegarków z tym logo to obciach.
Mam dokladnie takie same zdanie na ten temat! Z odcinka dowiedziałem się o kilku szczegółach, które to zdanie utwierdziły. Ważne jest, żeby klient był świadomy produktu! Mnie osobiście ani nie grzeje ani nie ziębi temat made in... Jednak jest to oszustwo gdy ktoś kupuje ze względu na to dany produkt! Brawo
Brakuje co bardziej smakowitych postów z fanpage'a marki.🤭
Bardzo potrzebny film. Dobrze, że ktoś nazwał sprawę po imieniu👍
Już po tytule czuję ból prawnika marki.
Pieknie rozwiałes wszelkie wątpliwości! Pomimo nadymania marki Balticus okazuje sie zwyklym chinczykiem . Klient płaci za logo Balticus majac nadzieje ze balticus jest wart tyle co cena na metce ...
Dzięki 😅
Niejaki tomasz lis lata temu miał chwilę szczerości i powiedział kilka słów odnoszących się do polaków.
I dlatego polecam sprawdzic samemu marki jak addiesdive, sugess, hruodland, pagani design super jakość za ulamek ceny balticusa 😁
Certina Wymiata
Grzecznie,rzeczowo i bezlitośnie. Inna sprawa,że praktyka Balticusa to standard w tzw.polskich zegarkach.W gruncie rzeczy podobnie to wygląda w tanich,,szwajcarach,, itp.
Świetny materiał. Nie zawiodłem się. Gratuluję i życzę zasięgów
O, chętnie posłucham Twojego zdania o tych zegarkach. PS. Ciekawe czy hejterzy/fani marki wytrzymają do premiery :)
Pewnie woleliby już obejrzeć ;) Ale jutro nei będę miał czasu na dyskutowanie w komentarzach, więc zostawiam do niedzieli :)
Świetny materiał, rozłożyłeś na czynniki pierwsze temat...czapki z głów.O niebo lepiej wyglądało by np na tarczy "Gdynia - Polska"...i po temacie.Mi osobiście nic się w Balticusie nie podoba,a gdy miałem pierwszy raz "Gwiezdny pył" w ręku stwierdziłem że ten zegarek jest tak fatalne zaprojektowany (gabaryt) że szok...i ktoś chciał go kupić....!?Pozdr Mateuszu,a jak będziesz dalej trzymał ten poziom to szybko "pyknie" Ci 10k💪👍
Bardzo dobrze przygotowany matwrial i solidnie uargumentowana (moim zdaniem) opinia. Jestem ciekaw czy jakiekolwiek wnioski zostaną wyciągnięte przez oglądających i/lub osoby związane z polskimi markami.
Dzięki!
Kolega stachowiak moralny zwycięsca😂😂
TLDR : Nie ma żadnej różnicy między Balticusem za 7k, a chińskim Pagani czy Cadisenem za 300-400 zł.
Jest.
Pagani ładniejsze.
Świetny materiał i cieszę się, że znalazłeś czas na podzielenie się z nami swoimi przemyśleniami na temat napisu "Made in Poland" na tarczach zegarków a także prowadzenie/zarządzania firmą Balticus. Obawiam się, że do psychofanów i oddanych handlarzy zegarkami od polskich marek to nie dotrze. Wręcz przeciwnie, pogłębi to u nich syndrom oblężonej twierdzy i wzmocni tylko przekonanie o fajności Balticusa i podobnych firm.
Niemniej jednak to co mnie najbardziej zaskoczyło to to, że doszedłem jakiś czas temu (a sporo wody w Odrze i Warcie od tego czasu upłynęło) do bardzo podobnych wniosków, mimo iż moje rozumowanie i tok myślenia były inne.
Mam nadzieję, że ten materiał dotrze do osób, które jeszcze nie mają zdania w temacie "Polskich zegarków" oraz takich, które szukają jakiś informacji na ten temat. To jest materiał, który powinien dać do myślenia.
18.30 "Żerowanie na narodowym sentymencie":
VIS, CWS, Kosmonauta, Błyskawica, M20, Mistral... [możecie dopisywać inne "projekty" żerujące na narodowym sentymencie.
Ten M20 to się dobrze broni ale reszta, dramat. Modele Kościuszko, Chopin i tym podobne to jest żerowanie.
Jak oceniacie Polpore?
Dziękuję za doskonale rozłożone na czynniki pierwsze przedstawienie problemu.
Bravo. Nareszcie ktoś mówi prawdę to tych pseudo Polskich markach.
Zgadzam się z Twoim opisem "Swiss Made". Jestem ciekawy od którego roku zaczął się import komponentów z Chin i skończyła produkcja wyłącznie w Szwajcarii i krajach sąsiadujących.
"Polpora - Made In Poland" czymś się różni w kwestii produkcji?
Za te pieniądze tego składaka bo tym jest dla mnie ten zegarek można mnieć naprawdę dobry czasomierz
Ten film moze byc Knopowi "nie na rękę" :)
Może założy smartwatch dla kontroli tętna. Zobaczy wtedy jaka przepaść dzieli jego grzechotki od dobrej jakości wykonania za dużo mniejsze pieniądze 😅
Zawsze azjatyccy producenci puszczali towar bokiem. Inna sprawa , że jak europejczyk negocjuje cene to opowiada o produkcji milionów szt. wiedząc doskonale , że sprzeda kilka-kilkadziesiet tysiecy. 🥴
Cały problem bo ludzie chcą przepłacać za nazwy, napisy i historię, często fikcyjne i myśleć że to czyni ich lepszymi.
Sygnowanie "trefnego" towaru znakiem "Made in Poland" nie dziwi mnie w kraju, gdzie piracenie software i łamanie przepisów kodeksu drogowego jest oznaką zaradności i przejawem wyższości nad miękiszonami, którzy płacą za apki czy jadą mniej niż 70km/h obok szkoły. Pozdrawiam.
Nie przekonał mnie Balticus swoim "made in Poland" no nie bo tak jak powiedziałeś nie jest to zrobione w Polsce. Wolę kupować coś pewnego, lub coś gdzie jest podana prawda. Jest taki wybór zegarków(producentów) że i design i cena są atrakcyjniejsze od Balticusa. Dziękuję za materiał. Gratuluję
Albo to jedna "polska marka" z Chin?
Chiny to najpotężniejsze państwo świata i są zdolni zrobić wszystko, znakomite zegarki "Pagani" także.
Szwajcarzy powinni się już uczyć od nich jak kształtować swoją politykę cen za swoje markowe zegarki.
Przynajmniej w biedniejszej części tego skansenu zwanego "europą zachodnią".
Przecież to oczywiste że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie się porywał na produkcję zegarków niszowych w Polsce ponieważ na tym nie zarobi. Tak samo jak będziemy mieli kiedyś auto elektryczne to w większości będą to gotowce z Chin które gdzieś może ktoś najwyżej złożył w jakimś magazynie
Cześć Mateusz wreszcie ktoś to głośno powiedział.Ja od dawna wiedziałem że to chiński zegarek.
Nosz kurde, akurat będę w drodze. Ale obejrzę wieczorem ✌️
Świetny komentarz. A tak po prawdzie to skąd miałby być ten polski zegarek, skoro ani nie mamy know how, ani żadnych tradycji w tym zakresie? I zostawmy już w spokoju Patka, który nigdy w Polsce nie produkował zegarków i te nieszczęsne Błonie z radzieckimi werkami w środku, które nagle stały się modne i zostały "reanimowane" tym razem z werkami z dalekiego wschodu.
Łoo Panie! Szykuj się na pozew! Gratulacje, za podjęcie tematu! W pełni się zgadzam! To,że ktoś nie popełnia przestępstwa nie oznacza, że działa uczciwie! To robienie klienta w bambuko! Ale Pan Knopp otwarcie pisze,że ma to gdzieś....Trzeba mieć choć odrobinę przyzwoitości!
Dziwię się, że ludzie jeszcze się na to nabierają.
W czasach, kiedy każdy kto ma iloraz odrobinę większe od rozmiaru buta może założyć sklep internetowy, zintegrować dropshipping i płatności. I to wszystko w jeden wieczór. Kiedy każdy ma już dostęp do alibaby i aliexpressu. Kiedy można w 15 znaleźć telefon do dostawcy w Chinach i zapytać ile tak naprawdę kosztuje to "polskie rękodzieło". Niewiarygodne.
Ciekawe jakie regulacje obowiązują "made in japan" tak patrzę na tego mojego willarda w rotomacie. Ile tam Japonii, ile Chin?
Powiedzmy ze mam kolege co by nawet Balticusa nosił gdyby nie byl to taki obciach, sam dopingowałem im od początku. Projekty tej marki nie sa złe. Większość grupowiczów pewnie juz od dawna wie ze nie sa to zegarki wyprodukowane w polsce a kazdy ma inne wyobrazenie jaki fragment przygotowania do sprzedaży odbywa sie w moim kochanym Trójmieście. I tego nadal nie wiemy ale nie to uzasadnia pojawienie sie napisu. Fajne rzeczowe video. A Balticusowi nadal zyczymy jak najlepiej!
Sława głupocie naiwniakom chwała 🤣🤣🤣
Niech on chocaiz obejrzy ten film i moze cos sie zmieni, sam chetnie kupie Balticusa jak wlasiciel sie ogarnie oraz zniknie Made in z tarczy.
Większość materiału do przyjęcia. Kwestia MiP bezdyskusyjna i rzeczowo omówiona. Trochę tylko za dużo wycieczek właściwie osobistych do Bartosza Knopa. Niepotrzebne komentarze odnośnie jego osobowości albo braku pasji do zegarków (skąd to wiesz?). W sumie to najbardziej osłabia bezstronność całego materiału, bo z deczka pachnie jakimś osobistym urazem.. W każdym razie, marka nie powinna wprowadzać nikogo w błąd.
Spoko, rozumiem. Ale...
B. Knopp podjął się firmowania swoim nazwiskiem działań Balticusa, jego wypowiedzi są wodą na młyn dla hejterów. On decyduje. NIe prowadzę tutaj narracji nt. działań Rolexa, gdzie trudno wskazać osoby decyzyjne i odpowiedzialne za konkretne wpadki. Tutaj mamy odpowiedzialnego, który robi to publicznie pod własnym nazwyskiem, w ramach prowadzenie działalności. Chcąc zaadresować te kwestie nie ma innej drogi niż zwrócenie się bezpośrednio.
Zauważ też, że wszystko co powiedziałem w kierunku B.Knoppa dotyczy tylko i wyłącznie jego działań w ramach działalności Balticus S.A. Nigdzie ani słowa, ani sugestii, niczego w sprawie B. Knoppa jako osoby prywatnej. A uwierz mi, lud spod szyldu hejtera właśnie tego chciał, dostałem dziesiatki "brudów" do wykorzystania, screenów z prywatnych rozmów, prywatnych opowieści o różnych krzywych akcjach. SKupiłem się tylko i wyłącznie na publicznej działalności pod szyldem Balticus.
No nie wiem… wydaje mi się że jakiekolwiek sugestie czy rady to marnowanie czasu. Skończy się męczącą dyskusją w której zostaniesz sprowadzony do ich poziomu i pokonany doświadczeniem ^^
Fajny materiał. Do jednego jednak chcę nawiązać. Śmieszy mnie to, że w pewnych środowiskach noszenie pewnych gadżetów jest obowiązkowe bo zostanie się źle odebranym...to jest wręcz żenujące. Ktoś chce nosić tani? Niech nosi, jego problem. Ktoś chce drogi? Tak samo. Ktoś nie nosi w ogóle bo woli opaskę? Identycznie. Robisz z kimś biznes bo nie nosi określonego zegarka? To jest tak dorosłe i dojrzałe, że śmiać się chce. Nawiązać muszę do właściciela Ikei. Czy to, że przyjechałby na spotkanie swoim Volvo z lat 60 czy 70 oznaczałoby, że nie jest poważny, bo nie podjechał nowym autem, albo limuzyną premium?
ale Ty mnie nie pytaj o powody, ja w tym nie uczestniczę. Mnie nie obchodzi czy ktoś nosi zegarek, ani jaki nosi zegarek, w moim codziennym życiu jest tylko jeden zegarkowiec. Jestem nim ja.
Ale nic to nie zmeinia w kwestii tego, że balticusy w pewnych kręgach są widziane źle. Wystarczy przejść się na jakieś spotkania zegarkowe by zobaczyć to na własne oczy.
@@GinginWatches Ja nie pisałem personalnie do Ciebie. To raczej luźne przemyślenie związane z poruszonym problemem. Odnośnie postrzegania, właśnie to mnie śmieszy. Podoba mi się, noszę i nic nikomu do tego. Mógłbym nosić zegarek z myszką Mickey 😊 PS. A, że tak jest? Wiem, dotyczy to różnych branż, ludzi.
Ball-ticus to raczej też nie przypadek 😉
Odkąd się interesuję zegarkami, czyli mniej więcej 8 lat to zakupiłem 3 Balticusy. Pierwszy używany Gwiezdny Pył 37mm 1 generacji. W porównaniu do egzemplarza z filmu jakościowo to przepaść na minus, ale cenowo również, gdyż kosztował mnie 800zł. Kilka lat później do kolekcji wpadł zegarek bicolor z tarczą z meteorytu. Uważam, że cenowo już wtedy Balticus przesadzał natomiast rabat był w stanie obniżyć kwotę do akceptowalnej. Ma on oczywiście napis Made in Poland, natomiast wiedziałem, że nie ma to odniesienia do rzeczywistości. Marka powinna zmienić napis na tarczy i zostawić tak jak mówisz w filmie samo Poland. Aktualnie mój mindset budowania kolekcji jest już w innym miejscu i nie ma w niej miejsca na kolejne Balticusy. Ceny są już zaporowe i jakiś sens zakupowy faktycznie jest tylko na promkach. Fakt, że udało im się dostać do Kruka i Apartu jest świetny dla tej marki z biznesowego punktu widzenia, ale profil klienta też się diametralnie zmieni - dla firmy mniej wymagający i problematyczny. Twój film ogólnie bardzo dobry, fajne wytłumaczenie i rozbicie na czynniki pierwsze. Pozdrawiam
Nic dla firmy się nie zmieni. Teraz i wcześniej trzeba być hmm.... sceptycznym intelektualnie aby kupić taki sikor. Za 800 można było znaleźć wtedy znacznie lepszy ,, made in Poland "
@@polskiegravele8581 Żaden nie miał tarczy z awenturynu a na tym mi wtedy zależało
@@Napoleon96metal Mhm... To jest jakiś argument🤔
@@polskiegravele8581 a z takimi uwagami dotyczącymi intelektu lepiej się wstrzymać. Nic to nie wnosi do konwersacji a tylko pokazuje poziom i nastawienie rozmówcy. W anonimowym internecie jakoś wszystko przychodzi łatwiej prawda ;)?
@@Napoleon96metal Nie prawda. Jestem chamem na codzien. Ale w tym wypadku masz rację. Przepraszam :)
Ja mam i jestem zadowolony i tyle a Ty jak nie chcesz nie nos i tyle
I takie podejście jest ok. Zegarki też są ok. Problemem jest zakłamana bańka reklamowa.
Po prostu krótko i na temat zawiść ludzka nie zna granic szczególnie w Polsce
@@DanielJakubowski-l5x XD śmieszny jesteś zawiść ludzka? Bo pokazuje się haniebne metody właściciela balticusa, oszukiwanie ludzi i branie ich na patriotyzm zakupowy?
Zawiść? A niby o co?
Będzie "dym"...ale to fajnie
Dym z jakiego powodu?
Z jednej strony zgadzam się z większością argumentów, które padają w tym filmie. Pare lat temu już czytałem, że są robione w Chinach i jedynie montowane w Polsce i to mi się nie spodobało. Z drugiej strony jest ktoś, kto rozwija tutaj biznes, jakieś PKB generuje, z którego korzystamy bardziej niż gdyby wdrażać w 100% zagraniczną markę na polski rynek, dodatkowo może kiedyś zacznie coś w Polsce produkować i chwała p. Bartoszowi za to co robi. Osobiście nigdy nie kupiłem, ani nie zamierzam kupować zegarka Balticus, ale to dlatego, że w tej półce cenowej kilku tys złotych mogę znaleźć vintage czy neovintage Breitlinga, TAG czy coś tej klasy, co będzie znacznie lepiej trzymać cenę niż nowy Balticus i zawsze będę mógł odsprzedać bez większych strat, a nie za mniej niż pół ceny. Albo dołożyć pare tys. i za 10-12k można znaleźć vintage Piaget ze złotą kopertą 18K. Z kolei z nowych zegarków znacznie lepiej prezentuje się Tissot PRX, który wykończeniem stali pokonuje Balticusa na łopatki. Nie jestem po prostu odbiorcą Balticusa i chyba nigdy nie będę.
ale Bartosz Knopp robi nie tylko to, że jakieś PKB generuje. Spójrz na to jaki jego Made In Poland ma wpływ na inne polskie marki. To jest robienie złego całej branży w naszym kraju. Bo teraz jak postawisz obok siebie Vratkę z designed in poland i Balticusa z Made In Poland, to VC wygląda na zegarek mniej polski. MImo, że oba są z Chin. Marki mniejsze oglądają się zawsze na największą. Skoro największa oszukuje to mniejsze mają presję by podążać.
@@GinginWatches całkowicie sie zgadzam, że stosowanie hasla “made in poland” jest nie fair wobec klientów oraz konkurencji i jest dla mnie jak oszustwo. W myśl prawa w innych krajach takie by bylo. U nas? Tego nie wiem. Balticus bez dwoch zdan powinien zmienic to na designed in poland. Bedzie to po prostu uczciwe (i zapewne zgodne z prawem). Mimo wszystko stoje posrodku tej “afery zegarkowej” 😅 uwazam ze Balticus robi dobra robote i byc moze kiedys marka dojrzeje do tego, by robic cos w 100% w polsce. Chociazby produkowac tu koperty i bransolety, a dalej wstawiac mechanizmy miyota czy eta. Ale na maksa slabe jest natomiast to sciganie kogos za memy o marce, takie cos zawsze obraca sie przeciwko.
@@storck08 absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie by tu i teraz, od jutra, zaczął robić choć 1% w Polsce. Nawet obrabiać koperty. WIesz, szczotkowanie, polerka. I dyskusja zamknęła by się raz na zawsze.
Całe SPA zegarka kosztuje poniżej 1000zł. WIęc zrobienie szlifów na kopercie raczej poniżej 100zł by ich wyszło rpzy stałej współpracy. Ceny zegarka by to nie zmieniło, a temat byłby zamknięty.
Tylko logistycznie ciężko, bo te zegarki przyjeżdżają w pełni złożone... ;)
Pluton egzekucyjny z Gdańska juz jedzie 😅
Super materiał
nad Balticus , to tylko na wczasy😎😎
Ogromny szacunek dla Ciebie, naprawdę. Rzeczowo, na temat oraz prawdziwie. Właśnie się przymierzałem do zakupu Żabnicy ponieważ zrobiła na mnie wrażenie, natomiast po tym materiale odpuszczę sobie ten temat i skieruję się do sprawdzonych marek, które nie nabijają w butelkę tak jak Balticus. Szkoda, bo firma naprawdę ma potencjał. Dzięki za materiał, pozdrawiam.
dzięki!.
Same zegarki są ok. Są jakieś, nie udają niczego innego. Żabnica jest na tyle wyjątkowa, że chyba nie ma na rynku niczego podobnego. Byle tylko kupować je z właściwych powodów, nie ze względ na Made In Poland
Pierwszy Twój film, którego nawet nie włączę
@@piotrw6203 spoko, ważne że komentarz zostawiłeś 🙃
@@GinginWatches ale jest to komentarz niechęci do podejmowania tego tematu w ogóle i nabijania "spryciażom" zasięgów
No dobra, dobra, ale w takich cenach można kupić Sinna czy Hamiltona. Balticus, no nie. Na dodatek jakość na poziomie seiko 5 czy orientów. Kogoś pogięło i to ostro.
Bardzo cenny a zarazem rzetelny materiał, warto się zapoznać i samemu wyciągnąć wnioski.
Co do fanatyków marki, jeśli do nich nie docierają w/w argumenty i dalej twierdzą że jest wszystko ok to według mnie są dwie opcje:
- zostali wprowadzenie w błąd podczas zakupu, zegarek sam w sobie się spodobał a później przyszedł kubeł zimnej wody z niewygodna prawdą, czasami ciężko przyznać się do błędu i dlatego człek idzie w zaparte, że jednak nie został wprowadzony w błąd i wszystko jest ok a on dalej ma zegarek made in Poland.
- podobny mechanizm wyznają ludzie którzy wieża w teorie spiskowe, możesz dać im 100 argumentów a on będzie miał jeden który będzie zgodny z jego światopoglądem i będzie uznawał tylko ten który jest dla niego wygodny. Wystarczy zobaczyć filmik autorstwa Scifun na yt o płaskiej ziemi, tam to jest idealnie pokazane, jak myśli i jak broni swoich poglądów taki wyznawca.
Pozdrawiam 😊
Szkoda, że ta wymyślona od zera marka, która ma te zegarki całkiem udane stylistycznie, tak zupełnie bez pojęcia prowadzi swój marketing. Przecież w dobie internetu naprawdę łatwo można sprawdzić gdzie i co jest zamawiane/produkowane.
Hmmm. Ten moonfish to dla mnie taki polska wersja Rado Captain Cook ale to może tylko moje wrażenie. Tak czy inaczej dobry materiał. Ja przez przypadek natrafiłem na tą markę jakiś czas temu i gwiezdny pył bardzo mi się podobał wizualnie, ale następnie przeglądając profil firmy na facebook'u stwierdziłem że ja nie jestem "targetem" tego producenta.
Ale opowieść o rzekomych środowiskach gdzie noszenie Balticusa jest obciachem brzmi trochę groteskowo ;-)
skąd jesteś, w sensie z jakiego regionu? Bo może byś się wybrał akurat. Z tego co wiem to najbliższe czasowo jest spotkanie wrocławskiego klubu zegarkowego. Przekonasz się na włąsnej skórze :)
Cóż. Jeśli ktoś uważa, że noszenie czegokolwiek jest obciachem to jest smutnym człowiekiem, którego nie należy brać na poważnie @@GinginWatches
@@GinginWatches wielkopolska, dziękuję ślicznie za zaproszenie, ale może kiedyś...
Projekty ich zegarkow wydaja mi sie nudne bez pomysłu... Ostatnio np natknąłem sie na venezianico i tam po projektach widać ze w gronie maja prawdziwego artyste. Z kazdym zegarkiem mam wrazenie jakby pomysły byly coraz bardziej szalone jak ostatni model z prawdziwa tarcza lapiz lazuli. Zrobiłbyś może jakis odc o tej marce?
Mam zegarki obu tych marek i jednak pozycjonuje Balticusa wyżej :)
O Venezianico (kiedy jeszcze nazywało się Mecchaniche Veneziane) kiedyś zrobił materiał (dość krytyczny, ale merytoryczny) Davide Cecchini. Na początku firma zareagowała bardzo dobrze, bo skontaktowała się z nim, w efekcie czego powstał drugi film - wywiad z jakimś przedstawicielem marki. Ponieważ pewne kwestie nie zostały wyjaśnione, po jakichś dwóch tygodniach Davide został zmuszony do usunięcia obu filmów przez prawnika reprezentującego MV.
Miałem okazję oglądać obydwa te filmy, bo mnie trochę wtedy interesowały zegarki MV. Nie muszę chyba dodawać, że po tej akcji już przestały...
Jak się ukazał ten film Mateusza, pomyślałem właśnie o MV i żeby lepiej szybko go obejrzeć...
@@como_art jak patrzę na zegarki MV to wyglądają bardzo kiepsko w porównaniu z Venezianico. Ta marka zrobiła spory postęp i widać że pomysłów nie brakuje, co kilka tygodni jakaś premiera.
@@psiukuta666 Ale tutaj nie chodzi o sam produkt, a o podejście do klienta. Dla mnie - po tej acji - zegarki tej marki nie są adresowane do mnie, czyli świadomego pasjonata zegarków. Z resztą głównym zarzutem Davide był właśnie niezrozumiały i niewiele mówiący bełkot marketingowy marki.