Pierwsza jazda na motocyklu z dzieckiem Obstawa weselna Zagotowany motocykl Kopci jak parowóz

Zaczynamy przygodę z motocyklem dziewięciolatki. Tosia zaczyna pierwszy sezon jako dziecko na motocyklu. Dobieramy ubranie: kask, rękawice, kombinezon, buty. Omawiamy zachowanie na motocyklu i sposoby komunikacji pasażerki z kierowcą. Jedziemy na pierwszą przejażdżkę. Dzisiaj też zaliczymy obstawę weselną i jednocześnie jazdę w grupie. Jedziemy po młodego dalej do młodej, do kościoła i na sale weselną. Po drodze palona guma i czujemy swąd spalenizny. Chłopaki nie oszczędzają maszyn i jedziemy na bogato. Niestety straty musza być zagotowany motocykl, inny zassał oleju i kopci jak parowóz. Razem ze strażakami robimy szpaler z kaskami. Jedziemy na sale dostajemy prezenty od młodych, pamiętali o młodej motocyklistce i była dla niej czekolada. Życzenia dla młodych i wracamy do domu. Podsumowujemy wrażenia i już teraz wiemy, ze to początek ale na pewno nie koniec i będą kolejne wyjazdy.

[@motomozg8115]

Fantastycznie bylo Was spotkac !!
Do nastepnego ;)

[@krecisievlogtomka]

pozdrawiam do następnego

[@Just_Marcin]

😀 Powodzenia i niech rośnie i spełnia się w pasji 😀 Wiem co czujesz, sam mam syna 3 letniego i kupiłem specjalne szelki żeby móc z nim jeździć i po pierwszej przejażdżce był mega zadowolony 🙂

[@krecisievlogtomka]

Dzięki za słowa wsparcia. Fajnie mieć wspólne pasje i realizować je z rodziną.