Amelio, Staszku - jak zwykle bardzo dobra robota i przyjemny materiał :) Zachęciliście mnie do zapoznania się z "Zakazaną Pustynią", tym bardziej, że zastanawiałem się troszkę nad kupnem tej gry, bo bardzo lubię "system kafelkowy" w planszówkach. Mała uwaga - na pustyni to chyba nie "zaspy" raczej tylko "wydmy" :) Dzięki wielkie za kolejny materiał i pozdrawiam Was :)
5 років тому+2
Wydmy, zaspy...znając nas to mogły być również wzgórza i kuwety, więc i tak nie wyszło najgorzej :p A.
Obejrzałem Waszą rozgrywkę (świetna robota). Obejrzałem też całą rozgrywkę na BoardGameGeek, gdzie zawodnicy chyba nie zrozumieli zasad i zgodnie ze strzałkami przesuwali nie kafelki a okno cyklonu. ;) Ale tam najbardziej wkurzające było to, że grało czworo, a udzielało się głównie dwóch. I to jest największy minus tej gry. Żaden zawodnik nie ma swojej tajemnicy, czegoś, czego inni nie wiedzą. W grze Fudżi ten syndrom został wyeliminowany, a w Zakazaną Pustynię może grać właściwie jedna osoba dowolną liczbą pionków. Aż dziwne, że instrukcja nie podaje, że gra jest dla 1-5 graczy ;) U Was świetnie ta współpraca wyglądała, ale wyobrażam sobie rozgrywki, gdzie np jedna osoba trochę wolniej myśli i jej zadanie ogranicza się do odkrywania kart burzy. Czy będzie chętna zagrać jeszcze raz? Nie wiem. Natomiast dla jednej osoby jako wariacki pasjans - rewelacja. ;)
4 роки тому
Nie dziwię się, również dla nas nie było to takie oczywiste i na początku graliśmy źle, o ile dobrze pamiętam. Potem dyskutowaliśmy intensywnie na ten temat, znowu czytaliśmy instrukcję, a potem jeszcze musieliśmy się pilnować, ponieważ jedna wątpliwość zasiała potrzebę ciągłego pilnowania czy dobrze przesuwamy :D Gdybyśmy w trakcie gry raz się pomylili, to już do końca ten błąd byśmy powielali zapewne. Są takie gry, gdzie syndrom lidera jest bardzo realny i nie każda ekipa powinna do takiej siadać. U nas bywa różnie, na przykład przy Ghost Stories tak bardzo nie mogliśmy się dogadać, że niektórych partii nie skończyliśmy :p Tutaj idzie zadziwiająco sprawnie :) A.
Nie wiem jak inni, ale ja bym nie pogardził odcinkiem z waszymi zmaganiami na poziomie legendarnym, choć wiem, że z reguły nie robicie podwójnych rozgrywek :>
5 років тому+1
Nie wyrabiamy z nowościami, więc wracanie do już pokazanych gier jest trochę bez sensu. Wyjątek się szykuje, ale ze względu na dodatek zmieniający rozgrywkę :) A.
@ O, nadrabianie komentarzy widzę :D ale fakt, dlatego warto czasem kogoś wziąć do pracy, same nowe spojrzenie wiele daje
5 років тому+1
Trzeba się powoli odkopać :p Było szaleństwo i gonitwa przed Pyrkonem i na Pyrkonie, odkopujemy się po Pyrkonie. Tyle gier czeka, trzeba jakoś wcisnąć planszówki do harmonogramu :) A.
Matt Leacock jest autorem Pandemi, Zakazanej Wyspy i Zakazanej Pustynii. Wszystkie mają ten sam schemat, po rundzie gracza następuje dobieranie kart, wśród których możemy znaleźć karty pogarszające sytuację na planszy.
5 років тому
Widać te schematy, jakoś tak człowiek czuje. Chyba faktycznie nie powiedzieliśmy o autorze, także dzięki za dodanie :) A.
Amelio, Staszku - jak zwykle bardzo dobra robota i przyjemny materiał :) Zachęciliście mnie do zapoznania się z "Zakazaną Pustynią", tym bardziej, że zastanawiałem się troszkę nad kupnem tej gry, bo bardzo lubię "system kafelkowy" w planszówkach. Mała uwaga - na pustyni to chyba nie "zaspy" raczej tylko "wydmy" :) Dzięki wielkie za kolejny materiał i pozdrawiam Was :)
Wydmy, zaspy...znając nas to mogły być również wzgórza i kuwety, więc i tak nie wyszło najgorzej :p
A.
@ serwus, jest szansa że nagracie jeszcze jeden odcinek z doborem dwóch innych postaci? :)
Bardzo podobała mi się rozgrywka i wykonanie tej gry, jednak nie mam z kim grać, więc miło było obejrzeć tę rozgrywkę. Pjona!
super material, dzieki!
Obejrzałem Waszą rozgrywkę (świetna robota). Obejrzałem też całą rozgrywkę na BoardGameGeek, gdzie zawodnicy chyba nie zrozumieli zasad i zgodnie ze strzałkami przesuwali nie kafelki a okno cyklonu. ;)
Ale tam najbardziej wkurzające było to, że grało czworo, a udzielało się głównie dwóch.
I to jest największy minus tej gry. Żaden zawodnik nie ma swojej tajemnicy, czegoś, czego inni nie wiedzą. W grze Fudżi ten syndrom został wyeliminowany, a w Zakazaną Pustynię może grać właściwie jedna osoba dowolną liczbą pionków. Aż dziwne, że instrukcja nie podaje, że gra jest dla 1-5 graczy ;)
U Was świetnie ta współpraca wyglądała, ale wyobrażam sobie rozgrywki, gdzie np jedna osoba trochę wolniej myśli i jej zadanie ogranicza się do odkrywania kart burzy. Czy będzie chętna zagrać jeszcze raz? Nie wiem.
Natomiast dla jednej osoby jako wariacki pasjans - rewelacja. ;)
Nie dziwię się, również dla nas nie było to takie oczywiste i na początku graliśmy źle, o ile dobrze pamiętam. Potem dyskutowaliśmy intensywnie na ten temat, znowu czytaliśmy instrukcję, a potem jeszcze musieliśmy się pilnować, ponieważ jedna wątpliwość zasiała potrzebę ciągłego pilnowania czy dobrze przesuwamy :D Gdybyśmy w trakcie gry raz się pomylili, to już do końca ten błąd byśmy powielali zapewne.
Są takie gry, gdzie syndrom lidera jest bardzo realny i nie każda ekipa powinna do takiej siadać. U nas bywa różnie, na przykład przy Ghost Stories tak bardzo nie mogliśmy się dogadać, że niektórych partii nie skończyliśmy :p Tutaj idzie zadziwiająco sprawnie :)
A.
Na legendarnym burzometr szaleje
Jakby ktoś był chętny to mogę zamienić zakazaną wyspę na zakazaną pustynię ;)
Nie wiem jak inni, ale ja bym nie pogardził odcinkiem z waszymi zmaganiami na poziomie legendarnym, choć wiem, że z reguły nie robicie podwójnych rozgrywek :>
Nie wyrabiamy z nowościami, więc wracanie do już pokazanych gier jest trochę bez sensu. Wyjątek się szykuje, ale ze względu na dodatek zmieniający rozgrywkę :)
A.
@ Rozumiem. Chciałem się pochwalić, że właśnie dzisiaj (głównie dzięki wam) kupiłem "Tajniaków". Grałem już z kumplami i jestem bardzo zadowolony :D
W takim razie cieszymy się, że gra się podoba :)
A.
Jak dla mnie bardziej intuicyjne jest mówienie, że cyklon porusza się w lewo, kiedy karta pokazuje ruch w prawo, bo to karty ruszają się w prawo
Najgorzej jak człowiek na początku coś pokręci i już mu w mózgu siedzi ta zła wersja :p
A.
@ O, nadrabianie komentarzy widzę :D ale fakt, dlatego warto czasem kogoś wziąć do pracy, same nowe spojrzenie wiele daje
Trzeba się powoli odkopać :p Było szaleństwo i gonitwa przed Pyrkonem i na Pyrkonie, odkopujemy się po Pyrkonie. Tyle gier czeka, trzeba jakoś wcisnąć planszówki do harmonogramu :)
A.
Gdyby kafle się zazębiały to raczej ciężko byłoby je przesunąć :)
Matt Leacock jest autorem Pandemi, Zakazanej Wyspy i Zakazanej Pustynii.
Wszystkie mają ten sam schemat, po rundzie gracza następuje dobieranie kart,
wśród których możemy znaleźć karty pogarszające sytuację na planszy.
Widać te schematy, jakoś tak człowiek czuje. Chyba faktycznie nie powiedzieliśmy o autorze, także dzięki za dodanie :)
A.
Moglibyście omówić i zagrać w planszówke ,, fallout"
Jeśli kiedyś wpadnie nam w ręce to może się pokusimy.
A.
Spoko
Pst. To tektura, nie karton. :)
14:34 Można zagrać tylko w swojej (a nie innego gracza) turze ale nie liczy się jako akcja.
I realize Im kinda randomly asking but do anybody know of a good place to watch newly released movies online?
@Rodney Ty flixportal
@Armando Cassius Thank you, I went there and it seems like they got a lot of movies there =) I appreciate it!
@Rodney Ty glad I could help :D
Zagracie w cards agaist humanity? XD
Nie, to każdy zna i szkoda czasu, którego i tak jest o wiele za mało :)
A