Ja kilka razy medytowalam bez żadnego przygotowania, różne rzeczy widziałam,a ci , którzy byli ze mną,to dopiero widzieli,zastanawialam się,czy oni są zdrowi.,raczej więcej nie będę.
To brzmi bardzo śmiesznie ale z Ukrainy przybyło do Polski wiele osób parajacych sie prawdziwym okultyzmem czyli rytuały uzdrowienia w imifniu jakiegoś tam ducha. Znajoma która po wypadku poddala sie temu wpadła z deszczu pod rynnę. A rzeczy które się działy przeraziły wszystkich którzy to widzieli. Wiele osób sie ,, nawróciło " bo nie wuerzyli w istnienie takich zjawisk. Dopóki dzieją sie takie rzeczy to kk moze byc spokojny o wiernych bo oczywiście dzuewczyna skinczyla na egzorcyzmach
Czylki w pewnym sensie ja podważając istniejące normy moralne, jako nihilista jestem okultystą?:D Praktyki wpływania na samego siebie, czy budowania nawyków też nie są mi obce:D
Świetny kanał. A moją uwagę w tym wywiadzie przykuł fragment wypowiedzi na temat „kłopotliwej” prawdy nadanej przez , stworzyciela tego co jest, czyli rzeczywistości, jako funkcji tejże. I pojawiła mi się „prawda” że to co nazywamy rzeczywistością, tj. próbą zdefiniowania, nazwania tego wszystkiego co widzimy, co odbieramy zmysłami i przetwarzamy naszymi umysłami, nigdy rzeczywistością nie jest, a bardziej < rzeczy-ujmowaniem > i w zależności od stanu świadomości, wiedzy czy też zasobów informacji mamy do czynienia z dalszym lub bliższym prawdy rzeczywistości, która jest umysłowym jej ujęciem, żeby nie powiedzieć zdjęciem, lustrem, odbiciem…
Skoro okultyzm to rodzaj metafizyki, zakłada istnienie bytów o innej proweniencji od ludzi, to ja zostaję w klimacie zakładu Pascala. Jasna strona mocy, hej.
Okultyzm to w zasadzie sztuka dla sztuki. Z zajmowania się tym można wyciągnąć pewne umiejętności i walory edukacyjne ale do żadnych konstruktywnych wniosków nie dojdziemy bo i tak dziedziny okultystyczne opierają się w dużej mierze na błędach poznawczych. To takie zabawy umysłu.
Skoro miało być o okultyzmie modernistycznym (! - podkreślam), to zadziwiające jest dla mniewspomnienie tylko jednym słowem o teozofii, a już nic o antropozofii i takich ludziach jak Gudżijew czy Bławacka.
@@fundacjapanteon Owszem, ale nie do końca rozłączne. Skoro się coś tam wspomniało o teozofii, to dlaczego nie o antropozofii. Żebym był dobrze zrozumiany: nie oczekiwałem audycji o Gudżijewie czy Bławackiej, ale te treści, które pojawiły się w audycji jako żywo przypominają niektóre pomysły wyżej wspomnianych i to mnie dopiero pobudziło do wyrażenia swojego ździwienia. Po wysłuchaniu tej audycji odniosłem jednak wrażenie, że okultyści 'moderne' garściami korzystali z ich twórczości, jeśli nie w treści, to w formie. Zresztą na przełomie XIX/XX mocno się przecież środowiska okultystyczne i ezoteryczne przenikały, przynajmniej na poziomie towarzyskim. Proszę się jednak moim zdziwieniem nie przejmować, bo może to tylko moje wrażeniei rzeczywiści niezupełnie mam rację, a w zasadzie zupełnie nie. Pozdrawiam serdecznie i życzę nowych ciekawych rozmówców.
@@marekkubala7254 Jakieś związki na pewno są, ale zdaje się, że Helena Bławatska nie przepadała za okultystami, co w efekcie spowodowało odejście grupy okultystów ze Stowarzyszenia Teozoficznego. Teozofia, antropozofia, Gurdżijew - to wielka tematy, które może uda nam się kiedyś omówić na Panteonie.
@@marekkubala7254 w "okultystycznym krajobrazie" pojawia się tak wiele (bardziej i mniej znanych) postaci, że nie da się omówić ich wszystkich. Moim zamiarem nie było zresztą opowiadanie o tych postaciach, tylko o zjawiskach i przemianach, bo wydały mi się one istotniejsze (i ważniejsze miejsce zajmują w mojej książce) i łatwiejsze do sensownego ujęcia w ciągu godzinnej rozmowy.
Co za bełkot! Ten, komu zdawało się, że opanował posługiwanie się odmiennymi stanami świadomości - wychodził z ciała bez kładzenia się do łóżka, odkrywał przy pomocy pewnych "istot" zakryte fakty, czy aspekty, przyciągał pożądane przez siebie zdarzenia/przedmioty wystarczyło by tylko raz w akcie woli wezwał Jego imienia, a ujrzał całą, obrzydliwą rzeczywistość, a nie tylko tą, którą przyćmiewał mu snop światła Syna Jutrzenki. "Mleko dla dziecka, a sztuka mięsa dla dorosłego mężczyzny." Póki nie pojmiecie co jest uniwersalnym sensem istnienia każdego z nas (a nie jest nim wiedza, jak i mnie się wydawało) - póty NIGDY nie dorośniecie!
49:40 - zamiast "0=1" powinno być "0=2", przepraszam za tę pomyłkę.
Coś pan autor po powierzchni tematu (w tym wywiadzie, bo książki nie czytałem) się ślizga... szkoda.
fajne, może jakaś kontynuacja?
Podpisuje sie pod pytanioprośbą :D
W trakcie jednej sesji nagraliśmy dwie rozmowy - druga ukaże się już niebawem :)
Arcyciekawa audycja - dziękuję!
Ja kilka razy medytowalam bez żadnego przygotowania, różne rzeczy widziałam,a ci , którzy byli ze mną,to dopiero widzieli,zastanawialam się,czy oni są zdrowi.,raczej więcej nie będę.
Większość ludzi zapomina że poza dualizmem jest trzeci stan. Ten stan to stan "ani tak ani nie"
No i oczywiście i tak, i nie
28:00 Freud i psychoanaliza
37:18 Prawda a okultyzm
41:49 Magia chaosu (nie warhammer, ale ,,The Emperor Protect")
50:20 Wolna Wola
Wreszcie coś merytorycznie, naukowo i historyczne o temacie.
Dzięki za odcinek
To brzmi bardzo śmiesznie ale z Ukrainy przybyło do Polski wiele osób parajacych sie prawdziwym okultyzmem czyli rytuały uzdrowienia w imifniu jakiegoś tam ducha. Znajoma która po wypadku poddala sie temu wpadła z deszczu pod rynnę. A rzeczy które się działy przeraziły wszystkich którzy to widzieli. Wiele osób sie ,, nawróciło " bo nie wuerzyli w istnienie takich zjawisk. Dopóki dzieją sie takie rzeczy to kk moze byc spokojny o wiernych bo oczywiście dzuewczyna skinczyla na egzorcyzmach
❤
Wyobraźnia to klucz i każdy go ma .
od razu kotwiczyi ciemne portale, ROZŚWIETLENIE !
Świetny odcinek!
Jaki jest ten świat ? Coraz gorszy czy coraz lepszy ?
Wydaje się to wszystko jest w buddyzmie 47:01
Nic nie wiem o okultyzmie, nie interesuje mnie to zupełnie ale bardzo miło się słucha Pana Krzysztofa.
Czylki w pewnym sensie ja podważając istniejące normy moralne, jako nihilista jestem okultystą?:D Praktyki wpływania na samego siebie, czy budowania nawyków też nie są mi obce:D
Dopilnujmy żeby nasza wiedza wychodziła poza hermetyczne kręgi 😂 wszyscy w wariatkowie wylądują
A tutaj jest opowieść o tym, co Crowley robił w górach
ua-cam.com/video/yTEZDmL96GA/v-deo.html
Dziękuję bardzo za ten cenny przekaz 🎉🎉🎉🎉🎉
Świetne pogawędy. Poproszę o więcej.
Świetny kanał. A moją uwagę w tym wywiadzie przykuł fragment wypowiedzi na temat „kłopotliwej” prawdy nadanej przez , stworzyciela tego co jest, czyli rzeczywistości, jako funkcji tejże. I pojawiła mi się „prawda” że to co nazywamy rzeczywistością, tj. próbą zdefiniowania, nazwania tego wszystkiego co widzimy, co odbieramy zmysłami i przetwarzamy naszymi umysłami, nigdy rzeczywistością nie jest, a bardziej < rzeczy-ujmowaniem > i w zależności od stanu świadomości, wiedzy czy też zasobów informacji mamy do czynienia z dalszym lub bliższym prawdy rzeczywistości, która jest umysłowym jej ujęciem, żeby nie powiedzieć zdjęciem, lustrem, odbiciem…
Dziękuję
Czym jest oświecenie? To wyćwiczeniem swojej inteligencji emocjonalnej do poziomu 200.
Wszystko można wyćwiczyć nawet miłość
Skoro okultyzm to rodzaj metafizyki, zakłada istnienie bytów o innej proweniencji od ludzi, to ja zostaję w klimacie zakładu Pascala. Jasna strona mocy, hej.
Okultyzm to w zasadzie sztuka dla sztuki. Z zajmowania się tym można wyciągnąć pewne umiejętności i walory edukacyjne ale do żadnych konstruktywnych wniosków nie dojdziemy bo i tak dziedziny okultystyczne opierają się w dużej mierze na błędach poznawczych. To takie zabawy umysłu.
A do jakich wniosków chciałbyś dojść?
@@adamjeziorski5959 A do jakich wniosków doszli okultyści?
@@konfalkon4042 nie wiem nie znam żadnego
Co jest najważniejsze w życiu? Pomyślisz miłość? Ale w parze z miłością musi iść mądrość
"Najważniejsze w życiu jest stanąć twarzą w twarz ze swym największym wrogiem, ujrzeć jego krew wsiąkającą w ziemię i usłyszeć lament jego kobiet."
Masz przeżyć . To jedyne twoje zadanie . Chyba że jesteś fanem ewolucji , to masz się rozmnożyć .
😊z bezwarunkowa miloscia zawsze idzie madrosc.
@@sigurd2507 Widzę że cierpisz, dużo cierpienia dostałeś w życiu. To minie.
@@pawelhuczewski2772 ewolucja jest faktem, irracjonalizm pozostaw religiom Abrahamowym
Skoro miało być o okultyzmie modernistycznym (! - podkreślam), to zadziwiające jest dla mniewspomnienie tylko jednym słowem o teozofii, a już nic o antropozofii i takich ludziach jak Gudżijew czy Bławacka.
Zaliczanie wymienionych przez Pana ruchów i osób do okultyzmu jest kontrowersyjne.
@@fundacjapanteon Owszem, ale nie do końca rozłączne. Skoro się coś tam wspomniało o teozofii, to dlaczego nie o antropozofii.
Żebym był dobrze zrozumiany: nie oczekiwałem audycji o Gudżijewie czy Bławackiej, ale te treści, które pojawiły się w audycji jako żywo przypominają niektóre pomysły wyżej wspomnianych i to mnie dopiero pobudziło do wyrażenia swojego ździwienia.
Po wysłuchaniu tej audycji odniosłem jednak wrażenie, że okultyści 'moderne' garściami korzystali z ich twórczości, jeśli nie w treści, to w formie.
Zresztą na przełomie XIX/XX mocno się przecież środowiska okultystyczne i ezoteryczne przenikały, przynajmniej na poziomie towarzyskim.
Proszę się jednak moim zdziwieniem nie przejmować, bo może to tylko moje wrażeniei rzeczywiści niezupełnie mam rację, a w zasadzie zupełnie nie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę nowych ciekawych rozmówców.
@@marekkubala7254 Jakieś związki na pewno są, ale zdaje się, że Helena Bławatska nie przepadała za okultystami, co w efekcie spowodowało odejście grupy okultystów ze Stowarzyszenia Teozoficznego. Teozofia, antropozofia, Gurdżijew - to wielka tematy, które może uda nam się kiedyś omówić na Panteonie.
@@marekkubala7254 w "okultystycznym krajobrazie" pojawia się tak wiele (bardziej i mniej znanych) postaci, że nie da się omówić ich wszystkich. Moim zamiarem nie było zresztą opowiadanie o tych postaciach, tylko o zjawiskach i przemianach, bo wydały mi się one istotniejsze (i ważniejsze miejsce zajmują w mojej książce) i łatwiejsze do sensownego ujęcia w ciągu godzinnej rozmowy.
@@krzysztofgrudnik3374 Rozumiem. Na przełomie wieków rzeczywiście było tego sporo. Pozdrawiam.
To czy żyjesz w piekle czy żyjesz w niebie zależy od twojego umysłu
Żyj łagodnie nie generuj cierpienia i baw się życiem
Nie ma oświeconych ludzi Są tylko oświecone czyny
Co za bełkot! Ten, komu zdawało się, że opanował posługiwanie się odmiennymi stanami świadomości - wychodził z ciała bez kładzenia się do łóżka, odkrywał przy pomocy pewnych "istot" zakryte fakty, czy aspekty, przyciągał pożądane przez siebie zdarzenia/przedmioty wystarczyło by tylko raz w akcie woli wezwał Jego imienia, a ujrzał całą, obrzydliwą rzeczywistość, a nie tylko tą, którą przyćmiewał mu snop światła Syna Jutrzenki.
"Mleko dla dziecka, a sztuka mięsa dla dorosłego mężczyzny."
Póki nie pojmiecie co jest uniwersalnym sensem istnienia każdego z nas (a nie jest nim wiedza, jak i mnie się wydawało) - póty NIGDY nie dorośniecie!
Zapraszam do postudiowania taoizmu, może wtedy się rozjaśni
Trzymaj się w psychiatryku