Pamiętam ten dzień rewanżu jak by to było wczoraj. Mój kumepl po trzeciej bramce dla Broendby wsiadł w auto i jeździł po Łodzi ze zgaszonym radiem przeżywając rychłą porażkę, a ja z koleżankami oglądaliśmy transmisję na stojąco pijąc siwuchę dopingując Widzew. Jak kumepl przyjechał na koniec myślał, że go wkręcamy, że Widzew jednak awansował :-) Nie mógł uwierzyć...:-))
0:50 hmm... "Lepszego fachowca".... No, nie do końca tak było. Woźniak, który zresztą rywalizował ze Szczęsnym w owym czasie w reprezentacji i na ogół tę rywalizację wygrywał, odszedł do znacznie lepszego klubu jakim był i nadal jest FC Porto. Spory nt. tego, który z nich jest lepszym fachowcem wtedy też się toczyły i zdania były różne. No, chyba że to jest Twoje indywidualne subiektywne zdanie. Ale to musisz podkreślić, bo sugerujesz że wszyscy w Polsce w 1996 roku uważali, że Szczęsny był lepszym bramkarzem od Woźniaka, a tak nie było, a przynajmniej nie w Portugalii... 🙂
Określiłem tylko nastroje, które były wówczas w trakcie przeprowadzania transferu ;). Trafiłem na tekst Dziennika Łódzkiego, w którym porównywano obu bramkarzy i wydano taką opinie ;). Nie mogę tez w każdym filmie opowiadać takich szczegółów bo każdy materiał miałby po 50 minut, a tez nie zawsze ludziom chce się oglądać takiego metrażu ;). Oczywiście kto był lepszy jest czysto subiektywnym odczuciem, tak samo jak wkład obu bramkarzy w gre Widzewa. Co więcej, ten dwumecz z Brondby zupełnie Sczesnemu się nie udał, co potem stało się jego znakiem rozpoznawczym w bardzo ważnych meczach (niestety).
@@historiapolskiejpiki2254 no tak, niby tak, ale na chłopski rozum: Szczęsny grał w Widzewie a Woźniak w Porto, w reprezentacji grał Woźniak, Szczęsny był rezerwowym... Tak tylko piszę gwoli ścisłości, niech każdy wysnuje sobie wniosek
@@MajkiPGWCh04 W mojej (oczywiście subiektywnej opinii) to jednak Szczęsny był lepszym bramkarzem niż Woźniak. Wiadomo Andrzej "Książe Paryża", ale jednak Maciek miał więcej tych wybitych występów (chociażby z Blackburn 1995 jeszcze w barwach Legii {wyjazd}, jesień 1996 Widzew Liga Mistrzów, czy z Panathinaikos w Polonii w 2000 roku). W Porto, z tego co pamiętam, Woźniak stracił miejsce w pierwszym składzie. Po słabym występie na Wembley Woźniaka (Anglia-Polska 2:1; citkomania :)) Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji uważając (biorąc pod uwagę formę chociażby z meczu z Steaua Bukareszt), że to on powinien bronic w meczu Synami Albionu.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "W miejsce Woźniaka sprowadzono lepszego fachowca..." - i Woźniak i Szczęsny to był poziom reprezentacyjny. Kiedy ten pierwszy odszedł do FC Porto, Widzew ściągnął Szczęsnego.
Określiłem tylko nastroje, które były wówczas w trakcie przeprowadzania transferu ;). Trafiłem na tekst Dziennika Łódzkiego, w którym porównywano obu bramkarzy i wydano taką opinie ;). Nie mogę tez w każdym filmie opowiadać takich szczegółów bo każdy materiał miałby po 50 minut, a tez nie zawsze ludziom chce się oglądać takiego metrażu ;). Oczywiście kto był lepszy jest czysto subiektywnym odczuciem, tak samo jak wkład obu bramkarzy w gre Widzewa. Co więcej, ten dwumecz z Brondby zupełnie Sczesnemu się nie udał, co potem stało się jego znakiem rozpoznawczym w bardzo ważnych meczach (niestety).
@@historiapolskiejpiki2254 bardzo ważnym meczem był ten z Blackburn 0:0, zagrał bardzo dobrze, pierwszy raz spotykam się ze stwierdzeniem , że nie udawały mu się ważne mecze, ale jakby tak przeanalizować to rzeczywiście coś w tym może być: Sampdoria w Genui czerwona kartka, Widzew w Warszawie 1:2, te mecze z Bröndby nie najlepsze... Hmm były jeszcze jakieś?
Kolejny rzetelny materiał na tym kanale. Nie żałuje tej subskrypcji!
w dzisiejszej ekstraklasie brakuje takich drużyn, które do ostatniej krwi walczą o wszystko
Już wróciliśmy.Potrzymaj nam piwo.
Swietne materialy!!!
Wciągające! Świetnie się oglądało
Świetne materiały chętnie obejrzałbym więcej odcinków o legendarnych meczach Widzewa, Legii, Wisły czy innego polskiego klubu.
Dzięki! Myślę nad Legią w PZP, ale najpierw mam do zrobienia materiał z MŚ 74 ;)
fajną mieliście wtedy pakę, naprawdę szczerze kibicowałem Wam w pucharach
pozdro od kibola Lecha
Jako kibic Lecha wolałbyś najpierw historie Lecha z Barcelona czy z Olympique Marsylia?
@@historiapolskiejpiki2254 oczywiście że... obie ;) więc może chronologicznie to najpierw z barcą
Panie w eleganckich toaletach na meczu piłkarskim w realiach polskiej siermięgi lat 90-tych to było coś niepojętego :).
Pamiętam ten dzień rewanżu jak by to było wczoraj. Mój kumepl po trzeciej bramce dla Broendby wsiadł w auto i jeździł po Łodzi ze zgaszonym radiem przeżywając rychłą porażkę, a ja z koleżankami oglądaliśmy transmisję na stojąco pijąc siwuchę dopingując Widzew. Jak kumepl przyjechał na koniec myślał, że go wkręcamy, że Widzew jednak awansował :-) Nie mógł uwierzyć...:-))
Kończ ty Turku! Jak jestem starym legionistą tak to mnie zawsze rozbawia :)
That voice... That damned voice 😍
Widzew z Francem to była paka!
Nie mam nic przeciwko, aby w LM zagrała nawet Pomorzanka Pierdolniki Wielkie ze 115 ligi Okręgu Karpacko-Kujawskiego, ale żeby była znów w Polsce!
7:05 to nie Citko. To Ryszard Czerwiec.
A mógł Dembiński strzelić czterech na jednego i tekst poszedłby się jebać.A tak:Legenda...
0:50 hmm... "Lepszego fachowca".... No, nie do końca tak było. Woźniak, który zresztą rywalizował ze Szczęsnym w owym czasie w reprezentacji i na ogół tę rywalizację wygrywał, odszedł do znacznie lepszego klubu jakim był i nadal jest FC Porto. Spory nt. tego, który z nich jest lepszym fachowcem wtedy też się toczyły i zdania były różne. No, chyba że to jest Twoje indywidualne subiektywne zdanie. Ale to musisz podkreślić, bo sugerujesz że wszyscy w Polsce w 1996 roku uważali, że Szczęsny był lepszym bramkarzem od Woźniaka, a tak nie było, a przynajmniej nie w Portugalii... 🙂
Określiłem tylko nastroje, które były wówczas w trakcie przeprowadzania transferu ;). Trafiłem na tekst Dziennika Łódzkiego, w którym porównywano obu bramkarzy i wydano taką opinie ;). Nie mogę tez w każdym filmie opowiadać takich szczegółów bo każdy materiał miałby po 50 minut, a tez nie zawsze ludziom chce się oglądać takiego metrażu ;). Oczywiście kto był lepszy jest czysto subiektywnym odczuciem, tak samo jak wkład obu bramkarzy w gre Widzewa. Co więcej, ten dwumecz z Brondby zupełnie Sczesnemu się nie udał, co potem stało się jego znakiem rozpoznawczym w bardzo ważnych meczach (niestety).
@@historiapolskiejpiki2254 no tak, niby tak, ale na chłopski rozum: Szczęsny grał w Widzewie a Woźniak w Porto, w reprezentacji grał Woźniak, Szczęsny był rezerwowym... Tak tylko piszę gwoli ścisłości, niech każdy wysnuje sobie wniosek
@@MajkiPGWCh04 W mojej (oczywiście subiektywnej opinii) to jednak Szczęsny był lepszym bramkarzem niż Woźniak. Wiadomo Andrzej "Książe Paryża", ale jednak Maciek miał więcej tych wybitych występów (chociażby z Blackburn 1995 jeszcze w barwach Legii {wyjazd}, jesień 1996 Widzew Liga Mistrzów, czy z Panathinaikos w Polonii w 2000 roku). W Porto, z tego co pamiętam, Woźniak stracił miejsce w pierwszym składzie. Po słabym występie na Wembley Woźniaka (Anglia-Polska 2:1; citkomania :)) Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji uważając (biorąc pod uwagę formę chociażby z meczu z Steaua Bukareszt), że to on powinien bronic w meczu Synami Albionu.
z Synami Albionu.
Pamiętam, co trzeba jednak Woźniakowi przyznać, że w rewanżu w MU (bo Hilario cztery bramki puścił) zerowe konto zachował, pozdrawiam MajkiPGWCh04.
Ale to KODerasta, który twierdzi, że Rzeplińskiemu trzeba stawiać pomnikil
Pogratulować Widzewowi normalnego sędziowania w rewanżu, w Danii. Wisła takiego nie miała 9 lat później w Atenach
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "W miejsce Woźniaka sprowadzono lepszego fachowca..." - i Woźniak i Szczęsny to był poziom reprezentacyjny. Kiedy ten pierwszy odszedł do FC Porto, Widzew ściągnął Szczęsnego.
Określiłem tylko nastroje, które były wówczas w trakcie przeprowadzania transferu ;). Trafiłem na tekst Dziennika Łódzkiego, w którym porównywano obu bramkarzy i wydano taką opinie ;). Nie mogę tez w każdym filmie opowiadać takich szczegółów bo każdy materiał miałby po 50 minut, a tez nie zawsze ludziom chce się oglądać takiego metrażu ;). Oczywiście kto był lepszy jest czysto subiektywnym odczuciem, tak samo jak wkład obu bramkarzy w gre Widzewa. Co więcej, ten dwumecz z Brondby zupełnie Sczesnemu się nie udał, co potem stało się jego znakiem rozpoznawczym w bardzo ważnych meczach (niestety).
To samo napisałem przed chwilą a zarzekam się, że Twój komentarz zobaczyłem dopiero teraz
@@historiapolskiejpiki2254 bardzo ważnym meczem był ten z Blackburn 0:0, zagrał bardzo dobrze, pierwszy raz spotykam się ze stwierdzeniem , że nie udawały mu się ważne mecze, ale jakby tak przeanalizować to rzeczywiście coś w tym może być: Sampdoria w Genui czerwona kartka, Widzew w Warszawie 1:2, te mecze z Bröndby nie najlepsze... Hmm były jeszcze jakieś?
@@historiapolskiejpiki2254 żadny obiektywizm, łodzianie byli wkurwieni ze Woźniak odszedł.
Na Widzewie potrzebny dobry sponsor i wszystko może tu jeszcze wrócić.
Chciałoby się pójść na takie mecze jak w latach 90.!
Zajebisty materiał, czekam na kolejne.
Dzięki! 😍 Zajrzyj o 19:00 na kanał ;)
Super materiał !
Podoba mi się to!
Świetny program, gratulacje!