Patenty dobre (przydatne). O kilku lat uczę się, jak... gotować mniejsze porcje (przyzwyczajenie: 5 osób , potrzeby: 1), idąc tym tropem - jak ograniczyć zakupy spożywcze. Już prawie umiem przygotować sałatkę jarzynową w ilości mniejszej niż średnie wiadro ;-)
Bardzo dziękuję za wiele cennych i przydatnych patentów! Z resztek warzyw można również zrobić koncentrat bulionu warzywnego (zblendować dodając wodę, przyprawy, oliwę i zamrozić, bądź trzymać w lodówce) lub wysuszyć, a następnie zmiksować na vegetę. Polecam też wędzone brzuszki z łososia. Są znacznie tańsze od typowego w kawałkach wędzonego łososia, a w smaku równie wyśmienite... może nawet lepsze :) Świetny dodatek do kanapki. U nas czerstwe pieczywo wykorzystuje się, maczając obustronnie w jajku z przyprawami i podopiekając na patelni. Przysmak męża :) Pozdrawiam ciepło
Miesa nie jem od prawie 30stu lat. Ale odkad przeszlam na weganizm, nasze wydatki na jedzenie zmniejszyly sie znacznie. A do tego, odkrylam nowe smaki, dzieki uzyciu warzyw na mnostwo nowych, ciekawych sposobow.
Ja kupuję pieczywo na tydzień, na wierzchu zostawiam tylko tyle co na kolejny dzień, resztę zamrażam i jak wyciągnę potem taką bułkę godzinę czy dwie przed śniadaniem, to ona jest idealnie świeżutka jak ze sklepu ;) (jak zapomnę rozmrozić albo mi się spieszy, to też nie ma tragedii - 15 sekund w mikrofali i jest to samo). A jeśli zostawiłem za dużo na wierzchu, a z jakiegoś powodu nie zjadłem, no to oczywiście toster (opiekacz? ludzie różnie nazywają), ale mikrofala też się sprawdzi tylko po mikrofali pieczywo będzie raczej miękkie, a z tostera fajne chrupiące. Poza tym z mojego doświadczenia wynika, że lepiej kupić za mało niż za dużo :P z tym może nie każdy się zgodzi, ale jak jestem w sklepie to mam różne pomysły że to bym zjadł i tamto i może jeszcze to i niby wyliczam dni i pasuje - posiłki zaplanowałem... a potem się okazuje, że dziś mi się gotować nie chciało, albo zwyczajnie nie byłem głodny aż tak, albo w pracy ktoś miał urodziny, zjadłem za dużo ciasta więc na posiłek trzeba coś drobnego żeby wyrównać ten nadmiar kalorii ;) i potem mi zostaje. Wolę więc kupić za mało, bo tą kaszę, ryż, mąkę, jajka, jakiś sos gotowy w słoiczku czy jogurt zawsze się w domu ma, a z tego można zrobić prosty obiad gdyby zabrakło - naleśniki czy ryż albo makaron z sosem :)
Jemy dość sporo mięsa,taka mięsożerna rodzina ale jemy też ryby i warzywa,zupy. Jestem mega fanką mrożenia a na tę okoliczność mąż kupił mi w zeszłym roku zamrażarkę, jestem szczęśliwa 😁 kupuję też mrożone warzywa czy owoce jeśli mi braknie,to są pełnowartościowe i nie przetworzone produkty. Mrożę każda resztę obiadowa, czasem to jedna porcja czasem więcej ale zawsze zostaje na dzień gdy się nie chce gotować lub czasu braknie a mnie ciągle czasu brakuje przy trójce dzieci więc też na bieżąco,w ciągu miesiąca max zużywamy. Trochę drożej wychodzi u nas dieta córki bo jest bezmleczna, bezjajeczna. Raz na miesiąc kupuję sos w słoiku lub papierku, jest to też obiad dla nas taki kryzysowy gdy świat się wali i trzeba coś takiego szybkiego zrobić, ale to tylko raz na miesiąc, czasem zamiast tego np coś zamawiamy. Co roku sądzę na balkonie szczypiorek i to dużo,poza tym tylko kwiaty. U mnie w domu jest problem z pieczywem bo nie wszyscy jedzą, Co zaś co jedzą nie każdego dnia mają akurat ochotę a być musi, szukam złotego środka by nie wyrzucać pieczywa... Bardzo mało się pisze i mówi o tym co i jak przechowywać,jak mrozić i czy mrozić, jak przerabiać w sensie jakieś słoiki. Dziękuję za podcast ♥️
Bardzo dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. Też mam takie wrażenie, że nie za dużo mówi się o technikach przechowywania żywności, ale może z rosnącą popularnością ruchu less waste będzie o tym więcej mowy.
Patenty dobre (przydatne). O kilku lat uczę się, jak... gotować mniejsze porcje (przyzwyczajenie: 5 osób , potrzeby: 1), idąc tym tropem - jak ograniczyć zakupy spożywcze. Już prawie umiem przygotować sałatkę jarzynową w ilości mniejszej niż średnie wiadro ;-)
O, to cenna umiejętność :-)
Bardzo dziękuję za wiele cennych i przydatnych patentów!
Z resztek warzyw można również zrobić koncentrat bulionu warzywnego (zblendować dodając wodę, przyprawy, oliwę i zamrozić, bądź trzymać w lodówce) lub wysuszyć, a następnie zmiksować na vegetę.
Polecam też wędzone brzuszki z łososia. Są znacznie tańsze od typowego w kawałkach wędzonego łososia, a w smaku równie wyśmienite... może nawet lepsze :)
Świetny dodatek do kanapki.
U nas czerstwe pieczywo wykorzystuje się, maczając obustronnie w jajku z przyprawami i podopiekając na patelni. Przysmak męża :)
Pozdrawiam ciepło
Dzięki za podzielenie się różnymi praktycznymi wskazówkami. Dobrze mi się słuchało akurat będąc w kuchni
Cieszę się, dziękuję!
Miesa nie jem od prawie 30stu lat. Ale odkad przeszlam na weganizm, nasze wydatki na jedzenie zmniejszyly sie znacznie. A do tego, odkrylam nowe smaki, dzieki uzyciu warzyw na mnostwo nowych, ciekawych sposobow.
Super. Ja w tę stronę się nie wybieram, ale na pewno weganizm to znaczące obniżenie wydatków i możliwość poznawania nowych smaków.
Dużo ciekawych patentów, fajne uporządkowanie tematu :)
Dziękuję!
Ja kupuję pieczywo na tydzień, na wierzchu zostawiam tylko tyle co na kolejny dzień, resztę zamrażam i jak wyciągnę potem taką bułkę godzinę czy dwie przed śniadaniem, to ona jest idealnie świeżutka jak ze sklepu ;) (jak zapomnę rozmrozić albo mi się spieszy, to też nie ma tragedii - 15 sekund w mikrofali i jest to samo). A jeśli zostawiłem za dużo na wierzchu, a z jakiegoś powodu nie zjadłem, no to oczywiście toster (opiekacz? ludzie różnie nazywają), ale mikrofala też się sprawdzi tylko po mikrofali pieczywo będzie raczej miękkie, a z tostera fajne chrupiące.
Poza tym z mojego doświadczenia wynika, że lepiej kupić za mało niż za dużo :P z tym może nie każdy się zgodzi, ale jak jestem w sklepie to mam różne pomysły że to bym zjadł i tamto i może jeszcze to i niby wyliczam dni i pasuje - posiłki zaplanowałem... a potem się okazuje, że dziś mi się gotować nie chciało, albo zwyczajnie nie byłem głodny aż tak, albo w pracy ktoś miał urodziny, zjadłem za dużo ciasta więc na posiłek trzeba coś drobnego żeby wyrównać ten nadmiar kalorii ;) i potem mi zostaje. Wolę więc kupić za mało, bo tą kaszę, ryż, mąkę, jajka, jakiś sos gotowy w słoiczku czy jogurt zawsze się w domu ma, a z tego można zrobić prosty obiad gdyby zabrakło - naleśniki czy ryż albo makaron z sosem :)
Tak, mrożenie pieczywa to świetna opcja, by nie marnować. Ja rozmrażam bezpośrednio na rozgrzanej suchej patelni i też działa.
Jemy dość sporo mięsa,taka mięsożerna rodzina ale jemy też ryby i warzywa,zupy. Jestem mega fanką mrożenia a na tę okoliczność mąż kupił mi w zeszłym roku zamrażarkę, jestem szczęśliwa 😁 kupuję też mrożone warzywa czy owoce jeśli mi braknie,to są pełnowartościowe i nie przetworzone produkty. Mrożę każda resztę obiadowa, czasem to jedna porcja czasem więcej ale zawsze zostaje na dzień gdy się nie chce gotować lub czasu braknie a mnie ciągle czasu brakuje przy trójce dzieci więc też na bieżąco,w ciągu miesiąca max zużywamy.
Trochę drożej wychodzi u nas dieta córki bo jest bezmleczna, bezjajeczna.
Raz na miesiąc kupuję sos w słoiku lub papierku, jest to też obiad dla nas taki kryzysowy gdy świat się wali i trzeba coś takiego szybkiego zrobić, ale to tylko raz na miesiąc, czasem zamiast tego np coś zamawiamy.
Co roku sądzę na balkonie szczypiorek i to dużo,poza tym tylko kwiaty.
U mnie w domu jest problem z pieczywem bo nie wszyscy jedzą, Co zaś co jedzą nie każdego dnia mają akurat ochotę a być musi, szukam złotego środka by nie wyrzucać pieczywa...
Bardzo mało się pisze i mówi o tym co i jak przechowywać,jak mrozić i czy mrozić, jak przerabiać w sensie jakieś słoiki.
Dziękuję za podcast ♥️
Ja, niezjedzone pieczywo kroje w drobniejsze kawalki, miele recznym mikserem, susze i uzywam jako bulki tartej.
Bardzo dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. Też mam takie wrażenie, że nie za dużo mówi się o technikach przechowywania żywności, ale może z rosnącą popularnością ruchu less waste będzie o tym więcej mowy.
Jestem bardzo ciekawa przepisu na domowy keczup z cuki, czy znajdę gdzieś przepis na niego?
Na przykład Kwestia Smaku: www.kwestiasmaku.com/przepis/ketchup-z-cukinii