Starałem się. Naprawdę. | Red Dead Redemption 2 [#59]
Вставка
- Опубліковано 15 вер 2024
- Pięćdziesiąty dziewiąty odcinek długo wyczekiwanej serii! Jest zarówno finałem podstawy, ale pozostało nam około 4h epilogu.
Red Dead Redemption 2! W wersji na Xbox One X.
Wszystkie moje linki 🔽🔽🔽
✅ beacons.ai/tivolt
______________________________
Hej ludziska!
Ten odcinek jest zakończeniem rozdziału szóstego, czyli to finał podstawy fabuły, ale przed nami jeszcze jakieś 4h epilogu, także to nie koniec! :D
No i pierwszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
tak se myślałem kto mnie wyprzedził...
:>
1 godzinny odcinek to chyba znaczy ze nie będzie drugiego odcinka na dzis. :(
@@czarnyformal4822 nie jesteś jedyny
łóóóóóhóóóó
Najlepiej ujęta scena śmierci i pożegnania ze wszystkich gier w które grałem, oglądałem, łapie za serce. To fascynujące że teraz gry potrafią przebić fabułą nie jeden film.
Warto wspomnieć o obu zakończeniach A Way Out. Polecam sobie zobaczyć :-)
Widziałem, też świetne, ale moim zdaniem muzyka, sceny, nawet głupie ustawienie tej kamery zrobiło ogromną robotę w red dead 2-cóż rockstar odwalil kawał dobrej roboty 😃
Daniel masz świętą rację.
Jedynka też ma przynajmniej dla mnie genialne i emocjonalne zakończenie. Tutaj jest lepiej, więcej i mocniej.
Rzadko się wzruszam ale ta gra mnie złamała.
Rakieta i Arthur spoczywajcie w pokoju. Wszyscy Was zapamiętamy na zawsze!
troche cringe ale popieram
Za dużo szczurów żyje i za dużo bohaterów jest niedocenianych.
Popieram (popłakany)
Kto to ta rakieta???
@@trixie5764 Święte słowa siostro.
Szkoda, że ta seria nie ma trzystu odcinków :( Coś czuję, że przez najbliższe kilka lat nic nie pobije RDR'a 2. Bohaterowie i ich historia, sama fabuła jak i wątki "poboczne", świat i realizm.. to wszystko łączy się w tak piękną całość, że aż sam jestem zdziwiony jak daleko zaszła dystrybucja gier. Dobrze, że mam dopiero 20 lat i w przyszłości zobaczę jeszcze nie jedną taką perełkę wśród tych nędznych korporacji, którym tylko hajs w głowie. Dziękuję Tivolt za tę serię.
Myślę że jedynym przyszłym konkurentem będzie GTA VI
@@muciek3442 Jedyne co może pobić R* to sam R* xd
@@mootku12 Wszystko jest możliwe, ale oby nie:D
A JA ZA WILE LAT ZOBACZE RDR 3!!!!!!
the last of us 2
Odkupienie. Każdy z nas szuka tego odkupienia. Nie ważne w czym, nawet w drobnej rzeczy, ale go szukamy. Ludzie wierzący szukają rozgrzeszenia, inni odkupienia właśnie. Myślę, że każdy z nas zrobił kiedyś jakąś złą rzecz. Mniejszą, bądź większą, ale zrobił. I my też oczekujemy tego odkupienia.
Oglądanie historii Arthura Morgana, bezsprzecznie najlepszego protagonisty gier fabularnych wszech czasów, oglądanie przemiany tego prawdziwego antagonisty - Dutcha, to było coś więcej. Historia tego gangu jest niesamowita. Rockstar przeszedł samego siebie w tworzeniu gier fabularnych, opowiadaniu historii. To czego byliśmy świadkami to było niesamowite przeżycie. Sama gra, dbałością o szczegóły przebija wszystko to co widziałem lub grałem do tej pory. Ta gra jest chyba czymś więcej niż tylko grą. Ktoś mnie poprawił w jednym z komentarzy, więc użyję tego sformułowania. Red Dead Redemption to Sztuka Wielka. Wybitne osiągnięcie. Naprawdę.
Oglądanie ostatnich dni Arthura to było przeżycie nie do zapomnienia. Podczas jego rozmowy z Siostrą, podczas monologu który wygłaszał do Edith oczy same się pociły. Pod koniec tego odcinka już jednak nie wytrzymały...
Cieszę się, że Tobolt grał tak jak kazało mu serce, że był 'szlachetny' w tej grze. Chciałbym podziękować za tę serię Tivolt. To była niesamowita przygoda. Nigdy tego nie robiłem, chociaż oglądam Cie odkąd miałeś 10 tysięcy subskrypcji na pierwszym kanale, ale teraz to zrobię. Dziękuję. To była najlepsza gra jaką miałem przyjemność oglądać u Ciebie i to była najlepsza Twoja seria Tivolt. Jeszcze raz dziękuję.
Żałuję, że sam nie mogłem przeżyć tej przygody z padem w dłoniach, ale liczę na wersje PC. Cieszę się jednak, że mogłem tą niesamowitą przygodę przeżywać z Tobą, Tivolt i wszystkimi Jebaczami! Coś niesamowitego! :D
Nie wszyscy szukają odkupienia. Moja znajoma myśli że jest aniołkiem a tak naprawde to zło wcielone.
@@trixie5764 Czy ta znajoma to nie jest czasem Faith Rorke?
@@aelirenn5569 Tak to Faith. Widze że nie tylko ja, Trixie i reszta ekipy mamy z nią problemy.
Jak to każdy? Ja nie szukam bo jestem święta, jestem przykładem który należy naśladować ale słabe durnie pokroju Makitrza tego nie widzą.
@@twillight6825 No proszę moje dobre, słabe znajome.
Zapłakany głos Tivolta na koniec odcinka "bezcenne" przeżycie
Joker idealnie powiedziane
Może opowiesz jakiś żart?
Miałem dokładnie to samo, piękna gra i zdedydowanie najlepsza od kilku lat, a może i w całej historii gamingu.
@@yaro42 Moim zdaniem jest to zdecydowanie gra roku. Far Cry 5 jest stracony za brak głównej postaci.
Moja znajoma Rarity z kolei pewnie się uśmiechnęła gdy Arthur zginął. Ona jest nawet gorsza niż Micah.
Niesamowita historia! Sam osobiście kończąc grę miałem łzy w oczach. Aktualnie jest to najlepsza gra i najlepsza historia w jaką grałem.
HoLo miałem to samo
Popieram w chuj.
Misja Krew, Smierć i odkupienie po angielsku to Red Dead Redemption
No brawo XD przetłumaczyć sobie nazwę gry to nazywa się krew śmierć i odkupienie xD
Tak wiem że red to czerwony zjebałem się w akcji xD
@@soko5531 wiem i widze ze sie zajebałeś w akcji.
Ale gram po Angielsku bo niemiecki jest Ch***** a ze mieszkam w niemczech to wiesz.
@@soko5531
Chodzi o to, Geniuszu (sarkazm), że w Ang wersji językowej, misja którą my widzimy jako "Krew, Śmierć, Odkupienie" tam jest jako "Red Dead Redemption" (bez przecinków)
@@TheCursedCat1927 nie no serio ? Kurwą brawo kiedy odbierasz nagrodę nobla
Ale to było kurwa mocne. Od czasów wiedźmina 3 nie było takiej serii jak ta. Doskonała opowieść o przyjaźni, rodzinie i idealnie przedstawia tamte czasy
Tu nie ma przyjaźni.
@@skimmerbell6484 jest
kurwa juz w akcji w saint denis jak napadalismy na ten bank, dutch powiedzial ze ktos nas musial zdradzic, i nagle kamera sie przeloczyla na micah, sugerowali nam to..
Po śmierci Molly, micah sam powiedział że jest jeszcze jeden "kret" ...
@@wedi8627
Racja.
Gdyby sam nim nie był, to ani by nie wiedział tego, ani nie sugerowałby, aby taka osoba istniała.
Chociaż już fakt, że zastrzelili Molly, gdy ta była *Pijana*
A każdy - nawet idiota - raczej wie, że gdy człowiek jest Pijany, to pierdoli różne rzeczy...
Przecież to było oczywiste od samego początku
@@czarmanedead
No shit.
Zwyczajnie wczuwamy się w klimat.
Tylko że Micah po powrocie z Karaibów zaczął się z nimi układać więc..Te teorie się kupy nie trzymają ;(
Czuje sie jak bym kogos naprawde tracil
Ja się czułam jakbym straciła część siebie. Tak się przywiązałam do Arthura.
@@fluttershy9721 Ja też
@@fluttershy9721ja też😢😢😢 ryczalam podczas epilogu jeszcze nie skończyłam
W ŻYCIU NIE WYŁAM TAK NA ŻADNYM FILMIE ANI GRZE TAK JAK W TYM MOMENCIE. NIESAMOWITY KLIMAT MA TA GRA, SZYBKO JEJ NIC NIE PRZEBIJE. A TYM CO MÓWIĄ ŻE JEST BEZNADZIEJNA TO IM PENIS W OKO BO NAJWIDOCZNIEJ ALBO SIĘ NIE WCZULI ALBO NIE WIEM
Kurna jaka spina
Ok moze bez Capslock-a
Super Dzieki
@@pozytywnawibracja17 NIE BĘDZIESZ MI ZYCIA UKŁADAŁ
@@jelonki6384 Kurwa skoro tak cie poruszyła fabuła tej gry to po chuja psujesz nastrój innym tym caps lock'ie. Robisz zbędny spam
@@quickyfrost751 poruszył mnie twój komentarz bardzo
Stężenie słowa "kurwa" w tym odcinku jest kurwa wysokie xD
Przy tylu emocjach to nic kurwa dziwnego
Majkel Kai no kurwa ja sie zgadzam
Nie przeklinajcie bo to nie ładnie w chuj.
@@steen4507 Właśnie kurwa
Już ogarnijcie się kurwa!
Kurwa w chuj szkoda miałem ciary przy tym soundtracku na samym końcu :///
Ja jak grałem to w tej drodze do obozu
Moim zdaniem ta gra przepięknie pokazuje nam ewolucje bohatera a jednocześnie ewolucje gracza . Na początku misje fabularne są wszystkie narzucane z góry, robimy każdą po kolei nie zastanawiając się zbytnio nad tym co robimy. Odbieranie długów postrzegamy jako dobrą zabawę. Każda zabijanka sprawia nam miodną radość. A potem w miare upływu fabuły, kolejnego "one last job" "i have a plan" etc zaczynamy wątpić tak samo jak artur. I przychodzi jeb diagnoza gruźlicy. Od tego momentu możemy absolutnir decydować kim chcemy być i jako kto być zapamiętani. Możemy brnąć w nasze stare samotne życie, mieć w dupie Padający Deszcz, Sadie, żyć tak jak żyliśmy i niezależnie od zakończenia wybranego po prostu skończyć umierając w blasku księżyca bez nadzieji. Albo... możemy zacząć być lepszymi ludźmi. Tbh nasz honor do momentu diagnozy ma takie znaczenie w stylu "być większym czy mniejszym chujem" ale od tego momentu możemy zacząć walczyć o nas samych. Poznajemy siostre wdowe pomagamy mrs downes, pozwalamy na odkupienie Sadie, rozważamy wraz z Padającym Deszczem, Wykopujemy Straussa z obozu (ba pomagamy dłużnikom). Wiemy że nic nie naprawi tego zła które sami wyrządxaliśmy niedawno z ochotą, ale chocuaż na końcu możemy postarać sie choć raz zrobić coś dobrze by pod koniec albo udać sie na samotną wendette lub pomóc johnowi dając mu nowe życie. Mimo mnóstwa przelanej krwi doatajemy spokojną śmierć wiedząc że uzyskaliśmy nasze odkupienie.
Może ty wątpisz ale ja. Ja kocham zabijać, napadać i bić ludzi.
@@icytrix5850 I ja też!
Idealne podsumowanie
@@icytrix5850 Hahahahhahahah chyba w twoim przedszkolu.
@@skimmerbell6484 Zauwaz jak kazdy cie ma w dupie, Lmao
Ja**erdole, ryczałam jak bóbr. Najlepsza seria, gra, soundtrack, główny bohater, inni bohaterzy, fabuła. Kurna te zakończenie było w cholere straszne i smutne, bohater, który na początku mordował ludzi tylko dla pieniędzy zmienia się w najlepszego bohatera gry, no kurde i ta muzyka na końcu dowaliła jeszcze bardziej. Jechany Micah czy cholera jak się go piszę, powinien zginąć najgorsza śmiercią w męczarniach (NA GRUŹLICĘ!), a Dutch tego to też na gruźlicę. Jeśli to jest te dobre zakończenie to ja już chce widzeć te złe. To była chyba Top 1 gra w, której ryczałam jakbym miała dowiedzieć się o śmierci najbliższej osoby. 10/10 Główny bohater, fabuła no cud w miód. DLACZEGO! JA SIĘ PYTAM, RDR2 NIE WYGRAŁ NAGRODY NA NAJLEPSZĄ GRĘ?!
Tak z ciekawości, co z tego roku niby pobiło ten majstersztyk, jakim jest RDR2? XD
Myślę, że skoro już mamy koniec Artura tutaj to mogę Ci przyspojlerować. Złe zakończenie to takie, w którym bezpośrednio zabija nas Micah - strzałem w głowę lub dźgnięciem nożem. By je otrzymać tzn takie zakończenie to trzeba mieć niski honor.
@@Ciachox8989 fortnite, niestety :(
Jeśli chodzi o grę roku to jeszcze może ją otrzymać. Z tego co mi się obiło to Fortnite wygrał w złotym joysticku, gdzie liczyły się głosy każdego internauty (a wiadomo jak duża grupa osób gra w Fortnite). Myślę, że we właściwym plebiscycie RDR2 ma wygraną w kieszeni :)
@@nienazywaj3004 A to przepraszam za błąd.
"Starałem się. Naprawdę." ostatnie słowa najlepszego, najprawdziwszego, najlojalniejszego bohatera w dziejach gier. Spoczywaj w pokoju Arthur [*]
Arthur Morgan, Twój przyjaciel John jest teraz z rodziną, udało ci się...
Szkoda tylko że w jedynce Johnowi się nie udało.
38:38 Nie arthuruj mi tutaj :D
Alina nie Karoluj mi tutaj
Żadna gra nie wycisneła ze mnie tyle emocji co RDR2 a to jeszcze nie koniec. Rockstar nie przestaje zadziwiać
Kiedy Arthur rozstał się z dziewczynami... poryczałem się podczas tej sceny. Ja pierdole. Ta gra to mistrzostwo świata pod względem story tellingu.
TA GRAA TO PIERDOLONE CUDO!!!! Jeszcze nigdy się tak nie wzruszyłem (popłakałem) przy jakieś grze jak przy tej 10/10. R.I.P Arthur i Rakietka [*]
Jeszcze nigdy w życiu tak nie płakałam podczas oglądania gry..
Arcydzieło, tak bardzo bym chciała zobaczyć dobrze zrobiony film na podstawie tej historii..
Jesteś żałosna, słaba i wrażliwa.
ponad 3 lata od premiery a nadal rozpierdala psychicznie :v
Widząc w pracy komentarze na fb, przyszłam oglądać ten odcinek z paczką chusteczek i tabliczką czekolady na pocieszenie. I chuja mi to dało. :) Z góry przepraszam za ewentualny elaborat, ale moja natura pisarki się właśnie uaktywnia i zamierzam wylać tu wszystko... Kiedy tylko przestaną płynąć łzy, bo ledwo widzę klawiaturę. Posiedzę chwilę w ciszy, żeby się opanować i pozbierać myśli.
Na początku podchodziłam do Arthura z dystansem. Był brutalny, nie liczył się z ludzkim życiem, więc nie pałałam do niego jakąś wybitną sympatią. Ale kiedy widziałam jego przemianę i wiedziałam, że jego życie chyli się ku końcowi, co zresztą gra przypominała nam na każdym niemal kroku, moje odczucia względem tej postaci zaczynały się zmieniać i zanim się obejrzałam, stał się jednym z tych bohaterów, o których naprawdę ciepło myślę. Ujawniła się jego "prawdziwa natura", tak jak u Dutcha. Swoją drogą, moja początkowa sympatia do pana van der Linde również obróciła się o 180 stopni, ale nie na nim chciałabym się tu skupić. Dutch to Dutch i ci, którzy znają pierwszego RDR'a wiedzą, jak skończył. Od wczorajszych odcinków byłam wręcz niespokojna. Patrzenie na męczącego się Arthura bolało, zupełnie tak, jakbym patrzyła na cierpienie bliskiej osoby. Widząc, jak Dutch odwraca się od Arthura czułam ogarniające mnie złość z bezsilności i poczucie niesprawiedliwości. Przecież to Arthur stał zawsze murem za Dutchem, a teraz w ciągu kilku... dni? Tygodni? Nie jestem pewna... Wszystko to przestaje mieć znaczenie. Ostatnie dni Morgana powinny przebiegać w spokoju, wśród członków gangu, który był jego rodziną. Powinien odejść w spokoju i z godnością, a nie umierać sam na wzgórzu. I wszystko przez jebanego Micah.
Micah Bell. Nigdy jeszcze żadnej postaci w grze nie znienawidziłam tak, jak jego. Cholerny zdrajca. To on powinien tam leżeć i gnić, zanim rozdziobią go ptaki. Moja niechęć do niego rosła wprost proporcjonalnie do postępu fabuły. I proszę Cię, Tiv, jeśli będziesz miał okazję w prologu, a podejrzewam, że będziesz ją miał, nie szczędź na niego kul. Poślij go do najdalszych kręgów piekieł. Tylko nadzieja, że zobaczę, jak ten dupek ginie trzyma mnie jeszcze przy tej serii, bo po śmierci Arthura będzie ona po prostu... Pusta.
Śmierć Rakiety i to, jak Arthur się w tamtej sytuacji zachował, jak został z klaczą do jej ostatniego oddechu sprawiły, że musiałam zatrzymać odcinek i dać sobie moment na uspokojenie. Bolało. A potem przyszła kolej na Arthura... i jestem w rozsypce. Gdybym ogrywała ten tytuł sama, na bank również bym wyłączyła konsolę w tym samym momencie, co Ty. Ostatni raz przeżywałam tak śmierć postaci, kiedy w Mass Effect 3 umierał Thane. Chociaż nie... Teraz było o wiele gorzej, bo gra związała nas z Morganem o wiele bardziej, niż ME z Kriosem.
Koniec końców to Arthur był tym, który do końca troszczył się o członków gangu. Pomógł tylu osobom, ilu był w stanie. To on oddał za nich życie, a nie Dutch, tak jak ten oznajmiał na początku serii. "Gdybym mógł, położyłbym się do mogiły zamiast nich" czy jakoś tak to leciało. I co? Puste słowa. Ile razy zostawił swoich na pastwę losu? I nie przekonają mnie argumenty, że został zmanipulowany. Gdyby faktycznie mu na nich wszystkich zależało, nie dopuściłby do tego wszystkiego. A ostatecznie zwrócił się przeciwko staremu przyjacielowi i nie miał nawet jaj, żeby postrzelić Micah. Dzisiejszy... czy raczej już wczorajszy odcinek na długo zapadnie w mojej pamięci.
Następna która nazywa siebie kobietą ale powiem ci coś! Nie jesteś nią.
@@princessdestiny8647 ?
To jest takie piękne, że możemy się tak bardzo zblizyc do bohaterów gry. Mimo że znałem zakończenie, płakałem i ciągle miałem nadzieję że jednak Artur da radę. Czujesz jakbyś stracił kogoś bliskiego. Rockstar naprawdę pokazał klasę całą tą fabułą.
Popłakałem się prawie i znicz dla Arthura [*]
Spoczywaj w pokoju Arthurze Morgan. Zdychaj w piekle Micah, Rarity i Spike.
Bo jesteś mięczakiem..
@@skimmerbell6484 Nie psuj klimatu dzieciaku.
Popłakałem się. I takie powinny być gry
Tak mi brakowało żeby Dutch zabił Micah na sam koniec
A czemu miałby to zrobić?
taki tip. zabija go
Dutch powinien zabić Abigail.
Niesamowity odcinek, szło się wczuć bardzo w klimat jak był ogólnie w grze. Bardzo rzadko komentuje filmy, lecz ten muszę, bardzo wzruszające były momenty jak i takie które wprawiły mnie w złość. Gra jedyna w swoim rodzaju.
Nie pamiętam kiedy ostatnio aż tak wczułam się w bohatera. Ten klimat, muzyka, bohaterowie! i nie tylko misji głównych, honor czy jego brak... Walka dobra ze złem, z nową erą bez gangów... To jest i będzie bez wątpienia gra roku i kilku najbliższych lat. Mimo, że tylko oglądałam granie, a nie sama to robiłam, czuję pustkę. Ogromną pustkę i żal za to co się stało z Arthurem. Czuję, że nawet i bez gruźlicy by się zmienił. Chciał się zmienić prędzej czy później. Gdyby tylko nie ten Micah już by mogli mieć plantacje bananów... :c Po epilogu ta pustka pewnie tylko i wyłącznie się powiększy, eh... I na sam koniec: dzięki Tivolcie za świetną serię, jedną z najlepszych na kanale. Będę tęsknić za Arthurem!
BRAWO RDR2. Takiego zakończenia wątku głównego bohatera nie widziałem. Jeszcze raz BRAWO.
Trzeci raz od czasu kiedy zacząłem grać w gry, gra była w stanie tak bardzo wzburzyć we mnie taką ogromną mieszankę emocji. Śmierć Arthura i to jaką postacią się stał i czego doświadczył jest nie do opisania. 59 odcinków przywiązywania się do bohatera którego na początku nie lubiłem, ale polubiłem kiedy zaczął się zmieniać czyli dosyć szybko. Nie wiem co mógłbym więcej napisać, po prostu czuję emocjonalny goestorm. Dziękuje Tivolt za to że to z Tobą mogłem przez to przejść.
Nie lubisz zbujów i twardzieli? Żałosne.
Najlepsze zakończenie jakie mogło być pełne emocji
Niesamowite zakończenie, tak cholernie klimatyczne, wypełnione emocjami, nienawiścią, smutkiem... Dawno tak nie płakałem ze wzruszenia. Dzięki Tivolt za serię, naprawdę dzięki.
Świetny odcinek, przyznam szczerze
SPOILER
Jak Dutch powiedział że John nie żyje popłakałam się jak bobas i pierwsza rzecz jaką bym zrobiła na Twoim miejscu wyjęła rewolwery i wjebała w Dutcha i jego podrobke konia, w Micah też oba magazynki. Niech giną!
Trivolt mordo przeszedłem parę dni temu RDR2 tak wiem że się spóźniłem jebane 2 lata i nie grałem w 1 ale jak zobaczyłem koniec gry to nie mogłem powstrzymać łez lało się z moich oczu jak z wodospadów i wtedy uświadomiłem sobie że RDR2 to nie jest zwykła gra to jest magia to cudo to piękna historia która się kończy bardzo ale to bardzo źle więc cieszy mnie to że są jeszcze ludzie którzy potrafią się wzruszyć w grach szczególnie takich pięknych jak Red Dead Retemption 2
Edit: bardzo bardzo złe zakończenie czyli bardzo bardzo w chuj bardzo smutne i się pomyliłem bo cały rok się spóźniłem
Ej wydajeż śe spoko moryom graż na konsoli?
Bo jag tag to zakramy?, ps mam dyzorografje
@@feles8055 a w co mamy zagrać?
@@michurasty6251 no w red dead online
Ja kram na ps4
Po prostu płakałem...
Obejrzałem dużo serii na twoich kanałach, ale żadna mnie nie wzruszyła jak ta. Dziękuję za twoją immersję i to, że podejmowałeś w sumie takie decyzje, które sam bym wybrał, ale niestety nie mam żadnej konsoli aby ograć ten tytuł, ale jak sobie w końcu jakąś sprawię to będzie to pierwszy tytuł który ogram. Kurwa jestem świeżo po tym odcinku i nie mogę powstrzymać emocji. To zakończenie wprawiło mnie w taki stan, w który trudno mi jest wpaść w realnym życiu. Jeszcze raz bardzo dziękuję
Bracia Pinkertoni,
Jak ja ich kurwa nienawidze
xD
Siedze i RYCZE, przelałem dzisiaj więcej łez niż przez ostanie lata. Dziękuję Tivolt za te serie, sama gra powodowała u mnie wiele emocji, miała niesamowity klimat, ale poprowadziłeś ją w taki sposób... to jest nie do opisania... w tym odcinku poczuć można było wszystkie emocje w Twoim głosie. DZIĘKUJEMY
FFS. Pieprzony Micah... Pierwszy raz od dawna jakaś seria z gier wywołała tyle emocji...
Micah jest zajebisty typie!
Mega historia. Istny majstersztyk w wykonaniu firmy Rockstar, ale nie pomijajmy dobrego ukazania tej serii. Brak kamerki, poważna postawa i te momenty które miały być odpowiednio ukazane były. Tutaj gratulacje dla Ciebie tivolt. Na każdy odcinek czekałem z niecierpliwością, a historia i jej koniec wzruszyły do łez. Coś niesamowitego i chciałbym idąc do kina zobaczyć choć w 1/3 tak dobry film, jak ujrzałem grę. Jestem mega podekscytowany, że obejrzałem historię od początku do końca. A wytwórnia Rockstar powinna pozbierać nagrody we wszelkich możliwych kategoriach za włożony trud!
Czekam na epilog, a spodobał mi się pomysł rozegrania jako następnej serii rdr 1, miałeś liva na kanale, ale z chęcią obejrzałbym dalej tę historię.
KURWA KURWA KURWA KURWA NAJLEPSZA GRA NA SWIECIE PŁAKAŁEM JAK NWM KTO NAJLEPSZA GRA JAKĄ MIAŁEŚ NA KANALE TIVOLT
Jak dla mnie to gra roku, która pozostanie w moim sercu na bardzo długo. Wyciskać łez i niesamowita wariacja emocji towarzysząca do samego końca opowiedzianej historii. Nigdy wcześniej nie zżyłam się tak bardzo z głównym bohaterem jak w serialu czy filmie i nie doprowadziła mnie do totalnego zdruzgotania, a poczucie nadchodzącego końca dobijało jeszcze bardziej. Ostatnia spokojna przejażdżka Artura z Rakietą chwyciła mnie bardzo mocno za serce, a dalsze akcje sprawiały, że płacz był nie do opanowania. Świetna fabuła, bohaterowie, idealnie dopasowana muzyka i ten świat wciągnęły mnie tak bardzo, że z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnych odcinków w Twoim. Cieszę się, że tak wczułeś się w ten klimat i tak doskonale poprowadziłeś tą serie. Dziękuje za Twój poświęcony czas by ukazać nam tą genialną grę jaką jest Red Dead Redemption II :)
I ty masz czelność siebie nazywać kobietą?
Od czasów kiedy przyszło mi zabrać się za pierwszy sezon Twd
Nie ma innej gry, która potrafiła u mnie wywołać tak wielką rozpacz. To jest druga i prawdopodobnie jedyna, gra która doprowadziła do płaczu w tak dużym stopniu.
Niesamowita gra. Jedna z najlepszych jakie widziałem. Dawno przez grę nie doświadczałem tylu emocji. Genialnie napisana fabuła, jak i same postacie. Dzięki Tivolt za świetną serię i z niecierpliwością czekam na epilog!
Pierwszy bohater stricte tragiczny w historii gier. Dzięki Tivur
nie pierwszy. był John Marston, Niko Bellic, Johnny Klebitz, a to tylko protagoniści z gier rockstara
No juz długo nie było gry z tak ciekawą i wciągającą fabułą.
Klimat i Historia tutaj pokazana robi robote a to wszystko dopełnia idealny soundtrack, no kur*a jak ta muzyka wchodzi w momencie kiedy Artur patrzy na wschodzące słońce... Coś pięknego. Gdybym miał hajsy na konsole i gre oraz czas żeby w nią pograc myślę ze moje wybory były by takie same. Dzięki Tiwur za nagranie tej seri. Oglądało sie jak dobry serial.
Podsumowywując myśle ze RDR2 bedzie grą roku 2018, a może i nawet 2019. Dawno zadna gra nie wzbudziła we mnie tyle emocji. Takze pozostaje juz tylko obejrzec Epilog aby dokończyc serie. Myślę że wątek Artura jeszcze sie przewinie w Epilogu. Nic tylko czekać. Jeszcze raz dzięki że mogłem to u Ciebie obejrzec :D
Jestem kurwa smutny
Ja tam jestem wściekła.
Bardzo mocne zakonczenie w Red Dead jedynce ryczalem normalnie jak John'a zabili tak sie przywiazac do bohatera w grze to pokazuje jakie mamy uczucia do ludzi do ktory sie przywiazujemy Tivolt dzieki ci za ten poswiecony casz tej gry trzymaj sie brachu
Mów za siebie! Ja jestem silna i twarda! Ja nigdy nie płacze w przeciwieństwie do słabeuszy.
@@princessdestiny8647 ja jestem ujem ale mam jeszcze w sobie ludzkie emocje.
RIP Perfekcjoniści i koniec 6 rozdziału w 60odc. [*]
Jak ja się cieszę, że nie obejrzałem RDR, teraz mogę to zrobić po obejrzeniu wydarzeń sprzed RDR. Tivolt dziękuję za UTRZYANIE KLIMATU, fabułę RDR 2 w twoim wykonaniu ogląda się wspaniale na twoim kanale.
Ten odcinek powinien byl byc z kamerką
Dziękuję Tivór za tą serię, na pewno jedna z najlepszych historii jaka powstała. Dawno nie wylałem tyle łez przez jakąś historię
powiem krótko
na początku było wielkie zainteresowanie potem zainteresowanie malało a na koniec wróciło
kto się zgadza to daję łapę tivoltovi
Kuba Kuba ja miałem ze na początku nie chciało mi się grać bo nudziła mi się strasznie a potem tak się wciągnąłem ze grałem praktycznie 3dni z rzędu s przerwami ja spanie. Jakby ktoś ide pytał to tak chodze do szkoły tylko mam zapalenie płuc i siedze s domu
@@filip7762 no to nieżle
Najpiękniejsze zakończenie z każdej serii. Emocje mną targały jak niewiem. Dzięki Tivolt, że nagrałeś tą grę. Jestem wdzięczny. Teraz tylko czekać aż bedzie RDR3 z równie pięknym zakończeniem.
Super emocje i to twoje wkurwienie podczas walki z micahem :P
jedna z niewielu rzeczy jaka moze sprawic ze sie poplacze to jest muzyka z zakonczenia zycia arthura, jak ja siebie nienawidze za przechodzenie i ogladanie tego kilkokrotnie
Rockstar to mistrzowie fabuł... Praktycznie od połowy odcinka płakałem, a teraz po seansie jestem w stanie agonii emocjonalnej i nie wiem co napisać.... A wiele różnych gier ograłem i chyba przy żadnej nie doświadczyłem takiej karuzeli emocji w przeciągu godziny a nawet nie całej godziny chyba że gta IV (też od R* zresztą), a to mówi samo za siebie kim są ludzie z Rockstar - jebanymi geniuszami (w pełni pozytywnym znaczeniu)...
Pozdrawiam wszystkich
Ja jedyne przy czym doświadczyłem rozjebania emocjonalnego na naprawde z tydzień to była książka wiedzmin. Mimo to też się mega wzruszyłem.
To było po prostu niesamowite. Cała ta historia. Arthur szepczący "Dziękuję" do ucha konia. I cała reszta. Dziękuję ci Tivolt za ukazanie mi historii w pewnym sensie wielkiego człowieka. Historii Arthura Morgana
Takie piękne momenty, a rakieta dalej ze skórą wilka na dupie
To jedyna gra przy której mi popłynęły łzy. Mistrzostwo świata...
Pamiętacie jak Dutch mówił że nikogo nie zmusza do zostania w obozie? Teraz ma problem do Wujka i reszty bo odeszli. To tylko świadczy o tym jak mu odwaliło! Ten cały Dutch to kawał gnoja i to że na końcu zabił Micah niczego nie zmienia! W jedynce gnój wszystkich po kolei zabijał zupełnie jak Micah. Dobrze że Dutch nie żyje. Niech zdycha w piekle a Arthura Morgana zapamiętamy na zawsze.
Tivolt cudowna seria chciałbym zobaczyć też pierwszą część tej gry w twoim wykonaniu. Poprowadziłeś tą historię idealnie a ja płakałem od momentu śmierci rakiety aż do końca odcinka. Więcej takich serii z takich gier i tylko i wyłącznie z takim prowadzącym.
Mam dwa alternatywne zakończenia RDR 2.
Otóż w jednym z nich Micah ginie (nie ratujemy go z więzienia), a drugie gdy Strauss nie zleca nam odzyskania dlugu od Pana Downes'a.
W pierwszym przypadku, Arthur zaraża się gruźlicą, lecz nikt źle nie wpływa na Dutcha, co moze skutkować dobrym zakończeniem, gdy po ostatnim skoku gang posiada wystarczającą ilość pieniędzy by udać się na Thaiti, możliwe, że ciepły klimat dobrze wpłynie na zdrowie Artura i będzie jeszcze żył długo.
Drugim zakończeniem jest to gdy nie zarażamy się tą chorobą. Według mnie ten fakt nie zmienia głównego protagonisty, dalej jest takim bezwzględnym przestępcą. Gdy Artur dostrzegł by zdradę Micaha, to tak jak w historii postawił by mu się i z pewnością by wygrał ten pojedynek. Koniec byłby być rożny. Mogłby mieszkać z Johnem w Beecher's Hope lub gdyby gang się nie rozpadł to dalej by go tworzyli bez Micaha. Co o tym sądzicie ? :D
To była cudowna gra o cudownych bohaterach i historiach nie żałuję żadnej minuty za ekranem to co przeżyłam oglądając to dzieło zostanie ze mną na długo. Jedna z najlepszych serii którą świetnie poprowadziłeś. Co ta gra ze mną zrobiła wzruszyłam się jak nigdy
Nie masz prawa siebie nazywać kobietą rozumiesz?
Ten koniec był taki emocjonaly, że chyba nikt nie dał rady powstrzymać łez
Ktoś mi kiedyś mówił że jestem bez uczuciowy. Ah :) 0 łezki
Tru
Nikt????? Ja nie płakałam bo jestem zajebista w przeciwieństwie do was.
To do tej pory najlepsza seria jaką oglądałem na Twoim kanale Tivolt👍, a oglądam Cię od kilku lat.
Śmierć johna w WALCE DO KOŃCA śmierć Arthura w spokoju i.....ODKUPIENIU...😢😢 też się wzruszyłem....................
yyy? Są różne zakończenia rdr1 i rdr 2, znaczy Artur może umrzeć nieco mniej szlachetnie nawet jak na koniec zdecydował się pomóc John'nowi, ale też John może jednak przeżyć w rdr 1... Wystarczył że w tej szopie odwróci się i pobiegnie przed siebie
White Knight co się dzieje po śmierci Johna w rdr1? Gramy nim jakby przed ostatnią misją czy jak?
@@filip7762 nie. gramy jackiem gdy jest dorosły.
@@tomasz2840 rdr1 ma jedno zakończenie i John umiera
Random Guy361 ua-cam.com/video/ZSPosYP-bDg/v-deo.html
Rzadko się zdarza kiedy płacze przez gre ale związanie sie z tymi postaciami to mega im wyszło.
I twój zapłakany głos na końcu przez co jeszcze bardziej sie poryczałam Bezcenne!♥️
(Tak wiem data)
I pomyśleć że takie jak wy śmieją siebie nazywać kobietami?
@@captainsoapmactavish6200 co masz na myśli?
@@patrycja4267 A to mam na myśli że prawdziwe kobiety zachowują zimną krew a nie płaczą jak nawiedzone.
@@captainsoapmactavish6200 wątpię, że wzruszenie się to jest płacz jak nawiedzona ale no xD
@@patrycja4267 Ale no dobrze ci powiedział. Jesteś wrażliwa i słaba
Myślałem długo nad komentarzem i mam do powiedzenia jedno. Arthur powinien mieć postawiony pomnik , za to że pokazuje jak ze złego człowieka zrobić dobrego człowieka.
Ma pomnik w grze na tej górze na której odszedł ❤️
@@deekaay1481 ??? Jaki pomnik xd nie nazwałbym tego pomnikiem, z resztą każdy z zmarłych z gangu ma taki, nawet Kieran... Ba nawet jest interakcja z tymi nagrobkami i osiągnięcie z tym związane...
@@tomasz2840 Wiem. Kolega wyżej powiedział że fajnie jakby miał pomnik trochę źle to zinterpretowalem myślałem że chodzi mu o nagrobek
:p
Z jednej strony kocham takie gry, filmy czy seriale a z drugiej nienawidzę.
Nienawidzę, bo wzbudzają silne emocje, i szarpią nerwy.
Kocham, bo właśnie przez takie reakcje wiem że są zrobione DOBRZE.
DLA MNIE TO NAJLEPSZA GRA CO NAJMNIEJ KLIKU OSTATNICH LAT.
Kto wychwycil nawiazanie do Gta San Andreas na poczatku filmu w rozmowie Dutcha i Arthura? ^.^ Arthur wypowiada słowa " Zawsze bedzie jakis przeklety pociag " w Angielskiej wersji mowi " god damn train " moze szukam na sile, ale moje zdanie jest takie, ze to czyste nawiazanie :D
Wow. Przyznam się, że uroniłem łezkę, może dwie. Dzięki Tivolt za serię no i oczywiście będę oglądał epilog. Świetna, piękna i emocjonalną gra. Definitywnie Game of the Year.
Zioło+tivolet=Red-Dead=Zajebiście
Jak mam 31 lat tak rozbeczałem sie jak dziecko ale to chyba kazdy kto jest chociaz troche uczuciowy tak miał, te dwa momenty jak jechał do obozu z muzyka w tle, głosy ktore wspomina i ten umierajacy kon, to jak Rockstar potrafi zrobic gre, ktora w człowieku tworzy takie emocje to jest mistrzostwo swiata. Strasznie sie zzyłem z Arturem i z ta historia, dla mnie to bezapelacyjnie gra roku
Rakieta wersja gorsza bo nie nasza
Tivór to jest epickie. Jesteś pierwszym oglądanym przeze mnie youtuberem i najlepszym lets' playerem na polakim yt. Twoje łzy są tu zrozumiałe. Arthur i rakieta... Niech im ziemia lekką będzie. Rób chłopie dalej to co robisz tobolt❤👊
Ryczałam jak bóbr. Ta seria to jedna z najlepszych jakie widzialam.
Płakałem jak przechodziłem to u siebie, płakałem także i u Ciebie. Po za tym kurwa no nie da się nie uronić łezki przy ostatniej przejażdżce do obozu czy ostatnim wdechu Arthura. Do tego soundtrack, który wzmaga emocje. W sumie to chciałem abyś dodał kamerkę do ostatniego odcinka głównej opowieści, ale dobrze, że nie dałeś bo nie musiałeś się powstrzymywać przed łzami i na koniec w Twoim głosie dało się wyczuć niesamowite emocje.
My I... Stand Unshaken... I miss... I miss the precious world...
Nie dość że przeszedłem RDR2 na 99.8% Oglądałem śmierć Arthura Chyba z 4 razy ale i tak najmocniej płakałem przy śmierci mojego konia Betty i teraz przy Rakiecie.
Jeszcze nigdy tak długo nie płakałam, przysięgam
Mniej ryczałam na zakończeniu Spideya... Dziękuję Tivolt za przepiękną fabułę, warto było poczekać by popłakać sobie razem z Tobą.
haha to Tivoltowi dziękujesz za przepiękną fabułę? xD
jakby on miał z nią cokolwiek wspólnego :D
Aż mi szkoda że oglądałem serię, nie mówię tego w jakimś złym znaczeniu. Boli mnie tylko że teraz będę musiał długo poczekać żaby zapomnieć fabułę żeby gra miała sens a i tak na pewno będę pamiętał zakończenie. No nic, tak czy siak kiedyś zagram, świetna seria, Miło było oglądać całość u Ciebie Tivór ;)
Serce mi się kraje gdy słyszę jak płaczesz ;(
Jestem.. z ciebie dumny że tak poprowadziłeś historie Arthura. Dziękuje
Moim zdaniem dutch oszalał po tym jak w sein denis uderzył głową. Sam mówił że źle sie czuje a ten frajer to wykorzystał i mieszał mu jeszcze bardzoej w głowie (majka czy jak to sie pisze XD)
Dutchowi odpierdolilo po smierci hosea'y
@@kubaw7297 w sumie to też ma sens
@@kubaw7297 Hosea raczej był po prostu głosem rozsądku Dutch'a, taką równowagą dla niego... Gdy go zabrakło Dutch pokazał kim naprawdę jest.
@@tomasz2840 Gdyby Hosea żył to Dutch zrozumiałby że Micah jest jebanym szczurem i sprzedawczykiem
Jest kilka powodów, Dutch przez całą gre miał swoje pojebane plany które w większości nie wypaliły, po powrocie z Guaramy gadał sam do siebie i pod koniec Micah mu wciskał brednie, i przez to stracił świadomość i stał po stronie tego zdradliwego chuja
Tivór świetna gra sam się poryczałem na końcu. Ostatnią serią jaką oglądałem u ciebie z takimi emocjami to był the walking dead pierwszy sezon i jeszcze raz świetna robota tiv.
To co, teraz może jeszcze raz seria z jedynki?
Oglądnąłem wszystkie odcinki od początku do końca...i było kurwa warto...
Ale na końcu przeszkliły mi się oczy jak dawno się nie szkliły
Dzięki, że mimo iż w sumie ilość stałych widzów wraz z postępem odcinków spada doprowadzasz serie do końca
Ogółem jest easter egg z grobem Artura
Wiesz co, Tivolt? Przez ciebie wylałam więcej łez, niż na jakiejkolwiek innej grze nagranej przez ciebie, serio. Wiem, że jeszcze został epilog, ale dziękuję bardzo, że zagrałeś w RDR'a i dziękuję za te wspaniałe emocje podczas oglądania! ❤
Jezu aż się popłakałam
To było coś niesamowitego ta gra ta fabuła bohaterowie wzruszyć się da od początku 2 części tej misji naprawdę coś niesamowitego i dziękuję że mogłem to zobaczyć 😍😭
Postawmy wszystcy świeczkę dla Arthura [*]
[*]
Miałem ten sam finał, kiedy gra się skończyła śmiercią Arthura wyłem jak bóbr. To już nie gra, to jest przeżycie, niesamowicie dobra i realistyczna historia, która chyba nigdy się jeszcze nie pojawiła i długo nic tego nie przebije. Nigdy nie zdażyło mi się uronić nawet łzy na filmie, ale RDR 2 wycisnął ze mnie wiadro. 6. rozdział który i tak zwiastował śmierć Morgana był dla mnie tak przytłaczający, że ja już czułem to i finał wszystkie te emocje wyrzucił.
Możecie się śmiać ze mnie,ale ja drugi raz przez tą grę płakałem .
Nie śmieje się skarbie ale tego nie rozumiem bo to moim zdaniem nie jest smutne a Micah jest zajebisty.
Tivolt chyba nigdy nie widziałem cię w takim szoku emocjonalnym R. I. P Our great hero Arthur Morgan.
Szkoda mi Arthura.. :(
No mi też go szkoda.
Ewidentnie, to była najlepsza gra 10'lecia. Od dawna nie miałem tak wielu uczuć na raz, po prostu perfect game.