Dzięki sposobowi życia wioskowi ludzie, żyli w poczuciu szczęścia i zadowolenia. Mężczyźni doceniali swoje kobiety i uważali je za najlepsze dla siebie, a nie mieli poczucia, że są gdzieś lepsze, ładniejsze. Nie byli przebodźcowani i narażeni na ciągłe wątpliwości i poczucie, że ich życie mogłoby być lepsze gdzieś indziej, z kimś innym. Przedstawiona teoria jest jednostronna a rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Święty Graal to chyba równowaga a o nią najtrudniej w dzisiejszych czasach. Pozdrawiam wszystkich poszukujących :)
Niestety tacy istnieją. Znam takiego nie uznawał mego zdania,wiedzy psychologicznej. Gdy mówiłam, że człowiek to nie tylko ciało, odpowiadał ,że to moje wizje. Najważniejsze było jego zdanie, jego potrzeby.
Ziemia jest globalną wioską Panie Jarku 😉 jeszcze wiele do odkrycia przed psychologią, człowiek dopiero zaczął definiować siebie, a jest najbardziej skomplikowanym wytworem matki natury
Pani Helena, proszę uwierzyć, że zarządcy, nie zależy na tym, żeby ludzie posiedli wiedzę, stąd zakres, rodzaj i treści w szkolnictwie. Sami jesteśmy odpowiedzialni za to co czytamy, oglądamy i czym nasiąkamy. Nasza podświadomość cały czas, bezustannie analizuje co do niej dociera. Proszę teraz pomyśleć - czy ludzie się otaczają i jakimi treściami? No właśnie. System działa zdecydowanie sprawnie, tyle, że nie dla uczestników - tylko zarządcy. Szkóła produkuje pracowników - którzy oddają swój cenny czas w najem - często za nie godziwą pensję, wychodząc z założenia, że tak ma być. To właśnie robi szkoła - Powiedz mi jak mam żyć, w co wierzyć, jak myśleć.
Dar pana wiedzy w tym filmiku daje odwagi na rozszenie horyzontu możliwości rozwoju osobistego , by być bardziej zaangażowany w postrzeganiu nowych rzeczy i ochoty stać sie dusza bardziej zaradna i szlachetna ... .
Tubylcy cenili sobie kontakt rąk z ziemią a przy tym nie znali pojęcia czasu, wtedy ich zachowanie było mądre. Przedstawiona teoria oznacza że każde rozwiązanie jest złe i zawsze należy szukać lepszego. Błędne koło zmuszające pracownika do wykonywania coraz bardziej efektywnej pracy, wymyślone dla wyzysku.
Zupełnie inaczej zrozumiałam ten mini wykład. Dla mnie to jest informacja, że nawet jeśli mamy dużą wiedzę, to i tak można czegoś dodatkowego się nauczyć, udoskonalić, odkryć, itd. Ode mnie będzie zależało czy te wiedzę będę chciała użyć w moim życiu bo może stary styl życia pasuje mi bardziej. Uważam, że trzeba się rozwijać, ale nie uważam, że musimy brać udział w wyścigu szczurów bo tak wypada. Wiadomo natomiast, że każdy wynalazek /odkrycie niesie za sobą pozytywne i negatywne konsekwencje i można to interpretować na różne sposoby.
Poszerzanie horyzontów jest potrzebne, jednak zgadzam się ze zdaniem jednego z przedmowcow, że lepiej robić po swojemu i tym co się zna, daje to lepsze efekty niż uczyć się nowego przy akordowej robocie. Co do Wenus i ew.Apolla, jest kwestia osiołka co mu w żłoby dano, przy zbyt dużym wyborze nie mamy żadnego wyboru i zostajemy sami. W małym mieście i wiosce dużo łatwiej znaleźć prawdziwą miłość niż w "całym świecie" ...poznałam to na własnej skórze...Ogólnie jednak często słucham Pana wykładów, poszerzają mój horyzont i wdrażam go w życie w miarę możliwości. Pozdrawiam 😊🤗
Na poparcie tezy, że my Polacy nadal stoimy pośrodku tej naszej wioski szczycąc się poziomem swej wiedzy, dodam, że parę lat temu zaczęłam dostrzegać ten problem właśnie dzięki Internetowi. Poszukując różnych informacji w Wikipedii często zdarza mi się znaleźć krótką, ogólnikową wzmiankę w Polskiej wersji oraz szczegółowe wielostronicowe opracowanie tego samego hasła w wersji angielskiej Wikipedii. Dzisiaj, dla przykładu, wprowadziłam hasło Hipokamp, a następnie Hippocampus... :p . Niekiedy nawet postać wybitnego Polaka jest szerzej przedstawiona po angielsku niż po polsku. O czym to świadczy?
Prawdą jest, że podróże kształcą, i te w realu i te książkowe i internetowe. Dziś wiedza jest na wyciągnięcie ręki, ale trzeba zachować czujność co do źródeł. Wkraczają takie narzędzia jak czat GTP i od tego nie uciekniemy. No chyba, że przyjdzie kataklizm i wyginiemy jak dinozaury
I fajne mieli zycie pracowali razem i byli zadowolebie a noe jak ten beznadzienjy wyscig szczorow jaki widze w mojej pracy jak jeden przez drugiego na sile sie stara i tworzy sztuczny tlum. I nikt nie mysi opuszczc. Wazne ze chce zyc jak chce.
Znamy zaledwie wierzcholek gory lodowej wiedzy , ukrywano ja przed nami , jestesmy do tylu duzo pracy nas czeka aby to nadrobic , a moze i wcielen roznych ...wiedza jest zaklamana .
Powiem to tak ... po tym odcinku nie muszę już zastanawiać się jak obrazić niektóre moje koleżanki ... "Wenus ze wsi " załatwia sprawę zdejmując mi kłopot z głowy ... czuję ulgę, gdy tylko przywołam tę frazę i rodzi mi się taki dystans, teraz bardziej jest mi szkoda tych "WENUS" niż mnie one denerwują ... ale chyba nie taki był cel wykładu ? Określenie "Wenus ze wsi" jest wyjątkowo ostre, odkąd pracuję na wsi ... ma wyjątkową siłę ...
Ciekawy material ale irytujace prowadzenie, ktore moim zdaniem jest powodowane ciaglymi atakami niepotrzebnej smiechawki. Pozdrawiam i mimo to lapka w gore.
Dziękuję że trafiłem na twoje wykłady.
Jestem Wdzięczny Panie Jarosławie 🙏❤️🙏
Dzięki sposobowi życia wioskowi ludzie, żyli w poczuciu szczęścia i zadowolenia. Mężczyźni doceniali swoje kobiety i uważali je za najlepsze dla siebie, a nie mieli poczucia, że są gdzieś lepsze, ładniejsze. Nie byli przebodźcowani i narażeni na ciągłe wątpliwości i poczucie, że ich życie mogłoby być lepsze gdzieś indziej, z kimś innym.
Przedstawiona teoria jest jednostronna a rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Święty Graal to chyba równowaga a o nią najtrudniej w dzisiejszych czasach.
Pozdrawiam wszystkich poszukujących :)
Najgorsze to spotkać na swojej drodze taką osobę o zawężonych horyzontach i wielkim ego, która myśli że posiadła już całą wiedzę świata...
Niestety tacy istnieją. Znam takiego nie uznawał mego zdania,wiedzy psychologicznej. Gdy mówiłam, że człowiek to nie tylko ciało, odpowiadał ,że to moje wizje. Najważniejsze było jego zdanie, jego potrzeby.
albo osobę, która ciągle szuka czegoś lepszego, wyrzucając stare bezrefleksyjnie...
Ziemia jest globalną wioską Panie Jarku 😉 jeszcze wiele do odkrycia przed psychologią, człowiek dopiero zaczął definiować siebie, a jest najbardziej skomplikowanym wytworem matki natury
Wspaniały wykład. Była bym bardzo zadowolona, gdyby wzięli go sobie do serca ludzie odpowiedzialni za podstawową edukację w naszym kraju.
Pani Helena, proszę uwierzyć, że zarządcy, nie zależy na tym, żeby ludzie posiedli wiedzę, stąd zakres, rodzaj i treści w szkolnictwie. Sami jesteśmy odpowiedzialni za to co czytamy, oglądamy i czym nasiąkamy. Nasza podświadomość cały czas, bezustannie analizuje co do niej dociera. Proszę teraz pomyśleć - czy ludzie się otaczają i jakimi treściami? No właśnie. System działa zdecydowanie sprawnie, tyle, że nie dla uczestników - tylko zarządcy. Szkóła produkuje pracowników - którzy oddają swój cenny czas w najem - często za nie godziwą pensję, wychodząc z założenia, że tak ma być. To właśnie robi szkoła - Powiedz mi jak mam żyć, w co wierzyć, jak myśleć.
Dar pana wiedzy w tym filmiku daje odwagi na rozszenie horyzontu możliwości rozwoju osobistego , by być bardziej zaangażowany w postrzeganiu nowych rzeczy i ochoty stać sie dusza bardziej zaradna i szlachetna ... .
Jestem wdzięczna za film
Fajnie posłuchać oczywistych prawd 👌
i guess it is pretty randomly asking but does anybody know of a good site to watch newly released series online?
Informacja to w pewnym sensie władza. Dzięki za wykład, pozdrawiam.
Zdecydowanie ma Pani rację.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🤗 a właściwie czapki z głów.
No cóż, jak zawsze masz rację i szkoda, że ludzie nie myślą tak samo jak ty...
Dziękuję za wiedzę Panie Jarosławie. Od siebie radziłbym powsciagnać częste pointowanie smiechem.
Thx . . . bardzo istotna dygresja . . .
swietny material. i pasuje symbolika numeru 40 i 4..
Tubylcy cenili sobie kontakt rąk z ziemią a przy tym nie znali pojęcia czasu, wtedy ich zachowanie było mądre. Przedstawiona teoria oznacza że każde rozwiązanie jest złe i zawsze należy szukać lepszego. Błędne koło zmuszające pracownika do wykonywania coraz bardziej efektywnej pracy, wymyślone dla wyzysku.
Okno na Świat
Zupełnie inaczej zrozumiałam ten mini wykład. Dla mnie to jest informacja, że nawet jeśli mamy dużą wiedzę, to i tak można czegoś dodatkowego się nauczyć, udoskonalić, odkryć, itd. Ode mnie będzie zależało czy te wiedzę będę chciała użyć w moim życiu bo może stary styl życia pasuje mi bardziej. Uważam, że trzeba się rozwijać, ale nie uważam, że musimy brać udział w wyścigu szczurów bo tak wypada. Wiadomo natomiast, że każdy wynalazek /odkrycie niesie za sobą pozytywne i negatywne konsekwencje i można to interpretować na różne sposoby.
Poszerzanie horyzontów jest potrzebne, jednak zgadzam się ze zdaniem jednego z przedmowcow, że lepiej robić po swojemu i tym co się zna, daje to lepsze efekty niż uczyć się nowego przy akordowej robocie. Co do Wenus i ew.Apolla, jest kwestia osiołka co mu w żłoby dano, przy zbyt dużym wyborze nie mamy żadnego wyboru i zostajemy sami. W małym mieście i wiosce dużo łatwiej znaleźć prawdziwą miłość niż w "całym świecie" ...poznałam to na własnej skórze...Ogólnie jednak często słucham Pana wykładów, poszerzają mój horyzont i wdrażam go w życie w miarę możliwości. Pozdrawiam 😊🤗
Jakze prawdziwe i ... wciaz aktualne
Na poparcie tezy, że my Polacy nadal stoimy pośrodku tej naszej wioski szczycąc się poziomem swej wiedzy, dodam, że parę lat temu zaczęłam dostrzegać ten problem właśnie dzięki Internetowi. Poszukując różnych informacji w Wikipedii często zdarza mi się znaleźć krótką, ogólnikową wzmiankę w Polskiej wersji oraz szczegółowe wielostronicowe opracowanie tego samego hasła w wersji angielskiej Wikipedii. Dzisiaj, dla przykładu, wprowadziłam hasło Hipokamp, a następnie Hippocampus... :p . Niekiedy nawet postać wybitnego Polaka jest szerzej przedstawiona po angielsku niż po polsku. O czym to świadczy?
Prawda........jak sie trzyma ludzi krotko za "morde" to mozna latwiej nimi manipulowac......
Prawdą jest, że podróże kształcą, i te w realu i te książkowe i internetowe. Dziś wiedza jest na wyciągnięcie ręki, ale trzeba zachować czujność co do źródeł. Wkraczają takie narzędzia jak czat GTP i od tego nie uciekniemy. No chyba, że przyjdzie kataklizm i wyginiemy jak dinozaury
I fajne mieli zycie pracowali razem i byli zadowolebie a noe jak ten beznadzienjy wyscig szczorow jaki widze w mojej pracy jak jeden przez drugiego na sile sie stara i tworzy sztuczny tlum. I nikt nie mysi opuszczc. Wazne ze chce zyc jak chce.
Do pana poszłabym na szkolenie.
❤️
Mogły pan podać przykładowe książki, które nie znajdziemy w Polsce?
Doskonaly wyklad!!! niestety malo odwarznych ludzi. Wiem co mowie.pozdrawiam
Odwaga 😉 bo odwarzyc ludzi ciężko rzeczywiście, pozdrawiam serdecznie
Jakie konkretnie książki Pan poleca?
A czytaliście Małego księcia?
💓👍🏻
🙏👌
Znamy zaledwie wierzcholek gory lodowej wiedzy , ukrywano ja przed nami , jestesmy do tylu
duzo pracy nas czeka aby to nadrobic , a moze i wcielen roznych ...wiedza jest zaklamana .
Hahaha.... dziękuje.... ale wioski są fajne.... ;)
💁
Powiem to tak ... po tym odcinku nie muszę już zastanawiać się jak obrazić niektóre moje koleżanki ... "Wenus ze wsi " załatwia sprawę zdejmując mi kłopot z głowy ... czuję ulgę, gdy tylko przywołam tę frazę i rodzi mi się taki dystans, teraz bardziej jest mi szkoda tych "WENUS" niż mnie one denerwują ... ale chyba nie taki był cel wykładu ? Określenie "Wenus ze wsi" jest wyjątkowo ostre, odkąd pracuję na wsi ... ma wyjątkową siłę ...
Po co obrażać.
@@magorzaszczesna6553 ja czuję się tak jakby dotknięta ... nie dość, że Wenus to jeszcze ze wsi ? sorry ...
oj....poznawanie nowych mieszkanek innych wsi - raczej nie jest w interesie Wenus ;)
Nie prawda uważam że trzeba się rozwijać i podążać z postępem, trendy są zmienne znam to z autopsji .
Ciekawy material ale irytujace prowadzenie, ktore moim zdaniem jest powodowane ciaglymi atakami niepotrzebnej smiechawki.
Pozdrawiam i mimo to lapka w gore.
Wioska pewnie bez internetu.
❤