Ponad 4 lata temu przejechałem się kumpla rowerem elektrycznym i bez namysłu kupiłem super Haibike 2 letniego Jeździłem nim do pracy z przyjemnością nawet zimą, w deszczu i mrozie . W tym roku go sprzedałem i kupiłem większego wypasa plus doinwestowalem w osprzęt i non stop jeżdżę. Polubiłem ponownie jazdę na rowerze mimo iż nie jestem mlody i zdrowie się posypało. Pozdrawiam z Norwegii
Od momentu wejścia e-bików na rynek byłem bardzo sceptycznie nastawiony że to już nie rower. Miałem przeświadczenie że to rowery dla emerytów oraz leniwców i byłem zdania że: "Jeśli po całym dniu jeżdżenia nie padasz na pysk znaczy że nie jeździłeś". Cztery lata temu miałem okazję testować w górach elektryki z tylnym zawieszeniem oraz hardtaile na różnych silnikach i różnych rozmiarach kół i "eureka", wielkie odkrycie, te rowery są zajebiste :] Aktualnie jestem dumnym posiadaczem e-bike'a, nie spróbujesz, nie zrozumiesz :}
Oglądając Pana film - jak bym widział siebie. Rower elektryczny dał mi chęć częstej jazdy i większych możliwości. Nie muszę nic nikomu udowadniać że mam mniej siły jak inni, że jak bym więcej ćwiczył to z rowerem na plecach bym wszedł na jakąś górę. Bez większego treningu, dla przyjemności zabieram rower do auta, pojeżdżę po górkach lasach, w miejsca o których przedtem nie wiedziałem że są tak piękne, wracam do domu i nie szoruje buzią po ziemi ze zmęczenia. Mogę siąść do książki, pomajsterkować i czuję że chce się żyć. W pracy obmyślam kolejne trasy , czekając na weekend.
Miałem to samo tydzień temu. Pierwszy raz na elektryku, i pierwszy raz w ogóle na rowerze, od paru lat. Rejon Szklarskiej Poręby, także podobnie terenowo. Plus plecak dronów. No cudo normalnie. Zaciesz na gębie całą drogę. Turyści myśleli, że Joker ich mija.
Genialna sprawa, odkładam i może się uda kupić np. Kellysa Tygona na nowy sezon. Jeździłem raz miejskim elektrykiem i frajda nie do opisania. Pod górkę podjeżdżasz jakbyś jechał po płaskim, po płaskim jakbyś jechał drogą o lekkim pochyleniu. Aż się człowiek sam uśmiecha do siebie :) Można planować dłuższe trasy, zwiedzać, spontanicznie z nich odbijać i nie martwić się czy starczy mi sił, czasu, czy nie wjadę w zbyt trudny teren. Co do zmęczenia - po pierwsze, ja np. zmęczyć idę się na bieżnię, a e-bike traktowałbym jako miłe spędzenie czasu, ekspolorację, obcowanie z przyrodą z umiarkowanym wysiłkiem. Po co mam wszędzie szukać wysiłku? Po drugie, na tym trybie z najmniejszym wspomaganiem, przy wyższej kadencji, też czujesz wysiłek, ale taki przyjemny, a nie demotywujący. Sumarczynie też spalisz podobną ilość kalorii, a często na e-bike zobaczysz więcej.
Jeszcze z tym zmeczęniem, zabawne są te hejterskie komentarze.. To tak jakbym krytykował kogoś na motocyklu, po co na nim jeździsz, przecież nie możesz się zmęczyć. E-bike tak samo, no pewnie mniej się zmęczysz, ale zyskujesz inne (o czym pisalem powyżej) benefity.
Pamiętam swoją pierwszą przejażdżkę e-bikem również jak dzieciak się cieszyłem. Wrażenie jest jakbym przesiadł się na skuter bez porównania i wreszcie bez plamy potu na dojazd do pracy.I codziennie rano do pracy przez pierwsze tygodnie z radością wstawałem że znowu dosiądę swoją maszynkę. Teraz już trochę mi przeszło normalka.
Również podzielę się opinia Ja również byłej zagorzałym fanem analogów, dodam że objezdzilem prawie wszystkie kraje Europy a byłem i nawet w Afryce czy to sakwy, bikepcking, treningiem, szosa, gravelem(zanim to stało się modne ) Wyrażałem kategoryczne nie elektrykom, nawet pół roku temu miałem możliwość w wybrać sobie rower jaki mi się podoba na koszt pracodawcy Jako że mieszkam w górach wybrałem Treka procalibra 9.7 z tego roku za 16.000zl Rower super ale na pewno nie warty tych pieniędzy nie czuć prawie żadnej różnicy porownowujac go z rowerem za połowę tej ceny. Tydzień temu stalem się posiadaczem canyona spectral on cena również zbliżona jakieś 17-19tys Rower bajka ! Do pracy mam 20km procaalibrem z oponami 2.25 przyjeżdżałem lekko zasapany i spocony Tu opona 2.6-2.8 z tylnym wachaczem i rower płynie, bardzo wygodne i rozsądne rozwiązanie jeśli chodzi o dojazdy do pracy a i w czasie wolnym uważam to jako super alternatywe, po pracy czasem nie mam czasami siły ani ochoty jechać w góry dojazd 10km + jakaś górka zanim dojadę muszę szybko wracać a trasy w koło komina wszystkie objezdzone do bólu, natomiast elektryk pozwala zaoszczędzić mi trochę czasu się zabawa jest przednia nawet gdy mam mało czasu! Polecam kazdemu spróbować i nie hejtowac i piszę to gościu który tak jak ty był anty! Jakbyś ktoś miał pytania chętnie pomogę !
dokładnie to samo, jeździłem z synem w DH i po kontuzji kręgosłupa i przerwie w aktywności przytyłem prawie 30 kg powrót na szlak był nierealny a dzięki e-bike z powrotem trenuję
Ja się wcale nie dziwię Twoim reakcjom na pierwszej przejażdżce, miałem dokładnie takie same po wypożyczeniu. Niestety, miało to też swoje późniejsze konsekwencje, bo po tygodniu stałem się posiadaczem własnego eMTB :D
Mam tez Lapiera i jestem mega zadowolony , pierwszy raz bardziej cieszą mnie podjazdy niż zjazdy a śmiganie na drugim biegu miedzi drzewami lekko pod górę daje niesamowita frajdę . Jest to moj jeden z najlepszych zakupów w życiu , miałem specialuzeda fulla zwykłego ale nigdy już nie zamienię eBike na zwykły rower , pokonuje po 100 km lasami jeziorami i zabiera mi to cały dzień zwiedzania 👍polecam każdemu kto nie na wypożyczenie takiego sprzętu .
A ja pojutrze odbiorę mój pierwszy eMTB i nie mogę się doczekać moich reakcji. Mam trochę fajnych ścieżek koło siebie ale chyba będzie śnieg więc poczekam do wiosny- zobaczymy
Musieli by ten film zobaczyć zatwardziali przeciwnicy elektryków.Na 10 takich sceptyków 9 nigdy nie jeździło ebike i z tąd ich krytyczne podejście do elektryków.
Dokładnie.. podobnie jest z automatyczną skrzynią biegów w aucie, też mówią " ja to tylko manual, lubię zmieniać biegi" wsiądzie taki, przejedzie się po mieście i 9na 10 zmienia zdanie :D Trzeba czegoś spróbować a nie tylko teoretyzować.
Wszystko kwestia potrzeb i upodobań . 25 lat temu jeździłem autem z automatem i to była pomyłka bo chodziło to topornie a ja za młody , dziś chętnie pojadę autem z automatem ale takiego nie mam na co dzień 🥴 do emtb też uważam się za mlody ciągle ale nie mówię nie , moim zdaniem jest to zupełnie inna forma zabawy a wsiadając na zwykły rower potrzebuje ciszy , fizycznego zmęczenia i pokonywania kolejnych swoich ograniczeń
Ha ha ha moja zona tez do mnie powtarza, ze wiekiem coraz bardziej zachowuje się jak dzieciak ha ha ha. Też sobie planuje coś nabyć. W tej chwili jestem na etapie oglądania zbierania opinii. Pozdrawiam kolego.
Witam :) Jeżeli ktoś zarzuca mi jazdę elektrykiem, to odpowiadam : Co z ludźmi kupującymi Jeepy Wranglery do miasta, czy ogólnie Lamborgini na polskie drogi ? Każdy kupuje na co ma ochotę i nikomu nic do tego. Pozdrawiam :)
W powietrzu e-bike jest bardziej stabilny niż analog. Niepotrzebnie się bałeś. Te rowery potrafią to samo co analogi, tylko więcej - dają Ci banana w czasie freerideów i pozwalają eksplorować góry.
Nie, jeśli optymalnie wykorzystujesz moc ;D Elektryk to znaczne poszerzenie dystansowych i szlakowych możliwości, ale im większe wsparcie, tym krótszy zasięg. Podczas testów sprawdzałem zużycie i w trybie power 10% baterii na 12 minut jazdy (bardzo stromy podjazd), dlatego większość trasy poruszam się w eco, a to praktycznie niweluje tylko różnicę masy w stosunku do analoga.
a nie musiałeś płacić 20 tys zł kaucji? Byłem w szczyrku i wiśle pare razy maja tam sporo ciekawych wypożyczalni naprawdę super. Ale popieprzać 50km/h z górki po deszczu pomyśl jakbyś wyrznął
Ja mam 2 elektryki 😀 jezdze juz od dawna ebikami. mimo iz jestem fanem tego typu rowerow i raczej juz nie kupie zwyklego roweru nigdy to mam swiadomosc, ze sa zalety i wady tego rozwiazania. I nie chodzi tutaj o to , ze nie da sie zmeczyc jak to niektorzy od analogow pisza bo to bzdura jest na e biku mozna sie zmeczyc tak samo jak na zwyklym rowerze to po pierwsze a po drugi mozna zmeczyc sie bardziej niz na zwyklym rowerze, poniewaz e bike ma jeszcze wage z czym trzeba sobie poradzic w stosunku do lekkich analogowych rowerow. Ten fakt sprawia, ze tylko zalezy ode mnie czy wykonam wieksza prace niz cwaniak na lekkim analogu. Nawet sliper, na ktorym mozna jezdzic w miare wygodnie bez wspomagania z mala bateria i silnikiem, z karbonowa rama wazy 19 kg. Napewno do minusow nalezy zaliczyc wage roweru elektrycznego , ktora jest uciazliwa na zjazdach, wieksza waga bardziej wynosi niz np. 15 kg fulla analogowego. To sie czuje wiec przy zjezdzie na e biku jedzie sie wolniej z drugiej strony trzeba jechac sxybciej zeby sie oderwac na hopach i cala fizyka ciala musi byc mocniejsza zeby oderwac takiego 25 kg e bika podczas zjazdu. Owszem sam zjazd jako taki przy odpowiednio nizszej predkosci jest czyms stabilnym ale jesli mialbym porownac do roweru analogowego w tym aspekcie to analog ma duza i chyba najwieksza przewage swojej konstrukcji nad elektrykiem. Druga sprawa to uzaleznienie od ladowania. Niestety ale takim 25 kg rowerem bez wspomagania jezdzi sie bardzo ciezko, nie polecam sytuacji gdy nie ma pradu a trzeba zrobic jeszcze trase do domu wtedy no praca jest ogromna rower spowalnia jeszxze jak jest full na szerokich kolach to naprawde jest ogromny wycisk. Rozwiazaniem jest sliper, ktorym mozna jezdzic juz jak rowerem analogowym bez wspomagania te dodatkowe 4 kg na fullu nie jest problemem ale juz taki 25 kg e bike robi roznice. Poza tym e bike jest bardziej uniwersalnym sprzetem. Dzieki temu ze ma sie wspomaganie moxna asfaltem jezdzic naprawde ciezkimi fullami a nie ograniczac sie do lekkich szosowek jak to robia cwaniacy na analogach z cienkimi oponkami wytykajac ludziom elektryki. Traktuje to jednak jako czysta glupote i brak wiedzy. Beton zostanie betonem i tego nie zmienisz. Wracajac do elektrykow w przypadku fulla nabywamy rower, ktory mozemy uzywac w kazdych warunkach oraz dopasowac go do swoich aktualnych potrzeb podczas jazdy. Ja posiadam 2 rowery, slipera z lekkim wspomaganiem 60Nm i bateria 400 kWh (rewelacyjny sprzet) oraz 25 kg midledrive i uwielbiam ten sprzet.
Nie da się odpowiedzieć za dużo zmiennych waga rowerzysty, ilość przewyższeń (w elektrykach podaje się przewyższenia nie km ), pojemność baterii najczęściej od 500Wh do 700Wh , tryb na jakim jedziesz Eco, Trail, Boost, przejedziesz na elektryku niekoniecznie więcej tylko szybciej i będziesz mniej zmachany, chociaż jak np Eco możesz ustawić w aplikacji trzy tryby i najsłabszy niweluje wagę roweru jedziesz jak na zwykłym
Będę za tydzień w Szczyrku trochę pojeździć jako amator, ale na 1 dzień biorę sobie Kenevo od Speca na cały dzień tylko nie mam zielonego pojęcia jaką sobie trasę wybrać raczej an cały dzień ok 50km+- trasa pewnie najbardziej widokowa raczej. Jesteście wstanie coś polecić czy lokalsi to zrobią lepiej ;>?
Z Przełęczy Salmopolskiej w lewo (patrząc od strony Szczyrku) drogą szutrową do schr. Przysłop pod Baranią Górą 18 km w jedną stronę, zjazd np dol. Czarnej Wisełki do przysiółka Wisła Czarne, ponownie pod górę na Cienków (asfalt/szuter) , ponowny wjazd na drogę szutrową Salmopol- Przysłop i powrót do miejsca startu. Łącznie 40 km. Na elektryku się nie zmęczysz zanadto, bardzo widokowa trasa.
Moi drodzy, nie jest prawdą że na rowarze elektrycznym nie umordujecie się. Umordujecie sie tak samo jak na analogu z tym że jedziecie dwa razy szybciej. Mam elektryka na ep8 z boxem. Po powrocie do domu jesteś mega umordowany.
Niestety największy minus polskich wypożyczalni to są zajechane elektryki. Niedawno miałem okazję wypożyczyć na dwa dni Cube. Łańcuch rozciągnięty, klocki wytarte, przedni amortyzator powietrzny! w ogóle nie pracował. Jechało się jak na sztywnym widelcu. I 150 zł za dobę, może nie dużo ale to odbiera całą frajdę z jazdy...
Hejterów gaszę stwierdzeniem ,że używanie przerzutek to obciach i rozwiązanie dla emerytów. Proponuję im przesiadkę na "prawdziwy" rower typu ukraina. Kopara im opada
powiem tak, fajna sprawa jak sie nie mieszka w gorach i wyjezdza z rodzina raz do roku na pare dni, na analogu pojezdzilbym jeden dzien po tych górkach i kolejne kila dni juz bym nigdzie pewnie nie wyszedl zajechany na maksa a kondycje mam dobra tylko ze na płaskopolskie warunki, tymczasem taki elektryk pozwala z cala rodzina ekslporowac te piekne okolice kazdego praktycznie dnia. Tylko szkoda kupowac by mi bylo takiego roweru tylko na tydzien w roku w górach bo w płaskopolsce to napewno bym na nim nie jezdzil. Wiec takie wypozyczalnie to jest idealna sprawa. Szkoda tylko ze te rowery nie maja czegos takiego jak samochody hybrydowe ze na zjazdach odzyskuja energie i hamuja elektromagnetycznie, to bylaby rewelacja i znaczaco zwiekszylaby zasieg takiego roweru.
Ok, lepsza radość wyjechać na szczyt bez wspomagania, to trochę jak oszukiwanie samego siebie, czyli generalnie nie nadajesz się na góry i podjazdy bez przygotowania kondycyjnego o spalaniu kalorii już nie wspomnę bo tu wychodzi znacznie mniej.
lepsza radość to wjechać na szczyt na hulajnodze, wjeżdżanie rowerem z amortyzacją, a zwłaszcza fullem to trochę jak oszukiwanie samego siebie, czyli generalnie nie nadajesz się na góry i podjazdy
Skąd to wiesz? Po świecie jeździ mnóstwo e-bike, które mają 8 lat lub ogromne, jak dla rowerów, przebiegi i nic im nie jest. Albo inaczej: Ile km rocznie przyjeżdżasz? Ile km w sezonie przejeżdżają e-bike w wypożyczalniach? Podpowiem, że 6000 km to jest 60 km (średni zasięg) x 100 wypożyczeń = resurs 2 miesięcy użytkowania.
Elektryk to po prostu melex na dwóch kołach. Parodia roweru dla leniwych, zero przyjemności padaka. Przejechałem w górach około 150 km i nigdy więcej, żadna przyjemność z wysiłku i spalonych kalorii. Pozdrawiam leniuchów hehehe
Chcesz mieć wysiłek, to wsiądź na rower typu ukraina i konusy w piastach dokręć do oporu. A nie, jak większość leniwych jakieś przerzutki w rowerze montujesz i może jeszcze jak piórko lekki rower Masz. 😃😃😃
@@Rafi303 Mam E-bike hardtaila i fulla do cross country (na zawody). Używam obu, każdy ma swoje pole do popisu. Hejt wylewany na jakikolwiek rodzaj roweru to zwykła ignorancja lub zazdrość. Rowery mają sprawiać radość, a nie nieść za sobą jakąś ideologie- propagowaną przez ludzi zamkniętych na różnorodność, że jedno jest dobre a drugie już nie. Jeżeli coś sprawia radość w tym sporcie to już ma prawo bytu i opinie ludzi takich jak Pan, Panie Rafale tego nie zmienią, a jedynie pokazują jaka z Pana ograniczona osoba.
Ponad 4 lata temu przejechałem się kumpla rowerem elektrycznym i bez namysłu kupiłem super Haibike 2 letniego
Jeździłem nim do pracy z przyjemnością nawet zimą, w deszczu i mrozie . W tym roku go sprzedałem i kupiłem większego wypasa plus doinwestowalem w osprzęt i non stop jeżdżę.
Polubiłem ponownie jazdę na rowerze mimo iż nie jestem mlody i zdrowie się posypało.
Pozdrawiam z Norwegii
Od momentu wejścia e-bików na rynek byłem bardzo sceptycznie nastawiony że to już nie rower.
Miałem przeświadczenie że to rowery dla emerytów oraz leniwców i byłem zdania że: "Jeśli po całym dniu jeżdżenia nie padasz na pysk znaczy że nie jeździłeś".
Cztery lata temu miałem okazję testować w górach elektryki z tylnym zawieszeniem oraz hardtaile na różnych silnikach i różnych rozmiarach kół i "eureka", wielkie odkrycie, te rowery są zajebiste :]
Aktualnie jestem dumnym posiadaczem e-bike'a, nie spróbujesz, nie zrozumiesz :}
Oglądając Pana film - jak bym widział siebie. Rower elektryczny dał mi chęć częstej jazdy i większych możliwości. Nie muszę nic nikomu udowadniać że mam mniej siły jak inni, że jak bym więcej ćwiczył to z rowerem na plecach bym wszedł na jakąś górę. Bez większego treningu, dla przyjemności zabieram rower do auta, pojeżdżę po górkach lasach, w miejsca o których przedtem nie wiedziałem że są tak piękne, wracam do domu i nie szoruje buzią po ziemi ze zmęczenia. Mogę siąść do książki, pomajsterkować i czuję że chce się żyć. W pracy obmyślam kolejne trasy , czekając na weekend.
No i to jest najlepsza definicja. Każdy kto się pruje o rowery elektryczne albo nigdy na takim nie siedział albo zazdrości i go nie stać 🤷
Miałem to samo tydzień temu. Pierwszy raz na elektryku, i pierwszy raz w ogóle na rowerze, od paru lat. Rejon Szklarskiej Poręby, także podobnie terenowo. Plus plecak dronów. No cudo normalnie. Zaciesz na gębie całą drogę. Turyści myśleli, że Joker ich mija.
Genialna sprawa, odkładam i może się uda kupić np. Kellysa Tygona na nowy sezon. Jeździłem raz miejskim elektrykiem i frajda nie do opisania. Pod górkę podjeżdżasz jakbyś jechał po płaskim, po płaskim jakbyś jechał drogą o lekkim pochyleniu. Aż się człowiek sam uśmiecha do siebie :) Można planować dłuższe trasy, zwiedzać, spontanicznie z nich odbijać i nie martwić się czy starczy mi sił, czasu, czy nie wjadę w zbyt trudny teren. Co do zmęczenia - po pierwsze, ja np. zmęczyć idę się na bieżnię, a e-bike traktowałbym jako miłe spędzenie czasu, ekspolorację, obcowanie z przyrodą z umiarkowanym wysiłkiem. Po co mam wszędzie szukać wysiłku? Po drugie, na tym trybie z najmniejszym wspomaganiem, przy wyższej kadencji, też czujesz wysiłek, ale taki przyjemny, a nie demotywujący. Sumarczynie też spalisz podobną ilość kalorii, a często na e-bike zobaczysz więcej.
Jeszcze z tym zmeczęniem, zabawne są te hejterskie komentarze.. To tak jakbym krytykował kogoś na motocyklu, po co na nim jeździsz, przecież nie możesz się zmęczyć. E-bike tak samo, no pewnie mniej się zmęczysz, ale zyskujesz inne (o czym pisalem powyżej) benefity.
Dokładnie tak. Elektryk to fajna sprawa. Posiadam taką zabawkę oraz dwa analogi szosę i mtb każdy ma swoje przeznaczenie. 😊miłego rowerowego dnia.
Ja jezdze niemal na najnizszym wspomaganiu. Trasy wokolo domu zwiekszyly sie 2-3 krotnie.
Pamiętam swoją pierwszą przejażdżkę e-bikem również jak dzieciak się cieszyłem. Wrażenie jest jakbym przesiadł się na skuter bez porównania i wreszcie bez plamy potu na dojazd do pracy.I codziennie rano do pracy przez pierwsze tygodnie z radością wstawałem że znowu dosiądę swoją maszynkę. Teraz już trochę mi przeszło normalka.
No to wsiądź na tydzień na analoga ;d
Również podzielę się opinia
Ja również byłej zagorzałym fanem analogów, dodam że objezdzilem prawie wszystkie kraje Europy a byłem i nawet w Afryce czy to sakwy, bikepcking, treningiem, szosa, gravelem(zanim to stało się modne )
Wyrażałem kategoryczne nie elektrykom, nawet pół roku temu miałem możliwość w wybrać sobie rower jaki mi się podoba na koszt pracodawcy
Jako że mieszkam w górach wybrałem Treka procalibra 9.7 z tego roku za 16.000zl
Rower super ale na pewno nie warty tych pieniędzy nie czuć prawie żadnej różnicy porownowujac go z rowerem za połowę tej ceny.
Tydzień temu stalem się posiadaczem canyona spectral on cena również zbliżona jakieś 17-19tys
Rower bajka ! Do pracy mam 20km procaalibrem z oponami 2.25 przyjeżdżałem lekko zasapany i spocony
Tu opona 2.6-2.8 z tylnym wachaczem i rower płynie, bardzo wygodne i rozsądne rozwiązanie jeśli chodzi o dojazdy do pracy a i w czasie wolnym uważam to jako super alternatywe, po pracy czasem nie mam czasami siły ani ochoty jechać w góry dojazd 10km + jakaś górka zanim dojadę muszę szybko wracać a trasy w koło komina wszystkie objezdzone do bólu, natomiast elektryk pozwala zaoszczędzić mi trochę czasu się zabawa jest przednia nawet gdy mam mało czasu! Polecam kazdemu spróbować i nie hejtowac i piszę to gościu który tak jak ty był anty! Jakbyś ktoś miał pytania chętnie pomogę !
Gdzie sprzedają Spectrala ON za 17-19k? :))
dokładnie to samo, jeździłem z synem w DH i po kontuzji kręgosłupa i przerwie w aktywności przytyłem prawie 30 kg powrót na szlak był nierealny a dzięki e-bike z powrotem trenuję
@@TheJabukasigaza górami za lasami :D
Ja się wcale nie dziwię Twoim reakcjom na pierwszej przejażdżce, miałem dokładnie takie same po wypożyczeniu. Niestety, miało to też swoje późniejsze konsekwencje, bo po tygodniu stałem się posiadaczem własnego eMTB :D
Miałem dokładnie to samo... :) Tydzień temu jazda na pożyczonym elektryku, za dwa dni będę miał swojego Haibike hardnine 6, cieszę się jak dziecko
@@bydgo również dzisiaj byłem się przejechać w Sobótce na elektryku typu full, zakochałem się i już przeglądam oferty ;p Pozdrawiam
Głupi może się śmiać, ale Pana przekaz jest inspirujący.
Dokładnie
Mam tez Lapiera i jestem mega zadowolony , pierwszy raz bardziej cieszą mnie podjazdy niż zjazdy a śmiganie na drugim biegu miedzi drzewami lekko pod górę daje niesamowita frajdę . Jest to moj jeden z najlepszych zakupów w życiu , miałem specialuzeda fulla zwykłego ale nigdy już nie zamienię eBike na zwykły rower , pokonuje po 100 km lasami jeziorami i zabiera mi to cały dzień zwiedzania 👍polecam każdemu kto nie na wypożyczenie takiego sprzętu .
Hejka jaki masz sprzęt ??
@@pawem.3570 lapierre 8,6
Ja byłem przeciwnikiem elektryków. Jeżdżę po górach. Ci co hejtują nie rozumieją po prostu o co w tym chodzi.
Dzień bez hejtu dzień stracony dla nie których osób ..., nie przejmuj się, nie warto podejmować polemiki... Ciesz się swoją aktywnością👍
Dziękuję za ten film, a celowałem w zupełnie coś innego.
A ja pojutrze odbiorę mój pierwszy eMTB i nie mogę się doczekać moich reakcji. Mam trochę fajnych ścieżek koło siebie ale chyba będzie śnieg więc poczekam do wiosny- zobaczymy
Cześć i jak się śmiga?
Fajny filmik, konkretna odważna opinia
Super pozytywny z Ciebie gościu
My jesteśmy fanami eMTB ale ostatnio downhill na zjazdówkach nas bardzo wkręcił i w efekcie mamy teraz 6 rowerów to transportu w wakacje :) 😂
Skrzyczne to moja pierwsza historia jazdy MtB na starym CRMo GT z lat 90'. Miło wspominam.😅
Musieli by ten film zobaczyć zatwardziali przeciwnicy elektryków.Na 10 takich sceptyków 9 nigdy nie jeździło ebike i z tąd ich krytyczne podejście do elektryków.
Dokładnie.. podobnie jest z automatyczną skrzynią biegów w aucie, też mówią " ja to tylko manual, lubię zmieniać biegi" wsiądzie taki, przejedzie się po mieście i 9na 10 zmienia zdanie :D
Trzeba czegoś spróbować a nie tylko teoretyzować.
Spoko rower bardzo f.takim sp.to się leci
mordo napisz.gdzie w pl. takie sprzęty można wyn.pozdro
Wszystko kwestia potrzeb i upodobań . 25 lat temu jeździłem autem z automatem i to była pomyłka bo chodziło to topornie a ja za młody , dziś chętnie pojadę autem z automatem ale takiego nie mam na co dzień 🥴 do emtb też uważam się za mlody ciągle ale nie mówię nie , moim zdaniem jest to zupełnie inna forma zabawy a wsiadając na zwykły rower potrzebuje ciszy , fizycznego zmęczenia i pokonywania kolejnych swoich ograniczeń
Jebać elektryki
Też taką euforię miałem po zakupie elektryka😊
Używam tego roweru od dwóch lat. Za nic nie zamienie.
Super filmik i świetna wyprawa. 😊
Świetny materiał, ja się niebawem wybieram do wypożyczalni, zdecydowałeś się już na jakiegoś e-bike'a?
Tak kupiłem fabrycznego Kellys a theos
Siema co zamarła roweru
Firanki za odowiec
Mila wycieczka! Dzieki za film!
Ja będę mieć elektryka i się nie mogę doczekać więc nie ma co się wstydzić
Ha ha ha moja zona tez do mnie powtarza, ze wiekiem coraz bardziej zachowuje się jak dzieciak ha ha ha. Też sobie planuje coś nabyć. W tej chwili jestem na etapie oglądania zbierania opinii. Pozdrawiam kolego.
tez sie cieszyłem jak dziecko :)
i know Im quite randomly asking but do anybody know of a good place to watch new series online ?
@Josiah Kairo Flixportal xD
@Quincy Royce thank you, I signed up and it seems like a nice service :) Appreciate it!!
@Josiah Kairo You are welcome =)
Witam :) Jeżeli ktoś zarzuca mi jazdę elektrykiem, to odpowiadam : Co z ludźmi kupującymi Jeepy Wranglery do miasta, czy ogólnie Lamborgini na polskie drogi ? Każdy kupuje na co ma ochotę i nikomu nic do tego. Pozdrawiam :)
W powietrzu e-bike jest bardziej stabilny niż analog. Niepotrzebnie się bałeś. Te rowery potrafią to samo co analogi, tylko więcej - dają Ci banana w czasie freerideów i pozwalają eksplorować góry.
Teraz już wiem bo kilka lat już jeżdżę na E-bike wtedy pierwszy raz i z wypożyczalni podpisujesz umowę ze ponosisz koszty związane z naprawą
fajne okulary, to jakies specjalne takie?
Tak korekcyjne
Raz jechałem na elektrycznym i zajebiście jest, ale rozleniwia trochę chyba.
Nie, jeśli optymalnie wykorzystujesz moc ;D Elektryk to znaczne poszerzenie dystansowych i szlakowych możliwości, ale im większe wsparcie, tym krótszy zasięg. Podczas testów sprawdzałem zużycie i w trybie power 10% baterii na 12 minut jazdy (bardzo stromy podjazd), dlatego większość trasy poruszam się w eco, a to praktycznie niweluje tylko różnicę masy w stosunku do analoga.
No i jak, rower elektryczny zakupiony ?
Tak, mój rower enduro po konwersji na elektryka
@@rowerowetripy2375 Napęd middrive czy w piaście? :D
Jaki jest koszt wypożyczenia ???
180 zł
180 zł
@@rowerowetripy2375 za 24h tak? Proszę o namiary na tą wypożyczalnie. Jeśli można oczywiście.
@@Daniel-yp4ke 180 zł od 9 do 17 Szczyrk ul. Salmopolska nie pamiętam numeru
@@rowerowetripy2375 dzieki wielkie za odp. Jak bede w szczyrku to i ja wypróbuję elektryka. Pozdrawiam
Jaki to model, gdzie dokładnie go wypożyczałeś ?
😊👍
Super muszę spróbować, z jakiej wypożyczalni brałeś? Jaka cena za dobre?
Wypożyczalnia naprzeciw Szczyrk Mountain Resort cena ok. 200 zł za dzień
@@rowerowetripy2375 dzięki
Z jakiej wypożyczalni i gdzie brałeś ten rower?
Zaraz naprzeciw dolnej stacji gondoli nie pamiętam dokładnie
@@rowerowetripy2375 ok, w porządku, ale gdzie jakie miasto i nazwa firmy?
@@maaximaax Szczyrk nazwy firmy nie pamiętam
@@rowerowetripy2375 super, to mi wystarczy. Dziękuję😃
a nie musiałeś płacić 20 tys zł kaucji? Byłem w szczyrku i wiśle pare razy maja tam sporo ciekawych wypożyczalni naprawdę super. Ale popieprzać 50km/h z górki po deszczu pomyśl jakbyś wyrznął
Panie kolego jaka to marka roweru
Lapierre z wypożyczalni modelu nie pamiętam
Ja mam 2 elektryki 😀 jezdze juz od dawna ebikami. mimo iz jestem fanem tego typu rowerow i raczej juz nie kupie zwyklego roweru nigdy to mam swiadomosc, ze sa zalety i wady tego rozwiazania. I nie chodzi tutaj o to , ze nie da sie zmeczyc jak to niektorzy od analogow pisza bo to bzdura jest na e biku mozna sie zmeczyc tak samo jak na zwyklym rowerze to po pierwsze a po drugi mozna zmeczyc sie bardziej niz na zwyklym rowerze, poniewaz e bike ma jeszcze wage z czym trzeba sobie poradzic w stosunku do lekkich analogowych rowerow. Ten fakt sprawia, ze tylko zalezy ode mnie czy wykonam wieksza prace niz cwaniak na lekkim analogu. Nawet sliper, na ktorym mozna jezdzic w miare wygodnie bez wspomagania z mala bateria i silnikiem, z karbonowa rama wazy 19 kg. Napewno do minusow nalezy zaliczyc wage roweru elektrycznego , ktora jest uciazliwa na zjazdach, wieksza waga bardziej wynosi niz np. 15 kg fulla analogowego. To sie czuje wiec przy zjezdzie na e biku jedzie sie wolniej z drugiej strony trzeba jechac sxybciej zeby sie oderwac na hopach i cala fizyka ciala musi byc mocniejsza zeby oderwac takiego 25 kg e bika podczas zjazdu. Owszem sam zjazd jako taki przy odpowiednio nizszej predkosci jest czyms stabilnym ale jesli mialbym porownac do roweru analogowego w tym aspekcie to analog ma duza i chyba najwieksza przewage swojej konstrukcji nad elektrykiem. Druga sprawa to uzaleznienie od ladowania. Niestety ale takim 25 kg rowerem bez wspomagania jezdzi sie bardzo ciezko, nie polecam sytuacji gdy nie ma pradu a trzeba zrobic jeszcze trase do domu wtedy no praca jest ogromna rower spowalnia jeszxze jak jest full na szerokich kolach to naprawde jest ogromny wycisk. Rozwiazaniem jest sliper, ktorym mozna jezdzic juz jak rowerem analogowym bez wspomagania te dodatkowe 4 kg na fullu nie jest problemem ale juz taki 25 kg e bike robi roznice. Poza tym e bike jest bardziej uniwersalnym sprzetem. Dzieki temu ze ma sie wspomaganie moxna asfaltem jezdzic naprawde ciezkimi fullami a nie ograniczac sie do lekkich szosowek jak to robia cwaniacy na analogach z cienkimi oponkami wytykajac ludziom elektryki. Traktuje to jednak jako czysta glupote i brak wiedzy. Beton zostanie betonem i tego nie zmienisz. Wracajac do elektrykow w przypadku fulla nabywamy rower, ktory mozemy uzywac w kazdych warunkach oraz dopasowac go do swoich aktualnych potrzeb podczas jazdy. Ja posiadam 2 rowery, slipera z lekkim wspomaganiem 60Nm i bateria 400 kWh (rewelacyjny sprzet) oraz 25 kg midledrive i uwielbiam ten sprzet.
Jak się ten model rower nazywa
Marka Lapierre model nie pamiętam bo z wypożyczalni to było dawno
czy to jest Lapierre Overvolt AM 7.6 ?
Chyba tak to było dawno nie pamiętam dokładnie
Tak to ten model
W PIENINACH POLECAM ROWERKI Z "KARNIJ SIĘ"
Ile kosztuje wypożyczenie takiego roweru w Szczyrku?
180-200 zł
@@rowerowetripy2375 dzięki
Witam , mam pytanie , w terenie robie zawsze ok 60km na zwyklym rowerze , ile wiecej km zrobie na takim z baterią ?
Nie da się odpowiedzieć za dużo zmiennych waga rowerzysty, ilość przewyższeń (w elektrykach podaje się przewyższenia nie km ), pojemność baterii najczęściej od 500Wh do 700Wh , tryb na jakim jedziesz Eco, Trail, Boost, przejedziesz na elektryku niekoniecznie więcej tylko szybciej i będziesz mniej zmachany, chociaż jak np Eco możesz ustawić w aplikacji trzy tryby i najsłabszy niweluje wagę roweru jedziesz jak na zwykłym
a gdzie go wypożyczyłeś? Ciekawi mnie gdzie dostałeś tego Laniera
W Szczyrku nie pamiętam w której wypożyczalni
@@rowerowetripy2375 ciekawe
@@rowerowetripy2375 a drogo było ?
Jaki to model ? I czy kupił Pan jakiś?😊
Tak kupiłem od tamtego czasu trzy elektryki obecnie jeżdżę na specialized turbo levo gen. 3 , nie pamiętam jaki model z wypożyczalni
@@rowerowetripy2375 Też myślę o elektryku mieszkam pod Skrzycznem.Analog mnie bardzo ogranicza.
Ile ma watt?
To pojazd z wypożyczalni mocy ciągłej 250 w piku ponad 500
Będę za tydzień w Szczyrku trochę pojeździć jako amator, ale na 1 dzień biorę sobie Kenevo od Speca na cały dzień tylko nie mam zielonego pojęcia jaką sobie trasę wybrać raczej an cały dzień ok 50km+- trasa pewnie najbardziej widokowa raczej. Jesteście wstanie coś polecić czy lokalsi to zrobią lepiej ;>?
Z Przełęczy Salmopolskiej w lewo (patrząc od strony Szczyrku) drogą szutrową do schr. Przysłop pod Baranią Górą 18 km w jedną stronę, zjazd np dol. Czarnej Wisełki do przysiółka Wisła Czarne, ponownie pod górę na Cienków (asfalt/szuter) , ponowny wjazd na drogę szutrową Salmopol- Przysłop i powrót do miejsca startu. Łącznie 40 km. Na elektryku się nie zmęczysz zanadto, bardzo widokowa trasa.
ebajki są zajebiste ;))))))))))
Ile to ma wat
250W stałego i pewnie 350-500 w peaku. Legalny rower.
Czy bez żadnego wspomagania jeździ się ciężko niż normalnym rowerem? Pozdrawiam serdecznie 😁👍
Tak bez wspomagania po górkach dużo ciężej waga ok 25kg robi swoje
😂😂😂twoja zona mowila to o tobie tylko😂
Ja pitole. Z górki to chyba by mi się hamulce zapaliły
Ale pod gorkę to dobra sprawa.
Moi drodzy, nie jest prawdą że na rowarze elektrycznym nie umordujecie się. Umordujecie sie tak samo jak na analogu z tym że jedziecie dwa razy szybciej. Mam elektryka na ep8 z boxem. Po powrocie do domu jesteś mega umordowany.
Niestety największy minus polskich wypożyczalni to są zajechane elektryki. Niedawno miałem okazję wypożyczyć na dwa dni Cube. Łańcuch rozciągnięty, klocki wytarte, przedni amortyzator powietrzny! w ogóle nie pracował. Jechało się jak na sztywnym widelcu. I 150 zł za dobę, może nie dużo ale to odbiera całą frajdę z jazdy...
Mój był w dobrym stanie technicznym
dobry film
Elektryk i zakwachy? ;p
Hejterów gaszę stwierdzeniem ,że używanie przerzutek to obciach i rozwiązanie dla emerytów. Proponuję im przesiadkę na "prawdziwy" rower typu ukraina. Kopara im opada
Bo się czaje na elektryka
powiem tak, fajna sprawa jak sie nie mieszka w gorach i wyjezdza z rodzina raz do roku na pare dni, na analogu pojezdzilbym jeden dzien po tych górkach i kolejne kila dni juz bym nigdzie pewnie nie wyszedl zajechany na maksa a kondycje mam dobra tylko ze na płaskopolskie warunki, tymczasem taki elektryk pozwala z cala rodzina ekslporowac te piekne okolice kazdego praktycznie dnia. Tylko szkoda kupowac by mi bylo takiego roweru tylko na tydzien w roku w górach bo w płaskopolsce to napewno bym na nim nie jezdzil. Wiec takie wypozyczalnie to jest idealna sprawa. Szkoda tylko ze te rowery nie maja czegos takiego jak samochody hybrydowe ze na zjazdach odzyskuja energie i hamuja elektromagnetycznie, to bylaby rewelacja i znaczaco zwiekszylaby zasieg takiego roweru.
maszynka fajna ale zęby i łańcuch zużywa w oczach.
Tesz mam stym bloblem bo mam treka nas sp
Rzedanie 3 000 zł sosa
MOtor se kup bedzie jeszcze prosciej ;)))
Tak, na szlak motorem i paliwo jeszcze lać .Gratulacje
Ok, lepsza radość wyjechać na szczyt bez wspomagania, to trochę jak oszukiwanie samego siebie, czyli generalnie nie nadajesz się na góry i podjazdy bez przygotowania kondycyjnego o spalaniu kalorii już nie wspomnę bo tu wychodzi znacznie mniej.
lepsza radość to wjechać na szczyt na hulajnodze, wjeżdżanie rowerem z amortyzacją, a zwłaszcza fullem to trochę jak oszukiwanie samego siebie, czyli generalnie nie nadajesz się na góry i podjazdy
Narty tez można zarzucić na plecy i popier#%#* na szczyt żeby raz zjechać. Tylko po co?
elektrosmiec, jednorazowka ktora za 8 lat bedzie nic nie warta
Skąd to wiesz? Po świecie jeździ mnóstwo e-bike, które mają 8 lat lub ogromne, jak dla rowerów, przebiegi i nic im nie jest. Albo inaczej: Ile km rocznie przyjeżdżasz? Ile km w sezonie przejeżdżają e-bike w wypożyczalniach? Podpowiem, że 6000 km to jest 60 km (średni zasięg) x 100 wypożyczeń = resurs 2 miesięcy użytkowania.
Dla mnie za 8 lat moze byc nic nie warta, wazne zeby dawało fun, poza tym kup zwykly rower i zobacz ile bedzie wart za 8 lat, pozdrawiam sceptyków
Pytanie do Ciebie kolego. Jaki rower nabyłeś i dlaczego. Jeśli, to nie problem , napisz krotką opinię :)
Specialized turbo Levi gen. 3 fajna geometria cichy silnik duża bateria 720
@@rowerowetripy2375 to już konkret maszyna. Gratulacje.
Elektryk to po prostu melex na dwóch kołach. Parodia roweru dla leniwych, zero przyjemności padaka. Przejechałem w górach około 150 km i nigdy więcej, żadna przyjemność z wysiłku i spalonych kalorii. Pozdrawiam leniuchów hehehe
zawsze możesz jechać w trybie eco wtedy silnik rekompensuje wagę samego roweru zmęczysz się tak samo a zwiedzisz więcej pozdrawiam
elektryk jest dobry do jeżdzania do pracy. 30 km spokojnie
Chcesz mieć wysiłek, to wsiądź na rower typu ukraina i konusy w piastach dokręć do oporu. A nie, jak większość leniwych jakieś przerzutki w rowerze montujesz i może jeszcze jak piórko lekki rower Masz. 😃😃😃
Hehe sam jesteś konus hehe
@@Rafi303 Mam E-bike hardtaila i fulla do cross country (na zawody). Używam obu, każdy ma swoje pole do popisu. Hejt wylewany na jakikolwiek rodzaj roweru to zwykła ignorancja lub zazdrość. Rowery mają sprawiać radość, a nie nieść za sobą jakąś ideologie- propagowaną przez ludzi zamkniętych na różnorodność, że jedno jest dobre a drugie już nie. Jeżeli coś sprawia radość w tym sporcie to już ma prawo bytu i opinie ludzi takich jak Pan, Panie Rafale tego nie zmienią, a jedynie pokazują jaka z Pana ograniczona osoba.
tylko siła mięśni się liczy czyli rower górski tradycyjny
supermen - słabeusz - żenada! Wchodzenie po schodach to też wyczyn?