Odnawiałem sobie wnętrze w golfie iv, i plastiki były pokryte podobną gumowatą powłoką. Ja do zdejmowania tej powłoki używałem rozcieńczalnika uniwersalnego , też się sprawdził. Tylko potem przy malowaniu (sprayem) trzeba pamiętać o podkładzie i jakimś klarze na powierzchnie bo jak zrobiłem sobie rok wcześniej kilka elementów testowo to bez klaru szybko farba ulegała zniszczeniu przy jakimkolwiek uderzeniu czy to ładowarką w okolicy popielniczki czy inną pierdołą. W tym momencie mija pół roku od zrobienia dużej większości łatwo zdejmowalnych elementów plastikowych (2-3 warstwy podkładu, 3 koloru i 3 klaru) i wszystko trzyma się dobrze a wygląda dużo lepiej niż ta fabryczna powłoka. Polecam poświęcić kilka dni na taką zabawę z plastikami bo efekt jest zauważalny.
Odnawiałem sobie wnętrze w golfie iv, i plastiki były pokryte podobną gumowatą powłoką. Ja do zdejmowania tej powłoki używałem rozcieńczalnika uniwersalnego , też się sprawdził. Tylko potem przy malowaniu (sprayem) trzeba pamiętać o podkładzie i jakimś klarze na powierzchnie bo jak zrobiłem sobie rok wcześniej kilka elementów testowo to bez klaru szybko farba ulegała zniszczeniu przy jakimkolwiek uderzeniu czy to ładowarką w okolicy popielniczki czy inną pierdołą. W tym momencie mija pół roku od zrobienia dużej większości łatwo zdejmowalnych elementów plastikowych (2-3 warstwy podkładu, 3 koloru i 3 klaru) i wszystko trzyma się dobrze a wygląda dużo lepiej niż ta fabryczna powłoka. Polecam poświęcić kilka dni na taką zabawę z plastikami bo efekt jest zauważalny.
Fajnie, że wróciłeś 🙂👍
Świetny patent!
Ciekawe rozwiązanie:)
szok
ah te renault :)