Zszokował mnie wstęp o rodzicach porzucających dzieci... Jak tak można? 😭 Co do sprawy, to według mnie wszystko wskazuje na jej byłego partnera. Nie sądzę, że akurat ona uciekłaby bez dziecka i to w taki sposób. Musiało to być przestępstwo
Witaj! 💖💖 Powiem szczerze, że kilka lat temu, kiedy czytałam o tej sytuacji i porzucaniach dzieci to też byłam w szoku. Wszystko wskazuje na jej byłego, ale zastanawiam się dlaczego go jeszcze nie aresztowali? Pozdrawiam :)
Uwielbiam Twoje podcasty : za to że tak rzetenie przygotowujesz każdy materiał, za Twój ciepły, spokojny głos, za ironiczne komentarze, a przede wszystkim za to ile mogę się z ich dowiedzieć na temat historii Niemiec i niemieckiego społeczeństwa. Bardzo dziękuję za Twoją ciężką pracę :)
Najlepszy podcast kryminalny. Zajęłaś mi tydzień z mojego życia, słuchałam wciąż i wciąż, żeby zaliczyć każdy odcinek. No i długość podcastów- mistrzostwo!!!!
Bardzo podoba mi się fakt, że w Niemczech sprawy zabójstw/zaginięć się nie przedawniają. Przez to sprawcy nigdy nie będą mogli odetchnąć z ulgą. Choć z drugiej strony kary za przestępstwa (mowa o tych, które pojawiły się na Twoim kanale) są czasami śmiesznie niskie.
Przedawnienia są prawdopodobnie po to, aby sprawca wyjawił, co się stało z osobą zaginioną, wskazał, gdzie jest ciało. Jeśli nie ma jak ukarać sprawcy, to chociaż dobrze jest dowiedzieć się, jakie były losy ofiary.
Jestem przekonana że Inès nie żyje, a jej były ma coś z tym wspólnego. Gdyby było inaczej po kilkakrotnym nagłaśnianiu sprawy z pewnością znalazłby się ktoś kto by ją rozpoznał. Zresztą jeśli była dobrą kochającą matką jest mało prawdopodobne że zostawiła synka. Je gdybym chciała ułożyć sobie nowe życie nawet psa bym nie porzuciła, a co dopiero dziecka. Gdybym stanęła przed wyborem albo ja albo pies prędzej pogoniłabym chłopa. Ktoś kto nie lubi zwierząt nie może być dobrym człowiekiem. Pozdrowienia 🇨🇵🗼
Myślę, że nie porzuciła dziecka i wyjechała. Po prostu nie żyje. Piękne i tak bolesne słowa mamy Inez rozdzierają mi serce. Dla niej już skończyło się życie, 32 lata cierpienia. DZIĘKUJĘ.
Mój pierwszy wysłuchany podcast to właśnie Twój Halinko. Bardzo lubię Cię słuchać. Inna sprawa. Jak mozna porzucić dziecko. Każde a w szczególności takie małe. Koszmar.
Nie wyobrażam sobie,żeby porzucić dziecko i wyjechać za"lepszym' życiem. Współczuję matce i bliskim Inez😥 Myślę,że były partner Inez przyczynił się do jej "zniknięcia". Nie wiedziałam,że ludzie porzucali dzieci...wiedziałam,że porzucali dorobek swojego życia...Dziękuję za ciekawy,jak zawsze KRYMILAND! Pozdrawiam i czekam na następny odcinek🥰
Wsłuchałam się z uwagą w Twój niepowtarzalny głos i oczywiście świetny odcinek. Wg mnie albo były albo nowy partner zabił nieszczęsną. Kwestia kim oni byli (tajni agenci STASI?) i znalezienie ciała. Inaczej nikt nie dojdzie prawdy
Blok czekoladowy, blok czekoladowy PRL. Moja mama robiła, ale ja nigdy nie przepadałam za nim. Któregoś razu sama zrobiłam, bo miałam mleko w proszku i nie chciałam go marnować, a mąż lubi słodycze, więc zje. I okazało się, że moje dziecko też to polubiło, a nawet mi smakował. Pamiętam że kiedyś do bloku dawało się bakalie i ciastka, ja dałam same herbatniki i taka wersja jest smaczna. Tak więc blok czekoladowy z PRL nadal żyje i wiele osób nadal go przyrządza.
Jestem od nie dawna i odsłuchuję te wszystkie historie mało znane. Wspaniały głos, wszystko opracowane od początku do końca super. Jeśli chodzi o mnie jest tylko jeden mankament, wszystko jest zbyt cicho nagrane. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo lubię Pani Halinko podkasty które Pani tworzy są bardzo rzetelne oprócz wiedzy na dany temat dowiadujemy się innych informacji ,też bardzo ciekawych historycznych i tp Dziękuję za Pani pracę pozdrawiam i życzę wielu sukcesów w tym co Pani robi i ogólnie też.
thx! bardzo lubie ten Twoj glos i poczucie humoru, mimo zbrodni rozsiewajacych sie wokol nas. Bardzo ciekawy podcast. pozdrowienia z Berlina. ps. fantasycznie omowiony czas socjalizmu, tak bylo! / jestem 900tny ,,polubus,,
Dzięki, ciekawa sprawa, prawdę mówiąc takie sprawy, gdy ktoś niemalże rozpływa się w powietrzu są najciekawsze. Oczywiście dla słuchaczy, części słuchaczy, bo dla rodziny nie ma chyba gorszej tragedii. A skoro już jesteśmy przy NRD, to jak nazywała się ich milicja? Volkspolitzei?
Tak sobie teraz przypomniałam czekoladę, która robila moja mama. Kurcze nigdy więcej nie jadłam tak dobrej czekolady, tez byla na mleku z proszku. Pozdrawiam 💜💜
Myślę, że były partner dobrze wie, co się stało. Najpierw kłócił się o zabranie reszty rzeczy, potem próbował nakłonić ją do powrotu, nagle musiał się zjawić w pracy, lecz się nie zjawił,widział ją ostatni. Motyw :zazdrość, zemsta za odrzucenie. Prawdopodobnie planował to od dłuższego czasu,stąd ta precyzja, lub ma znajomości pozwalające na skręcenie sprawy. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że zostawiłaby dziecko,rodziców i rodzeństwo i przez dziesięciolecia nie dałaby znaku życia lub nie spotkałaby kogoś, kto by ją rozpoznał. Myślę, że Inez nie żyje, bo została zamordowana 😪
Tak sobie kombinuję, że skoro planowała imprezę i zaprosiła gości, to na pewno nie miała zamiaru uciekać. Ostatnią osobą, która miała z nią kontakt, był Frank. Co potwierdza, że wysadził ją koło dworca? Czy ktoś to potwierdził? To są jego słowa. Równie dobrze, dziewczyna mogła spakować rzeczy i w dobrej wierze wsiąść z nim do samochodu, ale co tam się stało w tym okresie czasu, to wiemy z narracji Franka. Mogło tak być, ze po drodze pozbawił ją życia i dopisał scenariusz o tym dworcu i potrzebie powrotu do pracy, co zresztą okazało się nieprawdą, bo nie musiał tak nagle do niej wracać.J ak dla mnie, z tej opowieści, wszystko wskazuje na niego. No ale co taki domorosły detektyw może wiedzieć? To są tylko moje spekulacje. Pozdrawiam Cię Halinko i jak zwykle, z wielką przyjemnością Cię wysłuchałam.
Nikt niczego co działo się po wyjściu Ines i Franka z domu jej rodziców, nie potwierdził, to są zeznania Franka, na których opiera się policja. Ona mogła już nie wyjść ze swojego mieszkania, tam mogło dojść do zbrodni. Pozdrawiam 💖😊
O rety.. Jak na się cieszę, że ten odcinek jest "krótki". W końcu będę mogła coś od Ciebie posłuchać, bo nie było mnie tu już dluuuugggoooo. A proponowane przez Ciebie filmiki były dla mnie zbyt obszerne... Wybacz, ale 1,5h to nie dla mnie.. Juz nie mówię o dłuższych.. 🙈 Raz, że brak czasu.. A dwa? Gdy słucham podcastu, to np. rano szykuje się do pracy (ok 15-20 minut), potem do niej idę( 10minut).. W domu Szykuję sobie posiłek, jem, sprzątam.. A wszystko to przerywane jest rozmowami z dziećmi, bo ciągle czegoś chcą.. Albo sprawdzaniem wiadomości z messengera, poczty, odbieraniem telefonów (np. teraz też przerwano mi podcast) itp. Przy długich podcastach kompletnie gubię wątek. To co ważne i istotne umyka mi w całej masie pobocznych, zbędnych informacji. No właśnie.. Nie lubię aż takiej masy niepotrzenych wiadomości.. Dlatego dla mnie 25-45 to idealny czas w zależności od tego, co w danej chwili robię. :) więc może tym razem wysłucham, bo ostatni u Ciebie robiłam to daaawno temu. Edit. Jestem w połowie i już wiem, że o ten odcinek spokojnie można było jeszcze skrócić do 25-30 minut..
Ten początek o rodzicach porzucających dzieci 😦 To tylko pokazuje, że tak naprawdę nie kochali tych dzieci. Oni je porzucali tylko i wyłącznie z powodu swojej wygody. Jak musiały się czuć dzieci, które rodzice wzięli ze sobą jak inne zostawili?
Ludzie porzucający zwierzęta wyjeżdżając na urlop nazywamy bezdusznymi bestiami a jak nazwiemy ,,mamusie i tatusiów” porzucających własne dzieci i uciekając do lepszego życia???
Witaj 😊 Jestem pierwszy raz na Twoim kanale i z przyjemnością zostaję na dłużej 😘💛 Dziękuję za przytoczenie tej historii, nie słyszałam o niej wcześniej. Pozdrawiam serdecznie 🌷
Przedewszystkim czas zawirowan zjednoczenia DDR/NRF dodaje kolorytu tej histori. W tak metnej wodzie wzajemnej adoracji rowniez prowincjonalnych ukladow kazda opcja jest mozliwa . Rownie dobrze Ines z tytulu swej pracy mogla byc informatorka Stasi jak rowniez przypadkowo stala sie posiadaczem informacji dotyczacych Treuhandu ktory za ohlapy pozarl gospodarke DDR . Doskonale pamietam te wydarzenia na ktorych fali wyplywaly konstelacje klanow Kazmierczak / Lothar de Maiziere .Milego poniedzialku zycze 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌
Witam pani Halinko . Jak zwykle bardzo ciekawie przedstawiona przez panią sprawa kryminalna.Az trudno uwierzyć że matki tak po prostu zostawiały swoje dzieci z powodu wyjazdu do zachodnich Niemiec.Ale moim zdaniem bohaterka tego podkastu nie wyjechała w dniu w którym zaginęła.. Wprawdzie nie ma do tej pory ciała ale po tak długim czasie gdyby ofiara żyła na pewno dała by znać najbliższym.Według mnie były chłopak wie więcej niż powiedział milicji.Moze kiedyś przypadkowo ktoś znajdzie jakikolwiek . Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo sukcesów i subskrybentów.🌹👍
Uwielbiam cię słuchać ❤️. Mieszkałam 9 lat w Köln, a teraz od 6 lat w Bonn. Fajnie by było gdybyś nagrała coś z tych regionów. O Bonn już coś chyba było. Pozdrawiam.
Jestem wyjątkowy dej kubek, jako reparację za IIWW. Żart P.S. Masz bardzo dobre opracowanie tła przestępstwa, coś co pozwala zrozumieć dlaczego tak to wyglądało, co kierowało sprawcą, ofiarą otoczeniem.
Witaj,Halina.Pamietam jeszcze ostatnie lata PRLu.I taki slogan,który wtedy można bylo usłyszeć-Tlumy mieszkańców witają na ulicy sekretarza,który przybył z krótką,roboczą,niezapowiedziana wizytą...Dzieki za opowieść.Jakie temperatury u was?😛Trzeba w lodówce siedzieć?😅
@@KrymiLand Witaj,Halina.U mnie ,,stagnacja i rutyna" .Tzn.praca,treningi i oczywiście YT.I muszę się pochwalić-nastepnych kilka cm w pasie zgubilem.😄Nie jest?zle.
U nas to był blok czekoladowy. Teraz by mi nie smakował, ale jak nie było akurat nic innego, to wchodził bardzo dobrze. 😆 W latach 90, nawet owocową herbatę granulowaną sypałyśmy sobie z siostrą do kubków i jadłyśmy na sucho, także tego... 😏😅
Serio? W latach 90? Ja kupuję taką herbatę najczęściej w okresie wakacji.. Nie, nie piję jej- zjadam granulki.. Mam 40 lat 🙈 ps. Visolvit też jem tylko z proszku (moje dzieci również).
Mama kiedys opowiadala mi o jej koledze , ktorego rodzice zostawili na dworcu w Szczecinie wlasnie w tamtych latach i juz nigdy nie wrocili ...Byl to okolo 6letni chlopczyk .....rodzice i rodzenstwo ponoc wyjechali do Niemiec , a on zostal sam 😞 myslalam ,ze to byl odosobniony przypadek ....
Na temat byłego partnera zaginionej nic nie wiem, ale myślę, że go też przesłuchiwali. Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego jeszcze nie aresztowano Franka skoro wszystko wskazuje na niego. Pozdrawiam serdecznie 💖😊
Strasznie przygnębiające. Rzadko komentuję, ale jak poczytałam jak solidarnie wieszane są psy na Franku, to zrobiło mi się tylko gorzej. Brak alibi przemawia wg. mnie na jego korzyść. Przygotowałby się gdyby zamierzał "zniknąć" matkę swojego syna. Generalnie ta sprawa bije mi w dzwonki z powodu podobieństw do zabójstwa Joanny Sendeckiej. Może dlatego jest tak trudna do zaczepienia, dla śledczych.
no teraz też np. o negatywnych skutkach Szczypek przeciw Kovid pisac za bardzo nie można bo cię zablokują albo usuną .to a propos obecnej rzekomej wolności słowa
To prawda, ale zablokują Cię w Internecie, wśród ludzi możesz spokojnie wyrażać swoje zdanie. Możesz robić to bez obaw, że ktoś na Ciebie doniesie i pójdziesz siedzieć na ileś tam lat, albo, że esbeki połamią Ci kości. Pozdrawiam 💖💖
Co do tych produktów na ciasto i rzeczy od byłego, nie zdziwiłabym się, gdyby to on je zaniósł, a ona nigdy po wyjściu z nim już u siebie się nie pojawiła...
Możliwe że to były partner. Ciągle do niej czuł coś, mieli dziecko. Chciał zejść się spowrotem, ale usłyszał że dla niej nic już nie znaczy, bo ona ma nowego i to z nim wiążę przyszłość. Wcześniej się dogadywali, myślał że się zejdą, ale nagle tuż przed jej "zaginieciem" zaczęły mu przeszkadzać jej rzrczy i kazał je natychmiast zabrać. Widocznie wtedy dowiedział się o jej nowym. związku i planach. A gdy usłyszał ostateczne potwierdzenie, że atrakcyjna kobieta będzie z innym, to nie wytrzymał. Bardzo podejrzane że nie brał udziału w posxukiwaniach jej. To w końcu matka jego dziecka, które zostało półsierotą. Mimo to z faceta który chce się z nią zejść, było mu wszystko jedno czy ona się znajdzie i by ją odnaleźć?
Wstęp przypomniał mi sytuacje opisane w jakiejś książce opowiadającej o wysiedleniu Niemców z Wrocławia kiedy to matki porzucały swoje dzieci w mieszkaniach, na drogach, skazując je na niebezpieczeństwo lub smierć. Coś dla tych, którzy uważają, że my Polacy powinnismy się wstydzić, że jesteśmy Polakami XD
W takich przypadkach, w takich momentach nie wiem czy powinno się oceniać reakcje ludzi. Kiedy zwozili transporty więźniów do Auschwitz to matki uciekały przed swoimi dziećmi. Dziś siedząc w ciepłym domku, mając pełną lodówkę uważam, że nie postąpiłabym tak jak one, ale tak naprawdę nie wiem czy ze strachu nie odbiłoby mi i nie udawałabym, że moje dziecko to nie moje dziecko. Wysiedlenia też nie przebiegały w jakiś spokojny i przyjazny sposób, różne są historie i różnie można na to patrzeć, co nie znaczy, że się to popiera. Jednak w przypadku kiedy komuna upadła, runął mur i wszystko szło w dobrym kierunku, na takie porzucanie nie ma wytłumaczenia. Pozdrawiam :)
@@KrymiLand Masz na myśli scenę opisaną przez Borowskiego: żydowska matka uciekająca przed swoim dzieckiem? To raczej wyjątek, a nie częsta sytuacja tak jak w przypadku niemieckich kobiet.
@@KrymiLand Masz na myśli scenę opisaną przez Borowskiego: żydowska matka uciekająca przed swoim dzieckiem? To raczej wyjątek, a nie częsta sytuacja tak jak w przypadku niemieckich kobiet.
Myślę że za sprawą stoi były mąż to żeby zabrała swoje rzeczy z jego mieszkania to byl pretekst żeby zwabic kobietę ,nie widzę tu innej opcji zniknięcia Ines partner ,miał nadzieję na jej powrót a tym bardziej takie jest moje zdanie ale może się mylę. dowiedział ze chce ona wyjechać .Wiadomo że jeśli zabił to się będzie trzymac swojej wersji po grób
Dziś gdyby doszło do takiej sytuacji, już dawno siedziały w areszcie i został postawiony przed sądem. Wiele procesów jest poszlakowych, gorzej byłoby gdyby rzeczywiście był niewinny. Pozdrawiam 😊💖
Nie, to nie żart, wpisz w google, albo w UA-cam "verlasene Kinder der DDR" masa materiałów jest na ten temat. Też nie mogę tego zrozumieć, straszne po prostu. Pozdrawiam serdecznie 💖
Nieprawdopodobne, że rodzice mogli porzucić swoje dzieci tak, jakby coś stało na przeszkodzie, żeby je zabrać ze sobą. Potwory
Zszokował mnie wstęp o rodzicach porzucających dzieci... Jak tak można? 😭 Co do sprawy, to według mnie wszystko wskazuje na jej byłego partnera. Nie sądzę, że akurat ona uciekłaby bez dziecka i to w taki sposób. Musiało to być przestępstwo
Witaj! 💖💖 Powiem szczerze, że kilka lat temu, kiedy czytałam o tej sytuacji i porzucaniach dzieci to też byłam w szoku. Wszystko wskazuje na jej byłego, ale zastanawiam się dlaczego go jeszcze nie aresztowali? Pozdrawiam :)
Uwielbiam Twoje podcasty : za to że tak rzetenie przygotowujesz każdy materiał, za Twój ciepły, spokojny głos, za ironiczne komentarze, a przede wszystkim za to ile mogę się z ich dowiedzieć na temat historii Niemiec i niemieckiego społeczeństwa. Bardzo dziękuję za Twoją ciężką pracę :)
Dziękuję bardzo za ten komentarz ❤❤ Pozdrawiam 😊
@@KrymiLand Ma rację
Najlepszy podcast kryminalny. Zajęłaś mi tydzień z mojego życia, słuchałam wciąż i wciąż, żeby zaliczyć każdy odcinek. No i długość podcastów- mistrzostwo!!!!
Dziękuję!! 💖💖 Pozdrawiam :)
Ja tak samo, odrabiam.
Bardzo chciałabym Ci podziękować za ten kanał, jeden z moich ulubionych 😊 dziękuję Halinko 🤗😉
To ja Ci dziękuję, że słuchasz tych historii 💖 Pozdrawiam 😊
Bardzo podoba mi się fakt, że w Niemczech sprawy zabójstw/zaginięć się nie przedawniają. Przez to sprawcy nigdy nie będą mogli odetchnąć z ulgą. Choć z drugiej strony kary za przestępstwa (mowa o tych, które pojawiły się na Twoim kanale) są czasami śmiesznie niskie.
Przedawnienia są prawdopodobnie po to, aby sprawca wyjawił, co się stało z osobą zaginioną, wskazał, gdzie jest ciało. Jeśli nie ma jak ukarać sprawcy, to chociaż dobrze jest dowiedzieć się, jakie były losy ofiary.
Jestem przekonana że Inès nie żyje, a jej były ma coś z tym wspólnego. Gdyby było inaczej po kilkakrotnym nagłaśnianiu sprawy z pewnością znalazłby się ktoś kto by ją rozpoznał. Zresztą jeśli była dobrą kochającą matką jest mało prawdopodobne że zostawiła synka. Je gdybym chciała ułożyć sobie nowe życie nawet psa bym nie porzuciła, a co dopiero dziecka. Gdybym stanęła przed wyborem albo ja albo pies prędzej pogoniłabym chłopa. Ktoś kto nie lubi zwierząt nie może być dobrym człowiekiem. Pozdrowienia 🇨🇵🗼
Wszystko wskazuje na Franka, ale zastanawiające jest to dlaczego go jeszcze nie aresztowali? Pozdrawiam 💖
1ą
Witam! Zabieram się za sluchanie! Dziękuję za Twoją pracę, Twoj glos niezmiennie mnie zachwyca!
Pozdrawiam serdecznie 💖
Myślę, że nie porzuciła dziecka i wyjechała. Po prostu nie żyje. Piękne i tak bolesne słowa mamy Inez rozdzierają mi serce. Dla niej już skończyło się życie, 32 lata cierpienia. DZIĘKUJĘ.
Pozdrawiam serdecznie 💖😊
Bardzo miło Ciebie znowu usłyszeć.Trudno się zachwycać smutnymi historiami, ale sposób opowiedzenia jest ekstra.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 💖😊
Mój pierwszy wysłuchany podcast to właśnie Twój Halinko. Bardzo lubię Cię słuchać.
Inna sprawa. Jak mozna porzucić dziecko. Każde a w szczególności takie małe. Koszmar.
Niesamowicie zagadkowa sprawa,tylko ten były partner jest jak dla mnie pewnym zabójca, dziękuję za wspaniały podcast
Tego mi było trzeba, kolejnej historii na kanale Krymiland. Halinko, uwielbiam Cię słuchać. Pozdrawiam serdecznie 😃😃😃
Pozdrawiam serdecznie 💖😊
Dzięki Halinko za twoją pracę !
Pozdrawiam serdecznie 💖😊
Nie wyobrażam sobie,żeby porzucić dziecko i wyjechać za"lepszym' życiem. Współczuję matce i bliskim Inez😥 Myślę,że były partner Inez przyczynił się do jej "zniknięcia". Nie wiedziałam,że ludzie porzucali dzieci...wiedziałam,że porzucali dorobek swojego życia...Dziękuję za ciekawy,jak zawsze KRYMILAND! Pozdrawiam i czekam na następny odcinek🥰
na temat tych dzieci jest masa wiadomości w internecie i na UA-cam, porzuconych dzieciaków byly setki. Pozdrawiam 😊💖
@@KrymiLand Straszne.
Halinko, dziękuję za kolejny podcast. Pozdrawiam serdecznie z Opola :)
Pozdrawiam serdecznie Irenko 💖😊
Tak pięknie opowiadasz, dziękuję!
Widziałam niemiecki film dokumentalny o porzuconych dzieciach o których mówisz na początku odcinka. Jest wstrząsający.
Ooo, piękne zakończenie weekendu. Zamieniam się w słuch🙂
Pozdrawiam 😊💖
Wsłuchałam się z uwagą w Twój niepowtarzalny głos i oczywiście świetny odcinek. Wg mnie albo były albo nowy partner zabił nieszczęsną. Kwestia kim oni byli (tajni agenci STASI?) i znalezienie ciała. Inaczej nikt nie dojdzie prawdy
Blok czekoladowy, blok czekoladowy PRL.
Moja mama robiła, ale ja nigdy nie przepadałam za nim. Któregoś razu sama zrobiłam, bo miałam mleko w proszku i nie chciałam go marnować, a mąż lubi słodycze, więc zje. I okazało się, że moje dziecko też to polubiło, a nawet mi smakował. Pamiętam że kiedyś do bloku dawało się bakalie i ciastka, ja dałam same herbatniki i taka wersja jest smaczna. Tak więc blok czekoladowy z PRL nadal żyje i wiele osób nadal go przyrządza.
Ja już bardzo dawno go nie jadłam, bo ogólnie nie byłam za słodkościami, ale teraz jak pojadę do Polski to poproszę moją mamę o blok ;) Pozdrawiam 💖
No to słucham jak tylko mam czas . Dziękuje za twoja prace , warto przypominać o tych sprawach.
Pozdrawiam serdecznie 😊💖
Halinko, masz piękny, głęboki głos
dziękuję pozdrawiam 😊💖
Jestem od nie dawna i odsłuchuję te wszystkie historie mało znane. Wspaniały głos, wszystko opracowane od początku do końca super. Jeśli chodzi o mnie jest tylko jeden mankament, wszystko jest zbyt cicho nagrane. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za kolejny ciekawy podcast, pozdrawiam ❤🧡💛
Trzeba być zwyrodnialcem, aby zostawic dzieci dla wlasnej wygody.
ten powód zostawienia dzieci albo wybierania między - starszym a młodszym - jest nieprawdopodobny. Pozdrawiam 💖😊
Dobrze opracowany podcast 💪wprowadzasz słuchaczy doskonale w wir odsłuchania odcinków 👏pozdr. Serdecznie
Wstęp nieprawdopodobny😱sprawa smutna😢a ja wczoraj zrobiłam blok🙆🏻♀️
Historia ciekawie opowiedziana jak zawsze👏👏👏
Ja bloku nie jadałam chyba z 30 lat, ale jak będę w Polsce to poproszę moją mamę, żeby mi zrobiła 😉 Pozdrawiam 💖
Koniecznie!!!pycha!!!!
Słucham Twoich podcastów w pracy.Super głos i bardzo ciekawie przedstawione.Zycze samych sukcesów 🙂
Witam serdecznie! Jak ja bardzo lubię Pani podcasty! Uwielbiam Pani głos! Dziękuję!!!🌹🌹🌹
Dziękuję! Pozdrawiam 😊💖
Dziękuję za świetną "robotę" i pozdrawiam serdecznie 😊✌♥️
Bardzo lubię Pani Halinko podkasty które Pani tworzy są bardzo rzetelne oprócz wiedzy na dany temat dowiadujemy się innych informacji ,też bardzo ciekawych historycznych i tp Dziękuję za Pani pracę pozdrawiam i życzę wielu sukcesów w tym co Pani robi i ogólnie też.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 💖😊
Jaka niespodzianka... Dziękuję 🙂
Pozdrawiam serdecznie 😊💖
Smutna historia. Myślę jednak, że kobieta dobrowolnie nie porzuciła życia jakie wiodła i niestety, padła ofiarą przestępstwa.
Mam nadzieję, że w końcu sie ta sprawa wyjaśni. Pozdrawiam 😊💖
Piekne zakonczenie weekendu.Dziekuje za podcast .Pozdrawiam urlopowo wszystkich.🇸🇪☘
😊
Pozdrawiam! ❤❤❤❤❤❤❤
thx! bardzo lubie ten Twoj glos i poczucie humoru, mimo zbrodni rozsiewajacych sie wokol nas. Bardzo ciekawy podcast. pozdrowienia z Berlina. ps. fantasycznie omowiony czas socjalizmu, tak bylo! / jestem 900tny ,,polubus,,
Pozdrawiam serdecznie!! dziękuję 💖😊
Witam.. Właśnie zabieram się za słuchanie.. 🌟☀❤
Pozdrawiam 💖💖
Dzięki, ciekawa sprawa, prawdę mówiąc takie sprawy, gdy ktoś niemalże rozpływa się w powietrzu są najciekawsze. Oczywiście dla słuchaczy, części słuchaczy, bo dla rodziny nie ma chyba gorszej tragedii.
A skoro już jesteśmy przy NRD, to jak nazywała się ich milicja? Volkspolitzei?
Tak to NRD-owska milicja nazywała się Volkspolizei - policja ludowa. Pozdrawiam 😊💖
Blok czekoladowy, do zrobienia którego potrzebne było mleko w proszku. ❤
Dokładnie 😁 Rarytas 🙈
I pokruszone zwykle herbatniki.Pychotka.
@@malgorzatamilewska1214 o o a jeszcze było takie cudo z kaszy mannej. Właśnie też na herbatnikach. Dobre to to było 😅
Tak sobie teraz przypomniałam czekoladę, która robila moja mama. Kurcze nigdy więcej nie jadłam tak dobrej czekolady, tez byla na mleku z proszku. Pozdrawiam 💜💜
@@agnieszkagr7280 z kaszy manny? też dobre! Pozdrawiam ❤
Witam, Pewnie bedzie ciekawie jak zawsze zresztą, Pozdrawiam Halinko,
Pozdrawiam serdecznie Jolu 😊💖
Wow , niemożliwe 🙂cieszę się Ciebie znowu usłyszeć
Pozdrawiam 💖💖😉
Dziękuję za podcast i pozdrawiam wszystkich serdecznie,jak zawsze bardzo dobrze mi się Ciebie słuchało 😘
Myślę, że były partner dobrze wie, co się stało. Najpierw kłócił się o zabranie reszty rzeczy, potem próbował nakłonić ją do powrotu, nagle musiał się zjawić w pracy, lecz się nie zjawił,widział ją ostatni. Motyw :zazdrość, zemsta za odrzucenie. Prawdopodobnie planował to od dłuższego czasu,stąd ta precyzja, lub ma znajomości pozwalające na skręcenie sprawy. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że zostawiłaby dziecko,rodziców i rodzeństwo i przez dziesięciolecia nie dałaby znaku życia lub nie spotkałaby kogoś, kto by ją rozpoznał. Myślę, że Inez nie żyje, bo została zamordowana 😪
Tak sobie kombinuję, że skoro planowała imprezę i zaprosiła gości, to na pewno nie miała zamiaru uciekać. Ostatnią osobą, która miała z nią kontakt, był Frank. Co potwierdza, że wysadził ją koło dworca? Czy ktoś to potwierdził? To są jego słowa. Równie dobrze, dziewczyna mogła spakować rzeczy i w dobrej wierze wsiąść z nim do samochodu, ale co tam się stało w tym okresie czasu, to wiemy z narracji Franka. Mogło tak być, ze po drodze pozbawił ją życia i dopisał scenariusz o tym dworcu i potrzebie powrotu do pracy, co zresztą okazało się nieprawdą, bo nie musiał tak nagle do niej wracać.J ak dla mnie, z tej opowieści, wszystko wskazuje na niego. No ale co taki domorosły detektyw może wiedzieć? To są tylko moje spekulacje. Pozdrawiam Cię Halinko i jak zwykle, z wielką przyjemnością Cię wysłuchałam.
Nikt niczego co działo się po wyjściu Ines i Franka z domu jej rodziców, nie potwierdził, to są zeznania Franka, na których opiera się policja. Ona mogła już nie wyjść ze swojego mieszkania, tam mogło dojść do zbrodni. Pozdrawiam 💖😊
Nie chce Kubka ,jestes wspaniala pozdrwaiam cie serdecznie z Chicago ❤️🌺
Witaj Dorotko 💖 Również pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 💖
O rety.. Jak na się cieszę, że ten odcinek jest "krótki". W końcu będę mogła coś od Ciebie posłuchać, bo nie było mnie tu już dluuuugggoooo. A proponowane przez Ciebie filmiki były dla mnie zbyt obszerne... Wybacz, ale 1,5h to nie dla mnie.. Juz nie mówię o dłuższych.. 🙈 Raz, że brak czasu.. A dwa? Gdy słucham podcastu, to np. rano szykuje się do pracy (ok 15-20 minut), potem do niej idę( 10minut).. W domu Szykuję sobie posiłek, jem, sprzątam.. A wszystko to przerywane jest rozmowami z dziećmi, bo ciągle czegoś chcą.. Albo sprawdzaniem wiadomości z messengera, poczty, odbieraniem telefonów (np. teraz też przerwano mi podcast) itp. Przy długich podcastach kompletnie gubię wątek. To co ważne i istotne umyka mi w całej masie pobocznych, zbędnych informacji. No właśnie.. Nie lubię aż takiej masy niepotrzenych wiadomości.. Dlatego dla mnie 25-45 to idealny czas w zależności od tego, co w danej chwili robię. :) więc może tym razem wysłucham, bo ostatni u Ciebie robiłam to daaawno temu.
Edit. Jestem w połowie i już wiem, że o ten odcinek spokojnie można było jeszcze skrócić do 25-30 minut..
Ten początek o rodzicach porzucających dzieci 😦 To tylko pokazuje, że tak naprawdę nie kochali tych dzieci. Oni je porzucali tylko i wyłącznie z powodu swojej wygody. Jak musiały się czuć dzieci, które rodzice wzięli ze sobą jak inne zostawili?
Ludzie porzucający zwierzęta wyjeżdżając na urlop nazywamy bezdusznymi bestiami a jak nazwiemy ,,mamusie i tatusiów” porzucających własne dzieci i uciekając do lepszego życia???
różne słowa cisną się na usta.... pozdrawiam 💖
Ojej 👏👏👏👏już odsłuchuję 🙋🏻♀️
Pozdrawiam 😊💖
Witaj 😊 Jestem pierwszy raz na Twoim kanale i z przyjemnością zostaję na dłużej 😘💛 Dziękuję za przytoczenie tej historii, nie słyszałam o niej wcześniej. Pozdrawiam serdecznie 🌷
Witam serdecznie i pozdrawiam 😊💖
Jest Pani w mojej 3 ce najlepszych podkasterow. Uwielbiam!
Pozdrowienia z Frankfurtu nad Menem☀️
Dziękuję bardzo! Pozdrawiam serdecznie 💖💖
Przedewszystkim czas zawirowan zjednoczenia DDR/NRF dodaje kolorytu tej histori.
W tak metnej wodzie wzajemnej adoracji rowniez prowincjonalnych ukladow kazda opcja jest mozliwa .
Rownie dobrze Ines z tytulu swej pracy mogla byc informatorka Stasi jak rowniez przypadkowo stala sie posiadaczem informacji dotyczacych Treuhandu ktory za ohlapy pozarl gospodarke DDR .
Doskonale pamietam te wydarzenia na ktorych fali wyplywaly konstelacje klanow Kazmierczak / Lothar de Maiziere .Milego poniedzialku zycze 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌
Witaj! 😊 Taka opcja jest bardzo prawdopodobna. Pozdrawiam 💜
Serdecznie DZIEKUJE
Lubie Twoje historie
Kiedy tylko znajduje czas
Chetnie slucham Ewa
Dziekuje za Pani kanal❤
Witam pani Halinko . Jak zwykle bardzo ciekawie przedstawiona przez panią sprawa kryminalna.Az trudno uwierzyć że matki tak po prostu zostawiały swoje dzieci z powodu wyjazdu do zachodnich Niemiec.Ale moim zdaniem bohaterka tego podkastu nie wyjechała w dniu w którym zaginęła.. Wprawdzie nie ma do tej pory ciała ale po tak długim czasie gdyby ofiara żyła na pewno dała by znać najbliższym.Według mnie były chłopak wie więcej niż powiedział milicji.Moze kiedyś przypadkowo ktoś znajdzie jakikolwiek . Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo sukcesów i subskrybentów.🌹👍
Tez mam taką nadzieję, że ta sprawa w końcu się wyjaśni. Pozdrawiam 😊💖
Uwielbiam cię słuchać ❤️. Mieszkałam 9 lat w Köln, a teraz od 6 lat w Bonn. Fajnie by było gdybyś nagrała coś z tych regionów. O Bonn już coś chyba było. Pozdrawiam.
malgorzata galaj? tum bardziej ze dotyczy ofiare wlasnie polskiego pochodzenia
Niesamowita historia. Pozdrawiam z mokrego Calgary.
Pozdrawiam serdecznie 💖💖
Super podcast, pozdrawiam
Świetny materiał! I najlepszego, bo chyba niedawno miałaś imieniny.
Dziękuję bardzo Urszulo! Tak miałam imieniny 1 lipca, dziękuję za życzenia 💖😊
Te wstępy, są bardzo ważne
Dziękuję! Pozdrawiam 💖😊
dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
cmok!!!!!
Jak zwykle kolejny odcinek bomba 😁😊
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 💖😊
Jestem wyjątkowy dej kubek, jako reparację za IIWW. Żart
P.S.
Masz bardzo dobre opracowanie tła przestępstwa, coś co pozwala zrozumieć dlaczego tak to wyglądało, co kierowało sprawcą, ofiarą otoczeniem.
Dziękuje! pozdrawiam 😊💜
Ma Pani w głosie siłę przekazu, miło się slucha👍🥰Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam 💖😊
Witaj,Halina.Pamietam jeszcze ostatnie lata PRLu.I taki slogan,który wtedy można bylo usłyszeć-Tlumy mieszkańców witają na ulicy sekretarza,który przybył z krótką,roboczą,niezapowiedziana wizytą...Dzieki za opowieść.Jakie temperatury u was?😛Trzeba w lodówce siedzieć?😅
Witaj Karolu! U nas w miarę normalnie, ale byly upały ;) co tam u Ciebie?
@@KrymiLand Witaj,Halina.U mnie ,,stagnacja i rutyna" .Tzn.praca,treningi i oczywiście YT.I muszę się pochwalić-nastepnych kilka cm w pasie zgubilem.😄Nie jest?zle.
Ale niespodzianka, dzięki
pozdrawiam serdecznie 💖😊
U nas to był blok czekoladowy.
Teraz by mi nie smakował, ale jak nie było akurat nic innego, to wchodził bardzo dobrze. 😆
W latach 90, nawet owocową herbatę granulowaną sypałyśmy sobie z siostrą do kubków i jadłyśmy na sucho, także tego... 😏😅
Znam jedzenie na sucho herbaty ahahahaha to byly czasy 😉 pozdrawiam 💖
Serio? W latach 90? Ja kupuję taką herbatę najczęściej w okresie wakacji.. Nie, nie piję jej- zjadam granulki.. Mam 40 lat 🙈 ps. Visolvit też jem tylko z proszku (moje dzieci również).
Uwielbiam 😍
Pozdrawiam serdecznie 💖😊
Mama kiedys opowiadala mi o jej koledze , ktorego rodzice zostawili na dworcu w Szczecinie wlasnie w tamtych latach i juz nigdy nie wrocili ...Byl to okolo 6letni chlopczyk .....rodzice i rodzenstwo ponoc wyjechali do Niemiec , a on zostal sam 😞 myslalam ,ze to byl odosobniony przypadek ....
Pozdrawiam Pani Halinko z Sindelfingen.
Pozdrawiam serdecznie 💖💖
Nie ma to jak nażreć się martwej babci i zimnego psa. Jednak ci niemcy mają coś nie tak ze łbami 🤪🕵️♂️
Bardzo dziękuję za materiał. Sub jest dawno😘
❤️ fajne przepisy kulinarne ...blok również pycha ☺️☺️☺️😄❤️❤️❤️❤️😁😁
Pozdrawiam 💖😊
Halinko droga , nie opuszczaj nas na tak długo, no chyba że będziesz odpoczywasz na wakacjach. Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie, postaram się być częściej, ale teraz praca mnie pochłania na całego 💖😊
Dziękuję Halinko! Ps. ładne imię ❤️
Dziekuje pozdrawiam serdecznie ♥️🙂
Ja swoim dzieciom często robię taki blok.
A co z nowym partnerem zaginionej ? Czy był on bramy pod uwagę? Zgadzam słowami Mamy zaginionej , nie ma nic gorszego niż niewiedza
Na temat byłego partnera zaginionej nic nie wiem, ale myślę, że go też przesłuchiwali. Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego jeszcze nie aresztowano Franka skoro wszystko wskazuje na niego. Pozdrawiam serdecznie 💖😊
Tak jak wszystkich tutaj,zszokowala mnie informacja o porzucanych dzieciach.To jakis horror.
Gdzie byłaś jak Ciebie nie było?Odzywaj się częściej.
Witaj Małgosiu, ostatnio praca mnie pochłania 😉💖
Albo partner albo przypadek.
Łapka w górę.
Teraz zaczynam 🎧 4you 🥤 Pozdrawiam. Ps. Moja mama w połowie lat 90 robiła mi co jakiś czas BLOK!
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam 😊💖
Strasznie przygnębiające. Rzadko komentuję, ale jak poczytałam jak solidarnie wieszane są psy na Franku, to zrobiło mi się tylko gorzej. Brak alibi przemawia wg. mnie na jego korzyść. Przygotowałby się gdyby zamierzał "zniknąć" matkę swojego syna. Generalnie ta sprawa bije mi w dzwonki z powodu podobieństw do zabójstwa Joanny Sendeckiej. Może dlatego jest tak trudna do zaczepienia, dla śledczych.
Zgadzam się
no teraz też np. o negatywnych skutkach Szczypek przeciw Kovid pisac za bardzo nie można bo cię zablokują albo usuną .to a propos obecnej rzekomej wolności słowa
To prawda, ale zablokują Cię w Internecie, wśród ludzi możesz spokojnie wyrażać swoje zdanie. Możesz robić to bez obaw, że ktoś na Ciebie doniesie i pójdziesz siedzieć na ileś tam lat, albo, że esbeki połamią Ci kości. Pozdrawiam 💖💖
Co do tych produktów na ciasto i rzeczy od byłego, nie zdziwiłabym się, gdyby to on je zaniósł, a ona nigdy po wyjściu z nim już u siebie się nie pojawiła...
On mogła nawet z nim nie wyjść, do wypadku lub morderstwa mogło dojść w jej domu. Pozdrawiam 💖😊
Możliwe że to były partner. Ciągle do niej czuł coś, mieli dziecko. Chciał zejść się spowrotem, ale usłyszał że dla niej nic już nie znaczy, bo ona ma nowego i to z nim wiążę przyszłość. Wcześniej się dogadywali, myślał że się zejdą, ale nagle tuż przed jej "zaginieciem" zaczęły mu przeszkadzać jej rzrczy i kazał je natychmiast zabrać. Widocznie wtedy dowiedział się o jej nowym. związku i planach. A gdy usłyszał ostateczne potwierdzenie, że atrakcyjna kobieta będzie z innym, to nie wytrzymał. Bardzo podejrzane że nie brał udziału w posxukiwaniach jej. To w końcu matka jego dziecka, które zostało półsierotą. Mimo to z faceta który chce się z nią zejść, było mu wszystko jedno czy ona się znajdzie i by ją odnaleźć?
Całuski kochana Halinko😘
Cześć Halinko złota kobieto. 🍹😘🌹💍🙏💎🥀 Jesteś wspaniała.
Dziękuje! Pozdrawiam 😊💖
Krótsze odcinki też są ok.
Pozdrawiam serdecznie 😊💖
Nie rozumiem, dlaczego większość podcastów jest prowadzonych omdlewającym głosem. Tutaj dodatkowo wstęp jest okropny.
Jak można dziecko zostawić … co za patologia zimni Niemcy
Nie wszyscy są tacy, ale też nie mogłam tego zrozumieć. Pozdrawiam 💖
❤
Wstęp przypomniał mi sytuacje opisane w jakiejś książce opowiadającej o wysiedleniu Niemców z Wrocławia kiedy to matki porzucały swoje dzieci w mieszkaniach, na drogach, skazując je na niebezpieczeństwo lub smierć. Coś dla tych, którzy uważają, że my Polacy powinnismy się wstydzić, że jesteśmy Polakami XD
W takich przypadkach, w takich momentach nie wiem czy powinno się oceniać reakcje ludzi. Kiedy zwozili transporty więźniów do Auschwitz to matki uciekały przed swoimi dziećmi. Dziś siedząc w ciepłym domku, mając pełną lodówkę uważam, że nie postąpiłabym tak jak one, ale tak naprawdę nie wiem czy ze strachu nie odbiłoby mi i nie udawałabym, że moje dziecko to nie moje dziecko. Wysiedlenia też nie przebiegały w jakiś spokojny i przyjazny sposób, różne są historie i różnie można na to patrzeć, co nie znaczy, że się to popiera. Jednak w przypadku kiedy komuna upadła, runął mur i wszystko szło w dobrym kierunku, na takie porzucanie nie ma wytłumaczenia. Pozdrawiam :)
@@KrymiLand Masz na myśli scenę opisaną przez Borowskiego: żydowska matka uciekająca przed swoim dzieckiem? To raczej wyjątek, a nie częsta sytuacja tak jak w przypadku niemieckich kobiet.
@@KrymiLand Masz na myśli scenę opisaną przez Borowskiego: żydowska matka uciekająca przed swoim dzieckiem? To raczej wyjątek, a nie częsta sytuacja tak jak w przypadku niemieckich kobiet.
Myślę że za sprawą stoi były mąż to żeby zabrała swoje rzeczy z jego mieszkania to byl pretekst żeby zwabic kobietę ,nie widzę tu innej opcji zniknięcia Ines partner ,miał nadzieję na jej powrót a tym bardziej takie jest moje zdanie ale może się mylę. dowiedział ze chce ona wyjechać .Wiadomo że jeśli zabił to się będzie trzymac swojej wersji po grób
Dziś gdyby doszło do takiej sytuacji, już dawno siedziały w areszcie i został postawiony przed sądem. Wiele procesów jest poszlakowych, gorzej byłoby gdyby rzeczywiście był niewinny. Pozdrawiam 😊💖
❤️🌹❤️
Te historie o porzucaniu dzieci to chyba żart???Nie znam żadnego powodu,aby pozbyć się dziecka 😡Co za ludzie🤦
Nie, to nie żart, wpisz w google, albo w UA-cam "verlasene Kinder der DDR" masa materiałów jest na ten temat. Też nie mogę tego zrozumieć, straszne po prostu. Pozdrawiam serdecznie 💖
💐🕊️
💚🖤💙
👍