Dłoń mej córki, piłkę chcąc chwycić, nagle ściska się niespokojnie, na ekranie ranni, zabici, córka pyta, czy będzie wojna. Fonia wzmacnia wystrzałów echo, wizja zbliża krew na ekranie, mówię: „Córeczko, to tak daleko…” i wiem, że kłamię, kłamię, kłamię, kłamię… Jak bolesne szkło pod powieką, kaleczące źrenicę bystrą - wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Blisko skroni i blisko serca, blisko mózgu, blisko sumienia, blisko myśli, co mózg przewierca: gdzie jest rada, gdy rady nie ma? Blisko klonów na mej ulicy, skweru, co się może stać grobem, blisko lęku i znieczulicy, i skargi Niobe, Niobe, Niobe, Niobe… Jak bolesne szkło pod powieką kaleczące źrenicę bystrą - wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Póki przez me zmierzchy i świty wiadomości złe będą biegły, jestem matką dzieci zabitych, jestem siostrą chłopców poległych. Tak być musi, inna nie będę w świecie, co się kręci bez sensu między siłą krwawych obłędów a bezsiłą bladych rozjemców… Jak bolesne szkło pod powieką kaleczące źrenicę bystrą - wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest… Tekst pochodzi z www.tekstowo.pl/piosenka,emose_uhunmwangho,wojna_nigdy_nie_jest_daleko.html
Co za ARTYSTKA, co za WYKONANIE!
Mocne i piękne!
Uwielbiam tą artystkę, a to wykonanie jest niesamowite!!!
I jakże przykre, że aktualne...
Smutne.
Prawdziwe.
Straszne.
Straszna wojna.
Przejmujące.
Aktualne - nie chcę już tych zmierzchów i świtów...
Piekne slowa, wspaniale wykonanie.
Wspaniały utwór. Moje ukłony w stronę wykonawcy i autora tekstu p. Wojciecha Młynarskiego ♥️
Moja ulubiona aktorka
She is the best:)
Dłoń mej córki, piłkę chcąc chwycić, nagle ściska się niespokojnie, na ekranie ranni, zabici, córka pyta, czy będzie wojna. Fonia wzmacnia wystrzałów echo, wizja zbliża krew na ekranie, mówię: „Córeczko, to tak daleko…” i wiem, że kłamię, kłamię, kłamię, kłamię… Jak bolesne szkło pod powieką, kaleczące źrenicę bystrą - wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Blisko skroni i blisko serca, blisko mózgu, blisko sumienia, blisko myśli, co mózg przewierca: gdzie jest rada, gdy rady nie ma? Blisko klonów na mej ulicy, skweru, co się może stać grobem, blisko lęku i znieczulicy, i skargi Niobe, Niobe, Niobe, Niobe… Jak bolesne szkło pod powieką kaleczące źrenicę bystrą - wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Póki przez me zmierzchy i świty wiadomości złe będą biegły, jestem matką dzieci zabitych, jestem siostrą chłopców poległych. Tak być musi, inna nie będę w świecie, co się kręci bez sensu między siłą krwawych obłędów a bezsiłą bladych rozjemców… Jak bolesne szkło pod powieką kaleczące źrenicę bystrą - wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest bardzo blisko. Wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest…
Tekst pochodzi z www.tekstowo.pl/piosenka,emose_uhunmwangho,wojna_nigdy_nie_jest_daleko.html
MONUMENTALNE
Doskonała dykcja
Porażająca stopa
Kim Una Ye ?
Cudowny mądry tekst. Świetne wykonanie.