FOKUS x O.S.T.R. x RAHIM - NIEROZŁĄCZNY KOMPAN [

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 1 жов 2024
  • Blend: Du-Rzy
    MashUp: Domin
    [ CZYTAJ WIĘCEJ ]
    /////////////////////////////
    Facebook:
    Domin: / dominik.cebo.1
    Fanpage: / idearapu
    TEKST:
    Mroczny pasażer ze mną jedzie
    Siedzi, obok choć tyle pustych siedzeń
    Zagubiony jak słowa w eterze
    Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej
    FOKUS
    Przetrwasz, i ani mi nie mów, że
    nie mam takich problemów, bo to bajeczka dla dziecka,
    to jest tak, mamy po 30 lat,
    wartości młodości zdmuchnął wiatr,
    więc koleś spadł, każdego poranka i wieczoru,
    sprawca hardcore'u, od 10-ciu lat,
    więc to jest jak
    rodzina nie ma wzoru, dla syna to jest fakt,
    bydlak spadł,
    z siłą meteoru,
    finał to nie brak wyboru,
    to był brak honoru, w czynach,
    to nie tak, że był sam,
    bo to był brat, był jak rodzina,
    to był skład, który jak lawina,
    pokonywał mury, został ślad,
    na kartach kultury, jest mi zioma brak,
    to był znak, każdy samemu go odczytał.
    Dzisiaj wiem, jak by nie było, to pochytam cały świat,
    witam, na bitach, jak titanica, ten czas, który masz,
    pozostał ci do życia, znikam, a ty...
    O.S.T.R.
    15 lutego 1999 - miałem 19 lat i rap zginął z Big L'em
    te słowa nie opiszą, to życia sztuki broń
    gdzie byłby flow gdyby nie "Put in On"
    oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika
    dla życia, za życia by tym mógł rap oddychać
    26 grudnia bro 2000 rok i dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt
    30 października 2002 wiem nie wierzymy w nic co nie dotyka nas
    byle iść po swój skarb, znaczy tlen oddałbym tu
    swój rap by mógł uczyć dalej Jam Master Jay
    17 stycznia 2004 płakałem ja jak i ten pierdolony przemysł
    miałem swój sen o Łodzi jak sen o Warszawie oddałbym każdy pomysł
    by ożywić tu pamięć
    10 luty 2006 byłeś przy tym - by wrócić życie JD oddałbym wszystkie bity
    ile znasz przyczyn, by trwać w tym na zawsze, jedna miłość, jedno życie
    dedykowane prawdzie.
    Rahim:
    Ciągnie się ta podróż w nieznane
    Wraz z tym nierozłącznym kompanem
    Wirują słowa niewypowiedziane
    A uznane za zaakceptowane
    Prosty manewr tak wiele załatwia
    Natręctwa wtłoczone w galimatias
    Zamknięte szczelnie jak w Alcatraz
    Myśli uwalnia psychoterapia
    Żyjący w matni spraw prywatnych
    Pod okupacja antypatii
    W kierunku do spraw ludziom bratnich
    Choć nie koniecznie dodatnich, matrix
    Strach swym odbytem sra przed niebytem
    Co lite staje się mitem
    Moment to woła memento Mori
    A nie never ending story, sorry

КОМЕНТАРІ • 29