Obecnie mam 45 lat, wplątałem się w pornografie i nieczystość 32 lata temu. Dzięki Panu Bogu od 3 lat mam tą świadomość że jest to grzech. Mimo że upadam Pan Jezus podnosi mnie - wiem że jest przy mnie. Po każdym upadku idę do spowiedzi, jest wstyd ale mam siłę dzięki Panu Jezusowi. Tylko wiara i modlitwa, może nam pomóc. Jezus, ufam Tobie 🙏
Cokolwiek chciałbym powiedzieć to będzie za mało za słabo. Dla mnie nieczystość była gorszą rzeczą od uzależnienia od narkotyków. Zawsze pod ręką i nikt nie widzi. Taka prywatna sprawa. A potem ruina wewnętrzna. Depresja, myśli samobójcze. Dno, choć zewnątrz niby wszystko jak najlepiej. Po 11 latach bezowocnych zmagań z wyjściem z tego. Dla Jezusa wystarczyła chwila, mały prywatny cud.I moje życie jest już inne. Nawet nie znam dokładnej daty. Odczułem że jestem uzdrowiony, bo sydrom głodu już nigdy nie powrócił. Pokusy dalej są, ale czuję się wolny. Pozdrawiam. Dzięki za ten filmik.
Witam wszystkich "zmagających się" z tym syfem... Moje prywatne uzdrowienie przez Jezusa z dwudziestoparoletniego zniewolenia pornografią i samogwałtem to... CODZIENNA EUCHARYSTIA już od 8 lat. Jak słyszę w Ewangelii, że Jezus cudownie komuś zabrał jakiś długoletni ciężar grzeszności lub choroby, to spokojnie podstawiam tam swoje imię Robert i po prostu jestem mega zadowolony, że mi się to stało :). I z perspektywy czasu widzę, że nieczystość Jezus zabrał mi jak KTOŚ KTO MA WŁADZĘ, czyli "ponaprawiał" w głowie moje "przegrzane styki" złego patrzenia na piękne Kobiety. Ja sam mogłem tylko walczyć z tym nieudolnie i nienawidzieć siebie że słaby ze mnie koleś... Ech dużo by o tym pisać, ale tylko "w cztery oczy" można o tym lepiej opowiedzieć. A wiadomo w "internetach" to trzeba krótko :) . Niech Jezus będzie uwielbiony w naszym pragnieniu czystości.
Bardzo pomaga jak sie z kims podejmuje taka decyzje- o czystosci/czekanie do slubu. Ja z przyjaciolka zalozylysmy "purity rings" (pierscionki czystosci) w liceum. Niektorzy sie smiali, niektorzy podziwiali, wiekszosc mowilo ze nigdy nie wytrwamy. Przyjaciolka wyszla za maz rok temu majac 25 lat. Wytrwala. Jest mozliwe. W dzien slubu powiedziala mi ze bez modlitwy i mojego wsparcie by to bylo niemozliwe. A ja, pomimo roznych sytuacji i przezyc, tez trwam w czystosci i dalej czekam. (na meza). Kiedy jest mi ciezko, modle sie. Przypominam sobie jaka szczesliwa jest moja przyjaciolka w malzenstwie. Wiem ze jak ona wytrwala to ja tez moge. Umawiamy sie na kawe i moge z nia porozmawiac o tym wszystkim bo mnie doskonale rozumie, bo przezywala tak samo. I to daje mi duzo sily. Powiem Wam jedno- warto!🙂
Szczęść Boże wszystkim :) mam do Was ogromną prośbę o modlitwę za mnie. Dość długi czas nie byłam do spowiedzi, i wybieram się w piątek - gdybyście mogli wspomnieć o mnie w Waszych modlitwach, byłabym bardzo wdzięczna - żebym nie stchórzyła i by wszystko potoczyło się tak, jak Bóg zaplanował :) +
Poproś Ducha ŚW. o poprowadzenie i o dobrego spowiednika. Spowiedź to cudowne doświadczenie spotkania z Miłosierdziem. Niech Pan Bóg obdarzy Cię pokojem.
może wcześniej przećwicz tą spowiedź sam na sam z Bogiem. Wyspowiadaj się przed Bogiem w samotności, a potem już tylko powtórz to, o czym już Mu powiedziałaś. To może pomóc w pokonaniu strachu.
Pomodle się dziś wieczorem w Twojej intencji. Pamiętam swoją pierwszą poważną spowiedź po nawróceniu. Piękne uczucie kiedy było już po. Czułem jakby wypalał mnie ogień i wielką radość, naprawdę olbrzymią :)
Od dłuższego czasu myślę nad pójściem do spowiedzi. Do tej pory dzięki tej serii zdałem sobie sprawę od kiedy moje spowiedzi, mega rzadko praktykowane, były tak naprawdę nie ważne. Mam nadzieję, że uda mi się przed świętami wszystko to naprawić. Nie jest to taki nagły impuls bo chciałem zrobić to wcześniej, mając na myśli miesiące,lata, ale teraz myślę, że mam więcej odwagi i siły aby zacząć działać. Chciałbym podziękować Ojcu Adamowi i Robertowi oraz ludziom, którzy komentują i mogłem wywnioskować sobie kilka rzeczy z mojego życia. Dziękuję i Bóg z Wami! :)
Dorota Dziękuję z całego serca za te słowa, ponieważ dzięki nim poszedłem dzisiaj do spowiedzi! Na razie muszę ogarnąć co się stało tak naprawdę, ale szczerze dziękuję i chwała Jezusowi! :)
LegendaryFish Design Szczerze gratuluję Tobie i spowiednikowi. Naucz się cieszyć tym wrażeniem, że czujesz się jak znokautowany, ze musisz się pozbierać i ogarnąć. To normalne, bo bierze się z braku treningu, a jest nim spowiedź okresowa. Przekonasz się, że jeśli nie odpuścisz, najdalej w lutym wylecisz z konfesjonału na skrzydłach wolności i bezmiernej radości. Tak Ci dopomóż Bóg!
Super odcinek! Bardzo dziękuję za konkretne słowo, wskazówki i szczere świadectwo. Robicie Panowie wielką robotę. Chwała Panu Bogu, który was posyła do tak wielu młodych i nie tylko ludzi. Wiekie Dzięki :)
Dziękuję za ten odcinek i poruszony w nim temat,ciężki nie tylko dla młodych,ale dla nich szczególnie ważki.Mam 65 lat,staż małżeński 37 lat,a pokusy co jakiś czas dopadają.Wtedy - unikam i oddaję Panu Jezusowi i Niepokalanej.
mnie uzdrowił Bóg z nieczystości i przy swej wielkiej Miłości zabrał mi wszystkie obrazy, które we mnie zostawały po każdym razie. Walczyłam z tym sama ale nie dałam rady dopiero poddanie się Panu dało uwolnienie. Więc nie walcz tylko oddaj to Panu. Z Panem Bogiem =)
Wiara to wymagania, a nie tylko Jezus cię kocha. Dobrze zostało powiedziane, z grzechem trzeba walczyć. Musimy wymagać od siebie, porównywanie się do innych jest najgorsze.
Rada do młodych , przede wszystkim się nie nudźcie. Róbcie, znajdźcie pasję, odkryjcie zainteresowania. Zapełniajcie czas aż po zmierzch, żeby nie było czasu ani siły na porno.
Wszystko może stać sie uzależnieniem i zniewoleniem. Mogą być ludzie zniewoleni i zahipnotyzowani kompulsją odmawiania modlitw i ci ktorzy rekreacyjnie oglądają filmy porno raz na miesiąc. Tych pierwszych trzeba odwarunkować.
Dobrze mówi o. Adam, walka na śmierć i życie z ta czystością. Jedynie pomoc w Bogu i różańcu. Z 8 lat stracilem swojego życia na tym grzechu. Dzięki lasce mogę teraz pomagac innym jak kochac siebie i kogoś bliskiego. :) Blogoslawionego dnia!!!
Mój sposób: zawsze zaczynam dzień od Koronki do Bozego miłosierdzia, Wstawaków ojca Adama i przeczytania losowo wybranego cytatu z Biblii. Oczywìscie do tego cotygodniowa Komunia. Dzięki temu czuje jak Jezus sam mnie broni przed tym okropnym nalogiem
Polecam nowenne do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Nowenna czyni cuda w każdym zniewoleniu ale jeśli chodzi o nieczystość to w mogę potwierdzić na własnym przykładzie. W chwilach mocnych pokus polecam odmawianie egzorcyzmów prostych np. odrzucenia złych duchów przchodzi odrazu książeczka z egzorcyzmami pt. ,,Walczymy z szatanem" zachecam do kupna działa. Z Panem Bogiem
to jest mega ciezka walka, ale uzdrowienie jest tak piekne, ze nie chce sie wracac do tego syfu jasne, sa ciezkie momenty ale tak bardzo warto je przetrwac !:(
Pragnę dotknąć Jezusa i żeby on mnie uzdrowił chodź chodzę do spowiedzi co tydzień dwa tygodnie to i tak upadam 😟 potrzebuje prawdziwego nawrucenia i pokuty nic mnie nie usprawiedliwia najgorsze są momenty pokus mówię nie a potem i tak to robię pragnę wolności a jestem w łańcuchach ratuj mnie Jezu Chryste uczyń we mnie wszystko czyste i przepraszam za każdy grzech zwłaszcza ten nieczysty
Paliłam papierosy. Robiłam mnóstwo przerw, prób, czy dam radę, oszukane postanowienia na post (w piwnicy rezerwa). Post 1999 roku. Udało się. Więc wytrwam. NIE ! Cierpiałam fizycznie widząc papierosa, prawdziwy ból. Modliłam się do Boga, mówiąc: Panie, jestem na tyle silna żeby odstawić papierosy, ale TY pomóż, spraw, aby mój organizm zapomniał o nałogu, niech zabierze go Jan Paweł II wyjeżdżając z Polski 17 czerwca 1999. Ranek z 18 czerwca trwa do dziś. Taka wolność mi się zrobiła. Zawsze będę dziękować za ten mój cud. Życzę wszystkim takich prywatnych cudów. Każdy ma swoje słowa prośby, żeby Bóg uraczył go niebem.
Super sprawą jest w takich momentach słabości możliwość korzystania z częstej spowiedzi.(ojciec gdzieś mówił tak fajnie o tym).Nawet codzienne - to najlepsza "łaźnia" świata.Mówię Wam -doświadczyłam. Mam wrażenie, też z autopsji. że Pan Bóg czasami "dopuszcza"do nas te zmagania abyśmy nie popadli w coś gorszego, na przykład w pychę.Może się mylę. Piękne to siostrzano-braterskie myślenie o kimś kto się nam podoba, kogo podziwiamy. Chociaż to delikatny temat.😊
Od siebie dodam, że w walce z nieczystością najbardziej pomaga: 1. nawiązywanie relacji, wchodzenie w grupy 2. mocne postanowienie, że seks małżeński, będzie o niebo lepszy od tego przed 3. warto czekać na wyjątkową noc poślubną 4. pornografia to opłacona odrealniona fikcja, 5. uprawianie sportu, zdrowe odżywianie, wypełnienie dnia zajęciami, unikanie możliwie jak się da, kolorowej rozerotyzowanej prasy.
"2. mocne postanowienie, że seks małżeński, będzie o niebo lepszy od tego przed" Mam nadzieję, że nie upodlam autora, ale dwuznacznie ;). Spełnienie miłości po ślubie jest moralnie przyzwoite. To prawda, "lepsze". Mam nadzieję, że nie chodzi o to, że doznanie będzie przyjemniejsze. Bo to jest cały czas zezwierzęcenie i tylko odwleczenie porządania.
Eljot79 Każda pornografia odrealnia, bo wchodzisz psychicznie i emocjonalnie w cudzą intymność, której nigdy nie przeżyjesz. To taka wirtualna zdrada- czerpanie podniecenia z cudzego aktu seksualnego.
Szczęść Boże mam pytanie.. skoro wszystkie emocje są dobre, to jak to jest?Grzesze (ciężko?), gdy widzę ładną dziewczynę (na filmie, plaży, w internecie, gdziekolwiek) i pojawia się podniecenie (bo załóżmy, że ubrana jest w jakąś ładną sukienkę, bikini, bieliznę).. czy grzeszę ciężko, gdy nie odwracam wzorku i się jej przyglądam (całej) , a co za tym idzie w tym podnieceniu trwam?Mam już duże wyrzuty sumienia, gdy zawieszę oko.. czy powinienem widoku takiego unikać i odwracać szybko wzrok?...Nie mam jakichś złych myśli, nie jestem w nalogach seksualnych. Po prostu patrzę, ale czy to też jest zabronione? Niektórzy księża i świeccy mówią, że tak, inni zaś, że można patrzeć ile się chce, bo to całkowicie normalne. Sam już nie wiem kogo słuchać. Czego nie zrobię to czuję że ta druga grupa ma rację... Z tego napięcia wpadam w rozpacz i gniew. Codziennie stres..Chłopak lat 18.Pozdrawiam
Temat uderzony w sedno widzę nie jestem sam który ma problem z nieczystością , mimo upadków ważne dalej powstawać PAX!! dzięki chłopaki za ten odcinek !!
W walce o swoją czystość wielokrotnie słyszałam owy zarzut, że "jesteś nienormalna" oraz "wszyscy tak robią" itp. Bo teraz "normalnym" jest bzykanie się (przepraszam za wyrażenie, ale słyszałam takie i gorsze) z byle kim, byle gdzie i z byle powodu... Smutne to. I trudne.
Litza, jesteś the best! :) Bardzo otwarcie mówisz o tym co jest tabu a jednak codziennością dla wielu. Walczcie! :) Czystość to nie wstyd. Uciekajcie od grzechu!
świetny odcinek!! przypomina mi się jeszcze5minutek odcinek O policji, że policjant jak zatrzyma kogoś to nie ważne czy duży czy mały a uważa i nie podchodZi bez obrony... więc nie podchodzimy do "malych" grzechów bez "ochrony" (Boga)!
Bardziej serio: słyszałem kiedyś u ojca, by jeśli się dajemy ukąsić, to róbmy to z wpatrywaniem się w miedzianego węża. Bliskie mi jest nie obawianie się upadku, tylko pracowanie nad tym, by, jeśli upadam, to robić to z żalem i odczuciem tęsknoty Boga do mnie i wzajemnie - za Nim. Może to "pokręcone", ale jeśli ulega się pokusie oglądania "golizny", można, jeśli tylko się trochę nad sobą panuje, zacząć modlić się o dobro i błogosławieństwo Boże dla aktorów, a podziw dla piękna drugiego człowieka i "gorąco" pokusy "wykorzystywać" jak wózek napędowy do aktu strzelistego np.: "Boże! Jaki Ty musisz być piękny i zachwycający, jeśli zrobiłeś taaaaakie stworzenie!". Jeśli to żywa osoba jest powodem pokusy, można np. w gorączce pokusy próbować (przy każdej następnej sytuacji, w razie niepowodzenia) równie gorąco modlić się w duchu pt: "Boże miłości, pokaż mi, czy i co mogę zrobić DLA tej osoby z miłości bliźniego"
polecam wam wszystkim Ruch Czystych Serc . ja w tym ruchu jestem ponad rok i naprawde pomaga. mozna sie przes internet zspisac . Mieszkam w niemczech i tu nie ma spotkan RCS ale cuje sie ta moc ze sie jest w tym ruchu mimi to ze tu nie ma takich spotkam
Zyje w czystosci od ponad 8 lat i absolutnie nie mam z tym problemu. Szkoda, ze nie mam o tym komu powiedziec, bardzo by pomoglo pewnie nieskonczonej ilosci ludzi. W Miami Beach doswiadczylem bardzo niezrozumialego doswiadczenia. Nigdy z nikim sie o tym nie podzielilem, bo nie mam z kim, nie liczac syna, ale on tak jak by w tym uczestniczyl. Pisac juz nie bede, bo nie umiem, zawsze co innego wychodzi. Unikanie pokus moze troche pomoze, ale to lipa deta, potrzebne zupelnie cos innego. Pozdrawiam bardzo serdecznie i bardzo wszystkim wspolczuje, te wszystkie tak zwane nieczystosci jest okropnym koszmarem. Pan Bog uwolnil mnie od tego calkowicie. Szkoda tylko, ze nie mam z kim gadac, ktos by to napewno doskonale przekazal tak jak wiele innych moich (no niezupelnie moich) doswiadczen. Dobra koncze bo i tak nic z tego. Potrzebne jest zupelnie, zupelnie cos innego.
Andrzej Nowakowski może spróbuj spisać, nagrać zawsze to coś a może być dla Ciebie cennym doświadczeniem. Pytanie - nie masz komu powiedzieć, czy raczej nie chcesz nikomu kto jest w pobliżu. Trochę trudno mi w to uwierzyć bo przecież obecnie są niezliczone możliwości kontaktu. Tylko serce nie zawsze otwarte.
nie umiem gadac do sciany, nic nie poradze, musi ktos byc przy mnie i mnie poprawiac, tak zawsze zreszta bylo, ale od 8 lat z nikim nie gadalem, nikt nie chcial mnie sluchac,a tu co napisze pozostaje opacznie zrozumiane zawsze. Poza tym mialem wiele bardzo dziwnych ( nie wiem, mistycznych?) przezyc i trudno je i tak wytlumaczyc.
Pięknie piszesz z serca i doświadczenie przez Ciebie przemawia ... pisz do nas my nie jesteśmy ścianą przecież ... nieważne że niektórzy czepiają się każdego słowa ... żeby o kimś powiedzieć zdanie należałoby najpierw z nim zjeść beczkę soli ( no przeżyć życie ) ... ludzie dziś pragną prawdy z serca płynącej ... a młodzi potrzebują tej soli Ziemi Czarnej ...Też żyję w czystości , wspieram rodzinę jak mogę i też często odczuwałam samotność , idę z Panem Jezusem przez życie i już niczego się nie boję ...
Aniu jesteś piękną duchowo osobą. Zadałaś sobie wiele trud, żeby tak mądrze i wyczerpująco odpowiedzieć Andrzejowi. Wiedz przy tej okazji, ża Twoja odpowiedź może wpłynąć pozytywnie na innych. Ja w każdym razie (chciałam napisać bądź - ale ze względu na pewnego językowego purystę zrezygnowałam :))), więc ja spobie to przemyślę, gdyż znalazłam tu pewne interesujące dla mnie uwagi. Pozdrawiam. Z Panem Bogiem :)
... Chciałem dobrze, wyszło jak zwykle... Chyba każdy tak kiedyś choć raz powiedział, albo pomyślał. Nie łatwo jest uciec od nieczystości, ale zawsze trzeba próbować się przeciwstawiać i walczyć.
Dzięki za poruszenie tego tematu. O ile jestem sobie w stanie poradzić z fizyczną nieczystością, to już z myślami, wyobraźnią ciężko. Nie mam pojęcia jak poradzić sobie z nieczystymi myślami. Nie chcę a one same się pojawiają niezależnie ode mnie.
Ewa Mazur tak jak kobietę ktora krwawila Bóg uleczyl dotykiem tak i swoim dotykiem uleczy myśli. Chodzi o to aby dać się dotknąć a dotknięcie Jezusa uzyskujemy poprzez modlitwę to czego szatan nie chce abyś robiła. Różne da Ci da wymowki abyś tylko nie modlila się wcale albo tylko tak aby odbebnic. Wtedy właśnie trzeba się modlić jeszcze więcej właśnie wtedy kiedy się nie chce lub jest trudno.. wtedy pomoc działa. Życzę Ci wytrwalosc i wiary że modlitwa to broń która naprawdę działa. Im więcej spędzamy z Chrystusem czasu tym bardziej stajemy się jak on. Sprawdźmy ile czasu poświęcamy na przebywanie z Bogiem na codzien i jest odpowiedź na wszystkie pytania x
Ewa Mazur tak jak kobietę ktora krwawila Bóg uleczyl dotykiem tak i swoim dotykiem uleczy myśli. Chodzi o to aby dać się dotknąć a dotknięcie Jezusa uzyskujemy poprzez modlitwę to czego szatan nie chce abyś robiła. Różne da Ci da wymowki abyś tylko nie modlila się wcale albo tylko tak aby odbebnic. Wtedy właśnie trzeba się modlić jeszcze więcej właśnie wtedy kiedy się nie chce lub jest trudno.. wtedy pomoc działa. Życzę Ci wytrwalosc i wiary że modlitwa to broń która naprawdę działa. Im więcej spędzamy z Chrystusem czasu tym bardziej stajemy się jak on. Sprawdźmy ile czasu poświęcamy na przebywanie z Bogiem na codzien i jest odpowiedź na wszystkie pytania x
po raz kolejny zdałam sobie sprawę z cudu, który dokonał się po moim nawróceniu, z wielkiej niewoli do wolnosci, jedna rzecz z dnia na dzień druga troche wolniej ale wlasnie ja bylam kategoryczna i ta łaska mnie wtedy uratowała. I dokladnie unikam, tak jak mówicie i da się a kiedy mnie dopada (np rano w łozku) zrywam sie z okrzykiem do Pana, bo jak leżę za długo to wyobraźnia fika. I dziś rano dokladnie o tym myslałam co tu o Adam rzekł: tak niby chcę ale nie chcę i to jest powodem, że wyobraźnia podrzuca obrazy.
Za mało się mówi o tym, że pornografia jest zła. Ile osób wychowuje w tym duchu swoje dzieci? Nie zaglądam na strony z pornografią. Nie wiem nawet, gdzie dokładnie są, bo ich z raz przyjętej zasady nie szukam. Zło to zło. Nie będę za nim gonić, żeby mi zaszkodziło. Kiedyś były w telewizji filmy od lat 18 (zapowiadano to przed nimi). Moja mama konsekwentnie nie pozwalała swoim dzieciom ich oglądać. Tym samym pomogła wytworzyć taki mechanizm samokontroli, że kiedy później miewałam okazje do ich oglądania i żadnych hamulców ze strony innych, bardziej pobłażliwych dorosłych, a byłam jeszcze niepełnoletnia, sama wychodziłam z pokoju, aby nie przekroczyć progu, za którym czaiło się niedozwolone zło. Najpierw dowiedziałam się, że coś jest złem, i uznałam to za prawdę, bo została mi podane przez mój autorytet (mamę), a dopiero później zrozumiałam dlaczego. Ktoś, kto ma autorytet, skuteczniej oddziałuje na otoczenie, np. na swoje dzieci. Warto dbać o to, by nim być dla swoich dzieci czy współpracowników.
Powiem Wam że od około roku jestem czysty i kluczowe dla mnie jest jedno: zniewolenie to nic innego jak inna, niewidzialna osoba, która okupuje Twoja przestrzeń duchową, posłana aby Cię zniszczyć, co jakiś czas kusząc do grzechu. Wiem to na 100%, doświadczyłem tego, Jezus mnie częściowo uwolnił i wiem że będę całkowicie wolny niebawem. Jeśli już wiesz że to demon i nadal w tym siedzisz, to.... naprawdę jest z Tobą źle bo jeśli to Cię nie przekonuje do porzucenia tego dziadostwa, to nie wiem co może Cię przekonać. CHWAŁA JEZUSOWI!
Latem będę ubierać fajne długie kiecki ...naprawdę można się subtelniej ale tez świetnie ubrać ...A jeśli to pozwoli komuś zachować czyste myśli to warto ...
Mnie pewien ksiądz poradził założyć sobie adult blockera. Sama znam do niego hasło, ale za każdym razem gdy się zapędzę, wyskakuje mi komunikat, który przypomina, że ja wcale nie chcę pewnych stron odwiedzać.
Z dzisiejszego czytania: "Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą." Iz 54,1-10
A mnie jedno zdanie bardzo zabolało. Bardzo rzadko coś komentuję, ale tym razem chodzi to za mną cały dzień. Czy jedynym powodem dla którego nie zdradza się żony jest brak okazji? Myślałam, że nie zdradza się jej z miłości, ewentualnie ze świadomości tego jak wielkie cierpienie się jej zada. Może jestem naiwna, ale dla mnie brak okazji to bardzo słaby powód dochowania wierności. W zasadzie żaden i unikanie okazji powinno być raczej dodatkiem do całego tego postanowienia. Chyba nie umiałabym powiedzieć komuś "kocham", jeśli jedynym powodem mojej wierności byłby "brak okazji".
simonpaul3 Chyba nie masz racji. Chodzisz do spowiedzi? Jeżeli tak to znaczy, że ciągle zdradzasz Boga , którego pewnie kochasz. Wg. mnie Litza szczerze powiedział jak ułomny jest człowiek. Kochamy ale niestety jednocześnie zdradzamy , nie tylko fizycznie. Zdradzamy emocjonalnie, myślą, zaniedbaniem relacji z kochaną osobą i na tysiąc innych sposobów.
Jak dla mnie unikanie okazji to za mało, bo kiedyś okazja się nadarzy i co wtedy? Dla mnie główną motywacją jest miłość. Wiadomo, że człowiek jest słaby i ułomny, ale jest znacznie silniejszy jeśli robi coś z miłości. Prosty przykład: uwielbiam słodycze, mogę unikać okazji do kupna czekolady, ale prędzej czy później ktoś mnie poczęstuje i co zrobię? Zjem oczywiście i jeszcze wymyślę tysiąc powodów do samousprawiedliwienia. Ale jeśli postanowię sobie, że dziś nie zjem nic słodkiego, nie ze względu na zdrowie (na punkcie którego jestem rąbnięta, ale to jak widać nie wystarcza), ale ofiaruję to z miłością Bogu za kogoś, to nie zjem choćby nie wiem co się działo. Własnie przede mną leży cukierek, w szafce tona słodyczy. Mam okazję, ale robię coś z miłości i pokusa znika. Myślę, że jeśli miłość jest motorem naszych działań, a przynajmniej próba robienia czegoś z miłości, wtedy wkracza Bóg i wypełnia sobą te wszystkie ludzkie niedostatki. :)
To moje świadectwo;zniewolenie od pornografii. -oczywiście w skrócie JEZUS jest skuteczny na różnego rodzaju zniewolenia ,skuteczna jest też MATKA BOSKA,pewnie i inni święci, do nich można się zwrócić samemu lub z pomocą egzorcysty .Polecam wykłady ,ks,Piotra Glasa( można zobaczyć to na yt) Pomógł mi ks Glas ,może ktoś też wstawił się za mną w swych modlitwach ,wyszły ze mnie demony gdy go słuchałem,czuje że MATKA BOSKA była przy tym obecna ,po tym spowiedź generalna i jestem innym człowiekiem .Byłem zniewolony prawie całe życie,co nie robiłem aby nie oglądać pornografii!,unikanie ,przyrzekanie itp, ale to nic nie dawało ,walka samemu nic nie da Jeżeli za bardzo cię coś męczy i kusi to pewnikiem jest że to zły duch się do ciebie dobiera . Teraz minęło kilka lat od mojej przemiany i od tamtego czasu jestem cały czas wyzwolony,:)na początku może i byłem bardziej radykalny ale teraz nie skupiam się zbytnio na tym , nie unikam komputera -nie muszę,przyjemnie jest popatrzeć na ładną kobietę,też z żoną układa się lepiej ,po za tym wszystko ruszyło z miejsca w każdej dziedzinie życia .Możliwe jest to dzięki temu że jestem naprawdę blisko kościoła i PANA BOGA,chodzę do spowiedzi i dożę do bożej doskonałości . Wiadomo będą pokusy itp,ale teraz wiem do kogo się zwrócić do Jezusa ,MATKI BOSKIEJ,wszystkich świętych KRÓLUJ NAM HRYSTE
Trzeba nauczyć się reagować w dobrej chwili. Kiedy czujemy że pokusa nadchodzi trzeba sie wycafać z pola bitwy i prosić Ducha Świętego o pomoc. Najlepiej odejść od komputera i z kimś pogadać albo zrobić komuś dobrą kanapke czy coś 😊 Pozdrawiam !
Hej, ponad 25 lat problem z nieczystością. Skończone. W jaki sposób? Najpierw mówiłem codziennie przynajmniej jedną tajemnicę różańca. W wielu intencjach, ale zawsze też o wiarę dla siebie. Trwało to z pół roku. Potem poszedłem w końcu do spowiedzi. Ksiądz odmówił nade mną modlitwę o uwolnienie. Przeszło Od razu. Od dwóch miesięcy nie zgrzeszyłem nieczystością, do tego mam ciągłe poczucie bycia zakochanym. W Bogu, jak mniemam, bo wzmaga się na Mszy Św i podczas słuchania kazań, np na yt. Darmo dostałem. Chwała Panu.
metju Janko To chyba jakbyś pytał chromego uleczonego przez Boga czy aby trochę nie utyka. Wziął mnie Bóg i uzdrowił/wyzwolił CAŁKOWICIE. Miewam pokusy, ale w porównaniu do poprzedniego stanu są łatwo kontrolowalne. Pięknych kobiet wokoło wiele, ale świadomość tego że miałbym wrócić do tego piekła niemożności wyzwolenia się jest naprawdę trzeźwiąca. Teraz to mogę opisać jakby ktoś dawał mi słodkie rzeczy - na początku było miło. Ale potem pchał mi diabeł w gardło czy chcę czy nie chcę. Człowiek wymiotuje ale wpycha mu się więcej i więcej. Obrzydliwe. Z Bogiem mam całkowitą kontrolę, przestrzeń wyboru. Chwała Panu!
litania pompejanska doznałem dosłownie obmycia we krwi Pana Jezusa bo jakby byłem pod krzyżem A potem koronka do Miłosierdzia Bożego i wtedy stało się jakbym się stał dzieckiem w łonie matki i wtedy po 30kilku latach skończyła się moją udręką jakby Bóg ją przeciął i jestem w drodze do Niego i proszę bym mógł dojść do Pana Boga
Myślę, że powinnaś chociaż z grubsza nakreślić, o co chodzi w tym problemie, żeby było wiadomo w jakiej intencji się modlić, w innym przypadku te modlitwy mogą okazać się nieskuteczne. Niech Bóg ma Cię w opiece.
od kad mam swiadomosc ze Jezus jest zawsze przy mnie, ,,, glupio by mi bylo to robic, , a jak sobie pomysle ze Maryja by to musiala ogladac to poprostu pokusy tego radzaju pryskaja🙊
Witajcie, nieczystość w perspektywie lat maluje się jak życiowa porażka. Jedno, to zrozumieć, że tak jest... drugie, to zrozumieć dlaczego i jak z tego wyjść. Najlepsze porównanie, jakie przychodzi mi do głowy, to np. człowiek, który pamięta - nie wiadomo skąd, że mama, cudowna mama, która umarła i jej nie ma, to kiedyś, taki cień wspomnienia, była tak niesamowicie ciepła, miło go głaskała po głowie, etc.. Dziwnym sposobem, w tej samotności bez mamy (dziwny sposób = demon) ów człowiek zauważa, że pułapka na myszy robi fizycznie bardzo podobną rzecz... Jednak po latach z pułapkami człowiek staje się jeszcze bardziej samotny i na każdym skrawku ciała i duszy pozostaje wbita pułapka. 1). Bóg człowieka stwarza "pocałunkiem miłości" a później jest samotność.... i szukamy i szukamy (a pułapki substytutów wbijane w ciało i duszę rosną). Bo mówią - no co ty...? Bóg? To mit. 2). A skoro jest problem samotności, to potrzebne jest COŚ, tzn. PRZEDMIOT (i sycimy się tym przedmiotem drugim człowiekiem, który albo z wzajemnością wbija pułapkę - bo to się zawsze kończy tak samo - albo to my wbijamy pułapkę, wysycamy z siebie i z niego godność, wszystko). 3). Po latach ciało jedzą robaki i tyle. Nic w życiu nie zrobiliśmy dobrego... A nawet sporo wcześniej, robaków nie ma a już szukamy lepszego PRZEDMIOTU (uciechy oczu, ciała, etc.). 4). Bez Boga nie da się z tego wyjść - tylko On sam może nam pomóc przewartościować życie, tzn. zrozumieć (taki przełącznik się w duszy i ciele przestawia), że NA TĘSKNOTĘ ZA NIM nie ma substytutu a już na pewno nie upodlanie siebie. Jak z tego wyjść: 1). Lektura Św. Jana od Krzyża, modlitwa Jezusowa (chyba Ojciec mówił o jednym i drugim). 2). Bóg staje się najpierw lekarstwem a później SŁODYCZĄ... Uwierzcie. Ustać na nogach nie można, tak cudowny pokój serca i słodycz. 3). Naprawa jest w głębi człowieka. Wtedy inaczej patrzysz, inaczej wartościujesz. Nie trwonisz życia, nie przepuszczasz, dobrze wybierasz. 4). Każdy tę drogę musi przejść sam, jednak z perspektywy powiem Wam (a ten temat przerabiałem kilkanaście lat temu) jak to widać: jeździ takie brudne pudełko z zapałkami i cały świat (albo prawie cały) jak nieprzytomny się tym nakręca, przecierasz oczy i nie wierzysz - śmieszne i absurdalne, bez wartości (samo w sobie). W piersiach pojawia się żar, taki, że wiesz, że gdybyś spotkał/spotkała swego przyszłego męża/żonę to sam uścisk wystarczyłby aby z tego było dziecko. Zaczynasz kochać ludzi. Każdego w tramwaju by się ściskało :) za to, że jest. Po prostu napotkany ktoś ładny nie powoduje poruszeń - ponieważ nie ma przyjaźni, nie ma relacji. Człowiek jest wolny. Trudno zrozumieć, trudno opisać. Dlatego tyle. Kilkanaście lat temu usiadłem sobie w kościele i patrzę na ludzi. Jacyś dziwni, biedni, bez fury/komóry/dziewczyn, etc. i w pewnym momencie zdębiałem... odchodzili od Kom Św. i w oczach mieli "takie coś". Wywaliłem do kosza swoje życie a w internecie znalazłem fragment "Dzienniczka Św. Faustyny" i taki prosty cytat jak Jezus mówi "jeśli z wiarą wypowiesz te słowa, to ja sam przyjdę i...." a te słowa to było "o Krwi i Wodo, któraś wytrysnęła z najświętszego Serca Jezusowego jako zdrój miłosierdzia dla nas, ufam Tobie", powiedział te słowa i jeszcze jedno zdanie - Jezu, dawaj te 10 przykazań, zaciskam zęby a Ty rób. ZROBIŁ! Odwagi! Ściskam :) tomek plyta.karmel.elk.pl
Dla mnie ten odcinek na przykładzie o.Adama i Litzy pokazuje coś ważnego, na co powinny zwrócić uwagę kobiety. Mianowicie na to, jak często kobiety nie myślą o tym, jak ich wszelkie stroje czyli króciótkie spódniczki, szorty, wielkie dekolty itd. działają na mężczyzn i mogą być powodem grzechu. To znaczy wiedzą że to na nich działa, ale chodzi mi o to, że czasem chcą w ten sposób "upolować" chłopaka, a nie zwracają uwagi że swoim strojem po drodze przyprawią o grzech i wzbudzą nieczyste myśli całej masy mężczyzn. W tym i żonatych. Każda kobieta chce mieć wiernego mężczyznę i wzbudzać w nim pożądanie, ale niestety teraz panuje taka moda, że kobiety chodzą już prawie całkiem nagie i te kobiety totalnie nie myślą o tym, że swoim strojem przecież grzeszą. Pamiętam jak byłam pare lat temu na Lednicy i było tam mnóstwo dziewczyn w szortach, koszulkach do pępka, wydekoltowanych itd. i przystępowały tak do spowiedzi :/ A przecież ksiądz to też facet i jakby nie patrzeć ma oczy, nie mówiąc już o tym że w takich strojach przystępowały też do Komunii. Rozumiem słońce, lato itd, ale bez przesady. To właśnie przez postawy dziewczyn i kobiet i całą tą bezwstydną modę mężczyźni mają takie ogromne problemy z czystością. Kobiety chcą dżentelmenów, porządnych wiernych facetów, a same w pewien sposób przyczyniają się do tego, że mężczyźni patrzą na nie przez pryzmat skąpego stroju, pożądania i pornografii. Dlatego myślmy o tym, wspierajmy się, dbajmy o "czystość" stroju to i nie będzie takiego problemu z nieczystością myśli :) bo często właśnie strój jest ich źródłem. Tu przemknie jedna taka modelka, tam się trafi druga gdzie wszystko jest na wierzchu i taki facet w końcu ulegnie i upadnie mniej lub bardziej. Bo ładnie wyglądać to jedno, a wzbudzać strojem pożądanie to drugie. Pozdrawiam :)
zgadzam się z Tobą, choć jestem kobietą i szczerze mówiąc sama mam dylemat nie raz w co się ubrać (:D) żeby nie było wyzywająco, a z drugiej strony żeby nie wyglądać jak w worku. Nie można też popadać w skrajności i patrzeć czarno-biało (albo burki albo nago)
DEMON: "Jesteśmy niezmiernie inteligentni, a poza tym znamy bardzo dobrze ludzkie pragnienia. Do każdej osoby umiemy podejśc z odpowiedniej strony. Za pomocą nieczystych pożądan zaciemniamy wasz rozum i łamiemy waszą wolę, tak jak ogniem wygina się żelazo. Najlepszym sposobem jest łapanie wielu kobiet i mężczyzn na haczyk „miłości”. Kiedy my użyjemy tego „sercowego” chwytu w 90 procentach przypadków odśpiewujemy pieśn zwycięstwa. Wszyscy, którzy są uwięzieni w otchłani piekielnej, znajdują się tam przez nieczystośc. Popełniali też inne grzechy, ale zawsze potępiali się przez nieczystośc. „Najwyższy, przed którym wszyscy muszą byc czyści i bez skazy, nie wpuści do swojego Królestwa, tych, którzy żyją, na co dzien w grzechu nieczystości. To właśnie ja i moi towarzysze przekonaliśmy przywódców waszych krajów, aby zaakceptowali prawo rozwodowe, bez którego promowany przez nas „postęp cywilizacyjny” byłby niemożliwy. Pierwszymi, którzy zapłacą za to prawo, nazwane przez ciebie niegodnym, a które jest skarbem mojego królestwa, będą jego prawodawcy, odpowiedzialni za grzechy nieczyste osób rozwiedzionych. Karę poniosą także ci, którzy zaakceptowali to prawo. (Chrystus powiedział:, „Kto idzie za mną nie chodzi w ciemnościach... Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą; niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą! Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamien młynski zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze”. Zadaję sobie pytanie: skoro słowa Jezusa, Zbawiciela i Najwyższego Sędziego ludzkości są tak straszne, jak mogą gorszyciele życ w takim spokoju? ) DEMON "Dzieje się tak dzięki mojej interwencji. Robię im duchowe znieczulenie, niewidzialne, ale rzeczywiste. Tak jak chirurg, po znieczuleniu pacjenta może kroic i obcinac mu części ciała bez zadawania bólu, tak też i ja postępuję. Sprawiam, że nie czuje on żadnej odpowiedzialności przed Stwórcą za swoje czyny i wszystko wydaje się mu byc dozwolone. Wypaczam w ich umysłach przykazania Stworzyciela, który dał przecież ludziom ciało, jako narzędzie prokreacji. Pracując w ich wyobraźni, sprawiam, że patrzą na powściągliwośc seksualną jak na coś niewykonalnego w życiu. Po wbiciu im do głowy tego przekonania podsuwam im następnie różnorakie pokusy, w zależności od tego czy jest to kobieta, czy mężczyzna, od ich wieku oraz okoliczności, w jakich się znajdują”. Ja jestem bardzo sprytny; aby osiągnąd swój cel w świecie, osłabiam autorytet rodziców, którzy są pierwszymi odpowiedzialnymi za nieprzyzwoity sposób ubierania się ich córek. Kobiety noszące się bezwstydnie utwierdzam w przekonaniu, że nie robią nic złego, ponieważ obecnie prawie wszystkie tak się ubierają. Posługując się brakiem ograniczen na plażach, wzbudzam w tych kobietach przyjemnośc z bycia oglądanymi i podziwianymi. A TERAZ KLECHO oznajmię ci to, czego jeszcze nie wiesz. W piekle przebywają obecnie najpiękniejsze kobiety świata, te, które podczas swego ziemskiego życia posługiwały się swoją fizyczną urodą w celu uwodzenia mężczyzn!!!".
Nie no każdy jest inny. Ja b tak nie mogła można iać o takich rzeczach z rodzicami a w szczególności z ojcem... Ale to tylko dlatego, że jestem kobietką. Ale jedno jest pewne - rozmowa z rodzicami, szczera, zmienia dziecko na lepsze. Czasami wystarczy z nim pogadać, żeby uratować mu życie... spojrzeć na nie i dać mu trochę siebie
Szkoda tylko, że mało komu można o swoich problemach, grzechach powiedzieć. Większość traktuje to jako błahostkę, żart. Nie mówię tu tylko o osobach bliskich, ale też o duchownych. Chociaż, może tylko ja mam z tym problem, że nie znalazłam nikogo z kim podzieliłabym się swoimi problemami, grzechami itp.
czym się karmisz, tym jesteś...ja chcę serce czyste...widzę, jak pewien człowiek nakarmił się syfem...:(:( to potwornie smutny widok..:(:( modlę się by złapał się płaszcza Pana...
Mark T tak karmimy się przez oczy oraz uszy...to właśnie mam na myśli :)...a wsxystko dlatego,iż jesteśmy głodni miłości...nie szukam tam gdzie jej nie ma...co to jest miłość?...podstawowe pytanie...dla mnie to serce czyste,to wielki trud,uśmiech,lekkość,zrozumienie i akceptacja...a to zwykle mamy na wyciągnięcie ręki...ja nie chcę iść na łatwiznę...proszę o łaskę siły i mądrego serca bym pokonała pokusę i szła jak burza do Boga:):):)...powierzam w modlitwie:).
Ewa R = Dziękuje :-) I tak to prawda, Miłość to fundament i sztuką jest się nią przyoblec... "Tam, gdzie jest Moc Najwyższego (a tą Mocą jest niewątpliwie Miłość), tam rodzi się życie, tam dochodzi do niewyobrażalnych cudów na miarę stworzenia świata i poczęcia się Jezusa Chrystusa." I tego też życzę Tobie, Sobie i Wszystkim na każdą dobę, każdy czas... AVE AMEN !! ;-) :-D +
Jakie są konkretne sposoby walki z uwikłaniem w pornografię, erotomanię, grzechy nieczystości i inne tym podobne zniewolenia? A no ojciec Adam dał już na to świetną odpowiedź *w odcinku z rekolekcji adwentowych 2012 (Langusta na palmie)* pt. "Nocny Złodziej. Odcinek 8: Furtka" (ua-cam.com/video/FQ91mTyyQDc/v-deo.html). Bardzo polecam to obejrzeć! Trzeba być bardzo radykalnym w zamykaniu wszelkich możliwych furtek dostępu zła do nas. *Jeśli to pornografia*, to oprócz zaprzestania oglądania jej w internecie konieczne jest też m.in.: - usunięcie odpowiednich pozycji z listy stron tzw. Ulubionych; - usunięcie ew. zdjęć/filmów itp. z dysku twardego choćby to była zachowana tylko jedna (z jakichś względów ulubiona) fotka; - jeśli na ekranie TV pojawi się pornograficzna scena, to przełączyć na inny kanał; - nie wolno sobie robić pamiątki a'la "pomnik" zwycięskiej walki z nałogiem z choćby jednego, durnego, animowanego GIF-a o tematyce erotycznej; - ...żeby za parę miesięcy lub nawet lat taka jedna drobna "pierdółka" nie wciągnęła "wyzwolonego niewolnika" znowuż w to bagno. *Jeśli to zniewolenie przez nałóg nikotynowy*, to oprócz zaprzestania palenia papierosów konieczne też jest m.in.: - pozbycie się wszystkich paczek, a nawet pojedynczych sztuk papierosów; - pozbycie się innych źródeł nikotyny (e-papierosy, shishe, plastry nikotynowe, gumy nikotynowe, tabaka itp.); - pozbycie się nawet popielniczek z domu i zabronienie gościom palić w domu/mieszkaniu, żeby niepotrzebnie nie narażać się na pokusy od wąchania i wdychania cudzego dymu; - pozbycie się gilz a nawet maszynki do samodzielnego zwijania papierosów; - nie wolno sobie robić pamiątki a'la "pomnik" zwycięskiej walki z nałogiem z choćby jednej paczki lub nawet pojedynczej sztuki papierosów; - ...żeby za parę miesięcy lub nawet lat taka jedna z pozoru drobnostka nie wciągnęła "wyzwolonego niewolnika" znowuż w to bagno. *Jeśli to zniewolenie przez alkoholizm*, to oprócz oczywistego zaprzestania picia alkoholu pod wszelkimi postaciami konieczne jest także m.in.: - pozbycie się wszelkich i wszystkich butelek z alkoholem i to także tym dla gości, bo nie ma obowiązku kupowania alkoholu w sklepach i częstowania nim swoich gości (mądrzy goście wykażą się zrozumieniem dla takiej sytuacji); - zastąpienie płynu do ust wersją bezalkoholową, a np. wody po goleniu balsamem po goleniu w wersji bezalkoholowej (bo alkoholicy potrafią nawet pić denaturat lub tzw. wodę brzozową po goleniu); - zaprzestanie kupowania, a nawet przyjmowania w prezencie bombonierek z pozornie bardzo drobną ilością alkoholu (mądry darczyńca okaże zrozumienie); - nie wolno sobie robić pamiątki a'la "pomnik" zwycięskiej walki z nałogiem z choćby jednej, durnej tzw. małpki z alkoholem; - ...żeby za parę miesięcy lub nawet lat taka jedna z pozoru drobnostka nie wciągnęła "wyzwolonego niewolnika" znowuż w to bagno.
Czym są dla mnie #WILKIDWA? Męską przeprawą przez życie. Na kanale #PYTAJNIKI ukazało się już 7 odcinków komentarza do rekolekcji. Dzisiaj popołudniu powinien być odcinek 8. :D
Szkoda, ze Litza bardzo splycil temat pornografii i tak naprawde nie powiedzial nic konkretnego poza opisaniem swojej slabosci i wlasnym doswiadczeniem. Mimo to brawo za odwage. Zanim podejmie sie tak wazny i ciezki temat (biorac pod uwage, ze oglada ten kanal tyle osob) nalezy sie do niego przygotowac rowniez pod katem naukowym - i przedstawic swoim widzom prawdziwe zjawisko i skale pornografii. Badania naukowe juz dawno ujawnily, ze pornografia m.in 'zmienia strukture mozgu' - na ten temat jest tysiace materialow oraz badan - wszystko jest jawne i dostepne globalnie w google. M.in: " Regularne oglądanie materiału pornograficznego prowadzi do jego zużywania się, tzn. im więcej pornografii, tym bardziej kurczy się ta część mózgu." Badania wskazuja, ze pornografia dziala jak Uzależnienie jak od narkotyku. Osoby, które więcej i częściej mają do czynienia z pornografią, stają się w pewnym sensie na nią odporne, a do osiągnięcia satysfakcji potrzebują, podobnie jak w przypadku narkotyków, coraz mocniejszej dawki. Ma to podłoże fizjologiczne. Częsta konsumpcja pornografii zaburza bowiem z czasem połączenie pomiędzy prążkowiem a korą przedczołową. Kora przedczołowa razem z prążkowiem odpowiada bowiem za motywację i steruje dążeniem do osiągnięcia zadowolenia". Teraz spojrzmy z drugiej, nie-naukowej, lecz duchowej strony: Kazda osoba ma przypisana sobie tzw. "druga polowke" i poprzez duchowe polaczenie z ta osoba jest w stanie zblizyc sie do doskonalosci i Boskosci. Jesli sie zrozumie i polaczy fakty naukowe i 'duchowe' - potrzeba ogladania pornografii z ktora walczy tyle osob po prostu zniknie. Jest w USA taka fundacja, ktorej haslo przewodnie to "Porn Kills Love" : fightthenewdrug.org/how-porn-kills-love/ - polecam sie zapoznac z faktami.
Mała_ Li Być może, ale to może funkcjonować, bo funkcjonuje, w społeczeństwach -np. Indie - gdzie istnieje wychowanie i kultura dżwignięcia małżeństwa biorącego się z układów. Miłość o której piszesz i którą równasz z decyzją to poświęcenie, a więc tylko składnik Miłości. Zgadzam się z przedmówcą co do istnienia pasujących do siebie dusz. Po hiszpańsku mówi się o dobrze funkcjonującym małżeństwie, że znalazły się połówki pomarańczy. Niemal każdy święty zaistniał dzięki spotkaniu z bratnią duszą.
Elu, nie zrozumiałaś mnie, może zbyt skrótowo napisałam, bodajże Pawlukiewicz w jednych ze swoich wykładów mówił że mit o tym że gdzieś tam istnieje idealnie pasująca do mnie połówka, to jedno z największych oszustw złego - i nie piszę tu o małżeństwach z rozsądku czy palnowanych przez rodziny - chodzi raczej o samą definicję miłości - miłość to nie uczucia i emocje bo one są zmienne...
ta ewangelia o kobiecie to jest tak jakby o mnie i teraz gdy Ojciec ją przywołał w kontekście dzisiejszego tematu jeszcze bardziej odczuwam jak bardzo potrzebuję nawrócenia a nie trochę chcę a trochę nie
Obecnie mam 45 lat, wplątałem się w pornografie i nieczystość 32 lata temu.
Dzięki Panu Bogu od 3 lat mam tą świadomość że jest to grzech. Mimo że upadam Pan Jezus podnosi mnie - wiem że jest przy mnie. Po każdym upadku idę do spowiedzi, jest wstyd ale mam siłę dzięki Panu Jezusowi. Tylko wiara i modlitwa, może nam pomóc.
Jezus, ufam Tobie 🙏
Cokolwiek chciałbym powiedzieć to będzie za mało za słabo. Dla mnie nieczystość była gorszą rzeczą od uzależnienia od narkotyków. Zawsze pod ręką i nikt nie widzi. Taka prywatna sprawa. A potem ruina wewnętrzna. Depresja, myśli samobójcze. Dno, choć zewnątrz niby wszystko jak najlepiej. Po 11 latach bezowocnych zmagań z wyjściem z tego. Dla Jezusa wystarczyła chwila, mały prywatny cud.I moje życie jest już inne. Nawet nie znam dokładnej daty. Odczułem że jestem uzdrowiony, bo sydrom głodu już nigdy nie powrócił. Pokusy dalej są, ale czuję się wolny. Pozdrawiam. Dzięki za ten filmik.
Witam wszystkich "zmagających się" z tym syfem... Moje prywatne uzdrowienie przez Jezusa z dwudziestoparoletniego zniewolenia pornografią i samogwałtem to... CODZIENNA EUCHARYSTIA już od 8 lat. Jak słyszę w Ewangelii, że Jezus cudownie komuś zabrał jakiś długoletni ciężar grzeszności lub choroby, to spokojnie podstawiam tam swoje imię Robert i po prostu jestem mega zadowolony, że mi się to stało :). I z perspektywy czasu widzę, że nieczystość Jezus zabrał mi jak KTOŚ KTO MA WŁADZĘ, czyli "ponaprawiał" w głowie moje "przegrzane styki" złego patrzenia na piękne Kobiety. Ja sam mogłem tylko walczyć z tym nieudolnie i nienawidzieć siebie że słaby ze mnie koleś... Ech dużo by o tym pisać, ale tylko "w cztery oczy" można o tym lepiej opowiedzieć. A wiadomo w "internetach" to trzeba krótko :) . Niech Jezus będzie uwielbiony w naszym pragnieniu czystości.
Bardzo pomaga jak sie z kims podejmuje taka decyzje- o czystosci/czekanie do slubu. Ja z przyjaciolka zalozylysmy "purity rings" (pierscionki czystosci) w liceum. Niektorzy sie smiali, niektorzy podziwiali, wiekszosc mowilo ze nigdy nie wytrwamy.
Przyjaciolka wyszla za maz rok temu majac 25 lat. Wytrwala. Jest mozliwe. W dzien slubu powiedziala mi ze bez modlitwy i mojego wsparcie by to bylo niemozliwe.
A ja, pomimo roznych sytuacji i przezyc, tez trwam w czystosci i dalej czekam. (na meza). Kiedy jest mi ciezko, modle sie.
Przypominam sobie jaka szczesliwa jest moja przyjaciolka w malzenstwie. Wiem ze jak ona wytrwala to ja tez moge. Umawiamy sie na kawe i moge z nia porozmawiac o tym wszystkim bo mnie doskonale rozumie, bo przezywala tak samo. I to daje mi duzo sily.
Powiem Wam jedno- warto!🙂
skoro jest ci ciężko i trudno, i pewnie wiele razy czujesz się samotna to rzeczywiście warto???
Oczywiscie! Nie mowilam ze caly czas jest mi ciezko/trudno, tylko ze czasami tak bywa. Normalne. Czystosc daje mi wolnosc wiec mysle ze warto.😊
hejka - czy już znalazłaś?
No i jak idzie? Mąż czy dalej pierścionek? 🤭
Nastassja? No i jak wytrwalas? Maz tez sie znalazl? Minelo troche czasu wiec zastanawiam sie czy wytrwalas.
Pan mnie uzdrowil z tego syfu. po 15 latach zmagania. warto się MODLIĆ o POMOC chwała Panu!
Jak do tego doszło??
@@damian.baggins już jest taki stary że mu się nie chce.
@@transportsolution1248 pogadamy za 15 lat ciekawe co wtedy będziesz miał do nadania
Chwała Bogu
Do wszystkich, co to teraz czytają. Walczę i proszę o modlitwę. Bóg z wami
+
Jak walka idzie ?
Szczęść Boże wszystkim :) mam do Was ogromną prośbę o modlitwę za mnie. Dość długi czas nie byłam do spowiedzi, i wybieram się w piątek - gdybyście mogli wspomnieć o mnie w Waszych modlitwach, byłabym bardzo wdzięczna - żebym nie stchórzyła i by wszystko potoczyło się tak, jak Bóg zaplanował :) +
Odwagi, Bóg jest z Tobą, timid elle :)
Poproś Ducha ŚW. o poprowadzenie i o dobrego spowiednika. Spowiedź to cudowne doświadczenie spotkania z Miłosierdziem. Niech Pan Bóg obdarzy Cię pokojem.
może wcześniej przećwicz tą spowiedź sam na sam z Bogiem. Wyspowiadaj się przed Bogiem w samotności, a potem już tylko powtórz to, o czym już Mu powiedziałaś. To może pomóc w pokonaniu strachu.
Pomodle się dziś wieczorem w Twojej intencji. Pamiętam swoją pierwszą poważną spowiedź po nawróceniu. Piękne uczucie kiedy było już po. Czułem jakby wypalał mnie ogień i wielką radość, naprawdę olbrzymią :)
done :-)
naprawdę dobry odcinek! bez teoretyzowania, bez gadania pierdół! Czegoś takiego trzeba!! Dziękuję!!
Wielki respekt za odwagę. Na takie tematy trudno jest rozmawiać nawet przy piwie a co dopiero przed kamerą.
Od dłuższego czasu myślę nad pójściem do spowiedzi. Do tej pory dzięki tej serii zdałem sobie sprawę od kiedy moje spowiedzi, mega rzadko praktykowane, były tak naprawdę nie ważne. Mam nadzieję, że uda mi się przed świętami wszystko to naprawić. Nie jest to taki nagły impuls bo chciałem zrobić to wcześniej, mając na myśli miesiące,lata, ale teraz myślę, że mam więcej odwagi i siły aby zacząć działać. Chciałbym podziękować Ojcu Adamowi i Robertowi oraz ludziom, którzy komentują i mogłem wywnioskować sobie kilka rzeczy z mojego życia. Dziękuję i Bóg z Wami! :)
spowiadalam sie wczoraj, w domu bo byla taka mozliwosc (ksiadz jeździł do chorych), ogromna zmiana w duszy i sercu :)
Dorota Dziękuję z całego serca za te słowa, ponieważ dzięki nim poszedłem dzisiaj do spowiedzi! Na razie muszę ogarnąć co się stało tak naprawdę, ale szczerze dziękuję i chwała Jezusowi! :)
LegendaryFish Design Szczerze gratuluję Tobie i spowiednikowi. Naucz się cieszyć tym wrażeniem, że czujesz się jak znokautowany, ze musisz się pozbierać i ogarnąć. To normalne, bo bierze się z braku treningu, a jest nim spowiedź okresowa. Przekonasz się, że jeśli nie odpuścisz, najdalej w lutym wylecisz z konfesjonału na skrzydłach wolności i bezmiernej radości. Tak Ci dopomóż Bóg!
+LegendaryFish Design Bardzo się cieszę, że się zdecydowałeś :)
Dziekuje za te Rekolekcje.Podziwiam Litza za szczerosc i odwage.Pozdrawiam serdecznie.
Wyszłam z klatki na wolność :) z Maryją daje radę. :)
Super odcinek! Bardzo dziękuję za konkretne słowo, wskazówki i szczere świadectwo. Robicie Panowie wielką robotę. Chwała Panu Bogu, który was posyła do tak wielu młodych i nie tylko ludzi. Wiekie Dzięki :)
Dziękuję za ten odcinek i poruszony w nim temat,ciężki nie tylko dla młodych,ale dla nich szczególnie ważki.Mam 65 lat,staż małżeński 37 lat,a pokusy co jakiś czas dopadają.Wtedy - unikam i oddaję Panu Jezusowi i Niepokalanej.
mnie uzdrowił Bóg z nieczystości i przy swej wielkiej Miłości zabrał mi wszystkie obrazy, które we mnie zostawały po każdym razie. Walczyłam z tym sama ale nie dałam rady dopiero poddanie się Panu dało uwolnienie. Więc nie walcz tylko oddaj to Panu. Z Panem Bogiem =)
Wiara to wymagania, a nie tylko Jezus cię kocha. Dobrze zostało powiedziane, z grzechem trzeba walczyć. Musimy wymagać od siebie, porównywanie się do innych jest najgorsze.
Rada do młodych , przede wszystkim się nie nudźcie. Róbcie, znajdźcie pasję, odkryjcie zainteresowania. Zapełniajcie czas aż po zmierzch, żeby nie było czasu ani siły na porno.
ani na porno ani na żadne inne umilacze czasu, które zaczynają z czasem zniewalać
Wszystko może stać sie uzależnieniem i zniewoleniem. Mogą być ludzie zniewoleni i zahipnotyzowani kompulsją odmawiania modlitw i ci ktorzy rekreacyjnie oglądają filmy porno raz na miesiąc. Tych pierwszych trzeba odwarunkować.
Dobrze mówi o. Adam, walka na śmierć i życie z ta czystością. Jedynie pomoc w Bogu i różańcu. Z 8 lat stracilem swojego życia na tym grzechu. Dzięki lasce mogę teraz pomagac innym jak kochac siebie i kogoś bliskiego. :) Blogoslawionego dnia!!!
Mój sposób: zawsze zaczynam dzień od Koronki do Bozego miłosierdzia, Wstawaków ojca Adama i przeczytania losowo wybranego cytatu z Biblii. Oczywìscie do tego cotygodniowa Komunia. Dzięki temu czuje jak Jezus sam mnie broni przed tym okropnym nalogiem
Polecam nowenne do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Nowenna czyni cuda w każdym zniewoleniu ale jeśli chodzi o nieczystość to w mogę potwierdzić na własnym przykładzie. W chwilach mocnych pokus polecam odmawianie egzorcyzmów prostych np. odrzucenia złych duchów przchodzi odrazu książeczka z egzorcyzmami pt. ,,Walczymy z szatanem" zachecam do kupna działa. Z Panem Bogiem
Świetnie powiedziane. Nic nie pomaga bardziej zrozumieć problem niż czyjeś szczere wyznanie i przykład. Dziękuję
to jest mega ciezka walka, ale uzdrowienie jest tak piekne, ze nie chce sie wracac do tego syfu
jasne, sa ciezkie momenty ale tak bardzo warto je przetrwac !:(
usmiech mial byc :)
Walcze!
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !"
Św.Augustyn
Czyli,dopóki próbujesz,starasz się,dopóki chcesz
Pragnę dotknąć Jezusa i żeby on mnie uzdrowił chodź chodzę do spowiedzi co tydzień dwa tygodnie to i tak upadam 😟 potrzebuje prawdziwego nawrucenia i pokuty nic mnie nie usprawiedliwia najgorsze są momenty pokus mówię nie a potem i tak to robię pragnę wolności a jestem w łańcuchach ratuj mnie Jezu Chryste uczyń we mnie wszystko czyste i przepraszam za każdy grzech zwłaszcza ten nieczysty
Paliłam papierosy. Robiłam mnóstwo przerw, prób, czy dam radę, oszukane postanowienia na post (w piwnicy rezerwa). Post 1999 roku. Udało się. Więc wytrwam. NIE ! Cierpiałam fizycznie widząc papierosa, prawdziwy ból. Modliłam się do Boga, mówiąc: Panie, jestem na tyle silna żeby odstawić papierosy, ale TY pomóż, spraw, aby mój organizm zapomniał o nałogu, niech zabierze go Jan Paweł II wyjeżdżając z Polski 17 czerwca 1999. Ranek z 18 czerwca trwa do dziś. Taka wolność mi się zrobiła. Zawsze będę dziękować za ten mój cud. Życzę wszystkim takich prywatnych cudów. Każdy ma swoje słowa prośby, żeby Bóg uraczył go niebem.
brawo Panowie za odwagę i świadectwo :)
Super sprawą jest w takich momentach słabości możliwość korzystania z częstej spowiedzi.(ojciec gdzieś mówił tak fajnie o tym).Nawet codzienne - to najlepsza "łaźnia" świata.Mówię Wam -doświadczyłam.
Mam wrażenie, też z autopsji. że Pan Bóg czasami "dopuszcza"do nas te zmagania abyśmy nie popadli w coś gorszego, na przykład w pychę.Może się mylę.
Piękne to siostrzano-braterskie myślenie o kimś kto się nam podoba, kogo podziwiamy. Chociaż to delikatny temat.😊
acha i gratuluję otwartości w relacjach z dziećmi.To wcale w tej sferze nie jest łatwe - też z autopsji😆😓
"WIĘC WALCZCIE" Super ,to jest właśnie prawdziwa walka."Dopóki walczysz,jesteś zwycięzcą" św.Augustyn
Z Jezusem damy radę !!!
Od siebie dodam, że w walce z nieczystością najbardziej pomaga:
1. nawiązywanie relacji, wchodzenie w grupy
2. mocne postanowienie, że seks małżeński, będzie o niebo lepszy od tego przed
3. warto czekać na wyjątkową noc poślubną
4. pornografia to opłacona odrealniona fikcja,
5. uprawianie sportu, zdrowe odżywianie, wypełnienie dnia zajęciami, unikanie możliwie jak się da, kolorowej rozerotyzowanej prasy.
Będę liczył na ciebie , że kiedyś ''se" odmówisz.
"2. mocne postanowienie, że seks małżeński, będzie o niebo lepszy od tego przed"
Mam nadzieję, że nie upodlam autora, ale dwuznacznie ;). Spełnienie miłości po ślubie jest moralnie przyzwoite. To prawda, "lepsze". Mam nadzieję, że nie chodzi o to, że doznanie będzie przyjemniejsze. Bo to jest cały czas zezwierzęcenie i tylko odwleczenie porządania.
Eljot79 Każda pornografia odrealnia, bo wchodzisz psychicznie i emocjonalnie w cudzą intymność, której nigdy nie przeżyjesz. To taka wirtualna zdrada- czerpanie podniecenia z cudzego aktu seksualnego.
***** Chodzi o to, żeby nie była to tylko przyjemność, ale i miłość, która wiąże dwie osoby.
Szczęść Boże mam pytanie.. skoro wszystkie emocje są dobre, to jak to jest?Grzesze (ciężko?), gdy widzę ładną dziewczynę (na filmie, plaży, w internecie, gdziekolwiek) i pojawia się podniecenie (bo załóżmy, że ubrana jest w jakąś ładną sukienkę, bikini, bieliznę).. czy grzeszę ciężko, gdy nie odwracam wzorku i się jej przyglądam (całej) , a co za tym idzie w tym podnieceniu trwam?Mam już duże wyrzuty sumienia, gdy zawieszę oko.. czy powinienem widoku takiego unikać i odwracać szybko wzrok?...Nie mam jakichś złych myśli, nie jestem w nalogach seksualnych. Po prostu patrzę, ale czy to też jest zabronione? Niektórzy księża i świeccy mówią, że tak, inni zaś, że można patrzeć ile się chce, bo to całkowicie normalne. Sam już nie wiem kogo słuchać. Czego nie zrobię to czuję że ta druga grupa ma rację... Z tego napięcia wpadam w rozpacz i gniew. Codziennie stres..Chłopak lat 18.Pozdrawiam
Temat uderzony w sedno widzę nie jestem sam który ma problem z nieczystością , mimo upadków ważne dalej powstawać PAX!! dzięki chłopaki za ten odcinek !!
W walce o swoją czystość wielokrotnie słyszałam owy zarzut, że "jesteś nienormalna" oraz "wszyscy tak robią" itp. Bo teraz "normalnym" jest bzykanie się (przepraszam za wyrażenie, ale słyszałam takie i gorsze) z byle kim, byle gdzie i z byle powodu... Smutne to. I trudne.
Litza, jesteś the best! :) Bardzo otwarcie mówisz o tym co jest tabu a jednak codziennością dla wielu.
Walczcie! :) Czystość to nie wstyd. Uciekajcie od grzechu!
świetny odcinek!! przypomina mi się jeszcze5minutek odcinek O policji, że policjant jak zatrzyma kogoś to nie ważne czy duży czy mały a uważa i nie podchodZi bez obrony... więc nie podchodzimy do "malych" grzechów bez "ochrony" (Boga)!
Dziękuję Robertowi Litzie za to świadectwo - dało mi dużo nadziei !
Bardziej serio: słyszałem kiedyś u ojca, by jeśli się dajemy ukąsić, to róbmy to z wpatrywaniem się w miedzianego węża. Bliskie mi jest nie obawianie się upadku, tylko pracowanie nad tym, by, jeśli upadam, to robić to z żalem i odczuciem tęsknoty Boga do mnie i wzajemnie - za Nim.
Może to "pokręcone", ale jeśli ulega się pokusie oglądania "golizny", można, jeśli tylko się trochę nad sobą panuje, zacząć modlić się o dobro i błogosławieństwo Boże dla aktorów, a podziw dla piękna drugiego człowieka i "gorąco" pokusy "wykorzystywać" jak wózek napędowy do aktu strzelistego np.: "Boże! Jaki Ty musisz być piękny i zachwycający, jeśli zrobiłeś taaaaakie stworzenie!". Jeśli to żywa osoba jest powodem pokusy, można np. w gorączce pokusy próbować (przy każdej następnej sytuacji, w razie niepowodzenia) równie gorąco modlić się w duchu pt: "Boże miłości, pokaż mi, czy i co mogę zrobić DLA tej osoby z miłości bliźniego"
polecam wam wszystkim Ruch Czystych Serc . ja w tym ruchu jestem ponad rok i naprawde pomaga. mozna sie przes internet zspisac . Mieszkam w niemczech i tu nie ma spotkan RCS ale cuje sie ta moc ze sie jest w tym ruchu mimi to ze tu nie ma takich spotkam
To jest dla mnie nieprawdopodobne wsparcie dziekuje :)
Zyje w czystosci od ponad 8 lat i absolutnie nie mam z tym problemu. Szkoda, ze nie mam o tym komu powiedziec, bardzo by pomoglo pewnie nieskonczonej ilosci ludzi. W Miami Beach doswiadczylem bardzo niezrozumialego doswiadczenia. Nigdy z nikim sie o tym nie podzielilem, bo nie mam z kim, nie liczac syna, ale on tak jak by w tym uczestniczyl. Pisac juz nie bede, bo nie umiem, zawsze co innego wychodzi. Unikanie pokus moze troche pomoze, ale to lipa deta, potrzebne zupelnie cos innego. Pozdrawiam bardzo serdecznie i bardzo wszystkim wspolczuje, te wszystkie tak zwane nieczystosci jest okropnym koszmarem. Pan Bog uwolnil mnie od tego calkowicie. Szkoda tylko, ze nie mam z kim gadac, ktos by to napewno doskonale przekazal tak jak wiele innych moich (no niezupelnie moich) doswiadczen. Dobra koncze bo i tak nic z tego. Potrzebne jest zupelnie, zupelnie cos innego.
Andrzej Nowakowski może spróbuj spisać, nagrać zawsze to coś a może być dla Ciebie cennym doświadczeniem. Pytanie - nie masz komu powiedzieć, czy raczej nie chcesz nikomu kto jest w pobliżu. Trochę trudno mi w to uwierzyć bo przecież obecnie są niezliczone możliwości kontaktu. Tylko serce nie zawsze otwarte.
Andrzej Nowakowski Właśnie powiedziałeś wszystkim z tego kanału. ;)
nie umiem gadac do sciany, nic nie poradze, musi ktos byc przy mnie i mnie poprawiac, tak zawsze zreszta bylo, ale od 8 lat z nikim nie gadalem, nikt nie chcial mnie sluchac,a tu co napisze pozostaje opacznie zrozumiane zawsze. Poza tym mialem wiele bardzo dziwnych ( nie wiem, mistycznych?) przezyc i trudno je i tak wytlumaczyc.
Pięknie piszesz z serca i doświadczenie przez Ciebie przemawia ... pisz do nas my nie jesteśmy ścianą przecież ... nieważne że niektórzy czepiają się każdego słowa ... żeby o kimś powiedzieć zdanie należałoby najpierw z nim zjeść beczkę soli ( no przeżyć życie ) ... ludzie dziś pragną prawdy z serca płynącej ... a młodzi potrzebują tej soli Ziemi Czarnej ...Też żyję w czystości , wspieram rodzinę jak mogę i też często odczuwałam samotność , idę z Panem Jezusem przez życie i już niczego się nie boję ...
Aniu jesteś piękną duchowo osobą. Zadałaś sobie wiele trud, żeby tak mądrze i wyczerpująco odpowiedzieć Andrzejowi. Wiedz przy tej okazji, ża Twoja odpowiedź może wpłynąć pozytywnie na innych. Ja w każdym razie (chciałam napisać bądź - ale ze względu na pewnego językowego purystę zrezygnowałam :))), więc ja spobie to przemyślę, gdyż znalazłam tu pewne interesujące dla mnie uwagi. Pozdrawiam. Z Panem Bogiem :)
... Chciałem dobrze, wyszło jak zwykle... Chyba każdy tak kiedyś choć raz powiedział, albo pomyślał. Nie łatwo jest uciec od nieczystości, ale zawsze trzeba próbować się przeciwstawiać i walczyć.
Bóg zapłać!
świetny odcinek! temat który trzeba stale poruszać wtedy będzie stale przypominać o nieczystości i ojej następstwach. Z Panem Bogiem.
gdybym mogą, to bym dwa razy polubiła ten odcinek!! :)
Dzięki za poruszenie tego tematu. O ile jestem sobie w stanie poradzić z fizyczną nieczystością, to już z myślami, wyobraźnią ciężko. Nie mam pojęcia jak poradzić sobie z nieczystymi myślami. Nie chcę a one same się pojawiają niezależnie ode mnie.
Ewa Mazur tak jak kobietę ktora krwawila Bóg uleczyl dotykiem tak i swoim dotykiem uleczy myśli. Chodzi o to aby dać się dotknąć a dotknięcie Jezusa uzyskujemy poprzez modlitwę to czego szatan nie chce abyś robiła. Różne da Ci da wymowki abyś tylko nie modlila się wcale albo tylko tak aby odbebnic. Wtedy właśnie trzeba się modlić jeszcze więcej właśnie wtedy kiedy się nie chce lub jest trudno.. wtedy pomoc działa. Życzę Ci wytrwalosc i wiary że modlitwa to broń która naprawdę działa. Im więcej spędzamy z Chrystusem czasu tym bardziej stajemy się jak on. Sprawdźmy ile czasu poświęcamy na przebywanie z Bogiem na codzien i jest odpowiedź na wszystkie pytania x
Ewa Mazur tak jak kobietę ktora krwawila Bóg uleczyl dotykiem tak i swoim dotykiem uleczy myśli. Chodzi o to aby dać się dotknąć a dotknięcie Jezusa uzyskujemy poprzez modlitwę to czego szatan nie chce abyś robiła. Różne da Ci da wymowki abyś tylko nie modlila się wcale albo tylko tak aby odbebnic. Wtedy właśnie trzeba się modlić jeszcze więcej właśnie wtedy kiedy się nie chce lub jest trudno.. wtedy pomoc działa. Życzę Ci wytrwalosc i wiary że modlitwa to broń która naprawdę działa. Im więcej spędzamy z Chrystusem czasu tym bardziej stajemy się jak on. Sprawdźmy ile czasu poświęcamy na przebywanie z Bogiem na codzien i jest odpowiedź na wszystkie pytania x
po raz kolejny zdałam sobie sprawę z cudu, który dokonał się po moim nawróceniu, z wielkiej niewoli do wolnosci, jedna rzecz z dnia na dzień druga troche wolniej ale wlasnie ja bylam kategoryczna i ta łaska mnie wtedy uratowała. I dokladnie unikam, tak jak mówicie i da się a kiedy mnie dopada (np rano w łozku) zrywam sie z okrzykiem do Pana, bo jak leżę za długo to wyobraźnia fika. I dziś rano dokladnie o tym myslałam co tu o Adam rzekł: tak niby chcę ale nie chcę i to jest powodem, że wyobraźnia podrzuca obrazy.
Meegaa odcinek! Jak dla mnie jeden z najlepszych Ojcze 👍
Rozbrajajaco szczera odpowiedź już na początku. 👍👍👍👍👍
Bóg zapłać ojcze
Bóg zapłać
Anna Anna już się modlę.Będę się modlila do momentu aż napiszesz że wszystko porządku.Z Panem Bogiem.
Za mało się mówi o tym, że pornografia jest zła. Ile osób wychowuje w tym duchu swoje dzieci? Nie zaglądam na strony z pornografią. Nie wiem nawet, gdzie dokładnie są, bo ich z raz przyjętej zasady nie szukam. Zło to zło. Nie będę za nim gonić, żeby mi zaszkodziło. Kiedyś były w telewizji filmy od lat 18 (zapowiadano to przed nimi). Moja mama konsekwentnie nie pozwalała swoim dzieciom ich oglądać. Tym samym pomogła wytworzyć taki mechanizm samokontroli, że kiedy później miewałam okazje do ich oglądania i żadnych hamulców ze strony innych, bardziej pobłażliwych dorosłych, a byłam jeszcze niepełnoletnia, sama wychodziłam z pokoju, aby nie przekroczyć progu, za którym czaiło się niedozwolone zło. Najpierw dowiedziałam się, że coś jest złem, i uznałam to za prawdę, bo została mi podane przez mój autorytet (mamę), a dopiero później zrozumiałam dlaczego. Ktoś, kto ma autorytet, skuteczniej oddziałuje na otoczenie, np. na swoje dzieci. Warto dbać o to, by nim być dla swoich dzieci czy współpracowników.
oroyama Pornografia jest zła jeżeli nie jest w HD ;)
Powiem Wam że od około roku jestem czysty i kluczowe dla mnie jest jedno: zniewolenie to nic innego jak inna, niewidzialna osoba, która okupuje Twoja przestrzeń duchową, posłana aby Cię zniszczyć, co jakiś czas kusząc do grzechu. Wiem to na 100%, doświadczyłem tego, Jezus mnie częściowo uwolnił i wiem że będę całkowicie wolny niebawem.
Jeśli już wiesz że to demon i nadal w tym siedzisz, to.... naprawdę jest z Tobą źle bo jeśli to Cię nie przekonuje do porzucenia tego dziadostwa, to nie wiem co może Cię przekonać.
CHWAŁA JEZUSOWI!
Świetny pomysł z przekształcaniem obiektu pożądania w osobę blisko spokrewnioną w sposób wizualny.😊
Genialny odcinek. Bóg zapłać za 1 i 2 serię :)
Litza musi być super tatą :)
Latem będę ubierać fajne długie kiecki ...naprawdę można się subtelniej ale tez świetnie ubrać ...A jeśli to pozwoli komuś zachować czyste myśli to warto ...
Modlitwa różańcowa i bycie blisko Boga w Łasce uświęcającej. Dzięki Łasce Boga wszystko jest możliwe.
Stary dowcip:
-Proszę księdza, jak sobie radzić z TYMI pokusami!?
-Pić szklankę wody.
-Przed!? Po!?
-ZAMIAST.
:D
O dziwo mi to pomaga
dziękuję za te końcówce słowa już chyba wiem jak z nim walczyć :)
walczymy a nie lenimy się!:)
Mnie pewien ksiądz poradził założyć sobie adult blockera. Sama znam do niego hasło, ale za każdym razem gdy się zapędzę, wyskakuje mi komunikat, który przypomina, że ja wcale nie chcę pewnych stron odwiedzać.
Dziękuję 😁💪 🙏
Z dzisiejszego czytania: "Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą." Iz 54,1-10
Dokładnie wczoraj usłyszałam na religii to samo, że młode pokolenie ma bardzo trudno jeśli chodzi o czystość i niestety trudno się z tym nie zgodzić
Błagam o modlitwę za mnie, mam bardzo trudny czas, czasem brakuje już sił...
A mnie jedno zdanie bardzo zabolało. Bardzo rzadko coś komentuję, ale tym razem chodzi to za mną cały dzień. Czy jedynym powodem dla którego nie zdradza się żony jest brak okazji? Myślałam, że nie zdradza się jej z miłości, ewentualnie ze świadomości tego jak wielkie cierpienie się jej zada. Może jestem naiwna, ale dla mnie brak okazji to bardzo słaby powód dochowania wierności. W zasadzie żaden i unikanie okazji powinno być raczej dodatkiem do całego tego postanowienia. Chyba nie umiałabym powiedzieć komuś "kocham", jeśli jedynym powodem mojej wierności byłby "brak okazji".
simonpaul3 Chyba nie masz racji. Chodzisz do spowiedzi? Jeżeli tak to znaczy, że ciągle zdradzasz Boga , którego pewnie kochasz. Wg. mnie Litza szczerze powiedział jak ułomny jest człowiek. Kochamy ale niestety jednocześnie zdradzamy , nie tylko fizycznie. Zdradzamy emocjonalnie, myślą, zaniedbaniem relacji z kochaną osobą i na tysiąc innych sposobów.
Jak dla mnie unikanie okazji to za mało, bo kiedyś okazja się nadarzy i co wtedy? Dla mnie główną motywacją jest miłość. Wiadomo, że człowiek jest słaby i ułomny, ale jest znacznie silniejszy jeśli robi coś z miłości. Prosty przykład: uwielbiam słodycze, mogę unikać okazji do kupna czekolady, ale prędzej czy później ktoś mnie poczęstuje i co zrobię? Zjem oczywiście i jeszcze wymyślę tysiąc powodów do samousprawiedliwienia. Ale jeśli postanowię sobie, że dziś nie zjem nic słodkiego, nie ze względu na zdrowie (na punkcie którego jestem rąbnięta, ale to jak widać nie wystarcza), ale ofiaruję to z miłością Bogu za kogoś, to nie zjem choćby nie wiem co się działo. Własnie przede mną leży cukierek, w szafce tona słodyczy. Mam okazję, ale robię coś z miłości i pokusa znika. Myślę, że jeśli miłość jest motorem naszych działań, a przynajmniej próba robienia czegoś z miłości, wtedy wkracza Bóg i wypełnia sobą te wszystkie ludzkie niedostatki. :)
To moje świadectwo;zniewolenie od pornografii. -oczywiście w skrócie
JEZUS jest skuteczny na różnego rodzaju zniewolenia ,skuteczna jest też MATKA BOSKA,pewnie i inni święci, do nich można się zwrócić samemu lub z pomocą egzorcysty .Polecam wykłady ,ks,Piotra Glasa( można zobaczyć to na yt)
Pomógł mi ks Glas ,może ktoś też wstawił się za mną w swych modlitwach ,wyszły ze mnie demony gdy go słuchałem,czuje że MATKA BOSKA była przy tym obecna ,po tym spowiedź generalna i jestem innym człowiekiem .Byłem zniewolony prawie całe życie,co nie robiłem aby nie oglądać pornografii!,unikanie ,przyrzekanie itp, ale to nic nie dawało ,walka samemu nic nie da
Jeżeli za bardzo cię coś męczy i kusi to pewnikiem jest że to zły duch się do ciebie dobiera .
Teraz minęło kilka lat od mojej przemiany i od tamtego czasu jestem cały czas wyzwolony,:)na początku może i byłem bardziej radykalny ale teraz nie skupiam się zbytnio na tym , nie unikam komputera -nie muszę,przyjemnie jest popatrzeć na ładną kobietę,też z żoną układa się lepiej ,po za tym wszystko ruszyło z miejsca w każdej dziedzinie życia .Możliwe jest to dzięki temu że jestem naprawdę blisko kościoła i PANA BOGA,chodzę do spowiedzi i dożę do bożej doskonałości .
Wiadomo będą pokusy itp,ale teraz wiem do kogo się zwrócić do Jezusa ,MATKI BOSKIEJ,wszystkich świętych
KRÓLUJ NAM HRYSTE
Trzeba nauczyć się reagować w dobrej chwili. Kiedy czujemy że pokusa nadchodzi trzeba sie wycafać z pola bitwy i prosić Ducha Świętego o pomoc. Najlepiej odejść od komputera i z kimś pogadać albo zrobić komuś dobrą kanapke czy coś 😊 Pozdrawiam !
Hej, ponad 25 lat problem z nieczystością. Skończone. W jaki sposób? Najpierw mówiłem codziennie przynajmniej jedną tajemnicę różańca. W wielu intencjach, ale zawsze też o wiarę dla siebie. Trwało to z pół roku. Potem poszedłem w końcu do spowiedzi. Ksiądz odmówił nade mną modlitwę o uwolnienie. Przeszło Od razu.
Od dwóch miesięcy nie zgrzeszyłem nieczystością, do tego mam ciągłe poczucie bycia zakochanym. W Bogu, jak mniemam, bo wzmaga się na Mszy Św i podczas słuchania kazań, np na yt.
Darmo dostałem. Chwała Panu.
metju Janko
To chyba jakbyś pytał chromego uleczonego przez Boga czy aby trochę nie utyka. Wziął mnie Bóg i uzdrowił/wyzwolił CAŁKOWICIE. Miewam pokusy, ale w porównaniu do poprzedniego stanu są łatwo kontrolowalne. Pięknych kobiet wokoło wiele, ale świadomość tego że miałbym wrócić do tego piekła niemożności wyzwolenia się jest naprawdę trzeźwiąca. Teraz to mogę opisać jakby ktoś dawał mi słodkie rzeczy - na początku było miło. Ale potem pchał mi diabeł w gardło czy chcę czy nie chcę. Człowiek wymiotuje ale wpycha mu się więcej i więcej. Obrzydliwe. Z Bogiem mam całkowitą kontrolę, przestrzeń wyboru. Chwała Panu!
litania pompejanska doznałem dosłownie obmycia we krwi Pana Jezusa bo jakby byłem pod krzyżem A potem koronka do Miłosierdzia Bożego i wtedy stało się jakbym się stał dzieckiem w łonie matki i wtedy po 30kilku latach skończyła się moją udręką jakby Bóg ją przeciął i jestem w drodze do Niego i proszę bym mógł dojść do Pana Boga
Apel do Ojca Adama i wszystkich słuchaczy proszę o modlitwę. Mam problem i nie wiem jak go rozwiązać.
będzie dobrze :) pomodlę się ++
timid elle Dziękuję
Myślę, że powinnaś chociaż z grubsza nakreślić, o co chodzi w tym problemie, żeby było wiadomo w jakiej intencji się modlić, w innym przypadku te modlitwy mogą okazać się nieskuteczne. Niech Bóg ma Cię w opiece.
Jolanta Fi dziękuję i już jest trochę lepiej
Anna Anna chwała Panu ! :)
Super super super - polecam każdemu...
Wielkie dzięki za ten odcinek - niezwykle potrzebne są takie świadectwa kiedy zewsząd epatuje erotyka. Syrach w ST też ogarnia ten temat: Syr 9,1-9
od kad mam swiadomosc ze Jezus jest zawsze przy mnie, ,,, glupio by mi bylo to robic, , a jak sobie pomysle ze Maryja by to musiala ogladac to poprostu pokusy tego radzaju pryskaja🙊
Peter Swierkosz W pewien sposób to nawet zabawne, że czujesz się obserwowany. Ale to piękny sposób na pracę nad sobą. Bóg z Tobą 😇
8:40 "emocje" opadają 😉
pożądamy by napełnić swoje puste ego, zmniejszyć ego bardzo trudno, ale to można .
Dziękuję ☺️
SUPER ODCINEK
rewelacja pan nie nakłania do seksu tylko mówi o zagrożeniu jakie idzie za cudzołóstwem brawo
Witajcie,
nieczystość w perspektywie lat maluje się jak życiowa porażka. Jedno, to zrozumieć, że tak jest... drugie, to zrozumieć dlaczego i jak z tego wyjść. Najlepsze porównanie, jakie przychodzi mi do głowy, to np. człowiek, który pamięta - nie wiadomo skąd, że mama, cudowna mama, która umarła i jej nie ma, to kiedyś, taki cień wspomnienia, była tak niesamowicie ciepła, miło go głaskała po głowie, etc.. Dziwnym sposobem, w tej samotności bez mamy (dziwny sposób = demon) ów człowiek zauważa, że pułapka na myszy robi fizycznie bardzo podobną rzecz... Jednak po latach z pułapkami człowiek staje się jeszcze bardziej samotny i na każdym skrawku ciała i duszy pozostaje wbita pułapka.
1). Bóg człowieka stwarza "pocałunkiem miłości" a później jest samotność.... i szukamy i szukamy (a pułapki substytutów wbijane w ciało i duszę rosną). Bo mówią - no co ty...? Bóg? To mit.
2). A skoro jest problem samotności, to potrzebne jest COŚ, tzn. PRZEDMIOT (i sycimy się tym przedmiotem drugim człowiekiem, który albo z wzajemnością wbija pułapkę - bo to się zawsze kończy tak samo - albo to my wbijamy pułapkę, wysycamy z siebie i z niego godność, wszystko).
3). Po latach ciało jedzą robaki i tyle. Nic w życiu nie zrobiliśmy dobrego... A nawet sporo wcześniej, robaków nie ma a już szukamy lepszego PRZEDMIOTU (uciechy oczu, ciała, etc.).
4). Bez Boga nie da się z tego wyjść - tylko On sam może nam pomóc przewartościować życie, tzn. zrozumieć (taki przełącznik się w duszy i ciele przestawia), że NA TĘSKNOTĘ ZA NIM nie ma substytutu a już na pewno nie upodlanie siebie.
Jak z tego wyjść:
1). Lektura Św. Jana od Krzyża, modlitwa Jezusowa (chyba Ojciec mówił o jednym i drugim).
2). Bóg staje się najpierw lekarstwem a później SŁODYCZĄ... Uwierzcie. Ustać na nogach nie można, tak cudowny pokój serca i słodycz.
3). Naprawa jest w głębi człowieka. Wtedy inaczej patrzysz, inaczej wartościujesz. Nie trwonisz życia, nie przepuszczasz, dobrze wybierasz.
4). Każdy tę drogę musi przejść sam, jednak z perspektywy powiem Wam (a ten temat przerabiałem kilkanaście lat temu) jak to widać: jeździ takie brudne pudełko z zapałkami i cały świat (albo prawie cały) jak nieprzytomny się tym nakręca, przecierasz oczy i nie wierzysz - śmieszne i absurdalne, bez wartości (samo w sobie). W piersiach pojawia się żar, taki, że wiesz, że gdybyś spotkał/spotkała swego przyszłego męża/żonę to sam uścisk wystarczyłby aby z tego było dziecko. Zaczynasz kochać ludzi. Każdego w tramwaju by się ściskało :) za to, że jest. Po prostu napotkany ktoś ładny nie powoduje poruszeń - ponieważ nie ma przyjaźni, nie ma relacji.
Człowiek jest wolny. Trudno zrozumieć, trudno opisać. Dlatego tyle.
Kilkanaście lat temu usiadłem sobie w kościele i patrzę na ludzi. Jacyś dziwni, biedni, bez fury/komóry/dziewczyn, etc. i w pewnym momencie zdębiałem... odchodzili od Kom Św. i w oczach mieli "takie coś". Wywaliłem do kosza swoje życie a w internecie znalazłem fragment "Dzienniczka Św. Faustyny" i taki prosty cytat jak Jezus mówi "jeśli z wiarą wypowiesz te słowa, to ja sam przyjdę i...." a te słowa to było "o Krwi i Wodo, któraś wytrysnęła z najświętszego Serca Jezusowego jako zdrój miłosierdzia dla nas, ufam Tobie", powiedział te słowa i jeszcze jedno zdanie - Jezu, dawaj te 10 przykazań, zaciskam zęby a Ty rób. ZROBIŁ!
Odwagi!
Ściskam :) tomek
plyta.karmel.elk.pl
To ja nie chcę żyć w świecie, w którym mój mąż będzie się ciągle zastanawiał czy mnie zdradzić.
SUPER! Dziekuje! Fantastyczne!
Dla mnie ten odcinek na przykładzie o.Adama i Litzy pokazuje coś ważnego, na co powinny zwrócić uwagę kobiety. Mianowicie na to, jak często kobiety nie myślą o tym, jak ich wszelkie stroje czyli króciótkie spódniczki, szorty, wielkie dekolty itd. działają na mężczyzn i mogą być powodem grzechu. To znaczy wiedzą że to na nich działa, ale chodzi mi o to, że czasem chcą w ten sposób "upolować" chłopaka, a nie zwracają uwagi że swoim strojem po drodze przyprawią o grzech i wzbudzą nieczyste myśli całej masy mężczyzn. W tym i żonatych. Każda kobieta chce mieć wiernego mężczyznę i wzbudzać w nim pożądanie, ale niestety teraz panuje taka moda, że kobiety chodzą już prawie całkiem nagie i te kobiety totalnie nie myślą o tym, że swoim strojem przecież grzeszą. Pamiętam jak byłam pare lat temu na Lednicy i było tam mnóstwo dziewczyn w szortach, koszulkach do pępka, wydekoltowanych itd. i przystępowały tak do spowiedzi :/ A przecież ksiądz to też facet i jakby nie patrzeć ma oczy, nie mówiąc już o tym że w takich strojach przystępowały też do Komunii. Rozumiem słońce, lato itd, ale bez przesady. To właśnie przez postawy dziewczyn i kobiet i całą tą bezwstydną modę mężczyźni mają takie ogromne problemy z czystością. Kobiety chcą dżentelmenów, porządnych wiernych facetów, a same w pewien sposób przyczyniają się do tego, że mężczyźni patrzą na nie przez pryzmat skąpego stroju, pożądania i pornografii. Dlatego myślmy o tym, wspierajmy się, dbajmy o "czystość" stroju to i nie będzie takiego problemu z nieczystością myśli :) bo często właśnie strój jest ich źródłem. Tu przemknie jedna taka modelka, tam się trafi druga gdzie wszystko jest na wierzchu i taki facet w końcu ulegnie i upadnie mniej lub bardziej.
Bo ładnie wyglądać to jedno, a wzbudzać strojem pożądanie to drugie.
Pozdrawiam :)
Pewnie, załóżmy im burki.
zgadzam się z Tobą, choć jestem kobietą i szczerze mówiąc sama mam dylemat nie raz w co się ubrać (:D) żeby nie było wyzywająco, a z drugiej strony żeby nie wyglądać jak w worku. Nie można też popadać w skrajności i patrzeć czarno-biało (albo burki albo nago)
DEMON:
"Jesteśmy
niezmiernie inteligentni, a poza tym znamy bardzo dobrze ludzkie pragnienia.
Do każdej osoby umiemy podejśc z odpowiedniej strony. Za pomocą
nieczystych pożądan zaciemniamy wasz rozum i łamiemy waszą wolę, tak jak
ogniem wygina się żelazo.
Najlepszym sposobem jest łapanie wielu kobiet i
mężczyzn na haczyk „miłości”. Kiedy my użyjemy tego „sercowego” chwytu w
90 procentach przypadków odśpiewujemy pieśn zwycięstwa.
Wszyscy, którzy są uwięzieni w
otchłani piekielnej, znajdują się tam przez nieczystośc. Popełniali też inne
grzechy, ale zawsze potępiali się przez nieczystośc.
„Najwyższy, przed którym wszyscy muszą byc czyści i bez skazy, nie
wpuści do swojego Królestwa, tych, którzy żyją, na co dzien w grzechu
nieczystości. To właśnie ja i moi towarzysze przekonaliśmy przywódców
waszych krajów, aby zaakceptowali prawo rozwodowe, bez którego
promowany przez nas „postęp cywilizacyjny” byłby niemożliwy. Pierwszymi,
którzy zapłacą za to prawo, nazwane przez ciebie niegodnym, a które jest
skarbem mojego królestwa, będą jego prawodawcy, odpowiedzialni za
grzechy nieczyste osób rozwiedzionych. Karę poniosą także ci, którzy
zaakceptowali to prawo.
(Chrystus powiedział:, „Kto idzie za mną nie chodzi w
ciemnościach... Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą;
niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego
przychodzą! Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamien młynski zawieszono mu u
szyi i wrzucono go w morze”. Zadaję sobie pytanie: skoro słowa Jezusa,
Zbawiciela i Najwyższego Sędziego ludzkości są tak straszne, jak mogą
gorszyciele życ w takim spokoju?
)
DEMON
"Dzieje się tak dzięki mojej interwencji. Robię im duchowe
znieczulenie, niewidzialne, ale rzeczywiste. Tak jak chirurg, po znieczuleniu
pacjenta może kroic i obcinac mu części ciała bez zadawania bólu, tak też i ja
postępuję. Sprawiam, że nie czuje on żadnej odpowiedzialności przed Stwórcą
za swoje czyny i wszystko wydaje się mu byc dozwolone.
Wypaczam w ich umysłach przykazania Stworzyciela, który dał
przecież ludziom ciało, jako narzędzie prokreacji. Pracując w ich wyobraźni,
sprawiam, że patrzą na powściągliwośc seksualną jak na coś niewykonalnego
w życiu. Po wbiciu im do głowy tego przekonania podsuwam im następnie
różnorakie pokusy, w zależności od tego czy jest to kobieta, czy mężczyzna, od
ich wieku oraz okoliczności, w jakich się znajdują”.
Ja jestem bardzo sprytny; aby osiągnąd swój cel w świecie, osłabiam
autorytet rodziców, którzy są pierwszymi odpowiedzialnymi za nieprzyzwoity
sposób ubierania się ich córek. Kobiety noszące się bezwstydnie utwierdzam
w przekonaniu, że nie robią nic złego, ponieważ obecnie prawie wszystkie tak
się ubierają. Posługując się brakiem ograniczen na plażach, wzbudzam w tych
kobietach przyjemnośc z bycia oglądanymi i podziwianymi.
A TERAZ KLECHO
oznajmię ci to, czego jeszcze nie wiesz. W piekle przebywają obecnie
najpiękniejsze kobiety świata, te, które podczas swego ziemskiego życia
posługiwały się swoją fizyczną urodą w celu uwodzenia mężczyzn!!!".
szacun Panowie.
oj jak Cię dobrze rozumiem , walka trwa non stop
Bardzo dobry film.
Nie no każdy jest inny. Ja b tak nie mogła można iać o takich rzeczach z rodzicami a w szczególności z ojcem... Ale to tylko dlatego, że jestem kobietką. Ale jedno jest pewne - rozmowa z rodzicami, szczera, zmienia dziecko na lepsze. Czasami wystarczy z nim pogadać, żeby uratować mu życie... spojrzeć na nie i dać mu trochę siebie
Szkoda tylko, że mało komu można o swoich problemach, grzechach powiedzieć. Większość traktuje to jako błahostkę, żart. Nie mówię tu tylko o osobach bliskich, ale też o duchownych. Chociaż, może tylko ja mam z tym problem, że nie znalazłam nikogo z kim podzieliłabym się swoimi problemami, grzechami itp.
Treści nadal aktalne. Proszę o modlitwę
czym się karmisz, tym jesteś...ja chcę serce czyste...widzę, jak pewien człowiek nakarmił się syfem...:(:( to potwornie smutny widok..:(:( modlę się by złapał się płaszcza Pana...
"czym się karmisz, tym jesteś..." = czego słuchasz tym żyjesz... znam takie zdanie w połączeniu ;-)
Pozdrawiam i zawierzam w modlitwie... +
Mark T tak karmimy się przez oczy oraz uszy...to właśnie mam na myśli :)...a wsxystko dlatego,iż jesteśmy głodni miłości...nie szukam tam gdzie jej nie ma...co to jest miłość?...podstawowe pytanie...dla mnie to serce czyste,to wielki trud,uśmiech,lekkość,zrozumienie i akceptacja...a to zwykle mamy na wyciągnięcie ręki...ja nie chcę iść na łatwiznę...proszę o łaskę siły i mądrego serca bym pokonała pokusę i szła jak burza do Boga:):):)...powierzam w modlitwie:).
Ewa R = Dziękuje :-)
I tak to prawda, Miłość to fundament i sztuką jest się nią przyoblec... "Tam, gdzie jest Moc Najwyższego (a tą Mocą jest niewątpliwie Miłość), tam rodzi się życie, tam dochodzi do niewyobrażalnych cudów na miarę stworzenia świata i poczęcia się Jezusa Chrystusa."
I tego też życzę Tobie, Sobie i Wszystkim na każdą dobę, każdy czas... AVE AMEN !! ;-) :-D +
super odcinek, więcej takich poproszę ;)
Modlitwa uzdrawia
Dziękuję
Nie wiem czemu, ale po tym odcinku od razu włączyła mi się reklama Durex.. Zły już warczy na ten odcinek. Życzę wygranej walki z pokusami :)
Uwaga proszę o modlitwę za mnie. Mam naprawdę duży problem i nie mam wpływu na to co będzie dalej 😟😟
Masz wpływ ale módl się i proś o pomoc Jezusa
Usuń opał a nie będzie ognia 😊
Jakie są konkretne sposoby walki z uwikłaniem w pornografię, erotomanię, grzechy nieczystości i inne tym podobne zniewolenia? A no ojciec Adam dał już na to świetną odpowiedź *w odcinku z rekolekcji adwentowych 2012 (Langusta na palmie)* pt. "Nocny Złodziej. Odcinek 8: Furtka" (ua-cam.com/video/FQ91mTyyQDc/v-deo.html). Bardzo polecam to obejrzeć! Trzeba być bardzo radykalnym w zamykaniu wszelkich możliwych furtek dostępu zła do nas.
*Jeśli to pornografia*, to oprócz zaprzestania oglądania jej w internecie konieczne jest też m.in.:
- usunięcie odpowiednich pozycji z listy stron tzw. Ulubionych;
- usunięcie ew. zdjęć/filmów itp. z dysku twardego choćby to była zachowana tylko jedna (z jakichś względów ulubiona) fotka;
- jeśli na ekranie TV pojawi się pornograficzna scena, to przełączyć na inny kanał;
- nie wolno sobie robić pamiątki a'la "pomnik" zwycięskiej walki z nałogiem z choćby jednego, durnego, animowanego GIF-a o tematyce erotycznej;
- ...żeby za parę miesięcy lub nawet lat taka jedna drobna "pierdółka" nie wciągnęła "wyzwolonego niewolnika" znowuż w to bagno.
*Jeśli to zniewolenie przez nałóg nikotynowy*, to oprócz zaprzestania palenia papierosów konieczne też jest m.in.:
- pozbycie się wszystkich paczek, a nawet pojedynczych sztuk papierosów;
- pozbycie się innych źródeł nikotyny (e-papierosy, shishe, plastry nikotynowe, gumy nikotynowe, tabaka itp.);
- pozbycie się nawet popielniczek z domu i zabronienie gościom palić w domu/mieszkaniu, żeby niepotrzebnie nie narażać się na pokusy od wąchania i wdychania cudzego dymu;
- pozbycie się gilz a nawet maszynki do samodzielnego zwijania papierosów;
- nie wolno sobie robić pamiątki a'la "pomnik" zwycięskiej walki z nałogiem z choćby jednej paczki lub nawet pojedynczej sztuki papierosów;
- ...żeby za parę miesięcy lub nawet lat taka jedna z pozoru drobnostka nie wciągnęła "wyzwolonego niewolnika" znowuż w to bagno.
*Jeśli to zniewolenie przez alkoholizm*, to oprócz oczywistego zaprzestania picia alkoholu pod wszelkimi postaciami konieczne jest także m.in.:
- pozbycie się wszelkich i wszystkich butelek z alkoholem i to także tym dla gości, bo nie ma obowiązku kupowania alkoholu w sklepach i częstowania nim swoich gości (mądrzy goście wykażą się zrozumieniem dla takiej sytuacji);
- zastąpienie płynu do ust wersją bezalkoholową, a np. wody po goleniu balsamem po goleniu w wersji bezalkoholowej (bo alkoholicy potrafią nawet pić denaturat lub tzw. wodę brzozową po goleniu);
- zaprzestanie kupowania, a nawet przyjmowania w prezencie bombonierek z pozornie bardzo drobną ilością alkoholu (mądry darczyńca okaże zrozumienie);
- nie wolno sobie robić pamiątki a'la "pomnik" zwycięskiej walki z nałogiem z choćby jednej, durnej tzw. małpki z alkoholem;
- ...żeby za parę miesięcy lub nawet lat taka jedna z pozoru drobnostka nie wciągnęła "wyzwolonego niewolnika" znowuż w to bagno.
Czym są dla mnie #WILKIDWA? Męską przeprawą przez życie. Na kanale #PYTAJNIKI ukazało się już 7 odcinków komentarza do rekolekcji. Dzisiaj popołudniu powinien być odcinek 8. :D
Szkoda, ze Litza bardzo splycil temat pornografii i tak naprawde nie
powiedzial nic konkretnego poza opisaniem swojej slabosci i wlasnym
doswiadczeniem. Mimo to brawo za odwage. Zanim podejmie sie tak wazny i ciezki temat (biorac pod uwage,
ze oglada ten kanal tyle osob) nalezy sie do niego przygotowac rowniez
pod katem naukowym - i przedstawic swoim widzom prawdziwe zjawisko i
skale pornografii. Badania naukowe juz dawno ujawnily, ze pornografia
m.in 'zmienia strukture mozgu' - na ten temat jest tysiace materialow
oraz badan - wszystko jest jawne i dostepne globalnie w google. M.in: "
Regularne oglądanie materiału pornograficznego prowadzi do jego
zużywania się, tzn. im więcej pornografii, tym bardziej kurczy się ta
część mózgu." Badania wskazuja, ze pornografia dziala jak Uzależnienie jak od narkotyku.
Osoby, które więcej i częściej mają do czynienia z
pornografią, stają się w pewnym sensie na nią odporne, a do osiągnięcia
satysfakcji potrzebują, podobnie jak w przypadku narkotyków, coraz
mocniejszej dawki. Ma to podłoże fizjologiczne. Częsta konsumpcja
pornografii zaburza
bowiem z czasem połączenie pomiędzy prążkowiem a korą przedczołową. Kora
przedczołowa razem z prążkowiem odpowiada bowiem za motywację i steruje
dążeniem do osiągnięcia zadowolenia". Teraz spojrzmy z drugiej,
nie-naukowej, lecz duchowej strony: Kazda osoba ma przypisana sobie tzw.
"druga polowke" i poprzez duchowe polaczenie z ta osoba jest w stanie
zblizyc sie do doskonalosci i Boskosci. Jesli sie zrozumie i polaczy
fakty naukowe i 'duchowe' - potrzeba ogladania pornografii z ktora
walczy tyle osob po prostu zniknie.
Jest w USA taka fundacja, ktorej haslo przewodnie to "Porn Kills Love" : fightthenewdrug.org/how-porn-kills-love/ - polecam sie zapoznac z faktami.
zniewolenie =uzależnienie,bez pomocy Boga dla innych siły wyższej nie uwolnisz się od tego
Pornografia "zabija" mozg - prawda jest, ze Swiadome zwrocenie sie do Zrodla czyli Boga - jest wlasciwym kierunkiem
Nie ma czegoś takiego jak "przeznaczona druga połówka" - jesteś w stanie pokochać każdą osobę, to decyzja...emocje i uczucia mijają...
Mała_ Li Być może, ale to może funkcjonować, bo funkcjonuje, w społeczeństwach -np. Indie - gdzie istnieje wychowanie i kultura dżwignięcia małżeństwa biorącego się z układów. Miłość o której piszesz i którą równasz z decyzją to poświęcenie, a więc tylko składnik Miłości. Zgadzam się z przedmówcą co do istnienia pasujących do siebie dusz. Po hiszpańsku mówi się o dobrze funkcjonującym małżeństwie, że znalazły się połówki pomarańczy. Niemal każdy święty zaistniał dzięki spotkaniu z bratnią duszą.
Elu, nie zrozumiałaś mnie, może zbyt skrótowo napisałam, bodajże Pawlukiewicz w jednych ze swoich wykładów mówił że mit o tym że gdzieś tam istnieje idealnie pasująca do mnie połówka, to jedno z największych oszustw złego - i nie piszę tu o małżeństwach z rozsądku czy palnowanych przez rodziny - chodzi raczej o samą definicję miłości - miłość to nie uczucia i emocje bo one są zmienne...
ta ewangelia o kobiecie to jest tak jakby o mnie i teraz gdy Ojciec ją przywołał w kontekście dzisiejszego tematu jeszcze bardziej odczuwam jak bardzo potrzebuję nawrócenia a nie trochę chcę a trochę nie