Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- Mija prawie rok od zaginięcia 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego z miejscowości Pogroszew-Kolonia pod Warszawą. Ostatni raz widziany był 27 maja 2023 roku, nad ranem. Kamery zarejestrowały go po raz ostatni na moście Gdańskim, po czym wszelkie ślady zaginęły.
► TikTok: / miejscezbrodni
► Spotify: open.spotify.c...
► Instagram: / miejscezbrodni
► Facebook: / miejscezbrodni
źródła: profil Facebook Agnieszka Dy, onet.pl, superexpress.pl, dyminski.pl
🎯Fragmenty utworów należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).
#zaginięcie #KrzystofDymiński #poszukiwania #Dymiński #MostGdański #Warszawa
Kochani Widzowie! Skontaktowałem się z mamą Krzysztofa, aby obejrzała materiał.
Muszę doprecyzować kilka rzeczy:
● Krzysztof nie przechylał się przez barierkę na moście - był o nią oparty
● Tata Krzysztofa pływa łódką.
● Ciała osób znalezionych nie należały do osób bezdomnych. Mamy tym samym potwierdzenie, o osobie znalezionej pod koniec marca.
● Bluza była ciemno-niebieska (na początku powiedziałem o czarnej, później się poprawiłem - przejęzycznie)
Mama Krzysztofa podziękowała również za wsparcie i chęć pomocy!
Hej , mam historię , która może pomóc wszystkim którzy poszukują bliskich, z dość nieprzewidywalnym ale tragicznym końcem,jednak świadomość społeczeństwa może zapobiec takim sytuacja gdzie najlepiej się skontaktować ?
Bardzo współczuję rodzicom Krzysztofa. Módlmy się za jego szczęśliwy powrót do domu.
H
@@ostatnia_droga 2:19 pisz tutaj - jeśli to ważne, skorzysta wiele osób
A ja nie podziwiam. Laurka w obliczu tragedii. Jeśli chłopak miałby realne oparcie w rodzicach to by się to nie zdarzylo
Dużo młodych osób jest zamknięta w sobie ,mają swoje tajemnice ,nieraz rodzicom się wydaje że wiedzą wszystko.Oby ta historia zakończyła sie szczęśliwie.
Dokładnie sam taki byłem za czasów szkolnych i tak pozostało do dziś
Jak miałam 16 lat też miałam myśli samobójcze. Również byłam z zamożnej rodziny, bardzo dobrze się uczyłam i miałam plany by w przyszłości pomagać ludziom. Gdybym ostatecznie targnęła się na moje życie rodzice też nie wiedzieliby dlaczego. Do tej pory nie widzą w sobie żadnej winy za to jak mnie traktowali. Chodzę na terapię i bardzo mi to pomaga.
Rodzice, przede wszystkim pamiętajcie że dzieci to nie maszynki do wykonywania waszych poleceń i realizowania niespełnionych aspiracji. Nastolatki bardzo potrzebują wsparcia rodziców i choć mogą wydawać się już dorosłe i samodzielne, to jeszcze dzieci. Nie traktujcie ich jak dorosłych i nie wymagajcie jak od dorosłych. A gdy mają problemy - pomóżcie
Fajnie ze jestes, Laura 👍
Najtrudniejsze dla rodzica jest jak nastolatka, nastolatek zamyka się w sobie. Niestety nie każdy rodzic ma dar czytania pomiędzy wierszami, a bardzo by się przydał
💯💯 Nie chciałam presji żeby być lekarzem czy "kimś ważnym" w tak młodym wieku, Mam 26 lat i dopiero teraz mogę sama decydować i teraz jestem gotowa do działania, po co wcześniej, to jeszcze dziecko niech się bawi, i nie mówię o imprezach bo sama nie chodziłam, ale o duchowym spełnieniu i szczęściu przede wszystkim.
Dopiero przeczytałam końcówkę twojego komentarza i napisałam w sumie to samo, no dokładnie.
@@monikanowak1620trzeba zadać pytanie dlaczego tak jest, że się zamyka i szczerze spojrzeć w lustro. ❤
Młodzi ludzie są tacy wrażliwi emocje biorą górę i spontanicznie wpływają na ich zachowanie. Wiem że za parę lat na wszystko spojrzeli by inaczej. No cóż hormony działają. To co dziś jest tragedią jutro jest mało ważne. Oby się odnalazł.
My, rodzice często dbamy o powierzchowność, o wyręczanie, o rutynowe odpytywanie - czy dobrze się czujesz, czy wszystko w porządku - rzucamy sloganem. Jak w szkole, co u Zosi czy Marcina? Ale tak naprawdę dzieci chcą nam czasem bardzo dużo powiedzieć, skradają się za nami, wyczekują moment, szukają słów, a my takie momenty często "spalamy". Czasem żyjemy w jednym domu, ale jakby obok skupiając się na porządkowaniu różnych spraw. Moment od bycia dzieckiem, a nastolatkiem jest tak płynny, że czasem nawet nie zauważamy, że nasz mały chłopczyk staje się mężczyzną, czy dziewczynka kobietą. Nie mamy pojęcia, że w ich głowach toczą się bitwy: o siebie, o przyjaciół, o zrozumienie, akceptację. To są codzienne i bardzo wyczerpujące bitwy. Mam czworo dzieci i tak bardzo drżę czasem, gdy moja nastolatka po szkole zamyka się w sobie, przeżywa koleżeńskie rozczarowania, gdy ta naj naj naj psiapsióła okazuje się nielojalna, albo obmawia. Dla nas, dorosłych to już machnięcie ręką, mamy ukształtowany charakter, wiele doświadczeń. Dla nich to codzienna wojna uczuć.
Życzę rodzicom, aby ich dziecko powróciło do domu.
Krzysztof, jeśli czytasz, wiedz, że rodzice i brat bardzo Cię kochają i bardzo cierpią.
Pięknie i mądrze napisane
Aż się popłakałam 🥺❤️
Musisz być Wspaniałym rodzicem. Każdemu z nas bym takich rodziców życzyła.
Nie ma zwyczajnie czasu po prostu na takie aż relacje zwłaszcza jak ma się kilkoro dzieci
@@4more-moi080 eee, to nasze wymówki. Dziecku wystarczy nawet to pół godziny przebywania z rodzicami, byleby rodzic słuchał i zaangażował się w ten czas.
Pani Agnieszko i Panie Danielu, sama jestem mamą 16 latka i dlatego nie ma dnia, abym nie sprawdzała, co dzieje sie z Państwa synkiem. Ogromnie współczuję i wspieram modlitwą. Wierzę mocno, że Krzysiu się znajdzie. Tak, piszę Krzysiu, bo nie wiem czemu, ale bardzo przypomina mi mojego syna i przez to jest mi bardzo bliski. Osoby, które doszukują się Waszej winy, w tym co się stało, nie mają pojęcia o tym, jak zmienia się dziecko stając się nastolatkiem. Mój syn z rezolutnego podlotka stał się poważnym młodzieńcem obrażającym sie na cały świat. Mój apel do wszystkich tych, ktorym tak lekko wydać ocenę, jeśli nie znacie sprawy i powodów zaginięcia Krzysia, dajcie spokój rodzinie wyrażając domysły bez pokrycia i głęboko raniąc ich i tak udręczone serca. Bardzo serdecznie Państwa A. i D. ściskam i życzę szczęśliwego zakończenia tej smutnej historii.
zgadzam sie z Toba w 100 %, tez jestem mama nastolatka
Dokładnie tak ❤
Nadzieja umiera ostatnia....Oby się chłopak odnalazł.
Podziwiam tego kochającego, tragicznie doswiadczonego ojca, który zdesperowany szuka ciała swojego dziecka, już chyba ciała ,skoro przeszukuje rzekę. Jednocześnie znajduje inne zwłoki, które dla rodzin ,w pierwszej fazie są szokiem, ale później,jakkolwiek to brzmi mogą być ukojeniem, przywrócić spokój, którego może dlugo by nie zaznali. Bo oni juz wiedzą. A Ci nieszczęśliwi rodzice nie.zwykly czlowiek a taki wielki.
Na jakiej podstawie taki pomysł?
@@mirakauska5858myli Pani pojęcie wiedzy z własnym zdaniem.
Jeżeli miała Pani jakąś wiedzę, ze dzieje się Krzysztofowi krzywda, trzeba było pospieszyć z pomocą, gdy była na to pora. Czyżby również paliło Panią sumienie, że nie pomogła na czas i trzeba je ugasić hejtowaniem rodziców? Czy frustracja własnym niesatysfakcjonującym życiem, np samotnością i bezdzietnosci nie z wyboru? Lepiej się zająć czymś pożytecznym, chociaż zapewne to Panią przerasta. Współczuję życiowej frustracji. Chętnie polecę dobrego terapeutę. Poważnie.
Tak tak, oczywiście, słownictwo, pisownia i kultura osobista Pani wypowiedzi dobitnie świadczą o rozległej wiedzy i inteligencji🤣🤣🤣. Właśnie wprost z You tube😂
@@mirakauska5858 masz wiedzę psychologiczną?ha,ha ,ale ortograficznej wiedzy już nie masz?
Bardzo poruszyła mnie ta sprawa. Bardzo współczuję rodzicom Krzysia
Ja nie.
@@mirakauska5858 to idz sie lecz
Śledzę te poszukiwnia i mam nadzieję, że Krzysztof wróci do domu.
Był na moście, w kolejnym ujęciu kamer już nie było jego, nie odfrunął w stronę chmur jak ptak, 2× 2 =4.
Przykre ale niestety logiczne 😥
Pamietajmy ze problem polega na tym ze nastolatki nie szukaja wsparcia, porady u swoich rodzicow. Niestety ale nastolatki na 1szym miejscu stawiaja towarzystwo w ktorym sie obracaja i to opina kolegi czy tez kolezanki sie liczy a nie rodzicow.
Kiedyś jak byłam dzieckiem moja mama mi opowiadała o wypadku córki jej szefa, która wpadła do rzeki Warty. Poszukiwanie trwało ponad miesiąc, przeczesywano całe dno, okazało się, że była pod dnem, zapadła się tak jak zapada się piasek na pustyni.😢😢
Może to jest to
Proszę pamiętać że policja ludzi nie szuka ,sama przez to przechodziłam.oni tylko czekają aż ktoś zadzwoni i powie im że kogoś znalazł. Nadzieja tylko w dobrych ludziach ja takie szczęście miałam.
Ma pani rację! Policja nie szuka aktywnie!
To po co ona jest? I ma placone z naszych pieniedzy
Dziwne żeby Ci ograniczeni umysłowo policjanci w ogóle kiedykolwiek coś sami zrobili/ doszli do czegoś . Policja , zbieranina przypadkowych niedorajdow ograniczonych umysłowo
A co się stało?
@@hannadahlgren825Żeby mogli sobie zatrzymywać rowerzystów albo auta na jakichś zadupiach. Aż się trzęsą żeby komuś dać mandat za byle g**** ale kiedy mają faktycznie pomóc to mają to gdzieś. W policji teraz w większości pracują same prostaki bo do tego zdaje się nie trzeba matury więc wielu woli pójść za ''policjanta''. Idealna praca dla sebixów i nawet się nie potrafią dobrze wysłowić.
Super materiał Mikołaj. Miło widzieć „kolegę” z technikum. Zostaje na dłużej. Powodzenia ☺️👍🏻
Krzyś był mądry i wrażliwy, ale odebrał sobie życie w sposób narażający rodziców na dożywotnią niewiedzę
mysle ze nie zyje :( to pozegnanie na mediach, wyjscie z domu bez niczego konkretnego. jak 16 letni chlopak mialby az tak "dobrze" zaplanowac swoja ucieczke? w koncu to juz prawie rok. nie wiemy co tak naprawde dzialo sie w jego zyciu, o wielu problemach niestety rodzice nie wiedza. mimo wszystko po cichu licze na pozytywny koniec tej przykrej sprawy :(
jak czytalam gdzies ,ze zabral telefon i power bank i chyba portfel, wiec nie do konca chcial by go nie znaleziono. pozniej ,ze ktos go widzial w pielgrzymce
@@justyna0305to z materiału uwagi słyszałam o telefonie, ktory zostal wylaczony od razu po napisaniu wiadomosci na instagramie, portfel, sluchawki i kwiatek od tej dziewczyny🤔
Być może jest szansa, że Krzyś żyje. Rodzice mają chyba wciąż nadzieję i dlatego tak desperacko go szukają. Oby się odnalazł. Z całego serca im tego życzę!!!
Jesli zyje to albo musialby doznac amnezji albo uciec. Jesli uciekl to z pewnoscia widzial/czytal w mediach o swoich poszukiwaniach a wciaz sie nie zjawil. Jesli sie nie zjawil tzn ze nie chce wracac do domu.
@@EntireMEno właśnie i zastanawia mnie czemu. Może leoiej tego nie wiedzieć. Ale mógłby dać znsc wtedy chociaż.
nie chce żeby to źle zabrzmiało ale jeżeli ostatni raz uchwycono go przy moście to... Nie będę lepiej dopowiadał może niestety ;/
@@2kmajki593 Rozne bywaja powody. Jesli sie znika bez slowa to czesto wlasnie tak. Mojej kolezanki matka, to juz sytuacja wrecz bulwersujaca, zostawila z ich babką 2 corki, sama wyjechala do pracy za granice. Byla w stalym kontakcie. Dziewczyny nie mialy ojca, zmarl kilka lat wczesniej. One obie mialy ok 10-13 lat gdy mialy wyjechac do matki, miala je zabrac do siebie, tam gdzie pracowala. I wtedy kontakt ustał. Byly poszukiwania, rodzina latała w miejsce jej ostatniego pobytu, szukała śladow - nic, głucha cisza, nikt nic nie wie itd. Ok 10-13 lat pozniej (dokladnie juz nie pamietam) matka dziewczyn napisala list do swojej siostry, ze zycie za granica jej sie nie ukladalo, ze okradziono ja, wyladowala na ulicy i wstyd jej bylo przed rodziną, odkladala skontaktowanie sie z rodzina i dziecmi na pozniej az w koncu nie miala odwagi. Caly czas byla w kraju do ktorego wyjechala, ale w innym miescie, miala kolejne dziecko. Rodzina jej "wybaczyla", corki oczywiscie cieszyly sie, ze matka zyje, ze sie znalazla, odezwala, ale więzi juz nigdy nie odbudowaly. Obydwie mialy juz wlasne rodziny, najwazniejszy czas spedzily bez matki (zanim przestala sie odzywac ze 2-3 lata siedziala za granica) Dowiedzialy sie, ze maja przyrodniego brata. Matka "zaginionej" chciala zrobie "awanture" jak mogla cos takiego zrobic i jej i dzieciom i calej rodzinie, ale dziewczyny uprosily ją zeby dala spokoj, ze to juz nic nie zmieni, ze wazne, ze sie "odnalazla", odezwala, ze zyje. Nie wiem jakie relacje maja teraz, bo nie mamy juz kontaktu, ale ta historia do dzis wzbudza we mnie bulwers.
Desperacko szukają... tyle , że szukają w rzece, więc...
Witaj! Bardzo smutna i tajemnicza sprawa zaginięcia chłopaka. Mam nadzieję, że rodzice dowiedzą się co się z synem stalo. Dziękuję pięknie i pozdrawiam 😊
Nawet wyobrazić sobie nie umiem, jak muszą Jego rodzice się czuć...Strasznie mi przykro i smutno z tego względu, a i tak mogę jedynie wyrazić swoje słowa wsparcia i współczucia...
Qqqq
Dlaczego nie wypowiada sie przyjaciółka
Bo byłaby zlinczowana przez głupich Polaków
Może rodzice ja chronią przed hejtem calego swiata? Co ona tu jest winna?
Pojechal w nocy na most i nagle stracił pamiec opierajac sie o barierki... Taka sytuacja mogla by miec miejsce w M jak Milosc albo innym tasiemcu ale nie w realnym zyciu. Niestety wielu nastolatków nie radzi sobie w dzisiejszym swiecie i decycduja sie na najgorszy mozliwy krok, czyli targniecie na wlasne zycie.
Nie ma ludzi idealnych. Tym bardziej zastanawia mnie dlaczego tak się dzieje że zaginionych i martwych często opisuję się jako po prostu wspaniałych, bo tak wypada. Że był lubiany, że się świetnie uczył, że miał być doktorem. Kurde no jaki nastolatek w dawnym gimnazjum uczy się żeby zdawać na medycynę? I jeszcze do tego z radością idzie na bierzmowanie. Bo to przecież takie wspaniałe pezerzyczecie duchowe. Jasne...
Jak było to oczywiście tak naprawdę nie wiemy. Może rzeczywiście był takim unikatem, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Zwłaszcza że jego osobę znamy jedynie z ust rodziny, która takie informacje przekazywała ze swojej nieobiektywnej perspektywy. A wiek nastoletni to bardzo trudy i zawiły wiek i o pewnych rzeczach możemy nie mieć pojęcia, nawet jeśli jesteśmy rodzicami takiego dziecka.
Do tego dziwi mnie również fakt że skoro chłopak był gdzieś tam widziany (już później), dlaczego te osoby co go fotografowały tego nie zweryfikowały? Nie zatrzymały go, nie wezwały policji?
W tak ważnej sprawie, jeśli rozpoznajemy kogoś zagininego i mimo wątpliwości do tego stopnia się nim interesujemy żeby zrobić zdjęcie i przesłać dalej, to powinno się jednak zrobić wszytsko aby zatrzymać tego człowieka i z nim porozmawiać. Żeby sie upewnić. Albo jeśli boimy się go spłoszyć, to chociaż powinniśmy jak najostrożniej doprowadzić do tego aby dotarł do niego ktoś bardziej kompetentny. Nawet jeśli miałoby się okazać że to nie on.
Najwyżej tak to się skończy. A nie że ktoś jechał autem i nie mógł sie zatrzymać. Przecież jakby to była rodzina to by na środku drogi stanęli żeby zaczepić taką osobe, prawda?
Na koniec życzę oczywiście rodzinie spokoju i aby ta historia w końcu się jak najlepiej dla nich skończyła. Bo nikt nie zasługuje na takie cierpienie :(
Ale pierdolisz.
Nadzieja z Panem Bogiem nie umiera nigdy🕊 Panie Jezu ja tego nie ogarniam ale Ty wiesz... i Ty wszystko możesz. Proszę Cię otocz szczególną troską Krzysia i daj siłę jego rodzinie. Panie Jezu poprowadź tą sprawę do jej szczęśliwego zakończenia🙏🏻❤
Jeśli ktoś widział to dlaczego nie podszedł do tej osoby ,może akurat pomogbyl ,a tylko nagranie to za mało przecież to nie słup tylko się przemieszcza
Obojętność to niestety zaraza naszych czasów
Może wcale nie chciał być taki najlepszy ,tylko miał narzuconą presje rodziców ?i nie wytrzymał psychicznie,miał założoną lolalizacje w telefonie,aby rodzice wiedzieli gdzie jest
Co z bilingami rozmów ,smsów,portali społecznosciowych ,wiadomo ze mają do tego dostęp ale nic nikt nie mówi jaki to ma wpływ na rozwoj sprawy.
Jest jeszcze zastanawiająca sprawa ,rodzice zgłosili zaginięcie syna o godz.10 tej . Jesli nie było żadnych przesłanek ,tak mówią rodzice ,ze syn może mieć jakies problemy,moze sobie cos zrobic, a tak szybko zawiadomili policje.Pisze jako mama dwóch nastolatków, którzy nie zawsze odbierają telefon bo akurat cos wazniejszego jest do zrobienia,którzy spontanicznie wychodzą na rower a kończą u sąsiadów na grillu.
Mam nadzieje że jak najszybciej się ta zagadka rozwiąże.
Nie oceniaj rodziny Krzysia jeśli jej nie znasz.Obydwoje Rodzice to wspaniali ludzie a nie terroryści tlamszący swoją ofiarę. Gdyby większość dzieci miała takich rodziców jak Krzyś, to życie wielu dzieci by było piękne , pełne troski, zrozumienia i prawdziwego dzieciństwa.
Rodzice mają coś takiego, jak przeczucie, intuicja. Nie dojechał na spotkanie w związku z bierzmowaniem, to już wiedzieli, że coś jest nie tak...
@@alicja4428 ok może jest tak jak napisałaś , ale chłopak o 4ej rano wyszedł z tego domu i od tej rodziny i nie daje znaku życia
To jest sprawa w której można analizować wszystkie wątki
Nie mierz wszystkich swoją miarą! I przestań snuć jakieś teorie z du*y. Nie masz w sobie za grosz empatii.
Mój syn nie miał założonej lokalizacji- sam ją nam udostępniał. Mógł tego nie robić.
Ludzie, to jest okropne co piszecie o nas, rodzicach….
Świetna robota podziękowania za wspaniały materiał dla całej ekipy
Niestety ,ale przez odrzucenie/niespełnioną miłość sporo młodych osób ma złe myśli w głowie. Mam nadzieję, że pewnego dnia Krzysztof wróci do domu i wpadnie Wam w ramiona.
A wie ktos z Was tutaj moze, co z procesem w sprawie Krzyszofa Olewnika? Media milczą, a z tego co wiem, to wyroki mialy zapasc w marcu...
Mój znajomy uporządkował zdjęcia na instagramie i się powiesił.
:( Z jakiego powodu
Dobrze że sprawa jest nagłaśniana chodź sądzę że jeszcze można by nadal rozwieszać plakaty bo jeśli chłopak żyje a taka mam nadzieję to jest większe prawdopodobieństwo odnalezienia.Tyle chociaż można zrobić dla rodziców Krzysia którzy nadal cierpią z tej niewiedzy i bezsilności .
Są ciągle akcje prowadzone z rozwieszaniem plakatów - nawet na terenie Wrocławia
skoro napisal dziekuje zegnajcie i widziany byl ostatni raz przez kamere jak opieral sie o barierke to chyba wiadomo o co kaman samobojstwo
Moze ta nieszczęsna fuga dysocjacyjna
To juz byłby powód takiego zachowania, pięknego i mądrego chłopca
A brzydkiego i glupiego?
zasada jest taka, że jeżeli był widziany w wielu miejscach przez rózne osoby to znaczy, że nie był widziany nigdzie.
XD
Dokładnie tak jest
Nie prawda. Może ma jakiś tryb wedrowniczy i raz jest tu a raz tam.
@@elebrzos7306 tak sobie to tłumacz. Włączył mu się włóczykij z Muminków
Dlaczego używa sie zwrotu "był"? Póki nic nie wiadomo nie powinno tak byc.
Kamery nie uchwyciły jak idzie dalej i ten kwiatek, pożegnanie. Bardzo współczuje rodzicom tej niepewności.
Fajnie zrobiony materiał, interesujące jest widzieć miejsca w których ostatnio był chłopak widziany....jakbym uczestniczył w poszukiwaniach. Lepiej misie ogląda jak widzę oczy prowadzącego.
Trudna sprawa podziwiam upór ojca
Czuje że kluczem do rozwiklania tej zagadki jest ta jego niespełniona miłość. Jak zwykłe dobry materiał. Dalej róbcie materiały o osobach zaginionych. Z czasem ludzie przestają się interesować daną sprawą
Od początku przyjęto taka wersję za najprawdopodobniejszą, natomiast ii tak to nie rozwikła zagadki, gdzie się udał. Swoją drogą determinacja Taty Krzysztofa łamie mi serce.
A ja czuję że twoje przeczucia są warte mój poranny stolec.
Też mi się tak wydaje. Ta historia jest podobna do historii Nicka Stolza, Niemca polskiego pochodzenia. Wyszedł z domu i do dziś nie wiadomo co z nim się dzieje.
Prosze sie zwrocic o pomoc do jasnowidza pana Krzysztofa Jackowskiego
@@VVSDIAMONDBURRRNie stać cie na mądrzejszy komentarze. To jest kanał dla normalnych ludzi, a nie typowych buraków i Januszy jak ty 🤣
Po takim czasie oraz akcji informacyjnej na 100% chłopak nie żyje. Musiał skoczyć z mostu.
To gdzie ciało?
@@magorzataozga2175 może być na dnie rzeki, może być już zjedzone przez zwierzęta zamieszkujące rzekę, lub gdzieś spłyneło. Po takim czasie może znajdować się w dowolnej lokalizacji wzdłuż biegu rzeki.
@@adekadek4608 powinno w tym roku gdzieś wypłynąć
@@magorzataozga2175 a może zatrzymało się na tamie? Nie wiadomo gdzie może być, gdzie wypłynąć.
@@magorzataozga2175 a może zatrzymało się na tamie? Nie wiadomo gdzie może być, gdzie wypłynąć.
Bardzo podziwiam Rodziców Krzyśka za ich desperację i wciąż tak nieprzerwane poszukiwania. Tato Krzysia odnalazł ciała innych przynosząc mimo wszystko ukojenie innym rodzinom. I może to naiwne i głupie, ale tek bardzo liczę, że los im to wszystko wynagrodzi i Krzysiek się odnajdzie.. żywy.
Ja nie rozumiem, jak można minąć dzieciaka, którego rodzina poszukuje od roku, cyknąć fotkę a potem iść/jechać dalej 🤦🏻♀️🤦🏻♀️
To nie fotka tylko nagranie z kamerki zamontowanej w aucie, a zdjecie to stop klatka z calego filmu z kamery.
Wiele osób też nie ma pojęcia o zaginięciu.
Skąd wiesz ,że to była kochająca się rodzina?
Dlaczego mówimy tutaj jako BYŁ/MIESZKAŁ itp. Przecież tutaj nie wiemy czy żyje czy nie, a skoro jest nadzieja nie mówmy o nim w czasie przeszłym :(
Bo aktualnie nie mieszka tam gdzie mieszkał rok temu. No bo przecież nie mieszka. Był - bo teraz go nie ma.
@@karpatka_ dalej jest to bezsensowne. Dalej jest zameldowany tam, więc mieszka. Nie wiemy czy żyje czy nie, wiec tego tak nie podkreślajmy.
@@smileyynixx9775 co z tego, że jest zameldowany? Przecież tam nie mieszka. Czepiasz się języka polskiego. Matka powinna powiedzieć, że chłopak jest radosny i mieszka razem z nimi? Żeby ktoś nie pomyślał, że straciła nadzieję? 🤦♀️
@@karpatka_ oj, nie denerwuj się tak, karpatko 🤣. Po prostu uważam, że traktowanie osób zaginionych i wypowiadanie się o nich w czasie przeszłym nie jest właściwe, chociażby ze względów empatii ludzkiej. Wątpię, że wyrażałabyś się tak o swoim zaginionym dziecku bądź zaginionym członku rodziny, Pani bezduszna. Nie pozdrawiam :)
@@smileyynixx9775 sama się denerwujesz. Po prostu to jest niepotrzebny przytyk w stronę rodziny - zarzucanie, że mówią w czasie przeszłym. To właśnie ty nie masz empatii bo czepiasz się języka w takich sytuacjach.
Podziwiam ludzi którzy mają tyle determinacji by odnaleźć swoich bliskich.Potrafia zdobyć środki i siłę by dojść do prawdy.co staje się celem ich życia i pokonują wszelkie przeszkody
Nie zawsze jest tak kolorowo a to nastolatek , trzymał w soboe i wybuchł.
A co ty taki pewien, że w rodzinie było ok? Bo rodzice powiedzieli? Nie bądź taki pewien.
Jechałam tramwajem 1 tylko nie pamiętam miesiąca było Lato 2024
ten zaginiony chłopiec Krzysztof jechał w stronę Rembielińskiej tramwajem z innymi chłopcami byli bardzo radośni .
Pamiętam bo stali w tramwaju blisko mnie I spojrzał na mnie I trzymał w ręku plastikową różę.
Ja wysiadłam na Rondzie Starzyńskiego oni pojechali dalej.
Nie myślę że odebrał sobie życie, bo był za bardzo wesoły.
Wydaje mi się że ten chłopiec co z nim był to chyba był kolega z szkoły lub bliskiego bloku .
Ten chłopak był trochę wyższy niż Krzysztof miał czarne trochę kręcone bujne włosy.
Nie wiem ale tak przez mgłę pamiętam jak ten zaginiony chłopiec Krzysztof powiedział do swojego kollegi tak
: Ciszej bo ktoś mnie lub nas rozpozna, kolega odparł nie ma obawy i zaczeli szeptać cicho.
A to słyszałam bo stali mnie blisko.
Tak pamiętam to zdarzenie może ten kierunek w stronę Rembielińskiej pomoże.
Życzę tego
Prosze podać dalej.
Sprawę znam ale ten odcinek wniósł garść nieznanych mi informacji.
O matko nie wiedziałem, że teraz zajmujesz się sprawami kryminalnymi. Tak trzymaj i do przodu ;) Pozdro od starego subskrybenta
Pozdrawiam Szefa Tulczyna!
Jak dla mnie to dostał na głowę, rodzice pewnie wymagający . Znam takie dwie osoby wyksztalcone i kazda z nich dostała na głowę
Podziwiam że znosicie ten hejt. Trzymąm kciuki za całą Waszą Rodzinę.
Mama 15 l.dziecka z ASD.
Najgorsza jest niewidza, żeby tylko się odnalazł...
Wszyscy go widzą i nikt nie reaguje ???
6:38 "Przeczesując Wisłę wzdłuż i wszerz, w nadziei, że znajdą swojego syna albo ŻYWEGO albo i martwego" ?
Czytaj to w sposób, że szukają też po wysepkach, brzegach...może licząc, że syn gdzieś żyje w pobliżu - trzeba brać każdą ewentualność...nawet tak absurdalną, że koczuje gdzieś w namiocie. Absurd, ale w przypadku zaginiec trzeba i na takie scenariusze zwracać uwagę.
Chlopak na pewno zyje, uciekl , pytanie dlaczego i czy wroci. Do wszystkich ktorzy pogrzebali juz Krzyśka: nie ma ciała, czlowiek nadal zyje.
Nie ma ciała - w Wiśle pomimo znalezienia dwóch ciał nie znaleziono Krzyśka. Jeśli udał się na most, nie oznacza to, że z niego skoczył - może chciał, aby wszyscy tak myśleli. Wiadomość pożegnalna dla znajomych - to nie jest też list od samobójcy. Wyłączony telefon - są sposoby, począwszy od wyjęcia karty sim i wyłączenia wifi aż po fizyczne zniszczenie telefonu. Pod Poznaniem widziano kilkukrotnie podobną osobę
Ostatnie nagranie przy barierce na moście ? Gdzie ?
Warszawa. Most Gdański. W komentarzu wyżej jest info że są 2 kamery na obu końcach mostu, ale są obrotowe, więc podobno jest jakaś szansa że zszedł z mosty nie uchwycony przez nie.
Każdy z nas był młody i wyolbrzymiał młodzieńcze urazy i niepowodzenia. Jednak chęć życia, przetrwania i nadzieja, że jeszcze będzie lepiej nie pozwalały aby nawet cień myśli o samobójstwie przemknął po głowie.
Ten chłopiec miał wszystko - młodość, zdrowie, pełną rodzinę, zamożny dom, inteligencję i możliwości większe niż przeciętne, do prowadzenia naprawdę udanego życia. Sama mam dwoje dzieci, również zadbanych i ambitnych. Czy cokolwiek mogę zrobić, by kiedyś któryś z nich tak nie wyszedł, nie porzucił nas. Jak w ogóle dziecko może to zrobić rodzicom, rodzeństwu. Nastolatkowie są tak skupieni na sobie i swoich przeżyciach, a wokół dzieją się prawdziwe tragedie. Trudno mi się pogodzić z tą decyzją Krzysztofa i jemu podobnymi. Czymże jest ta jego miłostka która w perspektywie czasu okazałaby się jedynie przelotną. Tego kwiatu jest pół światu. A rodzice i brat już do końca życia będą rozpaczać, bo miłość rodziców do dziecka jest najsilniejsza i nieskończona.
Lekceważy pani w ten sposób problem z którym mierzył się bohater odcinka, każdy może mieć swoje trudności o których nie mówi, pani ma swoje a chłopak miał swoje, współczuje takiego podejścia i patrzenia na świat tylko przez swój własny pryzmat…
żeby któreś z Pani dzieci kiedyś tak nie wyszło, może Pani zrobić bardzo konkretna rzecz - zmienić podejście. Jeżeli lekceważy Pani w ten sposób uczucia młodych osób, więc zapewne również swoich dzieci, to jest to prosta droga do podobnej sytuacji
Jak można ocenić człowieka tylko po kilku informacjach jakie są w internecie? Skąd pani wie czy rzeczywiście miał zdrowie, czy miał miłość, czy coś go nie dręczyło, a może ktoś w szkole, może miał wiele nieprzyjemnych sytuacji,a może cierpiał na depresję? Nie wie tego pani więc jak można oceniać drugiego człowieka tylko przez pryzmat bogactwa
Proszę poczytać o eksperymencie na noworodkach. Dano im wszystko czego potrzeba tak małym dzieciom. Byly karmione, spały ile trzeba, mialy na czas zmienione pieluszki. Dano im wszystko ale nie wolno było okazywać im czułości i miłości. Wszystkie zmarły. Może zanim Pani cokolwiek napisze, to się dwa razy zastanowi.
Czekam na wiadomosc,ze sie odnalazl.S jestem osoba obca,ale czuje to,co jego bliscy,to jest koszmar👍Pocieszajace jest to,ze nadzieja umera ostatnia👍
Nie wiemy jaki był i co tak naprawdę cxul.ja mam wrażenie,ze rodzice przedstawiają nam jakis wyidealizowany,zmyslony obraz chlopaka.
Dziecko dla rodziców jest zawsze tym najmądrzejszym, najlepszym i kochanym! A już szczególnie wtedy gdy je tracą!
Nie sądzę jednak, że ci biedni ludzie, stworzyli zmyślony i wyidealizowany obraz swojego syna.
Zresztą osoby,które go znały, w pełni potwierdzają słowa rodziców, nie rańmy ich więc takimi podejrzeniami. .......
Ich heroiczna postawa i intensywne poszukiwania, świadczą o tym jak bardzo kochają to swoje dziecko,jaką tragedią jest dla nich jego zaginięcie.
A ja,obca osoba, często myślę o tej sprawie,śledzę wszystkie doniesienia i ......modlę się często o szczęśliwe odnalezienie tego dziecka! Powiecie,że to nie pomoże, a ja odpowiem,że i nie zaszkodzi!
@@anasgcny773 mnie dziwi czemu przez tyle miesiecy nie uslyszelismy zadnych wypowiedzi kolegow czy nauczycieli chocby na temat Krzyska..tylko i wyłącznie rodzice..a z ich wypowiedzi wynika,ze to jakaś krystaliczna idealna postać bez wad i problemów.To czloeiek,a do tego nastolatek,nie wierzę po prostu w to,ze byl tak idealny i super szczesliwy..
@@anasgcny773co ty wygadujesz?
@@halinaoles1369 kobieto wyszukaj google i się dowiesz.naiwna kobieto myśl trochę
,,Nie ma chatki, w której by nie było zwadki " mówi stare przysłowie! Jednak nie wydarzyło się chyba w tej rodzinie nic tak destrukcyjnego, żeby dziecko aż musialo odejść z domu i odebrać sobie życie!
Czy gdyby chciał to rzeczywiście zrobić, to jechalby do Warszawy,aby to wykonać na Moście Gdańskim? To,że stał na nim oparty o poręcz, wskazywały na to,że mógł na kogoś czekać.......Kogoś, kto mógł ( omijając kamery )uprowadzić gdzieś chłopaka!
Sekty ,,łowią " ludzi na ,,miłość ",a Krzysztof akurat doznał miłosnego zawodu.......pragnął wyciszenia,zapomnienia, nowych przeżyć i emocji. ......Taka wersja może być prawdopodobna!
Nie obarczajmy winą jego rodziców, że widzą w swoim zaginionym dziecku ideał ,że szukają go od roku, że nie ustają w wysiłkach,przecież to tylko świadczy o ich bezgranicznej miłości - ja tak myślę!Mogę się oczywiście mylić!
Myślę, że skoczył. Wisła jest bardzo rozległa, zwłoki mogły popłynąć daleko poza Warszawę. Był nieszczęśliwie zakochany, i chyba trochę olany przez rodziców. Niby mówią, że mieli świetną relację, ale czuję, że to nie jest prawda. Rodzice są zbyt cukierkowi i nieprawdziwi. I nit oprócz nich się nie wypowiada, a gdzie jest brat? Czemu on się nie odnosi do sytuacji? Czemu nie powiedział jak było w ich domu? Rodzice zamknęli mu usta?
Serio ? Wstydź się za ten komentarz. A ja podejrzewam że Twoja matka nie nauczyła Cię co to takt !
@@frywolnahaneczka3215 każdy ma prawo do swojej opinii. Jaki takt? Fakt to fakt, takt nie ma z tym nic wspólnego. A tu wszystko przemawia za samobójstwem, chociaż będę się cieszyć, jeśli okaże się, że się mylę.
@@asiaw.2902 to nie jest opinia a pomówienie ! Po za tym za tym co Cię to obchodzi kto rozmawia z mediami a kto nie ,nie Twoja sprawa. Ci ludzie przeżywają tragedię ..
A czy brat musi się odnosić? Bardzo dobrze, że Rodzice chronią Patryka i brat nie pcha się, aby być na świeczniku. Ma swoje życie i obowiązki.. mimo tragedii musi żyć dalej, ma szkołę itp. Po co mu "sława"? Jako matka sama bym chroniła swoje dzieci.
Nie ,bo był widziany gdzieś indziej w Pl
Mam nadzieję, że Krzysztof wróci do domu. Dzieci bywają bardzo skryte...widzą swoje problemy z zupełnie innej perspektywy niż człowiek dorosły. Pamiętam jak oglądaliśmy z mężem i córką reportaż 'Uwagi' o zaginięciu Krzysia. Łzy się cisnęły do oczu. Parę miesięcy potem, również w 2023 roku zaginęła nasza córka. Obawiałam się najgorszego i nie zmrużyłam oka przez kilka dni mimo wyczerpania. Na szczęście policja, znajomi w mediach i grupa dla osób zaginionych z FB doprowadziły do jej znalazienia. Rozwieszałam plakaty kolejny dzień, zaczepiałam ludzi i dostałam telefon, że się znalazła. Wiedziała, że jest szukana, a kiedy zapytałam dlaczego nie wróciła do domu powiedziała, że bała się konsekwencji i było jej wstyd. Widziała plakaty i artykuły, udostępnienia apelu...a mimo to nie umiała się przełamać w obawie o to, że wszyscy jej szukali i ona nie zareagowała "w porę". Mam nadzieję, że Krzysztof gdzieś tam jest i wróci do domu. Życzę wytrwałości rodzinie. Nie ma się czego bać i wstydzić... Wracaj do domu jeśli kiedykolwiek to przeczytasz, wszystko można zmienić i zacząć na nowo.
Pamiętam mojego kolegę który wracając z dyskoteki zaginął . Nigdy nie odnaleźli jego ciała . Matka do śmierci jego szukała , czy znalazła go po drugiej stronie . 😢😢
Policja nic nie robi w takich sytuacjach a rodzice sa pozostawiony sam sobie .Wiem co pisze bo przezylam to samo ale dzis juz wiem ze nie zyje i ponad rocznym czasie bede mogła go pochowac i zapalic znicz i zmòwic modlitwe
A co ma do powiedzenia pan z kwadratową głową?
Było w telewizji że zaszedł do dziadka jakiegoś po wodę rozmawiali nie wiem kiedy to bylo dziadek jakis plakal w telewizji mówił ze to on byl program w tv wywiad w ywadze chyba starszy pan mowil ze nie zdawal sobie sprawy ze to Krztsio zaginiony prosze to poszukac w internecie tu nic pan o tym nie mowi
Materiał powstał ZANIM ta informacja się pojawiła
Mam nadzieję że chłopak żyje, aż nie chce wiedzieć co czują Ci rodzice, coś strasznego
A sprawdzil ktoś ich dom?
Kto wierzy w Jezusa jako Boga, Pana i Zbawiciela niech się modli za tego chłopaka i jego rodziców. Widać, że chłopak był wierzący, należy mu się ta modlitwa. Proszę zwrócić się do Boga, a nie do jakichś szarlatanów typu jasnowidze itp., bo to nie pomoże, a tylko zaszkodzi, jasnowidze służą szatanowi, a tu tylko Bóg może pomóc, On widzi i wie wszystko, zna serce i intencje zaginionego Krzysztofa, Jezus wie gdzie jest Krzysztof.
Jak można pisać takie bzdury pod takim filmem
@@EGOIskra niedługo się przekonasz czy to bzdury. Życie jest jak szybki lot...
Taka piekna rodzina i chlopak idzie droga ?Nie odzywa sie do swoich kochanych ?
Z kad to wiesz od rodzicow i rodziny zapewne .Wlacznie myslenie ludzie .
Masz racje
Powiem krótko albo oni mieli rację z synem w ogóle Tak się tylko mówi że tak było pięknie i ślicznie że on się boi wróci do domu albo rzeczywiście na pewno nie żyje bo gdyby żył to by pożałował chyba rodziców
Miał kwiatek
tak
A ja myślę że Krzysztof żyje sekta się nim zajęła
Co z ostatnią osobą/osobami, które z nim rozmawiały, ale nie byli to rodzice?
Bardzo przykre i smutne to jest
Był taki przypadek że zaginął krakowski DJ Paweł Bogdan.. policja powiedziała że ostatnie logowanie na telefonie było koło Wisły w krakowie że szukali ale nie znaleźli i że prawdopodobnie do wisły wpadł... po kilku tygodniach rodzina na własną ręke zaczęła poszukiwania i ciało było właśnie tam gdzie się logował ostatni raz - dokładnie tam gdzie policja mówiła że nic nie znalazła.
Ah ta Policja. Jacek Jaworek też 3 lata sobie spokojnie siedział u ciotki aż sam się zabił żeby go już znaleźli.
Może i z 10 lat by tak siedział.
Mlody zdolny i szczesliwy czlowiek, nie ucieka i nie popelnia samobójstwa bez powodu. Powodem moze byc choroba psychiczna, którą rodzice czesto bagatelizuja, bo nastolatki juz takie sa... Mam calkiem sporo znajomych ktorzy pochodzili z pozoru dobrych domów, a dzis w terapii od lat po tych kochajacych rodzicach.dla mnie to dziwne, ze mlody, zakochany a rodzice pierwsze co, to go w kosciele szukali. Ja rozumiem, ze mlodzi ludzie, zyja dzis w internecie, ale jesli masz dobry kontakt z dzieckiem, jestes jego przyjecielem to moim zdaniem nie ma opcji, zeby nie zauwazyc sygnalow, ze cos jest nie tak, zwlaszcza przy dziecku wysokowrazliwym
Na pewno nie skoczył - za dnia w okolicy tego mostu przemieszcza się masa ludzi (Bulwary Wislane), jeżdżą tramwaje itd. Na pewno ktoś by zaalarmował służby. Podobno niedawno chłopak był widziany na Pomorzu. Rodzice powinni skontaktować się z jasnowidzem Jackowskim.
Dzień dobry chciałam igłosić!
Gdy szłam sama przez las w Gdańsku to zobaczyłam oczy i włosy podobne do Krzysztofa ale nie mam pojęcia czy to on bo jak sie odwróciłam to zobaczylam chlopaka z jakas dziewczyna
Strasznie smutne 😢
Dopiero niedawno dowiedziałam się, że przy okazji poszukiwań Krzysztofa, jego tata znalazł Damiana G, tez młodego faceta, 34 latka, który zaginął w styczniu tego roku. Pamiętam, z początku śledziłam wpisy rodziny, po jakimś czasie ucichło, myślałam, że pewnie się odnalazl. Az wpisalam w wyszukiwarkę i pokazało mi, że odnaleziony martwy :( podczas poszukiwań Krzyśka. Chciałabym by te sprawy były kiedyś wyjaśnione, czy to był wypadek, samobójstwo czy celowe działanie osób trzecich...
Myślę że jeśli popełnił samobójstwo to niespełniona miłość stanowiła by podwaliny do tego czynu ! Wszystko wskazuje że chłopak odszedł z tego świata urazony niepowodzeniem ! Nie wiadomo jaka była ostatnia rozmowa z dziewczyną ! Treść jej negatywna niewątpliwie mogła wpłynąć na jego dalsze poczynania! Naturalnie że chłopak załamał się uciekając w inny świat ! Dopóki nie ma zwłok wygląda na zniknięcie ! Tak czy owak los młodzieńca jest nieznany ! Być może nastąpi przełom i cała dramatyczna sytuacja wyjaśni się! Jeśli nie na zawsze pozostanie jako zaginiony ! Wyrazy współczucia dla rodziny i podziw za nieustanne poszukiwania by rozwiązać sekretne zdarzenie ! Czy tak się stanie pokażą realia jeśli nie sprawa na zawsze pozostanie dramatycznym sekretem! Policja nie rozwiąże tego problemu dlatego sprawa trafiła w slynne a/a . Ciała nie znaleziono stąd pozostaję wersja osoby zaginionej na wieczność!
Sprawdzic ta dziewczyne co to za jedna i jakie byly dokladnie ich relacje skoro dostal kwiatka od niej
Tak naprawdę nie wiadomo,czy to dziewczyna.tak tylko twierdzą rodzice.
Ale co sprawdzić,zakochał się nieszczęśliwie bez Jej wzajemności,to gdzie tu widzisz Jej winę?
@@agazzz3816 skąd wy wogole wiecie ,ze chodzi o jakąś dziewczynę.tak sobie tylko gdybaja rodzice,ktorzy wogole mało chyba wiedzieli o swoim dziecku.
@@elalech6341 no właśnie z tego co rodzice mówią.
@@elalech6341 w punkt.to tylko słowa.a jaka prawda nikt nie wie.pozory często mylą.nie wiemy kto mówi prawdę.ja akurat mam wątpliwości w wielu aspektach tej sprawy
Życzę powodzenia dla całej rodziny i syna
To juz wszyscy wiedza 🤦po co powtarzac to samo
Polecam spojrzeć na datę wypuszczenia odcinka...
Krótka na temat policja jedzie jak ktoś drzwiami trzaśnie głośniej zadzwonią sąsiedzi albo jakieś zdarzenia Oj za 5 godzin a jeszcze potrafił bezczelnie się zapiąć Ale jeszcze żyje czy Leżę już tak jak ja zgłosiłam ja mówię Nie leżę dostały i poszedł a no to po co pani dzwoni aha ale zakrwawiony ledwie szedł bo Pobili go ludzie widziałam z okna to po co pani to zgłasza chce pani mandat dostać o prostej logiczne lepiej nic nie widzieć
Moim skromnym zdaniem na 90% on się utopił 😏 jak by stracił pamięć to nie ukrywał by się przed ludźmi... zawód miłosny..... Może rodzice mieli za duże wymagania co do niego.... Chłopak miał już dość wymagań rodziców i to wszystko naraz mogło doprowadzić do samobójstwa.
W punkt.kazdy może mieć swoje zdanie i przemyślenia
Rodzice Krzysia - módlcie się do Św Antoniego , prosząc aby Św Antoni odnalazł Krzysia , by pomógł go odnaleźć . On zawsze pomaga .
średniowiecze...
To prawda, mi Święty Antoni też zawsze pomaga. A do kolegi, który komentuje "średniowiecze": to że Ty w to nie wierzysz, to nie znaczy że to nie działa...
@@elisabeth400a mi nie pomógł 🤷🏿♀️
@@olala137 Trzeba kilka razy prosić, tak długo aż zagubiona rzecz się znajdzie.
Raczej bym się modlił do rzeki wisły, zeby chociaż oddała ciało i dała rodzinie go godnie pochować
Widze duzą inspirację panem Dariuszem Nowakiem z Kryminalnego Patrolu😅
Akurat wycieczki po miejscu zdarzeń są po prostu ciekawe, i uważam, że dzięki temu mogę oddać klimat.
Oczywiście podziwiam prace Pana Dariusza, oraz jego zespołu.
Pozdrawiam.
Oglądałaś jakikolwiek dokument, reportaż w swoim życiu , choćby 997. Zawsze reporterzy udają sie do miejsca zdarzenia i to jeszcze przed erą yt i pana Dariusza
Sposób mówienia kopiuj wklej Pan Dariusz Nowak 😁
Może Ciebie zaskoczę, ale nie oglądam dość często Kryminalnego Patrolu, bo nie mam żywnie na to czasu, mimo tego, że szanuje i podziwiam. Jest sporo programów które udają się na miejsce zdarzenia.
@@MiejsceZbrodni ja i tak nie zmienię zdania jak dla mnie jest to kopia Kryminalnego Patrolu my jako ludzie mamy na prawdę szeroką gamę możliwości przedstawiania obrazowania perswazji a jak na moje oko jest to styl Dariusza Nowaka
Nadzieja wygasa ostania, mam ogromną nadzieję że Krzyś wróci do swoich❤❤❤❤
Pan Krzysztof Jackowski, być może da wam odpowiedź ! Spróbować warto !!!
nie warto, on nic nie pomoże, to zwiedziony sługa szatana i kłamca.
Rutkowskiego jeszcze tu brakuje
I baba wanga może da odpowiedź.
W ogole brawa dka ojca tego chłopaka, znalazł zwloki czego nie mogla zrobic policja- widac jak szukali.
Trzeba by zrobić badania ziemi w rzece bo jeśli ponad rok go nie ma to możliwe że nastolatek popełnił samobójstwo 😢
Był widziany w Gminie Wodzisław. Zanim policja przyjechała niestety zniknoł. Może wszystko jednak skończy się dobrze❤
Nie ma możliwości by przez rok prowadzić w Polsce życie bezdomnego i nie wzbudzić niczyjej uwagi będąc dzieckiem.
Zniknął*
@@lawstud1879Dzieckiem był metrykalnie, mògł być wyrośnięty i wyglądać na starszego. Dziś ma juź 17lat. Co do reszty zgadzam się w 100%, nie da się żyć przez rok w jednym ubraniu nie mając pieniędzy. Ktoś już też napisał, że nie ucieka się z domu w ktòrym jest się szczęśliwym.
Tyle osob go rzekomo widzi, nikt nie zatrzymuje.
Moim zdaniem albo funkcjonuje w środowisku bezdomnych ktorzy raczej tv nie oglądają albo nie żyje.
Dopiero odkryłam kanał, cos wspaniałego..świetna robota, zostaje na stałe ❤️👌
Mam szczera nadzieję, że chłopak ruszył na włóczęgę , ponieważ potrzebował czasu dla siebie. Poukładania myśli i uczuć. I mam nadzieję, że odezwie się do rodziców choćby przez telefon, mówiąc zwykłe "żyję".
Od roku na włóczęgę 16 latek? Ludzie on nie żyje o czym my tu mówimy tak sobie na most pojechał w środku nocy i zniknął wycieczka taka przecież to chyba jasne że nie żyje
A co jackowsko na to
dzis mija rok... 😢
Nie powinno się mówić o kimś kto być moze żyje w czasie przeszłym. Np "był szesnastolatkiem, był wrażliwy itd"...
Przecież był 16 latkiem, teraz juz nie jest bo ma 17. Ludzie nie lapcie za słówka, o sprawach ktore wydarzyly sie w przeszlosci piszemy w czasie przeszłym. Bo wtedy był, robił, lubił , czytał. Teraz nie wiemy co robi i lubi, moze zupelnie inne rzeczy.
Jak wyskoczył to już powinien wypłynąć Już prawie rok No a jeśli zaplątał się gdzieś tam gdzieś tam albo zjadły go te co smaczne takie rybki takie węże te no trudno trudno Przepraszam najmocniej ale durniu nie sieją żebym miała się zabić przez swoich mężów chłopaków i w ogóle ty już miałabym z 15 razy na tamtym świecie była a po śmierci rodziców to tym bardziej
Na pewno w 100% błąkał się w Białymstoku A gdzie potem poszedł to nie mam pojęcia
Rozumiem,że zgłosiłaś na policję i powiadomiłaś rodziców?Chłopaka też próbowałaś zatrzymać?