Super w końcu ktoś mi to wyjaśnił I coś więcej opowiedział. Ekstra Ten Anton. Mogę przypuszczać że to trudna przeprawa z samym sobą oraz calym swiatem otaczajacym taką osobę... bardzo wspieram.
21 wiek zmienił ziemię totalnie.Ale tolerancji nadal się nie nauczylismy. Przykre to BARDZO. Może jak jedno pokolenie przejdzie na drugą stronę to cis się zmieni.Mam taką nadzieję
Kazdy ma prawo do bycia soba, bycia akceptowanym. Nalezy w ludziach budzic empatie, poszerzac ich horyzonty myslowe. Ludzie nierozumiejacy jakiejkolwiek "innosci" do ktorej nie sa przyzwyczajeni i zwyczajnie braku samodzielnosc w mysleniu (bo latwiej jest powielac kody, swiatopoglady z wlasnego "podworka" czy domu rodzinnego niz wyzbywac sie ignorancji i pracowac nad wlasnym rozwojem = inteligencja emocjonalna, madroscia zyciowa - a po to jestesmy tu na swiecie, zeby sie uczyc, rozwijac Ego w pozytywnym tego slowa znaczeniu, niezaleznie od religii, wyznania, filozofii czy ateizmu). Pragne zyc w swiecie, w ktorym to wiekszosc populacji swiata wyjdzie ponad wszelkiego rodzaju podzialy i gdzie czlowieczenstwo bedzie na rowni a jednostki stana sie wspolnota i gdzie wstydem (dla kazdego czlowieka) bedzie: rasism, nacjonalizm, szowinizm gatunkowy, homofobia, ksenofobia, ludzie sie obudza i zaczna doglebniej zastanawiac sie, czym jest PYCHA, zaklamanie i zaczna siebie samych autentycznie kochac. Nie kochajac i nie umiejac spojrzec w lustro, uciekac od wlasnego cienia to droga do nienawisci siebie, innych, zycie na pokaz, bycie uprzejmym na "odwal sie" (bo tak wypada, albo wynika to z wyrachowania). Pozdrawiam Wszystkich ludzi, ktorzy nie boja sie wychodzic przed szereg i maja na celu jako jedno z zalozen zyciowych, samorealizacji rozwoj duchowy, osobisty ;) Nie bede tutaj opowiadal o wlasnych doswiadczeniach, ale dodam iz moim mottem zyciowym jest to, iz "nigdy nie przestajemy sie uczyc, doswiadczac" - a jesli ktos sie nie rozwija, to sie cofa...
Super w końcu ktoś mi to wyjaśnił I coś więcej opowiedział. Ekstra Ten Anton. Mogę przypuszczać że to trudna przeprawa z samym sobą oraz calym swiatem otaczajacym taką osobę... bardzo wspieram.
21 wiek zmienił ziemię totalnie.Ale tolerancji nadal się nie nauczylismy. Przykre to BARDZO. Może jak jedno pokolenie przejdzie na drugą stronę to cis się zmieni.Mam taką nadzieję
Kazdy ma prawo do bycia soba, bycia akceptowanym. Nalezy w ludziach budzic empatie, poszerzac ich horyzonty myslowe. Ludzie nierozumiejacy jakiejkolwiek "innosci" do ktorej nie sa przyzwyczajeni i zwyczajnie braku samodzielnosc w mysleniu (bo latwiej jest powielac kody, swiatopoglady z wlasnego "podworka" czy domu rodzinnego niz wyzbywac sie ignorancji i pracowac nad wlasnym rozwojem = inteligencja emocjonalna, madroscia zyciowa - a po to jestesmy tu na swiecie, zeby sie uczyc, rozwijac Ego w pozytywnym tego slowa znaczeniu, niezaleznie od religii, wyznania, filozofii czy ateizmu). Pragne zyc w swiecie, w ktorym to wiekszosc populacji swiata wyjdzie ponad wszelkiego rodzaju podzialy i gdzie czlowieczenstwo bedzie na rowni a jednostki stana sie wspolnota i gdzie wstydem (dla kazdego czlowieka) bedzie: rasism, nacjonalizm, szowinizm gatunkowy, homofobia, ksenofobia, ludzie sie obudza i zaczna doglebniej zastanawiac sie, czym jest PYCHA, zaklamanie i zaczna siebie samych autentycznie kochac. Nie kochajac i nie umiejac spojrzec w lustro, uciekac od wlasnego cienia to droga do nienawisci siebie, innych, zycie na pokaz, bycie uprzejmym na "odwal sie" (bo tak wypada, albo wynika to z wyrachowania). Pozdrawiam Wszystkich ludzi, ktorzy nie boja sie wychodzic przed szereg i maja na celu jako jedno z zalozen zyciowych, samorealizacji rozwoj duchowy, osobisty ;) Nie bede tutaj opowiadal o wlasnych doswiadczeniach, ale dodam iz moim mottem zyciowym jest to, iz "nigdy nie przestajemy sie uczyc, doswiadczac" - a jesli ktos sie nie rozwija, to sie cofa...