Witam i pozdrawiam serdecznie, mam pytanie jako wędkarz łowiący szczupaki, a raczej wypuszczający bo ja ryb nie biorę, myślę w tym roku o kleniu, czy na przelewach stosować woblerki płynące czy tonące wiem że to laickie pytanie ale nigdy nie łowiłem kleni a w tym roku chodząc nad Bzurą za szczupakiem zauważyłem ukrywającego się klenia na przelewie koło kamienia i mnie zainteresował chciałbym go złowić. Jeszcze raz pozdrawiam mieszkaniec Sochaczewa.
To wcale nie jest laickie pytanie wręcz przeciwnie. Ogólnie podstawowa zasada to nie zrobić zamieszania nad wodą ( czyli zaczepy i szarpanie ). Jeżeli masz przelewy lub w miarę płytką wodę, spokojnie możesz stosować woblery pływające tzw. smużaki jak i te płytko schodzące. Ja jeśli łowię przy kamieniach tak właśnie stosuję, chociaż pewniejsze zacięcia mam na te płytko schodzące o dość szybkiej pracy. Staram się głębokość regulować wysokością wędki, czasami staram się prowadzić pod powierzchnią a czasami np 30 - 50 cm pod wodą ( kleń spokojnie poderwie się z dna jeśli go zainteresuje praca). Właśnie praca ma tu duże znaczenie, czy to rzucając w poprzek nurtu i ściągając łukiem ( ja tak lubię łowić ) czy też powoli ściągając pod nurt z przytrzymywaniem ( można na Bzurze trafić fajnego jazia na wolne prowadzenie ). Ogólnie od maja kleń wychodzi często tam gdzie przelewy, gdzie szybszy nurt. Te duże stoją w dołach często pod drzewami lub gdzieś ukryte w rynienkach lub dołkach nawet przy brzegu - nawisy traw itd ale musi być rynienka. I jeszcze jedna rzecz Bzura w trakcie dnia lubi małe woblerki - 2-3 cm, lubi też kolor perła z niebieskim grzbietem lub czarnym ( jazie np z zielonym ) również żółty brzuszek i brąz lub czerń też fajnie się sprawdzają. Powodzenia. Aha i nie przesadzaj z grubością żyłki bo jednak moje doświadczenia mówią że ma to znaczenie ( na plecionkę nie łowię ).
@@FOKREL Serdeczne dzięki za odpowiedź, żyłkę kupiłem 0.14mm i samą agrafkę 0.24 Jan tex podobno jedne z lepszych bez krętlika, to też podobno może mieć znaczenie w przypadku klenia. Zastanawiam się czy pora dnia też ma znaczenie jak u szczupaków rano i wieczór, w południe nie złowiłem żadnego, a chyba u kleni i w południe zdarzają się brania?
@@krzysztofszewczyk4124 zdarzają się brania ale o dużo trudniej, dlatego że jest bardziej prześwietlona woda. Skubaniec niestety ma baaardzo dobry wzrok. Maluchy spoko, czepiają się ale większe już mniej. Dlatego dużo wielkich kleni było złwonych późnym wieczorem i często w nocy. Ale trzeba próbować. Ja wolę ciemne, pochmurne dni, wtedy nie ma cienia nad wodą i ogólnie woda nie jest tak prześwietlona. Warto jednak polować, niezapomniane wrażenia nawet przy maluchach :)
@@FOKREL jednego udało się złowić 30 cm, na smóżaki mam brania ale nie mogę zaciąć lub zatnę jest ciężar i spadają, żyłka 0.14 wędka 2.45 3-15 gram, może małe biorą i dlatego?
@@krzysztofszewczyk4124 pierwsza rzecz - bardzo ostre kotwiczki ( ja stosuję ownera ST-11 Ul ) kolejna rzecz kwestia kija - nie może być za twardy albo też za miękki. Po trzecie może być tak że czasami atakują ale mają w pysku przynęty i wtedy czuć branie ale nie można zaciąć. Napisz proszę jaki masz kij i jakie kotwiczki. Myślę że zaczął bym od kotwiczek, one powinny rozwiązać Twój problem jeśli rzeczywiście jest ciężar i spadają. Po zastanowieniu się, może być jeszcze tak, że masz za sztywny kij a biorą jazie, które uwielbiają małe przynęty (woblerki) tym bardziej smużaki. Jazie mają delikatne pyszczki i jak wędka nie za dobrze pracuje ( jest za sztywna) mogą właśnie spadać ( podpowiedź : wyreguluj tak hamulec, żeby po ataku lekko odpuściła żyłka .
Witam i pozdrawiam serdecznie, mam pytanie jako wędkarz łowiący szczupaki, a raczej wypuszczający bo ja ryb nie biorę, myślę w tym roku o kleniu, czy na przelewach stosować woblerki płynące czy tonące wiem że to laickie pytanie ale nigdy nie łowiłem kleni a w tym roku chodząc nad Bzurą za szczupakiem zauważyłem ukrywającego się klenia na przelewie koło kamienia i mnie zainteresował chciałbym go złowić. Jeszcze raz pozdrawiam mieszkaniec Sochaczewa.
To wcale nie jest laickie pytanie wręcz przeciwnie. Ogólnie podstawowa zasada to nie zrobić zamieszania nad wodą ( czyli zaczepy i szarpanie ). Jeżeli masz przelewy lub w miarę płytką wodę, spokojnie możesz stosować woblery pływające tzw. smużaki jak i te płytko schodzące. Ja jeśli łowię przy kamieniach tak właśnie stosuję, chociaż pewniejsze zacięcia mam na te płytko schodzące o dość szybkiej pracy. Staram się głębokość regulować wysokością wędki, czasami staram się prowadzić pod powierzchnią a czasami np 30 - 50 cm pod wodą ( kleń spokojnie poderwie się z dna jeśli go zainteresuje praca). Właśnie praca ma tu duże znaczenie, czy to rzucając w poprzek nurtu i ściągając łukiem ( ja tak lubię łowić ) czy też powoli ściągając pod nurt z przytrzymywaniem ( można na Bzurze trafić fajnego jazia na wolne prowadzenie ). Ogólnie od maja kleń wychodzi często tam gdzie przelewy, gdzie szybszy nurt. Te duże stoją w dołach często pod drzewami lub gdzieś ukryte w rynienkach lub dołkach nawet przy brzegu - nawisy traw itd ale musi być rynienka. I jeszcze jedna rzecz Bzura w trakcie dnia lubi małe woblerki - 2-3 cm, lubi też kolor perła z niebieskim grzbietem lub czarnym ( jazie np z zielonym ) również żółty brzuszek i brąz lub czerń też fajnie się sprawdzają. Powodzenia. Aha i nie przesadzaj z grubością żyłki bo jednak moje doświadczenia mówią że ma to znaczenie ( na plecionkę nie łowię ).
@@FOKREL Serdeczne dzięki za odpowiedź, żyłkę kupiłem 0.14mm i samą agrafkę 0.24 Jan tex podobno jedne z lepszych bez krętlika, to też podobno może mieć znaczenie w przypadku klenia. Zastanawiam się czy pora dnia też ma znaczenie jak u szczupaków rano i wieczór, w południe nie złowiłem żadnego, a chyba u kleni i w południe zdarzają się brania?
@@krzysztofszewczyk4124 zdarzają się brania ale o dużo trudniej, dlatego że jest bardziej prześwietlona woda. Skubaniec niestety ma baaardzo dobry wzrok. Maluchy spoko, czepiają się ale większe już mniej. Dlatego dużo wielkich kleni było złwonych późnym wieczorem i często w nocy. Ale trzeba próbować. Ja wolę ciemne, pochmurne dni, wtedy nie ma cienia nad wodą i ogólnie woda nie jest tak prześwietlona. Warto jednak polować, niezapomniane wrażenia nawet przy maluchach :)
@@FOKREL jednego udało się złowić 30 cm, na smóżaki mam brania ale nie mogę zaciąć lub zatnę jest ciężar i spadają, żyłka 0.14 wędka 2.45 3-15 gram, może małe biorą i dlatego?
@@krzysztofszewczyk4124 pierwsza rzecz - bardzo ostre kotwiczki ( ja stosuję ownera ST-11 Ul ) kolejna rzecz kwestia kija - nie może być za twardy albo też za miękki. Po trzecie może być tak że czasami atakują ale mają w pysku przynęty i wtedy czuć branie ale nie można zaciąć. Napisz proszę jaki masz kij i jakie kotwiczki. Myślę że zaczął bym od kotwiczek, one powinny rozwiązać Twój problem jeśli rzeczywiście jest ciężar i spadają. Po zastanowieniu się, może być jeszcze tak, że masz za sztywny kij a biorą jazie, które uwielbiają małe przynęty (woblerki) tym bardziej smużaki. Jazie mają delikatne pyszczki i jak wędka nie za dobrze pracuje ( jest za sztywna) mogą właśnie spadać ( podpowiedź : wyreguluj tak hamulec, żeby po ataku lekko odpuściła żyłka .