Dużo czytam o relacjach kobiet, bardzo mnie to interesuje z racji wykształcenia i przyczyn osobistych - mam na koncie kilka straconych przyjaźni. I jak wszystko na tym świecie, działa to dwojako. W kryzysie kobieta często może liczyć tylko na drugą kobietę - kiedy chodzi o sprawy życia i śmierci, to mamy, koleżanki lub nieznajome z internetu pomagają znaleźć pracę, pigułkę, opiekę dla dziecka. Kobiety są niezwykle silne, kiedy trzeba działać - do tego przystosowało nas życie, choć znowu uogólniam. A jednak w mobbingu w pracy, kobiety dorównują, a często prześcigają memowych januszy. Socjologowie określają to skutkiem szkoły przetrwania w patriarchacie - w systemach "kobiecego świata" kobiety będą sobie pomagać - wymienią się przepisami, pomogą posprzątać, załatwią tabletkę, pokój dla koleżanki z dzieckiem, która musiała uciec ze swojego domu. W "męskim świecie", czyli tam, gdzie historycznie niedawno dominowali mężczyźni, kobiety zaczynają nke tyle widzieć w sobie konkurencję, co sposób na podkreślenie własnej wartości - łatwiej upupić inną kobietę niż mężczyznę. Nie jest to zasada, cały czas upraszczam. Coraz częściej mówi się jednak o zjawisku uciskanej polki, która doznaje systemowej przemocy i na co dzień spotyka się z przemocą symboliczną, która upust dla swojego gniewu znajduje w odreagowywaniu na innych kobietach. Taki jest dyskurs, ale moim zdaniem można albo zgadzać się, że tak jest, albo go nie rozumieć. I na szczęście nie ma co załamywać rąk. Wystarczy zauważyć problem, by nigdy więcej nie być jego częścią. Relacje pomiędzy kobietami, i pomiędzy ludźmi generalnie, to najpiękniejsza rzecz na świecie - każdego dnia widzę, jak zwykła uczynność i uśmiech odmieniają rzeczywistość. 🙂 Nagadałam się, teraz życzę MIŁEGO DNIA I PYSZNEJ KAWUSI, JUŻ PRAWIE DŁUGI WEEKEND. 💜
Wysłuchajcie też innej rozmowy o relacjach :) ua-cam.com/video/jkQGrJzbdzU/v-deo.html
❤❤
Uwielbiam ♥️♥️ cudowne , mądre ,inspirujące kobiety ♥️♥️
Świetny odcinek! Humor i dobra treść :)
Dużo czytam o relacjach kobiet, bardzo mnie to interesuje z racji wykształcenia i przyczyn osobistych - mam na koncie kilka straconych przyjaźni.
I jak wszystko na tym świecie, działa to dwojako. W kryzysie kobieta często może liczyć tylko na drugą kobietę - kiedy chodzi o sprawy życia i śmierci, to mamy, koleżanki lub nieznajome z internetu pomagają znaleźć pracę, pigułkę, opiekę dla dziecka. Kobiety są niezwykle silne, kiedy trzeba działać - do tego przystosowało nas życie, choć znowu uogólniam.
A jednak w mobbingu w pracy, kobiety dorównują, a często prześcigają memowych januszy. Socjologowie określają to skutkiem szkoły przetrwania w patriarchacie - w systemach "kobiecego świata" kobiety będą sobie pomagać - wymienią się przepisami, pomogą posprzątać, załatwią tabletkę, pokój dla koleżanki z dzieckiem, która musiała uciec ze swojego domu. W "męskim świecie", czyli tam, gdzie historycznie niedawno dominowali mężczyźni, kobiety zaczynają nke tyle widzieć w sobie konkurencję, co sposób na podkreślenie własnej wartości - łatwiej upupić inną kobietę niż mężczyznę. Nie jest to zasada, cały czas upraszczam. Coraz częściej mówi się jednak o zjawisku uciskanej polki, która doznaje systemowej przemocy i na co dzień spotyka się z przemocą symboliczną, która upust dla swojego gniewu znajduje w odreagowywaniu na innych kobietach.
Taki jest dyskurs, ale moim zdaniem można albo zgadzać się, że tak jest, albo go nie rozumieć.
I na szczęście nie ma co załamywać rąk. Wystarczy zauważyć problem, by nigdy więcej nie być jego częścią. Relacje pomiędzy kobietami, i pomiędzy ludźmi generalnie, to najpiękniejsza rzecz na świecie - każdego dnia widzę, jak zwykła uczynność i uśmiech odmieniają rzeczywistość. 🙂
Nagadałam się, teraz życzę MIŁEGO DNIA I PYSZNEJ KAWUSI, JUŻ PRAWIE DŁUGI WEEKEND. 💜
Tak to jest z babami. Chłop to da sobie po razie i po sprawie.
Fajna rozmowa 🙂
Cieżko jest z tymi babami 😏
Największym wrogiem kobiety potrafi być druga kobieta😅