Od czego zależy Twój poziom życia? Jak otworzyć się na obfitość finansową?

Dziś dzielę się moją refleksją na temat obfitości finansowej... Jaki jest Twój termostat finansowy? Na co zasługujesz? Czy to musi wydarzyć się kosztem Twojego zdrowia czy relacji?

[@magdalenabudzyn1069]

Przekonanie na przykład, że „pieniądze szczęścia nie dają” automatycznie ustawia Ci barometr finansowy na minimum, ale z czasem jak odkrywasz, że nie służyć Ci to przekonanie to świadomie pracujesz nad jego zmianą. I generalnie mocno wierzę w to że chcieć to móc 💪

[@piotr.piwowar]

dobra rozkmina ⚡️ dorzucę do niej perspektywę w odpowiedzi na pytanie z miniatury - a co jeśli Stwórca zaprosi aby zostawić wszystko i to ON los zabezpieczy 🥷🔥🕊️

[@przezycie]

Tak, to prawda Piotr. On prowadzi. Tyle, że wierzę że oprócz postawy Ducha mamy umysł i ciało i fajnie poobserwować nasze przekonania na temat tego na co "przyzwalam"? Na co jestem otwarta/y, by przyjąć? Bo jak my będziemy ubodzy mentalnie to ciężko wpuścić Obfitość w pełni 😉 C, nie? ;)

[@robertalbatros3539]

Mieć czy Być? To odwieczne pytanie. Ograniczone zasoby człowieka (intelektualne, czasowe) zmuszają nas do wyboru. Najważniejsze to cel jaki planujemy osiągnąć czyli po co nam te pieniądze? Czy mając więcej nie będziemy chcieli mieć jeszcze więcej? Może więcej korzyści niż obfitość finansowa jest w obfitość prawdziwych przyjaciół którzy w biedzie Cię nie opuszczą?

[@przezycie]

Dokładnie 😉 Odpowiedź na pytanie: "po co?" musi być pierwsza.