Kiedy Mikołajowi coś nie wyszło... ANTYprezenetownik 🤪
Вставка
- Опубліковано 8 гру 2023
- Mój Instagram: / radzka
Mój FB: / radzkavlog
Prezentownik w polskimi markami: • 🎁 Radzkowy PREZENTOWNI...
Prezentownik zestawy świąteczne: • 🌟 ZESTAWY KOSMETYCZNE ...
Na sobie mam sweter Tova z ubiegłego roku :-)
Miłej niedzieli Wam życzę i do zobaczenia za tydzień :-)
R. - Навчання та стиль
Nie rozumiem co złego jest w dawaniu komuś prezentu w torebce prezentowej "z odzysku". Ja jak coś dostaję w torebce prezentowej to nigdy jej nie wywalam do kosza (oczywiście jeśli nie jest uszkodzina) tylko trafia ona w drugi obieg. To by było dla mnie totalne marnotrawstwo papieru 😑
Oprócz tego żeby nie udała uszkodzona ważne żeby nie była markowa, drugi obieg torebek prezentowych No Name w kwiatki, bombki sama uprawiam, ale kilka lat temu dostałam prezent zapakowany w torebkę JoMalone a w środku tandetną podróbkę ich świecy zapachowej, co więcej to był prezent od osoby która sama połowę kolekcji tej marki ma u siebie w domu, więc wiedziała co daje… 🤦♀️ moje największe rozczarowanie ostatnich lat 😝
Rowniez wstążki do pakowania prezentów można sobie zatrzymać i używać ponownie, szczególnie te ładne z naturalnego jedwabiu czy bawełny, vintage. Nie ma sensu tych rzeczy wyrzucać.
Zgadzam się z powyższymi komentarzami, tez tak robię , nie tylko oszczędność kasy ale tez dla środowiska
Dokładnie tak, popieram "drugi obieg" w świecie konsumpcjonizmu
Dokładnie. To przecież staramy się być eco. Wiec w czym problem?
Kurcze, a moim zdaniem dawanie prezentu w torebce, w której się kiedyś coś dostało, nawet dokladnie od tej osoby, nie jest żadną wtopą. Nikt się nie spodziewa przeciez dostać zupełnie nowej torebki, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. To strata kasy i totalnie nieekologiczne rozwiązanie. Tym bardziej, że świąteczne torebki nadają się tylko na święta 😅
od gimnazjum nie kupiłam torebki na prezenty :D mam 33lata.
Taaak, też jestem za drugim obiegiem opakowań. Pilnuję tylko by bilecik nie byl już podpisany :p
Dawno temu babcia zapakowała mi czekoladę i 💰w kartkę z gazety z programem tv. Były na niej reklamy telefonów 0 700 z półnagimi paniami 😂 może i przypał, ale pamięta się latami 😊
Z moją najlepszą przyjaciółką mamy jedną torebkę na prezenty urodzinowe, która krąży od jednej do drugiej od kilku lat. Myślę, że to może być bardzo fajna "tradycja" między bliskimi osobami.
Super pomysł 😀👍.
W szkolnych rockowych czasach mama kupiła mi czarną bandankę w kościotrupki. Ona nie zauważyła, ja z pół roku ją nosiłam i też nie zauważyłam... że kościotrupki przedstawiają różne pozycje z kamasutry.
Dopowiem, że biały nalot nie zawsze oznacza przeterminowaną czekoladę - biały nalot pojawia się gdy słodycze są przechowywane w zbyt wysokiej temperaturze 😉i nie, nigdy nie dostałam przeterminowanych słodyczy 😄
A bardzo doceniam recykling torebek - skoro nie jest zniszczona, podpisana to czemu nie? Daj komuś jednorazowo torebkę to jest raz, że strata kasy a dwa drzew. Papier nie jest obecnie tani a drzewa nie rosną w 1 rok więc ja jestem team dawania drugiego życia i puszczania w obieg.
Na święta od teściowej dostałam czekoladki, które słyną z różnych personalizowanych napisów. W pierwszej chwili pozytywnie zaskoczona fajnym prezentem, którego się nie spodziewałam. Za chwilkę moja mina niekontrolowanie zrzedła kiedy zobaczyłam napis „Na Mikołajki dla Joli” . Jolą nie jestem, czekoladki z pracy teściowej wylądowały jako prezent dla mnie na święta 🙌🏻😃
Moim zdaniem to że naszyjnik był za darmo nie oznacza że nie można go dać córce na święta... Liczy się tylko wydawanie na prezent pieniędzy? A jeśli mamie się on spodobał i specjalnie zamówiła jakieś tam kosmetyki aby go dostać i wręczyć córce to nie liczy się wykazana inicjatywa? Bardziej uważam że zależy czy córka w ogóle lubiła takie motywy, a nie czy naszyjnik był kupiony czy był w zestawie. Co do torebek to ważne tylko aby nie było imienia innej osoby wypisanego markerem, ale nie widzę nic dziwnego w ponownym wykorzystywaniu torebek prezentowych jeśli nie są podarte etc. Co, mielibyśmy te torebki wyrzucać i za każdym razem kupować nowe? Wolę te 10 zł dołożyć do prezentu niż wydawać bez sensu na torebki
Ja zawsze zachowuję torebki i daje innym bo totylko opakowanie
Ja wbije tu z calkiem swieza historia, bo zaledwie zeszloroczna. Moja przyjaciolka ma urodziny w listopadzie, a ja w grudniu. Spotkalysmy sie pomiedzy nimi, wiec przygotowalam sie i skomponowalam jej naprawde piekny prezent, ktory wydawalo mi sie, ze jej trzeba (do relaksu - w tym swiateczna sol do kapieli - bo ma wanne 😂), beauty gadzety itd. Ona nie przyniosla mi nic, co mnie zdziwilo, bo zawsze przynosi mi przed urodzinami, nie po.
No i za kilka dni widzialysmy sie przelotem, bo zostawialam u niej w domu moja kotke na 1 noc do opieki, wiec doslownie wpadlam i wypadlam, a ona rzuca mi na odchodne torebka z prezentem. No i dopiero w domu zagladnelam do niej, gdyz na zewnatrz byla zawierucha sniezna. W tym momencie pragne podkreslic, ze to byly moje duze 30-te urodziny, wiec wazne i duzo o nich gadalysmy przed tym naszym spotkaniem, na ktore nic mi nie przyniosla. Wiec ja w tym domu ucieszona, ze dostalam jakis super prezent, a tu z torebki wyjmuje przeswitujacy top w panterke z falbankami, zawiazywany na zakladke- uwaga- o wiele za maly na mnie… Zaznaczam tu, ze to kompletnie nie moj styl, w ogole nie nosze takich rzeczy i ona o tym wie. Bylam tak rozczarowana, ze wywalilam go na ulice przy koszu na smieci - stwierdzilam, ze moze ktos sobie go wezmie, nawet sie nie bawilam w sprzedawanie online. Jedyne wytlumaczenie na to mam takie, ze spanikowala, ze moje uro sie zblizaja a ona sie nie przygotowala, wiec wziela cos ze swojej szafy jeszcze z metka i modlila sie, zeby mi siadlo. Potem raz sie zapytala jak bluzka, powiedzialam ze nie wiem jak ja zalozyc, bo nie lezy i jest za mala.
30-te urodziny…
To byl najgorszy prezent jaki dostalam z zyciu. Ja robie naprawde zajebiste bardzo spersonalizowane i dobrane do danej osoby podarunki. Jestem dobrym sluchaczem i wylapuje szczegoly i zawsze wszyscy sa zachwyceni.
Zawsze staram sie ponownie wykorzystywac torby prezentowe. Wyrzucam tylko jesli sa zniszczone. Nawet Frisco teraz przed swietami zeezygnowalo z nadrukow na papierowych torbach zakupowych, zeby mozna bylo wykorzystac je jako np. papier pakowy. Bardzo mi sie ta inicjatywa podoba.
W zeszłym roku dostałam od mojej przyjaciółki piękny kalendarz na...właśnie kończący się, 2022 rok :) ale od razu zostało jej to wybaczone, bo kilka miesięcy wcześniej urodziła córeczkę i pomimo to świetnie dawała sobie radę z wymagającą rzeczywistością jako świeżo upieczony rodzic ❤
Też uważam że jak się daje jakąś rzecz na baterie to w dobrym tonie jest dokupić te baterie jeżeli nie ma w oryginalnym opakowaniu, bo kiepski jest tekst „ No dokupisz se baterie i będziesz mieć” 😂
O tak! Baterie muszą być w rzeczy na baterie!
Na urządzaną przeze mnie kolację wigilijną każdy gość przynosił po jednej potrawie. Jeden z gości (pracujący facet w sile wieku) przyniósł: 1,5l butelkę wody mineralnej ( z Lidla, w cenie79 groszy)
Po Wigilii oczekiwał jeszcze że zabierze jedzenie na wynos (w przyniesione przez siebie pojemniki)
😭🙄
w czasach kiedy "niczego nie było" dostałam od dziadków czerwone frotowe skarpetki, na których widok się rozpłakałam, miałam wtedy poniżej 10 lat. Teraz gdy "wszystko jest" i lat mam zdecydowanie więcej bardzo ucieszyłabym się z takich wysokojakościowych skarpetek :D
Uwielbiam Ciebie słuchać ❤Zupełnie nie mam problemu z prezentami w stylu naszyjnik , który ktoś dostał za free! Tyle pieniędzy trzeba wydać w święta, często na siłę, że zamiast coś takiego wyrzuć - według mnie, lepiej podarować! To samo z opakowaniami - papiery prezentowe to po prostu plastik i ponowne ich użycie to mega eko rozwiązanie! Dostaje prezenty od rodziców w torebce, która służy od (naprawdę ) 30 lat! I uważam, że jest to super 😁
Najbardziej denerwują mnie drogie prezenty zupełnie nie trafione - nie mogę nad tym przejść do porządku dziennego! Daje listę bliskim i zaznaczam, że jeżeli nic z tych rzeczy nie chcą mi sprawić, to wolę nic nie dostać, niż kolejną nieprzydatną rzecz! Wesołych świąt ❤
Ja jako nastolatka dostałam bieliznę, taką satynową z koronką i każdy czekał aż otworzę i się pochwalę, a mi było strasznie wstyd i czułam się zażenowana. Tysiące razy jako dorosła już osoba dostawałam jakieś ubrania, które totalnie nie były w moim guście i smuteczek gościł w moim sercu, bo ja bardzo się starałam dawać to, co inni by chcieli. Teściowej kiedyś kupiłam piękny szal z wiskozy, nawet kolor taki jak nosi. Dwa tygodnie później zauważyłam jak wyściełała nim fotel, a na nim spał jej kot, także ten 😂 Merry Christmas ❤😂
Oj tam, oj tam 😉. Przynajmniej wiadomo, że prezent się przydał. Lepiej, żeby leżał w szafie ? A koty lubią legowiska z dobrych materiałów😅
Ja też tak mam kupuję pod gust osoby a dostaję prezent w stylu rajstopy.PRl już minął.
Film super i apeluję o drugą część :) i jestem niezwykle ciekawa co to były za perfumy! Uważam, że dawanie prezentów w tych samych opakowaniach to akurat super sprawa :) ja polecam nawet otworzyć się na ponowne używanie papieru pakowanego, jeżeli prezent nie był super malutki to warto papier wyprostować i ponownie zrolować :) Szkoda, żeby po świętach większość tych papierów i innych opakować stawało się wielką górą śmieci, a tak się niestety w większości domów dzieję.
Ja dostałam kiedys 5kg mąki żytniej uszyckiej 😂❤ ale akurat jeśli chodzi o torebki prezentowe, które krążą po rodzinie uważam to za super opcje. Dla mnie bezsensem jest kupowanie co roku nowej torebki jeśli są dalej w bardzo dobrym stanie.. To bardzo ekologiczna praktyka za którą optuję 😄
Dostałam w tym samym roku na rocznicę i święta te same perfumy od zdziwionego męża, od eleganckiej teściowej kusą koszulkę z bazarku o kilka rozmiarów za małą, jako nastolatka od mamy zestaw kosmetyków na wągry. Boję się prezentów od niektórych osób;)
Bialy nalot na czekoladzie nie swiadczy o zepsuciu - to bledy w produkcji/ przechowywaniu 😉👍❤
Tak, a właśnie często się zdarzają słodycze z tym nalotem w czasie świątecznym, w zestawach i koszach. Zawsze data jest w porządku, a cena czasami promocyjna i ludzie chętnie kupują. To jest zapakowane, więc kupujący nie zdaje sobie sprawy z obecności nalotu.
To efekt przechowywania w chłodzie.Biały nalot to tłuszcz z czekolady.
@@55kawa dokładnie, lub efekt błędnego zatemperowania jej 👍
czekolada jest bezpieczna nawet miesiac po uplynieciu terminu czesto bialy nalot wystepuje wczesniej i nadal jest bezpieczna z nalotem :)
Ja od (byłej) teściowej dostałam kiedyś maskotkę świnkę, która wydawała odgłosy chrumkania oraz puszczania bąków. Wszyscy dostali normalne prezenty, więc zapytałam, o co chodzi - odpowiedziała, że widziala, jak lubię się bawić z moją bratanicą, więc będę miała do zabawy z nią 😂 Na 18tkę od chłopaka, w którym byłam bardzo zakochana dostałam z kolei maskotkę małpkę, która miała bardzo długie łapy, które można było spiąć rzepem 🤣🤣 Założył mi ją na szyję i chichotał. Może właśnie z tego powodu zawsze przed świetami kupuję prezenty też sobie i zawsze jestem zadowolona :D
Madzia, te majtki od mamy może związane są z włoską, a także hiszpańska i francuską tradycją by na noc sylwestrowa zakładać nową bieliznę. W Nowy Rok wchodzi się z nową bielizną, najlepiej czerwoną bo ma przynieść szczęście. Mi ciocia, za dzieciaka sprzedała taki tip i ja to praktykuje. No a że nie każdy pamięta o nowej bieliźnie to taki dodatek do prezentu w kontekście tej tradycji chyba się obroni. W zeszłym roku tuż przed sylwestrem biegałam i szukałam gaci dla całej rodziny - musiały być zielone 🍀 bo to kasa(dolarsowo) i zdrowie 😂😂😅❤ W tym roku każdy dostanie na gwiazdkę 😅😅😅😅😅żeby nie biegać przed samym sylwestrem
Na Mikołajki w 2 lub 3 klasie szkoły podstawowej dostałam kokos.. taki prawdziwy okrągły kokos-mina mojej mamy po zobaczeniu prezentu byla bezcenna. Natomiast moja koleżanka dostała wtedy herbatkę na reumatyzm..
Może ktoś chciała Ci życzyć kokosów w życiu 😂😂😂😂😂
😂
U mnie w szkole robiło się właśnie takie prezenty mikołajowe w ramach żartu. Pamiętam że jeden kolega dostał tańczącego kurczaka 😂
To ja opiszę moją historię, bo uważam, że plasuje mnie wysoko w rankingu opowieści o przypałach prezentowych . 😎
Mając lat około 16 wyjęłam spod choinki „prezent” od wujka - kopertę, a w niej kartkę, że jest to talon na 50zł, gdy wujcio będzie przy kasie.
Około 20 lat póżniej wypadła mi ta karteczka spomiędzy książek na półce w trakcie porządków. 😉 Oczywiście do wypłaty nigdy nie doszło.
Także - jeśli zastanawiacie się, jak dać nastolatkom niezapomniane prezenty, to polecam pomysł mego wujka. 😉
Ja zawszę pytam o to, co ktoś chce dostać. Żaden wstyd a osoba obdarowywana jest w pełni zadowolona 😅
Fajny pomysł na odcinek. Przypomniał mi o najgorszych mikołajkach w podstawówce, kiedy tematem przewodnim były prezenty DIY. Możecie się domyślać, jakie koszmarki były w paczkach 🤣
Jakieś 20 lat temu w mojej rodzinie zaproponowalam żeby odpuścić sobie prezenty dla dorosłych. Miałam przede wszystkim problem z tym, że kupowanie ich to było duże i niepotrzebne obciążenie finansowe dla mojej babci i rodziców. Od tamtej pory, poziom stresu przedświątecznego w rodzinie zdecydowanie się obniżył i Święta przestały mi się kojarzyć z przedmiotami kupowanymi na siłę i bez sensu.
Kiedyś na Święta dostalam od rodziny męża szczotkę do szorowania pleców😅😂 Wówczas było mi bardzo bardzo przykro widząc jakie super prezenty dostała reszta rodziny. 😢
Ja korzystając z przykrej okazji jaką była śmierć mojego taty przed świętami, zaproponowałam żeby zrobić prezenty tylko dzieciakom. I tak już zostało choć minęło 7 lat. Ja się cieszę bo dostawałam byle co i nie miałam pomysłu co z tym zrobić
Super odcinek :) ja klasycznie, też kiedyś dostałam kolczyki a nie mam przebitych uszu, ale że w komplecie był też naszyjnik to nie było tak źle ;) dostałam też kiedyś czapkę, była bardzo ładna, tylko chyba z działu dziecięcego bo ledwie mi na uszy zachodziła xD a jeśli chodzi o głośne prezenty dla dzieci to prawda, ja jako bezdzietna znalazłam kiedyś super prezent dla mojego chrześniaka - zestaw grający, wszystko w jednym: bębenek, cymbałki, perkusja, jakiś trójkąt - no bomba... na szczęście w ostatniej chwili zapytałam rodziców dziecka czy to dobry pomysł i usłyszałam "litości!" :D także tak... padło wtedy na coś innego :)
Powtórne wykorzystanie torebki prezentowej to Pan Pikuś. Babcia mojego męża pieczołowicie zbierała kartki pocztowe z życzeniami świątecznymi (kto teraz wysyła kartki!), które dostała, a rok później na takie kartki naklejała czystą białą kartkę z zeszytu (czasem spod niej przebijało... no dobra, ZAWSZE spod niej przebijało, a naklejana kartka na ogół nie była przycięta zbyt precyzyjnie), a potem, po napisaniu na tej białej kartce życzeń świątecznych, wysyłała dalej w świat. A że zdarzyło się czasem dostać kartkę, którą wcześniej wysłało się babci? No, zdarzyło się :)
Hit !!!😂👍❤️
No patrz. A teraz to byloby hitem!!! Jestem pewna, że wielu osobom by sie spodobało, nawet biznes można by z tego zrobić. Babcia wyprzedziła swoją epokę. :D
Jezuuu 🤣🤣🤣
Mam podobnie, ostatnio mi koleżanki powiedziały "Możemy zrobić Mikołajki, ale ja ciebie dostać nie chcę, bo tobie to nic nie mmozna kupić, bo ty wszystko masz..." 😅😅😅 Staram sie bardzo, by moje prezenty były trafione, przemyślane i spersonalizowane - dlatego kupuję je cały rok. Dodatkowo ja nie daję "wspólnych" prezentów (chyba że zainteresowani o to proszą, np zestaw kaw dla dwojga). Jako dziecko moja rodzina potrafiła kupić mojejmu rodzeństwu zabawki, a mnie słownik z podkreśleniem że to ma być wspólne... Staram się też nie kupować ubrań, zwłaszcza gdy nie znam rozmiaru - wyjatek robię dla mojego siostrzeńca lub chrześnicy, gdy rodzice ich dokładnie mówią co jest potrzebne i w jakim rozmiarze. To z kolei wzięło sie stąd, ze kiedyś pod choinką znalazłam sweter, który dziwnym trafem był w rozmiarze mojej mamy zamiast moim (na milion procent to nie był przypadek, ja miałam może z 8 lat, mama kupowała mi ubrania od zarania i zawsze dobre, ten jeden raz za wielkie) i tak siedziałam przy choince bez prezentu, gdy wszyscy inni cieszyli się swoimi podarkami. Nie robie takich rzeczy, bo mam już 30 lat i do teraz pamiętam jak bardzo mi było wtedy przykro, a nie chcę dawać takich wspomnień ;)
W dzieciństwie dostałam od wujka ozdobną gumkę do włosów ale miałam wtedy krótkie włosy i nie zamierzałam ich zapuszczać… moi bracia dostali wtedy chyba małe zestawy lego, bardzo im zazdrościłam! Ogólnie z dzieciństwa pamiętam, że od dalszej rodziny moi bracia dostawali prezenty które mi się bardziej podobały bo takie typowo dziewczyńskie rzeczy mnie nie interesowały za bardzo.
Najlepsze prezenty to te, które robimy sobie same😉
W gimnazjum na mikołajki dostałam pomarańczową świeczkę.. wtedy jedynym kolorem którego bardzoo nie lubiłam był właśnie pomarańczowy i w dodatku nie lubiłam świeczek i uważałam, że to bezsens 😅🙈
Ps. Teraz juz z tym kolorem i świeczkami nie mam problemu 😅
Też kiedyś dostałam babę jage na miotle, tyłko małą, lubiłam ją, długo wisiała na ścianie nad moim łóżkiem...🎉
Najgorsze prezenty dla dzieci to pluszaki. Dzieci się tym wcale nie bawią, zajmują mnóstwo miejsca, kurzą się, a mam wrażenie że to najłatwiej kupić i każdemu wpada w ręce. Ja bardzo nie lubię mieć nadmiaru rzeczy a jestem zakopana pluszakami które są podarowywane na każdą okazję i ciężko się ich pozbyć bo no prezent jednak
W większości tak. Mam 2 synów i dla jednego pluszaki to kurzolapy, a drugi żyć by bez nich nie mógł, śpi z nimi, je z nimi, chodzi na spacery, leki bierze tylko jak misiek wypije pierwszy. Szczerze ja się cieszę jak ten co lubi dostaje nowego pluszaka 😂❤
Ja majac 12 lat i moje mlodsze siostry dostalysmy od babci po paczce prezerwatyw. Babcia byla przekonana, że to czekoladki z duszkami 😂
Radziu,pomysł na film o perfumach-ulubieńcy i antyulubieńcy😁
Zdecydowanie! :)
Na komunię dostałam mikser 😂 Ale to były czasy PRLu więc ciężko było coś zdobyć
😂
Ja od kumpeli dostalam 2x ten sam prezent.. 😂 i to rok po roku :D hahaha.. szczotka do szczotkowania ciala, ta sama identyczna :D no coz.. ❤😂
Może miała zapas z promocji 😂
No i hit.. moj chlopak kupił swoim siostrzeńcom żabę, która tym szybciej skacze im dziecko głosniej krzyczy 😂 dzieci zachwycone, a mina szwagra bezcenna😂 i komentarz: ja Cie Grzesiek zabije..😂
Zgadzam się z osobami, które pisały o "uzywanych" torebkach. Też zawsze daje takie z drugiej ręki. Po co wyrzucać, ciąć kolne drzewo i robić jeszcze więcej śmieci? Oczywiście nie mówię tu o torbach, które są zniszczone, ale często nie widać żadnego śladu używania ;). Co do prezentów takich samych dla wszystkich: też często daję przyciółką/przyjaciołom to samo i jeszcze kupuję to dla siebie - i to jest super ze mamy takie same - od razu wiadomo, że tworzymy jeden #Team :)
Biały nalot nie wynika z przeterminowania produktu czekoladowego, a jedynie ze złego przechowywania produktu. Nalot wytwarza się w momencie nagłej zmiany temperatury- tłuszcz w czekoladzie wytrąca się na powierzchni produktu i wygląda nieestetycznie.
Pozdrawiam :) była pracowniczka Karmello Chocolatier :)
Haha, mało, że taka ruletka w święta. Mam urodziny w 1 lutego. Zbieram wszystkie nietrafione prezenty: zestawy kosmetyków świątecznych o ekscentrycznych zapachach, świąteczne czekoladki z nalotem, biżuteria totalnie nie w moim stylu itd.
O rany ! Wyrazy szczerego współczucia ❤
Nie ma wyjścia, trzeba podejść do tego z humorem😉🤣
o nie... :(
Ja też tak miałam.Moja ciotka co jej nie pasowało to dawała mnie w prezencie.A oprócz tego opowiadała że jej koleżanka daje jej swojenietrafione prezenty albo lekko używane typu książka.🤔🙈
co za ludzie...@@wiolakowalik1595
Kiedyś gdy byłam zbuntowaną nastolatką, taką bardziej w stylu rock, chłopczycą wręcz, dostałam od cioci bluzkę w kwiatki nawet nie w stylu nastolatki a raczej starszej pani. Udawałam radość, ale myślałam sobie co za okropny obciach ta bluzka. Jednak się przydała, bo miałam ją do spania.
Najgorszy mój prezent 20 lat temu to skarpety zamiast zamówionego u gwiazdki tuszu do rzęs. To po co pytała co mi kupić?
Super filmik! Ja raz dostalam ogromny slownik a takze lapacz pajakow 😂😂😂
Ciężko jest kupić coś komuś jeśli się tej osoby dobrze nie zna… dlatego karty podarunkowe są myśle zawsze dobrym wyborem, bo lepiej jak sobie ktoś kupi coś co bardzo chce/potrzebuje niż jak dostanie wtopę która potem będzie próbował jakoś się jej pozbyć.. ja osobiście bardzo nie lubię dostawać nietrafionych prezentów! Wiem ze liczy się gest , ale , No właśnie jako minimalistka i osoba która nie używa drogeryjnych kosmetyków jak dostaje coś z czego wiem ze nie zrobię użytku to potem przekazuje to dalej i tyle było po moim prezencie …
Myśle ze warto czasem podpowiedzieć Mikołajowi co by się chciało dostać dać pomysły z różnych polej cenowych, wtedy osobie kupują ej jest o wiele łatwiej, a osoba obdarowana będzie się szczerze cieszyć a i tak dostanie niespodziankę bo będzie to jakaś jedna rzecz z listy.
Ja zawsze kupowałam tacie kalendarz książkowy na kolejny rok. Pamiętam jego zawiedzioną minę kiedy raz wyszłam poza schemat i dostał coś innego ;)
Magdo,
Po pierwsze wyglądasz pięknie. Świątecznie, klasycznie i po prostu bardzo ładnie.😍
Z przyjemnością obejrzałam ten film i wysłuchałam zabawnych historii świątecznych.
Uważam, że najgorsze to takie prezenty, z którymi nie wiadomo co zrobić - figurki lub inne "dekoracje" niepasujące do wnętrza. Najlepiej dowiedzieć się co obdarowywana osoba naprawdę chce dostać lub też kupić coś bezpiecznego jak karta podarunkowa. Wiem, że nie jest to prezent zbyt kreatywny, ale chyba każdy się ucieszy.
U mnie w rodzinie nie było zbyt wielu takich sytuacji. Pamiętam trzy. Mając kilka lat bardzo chciałam dostać kasetę VHS z Tarzanem Disneya. Rodzice w ramach edukacji kupili wersję z dubbingiem angielskim. Gdy to odkryłam, popłakałam się.🤣 Dwa-trzy lata później dostałam od babci zestaw złotych koszyczków do dekoracji. Byłam tak bardzo rozczarowana, że pierwszego dnia po świętach babcia zabrała mnie na wielkie zakupy do Smyka.😆 Ostatni nietrafiony prezent kupiłam ja w zeszłym roku dla mojego taty. W sklepie Tatum kupiłam t-shirta z kolekcji Misia Uszatka. W domu stwierdziłam, że wymienię go na koszulę sztruksową z tej samej kolekcji. Poprosiłam o to siostrę, która właśnie jechała na zakupy. Niestety, koszula okazała się za mała, a siostra zgubiła paragon. Koszula do dzisiaj leży w szafie i czeka na chudsze czasy. 😂
Wprawiłaś mnie w świetny humor, Magdo.😘
Pozdrawiam świątecznie,
Marysia
Te czarownice były swego czasu bardzo popularne ;-) A w opakowaniu matrioszki dostałam kiedyś pierścionek.
Kiedyś taką, wydającą dziwne dźwięki, czarownicę dostał mój dziadek od babci 😂
Super filmik na poprawę nastroju ❤
Ja uważam, ze krążące torebki są super :) takie same prezenty tez są wg mnie spoko, zwykle moj brat, szwagrowie mówią, ze nic nie chcą, nie maja pomyslu, to kazdy z nich dostaje taka sama piżamę, szlafrok. Praktycznie, przydatnie i milo, bo prezent czekal na nich
Seria nie trafionych prezentow to :
- mąż dajacy swojej 23- letniej siostrze krem ...na zmarszczki 😂
-ja dostałam od niego, jak jesxcze byl moim chłopakiem, pierścionek... nie bylo go wtedy ze mną bo odwiedzalismy sie po świętach. Cała rodzina patrzy na mnie, na ten pjerscionek... pitem znowu na mnie a mama dodatkowo mowi: 'a co to oznacza?'... A ja na to nie wiem bo nie pasuje na rzaden palec oprocz kciuka( byl za duży). Potem dostaję telefon i pyta się mnie jak mi sie prezent podobał... odpowiedziałam ze trzeba bylo tu być. Opierdzieliłam go żeby nigdy wiecej nie dawał mi pierścionków chyba że taki jeden specjalny.
- moja mama dała mojemu synowi... flet, ktorym chodził i żępolił przez camy czas pobytu u mammy a potem przez 2 dni w domu ... flet lezy na najwyższej polce przykryty innymi rzeczami co by sie młodemu nie przypomniał 😂
-a z kolei moja mama dostala od swojej siostry zmywaki... to hlo jak pracowała w ruhu i po prostu wzięła rzeczy ktore nadawały się do podarowania... do tej pory w naszej rodzinie krąży historia jak to moja mam zmywaki dostała.... zobaczymy co teraz bedzie 😅
Ja sie zawsze pytam co ktoś chciałby zostać. Daje im czas do poczatku grudnia a jak nic nie wybiorą to sama wybieram. I staram sie wtedy strzelić w gust. Ja sama też jestem chetna aby powiedzieć co chciałabym dostać. Nie lubie być uszczęśliwiania na siłę. Np ktoś pyta sie co chce dostać to wybieram coś do max 40-50zl i czesto zamiast dostać to to dostaje cos za ponad 100zl. I jest to tak nietrafione ze aż ciężko udawać ze sie podoba.
Radziu nie zgodzę się z ponownym użyciem toreb prezentowych by ponownie nie używać przecież to nie ekologia to co mamy robić z torbami wyrzucać? Uważam że powinno się używać ponownie dla ochrony drzew.
Wspaniałe😃
Ciekawa jestem ile osób rzeczywiście cieszy się z prezentow niespodzianek a dla ilu jest to przypał i rzecz, z którą nie wiadomo co później zrobić? Po tym filmie mam wrażenie, ze robienie prezentów jest dla obu stron niepotrzebnym klopotem
Fajny odcinek dzisiaj posmialam się z tych histori
Kulki do kapieli tez zaliczone, a jakze, mimo braku wanny 😄 mozna jednak wykorzystac na moczenie stop przed pedi 🙂
Czyzby te perfumy to byly Chanel no 5? 😂
Bluza wygrywa!!! 😂😂😂😂
Założę się, że te perfumy to Channel nr 5 🤣
A ja je uwielbiam 😃
Ale jesteś świąteczna,pięknie Ci w czerwonym kolorze Radziu❤
Haha lol te Mikołajki secret Santa w szkole 90s/00s pamietam rozczarowanie za każdym razem jak dostałam jakąś figurkę porcelana/ metal słoniki/ aniołki bleee i ta myśl o nie będzie zbierało kurz, będę musiała ominąć przy sprzątaniu 😅 czy mogę to od razu wyrzucić 😅
Mój mąż za pomoc sąsiadce przy noszeniu mebli dostał słoik musztardy, a ja po umyciu znajomym okien batonik "baunty" 😂🤣. Od starszej Pani po odwiedzinach u niej ręcznie robiony z wełny kapelusik na rolkę papieru toaletowego (do samochodu) 🤭🤭🤭. Jeszcze by się coś pewnie znalazło, ale nie pamiętam wszystkich darów.
W 6 klasie podstawówki - dostałam na Mikołaja (losowaliśmy się) skarbonkę ... w kształcie okropnego żółwia... 😅 pozdrawiam Cię Weronika! Może to czytasz 😅
o tak z lalkami miałam podobnie :D, brat dostał walkmana a ja bobasa, byłam zła i zazdrosna :D
Ja uwielbiam dawać,swojej rodzinie zawsze daje kilka prezentów 6-7,ale zapobiegawczo sobie kupuję prezent aby zaskoczyć się w wigilię 😂
4:00 kocham Was 😂
Jak byliśmy mali to dostawaliśmy kieszonkowe, ale gorzej było ze sklepami, bo w naszej miejscowości był tylko sklep spożywczo-przemysłowy, a zawsze bardzo chcieliśmy coś rodzicom i dziadkowi kupić. Mój brat mając może z 6-7 lat kupił mamie… Ludwika 😆 do tej pory się z tego śmiejemy i co roku jak się zastanawiamy co mamie kupić to musi paść „hmmm może Ludwika?” 😆
A co do duzych opakowań, to moi rodzice zrobili rok temu odwrotnie. Siostrzeniec mocno sugerował, ze najbardziej będzie cieszył się z $$$. Wpakowali mu tę kasę na dno wielkiego pudła 1x1m, minę miał lekko zmieszaną jak dostawał prezent, ale jak otworzył to była „niespodzianka”.
W szkole podstawowej (chyba 3 klasa) dostałam ramkę na zdjęcie.... U jej dołu wystawały 4 stopy, wtedy nie wiedziałam, teraz wiem, że to pan na pani leżał 😂😂
Dostałam garnki i to dwa komplety 😂😂😂Po tylu latach śmieję się. Jednak wtedy myślałam cooo😢😮
Ja kiedyś prosiłam o garnki i dostałam.. tylko, że jestem sama i gotować dla jednej osoby to wystarczą niewielkie garnki, a dostałam 3l i 5l 😂
Radziu, lekka przesada z torebkami prezentowymi. U mnie nikt się nie obraża, że dostał w torebce, w której rok temu dostał. Ile kasy zaoszczędzonej i ekologiczniej. Papier jak został w miarę nie zniszczony to pakujemy od nowa np. mniejszy prezent, by obciąć zniszczone brzegi. Pozdrawiam i dalej cenię Twoje filmy!
Czy te koszmarne perfumy to były bruno banani? Xd
Kule do kąpieli można wykorzystać do kąpieli stóp. :)
No albo przekazać dalej komuś z wanną. ;)
sorry, że pod tym filmem, ale juz szukalam w innych niezbędnikach z wakacji i nic, czy Ty Radzia pokazywałaś gdzieś super poduszkę do spania w samolocie? czy coś pomieszałam.
No, ale liczyłam, że może napiszecie mi co to za poduszka?? ;)
Moj teść kiedyś dał nam na prezent, to co sprezentowaliśmy mu w ciągu paru przeszłych lat - książkę o zdrowym odżywianiu i portfel 🙈
Haha, odbił piłeczkę😂
Dostałam w zeszłym roku od mamy czapkę w kolorze pomarańczowym. Nie pasuje mi kompletnie do niczego, a moja głowa w tej czapce wygląda jak żarówa.
Może chociaż nie pyta czemu Pani jej nie nosi?
@@wiolakowalik1595 Dowiedziała się, że bardzo mi ta czapka nie pasuje, ale dopiero parę miesięcy po świętach.
Perfumy opium?
A dostałyście kiedyś w prezencie upominek, który komuś rok wcześniej wręczyłyście?
tez odkąd mam w otoczeniu milion par mających małe dzieci 0-5lat, słucham ich narzekań i moze to zabrzmi dziwnie i na poziomie pasty do zębów, ale chusteczki nawilzające i pieluchy(jesli wiesz czego uzywają) kazdy przyjmie w kazdej ilości, niezaleznie czy są bogaci i czy jest to niezwykła okazja jak mikołaj czy odwiedziny na kawkę. Poza tym najbeczpieczniejsze są ksiązeczki, klocki drewniane. Ciuchów ludzie dostają multum od dziadków i wymieniają się całymi paczkami z innymi rodzicami. Ew. jakis drozszy ciuszek po ustaleniu - jak kurteczka czy buciki. Faktycznie nic grającego, nic wielkogabarytowego, bo zawsze uslyszysz, ze nie mają gdzie tego trzymać wszystkiego :P. Z duzych prezentów, które ofc. trzeba ustalić wcześniej, ale są extra to np. basen z kulkami dla roczniaka albo tablica sensoryczna. Fajny pomysł to po prostu voucher do kina albo zabranie szkraba na jakąś interaktywną wystawę.
i niezastąpiony - VOUCHER na 1h lub wieczór opieki dzieciakiem - :D żeby starzy mogli mieć jeden wieczór dla siebie.
moja 5 letnia chrzesniaczka ma juz tyle ze nie wiedziala juz nawet co chce na swieta, Mikolajki i co na urodziny, to dostala bilet do kina, i Aquaparku , fajne przybory papiernicze i DIV, i cos co sie zgra z ulubionymi zabawkami którymi sie wciaz bawi :)
Majtki się daje bo trzeba założyć w sylwestra nowe majtkizeby zacząć nowy rok na bogato
Majtki mają przynieść szczęście obfitosc😅
ja nie kupuję obcym dzieciom rzeczy na baterię, gdy mam wątpliwości, że upilnują to dziecko osoby dorosłe ; połknięcie baterii niezbyt miły pediatryczny case na dyżurze.
Na szkolne Mikołajki dostałam kolczyki... nie mam przekłutych uszu 🤪
Na wyprowadzkę od teściowej dostałam (ja personalnie, nie że my z mężem) wiadro mopa i zestaw szmat.....classy
Obstawiam Kenzo to z makiem
Jezu jak to śmierdzi. Wiem, bo dostałam 😐
Zdecydowanie poza głośnymi zabawkami dla dzieci, drugą kategorią antyprezentów dla dzieci są wszelkie brudzące czy wymagające potem zaangażowania rodzica prezenty. Np. jakieś farby, piaski magnetyczne, czy DYI, które potem trzeba siedzieć i robić z dzieckiem (a nie każdy lubi, lub ma czas). Wyjątek stanowi sytuacja, że dajesz taki prezent, a potem poświęcasz czas i robisz tę rzecz z tym dzieckiem, a najlepiej jeszcze po tym sprzątasz ;)
Hahahaha 😂😂😂! Zdecydowanie! W tym roku dostałam właśnie bana dla siostrzeńca na piasek kinestetyczny i zestaw budowlany z cegłami i zaprawą 😂. No ale ja zawsze pytam rodziców wcześniej i się nijak nie obrażam- chcę by rodzice też byli zadowoleni. Polecam Hey Clay- taką specjalną plastelinę, która się tak we wszystko nie wlepia, jest dużo bardziej przyjazna i dla dzieci i rodziców.
Trzeba siedzieć z dzieckiem?????😮 To się nazywa spędzenie czasu razem i budowanie relacji.
@@bogipie3007 Spędzać czas i budować relację można na milion sposobów - niekoniecznie przy tego typu rzeczach. Ja osobiście nienawidzę rysowania, wycinania, klejenia itp., zdecydowanie wolę wspólne czytanie książeczek, układanie puzzli, wymyślanie zagadek czy przytulanie.
@@bogipie3007 ja myślę, że prezenty świąteczne nie powinny być narzędziem rozliczania rodziców z budowania relacji z ICH dziećmi. Nikomu nic do tego. Czasami niektóre aktywności wymagają dużo przygotowywań przed, Twojej pełnej koncentracji w trakcie, I dużo sprzątania po- znam i wiem bo kupowałam dzieciom przyjaciółki zestaw malowania na szkle i robienia witraży (za jej zgodą). Czasami puzzle lub lego są czymś lepszym jeżeli nie masz całego dnia na takie aktywności.
Jak ktoś nie ma czasu na zabawę z własnym dzieckiem, niech nie robi sobie dzieci.
Pieniadze moglyby się tak rozmnazac jak te myszki ha ha ha ha
🤣🤣🤣🤣🤣
Prezentu dla zwierzaków też ciche, już się nauczyłam ;)
Aaaa no i hit. Moj chlopak kupil siostrzencą zabe, ktora im glośniej dziecko krzyczy tym szybciej skacze 😂 mina taty dzieci bezcenna😂😂😂
Ja dostałam parasolkę. Meh😢
nie wyszło to coś z dźwiękiem w tym filmie. no i nie wyszło z kulturą, krytyka prezentów na ktore ktoś poświęcił czas i pieniądze ale chwila później NO ALE JA TO JESTEM MISTRZ PREZENTÓW. pewnie ci obdarowywani tak samo sie nabijają z tym 'wspanialych ' prezentów od niej
Chanel 5....😂
La vie e Belle Lancome......mój koszmar
A co to jest kurczę Secret Santa????
Ja się serio pytałam. Szkoda ze nikt nie wyjaśni.
Na Komunię św. dostałam od Rodziców komplet chińskich filiżanek do herbaty 🤡