Kulisy zatrzymania seryjnego zabójcy z Polski. „Wszyscy mówili, że to taki fajny facet!”
Вставка
- Опубліковано 5 жов 2024
- Seryjni zabójcy w Polsce? Przypomina mi się sprawa „mordercy z ogłoszeń”, która zakończyła się skazaniem tego mężczyzny na dożywotnie więzienie - opowiada w nowym odcinku programu „Gry Uliczne” Jana Gołębiowski, profiler kryminalny. W rozmowie z Mateuszem Baczyńskim i Januszem Schwertnerem ujawnia szczegóły tamtego śledztwa. Przyznaje też, że profiler może - w przypadku szczególnie trudnego śledztwa - zatracić się w swojej pracy. - Przy okazji jednej ze spraw chciałem bardzo głęboko poznać życie denata. Słuchałem tej samej muzyki co on, nawet grałem w te same gry komputerowe - wspomina.
„Morderca z ogłoszeń” był dojrzałym panem po 50-tce. Dzwonił do osób, które wystawiały mieszkania na sprzedaż, umawiał się, by obejrzeć lokal i na pierwszym spotkaniu zawsze robił dobre wrażenie. Był inteligentnym, elokwentnym i wygadanym człowiekiem… - opowiada Jan Gołębiowski.
Następnie umawiał się na kolejne spotkanie, żeby rzekomo doprowadzić umowę do końca - i wtedy zabijał. Działał w taki sposób, aby to pierwsze zetknięcie z ofiarą miało charakter rozpoznawczy. Dużo kalkulował, zachowywał się bardzo ostrożnie - mówi profiler.
Zabójstw dokonywał w równych odstępach półrocznych, a w międzyczasie poszukiwał kolejnych ofiar. Cały czas miał zamiar zabijać dalej - wspomina Gołębiewski. W „Grach Ulicznych” ujawnia także inne szczegóły, dotąd nieznane opinii publicznej.
„Zbliżyłem się trochę do momentu zatracenia”
Czy kiedykolwiek zabrnął pan w swojej pracy za daleko, za mocno wczuł się w sprawę? - pytają prowadzący Jana Gołębowskiego.
Nieraz jest tak, że człowiek jeśli pracuje intensywnie, to troszkę zapomina się w swoim zaangażowaniu - przyznaje Gołębiowski. - Pamiętam, była taka sprawa śmierci młodego chłopaka, którego znaleźliśmy nad brzegiem Wisły. I faktycznie intensywnie wszedłem w życie tego denata. Jeździłem jego szlakami, próbowałem odtworzyć jego ostatnią trasę przed śmiercią. Chłopak dużo żył w internecie, więc ja próbowałem sam to chłonąć: zacząłem oglądać te same filmy, co on, słuchałem takiej samej muzyki, grałem w te same gry. Potem czułem się zmęczony… Zbliżyłem się trochę do momentu zatracenia w tej analizie wiktymologicznej - przyznaje profiler.
„Idąc na spacer z psem, zastanawiam się czasem, czy nie znajdziemy jakichś zwłok”
Pracując w policji, mieliśmy różne doświadczenia mocno obciążające psychikę. Choćby sprawy dotyczące śmierci dziecka - mówi też Gołębiowski. - Niestety nie mieliśmy żadnych narzędzi do
odreagowania. Mówili nam: musicie być twardzi, nie pracujecie w poradni zdrowia psychicznego. Robiliśmy więc między sobą, wśród psychologów policyjnych, rodzaj koleżeńskiego odreagowania - opowiada.
Przy okazji każdy profiler powinien też sam wypracować swój sposób na odreagowanie. Niektórzy biegają, uprawiają jakieś sporty, sam miałem taki etap. Teraz lubię odreagować podczas wielogodzinnych spacerów z psem. Chodzimy na 3-godzinne spacer, kontakt ze zwierzęciem i przyrodą bardzo pomaga… - mówi gość „Gier Ulicznych”.
Często idąc nad Wisłą, zastanawiam się, czy po drodze nie znajdziemy jakichś zwłok. Cóż, skrzywienie zawodowe jednak jest… - przyznaje.
Więcej w nowym odcinku #GryUliczne
Dziękuję za gościa. Wspaniale było posłuchać Pana Gołębiowskiego. Ilekroć się pojawia, to zawsze merytoryka, sens i spokój. Konkret i brak stawiania siebie w pozycji boga, co może się zdarzać, szczególnie w takiej profesji. Obserwuję Go od dawna i jestem pełna podziwu i szacunku. Dziękuję
Interesujący ale też bardzo trudny zawód. Podziwiany ale bardzo niewdzięczny . Mam wrazenie ze ludzie mylą profilera z jasnowidzem który widzi wszystko w szklanej kuli. .Gratuluję wyboru a zarazem współczuję, życzę samych sukcesów i dziękuję za to że jesteście
dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Jasnowidz go...widzi 😂
Jeden z najlepszych odcinków, ale też być może dlatego, że Pan jest mocno konkretny.
Sztos, genialny odcinek. Pozdrawiam Pana Gołębiowskiego.
Panowie jesteście wspaniali jako dziennikarze. Nie przerywacie swojemu gościowi. To rzadkość w obecnych czasach. Pełny profesjonalizm. Jak pytacie to chcecie usłyszeć odpowiedź i nie wtrącacie swoich domysłów. Dobrze się słucha. Jest mało programów gdzie można zdobyć jakąś wiedzę, a wasi goście to specjaliści ze swojej dziedziny. Pozdrawiam.
Pierwszy raz widzę i słyszę gościa programu. Przystojny inteligentny skromny superb !!! Świetna rozmowa.
Szkoda, że ten kanał nie jest kontynuowany, bardzo ciekawi goście bywali u was.
Ciekawa historia dobrze Pan dokładnie opowiada chętnie wysłuchałam Dzięki pozdrawiam wszystkich 💕
Super wywiad. Dobre pytania i ciekawe odpowiedzi. Z wielu tego typu wywiadow nic nie wynika bo jest ogolnikowo, a tu sie super slucha👌
Dzięki za "profilera" :)
Do pasji doprowadza mnie szpanowanie niektórych dziennikarzy i lektorów słowem "profilajler". Pozdrawiam i słucham pasjami i z uwagą👍
Za krótko! Świetny kanał❤
Bardzo ciekawy odcinek, podziwiam tego pana.
Inna profilerka mówiła ze nie szuka się konkretnej osoby sprawcy, tylko zawęża się poszukiwania do określonej grupy.
Niesamowity P. Golebiowski♡
Sledze jego prace od ponad 15 lat.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy rozmówca,ciekawa rozmowa,dziękuję
Dziękuję 👋👋👋👋
Przecież to nie jest Kawior..
tylko Jan Gołębiowski
Dokładnie,zmieńcie to w filmie bo wstyd
Jak zawsze super odcinek. Pozdrawiam
Pamiętam opinie profilera w sprawie "Madzi z Sosnowca" jak początkowo szukano sprawcy porwania- mężczyzna w wieku 30-45 lat, wykształcenie zawodoowe lub średnie, kawaler mający problemy z nawiązywaniem kontaktów z kobietami. Mieszka z matką, nie ma stałej pracy.
To akurat przykład gdy policja robi szybką legendę .Podejrzewali matkę ale media też trzeba było czymś nakarmić.
@@bogdancokura4533 Tylko po co posuwali się do takiego ruchu, jak sprawe wyjaśniono w tydzień?
@@pingwinpingwin1401 pierwsze godziny śledztwa to jest wielkie zamieszanie tym bardziej że najpierw niby było porwanie.A wtedy policja dziala na innych procedurach.
Bo to taki profiler był właśnie, z profilerami jak np. z mechanikiem samochodowym - są różni
@@pingwinpingwin1401 no i ?
Co chcesz udowodnić?
Ładna wpadka z tym Kawiorem
super ciekawa praca
💙🖤💚
Też na spacerze z psem rozglądam się za zwłokami🙈. Skrzywienie zawodowe jak nic.
Całe te historie są bardzo przykre i smutne :( ludzie, którzy mieli mieć w swojej miejscowości najbogatszymi ludźmi, jeżdżąc świetnymi BMW, przed 35 rokiem życia leżą już w grobie, a ich rodzina do zadowolonych i szczęśliwych nie należą. Generalnie działalność przestępcza jest szkodliwa w prawie 100% Osoby, które miały problemy psychiczne (wizja urojeniowa). Tak naprawdę to gdyby ci sami ludzie, byli jako "UBODZY" zakonnicy to znacznie lepiej by się im żyło, ich bliscy dodatkowo bo nie płakali. Niestety, problem jest w głowie, ale należy głowę codziennie sobie naprawiać, każdego dnia. (P012)
nic nie zrozumialam
@@grazynakostka6164 A tak konkretniej?
O czym Pan/Pani pisze ? o jakuch ludziach jezdzących bmw przed 35 rokiem ?? Co to znaczy ogolnie ciekawa jestem bo czytam i nie rozumiem. " ludzie, którzy mieli mieć w swojej miejscowości najbogatszymi ludźmi," ??
@@grazynakostka8802 Cóż, bylo tak, fakt ze jak bracia Niewiadomscy, byli max ubodzy, ale pozniej byli tak bardzo bogaci ze... Roznie bywalo z tym rokiem 35 zycia i co sie wydarzylo. Mozna powiedziec tak, plus, minus 35 rokiem zycia. Bo umierali tez przed 30 rokiem zycia. Trzeba wyliczyc srednia.
Miałem podobne sytuacje, po 3 dniach zażywania narkotyków kopnąłem wannę pełną wody i zostałem sparaliżowany. Byłem świadomy, ale nie mogłem się ruszyć, po około minucie od Szyszynki zacząłem uruchamiać przeraźliwy krzyk i usłyszałem, co mnie obudziło po jakimś czasie. Wydawało mi się, że ten demon uratował mnie w środku, ale teraz nie wiem, co o tym myśleć. Głupie ale nie boli tak bardzo w tym temacie ! Z poważaniem ziomeczki
To raczej niecodzienne doświadczenie, jesteś nadal na tym świecie?
Czemu Pan Janek Gołębiowski został "Kawiorem"?
A ja sie zastanawiam, czy kiedys jakis pies tropiacy znalazl jakas ofiare? czy jakis jasnowidz
wskazal prawidlowe miejsce? czy jakis profiler pomogl kogos znalezc? bo jak slucham tych wszystkich podcastow, to absolutnie wiekszosc zabojst jest nierozwiklana, chyba ze ewidentnie ktos sie podlozy. Ktos zabil 2 facetow, pocial wrzucil do wisly i nigdy zabojca nie zostanie odnaleziony. I setki innych osob, ktore nigdy nie zostana odnalezione
Bardzo duża wiedza.Temat ciekawy,ale to jak mówi Pan profiler drażni ucho...yyyyy,uuuuu,eeeee,yyyyy,mmmmm.Cały odcinek ''trzeszczał''.
Obciął włosy, trochę chirurgii plastycznej i mamy Kawiora
Ta szczypta tego szczypta tamtego
😂😂😂
A ja jestem ciekawe jak piegli sądowi oceniają w nie których sprawach czy sprawca był poczytalny podczas jakiegoś przestępstwa przecież to czysta bzdura jeśli ktoś mówi po latach że sprawca był lub nie był poczytalny
Nie znam się na tym, ale strzelam, że badają przeszłość człowieka, bo to, że przestępca będzie działał tak, żeby ocenić go jako niepoczytalny jest wiadome.
jest to złożony proces, należy zrekonstruować linię życiową - biografię badanego,tutaj korzysta się z wszystkich dokumentów, zeznań świadków, przeprowadza się wywiady rodzinne i bada się samego sprawcę. W obecnym stanie psychicznym można odnaleźć informacje o przeszłym, zobaczyć jego skutki
@@jangoebiowski6075 kolego jak dla mnie to jest zwykła ściema i tyle wszyscy ci lekarze biegli jak ktoś mi powie ze biegły po kilku latach od przestępstwa stwierdza czy człowiek był poczytalny czy nie to naprawdę uśmiecham się
@@gucio600 po pierwsze nie jesteśmy kolegami, po drugie każdy może mieć swoje poglądy i oceny i może się uśmiechać kiedy chce, po trzecie dobrze jak te poglądy są oparte na jakiś przesłankach, a nie widzi mi się, po czwarte widać, że nie ma Pan pojęcia psychologii, psychiatrii i procedurach prawnych,
@@jangoebiowski6075 No Faktyczne kolego nie jesteś i nie będziesz i nie pierdol ja na przesuchaniu znalazł się filozof Grecki
A. Lepper
Orokurator przyjlada bron do glowy swiadks.mowiac,milz,bozginiesz,i twojsa rodzinazginie 17:59