Wszyscy mówią Bóg zapłać...to też powiem. Ale nie po to piszę komentarz, bo Bóg zapłać powiedziane w duchu, Bóg też słyszy i przekaże księdzu. Sumienie to coś więcej niż sąd rozumu. Bo czasami rozum osądza że ok, ale w sumieniu gryzie, niepokoi, pojawia się lęk, smutek, poczucie niskiej wartości, a potem pechy, konflikty, choroby fizyczne i psychiczne. Sumienie to aktywność duszy, która jest stworzona z Prawdy. Ważny temat ksiądz poruszył....i chyba wciąż nie do końca odkryty. Wpływ sumienia na życie i materię ciała. I w drugą stronę wpływ rozumu i ciała na sumienie. Wpływ bolesnych doświadczeń, traum i ran emocjonalnych na sumienie. Zatwardziałość sumienia. Belki w oczach, blizny na sumieniu. Temat bardzo szeroki. Mnie kiedyś poraził tekst z książki Marii Simmy "Uwolnijcie nad stąd". Ona usłyszała od Jezusa, że najmilszą mu w całej austriackiej, chrześcijańskiej wsi jest pewna skromna muzułmanka. Tajemnica sumienia to tajemnica szczerości serca. Jeżeli pomagając umrzeć, zgodnie z prawem w danym kraju, chorej nieuleczalnie i cierpiącej osobie, jestem w szczerości i zgodzie z swoim sumieniem...ono mnie nie potępia ..to i Bóg mnie nie potępi. Tylko raczej, tak jak jawnogrzesznica, w spotkaniu z Nim usłyszę prawdę. I może już więcej innemu umrzeć nie pomogę, tylko go zaprowadzę do Jezusa...aby wyzdrowiał. Serdeczności, z szacunkiem Bożagenetyka
Wizja św Ludwika de Montfort: Apostołowie czasów ostatecznych. Lecz któż to będę owi słudzy, niewolnicy i dzieci Maryi? To będą kapłani Pańscy, co jak ogień gorejący rozpalać będę wszędzie żar miłości Bożej. 14 Będą „jako strzały w ręku mocarnej” [Ps 127,4] Maryi, by przebić Jej nieprzyjaciół. Będę jako synowie pokolenia Lewi, którzy dobrze oczyszczeni ogniem wielkich utrapień, a ściśle zjednoczeni z Bogiem, nosić będą złoto miłości w sercu, kadzidło modlitwy w duchu i mirrę umartwienia w ciele. Dla biednych i maluczkich będą oni wszędzie dobrą wonią Chrystusową [2 Kor 2,15]; dla „wielkich” zaś tego świata, dla bogaczy i pysznych, będę wonią śmierci. Będą jakoby chmury gromonośne, które za najmniejszym powiewem Ducha Św. polecą hen, by rozsiewać słowo Boże i nieść życie wieczne, nie przywiązując się do niczego, nie dziwiąc się niczemu, nie smucąc się niczym. Grzmieć będą przeciw grzechowi, huczeć przeciwko światu, uderzą na diabła i jego wspólników i przeszyją obosiecznym mieczem słowa Bożego [Ef 6,17] na życie lub śmierć wszystkich, do których Najwyższy ich pośle. Będą to prawdziwi apostołowie czasów ostatecznych, którym Pan Zastępów da słowo i siłę działania cudów i odnoszenia świetnych zwycięstw nad Jego nieprzyjaciółmi. Będą spoczywali bez złota i srebra, a co ważniejsza, bez troski pośród innych kapłanów i duchownych, „inter medios cleros” [Ps 68,14, a jednak będą mieli „srebrzące się skrzydła gołębicy”, by z czystą intencją chwały Bożej i zbawienia dusz pójść wszędy, dokąd Duch Św. zawoła. A wszędzie, gdzie głosić będą słowo Boże, pozostawią po sobie tylko złoto miłości, będącej dopełnieniem wszelakiego prawa [Rz 13,10]. Wiemy wreszcie, że będą to prawdziwi uczniowie Jezusa Chrystusa, idący śladami Jego ubóstwa, pokory, wzgardy dla świata, a pełni miłości bliźniego. Będą nauczali jak iść wąską drogą do Boga, w świetle czystej prawdy, tj. wedle Ewangelii, a nie według zasad świata, bez względu na osobę, nie oszczędzając nikogo, bez obawy przed kimkolwiek ze śmiertelnych choćby najpotężniejszym. Będą mieli w ustach obosieczny miecz słowa Bożego; na ramionach nieść będą zakrwawiony proporzec krzyża, w prawej ręce krucyfiks, różaniec w lewej, święte imiona Jezusa i Maryi na sercu, a skromność i umartwienie Jezusa Chrystusa zajaśnieje w całym ich postępowaniu. Takimi oto będą owi wielcy mężowie, którzy się pojawią a których Maryja ukształtuje i wyposaży na rozkaz Najwyższego, by Królestwo Jego rozprzestrzeniali nad krainą bezbożnych, bałwochwalców i mahometan. Kiedy i jak to się stanie?... Bogu to Jedynemu wiadomo. Co do nas, milczmy, módlmy się, prośmy, wyczekujmy; „Exspectans exspectavi: Z upragnieniem wyglądałem” [Ps 40,2] Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny louisgrignion.pl
Dziękuję to przepiękne ci Aniu napisałaś. Dziękuję! Odkrywam, ze....To jest właśnie to pokolenie, które nie przeminie. Dzieci Maryi, apostołowie Jezusa. Pokolenie, które rodzi się z z Ducha Świętego, więc jest braćmi i siostrami, a nie dziadkami czy wnukami. Może to Jezus myślał mówiąc: "nie przeminie to pokolenie, aż ". Kochana jesteś gorąca kobieto, córko Maryi.
Bóg zapłać Zawsze piękne słowa ❤
Bóg zapłać proszę księdza 🌹💞🍀🌷🍀
Bog zapłać 🙏
Jak nie dopuscic do smierci sumienia ....
Bóg zapłać księże Tomaszu
Szczęść Boże
Panie Boże zapłać.
Bóg zapłać księże Tomaszu 🙏♥️🇵🇱
Bóg zapłać Księdzu za dzisiejsze rozważanie Ewangelii ❤️
Bóg zapłać za te mądre słowa 🙏
Bog zaplac ❤
❤❤❤❤❤
AMEN....
Wszyscy mówią Bóg zapłać...to też powiem. Ale nie po to piszę komentarz, bo Bóg zapłać powiedziane w duchu,
Bóg też słyszy i przekaże
księdzu.
Sumienie to coś więcej niż sąd rozumu. Bo czasami rozum osądza że ok, ale w sumieniu gryzie, niepokoi, pojawia się lęk, smutek, poczucie niskiej wartości, a potem pechy, konflikty, choroby fizyczne i psychiczne.
Sumienie to aktywność duszy, która jest stworzona z Prawdy.
Ważny temat ksiądz poruszył....i chyba wciąż nie do końca odkryty. Wpływ sumienia na życie i materię ciała. I w drugą stronę wpływ rozumu i ciała na sumienie. Wpływ bolesnych doświadczeń, traum i ran emocjonalnych na sumienie.
Zatwardziałość sumienia. Belki w oczach, blizny na sumieniu.
Temat bardzo szeroki.
Mnie kiedyś poraził tekst z książki Marii Simmy "Uwolnijcie nad stąd". Ona usłyszała od Jezusa, że najmilszą mu w całej austriackiej, chrześcijańskiej wsi jest pewna skromna muzułmanka.
Tajemnica sumienia to tajemnica szczerości serca.
Jeżeli pomagając umrzeć, zgodnie z prawem w danym kraju, chorej nieuleczalnie i cierpiącej osobie, jestem w szczerości i zgodzie z swoim sumieniem...ono mnie nie potępia ..to i Bóg mnie nie potępi. Tylko raczej, tak jak jawnogrzesznica, w spotkaniu z Nim usłyszę prawdę. I może już więcej innemu umrzeć nie pomogę, tylko go zaprowadzę do Jezusa...aby wyzdrowiał.
Serdeczności, z szacunkiem
Bożagenetyka
Sumienie to koło ratunkowe na morzu ...podczas sztormu ...Życia❤
Wizja św Ludwika de Montfort: Apostołowie czasów ostatecznych.
Lecz któż to będę owi słudzy, niewolnicy i dzieci Maryi? To będą kapłani Pańscy, co jak ogień gorejący rozpalać będę wszędzie żar miłości Bożej.
14 Będą „jako strzały w ręku mocarnej” [Ps 127,4] Maryi, by przebić Jej nieprzyjaciół. Będę jako synowie pokolenia Lewi, którzy dobrze oczyszczeni ogniem wielkich utrapień, a ściśle zjednoczeni z Bogiem, nosić będą złoto miłości w sercu, kadzidło modlitwy w duchu i mirrę umartwienia w ciele. Dla biednych i maluczkich będą oni wszędzie dobrą wonią Chrystusową [2 Kor 2,15]; dla „wielkich” zaś tego świata, dla bogaczy i pysznych, będę wonią śmierci.
Będą jakoby chmury gromonośne, które za najmniejszym powiewem Ducha Św. polecą hen, by rozsiewać słowo Boże i nieść życie wieczne, nie przywiązując się do niczego, nie dziwiąc się niczemu, nie smucąc się niczym.
Grzmieć będą przeciw grzechowi, huczeć przeciwko światu, uderzą na diabła i jego wspólników i przeszyją obosiecznym mieczem słowa Bożego [Ef 6,17] na życie lub śmierć wszystkich, do których Najwyższy ich pośle.
Będą to prawdziwi apostołowie czasów ostatecznych, którym Pan Zastępów da słowo i siłę działania cudów i odnoszenia świetnych zwycięstw nad Jego nieprzyjaciółmi.
Będą spoczywali bez złota i srebra, a co ważniejsza, bez troski pośród innych kapłanów i duchownych, „inter medios cleros” [Ps 68,14, a jednak będą mieli „srebrzące się skrzydła gołębicy”, by z czystą intencją chwały Bożej i zbawienia dusz pójść wszędy, dokąd Duch Św. zawoła.
A wszędzie, gdzie głosić będą słowo Boże, pozostawią po sobie tylko złoto miłości, będącej dopełnieniem wszelakiego prawa [Rz 13,10].
Wiemy wreszcie, że będą to prawdziwi uczniowie Jezusa Chrystusa, idący śladami Jego ubóstwa, pokory, wzgardy dla świata, a pełni miłości bliźniego.
Będą nauczali jak iść wąską drogą do Boga, w świetle czystej prawdy, tj. wedle Ewangelii, a nie według zasad świata, bez względu na osobę, nie oszczędzając nikogo, bez obawy przed kimkolwiek ze śmiertelnych choćby najpotężniejszym.
Będą mieli w ustach obosieczny miecz słowa Bożego; na ramionach nieść będą zakrwawiony proporzec krzyża, w prawej ręce krucyfiks, różaniec w lewej, święte imiona Jezusa i Maryi na sercu, a skromność i umartwienie Jezusa Chrystusa zajaśnieje w całym ich postępowaniu.
Takimi oto będą owi wielcy mężowie, którzy się pojawią a których Maryja ukształtuje i wyposaży na rozkaz Najwyższego, by Królestwo Jego rozprzestrzeniali nad krainą bezbożnych, bałwochwalców i mahometan.
Kiedy i jak to się stanie?... Bogu to Jedynemu wiadomo. Co do nas, milczmy, módlmy się, prośmy, wyczekujmy; „Exspectans exspectavi: Z upragnieniem wyglądałem” [Ps 40,2]
Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny louisgrignion.pl
Dziękuję to przepiękne ci Aniu napisałaś. Dziękuję!
Odkrywam, ze....To jest właśnie to pokolenie, które nie przeminie. Dzieci Maryi, apostołowie Jezusa. Pokolenie, które rodzi się z z Ducha Świętego, więc jest braćmi i siostrami, a nie dziadkami czy wnukami. Może to Jezus myślał mówiąc: "nie przeminie to pokolenie, aż ".
Kochana jesteś gorąca kobieto, córko Maryi.
@@Bożagenetyka Dzięki za dobre słowo.