fajne nawiązanie, ktore mało kto wyłapie. W scenie jak Gross z Olem obserwują Franza - Gross się go pyta czy są przyjaciółmi, a Olo mówi, że tylko się lubią. Więc jednak w końcówce pierdoli, a nie mówi prawdę :)
ten film jest bklasykiem a sprawa budzetu to zadna kwestia, realia naszej młodosci ukazanej w brutalny sposób(prawda zawsze jest brutalna) Mistrz
O pan żabka robi trumnę
Jedną z rzeczy jakie najbardziej mnie urzekają w Psach jest brak jawnego, typowego podziału na dobrych i złych. Franz reprezentuje prawo i lojalność wobec zamordowanych kolegów, chcąc rozwikłać sprawę kryminalną, ale staje się pozbawionym skrupułów mordercą. Gross - wcielenie zła, w jednej scenie ukazany jako troskliwy ojciec dbający o rodzinę, który żeby zapewnić im godziwe życie, po utracie pracy w SB, schodzi do podziemia - metaforycznie i dosłownie. Marian Słaby - boss mafii - pokazany w codzienności jako cieśla szykujący trumnę dla zmarłego brata. No i oczywiście ostatnie pytanie bez odpowiedzi - czy Olo naprawdę zaprzedał Grossowi duszę, czy jego zamiarem było rozpracowanie mafii od wewnątrz? Czy wiedział że to Franz strzelał przed fabryką? Zdrajca, czy przebiegły sojusznik?
Tak naprawdę każdy potwór ma ludzkie oblicze, a każdy człowiek, nawet najbardziej moralny, może zostać potworem...
Wszyscy są źli. A najbardziej cisnę z "człowieka zasad", czyli Franca - komunistycznego aparatczyka, bezczelnego i bezkarnego w wyniku małżeństwa z córką ministra-komunisty.
Ja po pierwszym seansie byłem przekonany, że Olo był wtyką w mafii i bardzo mnie zdziwiło, jak potem wszędzie czytałem, że był zwykłym pracownikiem. Dla mnie Żwirski chciał pomóc Maurerowi, ale trochę się w tym pogubił, a trochę Franz go skreślił, gdy dowiedział się, że ten kocha się z Andżelika, co by zarazem oznaczało, że błagalny monolog Ola przed śmiercią jest prawdziwy, a nie "pierdoleniem", ot, moja interpretacja :)
Scena z kapustą najlepsza, jak prawdziwość
Na lufie kalacha jest nakrętka potem osłabiacz podrzutu
Niee to nie guma Orbit tylko Wrigley's Spearmint - była wcześniej niż orbit
Już takich filmów nie ma
to wygląda jak dobra reklama gumy Orbit :D 3:05
@@miloszszyja666 Jeszcze jakieś hasło marketingowe: Orbit - w imię zasad, sku##ysyny...
1:30 - moja ulubiona wypowiedz :)
GRU i stare WSI
Nie zabił ich wszystkich, bo dalej plugawcy mają Interesy i morderców w PL
4:34 do roboty!
Mówił, że zabije ich wszystkich, a Jaworski i Barański odjechali cali i zdrowi.
Dobry film ......!!!
Nie dotrzymal slowa jeszcze kilku dyszy ☹️
W garniaku pod krawatem trumnę szykuje a tak poza tym to wszystko w porządku :)
Brakuje mi filmów z tamtego okresu i aktorów. Aktorzy nie odmłodnieją, ale zawsze zostaje głos.
Gdzie się podział Tadeusz Huk? Znaczy się jak rozumiem pewnie jak większość aktorów znanych i niepopularnych skupił się na grze w teatrze, ale ten głos… Taki trochę polski Sam Elliott, choć ze swoją dość poważną prezencją nie nadawałby się na kowboja.
Tadeusz HUk zagrał świetnie w POranku KOjota, dla mnie scena równie kultowa..
W tamtym czasie te filmy nas przyzwyczajały właśnie do takich rzeczy jakie się tam działy w tamtym okresie.
Jakby wziął rewolwer Ola, to mógłby zwalić potem winę na niego, że to on go zabił, a nie on.
Jakby ''się kapnął.'' to by dostal swoja dole - takie czasy a dziura to dziura @@mateuszos1782
Teraz nie ma przyjaciół
Wyrwał chwasta :D
Ja pierdole. Masakra. Gimby nie znajo. To, czym ten film byl wtedy... Marek, Janusz, Cezary, Boguslaw i cala reszta. Teraz widzimy swiatelko w tunelu.. Po latach gowna..
To nie jest scena finałowa! Ostatnia jest w więzieniu!
@@adamkwiecien5489 Ale czemu to do mnie piszesz? Nie ja jestem autorem tego filmu i tytułu
Mógł wziąć rewolwer Ola Żwirskiego.
Jedno mi nie pasuje - oglądałem film wiele razy i Franz nigdy nie dowiedział się że to Gross jest mordercą. A jednak zastrzelił kogo trzeba.
Dowiedział się, Olo na końcu mówi że chłopaków zastrzelił ten świr (Gross).
Grossa zastrzelił dlatego, że był szefem mafii, która odstrzeliła jego kumpli.
"Wypierdalać"
-Franz, 1992.
Maurer mówi w 1:20 "Usunę ich za...", i dalej nie wyraźnie słychać. Ktoś powie mi może co powiedział, bo od ponad 20 lat się zastanawiam.
boguś linda góra
Haha
🤣
Мы не потому вам столько плОтим чтобы полиция на нас ловушки строила ))))
To nie jest scena finałowa
Czy przygotowywanie trumny zawsze robi sie w garniturze
To według twojego rozumowania jeżeli ktoś ma daną osobę za życia w chuju a po śmierci zrobi jej trumne w garniturze to jest to przejaw szacunku czy poprostu nie rozumiesz przesłania, aha nie mam kompostownika 😂 nie wiem co ty tam bierzesz chłopaku ale mówię ci bierz pół dawki 😂😂
@@piotrwilk3096 Nie wiem czy nie rozumiesz języka polskiego czy czytać nie umiesz, może pijesz za dużo, jedynej co wynika z moich komentarzy to, że trzeba ludzi szanować za życia jak i po śmierci .Ty zaś, rozdzieliłeś gdzieś to w jedynie sobie wiadomy sposób, ba stwierdziłeś że najważniejszy jest szacunek za życia.
Edytuj swoje komentarze i przeproś za swoją głupotę bo poniższasz sam siebie.
Twardy był , bo żuł gumę . Jaja sobie z ludzi robią .
S
Jak można za jakąś wywloke zabić kolegę?
No coz, oprócz wyruchania jego kobiety Olo przeszedł na ciemną stronę mocy, wstąpił do mafii handlującej amfetaminą i zamordował niewinnego człowieka. Gdyby Gross wydał takie polecenie, Olo dla kasy bez mrugnięcia okiem zabiłby Franza.
Kicz.
jan brzechwa kiczem to możesz być ty ze swoim komentarzem i nickiem. To jest klasyk
A jak sie mam podpisać, jak sie tak nazywam? - durna pało, a co do filmu to, to to jest chała, tandeta kicz i woda na młyn bezmózgów.
jan brzechwa dla ciebie tandeta bo może twoja mentalność nawet nie jest w stanie docenić tego filmu
Ale co że mój stary? - nie potrafisz patolu złożyć jednego sensownego zdania?
Zabawne jest to, że Boguś "twardziel" przymyka oczka na odgłos strzelającego kałasza. To cykorią zalatuje a nie heroizmem. Boguś boi się broni, o jej trzymaniu nie wspomnę bo każdy kto miał to narzędzie pracy w rękach wie o co chodzi. I celownik ma na jakieś 800 albo 1000 a ma strzelać w pomieszczeniu (5.49 i 6.27). W sumie scena z kultowej robi się kabaretowa ;-)
Przymyka oczka jak napierdala serią w zamkniętym pomieszczeniu z ogromnym echem. Musiałby stracić słuch dzień wcześniej, żeby jego organizm nie reagował na tak potężny dźwięk:)
Hm, ale on zamyka oczy a nie uszy. hehehe Oj bojaźliwy ten Boguś ;-)
A to nie jest czasem tak, że jak słyszysz jebnięcie to odruchowo zamykasz oczy i wzdrygasz się? Ja tak mam i znam wielu, którzy też tak mają :))
O zesz wy kurwa matoly, przymyka "oczka" odruchowo przed łuskami - ot, cala tajemnica, ale co ja - zwykly szary czlowieczek - moge wiedziec
Przyjaciel nie pierdoli czyjejś Kobiety😠😡👎
Najlepszy gangsta film 90' w centralnej eiropie